Mówcie sobie co chcecie o kibicach siatkówki, ale to właśnie te "pikniki" są nazywane najlepszymi kibicami świata. To właśnie dzięki nim (m.in.) Polska dostaje możliwość organizowania wielkich imprez. A to, że np. człowiek nie wie, o co chodzi z tym libero? A czy to dla siatkarza ma znaczenie? To doping niesie graczy, nie wiedza kibiców.
Masz racje ,Radek

Piszecie ,ze wiekszych emocji od futbolowych nie ma.
Oj,polemizowałbym

Proponuje ułożyc ranking meczów/wydarzeń sportowych ,biorąc pod uwage dawke emocji.
Bierzemy pod uwage zawody z udziałem Polaków i plskie ligi.
U mnie pierwsza trójka jest taka :
1)Piłka nozna : Anglia - Polska 1:1 (1973 - Wembley)
2)Siatkówka :Polska - ZSRR 3:2 (1976 - IO Montreal)
3)Żuzel :IMŚ w Chorzowie w 1973 (Szczakiel mistrzem ,3m Plecha)
Wszystko starocie ,ale ....to był kosmos.
Ewentualnie jeszcze konkurs skoku o tyczce na Olimpiadzie w Moskwie i złoto (z rekordem świata i słynnym gestem) Kozakiewicza