ja nie idę. elo

Tylko pokazanie lekarzowi "dziury" zrobi z chłopca prawdziwego mężczyzne

po co tracić 9 miesięcy z życia . hej ho

nie bylem, nie jestem i nie bede

Byłem i sie ciesze Zajebista sprawa

AJ takze bylem odwalilem i mam looozik ,teraz sie smieje kolesi ktorych biora do woja w wieku 25-26lat 3 tyg temu 2 sciagneli ze studiow zaocznych na 3 miesice do koszar na przeszkolenie

co jest fajnego w wojsku? pytam poważnie teraz. niech ktoś mi przywoła jakieś rzeczowe argumenty

Każdego kręci coś innego, Ciebie koszykówka, mnie sprzedawanie dekoderów, a innych bycie Żołnierzem Wojska Polskiego, i jeżeli mi się na studiach nie powiedzie i (odpukać) wywalą mnie to pójdę właśnie do wojska, wg. mnie to coś fajnego służyć ojczyźnie, nawet mimo tego, że nie ma teraz wojny i nie ma jak zabijać niemców. I niech nikt nie pisze, że dla takich ludzi jacy właśnie kierują naszym krajem nie warto poświęcać życia... bo chodzi o coś zupełnie innego

Nikogo już siłą do woja nie wcielą, przynajmniej tak wynika z tego artykułu.

Zdecydowanie mozna nauczyc sie zycia, moze nawet stac sie meskim a nie jak niektorzy ostatnie pi... nie potrafia zrobic 5 przysiadow i przebiec 300 m
Nauczyc sie odpowiedzialnosci itd, itp.
Po paru latach spotkac sie z kumplami z woja na browarku i powspominac t chyba cos fajnego.
Szkoda, ze nie bedzie juz powolan bo bedzie wiecej "sierot" po polskiej ziemi chodzic.

idzcie...

padlem

ten post zamiast tutaj powinien sie znalezc w dziale Śmieszne

popieram

Jak ktoś się urodził sierotą to nic mu nie pomoże, a już na pewno nie wojsko, które jest teraz. Chcecie iść do wojska ? Proszę bardzo Super jedzenie, super kadra po zawodówce bez piątej klepki, super kasa, super czysto, super fajnie.
Ja nie byłem, nie uważam się za sierotę, nie zamierzam iść.
Swoje poglądy opieram na relacjach dużej rzeszy znajomych, którzy niestety zostali zmuszeni do służby. Amen.

Ostatni przymusowy pobór będzie miał miejsce w październiku lub listopadzie tego roku po czym zostanie on zawieszony na czas nieokreślony celem pełnego uzawodowienia polskiej armii.

Po co iść do wojska? do "zetki" raczej sie nie opłaca, rok (9 miechów) z życia wyjęty a niczego pożytecznego tak naprawdę cie nie nauczą, może strzelisz coś z kałacha i jakiś okop na poligonie machniesz ale na tym sie skończy. Szkolenie "zetki" wygląda tak jak wygląda bo nie ma sensu ładować kasy w ludzi którzy za kilka miesięcy odejdą do cywila i wojsko z nich pożytku mieć nie będzie. Dlatego też popularnych "szwejów" wykorzystuje się do wszelkiego rodzaju prac porządkowych na jednostce, pisania rozkazów i spełniania zachcianek kadry.

Inaczej sprawa ma się z szeregowymi zawodowymi, których nasza armia tak usilnie potrzebuje. Taki gość po zdaniu egzaminu z wuefu, spełnieniu wymogów natury psychicznej i przejściu okresu szkolenia podstawowego(ok miesiąca chyba) dostaje z miejsca ok 2 tyś na rękę i rozpoczyna służbę w jednostce wybranej przez siebie! Dodatkowo dotyczą go różnego rodzaju przywileje dla służb mundurowych jak "trzynastka", "mundurówka", gratyfikacja urlopowa itp., itd.

Dla wielu młodych ludzi 2 tysie na rękę to jest niezła kasa i taki kolo, który ledwie gimnazjum skończył bo zapału do nauki nie miał za bardzo zamiast łoić browar pod sklepem czy jakieś dragi łykać (palić, wąchać, wciągać) może zaciągnąć się do służby i żyć na przyzwoitym jak na polskie warunki poziomie.

Służba bardzo ciężka nie jest ale trzeba się troche przestawić na specyficzne myślenie i podejście do problemów napotykanych w toku służby zgodnie ze starym powiedzeniem, że "logika kończy się tam gdzie zaczyna się MON."

Czy wojsko jest w stanie zrobić z sieroty mężczyznę? Może być ciężko, bo widziałem w swoim życiu przypadki naprawdę beznadziejne. Ale to sprawa indywidualna i zależy od danego delikwenta.

Dodatkowo wojsko może być naprawdę fajną przygodą, ja rok nauki w szkole oficerskiej wspominam naprawdę ciepło mimo, że czasem było ciężko. Za miesiąc ruszam do pracy, do jednostki, do szarej rzeczywistości i wtedy będę mógł powiedzieć więcej na ten temat...

Przestraszyli mnie początkiem tego artykułu. Jeżeli wejdzie w życie będę musiał kombinować, coby się za wcześnie nie obronić...

sierot??? założe sie ze jestem w stanie zrobic wiecej niz nie jeden po wojsku :bieganie, przysiady itp. jeżeli ktos woli rozwinac firme, dostac awans, czy chocby przeczytac jest sierota? ten kogo wciagneli do woja jest sierota (chyba ze sam chial no offence) chociaz z tematu odchudzanie paru by sie wojsko przydało:P

Prawda jest taka, że początek wojska zawodowego będzie końcem prywatnych uczelni

No co Ty. Przecież wszyscy z prywatnych są ambitni, dlatego tam poszli

Dzisiaj Klich w radioej Jedynce powiedział tak:

B.K.: Od 1 stycznia 2010 roku będzie wprowadzony nowy model służby wojskowej, do 31 grudnia 2010 roku będziemy dysponować około 120 tysiącami żołnierzy w pełni zawodowych.

G.Ś.: Czyli w tym roku ostatni pobór do wojska.

B.K.: Ostatnie wcielenie w Polsce w grudniu tego roku. W przyszłym roku poboru nie będzie. W przyszłym roku do września będą jeszcze w koszarach tegoroczni poborowi. Od września przyszłego roku w koszarach nie będzie żołnierzy z poborów. Od 1 stycznia 2010 roku, jak powiedziałem, będą w koszarach według nowego modelu sami ochotnicy.

Więcej tu: http://www.polskieradio.pl/jedynka/sygnalydnia/?id=15825 A jak będzie to chyba tylko jeden Bóg wie!

Lol, a co ma piernik do wiatraka?

Do tej pory jak ktoś nie chciał iść do wojska to zapisywał się do pierwszej lepszej prywatnej uczelni, a jak wejdzie wojsko zawodowe to już nie będzie musiał i tym samym owe uczelnie stracą "klientów" i z biegiem czasu zaczną bankrutować, zostaną tylko takie, które rzeczywiście mogą coś zaoferować, a posiadanie dyplomu z takiej uczelni rzeczywiście będzie otwierało niejedne drzwi do kariery

Jakis odsetek grona studentow rzeczywiscie stanowia ludzie o takiej "motywacji", ale zwroc uwage ze kobiety rowniez studiuja na takich uczelniach, a one nigdy nie musialy uchylac sie od wojska. Tak samo nie wszyscy panowie studiowali u prywaciarza zeby uciec od wojska. Dlatego nie spisywalbym od razu tychze uczelni na brak chetnych.

Cały szkopuł tkwi w tym, że armia nie chce takich ludzi po gimnazjum czy zawodówce. Nie wiem czy tak jest nadal, ale swego czasu, żeby iść na zawodowego żołnierza po zasadniczej służbie, trzeba było mieć maturę.
Dlatego WKU tylko czeka, aż któremuś biednemu studencinie powinie się noga i jak tylko dostaną papierek z uczelni, to od razu ścigają takiego delikwenta.
Swego czasu siedząc grzecznie w kolejce na WKU, widziałem jak kilku delikwentów wychodziło z "pokoju zwierzeń" i cieszyli się jak dzieci, bo nie chcieli ich wziąć, bo nie mają ukończonej szkoły średniej. A gdy nadeszła moja kolej, to podchorąży na dzień dobry podał mi do wyboru dwie jednostki wojskowe i zaczął mi truć dupę, że "wojsko potrzebuje takich wykształconych ludzi jak Pan". Wtedy udało mi się jeszcze wymigać Mam nadzieję, że więcej już nie będę się musiał pocić na WKU

Btw. POBÓR będzie nadal ! Pobór to rejestracja mężczyzn w wieku 19 lat oraz kobiet po szkołach medycznych. Nie będzie natomiast przymusowego wcielania do wojska mężczyzn w wieku poborowym.

obecnie żeby zostać szeregowym zawodowym wymagane jest poza (między innymi) obywatelstwem polskim i niekaralnością minimum wykształcenie gimnazjalne.

Czuje kolejna nominacje do najsmieszniejszego posta roku

tyle samo liter.

Bazyl wiatraka ma 8 liter a piernik 7

wiatrak - 7
piernik - 7

Swój login daj jako najśmieszniejszy post roku, może mi powiesz, że to co napisałem to nieprawda ? znam pełno ludzi co poszło do różnych prywatnych szkól bo nie chcieli iść do wojska

cd. ...a teraz skoro nie będzie poboru nie będą musieli wydawać kasy na szkołę tylko spokojnie pracować, więc nie mów, że szkoły te nie stracą uczniów :] wg. mnie minimum 20% szkół prywatnych w przeciągu 2 lat padnie.

Moim zdaniem po prostu przestaną wybierać dziwne kierunki, żeby tylko się dostać, czy też nie pójść do wojska. Zacznie się wybieranie tego w czym naprawdę będą chcieli się kształcić, albo pójdą do roboty.