Siedzi dwóch kumpli w barze:
- to co pijemy dalej??
- nie ja już nie mogę bo znowu się zarzygam i żona będzie się na mnie darła jak wrócę
- to zrób tak, jak ja jak wracam zarzygany do domu,wsadzam sobie do kieszeni w koszuli 100zł, mówię jej, że wracałem do domu autobusem i tak trzęsło,że jakiś koleś mnie obrzygał ale dał 100 na pralnie.
Oczywiście zaczęli chlać no i koleś się zarzygał. Wraca do domu, w drzwiach żona:
- ty menelu pijaku znowu się upiłeś, obrzygałeś itp.
- ale kochanie posłuchaj wracałem do domu autobusem i tak trzęsło,że jakiś koleś mnie obrzygał ale był tak miły i dał 100 zł żebym sobie koszule wyprał
- słuchaj ale ty masz 200 zł w kieszeni
- a bo jeszcze mi nasrał do spodni