Ojro, nie zrozum mnie źle. Wystarczająco długo żyję na tym świecie, żeby rozpoznać, szachrajstwo, najemników piłkarskich, itd. Wychowany w centrum Gliwic, z nienawiścią do Was we krwi, z czasem człowiek jednak dojrzewa... Dlatego, głównie, mamy taki dobry kontakt między sobą.
A Banaś nie jest taki, on, wtedy, kiedy grał dla nas w Piaście, dawał z siebie wszystko. I za to go szanuję. To samo robił dal Was.