no i wlasnie tu mam pytanie bo nie pamietam....
ktory z nas dwoch ją "ten-tego"....?
no właśnie cholera...
też mi coś umknęło. myślę, że w decydującym momencie jak Ty usypiałeś a ja próbowałem znaleźć pion materaca Igi który rzekomo miał pojechać do domu niecnie schował się w szafce, tyle że w tej szafce zgubił okulary...
no i proszę ja Ciebie, gdy powstał trójkąt, myśmy upojeni miłością w wersji alkoholowej zasnęliśmy
i z szafy wyszedł Igi...

podstępem zakradł się do pokoju.
niestety moja bujna wyobraźnia nie potrafi przywołać nawet obrazowo co było potem. Jedno jest wiadome. Igi nie miał okularów, swojego największego 'atrybutu' ...
i możliwe że zamylił ...
Obudziłem się z dziwnym uczuciem w dolnych okolicach ciała z majtkami na wywrót. Po Twojej krzywej minie widziałem, że dolega Ci to samo.
Co zrobił Igi ?
Igi jak mogłeś !