Z racji tego, że sam się w to władowałem mogę parę słów na temat kredytów studenckich napisać.
Więc tak, podania w banku składa się do listopada ( o ile dobrze pamiętam bo brałem pare lat temu). Trzeba okazać zaświadczenia że jest sie studentem jakiejś tam uczelni, zaświadczenia o dochodach rodziców. Po jakimś czasie przychodzi decyzja, i sporządza się umowę z bankiem na daną kwotę kredytu.
Co do rzeczonej kwoty to jest to ilość miesięcy studiowania*600PLN taka jest obecnie miesięczna transza kredytu, np. jeśli studia trwają 3,5 roku to krowa kredytu wyniesie 21kPLN.
Całej kwoty "na raz" nie ma możliwości otrzymać, gdyż do końca marca i października trzeba dostarczać zaświadczenie z uczelni, że jest się przepisanym na kolejny semestr.
Co do spłacania kredytu, to po zakończeniu studiów można napisać pismo do banku o odroczenie spłaty na okres maksymalnie dwóch lat i po tym okresie już trzeba go zacząć spłacać. Co do rat ( mam ten kredyt w PKO BP ) pierwsza rata wynosiła 338PLN z groszami. Każda kolejna jest o jakiś ułamek mniejsza, ostatnia coś koło 280PLN.
Jeżeli ktoś spóźni się z zaświadczeniem o zaliczonej sesji i dostarczy do banku po ostatnim dniu marca bądź kwietnia transza na kolejny miesiąc przepada ( nie jest wliczana do spłaty ).
A ha, pierwsze pieniądze bank wypłaca w lutym ( po podpisaniu umowy), ale od razu z wyrównaniem za okres październik-luty.
Chyba tyle
