Właśnie wróciłem ze Spodka, wrażenia ogólnie pozytywne, meczyk jednostronny w sumie ale cała oprawa naprawdę extra, zostałem też na rozdaniu medali i nagród indywidualnych, z paru metrów naprawdę robią wrażenie te szczególnie rosyjskie kolosy.
Kibice wprawdzie pikniki na maxa, pojęcie o zawodnikach, taktyce, siatkówce na poziomie mizernym jak się posłuchało ale doping potrafią zrobić całkiem całkiem... w przerwie jak Polska już miała 0-2 w setach wyszliśmy z żona na balkon a w ogródku piwnym na dole siedzieli Boninfante, Parodi i Zajtsev, delektowali się naszym browarkiem, żona chciała mieć zdjęcie z nimi (z niej piknik do potęgi entej he he) podeszliśmy i zagadali, nie było problemu, w sumie 4 foty jej zrobiłem, mega luźne chłopaki i bardzo spoko, pełen profesionalizm, zero gwiazdorstwa ! ogólnie warto było się wybrać.