Belg - to cienki jak patyk, ale zadziorny chłopaczek. Sporo piłek odbija na druga stronę siatki, bo trudno go zabiegać, a raz za czas zaskoczy kąśliwym i płaskim BH granym pod końcową linię. To w zasadzie o nim tyle. Ostatni niezły turniej rozegrał w maju - to był futures we Włoszech Ma za mało atutów na pokonanie Słowaka - który wyrósł na bardzo solidnego challengerowca.
- Ito nie cierpi, gdy ktoś dzięki serwisowi, atakach przy siatce i mocnym uderzeniom z głębi kortu, spycha go do głębokiej defensywy. Z agresywnymi rywalami ma fatalny bilans (m.in Raonic, Brands, Ram, Reynolds i właśnie Ball - złudzeń w przeszłości mu nie pozostawili)
- Pro DecoTurf to jeden z najszybszych hardów w tour.
- Co do jego poprzednich rywali z qwali: Pawła Snobela na chwile obecną nie można klasyfikować jako pełnoprawnego tenisistę. Po kilku tegorocznych, zadziwiających wynikach, zapomnieliśmy, że Kubot to jest Kubot (wczoraj z Ito profanowali swoje podanie).
Na początek dwa mecze na jutro, które zwróciły moją uwagę (piszę o kursach na poziomie ) :
Giovanni Lapentti - Simon Greul Typ: 1 Kurs: 2.0 Buk: bet365
Nie wiem skąd te kursy i ustawianie w roli faworyta Niemca, który na hardzie legitymuje się bilansem... 29-32, a ostatni mecz w turnieju na tej nawierzchni rozegrał kilka miesięcy temu. Panowie grali ze sobą trzy lata temu na hardzie i było szybko po zawodach dla Lapenttiego. Gracz z Ekwadoru gra głównie na hardzie i przeszedł jak burza kwale gdzie odprawił min. Mahuta. Nieźle serwuje i gra agresywnie. Naprawdę nie widzę tutaj powodu, dla którego Greul miałby wygrać.
GGL to taki trochę all courts player. Potrafi dobrze zagrać na każdej nawierzchni. Gracz co prawda nieobliczalny, ale powinien dać radę ponoć utalentowanemu graczowi z Kanady. Całkiem niedawno GGL poradził sobie z Youzhnym i Verdasco. Polansky ma tą przewagę, że przeszedł kwale i ograł się na nawierzchni. Jednak szukałem, szukałem i nie znalazłem rywala pokroju GGL, którego Polansky pokonał by na hardzie w tym roku. Nie wydaje mi się, aby jutro miało się to zmienić.
Jak dla mnie na początek dwa interesujące pojedynki a mianowicie: J.Henrych- R. Schuettler typ:2 kurs 1.8 Buk:gamebookers Jak dla mnie Henrych to tenisista o klase gorszy niż Schuettler... V.Hanescu-J.Isner Typ:1 Kurs:2.1 Buk:gamebookers Gdyby nie ostatnia porazka z Melzerem, Hanescu bylby 100% faworytem. Isner gra u siebie i moga pomagac mu sciany ale licze na to ze Hanescu zagra na luzie i pokona swojego rywala grajac na swoim poziomie...
V.Hanescu-J.Isner Typ:1 Kurs:2.1 Buk:gamebookers Gdyby nie ostatnia porazka z Melzerem, Hanescu bylby 100% faworytem. Isner gra u siebie i moga pomagac mu sciany ale licze na to ze Hanescu zagra na luzie i pokona swojego rywala grajac na swoim poziomie...
Granie przeciwko graczom o piekielnie mocnym serwisie jak chociażby Isner, na tej nawierzchni, wydaje się być hazardem podobnym do ruletki
Jak dla mnie na początek dwa interesujące pojedynki a mianowicie: J.Henrych- R. Schuettler typ:2 kurs 1.8 Buk:gamebookers Jak dla mnie Henrych to tenisista o klase gorszy niż Schuettler... V.Hanescu-J.Isner Typ:1 Kurs:2.1 Buk:gamebookers Gdyby nie ostatnia porazka z Melzerem, Hanescu bylby 100% faworytem. Isner gra u siebie i moga pomagac mu sciany ale licze na to ze Hanescu zagra na luzie i pokona swojego rywala grajac na swoim poziomie...
Jeden mecz wygrany więcej w innym turnieju i byłby 100% faworytem? Przeciwko Jasiowi, który potrafi zabić serwisem ?
#3369460 - 31/08/200919:21Re: ATP - US Open - 31.08-13.09
[Re: Daramanian]
Salvador Dali
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/11/2004
Postów: 5480
Skąd: Katowice
Somdev Devvarman - Frederico Gil
Chyba najciekawsze dzis spotkanie do ogladania. Spotka sie bowiem dwoch tenisistow z wielka pasja i checia wygrywania. Szczegolnie ciekawa postacia jest Hindus, ktory mimo mlodego wieku na korcie potrafi juz niemal wszystko. Agresywny baseliner, mocny z obu skrzydel a do tego z obrony potrafi wyciagnac niezle pilki. Co ciekawe, jego trenerem jest Jacek Wolski. W tenisa uczyl sie grac na Uniwersytecie w Wirginii. W 2007 roku pokonał w finale rozgrywek pomiędzy uczelniami pokonał Amerykanina Johna Isnera 7:6 (7), 4:6, 7:6 (2), mecz ten został wybrany najdramatyczniejszym finałem w całej 123-letniej historii rozgrywek NCAA. Podczas całej uczelnianej kariery wygrał 44 spotkania przy zaledwie jednej porażce. Dzis, jako profesjonalista majac zaledwie ten status dopiero drugi rok wyhral 4 futersy i 1 chellenger. Występ w pierwszym turnieju z serii ATP odnotował 10 sierpnia w Waszyngtonie, dochodząc od razu do ćwierćfinału, w którym przegrał z Rosjaninem Igorem Kunicynem. Największym sukcesem Devvarmana jest awans do finału turnieju Chennai Open 2009 w którym uległ Marinowi Čiliciowi 4:6 6:7 (3). W pokonanym polu zostawil wtedy m.in Ivo Karlovicia czy Carlosa Moye. Ja dzis po malej stawce dla lepszego ogladania wybieram wlasnie Hindusa.
#3369468 - 31/08/200919:39Re: ATP - US Open - 31.08-13.09
[Re: Fro_Lech]
Salvador Dali
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/11/2004
Postów: 5480
Skąd: Katowice
bo Gil slabiej radzi sobie z zawodnikami grajacymi w stylu Somdeva czyli izi przegrane przeciwko Melzerowi, Blakowi cz Kunitzynowi, natomiast Hindus dobrze sobie radzi z counter-puncherami. Wygrane chocby z Luczakiem czy Moya. Ale jak napisalem, typ raczej za mala stawke by sobie obejrzec moim zdaniem niezwykle ciekawe i zaciete spotkanie
uwierz mi, to naukowo potwierdzone a porównanie go do Melzera, Kunitsyna czy Jamesa - to straszny błąd merytoryczny.
Spryt, duch walki, świetne przygotowanie szybkościowe, wiele niewygodnych defensywnych piłek - to jego główne atuty. Jeśli uderzy mocnej - to czasem - przyspiesza swoim topspinowym FH. Typowy defensywny counter-puncher.
Jak dla mnie na początek dwa interesujące pojedynki a mianowicie: J.Henrych- R. Schuettler typ:2 kurs 1.8 Buk:gamebookers Jak dla mnie Henrych to tenisista o klase gorszy niż Schuettler... V.Hanescu-J.Isner Typ:1 Kurs:2.1 Buk:gamebookers Gdyby nie ostatnia porazka z Melzerem, Hanescu bylby 100% faworytem. Isner gra u siebie i moga pomagac mu sciany ale licze na to ze Hanescu zagra na luzie i pokona swojego rywala grajac na swoim poziomie...
Jeden mecz wygrany więcej w innym turnieju i byłby 100% faworytem? Przeciwko Jasiowi, który potrafi zabić serwisem ?
Pierwszy post na forum kompletnie spalony..
Co do mojego postu to sie okaze czy spalony... Uważam że kurs wystawiony na Hanescu jest wart zagrania...
Powiem tak, Hanescu "grając na swoim poziomie" ma słabiutki bilans z serwismenami (poza clayem,pomimo pokonania np. Ljubicica, czy Karlovica, wręcz fatalny - około 20 % wygranych). Wystarczy popatrzeć na jego return - to raz, a dwa - na wszelkie statystyki gemów serwisowych jego rywali.
Może typ jakoś się prześlizgnie, co nie zmienia faktu, że argumentacja jest naiwna.
#3369679 - 31/08/200922:53Re: ATP - US Open - 31.08-13.09
[Re: majner]
Stoin
Profesor
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...
Originally Posted By: majner
Originally Posted By: gregorinho
V.Hanescu-J.Isner Typ:1 Kurs:2.1 Buk:gamebookers Gdyby nie ostatnia porazka z Melzerem, Hanescu bylby 100% faworytem. Isner gra u siebie i moga pomagac mu sciany ale licze na to ze Hanescu zagra na luzie i pokona swojego rywala grajac na swoim poziomie...
Granie przeciwko graczom o piekielnie mocnym serwisie jak chociażby Isner, na tej nawierzchni, wydaje się być hazardem podobnym do ruletki
eee nie przesadzaj
Wiem że serwis na hardzie o trawie nie wspomne to spory atut ale przejrzałem wyniki Isnera od roku 2004 i owszem sporo setów kończyło się tiebreakami ale zdarzały się też sety przegrane do 1 czy 2 więc nie taki diabeł straszny to po pierwsze.
Po drugie gramy do 3 wygranych setów a nie wyobrażam sobie żeby Isner wygrał gładko w 3 wiec im dłużej mecz będzie trwał tym szanse Rumuna będą rosły.
Po trzecie umówmy się Hanescu jest zdecydowanie lepszym zawodnikiem i jak serwis nie bedzie siedział Isnerowi to skonczy sie w trzech setach dla Rumuna.
V.Hanescu-J.Isner Typ:1 Kurs:2.1 Buk:gamebookers Gdyby nie ostatnia porazka z Melzerem, Hanescu bylby 100% faworytem. Isner gra u siebie i moga pomagac mu sciany ale licze na to ze Hanescu zagra na luzie i pokona swojego rywala grajac na swoim poziomie...
Granie przeciwko graczom o piekielnie mocnym serwisie jak chociażby Isner, na tej nawierzchni, wydaje się być hazardem podobnym do ruletki
eee nie przesadzaj
Wiem że serwis na hardzie o trawie nie wspomne to spory atut ale przejrzałem wyniki Isnera od roku 2004 i owszem sporo setów kończyło się tiebreakami ale zdarzały się też sety przegrane do 1 czy 2 więc nie taki diabeł straszny to po pierwsze.
Po drugie gramy do 3 wygranych setów a nie wyobrażam sobie żeby Isner wygrał gładko w 3 wiec im dłużej mecz będzie trwał tym szanse Rumuna będą rosły.
Po trzecie umówmy się Hanescu jest zdecydowanie lepszym zawodnikiem i jak serwis nie bedzie siedział Isnerowi to skonczy sie w trzech setach dla Rumuna.
Każdy kurs powyżej 2 to w/g mnie value
Po pierwsze Isnera użyłem tutaj tylko jako przykład osoby o mocnym serwisie. Po drugie Hanescu z serwismenami ma kiepski bilans, o czym wspomniał już włodar. Po trzecie hard na US Open to jeden z najszybszych hardów w ATP (dzięki włodar ) Po czwarte chodziło mi tylko i wyłącznie o to, żeby uważać na granie przeciwko serwismenom, nawet jeżeli prezentowali się ostatnio słabiej lub grają z teoretycznie lepszymi grajkami.
Isner to maszyna do serwowania, ale za bardzo nic ponadto. Ponad dwa metry wzrostu, serwis jak z wyrzutni rakietowej...i tyle. Ot, nieudana wersja Roddicka, której nie przewiduję jakichś większych sukcesów na korcie.
Hanescu zepsuł pierwszy set, najwyraźniej długo mu przyszło rozgrzanie się. W drugim przy tie-breaku zepsuł 3 albo 4 piłki setowe...gdyby wówczas wykorzystał choć jedną to mecz mógłby potoczyć się inaczej, bo całościowo Rumun jest lepszy i na powierzchni wymagającej więcej techniki, jak f.e. cegła to on byłby faworytem i on zapewne by ten mecz wygrał. No ale gramy nie gdzie indziej, a na szybkich kortach US Open. Swoją drogą nie pamiętam czy Isner pokazuje się w ogóle kiedykolwiek na cegle...
#3372246 - 01/09/200922:29Re: ATP - US Open - 31.08-13.09
[Re: Joker_]
buldog
Sparta Wrocław
Meldunek: 01/05/2005
Postów: 17991
Skąd: Wrocław To Ja Stary Karabin !
Nieminen J. - Fognini Under 39,5 @1.80
Jak dla mnie bet nr.1 dzisiejszego dnia. Jak wiadomo Jarkko wraca na korty po pary miesiącach rekonwalescencji. Tydzień temu pokazał się w New Haven i przegrał 7-5 6-3 z Capdeville - nic w tym dziwnego. Czytałem wywiady z Nieminenem i mówił że już od 14 dni uderza piłki na 100% . Fognini na wilekich imprezach potrafi się zaprezentować ale ostatnio kreczował. Nie sądze żeby był to ostro wyrównany mecz na 5 setów - do tego możliwe że Nieminen albo Fognini nie wyrzyma tępa i nie będzie miał ochoty na dłuższe granie.
Beck + Capdeville - dlatego że grają z graczami nie nadającymi się na twardy kort.
Zeballos - przekonuje mnie po tym co zobaczyłem na kwalach.
#3372257 - 01/09/200922:39Re: ATP - US Open - 31.08-13.09
[Re: buldog]
Big Ben
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
Originally Posted By: buldog
Nieminen J. - Fognini Under 39,5 @1.80
Jak dla mnie bet nr.1 dzisiejszego dnia. Jak wiadomo Jarkko wraca na korty po pary miesiącach rekonwalescencji. Tydzień temu pokazał się w New Haven i przegrał 7-5 6-3 z Capdeville - nic w tym dziwnego. Czytałem wywiady z Nieminenem i mówił że już od 14 dni uderza piłki na 100% . Fognini na wilekich imprezach potrafi się zaprezentować ale ostatnio kreczował. Nie sądze żeby był to ostro wyrównany mecz na 5 setów - do tego możliwe że Nieminen albo Fognini nie wyrzyma tępa i nie będzie miał ochoty na dłuższe granie.
od zrobienia overa wystarczą zupełnie 4 sety, takie sety jakie Jarkko osiągał w ostatnim, wspominanym przez Ciebie meczu, a jeśli któryś z nich przedwczesnie postanowi zejśc z kortu, czyli po prostu skreczuje to będzie zwrot za ten zakład
#3372262 - 01/09/200922:43Re: ATP - US Open - 31.08-13.09
[Re: Big Ben]
buldog
Sparta Wrocław
Meldunek: 01/05/2005
Postów: 17991
Skąd: Wrocław To Ja Stary Karabin !
ok wszystko pięknie ładnie
ale według mnie nie będą to wyrównane i zacięte sety
" a jeśli któryś z nich przedwczesnie postanowi zejśc z kortu, czyli po prostu skreczuje to będzie zwrot za ten zakład " a tutaj liczę na oddanie szybko seta a nie kreczowanie
No i niestety Lapentti pokazał, że głowa nie jest jego najsilniejszą stroną. 4-2 w 5 secie, a potem 3 MP w TB nie wystarczyły aby wygrać
Dziś wpadł mi w oko mecz, który nadaje się jak znalazł do dubla:
Paul Capdeville - Victor Crivoi Typ: 1 Kurs: 1.35 Buk: Interwetten
Victor Valentin Vrivoi to gracz niezły na poziomie czelków, ale na clayu. Na hardzie gra niezwykle rzadko, a od 2005 roku legitymuje się na tej nawierzchni bilansem... 0-7 To chyba mówi wszystko o jego umiejętnościach do szybkiej gry. Rywal to też poziom czelków w sumie tyle, że potrafi wygrywać i na ziemii i na hardzie czego całkiem niedawno dał dowód wygrywając w Binghamton (min. pokonał zawsze groźnego Andersona), a zaraz potem ogrywając Jarkko Nieminena. Jak dla mnie faworyt tego meczu jest tylko jeden. Wart gry też chyba under 38 gemów w tym meczu w Expekt po 1.75
Spotkanie drugiej rundy wielkoszlemowego US Open mężczyzn. Turniej ten rozgrywany jest na kortach twardych. Na dzisiaj wybrałem spotkanie rozstawionego z numerem 9 Francuza Gillesa Simona oraz Brazylijczyka Thomaza Bellucciego. 25-letni Francuz zajmuje właśnie 9 miejsce w rankingu ATP, natomiast 3 lata młodszy Brazylijczyk jest 69. Simon jest dla mnie zawodnikiem, który nigdy nie powinien znaleźć się w pierwszej dziesiątce rankingu, ponieważ jest na to po prostu za słaby, dla mnie to zwykły rzemieślnik, który znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie, czyli pod koniec zeszłego gdy większość z czołowych tenisistów myśli tylko o tym by sezon już się skończył. Najlepszym wynikiem wielkoszlemowym w 7-letniej zawodowej karierze Francuza jest tegoroczny ćwierćfinał Australian Open, co potwierdza tylko moje wcześniejsze słowa. Bellucci to bardzo ciekawy zawodnik, przede wszystkim dzięki temu że jest leworęczny, w rankingu co roku czyni spore postępy. Wychowany jest oczywiście na kortach ziemnych, na których spędził prawie całą dotychczasową karierę. Korty twarde nie są dla niego codziennością, jednak już w swoim pierwszym występie w US Open w zeszłym roku potrafił przejść kwalifikacje i pierwszą rundę turnieju głównego. W tym roku oprócz wspomnianego przeze mnie ćwierćfinału AO najlepszymi wynikami Simona są trzy inne ćwierćfinały osiągnięte na początku roku w Marsylii i Dubaju oraz nie dawno w Cincinnati. Bellucci był w finale na początku roku w Costa da Sauipe, w lipcu wygrał challenger w Rimini by miesiąc temu osiągnąć swój największy sukces wygrywając turniej w Gstaad. Faktem jest że Simon najlepsze rezultaty odnosi na betonie, a Bellucci na ziemi i jest to na pewno fakt na plus dla Francuza, jednak młody Brazylijczyk to ogromny talent i bardzo szybko uczy się gry na twardej nawierzchni. W tym roku po raz kolejny przeszedł kwalifikacje, pokonując wszystkich rywali w dwóch setach, a przeciwnicy jak na kwalifikacje byli wymagający, m.in. Dimitrov i Jenkins. W pierwszej rundzie turnieju głównego Simon pokonał przeciętnego Hiszpana Gimeno-Travera 6:4 7:6 6:3, miał jednak tylko 49% pierwszego podania , dwa razy więcej niewymuszonych błędów od piłek wygranych. Bellucci w swoim spotkaniu pierwszej rundy rozprawił się z Lu 6:4 6:2 6:3, mając 63% pierwszego podania i zaledwie raz w spotkaniu tracąc swój serwis. Uważam, że czeka nas jedno z najciekawszych spotkań do tej pory w turnieju, Bellucci jest w formie i ma spore szanse na swój największy sukces na kortach twardych, dodatkowym czynnikiem przemawiającym na korzyść Bellucciego jest fakt że Simon nie lubi grać z zawodnikami leworęcznymi, z którymi ma bilans 11-14.
Nie zgadzam się z AG. Statystyki nie grają, Simon jak zawsze niby nic nie gra, a zawsze wygrywa. Jest to druga runda, w pierwszej Francuz grał na najmniejszym wysiłku, bo po co dawać z siebie full jak i tak się wygra
A ja znów uważam, że Simon będzie miał problemy. Miał je już w meczu Traverem gdzie w 2 secie tylko dzięki sędziom uniknął porażki. Przy stanie 2:2 i zagrywce Simona piłka ew. w polu krzyknięty aut i pkt dla Simona. Na nic zdały się kłótnie Travera bo grali akurat na mniejszym korcie gdzie nie mozna skorzystać z powtórki komputerowej. W każdym razie powtórki telewizyjne pokazywały ewidentnie, że Traver został skrzywdzony. Niestety nie ma on mocnej psychiki i zamiasy skupić się na grze skupił się na pretensjach do sędziów gdzie już do końca tie-breaka coś do nich pod nosem mówił. Trzeci set to już jego rezygnacja z walki niestety.
Zatem jeśli dziś Bellucci zagra na niewiele wyższym poziomie niż Traver, a Simon zaprezentuje to samo to śmiem twierdzić, że leci z turnieju.
Thomaz to zawodnik ciągle mający problemy z regularnością. Podczas trwanie ostatniej, kapitalnej serii zwycięstw nie trafił jeszcze na nikogo tak stabilnego, jak Francuz.
Nie zdziwię się, jak gra na przetrzymanie, która narzuci Simon, doprowadzi go do łez. Wtedy będzie dziurawił siatkę.
Biorąc też pod uwagę, że często uderza z odwrotnego krosa, świetny BH wzdłuż linii Simona może zebrać w tym meczu niezłe żniwo
Najprawdopodobniej to bedzie przedostatni mecz Blake'a na tegorocznym USO ( kolejny w drabince Federator moj miszcz jakby ktos nie wiedział ) Dzis przeszkodą dla UsMena na drodze do meczu z Fedem stoi Robredo. Ciezko znaleść argumenty przemawijące w strone Hiszpana ( choc go lubie ). To ze potrafi utrzymac piłke w korcie, dobrze sie porusza nawet na hardzie i poprawnie czyta gre to dzis juz nie wystarczy. Choc i z tą poprawnością ostatnimi czasy nie jest u niego najlepiej. Brak konczacego uderzenia jak i serwis służacy mu głownie do wprowadzenia piłki do gry ( taka rotacje bedac w formie sam potrafie odczytac bedac w formie ) to juz daje duzy handicap w meczu Jamsowi. Blake na amerykanskich hardach nie pozwala ustawiac sie takim zawodnikom jak Tommy. Potrafi atakowac z kazdej piłki pozostawiajac przeciwnika bez odpowiedzi. Miewa problemy z regularnoscią gdy przychodzi gra "strzał na strzał" chocby jego ostatnie 7 porazek z Fenią Gonzalezem ale tu o takiej grze nie bedzie mowy. Niech kogos rowniez nie zmyli fakt dosć "ciasnego" wyniku z O.Rochusem bo kto ogladał mecz to widział jakie piłki grał Belg. Sadze ze sam był zaskoczony tym jak grał a grał jak za najlepszych czasów Mecz z Robredo konczy sesje wieczorna na A.A. Stadium. Blake w wystarczajacej uderzeniu by dzis schodzic z kortu jako zwyciezca. Na dzis jeszcze mu wystarczy , poleci z Federerem in next round
#3381542 - 05/09/200920:57Re: ATP - US Open - 31.08-13.09
[Re: Mr. Federer]
Skiper
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Pozwól że do typu się ustosunkowywał nie będę, bo dawno Robredo w akcji nie widziałem, natomiast nie demonizuj tego meczu z Rochusem. Z całym szacunkiem, ale Blake to tam ledwo sobie dawał radę i to wcale nie dlatego że rzeczony Belg grał jakoś nieprawdopodobnie, ale dlatego że Blejku grał jak totalny amator. Jak tylko coś nie szło po jego myśli, to zamiast pokombinowac, tylko dokładał jeszcze więcej siły do uderzenia, co zazwyczaj nie przynosiło spodziewanego efektu - wiadomo, jak to Blake, kilka piłek pięknych trafił, ale przez długie okresy stosunek wygranych do psutych wynosił 2:3 - a tak się wygrywac na tenisie na wyższym poziomie nie da. Faktem jest, że pierwszego serwisu przez długi czas nie mógł znaleźc - miał poniżej 40% po 2gim secie - ale jego reakcja mogła zniechęcic każdego do stawiania na Blake'a - obrażony, zapominający o pracy nóg, zwłaszcza jak piłka leciała na linię końcową, on czekał sobie na aut, a jak nikt go nie wywoływał bo piłka była dobra, to Blejk ogrywał nieprzygotowany od niechcenia, zazwyczaj z miernym skutkiem. Do czego zmierzam - primo, gdyby tie-break w 3cim wygrał Rochus to pewnie jego byśmy ogladali w 3 rundzie, secundo, Blake jest zdolny do porażki z praktycznie każdym i nie wie co robic jak mu najzwyczajniej nie idzie, i tertio, udowodnił że nigdy nie będzie zawodnikiem który może poważnie zagrozic graczom z top 4 światowego rankingu.
A mecz naprawde stal na wysokim poziomie nie to co niektore tu.
Przestrzeliles "primo" bo pewnie wygralby 3-2 Wszedl by na wyzsze obroty na co go bylo tu stac a Rochus ciagle tak trafiac by nie mogl
Przestrzeliles "secundo" bo akurat nie tu i nie z kazdym i nie z Robredo Rok temu przegral w bedacym w uderzeniu Fishem dwa lata temu z Haasem ( Haas na USO zazwyczaj mocny). 3 lata temu z Federerem
Jesli juz to "trito" okey Ale on to juz dawno udowodnil ze Top 4 mu nie grozi
Pozatym rochus przeciw blejkowi mial w swojej grze wiecej argumentow niz moze miec Robredo
#3381671 - 05/09/200922:16Re: ATP - US Open - 31.08-13.09
[Re: Mr. Federer]
Skiper
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Cóż nie chciałbym się spierac specjalnie, zwłaszcza że chyba oglądaliśmy inny mecz. W każdym razie dla mnie Rochus wcale kosmosu nie grał, fakt faktem grał bardzo dobrze, większośc wymian rozgrywał podręcznikowo, skutecznie, zwyczajnie nie popełniał prostych błędów (domena Blake'a) i chyba to irytowało Blake'a, tak że ten kilkukrotnie spoglądał w niebo zdawało się prosząc Boga o pomoc. Zgadzam się że mecz stał na dośc wysokim poziomie, ale tak zazwyczaj wyglądają mecze Blake'a bo gośc ma jeden z większych entertainment value w całym tourze, w jego meczach zazwyczaj jest ciekawie, ale coż osobiście mnie jego mowa ciała porażała w tych momentach gdy mu nie szło, możnaby to przyrównac trochę do Radwańskiej (obojętnie której - sorry Blejku ). Moim zdaniem po tym tie-breaku Rochus by go od razu złamał na początku 4ego seta i by się rzeczony Blake nie podniósł (zwłaszcza psychicznie) - ale to tylko gdybanie, sam za czyms takim nie przepadam - zobaczymy co ten mecz z Robredo przyniesie i przede wszystkim co sam Hiszpan pokaże na korcie.
A poza tym niezbyt wiem czymu by akurat miał miec Robredo mniej argumentów niż Rochus - jak Hiszpana kojarze to też nie jest to gośc atakujący, też gra 'prawidłowo' tzn. nie szafuje nieszablonowymi pomysłami, też niewiele psuje, przyzwoity serwis, choc luknąłem na poprzedni mecz Robredo i z GGL-em rywal miał aż 15 szans na przełamanie (3 wykorzystał) - zazwyczaj jest to zły znak.
Okey nie ma sensu sie sprzeczać A mozliwe ze ogladalismy "inne" mecze bo jesli Ty nie widzisz roznicy miedzy O.Rochusem a Robredo na szybkich nawierzchniach
Nie wyobrazam sobie aby Blake dzis przegrał ( przegra dopiero z fedem )ale az tak cieszyc sie jak w czasie meczu z Rochusem musiec nie bedzie bo bedzie łatwiej A mecz ogladałem cały od pierwszej do ostatniej piłki
US Open Dlouhy/Paes vs Moodie/Norman 2 2,20 Bet365
Faworytami buków jest para czesko-indyjska pewnie dlatego,że pokonali Normana i Moodiego w finale Rolanda Garrosa. Dlouhy/Paes graja lepiej na mączce niż na nawierzchniach twardych poza tym po triumfie w paryskiej imprezie aż do występu na US Open trzykrotnie odpadali w pierwszych rundach. Moodie i Norman obaj wysocy z bardzo dobrym serwisem, radzą sobie świetnie w tej imprezie po drodze pokonali dwa mocne francuskie deble i notujących w ostatnim czasie świetne występy Damma i Linstedta. Spodziewam się dzisiaj udanego rewanżu za finał na RG. 8/10
Mógłby ktoś napisać coś o grze Monfils w tym turnieju? Ja go niestety nie widziałem,a suche wyniki to trochę za mało...nawet jak są dobre. Co do Nadala to widziałem jego ostatnie spotkanie z Almagro i jego gra w zupełności mnie nie przekonuje. Rafa wygląda 'ciężko na korcie' przynajmniej w moim odczuciu. Almagro mógł napsuć mu więcej krwi,ale niestety ten miewał problemy z głową w kluczowych momentach.
the spaniard says in his blog on times online that he will show up today against monfils but........sages think he would be best to rest his knees and tender abdominal muscles the nr 3 seed is serving at 60%power and monfis will take him into many uncomfortable sopts it is a match nadal may well not survive neil harman korespondent z ny ja zagram na handi
Typuje zwyciestwo MAXA i jego zydowskiego kolegi ze wzgledu na formule rozgrywania debla na US Open, nie ma super tiebreaka jak w normalnym turnieju( ostatnio mirnyi/ram przegrali 7-10 w supertaju z dzisiejszymi rywalami)tylko gra sie decydujacego seta. Na razie wyglada ze sa bardzo mocni psychicznie i kondycyjnie bo 3 razy grali 3.seta i wygrywali go znacznie, ostatnio nawet do 0. Knowles z Bhupathim mieli ciezka przeprawe z Ljuba/Llodra dopiero w tiebreaku 3.seta rozstrzygneli na swoja korzysc. Tak wiec, ze wzgledu na taki a nie inny sposob grania debla to zakladajac 3.setowy mecz wygra Mirnyi/Ram, lepiej serwujacy i nie czekajacy na rywala gracza, to oni przejmuja inicjatywe i narzucaja swoj styl.
Kursy powyzej 2 to z kolejna dzisiejsza promocja w postaci Niemcow z Hiszpanami lakomy kasek
#3393463 - 10/09/200918:35Re: ATP - US Open - 31.08-13.09
[Re: umarex]
Boubson
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/04/2006
Postów: 22227
Skąd: Warszawa
Rafael Nadal - Fernando Gonzalez - gdyby Gael wytrzymal mecz kondycyjnie, Hiszpana juz by nie bylo... Rafa to nie jest ten sam gracz co przed kontuzja.... z kolei Gonzaleza widzialem tu w trzech pojedynkach i w kazdym z nich utwierdzal mnie w przekonaniu ze jest w formie... Berdycha wrecz zniszczyl, Tsonge po przegraniu pierwszego seta takze ogral bez wiekszych problemow.... spodziewalem sie kursow wyrownanych, skoro takie dali, to jedziemy po final Roker - Gonzo
Monfils zawsze był pajaco i nigdy sie nie zmieni. Fenia jak zagra jest to do przewidzenia trudniej przewidziec jak sie dzis zaprezentuje Nadal. Pozatym jego "fizyczność" nie jest juz tak mocna jak kiedys. Zreszta trza bylo tylko czekac na to kiedy przy takiej "siłowej" grze przy takim obciazeniu organizmu zaczna sie problemy z organizmem. Juz rok temu pojawiała sie opaska pod kolanem potem brzuch itd. Poprostu zaden organizm w nieskonczoność nie mógł wytrzymac takiej gry jaką prezentował Rafa a i tak długo pociagnał. Talent Feda a talent Rafy to dwie różne bajki. Nadal musiał zluzowac bo przy takim obciazeniu to za 2-3 lata byłby wrakiem i mogliby go przywozic na kort na wózku
Teraz juz nawet i koszulka z rekawkiem bo i muskuły mniejsze ;)i w ogóle schudł
Mimo całej sympatii do Feny chciałbym aby doszło do finału Fed-Rafa. Ciekaw tez jestem ile spotkan "nowy" Nadal jest teraz w stanie wygrac z Federerem.
Kusi Fena +5.5 ale w spotkaniu "best of five" 5.5 to tez nie jest duzo.
Kochac tenis to nie znaczy ze trzeba wszystko grać
Bez przesady. Rafa stwierdził ostatnio, że czuje się znakomicie. Monfils nie wytrzymał to i Gonzales nie wytrzyma, proste:)
Szybkie 3:0
Nie wyobrażam sobie żeby jakis gracz z czołówki przed tak ważnym spotkaniem powiedział, że jest bez formy Rafa w najwyższej formie nie jest, łatwo mieć z Gonzo nie będzie.
Wg mnie tutaj wynik może być tylko jeden. Juan idzie jak burza w turnieju, zmiata rywali z korty prezentując perfekcyjny , mocny tenis, właściwie bezbłędny. Najwyższy czas by wygrał Wielkiego Szlema. Rafa także prze do przodu, w wymianach w każdym meczu był lepszy od rywali,lecz już w meczu z Monfilsem widać było "brak serwisu". Grając z kontuzją nie jest w stanie wygrać z będącym chyba w najwyższej formie Argentyńczykiem. Nie sądzę , żeby Rafa skreczował, ale jeżeli Del Potro nie straci głowy, i będzie grał "swoje" , to nawet wynik 3:0 nie będzie dla mnie niespodzianką.
Roger Federer - Juan Martin Del Potro Typ: over 38.5 gema Kurs: 1.77
oraz
Typ: będzie tiebrak? TAK Kurs: 1.55
Buk: oba zdarzenia Expekt
JMDP idzie jak burza w tegorocznym US Open. Gra agresywnie i zdecydowanie, świetnie serwuje. Już podczas RG był o krok od pokonania Federera i ten mecz pokazał, że może z nim walczyć jak równy z równym. Dziś grają na innej nawierzchni, ale jakoś nie wierzę w gładkie 3-0. Federer gra dobrze, ale stracił seta z Soderlingiem, stracił z Hewittem więc tym bardziej może stracić z będącym w fantastycznej formie Argeńtyńczykiem. Jeśli tylko JMDP wytrzyma psychicznie to możemy być świadkami wyrówannego i ciekawego meczu.