Alęz to żałosna bieda ten Jastrzebski, pomyślec że takie gowno chcialo marzyc o 2 miejscu po sezonie zasadniczym
Najgorzej jak sie zawczasu dzieli skóre na niedzwiedziu

Siatkówka ma to do siebie ze gra sie do
3 wygranych setów.
Przyznam że po pierwszych dwóch i moja wiara w JW osłabła, ale dobrze sie skończyło.