Strona 3 z 3 < 1 2 3
Opcje tematu
#1088393 - 28/03/2007 15:27 Re: ATP Masters Series Miami 22.03 - 01.04 [Re: skrzypo555]
Mitul Offline
Villain

Meldunek: 27/08/2004
Postów: 19866
Skąd: Starogard Gd./Wrocław
Originally Posted By: skrzypo555
Jesli Federer zagra tak jak wczoraj z Almagro to underek ma szanse wejsc, bo Federer przegra 0-2 ...

Nie widzialem Federera w poczatkowej fazie turnieju ktory krzyczy, ktory sie denerwuje, ktory psuje proste pilki, ktory wali po autach, ktory przegrywa swoje podanie do 0. Zazwyczaj Federer meczy sie na poczatku turnieju, ale gra na luzie. Wczoraj chcial wygrac szybko i latwo lecz nie mogl tego osiagnac ...

Moze mial slabszy dzien, a moze spadek formy ? \:\)


Nic dodać, nic ująć - zarwałem pół nocy zeby obejrzeć ten mecz, na szczęście nie stawiałem więc oglądalem bez emocji.
Mecz momentami był naprawdę niezły - Canas SZACUNEK. Natomiast takie piłki jakie psuł Federer to jeszcze nie widziałem w jego wykonaniu. A to co zrobił przy draj-woleju w TB w trzecim secie w decydującym momencie to po prostu TRAGEDIA. Przegral na wlasne życzenie. Lubie go bardzo, ale forma mu się trochę popsuła, trzeba już na pewno uważać z hurraoptymizmem na Ferdka przy nastepnych turniejach. Na pewno nie ruszam meczow z jego udziałem przez najbliższy czas. Poki nie zobaczę minimum 3 meczow gdzie wróci do swojej starej formy bo w tej chwili jest to zbyt ryzykowne.

Na szczęście JuJu i Nadal zgodnie z planem a to mnie glównie interesowała z bukmacherskiego punktu widzenia \:\)

Pozdrawiam

M.

Do góry
Bonus: Unibet
#1090073 - 29/03/2007 01:47 Re: ATP Masters Series Miami 22.03 - 01.04 [Re: Mitul]
Trewor Offline
veteran

Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
Roddick - Murray

Pojedynek doświadczonego już Amerykańca z młodym Szkotem (post wyżej nastąpiła pomyłka co do narodowości Murraya, ale w sumie Szkocja, Anglia, Irlandia... bez różnicy; jakby Murray urodził się z 20 lat później to i tak pewnie byłby... Polakiem ;\) ).
Roddick rozegrał już ponad 200 pojedynków na hardzie. Jego bilans od 2003 roku wynosi 149-37. Natomiast Szkot można powiedzieć, że dopiero od roku grywa na tenisowych salonach. To własnie rok 2006 był dla niego przełomowy, kiedy to zaczęło być o nim głośno w świecie. W 2005 roku pojawił się u siebie na Wimbledonie, w 2006 roku zaczął opanowywać hard, a w tym to kontynuuje. Ciekawe jak będą wyglądać jego postępy na clay'u albo czy w ogóle będą. Chłopak jest rocznik '87, także ma jeszcze trochę grania przed sobą. Murray dał Roddickowi znać o sobie już na początku 2006 roku, kiedy to pokonał go w San Jose. Do dużej niespodzianki doszło w tym samym roku na Wimbledonie, gdzie poprawił swój bilans z nim do 2-0. Roddick doszedł do siebie dopiero w Cincinnati przed US, kiedy to sprowadził Szkota na ziemię. W tym roku obaj spotkali się już dwa i pół raza \:\) . To pół to pojedynek w pokazowym turnieju przed Australią w Kooyong, a to dwa, to mecze w San Jose i Memphis. W tej pierwsze mieścinie Szkot wygrał 7-6 6-4, a w drugiej Roddick zrewanżował się prawie identycznym wynikiem. Prawie identycznym, bo tie-break był w 2. secie, a 1. wygrał o jeden gem szybciej niż wcześniej Murray z nim. Ciekawe czy ktoś się domyśla ile to w końcu było, bo ja już sam nie wiem. Co by była jasność to napiszę, że Rodd wygrał 6-3 7-6. Na tych którzy zgadli wynik czekają nagrody.
Ale to wszystko historia, którą przy odrobinie wysiłku (czyt. klikania) każdy z Nas/Was może sobie sam znaleźć i przytoczyć. Przejdźmy do konkretów. Obu Panów miałem przyjemność oglądać w poprzedniej rundzie. Murray grał z Mathieu i był o włos, a dokładnie o jedną piłkę od odpadnięcia. Szkot popełniał proste błędy, nie trafiał 1. serwisem, a z 2. mało co wygrywał, przegrywał większość długich wymian... W ten o to sposób mecz toczył się do stanu 2-6 4-5 30-40* dla Francuza. Kilka gemów wcześniej wyłączyłem już transmisję, gdyż przyznam się szczerze, że byłem pogodzony ze stratą . Chwilę później zerkłem na scoreboard i zobaczyłem wynik 5-5. Na quasi czacie pisali, że Murray w sposób genialny wybronił piłkę meczową. Potem nastąpiło wygranie swojego serwu i znowu break na podłamanym już Francuzie. Mathieu z kraju Żab nie doszedł już do siebie do końca tego pojedynku. W 3. secie szybki break Szkota i mecz kończy się wynikiem 2-6 7-5 6-3. Ten 3. set mimo, że pewnie wygrywany nie był odzwierciedleniem wyłącznie dobrej gry Brytyjczyka. Jego drugą składową była załamka Mathieu. Mniej więcej w ten sposób Murray dotarł do dnia dzisiejszego.
Roddick miał dużo łatwiejszą przeprawę, mimo że przeciwnik chyba lepszy, bo Waleczne Serce prosto z gorącej Hiszpani (jak łatwo się domyślić chodzi mi o Ferrera \:\) ). Amerykaniec robił to co najlepiej potrafi, czyli mocny serw + forhand. Jego gra przy siatce również wyglądała nie najgorzej. Różnie bywało z backhandem, ale Ameryki tym nie odkryłem. Ferrer, którego miałem przyjemność po raz pierwszy oglądać, grał dość solidnie. Mam tu na myśli oczywiście grę przy jswoim serwisie. Dynamiczny, mocno uderzający z niezłym 1. serwisem. Mimo kilku atutów był bladym tłem dla Roddicka, który odprawił go 7-5 6-3.
To chyba na tyle odnośnie tego pojedynku. Myślę, że o wyniku mogą tutaj decydować tie-breaki. Piszę w trybie chyba przypuszczającym, bo pewni możemy być tylko tego, że wygra Andy.
Mecz najprawdopodobniej będzie do obejrzenia na Star Sports (TVU Player, SopCast itp.)

Typ: 1


Edited by Goget (29/03/2007 01:51)

Do góry
#1093959 - 30/03/2007 05:49 Re: ATP Masters Series Miami 22.03 - 01.04 [Re: Trewor]
Trewor Offline
veteran

Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
Canas - Robredo

Nie będę się już rozpisywał tyle co na temat Roddicka, bo znowu któryś skreczuje na początku meczu i wszystko pójdzie na marne. Argentyńczyk kontra Hiszpan w ćwierćfinale turnieju w Miami to dosyć egzotyczna para. Czemu? A sam nie wiem, tak jakoś mi się napisało \:p . Canas po raz drugi w ostatnich dwóch tygodniach odprawił z turnieju Federera, co nawet zważając na słabszą formę Szwajcara jest nie lada wyczynem. Warto zauważyć, że południowo-amerykaniec startuje w tym turnieju od kwalifikacji, które przebrnął jak burza. Potem przyszły wygrane z Henmanem, Ferrero i oglądane przeze mnie pojedynki z Gasquetem i wspomnianym już wcześniej Fedkiem. Wg mojej opinii sprawiał on w tych meczach naprawdę dobre wrażenie. Serw niczego sobie, a w wymianach chyba nawet fantastyczny. Dochodzi do większości piłek, czym naprawdę można wyprowadzić rywala z równowagi. I te jego wspaniałe loby - poezja. Hiszpana w akcji widziałem tylko podczas końcówki meczu z Radkiem i niestety za wiele o jego grze nie mogę napisać. Licząc na solidność i regularność Guillermo...
Mecz do obejrzenia najprawdopodobniej o godz. 01:00 na Star Sports (SopCast, TVU Player itp.)

Typ: 1


Edited by Goget (29.03.2007 o 23:50) ;\)

Do góry
#1095237 - 30/03/2007 22:54 Re: ATP Masters Series Miami 22.03 - 01.04 [Re: Trewor]
Boubson Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/04/2006
Postów: 22227
Skąd: Warszawa
krótko i na temat...

juz dawno półfinały duzego turnieju nie zapowiadały się tak ciekawie jak w dniu dzisiejszym... czterech panów z których kazdy jest w stanie ten turniej wygrać... ja to widze tak...

G.Canas - I.Ljubicic - ile to juz razy slyszalem ze Chorwat to drewno, serwis i nic wiecej... a jednak moim zdaniem Ivan nie dosc ze serwis ma baardzo solidny to jeszcze w trakcie wymiany poczynia sobie lepiej niz np. Roddick... w dzisiejszym spotkaniu naprzeciw Chorwata staje Canas, człowiek o ktorym caly tenisowy swiatek przypomnial sobie po podwojnym wyciestwie nad Rogerem... ok, jest to wynik ktorym moze sie chwalic, ale moze po prostu Rogerowi nie lezy jego styl gry... bo nie wierze ze Canas jest nagle w formie poza zasiegiem rywali, skoro nawet ferrero byl mu w stanie tutaj urwac seta i napedziec porzadnego stracha... jak dla mnie to ze buki stawiaja w roli faworyta Canasa jest spora przesada ale nie gniewam sie na nich ;\) go Ljuba!

N.Djokovic - A.Murray - Novak wyrzucil Nadala... jest to z pewnoscia niespodzianka, jednak jakos nie widze Serba w finale turnieju Masters... jeszcze nie teraz... Andy sie strasznie meczyl z Mathieu, ktory przeciw niemu rozfrywal kapitalne spotkanie... na szczescie Szkot doslownie w ostatnim momencie zdazyl sie podniesc i w 3-im secie widac bylo juz wyraznie ktory z nich jest lepszym tenisista... w cwiercfinale krecz Roddicka pomogl Szkotowi, jednak twierdze ze i bez tego Murray dalby rade... dzis licze na to ze Novak spali sie troche zarowno psychicznie jak i fizycznie, wiadomo Andy jednak bardziej wypoczety...

tak wiec dzisiaj widze dwie dwojeczki, a turniej wygra Ivan \:\)

pozdrawiam

Do góry
#1095251 - 30/03/2007 23:00 Re: ATP Masters Series Miami 22.03 - 01.04 [Re: Boubson]
Meister Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 10/09/2003
Postów: 1761
Skąd: Kraków
Przecież Djokovic był w finale Indian Wells tydzien temu,po drodze wygrał z Murrayem dość gładko.

Do góry
#1095603 - 31/03/2007 00:58 Re: ATP Masters Series Miami 22.03 - 01.04 [Re: Meister]
ryzy9 Offline
old hand

Meldunek: 17/01/2006
Postów: 1084
Skąd: Poznan
Djokovic - Murray Typ:2
Uwazam,iz sugerowanie sie tylko meczem z Indian Wells jest bledem biorac pod uwage,iz Murray gral z kontuzja,aczkolwiek nic nie ujmujac Serbowi,ktory patrzac na ostatnie turnieje gra chyba tenis zycia! Moim zdaniem dzis Szkot,ktory mial piekny punkt zwrotny w meczu z Mathieu oraz kilka ladnych pilek z Roddickiem odnalazl szczyt swoich umiejetnosci! Jedyny mankament u brytyjczyka to nerwy, kilka popsutych pilek i moze byc roznie... Ja jednak stawiam na Murray'a i dzis jemu bede kibicowal.

Do góry
#1096130 - 31/03/2007 02:43 Re: ATP Masters Series Miami 22.03 - 01.04 [Re: ryzy9]
Black_Hunter Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/04/2006
Postów: 2652
Moim zdaniem na sile szukacie niespodzianek:)

Ljuba z Chela zagral naprawde slabo, <moim zdaniem> jak nie trafial 1 serwisem co zdarza mu sie coraz czesciej <moze zmeczenie?> to cieniutko jest. Inna sprawa ze Chela zagral bardzo slabo,wydaje mi sie ze troszke daly o sobie znac nerwy. Canas gra kapitalnie co tu duzo mowic...wychodzi mu praktycznie wszystko. Technika, szybkosc po stronie Caniasa, sila i seriws <jak wchodzi 1 ) po stornie Ljuby.

Djoko gra turniej zycia...zagra z chimerycznym Murrayem.Tutaj sytuacja jest trudnejsza bo oboje maja zblizone umiejtnosci.
Djoko nie stracil narazie nawet seta!mimo ze moim zdaniem rywali mial o niebo silniejszych niz Murray.Moim zdaniem bardzo ale to bardzo duze znaczenie ma wygrany pojedynek Djoko w indiana,poniewaz wie on juz co grac przeciwko mlodemu szkotowi, ktory w tamtym meczu praktycznie nie istnial.

Canas i Djoko w finale i to bedzie piekny mecz:)

Tyle ode mnie:)


Edited by rafal08 (31/03/2007 05:19)

Do góry
#1096622 - 31/03/2007 04:19 Re: ATP Masters Series Miami 22.03 - 01.04 *DELETED* [Re: Black_Hunter]
madmax1897 Offline
journeyman

Meldunek: 02/11/2005
Postów: 61
Hmm po meczu \:p


Edited by rafal08 (31/03/2007 05:18)

Do góry
#1096689 - 31/03/2007 04:57 Re: ATP Masters Series Miami 22.03 - 01.04 [Re: madmax1897]
Trewor Offline
veteran

Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
Canas - Ljubicic

Argentyńczyk wczoraj odprawił Hiszpana bez tzw. mydła \:\) . Naprawdę dobrze sobie poczynia w tym turnieju. Tego samego nie mogę powiedzieć o Chorwacie. Piszecie, że zagrał z Chelą bardzo dobre spotkanie. Ja zgodzę się z tymi, którzy piszą, że gdyby nie 1. serw Ljuby to by gość nie istniał. W wymianach to dla mnie jego dyspozycja za różowo nie wyglądała. Sorry, że tak ogólnikowo i w sumie o niczym, ale widziałem obu Panów w akcji i lepsze wrażenie pozostawił po sobie Guillermo...

Typ: 1


Edited by Goget (30.03.2007 o 22:50) ;\)

Do góry
#1096818 - 31/03/2007 06:45 Re: ATP Masters Series Miami 22.03 - 01.04 [Re: Trewor]
19_OuLu_88 Offline
old hand

Meldunek: 11/01/2007
Postów: 1020
Do meczu troche czasu....chodzi tu o Ljubo&Canas.
Pogromca Fedka jest w półfinale.Po ciężkiej przeprawie zaszedł tak daleko.Ljubo jakby nie było lubi hard i chociaż nie jest w swojej normalnej dobrej formie to typuje właśnie na Ljubicica bo po kursie około 2.2 grzech nie brać.Canas pokazał na IW że pokonał Fedka ale potem potrafił odpaść z niżej notowanym zawodnikiem niż Fedek (hehe fajnie to brzmi \:p ).Ljubo powoli sie budzi z tego głębokiego snu.Gram także ten mecz jako kontre na zagorzałych fanatyków Canasa kierujących się właśnie faktem pokonania przez niego Federera \:\) pozdro My pick:Ljubicic

Do góry
#1097171 - 31/03/2007 16:20 Re: ATP Masters Series Miami 22.03 - 01.04 [Re: 19_OuLu_88]
Black_Hunter Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/04/2006
Postów: 2652
I meczyki jak w maslo

Co to meczu Djoko to potwierdzilo sie ze ma na Murreya sposob, a i Angol w polfinale znalazl sie dosc szczesliwie:)Ale piekny win i to sie liczy:)

Canas ten mecz wygral moim zdaniem bardzo szczesliwie ale tez pokazal jakim jest klasowym zawodnikiem.
Do stanu 4-4 Ljuba wygyrwal kazda pilke przy swoim podaniu!!!<szok> 100% 1 i 2 serwis. I wtedy mialo miejsce zdarzenie ktore moim zdaniem wpynelo na wynik calego meczu.
Ljuba przy podaniu Canasa prowadzil 40-0 wydawalo sie ze juz po secie, tymczasem Canas wygral kolejnych 5 pilek z rzadu i gema.Od tego momentu Ljuba zaczol sie mylic i wkrtoce zostal przelamany!To zdarzenie zadecydowalo o calym meczu, bo lujba potem caly czas mial w pamieci prawie wygranego seta...


Jesli chodzi i final to.....rozum za Caniasem serce za Djoko:)
Chyba pokieruje sie sercem:)

Pozdro:)

Do góry
#1099313 - 01/04/2007 05:22 Re: ATP Masters Series Miami 22.03 - 01.04 [Re: Black_Hunter]
KUERTEN. Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 23/11/2004
Postów: 3530
Originally Posted By: Black_Hunter

Jesli chodzi i final to.....rozum za Caniasem serce za Djoko:)
Chyba pokieruje sie sercem:)

Pozdro:)


Coz dla mnie wazny meczyk poniewaz przed meczem Canasa z Federerm postawilem po kursie 120 (Betfair) za 4E ze to wlasnie CANAS wygra caly turniej, pisalem tu posta ale znowu wykasowali skubance, coz pamietam Canasa jeszcze jak gral przed dyskfalifikacja ogolnie dobry zawodnik o ile mnie pamiec nie myli wygral tu lub w Miami przed kilku laty po drodze tez mial ciezko polfinal i final po kursie 2.3 napewno wygral z Safinem (polfinal lub final) ale teraz bedzie ciezko ale powalczy!

Do góry
#1099347 - 01/04/2007 05:41 Re: ATP Masters Series Miami 22.03 - 01.04 [Re: KUERTEN.]
rafal08 Offline
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 117026
Skąd: Las Vegas
I co cie dziwi w tym,że takie wypowiedzi są kasowane.Co wniosłes w temacie jutrzejszego finału.To,ze postawiłes po kursie 120.Co z tego Przeciez juz masz z tego kase obojętnie jakim wynikiem skończy sie mecz. ;)LAY i po temacie.Nie ty jeden grasz w BF

Prosze nie komentować tego co napisałem.Chyba,ze będziesz musiał

Do góry
#1099952 - 01/04/2007 19:25 Re: ATP Masters Series Miami 22.03 - 01.04 [Re: rafal08]
^Lacoste^ Offline
journeyman

Meldunek: 30/03/2007
Postów: 75
A mnie gra Canasa nie zachwyca. Przyznaje ze sam gralem na niego w ostatnich 3 pojedynkach, ale wynikalo to bardziej z tego, z kim gral. Federer moim zdaniem ma kiepska psyche tak naprawde. Z reguly jego fenomenalne umiejetnosci pozwalaja na bezstresowe wygrane. Inaczej przedstawia sie sytuacja gdy podchodzi do meczu z zawodnikami, ktorzy wczesniej z nim wygrali (Rafa, Canas) lub forma nie jest najwyzsza i mecz sie nie uklada (ostatnio). Wtedy sam nie radzi sobie ze swoja doskonaloscia. Nigdy nie zapomne jak poplakal sie jak ciota po wygraniu ktoregos GS, chyba Wimbledonu- przeciez dla niego to powinna byc bulka z maslem...
Meczu z Robredo nie ogladalem, ale domyslam sie jak mogl wygladac.
Co do Ljubicica- martwi mnie kierunek jego poczynan- coraz bardziej przypomina mi Karlovica- jak pierwszy siedzi to wygrywa, jak nie to psuje wszystko co wraca z drugiej strony siatki. Tak tez bylo w meczu z Canasem. Za wiele rotacji nie bylo w jego uderzeniach, a mimo to nie radzil sobie z nimi. Canas po prostu dobrze trafil, uwazam ze np. Murray by go pojechal jakby byl w innej czesci drabinki. Oczywiscie nie ujmuje nic jego umiejetnoscia- jest niezle, ale nie fantastycznie jak by sie moglo wydawac patrzac na wyniki...

Djoko gra jak profesor. O ile progres formy nie dziwi, bo od dawna przewidywano ze bedzie to kluczowy zawodnik w tourze, to odpornosc psychiczna zachwyca. To dobry znak przed dzisiejszym finalem. Canas nie ma tak naprawde broni na Djoko, co wiecej- uwazam, ze nie wytrzyma kondycyjnie tego pojedynku. W meczu z Fedexem na wysokosci 2 i 3 seta wydawal z siebie takie dziweki jakby zaraz mial zejsc.

Podsumowujac: Djokovic.

Do góry
#1100110 - 01/04/2007 20:32 Re: ATP Masters Series Miami 22.03 - 01.04 *DELETED* [Re: ^Lacoste^]
Sobol Offline
old hand

Meldunek: 02/03/2007
Postów: 764
Post deleted by oli

Do góry
#1100586 - 01/04/2007 22:24 Re: ATP Masters Series Miami 22.03 - 01.04 [Re: Sobol]
Radek_89 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
Novak Djokovic - Guillermo Canas 1 1,65 Pinnacle
Dobiega dziś końca Sony Ericsson Open w Miami. Mało kto zakładał taki skład finału, ale obaj zawodnicy są tutaj nieprzypadkowo - Serb ograł Nadala, Argentyńczyk Federera. Novak Djokovic, 19-letni Serb, idzie w tym turnieju jak burza. 5 meczów, 10 wygranych setów, żadnego przegranego, a na rozkładzie m.in. Lopez, Nadal i Murray. Ze Szkota w półfinale zrobił niemalże miazgę, kiedy to ograł go 6:1 6:0. W Indian Wells doszedł do finału, gdzie przegrał z Rafaelem Nadalem. Teraz zadanie wydaje się być łatwiejsze. Dla Canasa w tym turnieju będzie to już dziewiąte spotkanie, z czego rozegrał już 3 trzysetówki, a zwycięstwa w pozostałych meczach również przychodziły mu trudniej niż Djokovicowi. Canas miał trochę szczęścia, w ćwierć- i półfinale rywale grali tylko w pierwszym secie. Potem jakby załamani porażką odpuszczali. Tutaj przyjdzie zawodnikom grać do 3ech wygranych setów. Większe obycie w tej kategorii ma jednak Serb. Canas długo pauzował i nie wiadomo, czy wytrzyma trudy długiego pojedynku. Djokovic w tym sezonie nie przegrywał z przypadkowymi zawodnikami: Rafael Nadal, Roger Federer i Mikhail Youzhny. Myślę, że do całej tej trójki sporo brakuje jeszcze Guillermo Canasowi i dziś jednak zwycięży młodość.

Do góry
#1100752 - 01/04/2007 23:00 Re: ATP Masters Series Miami 22.03 - 01.04 [Re: Radek_89]
$port Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 12/12/2006
Postów: 6199
Skąd: bezczas
ja odnosnie postu wyzje zgadzam sie w zupełnosci z tym co napisał radek. ja równiez gram na utalentowanego serba ogladałem cały pojedynek z murrayrm (choc nie było tak za bardzo co ogladac ze steony szkota \:D )i musze przyznac ze ten młody chłopak mi bardzo zaimponował.dibry pierwszy serwis, dobry przeglad pola i nie walenie piłki przed siebie.canas ograł fedexa juz drugi raz ale na mnie to nie robi wiekszego wrazenia.pierwszy mecz federer grał z odciskami, w drugim natomiast nie grał nic \:o ten fenomenalny zawodnik popełniał takie błedy ze ja takich nie robie u nas na kortach AGH \:D a serio.przewiduje tu dosc szybko wygrany mecz przez novaka. wspaniałą gra tego młodzika i chec wygrywania predysponuja go do odniesienia sukcesu w tym turnioeju.
canas natomiast grał m.in. z Ljuba, a dobrze ktos wspomniał wczesniej ze Ljua zaczyna grac jak kołek, aby walnac serwisem i jak wejdzie jakis wyrzucajacy albo as to jest dobrze ale gługich wymian nie wytrzymaywał.w tej chwilii dla mnie to marny grajek i dlatego canas nie miał z ni problemu.

to by było na tyle.

ogólnie 9/10 Djoko \:\)


Do góry
Strona 3 z 3 < 1 2 3

Moderator:  rafal08 

Kto jest online
4 zarejestrowanych użytkowników (forty, pacyfista, 11kera11, VVega), 974 gości oraz 14 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51049 Tematów
5800714 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47