#3404532 - 16/09/2009 06:05
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: JuN]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
A.Chadaj/B.Fedyna - J.Cerretani/L.Rosol 3-6, (3)6-725letni polski Hewitt (haha!!!  ) z partnerującym mu młodziakiem ze Szczecina, który w kwalach szybko poległ. Po drugiej stronie siatki typowi debliści. Pierwszy set bardzo ciekawy, bo przeciwnicy Polaków grali na Fedynę, a ten się gubił przy każdym uderzeniu, wygrali Polacy może ze 3 wymiany (nie po błędach). Drugi set zapowiadał się podobnie, więc zmieniliśmy kort, a tymczasem jakimś cudem było 6-5*, no i tie break. Wszystko było jasne, skąd te 6 gemów w drugim secie - Cerretani i Rosol masowo się mylili. Fedyna = yyy, na rozgrzewce w miarę wyglądał bekhend, a w czasie meczu już nie. A smecze na poziomie hm, poniżej poziomu. Chadaj z Hewittem wspólnego ma tyle, że hmmmm - ciężko %-) może fakt, że obaj kiedyś mieli kontuzje?! %-) Przebijał, czasami wyszedł mu jakiś wolej. Ogólnie dramat. Dolgopolov - Martin 4-6, 6-3, 2-6 Pani sędzina tego spotkania miała lęki przed przyznawaniem karnych punktów i zwracaniem uwagi. Ogólnie mecz był widowiskowy, z jednej strony sporo dobrych wymian i typowe zagrywki skrótowe Dolgiego, a z drugiej wielkie fochy, rakieta lądowała na korcie kilkanaście razy, leciały ostre pociski słowne (ale nie zacytuje, bo to było brzydkie :lol: ) i ogólnie Dolgi zachowywał się, jak panienka. Grał przecież dobrze, był lepszy od Hiszpana, ale robił sporo głupich błędów. Oczywiście bekhend i skróty mega, ale co z tego, jak od 2-2 w trzecim secie zagrał na maxa może tylko kilka piłek. O 19 gra jeszcze debla. ----------------------------------------- Dolgi w deblu wygrał w końcu, chyba faworytami nie byli. W sumie wyszedł na kort na luzaku, serwował lepiej, niż w singlu, naprawdę - to jest dobry zawodnik, niektórzy twierdzą, że beznadziejny... tylko skąd w takim razie te dobre wyniki?! Dobra, trochę niechronologicznie, bo na świeżo. Marcin Gawron - Jiri Vanek 6-4, 2-6, 4-6Mecz dobry, ale trochę nudny. Myślę, że gdyby nie grał Polak, to połowa widzów zeszłaby z trybun. W pierwszym secie sobie przebijali, złamał Jiri, Marcin odłamał. Przy 5-4* serwował Vanek, było po 30 i w tym momencie Gawron zagrał dwie po prostu kosmiczne piłki. Genialne minięcie przy piłce setowej w momencie, kiedy wydawało się, że już będzie równowaga. Takich braw tego dnia w Szczecinie chyba nie było. Potem było gorzej, bo Vanek się skupił na meczu i po prostu był regularny, u Marcina trochę nie funkcjonował bekhend. Ogólnie nie bez powodu można powiedzieć, że dał najwięcej nadziei, bo z zawodników polskich chyba technicznie jest najlepszy. Na pewno mógłby poprawić serwis, ale to kwestia też warunków fizycznych. W sumie ciężko poza tym powiedzieć, co jest nie tak. Genialna praca nóg, której wielu tenisistów może mu pozazdrościć, oczywiście waleczność, świetny płaski forhend, naprawdę dobry bekhend, a poza tym biega, biega i jeszcze raz biega. Vanek nic ciekawego, po prostu trafiał w kort i w sumie dobrze serwował. Hernandez - Sirianni 6-4, 6-1Dosłownie kilka piłek udało nam się zobaczyć, w sumie różnica dość widoczna, Hernandez grał swoje i to wystarczyło. Chramosta - Im 6-3, 4-3 kreczTeż kilka piłek, wyglądało to dość dramatycznie, szczególnie gra Ima - momentami pełna amatorka. Ventura - Russell 6-4, 6-4Jakoś mnie to szczególnie nie zdziwiło, bo Amerykanin walczył w niedzielę w Holandii, w miarę dobry meczyk, Russell zaczął z wysokiego kalibru, a AceVentura potem gonił, kilka dobrych akcji przy siatce, przebijanka i nawet trafiła się typowa patelnia przy siatce (Amerykanin miał ciekawą minę :lol: ). Ramirez-Hidalgo - Michon 6-2, 6-2Też dobre spotkanie, może nie jakiś poziom kosmiczny, ale Ramirez operuje strasznie płaskimi uderzeniami. Axel Michon rocznik '90, panowie z publiki coś mówili, że jest objęty jakimś specjalnym programem we Francji dla talentów. W sumie nic dziwnego, widać, że świeżak, technicznie nieźle, bekhend szczególnie mi przypadł do gustu, brakowało mu kończącego uderzenia, a Ruben z tego korzystał, różnica klas i doświadczenia, ale nazwisko Francuza do zapamiętania. Bardzo dobre wrażenie zrobił Hiszpan. Mayer - Luczak 6-2, 7-6(6)Dosłownie też kilka piłek w meczu, Luczak w porównaniu do tego, co widziałam w Poznaniu - słabiej. Przede wszystkim dużo błędów, serwis jakoś też słabiej wyglądał. Mayer trochę drewniany, ale serwis klasa, w sumie nie dziwne, że wygrał. Poza tym sam turniej organizacyjnie - klasa.
|
Do góry
|
|
|
|
#3404713 - 16/09/2009 18:10
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: zludna]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
Fajnie ze w koncu ktos cos ciekawego napisal a nei tylko suche typy  Relacja z wtorku: A.Ramos-Vinolas-O.Patience 6:4 6:4 Zenujacy mecz. Szkoda ze dopiero przed samym spotkaniem uslyszalem ze Patience do Szczecina przyjechal w poniedzialek( czyli bardzo pozno) i nie raczyl nawet potrenowac. Hiszpan kontrolowal gre od poczatku do konca. Jemu przynajmniej sie chcialo grac czego nie nie mozna powiedziec o Francuzie, ktory dziwil sie nawet gdy wygral pilke i nie biegal do pilek do których doszla by wiekszosc z nas( serio). Powiem tak...gdyby Francuz zagral na 40% swoich mozliwosci to by ten mecz spokojnie wygral. Zreszta obaj zawodnicy spotkali sie niedawno w San Sebastian i Patience wygral 6:4 6:0  Za taka postawe na korcie powinno sie karac bo od poczatku do kocna widac bylo ze dziadek z Francji chce to przegrac. Wynik sugeruje ze byla walka ale uwierzcie ze tak nie bylo  L.Chramosta - K.Im 6:3 4:3 ret Pierwszy raz widzialem tego Chramoste w akcji i zrobil na mnie dobre wrazenie. Czech po kwalach wiec juz ograny na szczecinkich kortach i to bylo widac. W zasadzie robil on z Koreancem co chcial. Im bez pomyslu.... z glebi byl skazany na przegrana wiec zaczal glupio atakowac i byl mijany jak dzieciak  Jak zobaczyl ze nic juz nie mozna zrobic by wygrac to skreczowal  Chramosta zagral niezle ale w nastepnej rundzie ma Hernandeza wiec bedzie mu ciezko. O.Hernandez [5] - J.Sirianni 6:4 6:1 Oscar kontrolowal wydarzenia na korcie od poczatku do konca. Dodam jeszcze ze Hiszpan ciezko tutaj trenuje i widac ze mu sie chce. F.Mayer-P.Luczak [3] 6:2 7:6(6) Mayer zrewanzowal sie Luczakowi za ostatnia wtope w Finlandii. Mecz bym momentami dobry ale ogolnie bez rewelacji. Luczak popelnial duzo bledow i nie serwowal za dobrze. Mayer jak zwykle ladnie uderzal z tego swojego opatentowanego backhandu z wyskoku  Za to forhand ma bardzo smieszny  robi jak na moje oko zbyt obszerny zamach do niego no ale to juz tylko taki szczegolik. Podsumowujac zwracam honor Mayerowi. Wtopil w deblu ale widac ze chce dluzej pograc w singlu  W nastepnej rundzie ma Romosa-Vinolasa i moim zdaniem spokojnie wygra. R.Ramirez Hidalgo- Michon 6:2 6:2 Hidalgo pyknal Michona bez mydla  Francuz warunki fizyczne ma bardzo slabe i nie wroze mu kariery w tej dyscyplinie. Ogolnie Hiszpan gral swietnie ale nastepną runde ma z Venturą i ciezko ten mecz typowac. Sami wiecie... jak sie spotka dwoch Hiszpanow, ktorzy sie bardzo dorbrze znaja -> graja razem w debla i razem trenuja to wszystko moze sie zdarzyc. F.Serra [2] - L.Kubot 6:1 6:4 Francuz w wielkiej formie !!!!!!!!!! Mysle ze mozemy byc w Szczeicnie swiadkami kolejengo finalu Montanes-Serra. Kubot przegral gladko no ale naprawde nie mial szans. Francuz gral mocno i dokladnie a na dodatek swietnie returnowal nawet peirwsze serwisy Kubota ( srednie predkosci kolo 195 km/h) Lukasz walczyl ale nie mial poprostu argumentow na Serre i nie mozna miec do niego pretensji za tą przegraną E.Korolev [4] -M.Kowalczyk 6:4 6:1 Rusek na poczatku meczu troche ospaly i kaszlący  jednak kontrolowal mecz. Gdy trzeba bylo( przy 4:4 w 1 secie) przyspieszyl gre i wygral seta. W drugim juz od poczatku gral na wiekszej przerzutce i wygral gladko. Z tego co widzialem to Korolevem serwuje najmocniej z wszystkich zawodnikow startujacych w Szczecinie( regularnie ponad 200 km/h) Dodatkowo czesto konczyl akcje swoim atomowym forhandem i raczej nie wdaje sie w wluzsze wymiany. Nawierzchnia w Szczecinie jest dosc szybka jak na ziemie i taki styl jaki prezentuje Rusek moze tu przynosic efekty. Vanek - M.Gawron 4:6 6:2 6:4 Byl to mecz wieczoru i rzeczywiscie zasluzyl na to miano. Byl to najabrdziej emocjonujacy pojedynek wczorajszego dnia. Gawron imponowal walecznoscią ale ostatecznia wygralo doswiadczenie. MEcz moze nie stal na wyjatkowo wysokim poziomie no ale w koncu wszyscy kibicowalismy ostatniemu Polakowi, ktory nam zostal w turnieju singlowym no i fajnei mi sie ten emcz ogladalo. O grze Vanka nie ma sensu pisac bo w nastepnej rundzie ma Serre  Meczow Ventuta-Russell i Martin-Dolgopolov nie widzialem bo fizycznie nie bylo mozliwosci bym byl na dwoch kortach jednoczesnie a nie chcialo mi sie biegac po kortach by obejrzec po kilka gemow Znajomy jednak ogladal mecz Martina i mowil ze Hiszpan gral przecietnie a Ukrianiec gdyby robil mniej prostych bledow to moglby temn mecz wygrac. Po dwoch dniach obserwacji moge podac swoje pierwsze typy. Mysle ze ludzie, ktorzy przeczytali to co napisalem wczoraj i dzisiaj wiedzą na kogo bede obstawial. Schukin Y - Martin typ:1 kurs:2,4 stawka: 7/10 Montanes A - Ouahab L typ:1 kurs:1,33 stawka:9/10 + 2:0 kurs:1,75 5/10 Korolev E - Rufin G typ:1 kurs:1.4 stawka:7/10 Brands-Gil typ:1 kurs:2,1 stawka:5/10 kursy z Fonbet.
|
Do góry
|
|
|
|
#3406135 - 17/09/2009 05:32
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: mirasPL]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
Brands - Gil 7-5, 7-5Mecz na dobrym poziomie. Brands - chłopak z warunkami bardziej na hard, ale wyniku na kleju lepsze, stylowo podobny do Janowicza, z tym, że bekhend gra jednoręczny i chyba ma jednak lepszy forhend. Więc generalnie świetny serwis, strzały z forhendu i niektóre udane (niestety w mniejszości, ale w ważnych momentach izi) skróty wystarczyły na Portugalczyka. Ogólnie chłopak wysoki, w miarę nieźle porusza się po korcie (trochę czasami za sztywno się ustawia do piłek). Portugalczyk biegał, przebijał, grę opierał w pierwszym secie na sile przeciwnika, w drugim więcej atakował, ale to nie wystarczyło. Ogólnie na plus, bo nie popełniał dużo błędów, ale jak widać - lepszy był Niemiec. + wsparcie ze strony Kohlmanna i Mayera, a 80% publiki za Brandsem - ewenement %-) Auckland/Marray - Gawron/Panfil 6-3, 6-1Szkoda Polaków, bo Gawron w deblu w Szczecinie ze słabszym Kapasiem grał dobry tenis, a Panfil od Kapasia jest lepszy. Jakieś problemy z barkiem i nic z tego, przeciwnicy na totalnym luzie, stworzeni do debla. Kort nr 1, publika dopisała na miarę trybun, ale nie było to zbyt porywające widowisko. No chyba że proste błędy są porywające Schukin - Martin 7-6(6), 6-4Martin nie do końca wczoraj zasłużył na wygraną z Dolgim (a Dolgi półfinał debla :D), no i dziś to wszystko wyszło. Schukin oczywiście dobry serwis, mocne ciosy, a Martin się tylko bronił. Nic z tego dobrego nie wyszło, ale nie można powiedzieć, że grał gorzej, niż wczoraj. Po prostu Kazach był bardziej zmobilizowany, niż wczoraj Ukrainiec i mniej się mylił. Powiedzmy, że Schukin zagrał na tym samym poziomie, co w Poznaniu.
|
Do góry
|
|
|
|
#3406243 - 17/09/2009 07:21
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: zludna]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
Dzisiaj w Szczecinie wszystko zgodnie z planem  mam nadzieje ze ktos skorzystal. Relacja ze srody: Fajnie opisywac spotkania, ktore mialy taki przebieg jak sie tego spodziewalem  Brands-Gil 7:5 7:5 Brands tak myslalem dominowal na korcie. Tymrazem moglem sledzic predkosci jego serwisow (bo mecz byl rozgrywany na centralnym korcie) no i jednak przebil on Koroleva. Jeden z jego serwisow osiagnal predkosci 221 km/h a to juz naprawde bardzo duzo  Drugi serwis Daniela takze byl bardzo dobry a dodatkowo bardzo zroznicowany. Niemiec serwowal go albo mocno i plasko( w granicach 170-190km/h) albo z tzw. kickiem gdzie pilka po kontakcie z nawierzchnia odskiwala przed Portugalczykiem niemal pionowo w góre  Wlasnie ten bardzo dobry serwis plus konczący forhand daly Brandsowi wygraną. Gil "okopany pod plotem" przebijal wszystko co sie dalo przebic i nawet niezle mu to wychodzilo ale nawet on czasami nie potrafil dojsc do poteznych forhandow Niemca. Wystep Brandsa oceniam na dobry a momentami bardzo dobry  Montanes-Ouahab 7:5 3:6 6:1 Nie wiem jak mozna bylo meczyc sie tak z tym grubasem. Bylem spokojny o Montanesa wiec wybalem mecz Schukin-Martin, ktory odbywal sie w tym samym czasie na korcie bocznym az tu nagle dostaje smsa od kolegi z centralnego ze Hiszpan w drugim secie strasznie sie meczy i ze zle to wyglada. Jak przyszedlem bylo *2-5. Montanes gral wtedy baaardzo przecietnie. Liczne niewymuszone bledy byly przeplatane ladnymi zagraniami. Ten obraz gry strasznie mnie zaskoczyl bo mialem przeciez przed oczyma Alberta Montanesa z meczu z Rosolem. Na szczecie Ouahab mial juz dosc biegania w 3 secie bo nie wiem jakby sie to skonczylo gdyby Algierczyk mial jeszcze sily... Nastepna runda wyzej opisywany Brands a ja powiem ze ten macz raczej odpuszcze albo zagram na Niemca ale to musze jeszcze jutro przemyslec. Schukin - Martin 7:6(6) 6:4 Ale mialem emocje ogladajac ten mecz..... masakra  Schukin gral tak jak myslalem ale skubany Martin w 1 secie wygladał bardzo swiezo i Kazach nie mogl sobie poradzic z jego regularnoscią. W tb w 1 secie Martin wygrywal juz 5:1** Jednak wtedy zaczal popelniac sporo glpuich bledow. Schukin wlasnie dzieki tym bledom doszedl hiszpana na **5:6 i juz nie oddal seta  Alberto w drugim secie wyraznie oslabl i nawet jego wola walki nie mogla wygrac z przemeczonym organizmem. Jak typowemu biegaczowi obiera sie jego najmocniejsza bron to wynik jest wiadomy. Schukin mimo wygranej zawiodl moje oczekiwania. Nie byl tak bezlitosny jak sie tego spodziwalem. Poczatkowo niepotrzebnie wdawal sie z Martinem w wymiany, ktore w wiekszosci przegrywal a przeciez odrazu mial atakowac  Ogolnie poziom meczu oceniam na niezly. Korolev-Rufin 7:5 6:2 Wynik niby gladki ale mecz do najlatwiejszych nie nalezal. Z Francuza w przyszloci beda ludzie ! Przed mecze Karol Stopa powiedzial ze na tegorocznym RG zostal on zaproszony di pelnienia bardzo zaszczytnej funcji sparingpartnera samego Rafy Nadala wiec i to musi cos znaczyc  Korolev gral bardzo agresywnie ale mlody Francuz po poczatkowym falstarcie i breaku Ruska na *1:0 zaczal sie powoli rozgrzewac a jego forhendy nie odstawaly duzo od petard Koroleva .... Rufin odlamal na 2:2 i mecz toczyl sie wtedy na bardzo wysokim poziomie. Publcznoc mogla obserowac piekne wymiany toczone w naprawde bardzo szybkim tempie. Wszystko rozstrzygnelo sie w koncowce 1 seta gdzie wyszedl troche brak doswiadczenia Rufina. Drugi set juz z górki dla Koroleva ale ten mecz byl wedlug mnie najciekawszy ze wszystkich srodowych spotkan Podsumowujac dzisijeszy dzien musze powiedziec ze zauwazylem iż duzo osob dopingowalo Brandsa, Schukina i Koroleva hehe  Zresztą sami zawodnicy to zauwazyli i mowili o tym na swoich konferancjach.  To tyle na dzisiaj. Typy na czwartek podam z rana bo chociaz juz dzisiaj wiem co bede obstawial to chce najpierw to zagrac by kursy zbytnio nie pospadaly  W sumie wiekszosc osob, ktore czytaja moje analizy i znaja jutrzejszy plan gier juz sie pewnie domysla co zagram 
|
Do góry
|
|
|
|
#3406362 - 17/09/2009 17:26
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: włodar]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
Pare slow o dzisiejszych spotkaniach: Ventura-Ramirez Hidalgo Buki chyba sa takiego zdania co ja bo wystawily identyczne kursy na obydwu zawodnikow. Dla mnie jak juz pisalem ten mecz to takze jedna wielka niewiadoma i radze go odpuscic. Hiszpanskie poejdynki na tym szczeblu rozgrywek rządzą sie swoimi prawami  Hernandez O - Chramosta L Hernandez po 1,1?  hehe Ja jak mogliscie przeczytac wypowiadalem sie pozytywnie o grze Chramosty i moim zdaniem Hiszpan nie jest tutaj takim faworytem jakby wskazywaly na to kursy. Mozna probowac za drobne Czecha(@5,8) ale ja ten mecz odpuszczam Mayer F - Ramos-Vinolas A typ:1 kurs:1.3 stawka:8/10 Mayer jest zawodnikiem o klase lepszym od swojego dzisiejszego rywala. Dodatkowo widzialem ze ostro trenuje na bocznych kortachz Kohlmannem wiec widac ze na serio podchodzi do gry w Szczecinie. Drabinke ma niezla wiec moze tutaj zajsc daleko Serra-Vanek typ:1 kurs:1,45 stawka: 8/10 O formie Serry juz duzo pisalem. Dodam jeszcze ze mimo iz 3 ostatnie spotkanai wygral Czech to bylo to dawno temu( ostatni mecz w 2007) Teraz Serra jest w znakomitej dyspozycji i ma do obrony cenne punkty gdyz jak wiadomo rok temu tutaj wygrywal Jak ten czas leci... http://www.youtube.com/watch?v=DH79IqUlJPU [*] 
|
Do góry
|
|
|
|
#3406498 - 17/09/2009 19:11
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 1625
|
Panowie wie ktos czemu Unibet wystawil kursy na mecze do godziny 12 jesli mecze zaczynaja sie o 15???
|
Do góry
|
|
|
|
#3407781 - 18/09/2009 05:04
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: Salvador Dali]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
No i jutro znowu "do kasy" Mayer-A.Ramos-Vinolas 6:3 6:2 Mayer potrzebowal niecalej godziny zeby wygrac z Hiszpanem, ktory szzesliwie awansowal do 2 rundy. Niemicowi w przeciwienstwie do Patienca chcialo sie grac i nic wiecej nie bylo tutaj potrzebne do wygranej  Jak pisalem wczesniej - roznica klas. Serra-Vanek 6:4 6:1 W drugim meczu. ktory dzisiaj obsatwialem takze nie bylo emocji  Z jednej strony to dobrze bo kupon wszedl na luzie ale z drugiej to kolejny mecz w ktorym poprostu nie bylo na co patrzec. Na poczatku Vanka jeszcze ratowal serwis ale pozniej po przelamaniu i przegraniu pierwszego seta gra Czecha totalnir sie posypala. Serra znowu bardzo dobrze returnowal i solidnie gral z głłebi pola. Mysle ze Florent znowu wygra w Szczecinie bo poprostu patrzac na drabinke turniejową nie widze rywala, ktory moglby mu zagrozic. S.Ventura - R.Ramirez Hidalgo 7:6(3) 6:3 Ten mecz takze toczyl sie tak jak przewidywalem. Kursy wyrownane i mecz sadzac po wyniku niby zaciety ale jego przebieg byl dla mnie dziwny. Hidalgo w kluczowych momentach strasznie psul. Wiekszosc typowala Ramireza ale ja ostrzegalem ze w tym meczu moze sie wszystko wydarzyc. Jako ciekawostke dodam ze ten mecz sedziowala Pani Gabriela Załoga i powiem ze jako nasza "sedziowska wizytowka" troche zawiodla. W niektorych momentach na korcie panowal totalny chaos a polska sedzina nie mogla zapanowac nad temperamentem poludniowcow i miejscami "troche" sie gubiła.  Podsumowujac, Serra w następnej rundzie rozniesie Venture. Hernandez-Chramosta 6:2 i krecz Chramosta poczul za duzy respekt do Hiszana lub do kortu centrlanego na ktorym przyszlo mu grac bo na poczatku gral jak totalny amator. Jego gre w tym spotkaniu mozna okreslic jako jrdna wielka zenada. Dawno nie widzialem takiej ciszy na widowni  Chramosta tez chyba nie mogl zdzierzyc tego klimatu bo udal kontuzje i skreczowal  Nie mozna tutaj nic powiedziec o grze Oscara bo nie mial dzisiaj po drugiej stronie siatki godnego przeciwnika. W zasadzie w ogole nie mial przeciwnika. Dzisiaj na kortach zaczely sie pojawiac gwiazdy, ktore co roku graja u nas swoj wewnetrzny turniej  Pochwale sie ze spotkalem Fibaka i nawet mam z nim fotke  Ciagle zbieram sie zeby zrobic galerie zdjec PEKAO ale jak przyjezdzam jestem tak zmeczony ze tylko pisze relacje i juz mi sie nie chce zgrywac tych fotek . Moze juto sie zmobilizuje  Niedlugo typy na piatek a powiem tylko ze jutro bedzie co przylozyc grubiej 
|
Do góry
|
|
|
|
#3408149 - 18/09/2009 06:31
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
Mayer - Ramos-Vinolas 6-6, 6-2Meczyk na znośnym poziomie, chociaż tak naprawdę aktor był tylko jeden. Mayer czasami dopuszczał do słowa Hiszpana, czasami coś mu się udało zagrać, ale serwis Floriana i zabójczy forhend - miażdżyły. Tak w porównaniu do Brandsa (sylwetka dość podobna, no i gra też się opiera na serwisie i dobrym fh), to chyba jednak lepiej się zaprezentował, bardzo solidnie przebijał, trafiał, przebijał, to wystarczyło na Ramosa. W sumie na Mayera skuteczne były skróty, bo przez kostkę nie do wszystkiego ruszał, szczególnie na początku, ale potem już było lepiej. A na trybunach zasiadła grupa wsparcia, czyli Kohlmann i spóźniony wspomniany Brands, który w okularach przypominał jakiegoś uczonego %-) Serra - Vanek 6-4, 6-1Max, co z Vanka będzie, to kaczka. Szkoda, że wygrał z Gawronem, bo był do pokonania tak ogólnie. W pierwszym secie do stanu 5-4* i swojego serwisu, przegrał gema, a tym samym wtopił seta i w tym momencie kaszanka. Bo grał całkiem nieźle, serwis nieźle funkcjonował. Potem było już trochę gorzej, Serra po prostu kończył. Ogólnie kilka świetnych wymian, a publika jakaś taka... francuska była  ogólnie mecz na dobrym poziomie ze względu na Serrę, który naprawdę pokazał kawał świetnego tenisa. + po kortach kręcił się Dolgi ze Smirnovem, szczęśliwy, że hoho + dziś bankiet + Polacy awansowali do finału debla ///////////////// Na jutro nie ma jeszcze kursów do interesujących mnie meczów. Koroleva nie widziałam, więc nie ruszam tego meczu, bo Schukin całkiem, całkiem. Mecz Brandsa nie do ruszenia. Z jednej strony Montanes wtopił seta ze słabym Algierczykiem, a z drugiej strony Daniel jest trochę nieregularny. Ale na jutro Serra i Mayer.
|
Do góry
|
|
|
|
#3408301 - 18/09/2009 16:58
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: Pawciu]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
Hernandez O. - Mayer F. Poczatkowo bylem sklonny zagrac na Niemca bo wedlug mnie prezentuje sie w Szczecinie troche lepiej od Oscara ale po wczorajszej konferencji pomeczowej Hiszpana a w zasadzie po tym co na niej powiedzial zwatpilem.  Hernandez jest bardzo pewny siebie...mowil ze czuje sie na tyle mocny zeby zwyciezyc w calym turnieju a jesli nie on to wygra inny Hiszpan  Dodatkowo Oscar Hernandez gladko pokonal w tym roku Florka i to na jego terenie w Braunschweig. Ja ten mecz odpuszczam. Serra F. - Ventura S. typ:1 kurs:1,66 stawka:7/10 bet365 15:30 Ventura w 1 rundie mial Russella, ktory na europejskim clayu nigdy furrory nie robil a mecz byl zaciety. Druga runda to opisywany wczoraj dziwny mecz z Hidalgo  Serra mial duzo lepszych przeciwnikow i na ich tle wypadl swietnie dlatego sadze ze Florent dzisiaj wygra i to gladko. O Francuzie wiele juz napisalem wiec nie widze sensu zeby sie powtarzac. Korolev E. - Schukin Y. typ:1 kurs:1,53( 1,7x0,9) stawka:7/10 fotruna Wczoraj Korolev ciezko trenowal i nie widac bylo po nim zeby za ostro pobalowal na Players Party  Obaj zawodnicy bardzo dobrze sie znaja ale raczej nie pałają do siebie jakas wielka sympatią bo nie widzialem zeby razem trenowali. Jak wszyscy wiemy Schukin jeszcze do niedawna byl Rosjaninem ale (jak wielu innych sportowcow) zmienil obywatelstwo i teraz reprezentuje Kazachstan  Gra Koroleva zrobila na mnie wieksze wrazenie. Po pierwsze mial on bardziej wymagajacych przeciwnikow a po drugie bardzo ofensywny styl gry, ktory prezentuje Rosjanin nie za bardzo bedzie pasowal Kazachowi. Zreszta Ci zawodnicy spotkali sie jzu w ubieglym roku ( takze na ziemii) i wygral Korolev 6:4 6:0. Schukin w mecuz z Martinem za czesto tracil swoj serwis i mysle ze to bedzie klucz do jego przegrnaej. Skoro zmeczony Martin go tak czesto lamal to atamowe returny Ruska beda sialy jeszcze wieksze spustoszenie  Dodatkowo doping publicznosc, ktora nakreca gre Koroleva i wystep na korcie centrlanym napewno bedą dla niego plusem Montanes A. - Brands D. Tutaj ciezko cokolwiek typowac. Montanes nie gra az tak defensywnie jak Gil dlatego nie odnosil bym sie zbytnio do tego meczu. Mysle ze jesli Albercik zagra tak jak z Rosolem, ktory przeciez tez mial swietny serwis to Niemiec przegra. Z drugiej strony jesli dzisiaj zobaczymy Hiszpana z meczu z Ouhabab'em to Montanes bedzie mial ciezko  Naprawde nie wiem, ktore oblicze Alberta Montanesa dzisiaj zobaczymy ale uwazam ze jesli bedzie on gral "swoj tenis" to Brands nie wygra tego meczu. Po namysle i anlizie stylu gry obu zawodnikow odpuszcze jednak typowanie tego spotkania.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|