Na scęście na zdrowie
na to Boze Narodzenie,
coby się wom darzyło,
mnozylo kozde stworzenie.
Cobyście mieli telo kónicków
kielo w płocie kulicków,
a po sopak krowicek
- kielo w lesie jedlicek.
Cobyście mieli telo owiecek
kielo w kopcu mrówecek,
i telo mieli wołków
- kielo w dachu kołków.
Cobyście mieli świnie
- wieprzki i prosięta, kury, gęsi i kacęta.
Dej wom Boze - co sie tycy
- nolepse na świecie dzieci:
śwarnyk chłopców, dziywcęta,
ostomiłe wnucęta.
Miejcies tys i w stodole,
na powale i w dole
- w kazdej izbie, komorze
i na roli, w oborze.
Duzo owsa i bobu
- Bóg zachowo od głodu.
W kazdym kątku po dziesiątku,
a w kiesonce sto tysiącków.
Niek nie chybnie w studni wody,
a w mołzeńskim stadle zgody
- Bądźcie zdrowi, wse weseli
- i miyjcie sie jako w niebie Janieli.
Tak jak wyżej dużo "piniendzy" kobiety która będzie was kochać i zrobi dla was wszystko. Lącznie z "nauczeniem się j. francuskiego". Zdrowia, spełnienia postanowień noworocznych i życia na 100% żeby później nie żałować na starość.