#2647638 - 10/10/2008 08:24
Re: Problemy sercowe.
[Re: Linc]
|
wieczny student
Meldunek: 08/12/2006
Postów: 6133
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2647646 - 10/10/2008 08:31
Re: Problemy sercowe.
[Re: Maciek]
|
journeyman
Meldunek: 21/02/2008
Postów: 67
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2647647 - 10/10/2008 08:32
Re: Problemy sercowe.
[Re: wolomin28]
|
journeyman
Meldunek: 21/02/2008
Postów: 67
|
ja bym po uzywał i zostawił poz
|
Do góry
|
|
|
|
#2647715 - 10/10/2008 15:14
Re: Problemy sercowe.
[Re: wolomin28]
|
Marcos Baghdatis
Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
|
ja bym po uzywał i zostawił poz odpowiedź na poziomie mułu zgadzam się z opinią damiana - jeśli Ci "zależy" (czyt. kochasz) nie będzie to stanowić problemu jej dzieci będziesz kochać tak samo jak wspólne, akurat pracuje w takiej instytucji, że takich par mam na pęczki i są to normalne zgodne związki
|
Do góry
|
|
|
|
#2647757 - 10/10/2008 16:25
Re: Problemy sercowe.
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
old hand
Meldunek: 30/08/2007
Postów: 1135
|
Na sama mysl, ze mialbym pakowac w dziure z ktorej cos wylazlo niedobrze mi sie robi.
Olac to jak najszybciej, chyba zes frajer co chce cudze bachory nianczyc.
Bije od ciebie wrażliwością. Poza tym radzę udać się do psychologa, widać, że masz problemy.
|
Do góry
|
|
|
|
#2647772 - 10/10/2008 16:32
Re: Problemy sercowe.
[Re: Samartyanin]
|
Knockin' On Heaven's Door
Meldunek: 21/03/2007
Postów: 12041
|
Na sama mysl, ze mialbym pakowac w dziure z ktorej cos wylazlo niedobrze mi sie robi.
Olac to jak najszybciej, chyba zes frajer co chce cudze bachory nianczyc.
Bije od ciebie wrażliwością. Poza tym radzę udać się do psychologa, widać, że masz problemy. już chodzi na grupową terapie stadionową......widać jak działa  ps. a co do tematu to zgadzam się w 100% z Piostarem 
|
Do góry
|
|
|
|
#2647806 - 10/10/2008 16:51
Re: Problemy sercowe.
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/10/2007
Postów: 3584
Skąd: Galante peFFki
|
Na sama mysl, ze mialbym pakowac w dziure z ktorej cos wylazlo niedobrze mi sie robi.
Olac to jak najszybciej, chyba zes frajer co chce cudze bachory nianczyc.
Masarka... nominacja do maliny. Może będziesz miał kiedyś żonę, która Ci urodzi dziecko. Wtedy nie będziesz "pakował w jej dziurę" po urodzeniu? Wypowiedzi niektórych są na poziomie ludzi z podstawówki.
|
Do góry
|
|
|
|
#2647814 - 10/10/2008 16:54
Re: Problemy sercowe.
[Re: Vader]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/03/2006
Postów: 6402
Skąd: Final Table
|
Na sama mysl, ze mialbym pakowac w dziure z ktorej cos wylazlo niedobrze mi sie robi.
Olac to jak najszybciej, chyba zes frajer co chce cudze bachory nianczyc.
Masarka... nominacja do maliny. Może będziesz miał kiedyś żonę, która Ci urodzi dziecko. Wtedy nie będziesz "pakował w jej dziurę" po urodzeniu? Wypowiedzi niektórych są na poziomie ludzi z podstawówki. nie wymagaj wiele od niego on ciągle w biegu, ucieka przed Policją 
|
Do góry
|
|
|
|
#2647855 - 10/10/2008 17:18
Re: Problemy sercowe.
[Re: gnacik]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
|
Jemu moze teraz nie przeszkadzac, ale bedzie mial problemy w przyszlosci pt. "nie jestes moim ojcem". Poza tym czekaja go odwiedziny tatusia - przyjemne, prawda? Miedzy nia, a bylym mezem na pewno cos pozostanie (wiez), chocby ze wzgledu na dzieci, wiec w najlepszym wypadku bedzie zachodzil w glowe czy nie zdradzila go gdzies po drodze, a w najgorszym obudzi sie w trojkacie.
Sam napisal, ze to dopiero poczatek, wiec lepiej niech sie ewakuuje, miast pakowac sie w cos co mozna okreslic nie inaczej jak (tu przepraszam wrazliwcow powyzej): gowno.
To jest towar z drugiej reki stary, na dodatek przeceniony.
|
Do góry
|
|
|
|
#2647867 - 10/10/2008 17:26
Re: Problemy sercowe.
[Re: Maciek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 24/08/2006
Postów: 10735
Skąd: Lublin
|
Ja bym olał mimo wszystko w myśl zasady tego kwiata pół świata. szkoda, ze 3/4 zwiedle
|
Do góry
|
|
|
|
#2647884 - 10/10/2008 17:32
Re: Problemy sercowe.
[Re: anfa_]
|
veteran
Meldunek: 05/01/2006
Postów: 1545
|
Kurde, Linc, myślałem,że Cię jakiś przeszczep serca czeka, więc niesiony wrodzoną wrażliwością na problemy innych zagladam w topic, by Cię pocieszyć,a tu masz babo placek,znaczy dzieci...
Wracając do tematu, sprawa śliska, ważne są Twoje uczucia,ale przede wszystkim jej. Musisz mieć pewność,ze to miłość(zakładając w optymistycznym wariancie,ze taka istnieje),a nie wyrachowanie typu: bo samotnej kobiecie z dziećmi ciężko,a tak będą miały ojca, pomoze w wychowaniu i wszystkich pracach domowych a na dodatek zrobi na nas wszystkich. Tak czy siak, życze trafnego wyboru,szczęścia no i ...zdrowia(zwłaszcza serca)
|
Do góry
|
|
|
|
#2648050 - 10/10/2008 18:56
Re: Problemy sercowe.
[Re: Vader]
|
veteran
Meldunek: 05/01/2006
Postów: 1545
|
Na sama mysl, ze mialbym pakowac w dziure z ktorej cos wylazlo niedobrze mi sie robi.
Olac to jak najszybciej, chyba zes frajer co chce cudze bachory nianczyc.
Masarka... nominacja do maliny. Może będziesz miał kiedyś żonę, która Ci urodzi dziecko. Wtedy nie będziesz "pakował w jej dziurę" po urodzeniu? Wypowiedzi niektórych są na poziomie ludzi z podstawówki. Bo niektórzy są z podstawówki czy innego gimnazjum.
|
Do góry
|
|
|
|
#2648199 - 10/10/2008 19:58
Re: Problemy sercowe.
[Re: Sylwiaa]
|
?
Meldunek: 23/09/2006
Postów: 11543
Skąd: stawy PZW
|
Szczerze mówiąc, to jestem jeszcze zbyt młodym liściem by wypowiadać się w takich kwestiach, ale po przeczytaniu wypowiedzi paru osób, postanowiłem się wypowiedzieć i podzielić się swymi odczuciami  "Sprawa" jest, że tak to określę "dużego kalibru". WNN jeśli dla Ciebie, uprawianie miłości ( rzadko używanie sformułowanie w dzisiejszych czasach ) z kobietą, która urodziła dziecko to "pakowanie w dziurę z której coś wylazło" to szczere wyrazy współczucia... Ciekaw jestem co zrobisz gdy Twoja wybranka urodzi Ci dziecko... W sumie nie zostało powiedziane, dlaczego doszło do rozwodu, w jakim wieku są dzieci, no i jakie stanowisko w tym wszystkim przyjął "tatuś". Jednak nie ma co oczekiwać, że takie informacje zostaną podane na ogólnie dostępnym forum I tak się teraz zastanawiam czy to, że ktoś nie jest biologicznym ojcem przeszkadza. Wydaje mi się, że nie, bo co jest ważniejsze? To, że dało się życie dziecku i później się od niego odchodzi i pozostawia matce na wychowanie, czy to że się je wychowuje, stara się ułożyć by wyrosło na dobrego człowieka? PS. WNN Prośba pierwsza: nie odpisuj, jeśli trzeba to zapłacę byś tego nie robił. Prośba druga: czasem przeczytaj ze dwa razy to co chcesz wysłać w poście...
|
Do góry
|
|
|
|
#2648265 - 10/10/2008 20:30
Re: Problemy sercowe.
[Re: fala]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
|
"Sprawa" jest, że tak to określę "dużego kalibru". WNN jeśli dla Ciebie, uprawianie miłości ( rzadko używanie sformułowanie w dzisiejszych czasach ) z kobietą, która urodziła dziecko to "pakowanie w dziurę z której coś wylazło" to szczere wyrazy współczucia... Ciekaw jestem co zrobisz gdy Twoja wybranka urodzi Ci dziecko...
Ja tez sobie wspolczuje, bo ta trauma do dzisiaj powoduje u mnie odruchy wymiotne.
|
Do góry
|
|
|
|
#2648569 - 10/10/2008 22:04
Re: Problemy sercowe.
[Re: Stalion]
|
Wiara Gwarancja Wygranej
Meldunek: 19/07/2004
Postów: 25975
Skąd: Debica - Bognor Regis
|
Gdyby to było tylko jedno dziecko można by było łaczyć ale jak mówisz że dzieci to bym sie zastanawiał.
No chyba że to ta jedyna i ten jedyny to bym już nie patrzył na nic.
Nic nie ukuje bólu samotności gdy miłości brak.
|
Do góry
|
|
|
|
#2648614 - 10/10/2008 22:29
Re: Problemy sercowe.
[Re: Linc]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/11/2005
Postów: 6842
Skąd: Hala Ludowa we Wrocławiu
|
Witam.
Zalozmy, ze kazdy z nas albo przynajmniej jakas czesc moze stanac przed takim oto problemem. Otoz jestesmy w fazie poznawania fajnej wydaloby sie dziewczyny, super sie z Nia rozmawia, z urody tez niczego sobie ale powiedzmy, ze jest "maly problem" ... dowiadujemy sie, ze niestety jest Ona rozwodka i co najgorsze ma dzieci ... Co byscie zrobili w tym momencie ? Prosze o powazne wypowiedzi ...
PS. Boje sie, ze niedlugo moge stanac przed taka decyzja - Co robic ... To juz zalezy tylko od ciebie i sam musisz podjac ta decyzje. Nie pytaj nigdy innych w takich sprawach,tylko samego siebie, to co ludzie mowia jest zupelnie nieistotne. Co to zmienia ze jest rozwodka ? nic jezeli dobrze sie z nia czujesz to nie kieruj sie stereotypami i opiniami znawcow co ci mowia ze szuka ojca dla dzieci,poznaj ja lepiej pozniej sam podejmij ta decyzja co dalej bo to twoje zycie i twoja decyzja.
|
Do góry
|
|
|
|
#2648695 - 10/10/2008 23:08
Re: Problemy sercowe.
[Re: Sylwiaa]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/03/2005
Postów: 6529
|
kiedyś liczyło się to ,żeby dziewczyna była dziewicą . Teraz liczy się to ,żeby kobieta , nie tyle nie miała w przeszłości innych związkach, ale to żeby nie miała dzieci.Zadziwiający jest ''postęp'' , ''rozwój''socjokultury w tym zakresie... Gdyby nie to ze teraz 'modne' jest uprawianie seksu jak najwczesniej, mysle ze nadal by sie liczylo zeby dziewczyna byla dziewica  Bynajmniej dla mnie sie liczylo, choc nie bylo to warunkiem koniecznym ze wzgledu na czasy w jakich zyjemy ze tak powiem  czy jestem dziwny?  Linc, jak uwazasz ze moze wyjsc z tego cos fajnego to nie mysl w tej chwili o dzieciach jak o problemie. Ja bym chyba chcial je najpierw poznac. Zdarzaja sie dzieci wredne i jesli te okazalyby sie takowymi to wtedy dalbym sobie spokoj 
|
Do góry
|
|
|
|
#2649221 - 11/10/2008 03:07
Re: Problemy sercowe.
[Re: Azzaro]
|
Marat Safin
Meldunek: 14/05/2005
Postów: 6982
Skąd: TORY H16 rz.13 m.9
|
cholerne kompleksy, ludzie tuszuja w specyficzny sposób. Najlepsze podejscie "dymam, rucham, zostawiam" a in live pysk, że żadna niespojrzy Dokładnie  Jak czasami gdzieś tam ktoś wklei fotę jakieś panny, to za chwilę jeden płacze, że za gruba, drugi, że kaszalot, a trzeci, że kijem by nie ruszył. Pewnie syndrom samotników. Cały dzień zbieranie materiału na wieczór, tasowanie i do wyra. Niech dalej szukają księżniczek, ale w przypływie odrobiny obiektywizmu radzę co drugiemu zerknąc w lustro czasem. A co do meritum. Kobieta z dziecmi to bardzo duża odpowiedzialnośc. Uważam, że trzeba się dobrze zastanowic czy jest się gotowym na takie wyzwanie. Psychicznie też trzeba byc mocnym no i nie byc mega zazdrośnikiem bo logiczne, że często ojciec tych dzieci będzie gdzieś w pobliżu. Z drugiej strony nie mozna skreslac takiej kobiety bo może to byc całkiem wartościowa osoba, a każdy zasługuje na szansę.
|
Do góry
|
|
|
|
#2649889 - 11/10/2008 14:59
Re: Problemy sercowe.
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
addict
Meldunek: 31/07/2005
Postów: 698
Skąd: Opole
|
Na sama mysl, ze mialbym pakowac w dziure z ktorej cos wylazlo niedobrze mi sie robi.
Olac to jak najszybciej, chyba zes frajer co chce cudze bachory nianczyc.
To jakos sie musialo tez tam dostac  A moze "wyszlo" cesarskim cieciem??? Dlatego nastepnym razem lepiej zapytaj, bo moga Ci niezle sztuki obok nosa przejsc... 
|
Do góry
|
|
|
|
#2649890 - 11/10/2008 15:00
Re: Problemy sercowe.
[Re: Golffour]
|
addict
Meldunek: 31/07/2005
Postów: 698
Skąd: Opole
|
Na sama mysl, ze mialbym pakowac w dziure z ktorej cos wylazlo niedobrze mi sie robi.
Olac to jak najszybciej, chyba zes frajer co chce cudze bachory nianczyc.
To jakos musialo sie tez tam dostac  A moze "wyszlo" cesarskim cieciem??? Dlatego nastepnym razem lepiej zapytaj, bo moga Ci niezle sztuki obok nosa przejsc...
|
Do góry
|
|
|
|
#2653541 - 13/10/2008 04:14
Re: Problemy sercowe.
[Re: ice18]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 5445
Skąd: Bielsko-Biała
|
Nie mam nic do kobiet z dziecmi ale chyba bym się nie zdecydował.Szczerze mnie by odstraszyła ta sytuacja.Nie byłbym w stanie pokochać tak jak własne.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|