Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Quote:
Lecce - Roma
Słaba postawa Romy jest jedną z niespodzianek tego sezonu. Jeśli 'Giallorossi' w niedzielę nie pokonają Lecce, wówczas trudno będzie przypuszczać, by po sezonie zajęli miejsce w górnej części tabeli.
nasz typ: 2 info za pilka.pl
To ze slaba postawa Romy jest niespodzianka to troszke przeklamanie to bylo do przewidzenia, sytuacja w klubie, konfliktowi zawodnicy, presja kibicow to wszystko bylo do przewidzenia, osobiscie nie spodziewalem sie ze bedzie az tak zle ale widzialem ze bedzie slabiej niz zapowiadli sami zainteresowni jesli musialbym zagrac ten mecz na wygrana Romy to gralbym tylko ze wzgledow statystycznych, ostatni przegrali wiec teraz moze wygraja, najwiekszym problemem tej druzyny jest jej zupelna nieprzewidywalnosc, ciezko stwierdzic kiedy i w jakim skladzie moga wygrac, ciezko przewidziec Cassano, o Tottim nawet nie warto wspominac, dzis niby ma uraz kostek ale sa zrodla ktore mowia ze zagra, inne twierdza ze nie bedzie gral, a on sam tylko podkreca atmosfere to nie jest normalne i logiczne zachowanie. Roma potrafi wygrac na wyjezdzie tak jak z Interem ale potrafi tez przegrac frajersko u siebie jak malo innych druzyn, mecz z Juve, rywal z wyzszej polki ale Roma cieszy, a raczej cieszyla sie slawa zespolu ktory u siebie nikomu nie odpuszczal i gral na maxa, co niestety od 2 sezonow niestety stalo sie nieaktualne. Tak wiec dzis bede kibicowal Romie ale spotkanie zupelnie nie do grania, nie wrato stawiac chocby zlotowki
onda
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/05/2004
Postów: 11946
Skąd: Kalisz
Quote: Przed chwilą @2.20 zagralem na Lecce -0 5/10. Mysle ze dobra inwestycja
W ogóle dobre typy Wrona - dla mnie już Livorno dało plusy -patrzę na Lecce i jest ciekawie - chociaż może się skończyć w każdą stronę ....
Mecz Fiora - Juve niesamowity - szkoda fioletowych - ale niestety to nie jazda figurowa przy sędzinach z ZSRR - chłopaki miały tyle szans i zmoczyły w końcówce - trudno - nie zawsze 1 maja . pozdrawiam
Pio_FCI
old hand
Meldunek: 08/12/2004
Postów: 871
Skąd: Jaworzno/ GieKSa
Lecce-Roma jednak remisik. Ogladalem tylko ostatnie 15 minut. Zajebiscie na prawym skrzydle poszedl Konan, wszedl w pole karne minal jak dziecko Bovo, strzelil nad bramkarzem jednak w slupek. Pozniej rzut wolny dla Romy i fantastycznie strzela Bovo w poprzeczke. Kazdy mogl wygrac. Cassano powrocil i nabawil sie jakiejs kontuzji... szkoda, bo lubie goscia