Wiem wiem powoli staje się nudny ten monolog ale teraz widziałem kwintesencje bezradności Szwedek

w ciągu dosławnie jednej minuty miały dwa kontrataki gdzie zawodniczka była sam na sam z bramkarką i obydwie przestrzeliły: najpierw ponad bramką a potem był słupek bez interwencji bramkarki hehehehehe - przełączamy je