Pufa i jaki to blad, tak mowie na siedzenie(miekkie kwadraciane )
Tadeusz Borowski w książce "Pożegnanie z Marią",w jednym z opowiadań-wspomnień(chyba w "My z Auschwitzu")dał jeszcze inne znaczenie słowa "puf"-jako funkcjonujący w obozie oświęcimskim burdel,do którego wiąźniowie dostawali w formie nagrody talony...
Pufa i jaki to blad, tak mowie na siedzenie(miekkie kwadraciane )
Tadeusz Borowski w książce "Pożegnanie z Marią",w jednym z opowiadań-wspomnień(chyba w "My z Auschwitzu")dał jeszcze inne znaczenie słowa "puf"-jako funkcjonujący w obozie oświęcimskim burdel,do którego wiąźniowie dostawali w formie nagrody talony...
"Kylo"-wsadź sobie głęboko w dupę to swoje niby poczucie humoru w odniesieniu do OBOZU ZAGŁADY W OŚWIĘCIMIU o którym ja napisałem przypominając twórczość więźnia tego obozu Tadeusza Borowskiego. Są granice chamstwa i braku kultury-tu przez Ciebie przekroczone!
Edi Przepraszam nie chcialem Cie urazic, myslalem, ze tylko probojesz odniesc sie do mojego poprzedniego postu. Nie jestem typem czlowieka - konkretnego chama, jeszcze raz wybacz.
Co do humoru, a raczej tekstu sam wyszedl z siebie, nie gniewaj sie. Ile to czlowiek glupot naopowiada... tymbardziej, ze chodzo o Twoich dziadkow.
ja jeszcze czesto mam literowki np na onet.pl ze przeczytam naglowek tak wzrokowo nie czytajac go dokladnie i wyjdzie mi jakies slowo a pozniej czytam artykul i mi nie pasuje