Kalendarz ProTour

11/03 - 18/03 Paris-Nice
14/03 - 20/03 Tirreno-Adriatico
24/03 - 24/03 Milano-Sanremo
08/04 - 08/04 Ronde van Vlaanderen
09/04 - 14/04 Tour of the Basque Country
11/04 - 11/04 Gent-Wevelgem
15/04 - 15/04 Paris-Roubaix
22/04 - 22/04 Amstel Gold Race
25/04 - 25/04 La Fleche Wallonne
29/04 - 29/04 Liege-Bastogne-Liege
01/05 - 06/05 Tour de Romandie
12/05 - 03/06 Giro d'Italia
21/05 - 27/05 Vuelta a Catalunya
10/06 - 17/06 Criterium du Dauphine Libere
16/06 - 24/06 Tour of Switzerland
24/06 - 24/06 Eindhoven Team Time Trial
07/07 - 29/07 Tour de France
04/08 - 04/08 Clasica San Sebastian
10/08 - 18/08 Deutschland-Tour
19/08 - 19/08 Cyclassics
22/08 - 29/08 Eneco Tour
01/09 - 23/09 Vuelta a Espana
02/09 - 02/09 GP Ouest France - Plouay
09/09 - 15/09 Tour de Pologne
07/10 - 07/10 Zurich Championship
14/10 - 14/10 Paris-Tours
20/10 - 20/10 Giro Lombardia

Oficjalna strona ---> http://www.uciprotour.com

Paryż - Nice

Trasa Paryż - Nice



I Etap:



II Etap:

Paris-Nice 2007 - 2nd Stage
Typ: Daniele Bennatti
Kurs: 3.75
Buk: GB
Stawka: 5/10

Paris-Nice 2007 - 2nd Stage
Typ: Tom Boonen
Kurs: 3.75
Buk: GB
Stawka: 5/10

Wczorajszy finisz miał nieco dziwny przebieg. Boonen cierpiący wcześniej na jakieś dolegliwości żołądkowe w końcówce wyraźnie spasował, zaś Włoch chyba zbyt długo oglądał się na Belga i w efekcie zwycięstwem cieszył się J.P. Nazon. Nie zmienia to jednak faktu, że u progu sezonu to właśnie ci dwaj sprinterzy wydają się w najwyższej formie i to oni powinni powalczyć o triumf na dzisiejszym etapie.

Kolobnev szczęśliwy, Boonen zaskoczony
napisał: Cyryl Szweda (2007-03-14 22:23:07/przeczytano 171 razy).

Alexandr Kolobnev z ekipy CSC był niezmiernie szczęśliwy z dzisiejszego zwycięstwa. Rozczarowanie spotkało natomiast Toma Boonena, który myślał że został zwycięzcą dzisiejszego etapu.

Alexandr Kolobnev: To był wspaniały dzień. Udało się zabrać w odjazd, a potem ta wspaniała końcówka. Nie wierzyłem, że mamy jakieś szanse z goniącym peletonem. Na ostatnich 15 kilometrach postanowiłem zaatakować i spróbować samotnej ucieczki. Wiedziałem, że końcówka jest lekko z górki. Ten etap kosztował mnie wiele wysiłku oraz bólu. Jednak jestem bardzo zadowolony, to niewiarygodny dzień dla mnie. Chciałbym również podziękować ekipie CSC za zaufanie do mojej osoby.


Tom Boonen: Byłem pewny że wygrałem. Podniosłem ręce do góry jednak po chwili zdałem sobie sprawę, że przed nami dojechał jeszcze zawodnik CSC. To był jeden z najbardziej niebezpiecznych sprintów w mojej karierze. Pędziliśmy z prędkością 80km/h.

źródło: http://www.pro-cycling.org/index.php?kategoria=wiadomosci&artykul=5449

Telewizja Polska z Pro Tourem!
napisał: Michał Sagrol (2007-04-01 13:12:41/przeczytano 771 razy).

Po sukcesie jakim były emocjonujące transmisje z Tour de Pologne TVP1 zaczęło starania o transmisje z innych wyścigów kolarskich Pro Touru! Szef działu sportowego TVP Robert Korzeniowski już „zaklepał” transmisje z takich wyścigów jak Dauphine Libere, Tour de Romandie czy Deutschland Tour. Aktualnie czynione są starania o transmisje z lipcowego Tour de France.

Po sporej oglądalności Tour de Pologne w zeszłym roku zdecydowałem się na krok, który będzie kolejnym etapem promocji kolarstwa w naszym kraju. Po Adamie Małyszu i skokach narciarskich przyszedłczas na kolarstwo. Pierwszą transmisją będzie Tour de Romandie pod koniec kwietnia, ale na tym się nie skończy - powiedział Robert Korzeniowski, szef sportu TVP.

Aktualnie wszystko dopinane jest na ostatni guzik. Za studio wyścigu odpowiedzialny będzie Włodzimierz Szaranowicz. Towarzyszyć mu będzie liczne grono kolarskich ekspertów (m.in. Krzysztof Hołowczyc, Apoloniusz Tajner czy znany spiker Teleexpresu Hieronim Wrona). Na każdym etapie obecny będzie Maciej Kurzajewski, który będzie na każdym etapie „podpatrywał” kolarzy i przeprowadzał z nimi wywiady.

Głosu komentatorskiego udzielą nam najlepsi w tej profesji Jerzy Góra (znany m.in. z ekspresywnego komentarzu wyścigów kolarskich na olimpiadzie Ateny 2004) oraz wielki fanatyk kolarstwa od lat - Andrzej Zydorowicz.

Info: Wirtualne Media

Tour of Flanders 2007 Kto wygra?
Typ: Tom Boonen
Kurs: 3.50
Buk: Unibet
Stawka: 5/10

Boonen to zwycięzca dwóch poprzednich edycji wyścigu Dookoła Flandrii. Jednak dziwić specjalnie to nie powinno, gdyż Tom perfykcyjnie zna niemal każdy brukowany odcinek, a ponadto dla kolarzy z Belgii jest to najważniejszy wyścig w sezonie. Dlatego też dziwi mnie nieco fakt, że bukmacherzy jako najgroźniejszych konkurentów dla Belga stawiają Bettiniego, który raczej będzie pracował na triumf Boonena, czy Pozzato. Tym bardziej, że dwa tygodnie temu Włosi mieli już swoje Milan-San Remo, na którym zdecydowanie lepiej wypadają niż w belgijskim klasyku. Według mnie największym zagrożeniem dla kolarza Quick Stepu będą raczej Leif Hoste (choć po zmianie grupy póki co wyniki ma średnie), stary lis Peter van Petegem, Fabian Cancellara, Alessandro Ballan (zwycięzca bardzo wartościowego przed Ronde Van Vlaanderen, Driedaagse De Panne - Koksijde)lub któryś z młodych, gniewnych Belgów. Liczę jednak, że Boonen podtrzyma formę z E3 Prijs, gdzie w pokonanym polu pozostawił między innymi wyżej wspomnianego Szwajcara i na flandryjskich drogach skompletuje hattrick.

Faworyci tegorocznej edycji
Nie może być inaczej. Prezentacje gwiazd 91. Ronde van Vlaanderen trzeba zacząć od sylwetki Toma Boonena (na poniższym zdjęciu świętuje on swe ubiegłoroczne zwycięstwo) z ekipy Quick Step. Ten były mistrz świata (Madryt 2005) jest aktualnie niekwestionowanym królem flandryjskich pagórków i bruków. Tornado Tom wygrał dość pewnie dwie ostatnie edycje RvV, zaś w ostatnich dziesięciu dniach dwa najpoważniejsze testy przed wielką Ronde czyli semi-klasyki Dwars door Vlaanderen i przede wszystkim E3 Prijs Vlaanderen - ten drugi wyścig zresztą już po raz czwarty z rzędu! Wygrywając w wielkanocną niedzielę Boonen nie tylko dołączy do czwórki rekordzistów (potrójnych zwycięzców) w historii tego wyścigu, lecz zarazem jako pierwszy kolarz po przeszło 50 latach powtórzy wyczyn Magniego ustrzeliwszy swego rodzaju flandryjski hat-trick. Ma na to z pewnością spore szanse bowiem należy do grona najsilniejszych, najszybszych i mimo młodego wieku najlepiej obeznanych z trasą zawodników. Z tych racji ciężko go będzie czymś zaskoczyć, zamęczyć, zaś w ostateczności gdy wszelkie tricki zawiodą pokonać na finiszu. Pozornie niektórych spośród swych najgroźniejszych rywali młody Belg mógłby widzieć w swym własnym zespole skoro w barwach Quick Stepu pojadą tej klasy kolarze co Włoch Paolo Bettini (najlepszy klasyk tej dekady oraz aktualny mistrz świata i mistrz olimpijski) czy też Peter Van Petegem (zwycięzca RvV z lat 1999 i 2003). Niemniej menadżer tej drużyny Patrick Lefevre już nie raz udowadniał, że potrafi przekonać swoich podopiecznych do własnych rozwiązań (vide choćby historia z finałem Paris-Roubaix 1996) i poskromić ich partykularne ambicje, które mogłyby zaszkodzić dobru całego zespołu. Przy normalnym rozwoju wypadków liderem jego zespołu będzie niewątpliwie Boonen, zaś Bettini i Van Petegem będą mogli co najwyżej pełnić role "jokerów". Jeśli do trzech wspomnianych już asów dodamy pomocników pokroju Stevena de Jongha, Kevina Hulsmansa, Sebastiana Rosselera i przede wszystkim wschodzącej gwiazdy w osobie Geerta Stegmansa (wszyscy oni dobrze pojechali w etapówce Driedaagse van de Panne) będziemy mieli pełen obraz "siły oręża" jaką dysponuje "Generał" Lefevre.

związku z powyzszym aby pobić Boonena na jego własnym podwórku trzeba będzie nie tyle zawodnika dorównującego mu siłą i szybkością, ale dodatkowo otoczonego równie mocna i zgraną drużyną co Quick Step. Takich ekip na szczęście zdaje się nie brakować, w związku z czym w niedzielę możemy się szykować na prawdziwą ucztę podczas blisko 4-godzinnej relacji Eurosportu z tego wyścigu. Do najgroźniejszych rywali Quick Stepu powinny należeć zespoły: Team CSC, Rabobank, T-Mobile, Liquigas oraz w nieco dalszej kolejności: Predictor, Discovery Channel i Lampre. Za pretendenta nr 1 do detronizacji młodego króla śmiało może uchodzić pogromca Boonena z trasy ubiegłorocznego Paris-Roubaix Szwajcar Fabian Cancellara. Ten aktualny mistrz świata w jeździe indywidualnej na czas nie ukrywa, że bardziej od powtórzenia sukcesu w Piekle Północy interesuje go tylko pokonanie Boonena na jego własnych śmieciach. W ubiegłą sobotę Helwet dał już zresztą próbkę swych aktualnych możliwości na ulicach Harelbeke tocząc wyrównaną do ostatnich metrów walkę z Belgiem na finiszu E-3 Prijs. Przy jego boku w zespole CSC ujrzymy też Australijczyka Stuarta O'Grady ostatnio piątego w Milano-San Remo i trzeciego w Dwars door Vlaanderen, który był już trzeci w wielkiej Ronde w 2003 roku. Kolejny silny punkt tej drużyny to Holender Karsten Kroon, który przed rokiem był bliski zabrania się do zwycięskiego odjazdu Boonena i Hoste, zaś w minioną niedzielę pokazał się z dobrej strony finiszując piaty w Brabantse Pijl (Brabanckiej Strzale). Dodajmy jeszcze dwóch Duńczyków czyli Allana Johansena (piąty w E-3 Prijs) oraz weterena Larsa Michaelsena (dziewiąty w Dwars door Vlaanderen) i już wiemy, że jest to ekipa zdolna do podniesienia rękawicy rzuconej przez Quick Step.

Następny zespół z kilkoma mocnymi kartami to Rabobank. Przewodził mu będzie po raz "enty" odrodzony trzykrotny mistrz świata Hiszpan Oscar Freire, który w ostatnich dwóch tygodniach najpierw bardzo pewnie wygrał pierwszy z wielkich klasyków Milano - San Remo (po raz drugi w swej karierze), zaś następnie tzn. tydzień przed Ronde wspomnianą Brabantse Pijl (już po raz trzeci z rzędu). Jemu z pewnością pagórki nie będą przeszkadzać, zaś szybkością nawet góruje nad Boonenem co dobitnie wykazał w San Remo. Problem może być tylko adaptacja do bruku i słabsza znajomość trasy. Wsparciem dla Freire będzie przede wszystkim bardzo doświadczony i przeambitny Holender Michael Boogerd, który przydał się już na Brabantse Pijl kończąc ów wyścig na szóstej pozycji. Potencjalnie bardzo ważnym punktem tej ekipy powinien też być drugi z Hiszpanów Juan Antonio Flecha (drugi w tegorocznym Omloop Het Volk) o ile upora się z trapiącymi go ostatnio problemami zdrowotnymi. W odwodzie pozostają jeszcze Holender Leon van Bon (czwarty i ósmy na RvV w latach 2004-05), który niedawno wygrał jednodniówkę Nokere Koerse oraz Australijczyk Matthew Hayman (czwarty w Dwars door Vlaanderen). Przebudowany T-Mobile ma bardzo silną druzynę, lecz bez zdecydowanego lidera. Niemiec Andreas Klier był już drugi w Ronde w 2005 roku. Jego młody rodak Marcus Burghardt był trzeci za Boonenem i Cancellarą w próbie generalnej przed Ronde czyli E-3 Prijs Vlaanderen. Natomiast Luksemburczyk Kim Kirchen jakkolwiek wydaje się być zawodnikiem bardziej przystosowanym do wyścigów w typie ardeńskim to jednak ze względu na aktualnie prezentowaną formę (drugi w Tirreno - Adriatico i trzeci w Brabantse Pijl) może się pokazać z dobrej strony również we Flandrii. Na nim jednak nie koniec jeśli chodzi o aktywa niemieckiego zespołu bowiem w składzie tej drużyny zobaczymy jeszcze dobrze czujących się na tutejszych trasach: Holendra Servaisa Knavena, Anglika Rogera Hammonda czy Austriaka Bernharda Eisela.

W drużynie Liquigas liderem powinien być Włoch Filippo Pozzato, który będzie się starał odegrać za przegraną podczas Milano-San Remo. Po odejściu z Quick Stepu "Pippo" będzie miał w końcu okazje do pojechania "północnych klasyków" na własny rachunek. Warto dodać, że w tym sezonie wygrał on już rozgrywany na początku marca semi-klasyk Omloop Het Volk. Poza nim w drużynie tej godni uwagi są też jego rodacy: Luca Paolini (zwycięzca jednego z etapów podczas Driedaagse van de Panne), Manuel Quinzato (czwarty w E-3 Prijs Vlaanderen) i Roberto Petito (piąty w Ronde 2005) oraz Brazylijczyk Murilo Fischer (dziesiąty w Dwars door Vlaanderen). Ekipa Lampre jak zwykle w tego rodzaju imprezach liczyć będzie na włoski duet Alessandro Ballan i Daniele Bennati. Ten pierwszy wygrał w tym tygodniu wspomnianą etapówkę wokół Panne, zaś w sotatnich dwóch edycjach Ronde był kolejno szósty i piąty. Natomiast Bennati po klesce w San Remo odzyskał już chyba pewność siebie dzięki zwycięstwu na drugim odcinku i dziewiątemu miejscu w generalce Driedaagse van de Panne. Obok nich pojedzie też Enrico Franzoi, brązowy medalista tegorocznych Mistrzostw Świata w przełajach. Predictor to nowy-stary zespół Leifa Hoste, który przed rokiem jako jedyny stawił opór Boonenowi. Niemniej w ostatnim czasie wyższą formę od swego lidera demonstrowali: Bjorn Leukemans (siódmy w Brabantse Pijl), Bert Roesems (trzeci w Driedaagse) oraz Roy Sentjens (szósty w E-3 Prijs). Discovery Channel tym razem będzie musiało radzić sobie bez swego etatowego lidera na Flandrię i Roubaix czyli George'a Hincapiego. W tej sytuacji postawią oni na kogoś z trójki: Stijn Devolder (najlepszy na czasówce w Panne), Rosjanin Wladimir Gusiew (piąty w generalce Driedaagse) bądź Litwin Tomas Vaitkus (szósty w Dwars door Vlaanderen).

Pośród pozostałych ekip wyróżnić można już raczej tylko jednostki bądź w najlepszym razie dwóch zawodników mogących odegrać znaczącą rolę w niedzielnym wyścigu. Wymieńmy więc w drużynach francuskich: Nicka Nuyensa z Cofidisu, Phillipe'a Gilberta z Francaise des Jeux, Norwega Thora Hushovda z Credit Agricole, Szwajcara Martina Elmigera z Ag2R oraz Francuza Anthony Geslina z Bouygues Telecom. Hiszpańskie zespoły: Caisse d'Epargne, Euskaltel i Saunier Duval za liderów powinny mieć zawodników szybkich, lecz dobrze radzących sobie na pagórkach. Powinni to być odpowiednio: Vicente Reynes, Koldo Fernadez oraz Francisco Ventoso, który pod koniec marca wygrał trzy etapy podczas Vuelta a Castilla y Leon. W niemieckich drużynach ujrzymy: Erika Zabela z Milramu, Davida Koppa z Gerolsteiner oraz Steffena Wesemanna (triumfatora RvV z sezonu 2004) i Olafa Pollacka z Wiesenhof. Spośród formacji o wschodnim zabarwieniu czyli Astanie oraz Tinkoff Credit Systems najciekawsi wydają się być dwaj Rosjanie: w pierwszej doświadczony Siergiej Iwanow, zaś w drugiej młodziutki Michaił Ignatiew. Na koniec trzeba wspomnieć o mniejszych ekipach rodem z Niderlandów. Dla nich kwiecień jest najważniejszym miesiącem w sezonie, zaś Ronde van Vlaanderen nie rzadko jego kulminacją. Liderami tych drużyn będą zapewne: w Unibet - Australijczyk Baden Cooke (ósmy w E-3 Prijs), w Chocolade Jacques - Nico Eeckhout (triumfator ubiegłorocznego rankingu Europa Tour i drugi zawodnik niedawnego Dwars door Vlaanderen), w Landbouwkrediet - Bert De Waele, zaś w Skil-Shimano będący jednym z odkryć zeszłorocznego sezonu Holender Maarten Tjallingii.

Pełna prezentacja wyścigu:

http://www.pro-cycling.org/index.php?kategoria=wiadomosci&artykul=5697

SB

Dekker v Rodriguez 2 1,7
Ricco v Freire 1 1,7
Valverde v Boogerd 2 2,2

@6,35 - all in 10/10

Dekker za słaby na takie długie zawody, ricco ostro trenuje wszędzie gdzie się da, a Freire szczyt formy ma już za sobą i problemy z głową (źródło z oficjalnej). Valverde natomiast jest dużo młodszy od Bogerda, dlatego też jest mniej doświadczony i przegra z poukładanym Bogerdem dla którego są to ostatnie zawody w tym miesiącu.

Expekt

Michael Boogerd 2,65

10/10 - all in

Przypadkiem wysłało mi poprzedniego posta.

Boogerd oczywiście 1-3 2,65.

Boogerd w życiowej formie, miejsce na podium zarezerwowane z urzędu. Trasa przebiega koło jego domu, gdzie trenował od dziecka, także zna wszystkie zakamarki tej trasy. Full stake.

Julich - Evans 2 2,4 unibet TdR

Wydaje mi sie ze kurs na australijczyka sporo przeszacowany a jeszcze godzine temu mozna bylo go grac nawet @2,5
Julich moze i jest w tej parze leciutkim faworytem ale IMO nie az tak wielkim jak sugeruja to kursy
W ubieglym roku w prologu na podobnym dystansie i o zblizonym profilu ktory rowniez otwieral ten wyscig Julich byl lepszy o niecala sekunde ...czyli tak naprawde tyle co nic. Z tegorocznych startow pod uwage mozna brac prolog P - N gdzie rowniez lepszy byl Julich tym razem o 2 sek. nadal twierdze ze to zadne roznce tym bardziej biorac pod uwage ze od tamtego startu minelo juz troche czasu. Julich ma juz swoje lata co tez nie jest bez znaczenia
Evans wygral ubiegloroczny TdR tak wiec motywacji na pewno mu nie zabraknie

Cadel Evans - David Zabriskie 1,6 expekt 10/10
Oscar Pereiro - Laszlo Bodrogi 1,6 expekt 9/10

Zarowno Zabriskie jak i OPS choc to wielki nazwiska to na TdR przyjechali tylko potrenowac

Moglbys napisac cos wiecej o tych parach?
pozdrawiam

Wiesz, ze to byla czasowka? Ojaa.

Lampre ma dobry skład i widać, że celują w zwycięstwo w generalce Cunego. Widać, że się na góry nastawiają. Dziś Atana - Lampre 1 @1.45.

Nie znam się na tym, czytałem forum kolarskie

Faworytami czasówki są CSC, Discovery, Astana.

Kto wygra 1 etap Giro d'Italia?
Typ: Team CSC
Kurs: 1.76
Buk: Betfair
Stawka: 6/10

Dzisiaj rusza jeden z najbardziej prestiżowych wyścigów na świecie - Giro d'Italia. Jak to jest już niemal wieloletnią tradycją do faworytów wyścigu zaliczani są przede wszystkim Włosi (Simoni, Cunego, Savoldelli). Jednak podczas dzisiejszej inauguracji na trasie indywidualnej jazdy na czas, to nie zawodnicy gospodarzy będą rozdawać karty. Zdecydowanie najlepiej prezentują się podopieczni Bjarne Riisa z Team CSC. Duńczyk ma do dyspozycji świetnych czasowców z Fabianem Cancellarą i Davidem Zabriskie na czele, którzy wspierani przez m.in. Andy'ego Schlecka i Kurta-Asle Arvesena będą zdecydowanymi faworytami dzisiejszej próby. Najgroźniejszymi przeciwnikami wydają się być T-Mobile i Discovery Channel, które jednak na starcie wyścigu dookoła Włoch nie wystawiły aż tak silnych składów.

Jest jakiś live do Giro?

Damiano Cunego - Yaroslav Popovych 1.35 expekt

Najwiekszy problem w tej parze to...zaakceptowanie stawki
Mnie przyjeli tylko 1/3 ..ale i na to sa sposoby ;-)

Ricco - Bettini 1 @1.5 Bwin

Zaskakiwać mogą nieco aż cztery gwiazdki dla Ricardo Ricco jednak Włoch jest wystarczająco mocny, aby się utrzymać w grupie i finiszuje wystarczająco dobrze, aby powalczyć o wysokie miejsca. Z kolei wyścig jest w tak wczesnej fazie, że jego brak doświadczenia w utrzymywaniu wysokiej dyspozycji przez 3 tygodnie nie będzie jeszcze odczuwalny.

z http://www.pro-cycling.org

Dodatkowo Bettini nie wydaje mi się aż tak mocny by dojechać dziś w czołówce, jego grupa nie miała wczoraj czasu na trening.

Dzisiejszy etap:

Na dwoje babka wróżyła.

Ostatni podjazd jest dosyć długi, choć z drugiej strony niezbyt wymagający i przede wszystkim powinni się na nim liczyć zawodnicy znani z dobrej jazdy w wyścigach jednodniowych (Di Luca, może Rebellin). Dla liderów ekip z pewnością będzie to doskonała okazja do sprawdzenia "nogi" i raczej nie będą szafować siłami, aczkolwiek znając Cunego na ostatnich metrach da z siebie wszystko.

Na razie z jakimś ostrzejszym graniem daję sobie spokój do połowy drugiego tygodnia. Na dzisiaj zwycięstwo Cunego i Di Luki (na oba rozstrzygnięcia kursy nieco ponad 6) spróbuje za drobne na Betfair.

Etap 5:



Bettini powinien powalczyć, ale wczoraj obandażowany ledwo jechał, więc dziś będzie ciężko.

Hushovd @17 poszło za drobne w bwinie.

Etap wypisz wymaluj dla Norwega, tylko ze on jest kompletnie bez formy

A widzicie jak wygląda zakończenie etapu - końcówka pod góre?

Dziś się będzie działo

Bettini - Nocentini 2 @2.4

Niby Bettini jedzie, ale jakoś tak... . Po tej kraksie wczoraj wyglądał słąbo, a dziś dość duże góry i myśle, że będzie chciał tylko skończyć etap.

zgadzam sie mimo ze Nocentini w 3 etapie stracil do najlepszych 34s to mysle ze na Bettiniego starczy,podoba mi sie takze Pellizotti z Rebellinem,ktory na 3 etapie stracil 2:40 do zwyciezcy. To z dwojek z STSu,Di Luca tez powinien sobie poradzic z Savoldellim po 1.5@

Fernandez K.- van Heeswijk M. 2 @2.1 STS

van Heeswijk jest lepszym sprinterem moim zdaniem, akurs bardzo fajny Ta górka przed metą raczej nic nie zmienia.

Danilo Napolitano - Juan Jose Haedo 1 @1.72 Bwin

Napolitano dwa razy na płaskim w dziesiątce, Haedo zawsze za nim. W expekcie tylko @1.6

No i zakład na zwycięzce dzisiejszego etapu. Wydaje mi się, że rozstrzygnie się wszystko oczywiście pomiędzy Petacchim, a McEwenem. Noi tutaj biore Włocha @3.75. Wczoraj pokazał, ze jest mocny i wygrał z peletonu dodatkowo na ostatnim płaskim został przyblokowany i dziś powinien na 110% pojechać.

O Boże...już wystartowali? Pisałem i nawet nie patrzyłem na godzine startu Tak to jest jak się za długo śpi =/

Napolitano D. - Usov A. 1 @1.4 STS 10/10

Oj szybki jest ten Napolitano...

Maximiliano Richeze - Danilo Napolitano 2 @1.6 Expekt

Tak jak wyżej ;] Napolitano wczoraj mógł wygrać dziś licze znowu na walke peletonu na finiszu.

No i zwycięstwo Pety @3.25 Bwin, a jak pójdzie ucieczka to Merckx ;] nie znalazłem zakładu na zwycięstwo ale Unibet ma top 3 @25

Axel Merckx po @85 w Betfair.

Szansa na ucieczkę jest, chociaż wypłaszczenie w drugiej połowie etapu każe raczej wierzyć w finisz z peletonu.

Jeśli już do takowego dojdzie powinien znowu triumfować Ale-Jet, aczkolwiek trzeba przyznać, że konkurencja mocno depcze mu po piętach i możliwe jest też inne rozstrzygnięcie.

Wczoraj gralem na Alessandro więc dzisiaj nie będę szukał guza

Dzis etap podobny do wczorajszego, warto poczekać na oferte live bo znowu może ucieczka być

Osobiście niezbyt wierzę w taki scenariusz. Jutro zaczyna się poważne ściganie w górach i potem sprinterom pozostaną jeszcze tylko trzy okazje do wykazania się na etapach numer 11, 18 i 21.

Wczoraj większość z najlepszych specjalistów od ścigania się na ostatnich metrach odpoczywała przyjeżdzając ze sporą stratą, dlatego też dziś spodziewam się finiszu z peletonu.

a co bys Valverde wybrał z oferty STSa ?

no niby dziś bardziej płasko i wszystkie ucieczki powinny być skasowane. Gdybymmiał teraz grać to:

Robert Förster - Paolo Bettini 1

Paolo Bettini - Thor Hushovd 2

Przeciwko Bettiniemu, wczoraj się zmęczył to dziś bez szaleństw przyjedzie w 20.

Poczekam na live pewnie też coś ciekawego wystawią.

Richeze powinien byc przed Pinottim (@1.50), gdyż to typowy sprinter, zaś wątpie by lider wdawał się w walke na lokcie na ostatnich metrach (poza tym Pino to przede wszystkim czasowiec).

Ponadto Foerster powinien byc wyżej od Koldo Fernandeza (@1.45), który wczoraj sporo stracił, a poza tym Niemiec jest nadzwyczajnie w świecie lepszym sprinterem.

Co się zaś tyczy Petacchiego, to bym nie ruszał, gdyż Włoch może i jest mocny, ale dotychczasowe wygrane były minimalne i ktos (McEwen, który się pewnie jutro wycofa po pierwszych górach lub Hushovd) mogą spróbować ugrać coś dla siebie.

Pozdrawiam

W STSie tak jak napisal Valverde,smialo mozna dac Richeze ja gram w dublu z Napolitano z McEwenem po 2.3,australijczyk poza wygranym jednym etapem nie zachwyca,dzis podobny etap do wczorajszego a mcewen nie lubi gdy sa jakiekolwiek podjazdy,moze i wczoraj sobie odpoczywal,ale mnie kangur nie przekonuje

Jutro bardzo fajny etap do typowania dlatego warto bedzie uwazniej przyjrzec sie ofercie naziemnych ;-)

Do slędzących mam pytanko: o ktorej m/w pojawiaja sie kursy w naszych bukach?

Z gory dzieki

Czy Gilberto Simoni zajmie miejsce na podium 10-tego etapu Giro d’Italia?
Typ: Tak
Kurs: 3.15
Buk: Betfair
Stawka: 6/10

Jutrzejszy, liczący sobie 230 kilometrów etap z Lido Di Camaiore do Santuario Nostra Signora Della Guardia będzie drugą odsłoną górskich zmagań w tegorocznym Giro. Co prawda odcinek nie jest najeżony jakimiś ogromnymi podjazdami aczkolwiek długość trasy oraz finałowe kilometry sprawią, że kilku faworytów do końcowego zwycięstwa z pewnością straci cenne sekundy. Wszystko za sprawą debiutującego na trasie Wyścigu Dookoła Włoch podjazdu do Santuario Nostra Signora Della Guardia, którego średnie nachylenie wynosi ponad 8%, a ostatnie trzy kilometry to stromizna powyżej 10%. Jako że, wśród startujących zawodników najlepszym specjalistą od takich sztywnych podjazdów jest Gilberto Simoni liczę, iż zawodnik Saunier Duval wspierany doskonałymi pomocnikami w osobach Leonardo Piepolego oraz Ibana Mayo pokusi się co najmniej o podium. Jest to tyle konieczne, że popularny „Giba” stracił na wcześniejszych etapach nieco cennych sekund do najgroźniejszych rywali (głównie w wyniku drużynowej czasówki) i jeśli chce powtórzyć triumfy z 2001 i 2003 roku, to nie może czekać z odrabianiem strat do Tri Cime Di Lavaredo, czy też Monte Zoncolan.

Przeciwwskazania - zapewne zdarzy się tak, że na pierwszych kilometrach pójdzie jakaś ucieczka. Mimo to w obliczu zarówno długości etapu, jak i trudów końcowego podjazdu nie wierzę by ktokolwiek wytrzymał przed nacierającymi faworytami. Inna sprawa jest taka, że Simoni słabo radzi sobie na finiszowych metrach i takie szczwane lisy, jak Di Luca, Cunego, Ricco, Garzelli, czy Savoldelli mogą go spokojnie objechać na kresce. Pytanie tylko ilu z nich dotrwa do niej (według mnie co najwyżej Cunego)?

Tak czy inaczej typ wydaje mi się bardzo dobry. Co więcej, kurs z Betfair jest oszałamiający, gdyż dla porównania mający według mnie jednych z najlepszych analityków od kolarstwa Sportingbet daje na to samo zdarzenie marne 1.714.

R. Ricco – D. Cunego
Typ: 2
Kurs: 1.90
Buk: GB
Stawka: 6/10

Jeszcze jeden typ obok, którego nie mogę przejść obojętnie. Objawienie tegorocznego sezonu Ricardo Ricco w swojej ekipie jest przede wszystkim pomocnikiem Gilberto Simoniego. To, że w dotychczasowych próbach prezentował się doskonale nie będzie miało nic do znaczenia, gdy w grę wejdę naprawdę wysokie góry.
Co prawda zdolny Włoch na 4. etapie finiszował tuż za Damiano Di Lucą. Jednak w tamtym przypadku miało to miejsce na górze o średnim nachyleniu 5-6%, kiedy w grze liczyli się jeszcze specjaliści od klasyków i mało stromych podjazdów. Damiano Cunego, to zupełnie inna półka. Zawodnik, którego stać na świetny występ zarówno w górach (potwierdzeniem tego jest choćby jego zwycięstwo sprzed dwóch lat), jak i udany finisz na końcowych metrach. W konfrontacji z Ricco wątpię by „Mały Książe” musiał korzystać z tej ostatniej umiejętności, gdyż jego rodak najprawdopodobniej odpadnie we wcześniejszej fazie podjazdu.
PS. No chyba, że zrobi Simoniemu takiego psikusa, jak zrobił dwa lata temu Cunego, gdy jako człowiek znikąd wygrał Giro, pomimo iż „Giba” był liderem drużyny Ale podobno nic dwa razy się nie zdarza

Damiano Cunego - Gilberto Simoni 1.6 expekt

Cunego jest dla mnie zdecydowanym faworytem dzisiejszego etapu a w najgorszym wypadku powinien zmiescic sie w pierwszej trojce . Z kolei - w przeciwienstwie do kolegi;-) - zupelnie nie widze w niej miejsca dla Simoniego ktory "mocny" jest tylko w wywiadach bo na szosie chocby z racji wieku niewiele juz pokazuje

Mam pytanie do kolegi Kameleona czy grał ten zakład - Maximiliano Richeze - Danilo Napolitano 2 ? Ja go zagrałm i patrzac na wyniki znajdujace sie na stronce Giro wyglada na to, ze zaklad ten został trafiony. Expekt natomiat rozliczył go jako porazke. Pisałem do nich w tej sprawie, ale jak narazie brak odpowiedzi. Moze mi wiec ktos potwierdzic lub zaprzeczyc jak to jest z tym zakładem???

Zakład na 100% wygrany, też grałem i mam rozliczony jako przegrany. Pisałem do nich z rana, ale na razie zero odzewu.

Jutro wyborny etap alpejski. Proponuje lekko na win Rassmusena ktory wie ze meta jest jutro we francji i przypomni sobie wspaniale akcje z tour de france i po samotnej akcji zbierze wazne punkty do klasyfikacji gorskiej i powalczy o koszulke w czerwone grochy
Michael Rasmussen 41.00 0,25/10

Oczywiscie zgadzam sie aczkolwiek mialbym zastrzezenia co do Julio Alberto Pereza Cuapio. Z calym szacunkiem dla niego ale nie wiem czy widziales jego twarz ostatnio. Cos mu sie w nia najwidoczniej stalo przez co mial problemy juz na ostatnim podjezdzie. Reszta typow jak najbardziej trafna

Tak, twarz ma nieciekawa, ale nie kazdy urodzil sie piekny. Troche pokory garate proponuje. Nie mozna wysmiewac sie z innosci. "Kłapio" jest swietnym zawodnikiem i tym bardziej ze urodzil sie w gorach, gdzie do najblizszych sklepow mial 5km. No i zgadnij jak tam dojedzal? Oczywiscie rowerem, a trasa pagorkowata.

pozdrawiam cepa,

Tak to prawda ale urodzil sie zdala od szosy w krainie wielkich jezior i zeby dojsc do sklepu najpierw musial przeplynac jedno z nich swoim czulnem. Stad wzial sie jego pseudonim "kajak" . Ale wracajac do twarzy chodzilo mi o to ze byla wykrzywiona na podjezdzie. Na zjazdach nie mam zadnych zastrzezen

Dziwi mnie natomiast jeden fakt- brak w ofertach na zwycięstwo w jutrzejszym etapie BETTINIEGO. Widziałem sb tylko jego wystawiło. Uważam iż ma on wielkie szanse na jutro zaatakowanie na wzniesieniu. Betini to ani goral ani sprinter - on sam nie wie kim jest, ale gorki to jego pasja. Natomiast jesli chodzi o dlugie zjazdy w jutrzejszym etapie to jest on w tym najlepszym. Nikt nie wyklada sie na rowerze tak jak wspanialy wloch. Mysle, ze te dwie gorki nie przeszkodza mu w etapowym zwyciestwie, o ktorym marzy od dluzszego czasu. Jesli znajde gdzies odpowiedni kurs gram go jako JOKERA eetapu.

Post deleted by tomo

Ja gram Savoldelliego, jak utrzyma powiedzmy minute straty do najlepszych po ostatniej górze to na zjazdach jest w stanie wszystko odrobić i wygrać. Mam też nadzieje, że Cunego się obudzi.

Wsrod jutrzejszych faworytow do wygranej typuje kogos z grona: Piepoli, Schleck czy Mayo - nadchodzi czas kleski 'kogucikow' typu Noe czy Di Luca - po prostu gory sa juz za duze dla nich - absolutnie nie widze w roli faworyta Cunego - owszem dobry byl ale gdy dzialal z zaskoczenia i swiat go nie znal - podejrzewam ze na jednym giro sie skonczy...Piepoli, Schleck czy Mayo ot wszyscy zawodnicy majacy zadatek na bohatera dnia nic nie mogacy zamieszac w klasyfikacji - ten pierwszy dostanie baty na czasowce jesli bedzie trzeba, Mayo tez straci tam kilka ladnych minut- etap przypomina mi troche trase do Valla Varaita gdy w Giro jezdzili zawodnicy CCCP - wtedy to byl jednak popis jednego aktora (Simoni), warunki ekstremalne...wlasnie wiele bedzie zalezec od pogody - mimo ze Piepoli mowi ze bardziej mu pasuje slonce pamietam etapy z Tour de Suisse skracane z powodu ulewy gdzie radzil sobie znakomicie - czyzby zaslona dymna do kolejnej odslony Piepoli show? W zeszlym roku wygral wiecej niz jeden raz - co bedzie w tym? Jutro albo znow wygra albo straci wiele minut - jak mowilem jest to kolarz za stary na generalke. Simoni jest dla mnie najwieksza niewiadoma ale patrzac na dotychczasowe osiagi nie wydaje sie grozny - Savoldelli hmmm....czy wygral on choc jeden etap Giro? Wygrywal cale wyscigi ale zawdziecza to dyskwalifikacjom poprzednikow badz zabraniu sie w odpowiedniej ucieczce czy tego kolarza stac na blysk jakim jest wygranie etapu? Prawde mowiac szczerze watpie...Nie lekcewazmy tez jednoetapowych Latynosow ktorzy wyjatkowo czesto szaleja w gorach: Chepe Gonzales, Cuapio, Rujano, Parra - skad oni sie biora?

Kto mi wyjaśni dlaczego w zawodowym peletonie nie ma żadnego murzyna? Fizjologia? Jak wiadomo ludzie czarnej rasy są bardzo wytrzymali, mają mocne nogi, biegają długie dystanse, maratony (Etiopia, Kenia i inne), więc co jest problemem, że nie da się żadnego przerobić na bardzo dobrego "górala" ? Już nawet nie mówie o ludziach czarnych, których wiele we Francji czy USA, ale o tych małych z Afryki - przecież rower to nie jest taki egzotyk jakim byłby przykładowo murzyn jako skoczek narciarski.

Ivan Parra - Riccardo Ricco 1.5 expekt 9/10

Expekt robi podpuche licząc na to ze ten pierwszy zabierze sie dzis w ucieczke. Jego wyniki z tego jak i poprzedniego roku nie robia zadnego wrazenia dlatego nie sadze aby nagle blysnąl jakas spektakularna akcją

Murzyni biegaja od malego, natomiast na rowerach w ogole nie jezdza, bo ich nie stac. Bieganie i kolarstwo to sa 2 rozne sporty, ktore trzeba zaczac jak najwczesniej cwiczyc. Nie da sie tak o przerobic murzyna, ktory bije rekordy w biegu na 10 km na dobrego gorala.

Savoldelli wygrał trzy etapy Giro

Noe odpadnie wgórach bo jest słaby Ale Di Luca wygląda jak typowy góral już w tym Giro co mnie lekko zaskoczyło (taka chudzinka zniego ). Moim zdaniem będzie w czołówce.

Damiano Cunego - Andy Schleck 1.9 expekt 9/10

Cunego nie jest tak dobrze przygotowany jak zapowiadal przed wyscigiem. Wczoraj mial spore problemy aby utrzymac kola najlepszym. Czasowiec tez z niego zaden

Danilo Di Luca - Gilberto Simoni 1.5 expekt 8/10

Di Luca jest w super formie i dzisiaj powinien to potwierdzic.
Daje mu 60% na wygranie tego etapu . Wydaje mi sie ze jedynymi ludzmi ktorzy moga dzisiaj z nim powalczyc to Schleck, Mazzoleni i Bruseghin

Ja bym nie przeceniał zbytnio osiągnięc Di Luki. Ok. poki co jedzie fantastycznie i wyrobil sobie nawet ładna przewagę. Jednak wyścig trwa dopiero półtora tygodnia, a największe stromizny dopiero przed nami.

Myśle, że wczorajsza akcja Piepoli - Simoni doskonale pokazała, że Gibo, jak to ma w zwyczaju najsilniejszy będzie w III tygodniu, a dopiero tam czekają mityczne i odhumanizowane podjazdy na Tri Cime Di Lavaredo i Monte Zoncolan. Co więcej na metę dwóch dotychczasowych górskich etapów praktycznie wjeżdżał z Danilo (praktycznie bo gdyby nie defekt na 15 km przed koncem 10.etapu, myśle, że nie zaliczyłby kilkusekundowej straty), co również świadczy o jego doskonałej formie (jak na razie pokutuje strata z czasówki).

Co do dzisiejszego etapu, to jak wszyscy słusznie podkreślają umiejętności indywidualnej jazdy na czas.... nie będą odgrywały zbyt znaczącej roli. Zwracam jedynie uwagę na fakt, żę podjazd jest niezwykle rwany z kilkoma wypłaszczeniami, a takie stromizny nie każdy zawodnik musi lubić.

dośc duza oferta STSa cos Valverde proponujesz na dzis?

no no sts poszalał z wielkością oferty.

Schleck A. - Popovych Y. 1 @1.4

Popovych słaby, do tego się przejechał po asfalcie na jednym z etapów. Schleck już pokaza, że jeździć po górach potrafi.

Ricco R. - Mazzoleni E. 2

hmmm Ricco wczoraj jakoś szybko odpadł dyktując tempo. Poszedlem kawe zrbić, a tu już w czołówce tylko u boku Simoniego tylko Piepoli.

Mazzoleni E. - Mayo I. 1

Szczerze powiedziawszy troche sie obawiam dzisiejszego etapu. Według mnie ton na dzisiejszej czasówce wcale nie muszą nadawać zawodnicy, którzy byli we wczorajszej ucieczce. Zmęczenie 12.etapem plus fakt, że w weekend są kolejne dwa trudne odcinki(szczególnie niedzielny) mogą sprawić, że etap wygra ktoś z drugiego szeregu.

Co do samych par, to raczej na czuja i trochę na przekór:
Ricco - Mazzoleni 2 @2.05 -> Eddy był wczoraj dużo lepszy od lidera ekipy Savoldellego. Jeśli dzisiejszą czasówką pojedzie dobrze (a wspinać i jeździć na czas potrafi doskonale), to niewykluczone, że to on zostanie nowym liderem Astany. Ricco wczoraj został niejako poświęcony i może dostać team order oszczędzania się na kolejne, górskie etapy. (z niższych kursów Mazzoleni z Mayo po @1.45 wyglada dobrze).

Piepoli - Sella 2 @ 2.30 -> Leo wczoraj i dwa dni wcześniejporządnie się napracował , więc najwyższa pora na odpoczynek. Sella to młody utalnetowany zawodnik, lider Panarii. Jeśli chce powalczyć o TOP5 w Giro nie powinien dziś dużo stracić.

zagrałem takie cos :

Schleck - Popovych 1
Simoni - Ricco 1
Mazzoleni - Mayo 1
Di Luca - Cunego 1
ako 3.98

i takie cos zeby sie poemocjonowac troche przy ogladaniu :
Ricco - Mazzoleni 2
Piepoli - Sella 2
Popovych - Pelizotti 2
Cunego - Savoldelli 2

jak myslicie Leon i Valverde ? mam jakies szanse na wygrana ?

z STS

Savo-Caucchioli 1 1,45 Bankier
Piepoli-Sella 2 2,30 Piepoli dzis odpoczywa
Bruseghin-Cuapio 1 1,40 Bruseghin jeden z lepszych czasowców górskich
Arroyo-Laverde 1 1,45 Arroyo walczy o generalke
Schleck-Popovych 1 1,40 Schleck jak powyżej, Popovych bez formy
Mazzoleni-Mayo 1 1,45 Mayo bez formy

AKO 13,74

Cunego-Savo 2. Na jakiej podstawie to grałes? Wg mnie jak coś ma nie wejśc to ten typ. Najlepiej 3z4 i all.

wsumie to na zadnej podstawie tak sobie dla emocji zagrałem a noz wejdzie chodzi mi glownie zeby ten pierwszy wszedł a ten drugi moze ale niemusi tak dla emocji

Dla mnie Cunego - Savo tak 55% - 45%

Płakać sie chce jak widze Cunego męczacego kolejne górki. Wczoraj sam nie wiem jak on to przejechał tak wysoko, przy każdym zrywie Simoniego Cunego jako pierwszy odstawał. Savo niby słabo, ale czasówki lubi, ten podjazd też powinien mu pasować.

No i Cunego dziś wystrzelił :/

Cholerka, szkoda, piękne zaklady na Di Lucę i Bruseghiniego (w ladbrokes z Mazzolenim @2.75) poszly w las

Na pare
Schleck - Popovych 1
zrobia zwrot czy zalicza jedynke?

Dziś Di Luca traci lidera ;]

Gdzie te kursy...minus wstawania z rana, brak oferty

Bardzo dziwne Sportingbet miał oferte już wczoraj wieczorem Co Di Luki może mieć dzisiaj poważne kłopoty

Ale dzis piekny etap, nie dosc, ze 3 ostatnie daly sie we znaki ostro, to dzis jeszcze taki morderczy, wielu bedzie zalowac, ze wsiadlo na rower w ogole...co do Di Luci, mi sie wydaje, ze dzis utrzyma lidera jeszcze, musialby stracic ok. 3 minut, a to przy formie Danilo jest sporo...SDV ma dobra ekipe, Simoni ma dobrych pomocnikow, ale pamietajmy, ze Mayo juz sie wyjechal, a i Ricco nie wyglada tak swiezo...nie wiem czy da rade Simoni nadrobic 2:40, a pamietajmy, ze prawdopodobnie pomoca dla Di Luci bedzie Lampre, bo Cunego troche cieniuje i ciagle musza go wozic, podciagac. Zobaczymy, co dzis buki wystawia. Tak na goraco warto na Simoniego w kazdej parze, warto tez na Schlecka, ktory wczoraj znowu pokazal sie ze znakomitej strony...no i warto przeciw Savoldelliemu moim zdaniem .

ja tu sie produkuje, a tu oferta STS juz jest:

Simoni - Piepoli 1
Di Luca - Rasmussen 1

i tyle, obecnosc Rasmussena to jakis zart.

Simoni G. - Piepoli L. 1 @1.5

jak dla mnie duzy blad buka, Piepoli znowu pociagnie i zostawi samego Simoniego !

10/10 jak dla mnie

Ricco R. - Sella E. 2 @2.1

podbnie jak wyżej, Sella jest liderem grupy i przyjedzie w czołówce moim zdaniem, a Ricco będzie na początku prowadził Simoniego, a potem out.

2.Schleck - Simoni
Typ: 2
Kurs: 1.75
Buk: Sportingbet
Stawka: 6/10

Simoni będzie dzisiaj atakował jeśli chce wygrać. Ze Schleckiem nie będzię miał problemów dzisiejsze góry nie są dla niego.Kurs spada na łeb ja złapałem Simoniego za 1.75

Nie zapominajmy ze z kolarzy bedacych we wczorajszej ucieczce Simoni napracowal sie chyba najmocniej( obok Savo)

Dlatego nie wydaje mi sie aby Simoni mogl dzisiaj zgubic Di Luce ktory wczorajszy etap przejechal spokojnie podobnie jak Cunego i Schleck... Odnioslem nawet wrazenie ze grupie z liderem niespecjalnie zalezalo na dogonieniu ucieczki wszystko po to aby podmeczyc uciekinierow w perspektywie dzisiejszego o wiele bardziej wymagajacego etapu

Dlatego zagralem sobie w mixie:

Di Luca-Garzelli 1

Garzelli ladnie wczoraj zafiniszowal ale wczesniej na podjazdach wygladal jakos ciezko, dawal najkrotsze zmiany i wydaje mi sie ze to nie bylo tylko wyrachowanie

244.Kto wygra 15 etap Giro d’Italia?
Typ: G. Simoni
Kurs: 3.65
Buk: Betfair
Stawka: 6/10

„Gibo” to bezsprzecznie jedyny zawodnik, który może zagrozić Di Luce w zwycięstwie w Giro d’Italia. Niemal wszystkie akcje zaczepne są organizowane przez niego, tudzież jego grupę. Doskonale przy tym widać, że Simoni jest w dobrej formie i pod największe stromizny w trzecim tygodniu ścigania będzie wjeżdżał jako pierwszy lub w czołówce. Dzisiaj nadarza się jedna z dwóch doskonałych okazji do nadrobienia bezcennych sekund. Królewski etap wiedzie przez wiele ciężkich i stromych podjazdów z Tre Cime di Lavaredo na czele. Szczególnie ostatnie 3.5 kilometra kończącego etap odcinka powinny dać się zawodnikom mocno we znaki (średnie nachylenie 11.7% z maks. 18%). Jako, że „Gibo” wyśmienicie czuje się na takich sztywnych podjazdach liczę, że to właśnie on wygra etap. Głównym i chyba jedynym zagrożeniem dla tego typu wydaje się ucieczka jakiegoś mniej liczącego się zawodnika, który będzie chciał pozbierać punkty do klasyfikacji górskiej. Liczę jednak, że tak jak miało to miejsce na wcześniejszych etapach grupa Saunier Duval będzie trzymała peleton w ryzach i do takiego scenariusza nie dojdzie.

Jak najbardziej się zgadzam. Piepoli, Mayo i Ricco podwiozą Gibo do ostatniego wzniesienia gdzie powinien rozprawić się z resztą stawki.

Mam trochę odmienne zdanie, gdyż Di Luce podobnie , jak Cunego po prostu brakowało pary na podjazdach (po to zresztą ściągnęli Pelizottiego i Szmyda z ucieczki).
Poza tym po co Di Luca miał wczoraj ryzykować stratę minuty, czy dwóch puszczając tak groźną ucieczkę (nie uciekał przecież sam Simoni, ale też Mazzoleni, Savo i kilku groznych górali).
Dla Gibo dziesiejszy etap nie jest jedna z dwoch okazji. On dzis musi odrobic niemal cala strate a na Zoncolan dolozyc raz jeszcze, bo na długiej czasowce bankowo sporo straci.

Simoni

"Pary" Di Luce na pewno nie brakowalo. Jezeli juz to raczej Damiano. Gdyby im tak naprawde zalezalo na skasowaniu tej ucieczki a przynajmniej znacznym zniwelowaniu strat to ....sami wlaczyliby sie od czasu do czasu w pogon. Nic takiego jednak nie mialo miejsca.

Di Luca doskonale zdawal sobie sprawe ze to nie wczoraj roztrzygaly sie losy wyscigu.

Mazzanti - Laverde , 1.70 , Unibet , 7/10

Laverde to zawodnik, lubiący jeździć po górach, ale jednak trochę mniejszych niż te dzisiejsze. Wygrał na tegorocznym Giro 1 etap [6] po zabraniu się w ucieczkę. I taka jest jego taktyka, upolowanie średnio-ciężkiego etapu, a potem spokojne dojechanie do końca touru. Tak samo było rok temu, gdzie również wygrał 1 z etapów, a na innych dojeźdzał ze stratami liczącymi nieraz 15-30 minut.. Unibet zestawił go z kolegą z druźyny Mazzanti'm, który jest lepszym góralem, ale przede wszystkim stabilnym i to on powinien być spokojnie wyżej na dzisiejszym etapie, bo nie sądzę żeby Laverde znowu miał uciekać - to za ciężkie góry na niego. Na potwierdzenie róźnice między zawodnikami w tym roku na górzystych etapach, pomijając wygrany etap Laverde'go po ucieczce:
Etap 14 - Mazzanti strata 7:16 , Laverde 17:06
Etap 12 - Mazzanti strata 6:38 , Laverde 6:45
Etap 10 - Mazzanti strata 1:54 , Laverde 5:30
Etap 4 - Mazzanti strata 0:06 , Laverde 5:45

Di Luca przespał wczorajszą ucieczkę, jednak później dzielnie się trzymał. Na ostatnim podjeździe nadrobił 15 sekund do Simoniego, więc parę chłop miał. Wiedział, że to dziś jest bardzo trudny etap. Swoją drogą, ciekawy jestem ile Simoni jeszcze tak wytrzyma. Naprawdę to był kolejny bardzo aktywny a zarazem ciężki etap dla tego kolarza.

pzdr
ps. na kolarstwie się nie znam, ale akurat oglądam sobie Giro (piękne widoki) i słucham komentatorów

jak dla mnie to bez wzgledu na to jak potoczy sie dzisiejszy etap, Di LucA i tak okaze sie zwyciezca.

Di Luca troche przypomina Dario Frigo z dawniejszych lat - potrafi dlugo trzymac sie w czolowce nie stracic wiele i w gorach i na czasowkach....czego jeszcze mu brakuje do Frigo - pomijajac oskarzenie o doping jest taki etap ze przychodzi 'kryska na Matyska' i jak sie zbierze kolalicja ktora co chwile bedzie szarpac to go bezlitosnie odstawia i nie ma ze boli - straci 10-20 minut i przestanie sie liczyc - osobiscie stawiam ze nie wytrzyma i predzej czy pozniej go zjedzą no ale to moj prywatny poglad - dzis okazja dla zwolennikow teorii 'bij mistrza' i mamy popoludnie przed TV - najpierw GP Monaco

246. Kto wygra 17 etap Giro d’Italia?
Typ: G. Simoni
Kurs: 5.00
Buk: Betfair
Stawka: 6/10

Przed nami ostatni górski etap z prawdziwego zdarzenia w tegorocznym Giro d'Italia. Pomimo, że odcinek liczy sobie zaledwie 142 km, to można być niemal pewnym, że kolarze dostaną solidnie w kość. Wszystko za sprawą morderczego wzniesienia pod Monte Zoncolan, które od strony Ovaro uchodzi za jeden z najtrudniejszych podjazdów w Europie.
W takiej to oto scenerii po raz kolejny stawiam na Gilberto Simoniego. Co prawda w mojej opinii "Gibo" Giro już przegrał, to jednak znając charakter i wolę walki tego kolarza (jaką zwykle prezentuje w III tygodniu swojego narodowego wyścigu) jestem pewien, że powalczy o zwycięstwo etapowe oraz kolejne w swojej karierze podium w klasyfikacji końcowej Wyścigu Dookoła Włoch. Podjazd na Zoncolan kolarz Saunier Duval zna doskonale, gdyż to właśnie tu w 2003 roku pieczętował swoją jedną z dwóch wygranych w Giro. Teraz choć nie jest w aż tak doskonałej formie wciąż pozostaje dla mnie faworytem jutrzejszego etapu. Liczę, że Simoni w końcu zostanie objęty lepszą opieką przez swoich kolegów z drużyny i na największych stromiznach kończącego etap podjazdu (a te sięgają aż 22%) odjedzie pozostałym kolarzom. Lider wyścigu, Danilo Di Luca z pewnością nie będzie gonił Simoniego za wszelką cenę, tym bardziej że na najgroźniejszego rywala do zwycięstwa w całym wyścigu wyrósł mu dobrze jeżdżący na czas Eddy Mazzoleni (podobną umiejętnością Gilberto pochwalić się nie może).

i co dziś? SDV jedzie na Simoniego czy znowu każdy jedzie na swoje, a jedynie słaby Mayo będzie z Simonim? Nie mam pojęcia jak ugryźć ten etap, jeśli SDV jedzie na Simoniego to:

Simoni G. - Perez Cuapio J.A 1

Piepoli L. - Schleck A. 2

Ricco R. - Sella E. 2

Jeśli znowu pojadą tak, że Ricco i Piepoli robią an siebie to nic mnie nie zdzwiw, dla mnie i tak przegrali to Giro już w niedziele.

Cunego - Garzelli 1 1.45 sts
Mazzoleni - Pellizotti 1 1.45 sts

Finalowa "gorka" z pewnoscia nie dla Garzellego, ktory dodatkowo wczoraj troszeczke sie wyjechal. A Mazzoleni? ostatnie etapy to wyrazna zwyzka formy jak dla mnie jeden z dzisiejszych faworytow

jakim czasowcem jest Mazzoleni? na 20 etapie jest płaska czasówka, na której Di Luca nie będzie się zapewne zbyt pewnie czuł.

Osobiscie watpie ze Simoni tak namiesza czajac sie na ostatnia okazje - lata juz nie te - przypomina mi sie Vuelta 2005 jak to Heras zajechal Menchova ktory wydawalo sie ze wygrana w generalce mial w kieszeni jak to obronil sie po kluczowych gorskich etapach - mial cos kolo 4 minut przewagi ale wszystko stracił.
Tutaj nie sadze zeby byla taka sytuacja- wiadomo di Luca sie obroni to wygra ale mysle ze czas na jakis kryzys dla niego - jesli Saunier Duval bedzie stosowal taka taktyke jak T-Mobile przeciw Armstrongowi (kto tam zatrudnil i kogo jako specjaliste od strategii - chyba US Postal im podeslal jakiegos konia trojanskiego???) - trzech liderow w druzynie to sie to musi zle skonczyc
Reasumujac - Di Luca dzis moze miec kryzys to jest prawdopodobne ale nie widzi mi sie zeby Saunier to wykorzystal. Kroi sie ciekawy etap - ja ogladam na live w tv - kto jeszcze?? Bardzo mozliwe ze przy takich zalozeniach etap padnie łupem bohatera jednego dnia - Mayo, Parry czy Cuapio - szanse Simoniego jakies 1-2%. Z zawodnikow, ktorzy zagrazaja Di Luce w klasyfikacji generalnej pod uwage bralbym kogos z Astany - swietnie sa zarzadzani i zorganizowani jak na jednoroczny team - i dzis moze to byc ich dzien - nie ma co sie oszukiwac dzis czas gorali ucieczka jakichs desperatow ma mierne szanse powodzenia - akcja dwojkowa Mazzoleni-Savoldelli przypominalaby pare na ostatniej Vuelcie Kaszeczkim-Winokurow i Ricco-Piepoli w niedziele - nie mam nic przeciwko i ich dopinguje

dzięki Valverde.

Witam, mógłby ktoś powiedzieć coś o parze A.PETACCHI-P.BETTINI KL (18 etap) ? Na tego pierwszego kurs w Toto jest 1,45... opłaca się? Dzięki jak coś za odpowiedź. Pozdro

Dziś gram zdecydowanie zwycięstwo Petacchiego Etap całkowicie płaski, więc innej opcji niż finisz zpeletonu nie widzę. Dodatkowo nie ma już McEwena i Napolitano w wyścigu, a tylko oni chyba mogliby z Petacchim dziś powalczyć.

Pomimo, że Bettini imponuje fantastyczna dyspozycja (a to finiszuje, a to zabiera się w ucieczki na górskich etapach) to wątpie by starczyło mu ich dzisiaj na starcie z pozostałą plejadą sprinterów.

Jak słusznie zauważa Kamel, Ale-Jet jest dzisiaj zdecydowanym faworytem i jeśli peleton zbyt długo nie będzie prostował nóg po Zoncolan, to do meta dojedzie cała grupa.

Bettini, Bettini, Bettini !

mysle, ze warto na tym etapie grac na faworytow do koncowego triumfu, takich jak Di Luca z typowymi harcownikami takimi jak Rasmussen. STS nas pewnie jutro uraczy ze 2 takimi parami.

Dlaczego?

Bo wydaje mi sie, ze SDV sprobuje jeszcze Di Luce na tym etapie, nie jest on taki latwy, dlatego finisz bedzie w malych/srednich grupkach, a sprinterzy daleko w tyle.

Tyle ode mnie.

Oczywiscie Bettini kandydat nr 1 do winu jutro.

Jezeli przy pierwszym podjezdzie 'wyrwie sie' jakas mala grupka i w niej znajdzie sie Paolo Bettini to bedzie probowal zwyciezyc, w koncu podjazd pod 'Pian Delle Fugazze' nie jest tak stromy jak Monte Zoncolan. A jak nie to wszyscy w jednym tempie dojada na mete

Dziś czasówka, poprzednią wygrał Bruseghin.
SB daje tylko @1.75 na win Zabriskie, ciekawa sprawa. Znawca kolarstwa w zadnym wypadku nie jestem, ale to Giro + wasze typy sledze z uwaga, poza tym podpieram sie roznicami kursowymi i na razie nie jest zle.

Czy ktoś ze znawcow - Leon, Valverde, Plumek itd., moglby przy analizach luknąć w ofertę nordicbet.com (nie chce wklejac wszystkich par) bo moze tam beda jakies buble

Zupelnie laickim okiem (na podstawie sytuacji w generalce i poprzedniej czasowki) wyłowiłem: Di Luca z Simonim @1.62 i Mazzoleni z Cunego @1.57, co wy na to ?

Na Mazzoleniego z Cunego bym uważał, gdyż "Mały Książe" podobno dużo pracował w tunelu aerodynamicznym i mając motywację w postaci walki o podium może wykręcić niezły czas.

Z kolei para Di Luki z Simonim to świetny bet. "Gibo" to marny czasowiec, a po wygranej na Monte Zoncolan wyglądał na uszczęśliwionego. Obrona miejsca na podium może okazać się ponad jego umiejętności jazdy na czas.

Laszlo Bodrogi - Raivis Belohvosciks 1.65 6/10 exp
Danilo Di Luca - Eddy Mazzoleni 1.35 7/10 exp

i moj glowny dzisiejszy bet:
Andy Schleck - Gilberto Simoni 1.45 exp


Co tu duzo pisac...po prostu duzo lepsi czasowcy. Nie bez znaczenia jest tez fakt ze kazdy z tych zawodnikow jest sporo ciezszy od swojego rywala co w jezdzie na czas szczegolnie na plaskich odcinkach ma spore znaczenie ...oczywiscie pod warunkiem ze noga podaje ;-)

hmm Plumek patrzac na kursy na koncowa klasyfikacje 20 etapu to w Bwin i Ub kursy na Mazzoleniego i Di Luce prawie identyczne, warto w takim razie grac to po slabym kursie 1,35?
nie znam sie na kolarstwie dlatego pytam

Pozdrawiam
PS. moze lepiej Mazzoleni z Ignatievem za 1,5?

Nordic

David Arroyo - Emanuele Sella 1 @1.65

Jussi Veikkanen - Hubert Schwab 1 @1.7

W tych prach dla mnie są spore różnice w jeździe na czas ;] no i DiLuca z Simonim oczywiście.

Marzio Bruseghin - Paolo Savoldelli 1 @1.8 expekt

Na płaskiej w tymwypadku powinno być podobnie jak na góskiej.

Win Zabriske'go @2.65 w Unibecie najlepszy z czasowców w stawce, nawet na górskiej dobrze pojechał, wiec terazmoże być tylko win

Ignatiev jeździ lepiejna czas od Mazzoleniego, tylko że Ignatiev jest młody i nie wiadomo jak wytrzymał 3 tygodnie ścigania. Dodatkowo Mazzoleni koxuje

Ignatiev - E. Mazzoleni 1 @2.4 Bwin

Przesadzili z tym kursem, a jak MAzzolenie przyjedzie w czołówce to już jest pewne, że coś bierze

Po około 3.00-3.05 chodzi na betfair. Według mnie jest to całkiem niezła inwestycja, gdyż zawodników, którzy mogą mu zagroźić można policzyć na palcach jednej ręki: Bruseghin, Savoldelli, Bodrogi. Po kilku niezłych występach w górach "Zabi" jakby trochę się oszczędzał (1h 50min straty do Di Luki ) i z pewnością może dziś pokusić się o zwycięstwo, którego nie udało mu się odnieść z drużyną na pierwszym etapie. Inna sprawa, że w czasówkach od ok. roku CSC niepodzielnie rządzi.

A Bruseghin z Savoldellim? W 13. etapie zjadł go mocno

No to czasowka bez wiekszych niespodzianek, choc Savoldelli nie byl chyba glownym faworytem
Kameleon ustrzeliles te 2 pary w nordicu, ja swoje niby tez ale i tak sa przegrane przez Hernandeza (glupie combo )

oby jutro bylo lepiej, Petacchi jest az takim faworytem zeby dawac na niego... 1.40 ?!

Wazna kwestia jest udzielenie sobie odpowiedzi: czy Petacchi ma juz zapewniona koszulke sprintera (zielona chyba) - jesli tak - moze brakowac mu 1 punktu - ma 30 pkt przewagi nad Di Luca ktory napewno nie bedzie zainteresowany mu jej odebraniem - dzis jest 25 pkt(???) za wygrana etapowa i 6(???) za lotna apremie - to nie ma co sie juz wysilac. Kurs 1.40 z pewnoscia niewarty gry - Vuelta 2006 ostatni etap tez bylo 1.40 na Hushovda, ktory tez robil co chcial na etapach plaskich, a jednak zajal 2 miejsce za Zabelem. Jesli Peta ma koszule sprintera w kieszeni to jeszcze bardziej oslabia jego motywacje - inna sprawa ze podobnie jak w przypadku klasyfikacji generalnej nie ma dla niego konkurencji: dla Bettiniego nie ma gorki na trasie, moze Arvesen ale pogoda dla CSC jest ostatnio wybitnie niesprzyjajaca, Zanini ciezko powiedziec nie te lata, moze ktos z Gerolsteiner: Fothen, Krauss...Powazniejsi rywale juz nie jada i to od dawna. Resumujac kurs na Petacchiego smieszny

Bobby Julich - Magnus Backstedt 2.0 expekt 5/10

krotki, zupelnie plaski odcinek z jednym tylko nawrotem bardziej powinien "leżeć" ciężkiemu Szwedowi.

chodzi oczywiscie o prolog rozpoczynajacego sie dzis Dauphiné Libéré

Ma ktoś strone do obecnych wyscigow? chciałbym zobaczyć profil etapu, a nigdzie znaleźć nie moge

Jak myslicie czy na okres TdF warto bedzie zalozyc nowy, oddzielny temat ?
Mam juz jakies materialy na czas startu i chcialbym napisac je, ale zastanawiam sie czy kontynuowac je w tym temacie czy zalozyc nowy.

Prosze o opinie !

pozdrawiam,
Ojro

Z okazji taaakiego wydarzenia wzorem lat minionych można założyć odrębny temat.

zdecydwoanie oddzielny temat taki wyscig na to zasluguje;)

Eneco Tour ( Kursy Unibet)

Verbrugghe, Rik - Rosseler, S 1 1.90

Rik specjalista od prologow wygrywal juz tutaj 2 lata temu bardzo podobna probe, Rosseler jak najbardziej do objechania


Dekker, T - Nibali, V 1 1.60

Dekker dobry czasowiec i faworyt tegorocznego Eneco Tour w parze z innym pretendentem do top 3 w generalce nie powinien miec problemow


I jeszcze cos na generalke

Ballan, A - Gilbert, P 1 1.65

Ballan naprawde swietny sezon udokumentowany m.in wygrana w ost klasyku w Hamburgu rowniez zaliczany jest do grona faworytow, a trasa jak najbardziej mu odpowiada. Gilbert typowy jednodniowiec na ucieczki ew sprint z niewielkiej grupki

Etap 1 ( Unibet )

Celestino, M - Verbrugghe, Rik 1 1.75
Ballan, A - Kirchen, K 1 1.65

typowy etap dla kolarzy specjalizujacych sie w wyscigach klasycznych . 189,5 km z wieloma niewielkimi wzniesieniami oraz meta na minimalnym podjezdzie powinny preferowac wlasnie takich zawodnikow. Ballan jak wpsominalem wczesniej bardzo dobra forma, faworyt wyscigu . W dzisiejszym prologu stracil az 35 sec poniewaz jechal w fatalnych warunkach atmsosferycznych wiec czas cos odrobic . Kirchen co prawda jest u siebie ale wyglada juz na zmeczonego sezonem. Celestino jako lider Milramu rowniez nie powinien miec problemow z czasowcem Verbrugghe.

Mozna rowniez zaryzykowac lekko
Flecha Giannoni, J-A win 12.00

widac Juan Antonio w dobrej formie bedzie sie jutro liczyl - szybki zawodnik finisz pod lekka gorke moze go preferowac

Etap 1 ( Unibet )

Celestino, M - Verbrugghe, Rik 1 1.75
Ballan, A - Kirchen, K 1 1.65

[/quote]

Etap 7

Gutierrez P., José Ivan - Millar, D 1 1.70
Dekker, T - Hoste, L 2 1.95
Dzisiaj ost etap jazda indywidualna na czas prawie 30km
Klasyfikacja przed ost etapem jest nastepujaca:

1 Thomas Dekker Rabobank 25.28'48
2 José Ivan Gutierrez Palacios Caisse d'Epargne 4
3 David Millar Saunier Duval - Prodir 6
4 Jurgen Van Den Broeck Predictor-Lotto 15
5 Leif Hoste Predictor-Lotto 27

Faworytami czasowki sa Dekker i Gutierrez. Millar w dlugich czasowkach bez koksu nie jest juz taki zajebisty . Dekker po wycofaniu sie Nuyensa zostal liderem wyscigu i bedzie walczyl do konca ale wczoraj ucierpial w tej samej kraksie co byly lider i mocno sie poobijal co nie wrozy najlepiej przed decydujacym starciem

Rozpoczyna sie Vuelta a Espana 1.09.2007 - 23.09.2007

Oficjalna strona wyścigu - http://www.lavuelta.com/
Lista startowa - http://www.lavuelta.com/07/ingles/equipos/index.html?e=p
Profile etapów - http://www.lavuelta.com/07/ingles/recorrido/etapa1.html?e=p

Faworytami jak zwykle powinni być Hiszpanie z Carlosem Sastre na czele. W tym roku ma on o tyle wieksze szanse, ze czasowki na tegorocznej Vuelcie sa nieco krotsze ( łącznie 75km ). Jest tez sporo gorskich etapow a pierwsze przetasowania w klasyfikacji generalnej powinny nastapic juz na 4 etapie z meta na podjezdzie najwyzszej kategorii Lagos de Covadonga .Glownymi rywalami Sastre powinni być inni Hiszpanie Samuel Sanchez i Gomez Marchante, niespecjalnie spisujacy sie w tym sezonie Menchov. Nie wiadomo jaka forme prezentowac bedzie Cadel Evans dla ktorego docelowym startem byl Tour de France. O niespodzianke postarac sie moze lider Discavery, swietnie jezdzacy w tym roku Devolder. O top 10 napewno powalczy sie Damiano Cunego. Na liscie startowej nie brakuje wielu znakomitych sprinterow z Tomem Boonenem,Alessandro Petacchim i Daniele Bennatim na czele, ktorzy beda walczyc w 10-11 plaskich lub nieco pagorkowatych etapach . Na Vuelte przyjedzie rowniez mistrz swiata Paulo Bettini, ktory potraktuje ja jako etap przygotowan do kolejnych mistrzostw wiec nie spodziewalbym sie po nim fajerwerkow. Wstepnie to tyle , jak tylko pojawia sie kursy na 1 etap to cos uszczelimy. Gud Lak

Jestem zazenowany brakiem oferty na kolarstwo u bukow naziemnych :|

milenium wystawił 5 par

5250 03.09.2007 13:30 Petacchi A.-Boonen T. 1.50 2.20
5251 03.09.2007 13:30 Freire O.-Bennati D. 1.60 2.05
5252 03.09.2007 13:30 Duque L.-Clerc A. 1.80 1.80
5253 03.09.2007 13:30 Gilbert P.-Rebellin D. 1.70 1.90
5254 03.09.2007 13:30 Sastre C.-Menchov D. 1.60 2.05

Raczej skopiowal z Unibetu. Myslalem raczej o STS albo o profie oni wystawiaja najlepsze pary na kolarstwo, ale chyba sie nie doczekam

Prof

7025 Menchov-Cunego 1 1,7

Cunego po upadku na 1 etapie zle sie czuje i zapowiadal, ze wycofa sie po kilku etapach. Mozliwe ze nie ukonczy dzisiejszego dosc ciezkiego etapu z meta na podejzdzie. Bol reki unimozliwi mu wyrownana walke z reszta zawodnikow.
Mozna rowniez sprobowac 7027 Cunego-Szmyd 2 2,4

7016 Sam.Sanchez-Pereiro 1,5

Chyba faworyt dzisiejszego etapu - dzisiejsza gora tylko w poczatkowej fazie jest bardzo trudna pozniej jest latwiej, moze utworzyc sie jakas grupka z ktorej o zwyciestwo powalcza najszybsi z gorali. Do takich niewatpliwie nalezy Sanchez.

7017 Gomez Marchante-Evans 1 1,7
Kluczowy wyscig dla Marchante. Evans moze byc zmeczony po TdF, zreszta na dzisiejszym etapie on czli teoretyczny faworyt i Sastre powinni sie jeszcze pilnowac i o ew zwyciestwo w wyscigu walczyc na nast etapach

Ciezko bylo przewidziec kto w jakiej jest formie przed pierwszym gorskim etapem -stad te bledy. Nastepnym razem bedzie lepiej

powiem szczerze że nie znam się na kolarstwie prawie nic a nic, ale wczoraj przez przypadek (szukając czegoś o rugby) wpadłem na ten temat i spodobała mi się bardzo ta informacja o Cunego którą podałeś garate cepa - więc wielkie dzięki pewniaczek wszedł

7021 Cunego-Schumacher 2 1,8

Taka sama sytuacja jak wczoraj. Dzisiaj jest wystarczajaco duzo gor aby Cunego szybko odpadl i spokojnie dojezdzal do mety ze sprinterami.

7044 Freire-Duque 2 2,16

Duque zdecydowanie lepiej radzi sobie w gorach od Oscara. Na wczorajszym podjezdzie byl szybszy od niego o 12min, a ze dzisiejszy etap jest trudniejszy, chociaz meta znajduje sie na plaskim terenie - moze byc podobnie. Wszystko jak zwykle zalezy od tempa. JEsli bedzie wolne rownie dobrze mzoe przyjechac duza grupa w ktorej Freire sie znajdzie i powalczy o zwyciestwo ale jest to chyba malo prawdopodobne patrzac na 16km podjazd 20km przed meta

7059 Bettini-Menchov 1,26
7062 Chicchi-Sylv.Chavanel 1,42

Dzisiaj sprint a pary sprinterow z goralami. Niskie kursy ale dubla mozna stuknac

7194 Zabel-Sylv.Chavanel 0 1 1,21
7196 A.Davis-Evans 0 1 1,29
7197 Chicchi-Menchov 0 1 1,38
7202 Furlan-Beltran 0 1 1,42
CALKOWITY KURS: 3,06

podobna sytuacja do wczorajszej. Chavanel,Evans,MEnchv,Beltran przyjada kolo 30 pozycji i jesli ktoremus ze sprinterow nic sie nie stanie, nie odpusci albo sie nie wywroci zaklad musi byc wygrany