nigdzie nie moge znaleźć, ale po liczbe bijatyk z nhl na youtubie można powiedzieć że takie akcje u nich do rzadkośći nie należa, ale respekt dla gościa, bronił sie aż nie wytrzymał i mu dopierdzieł
Do rzadkości to nie. Całkiem często się to zdarza. Niektórzy zawodnicy są do tego specjalnie oddelegowani - np. nasz Krzysztof Oliwa jak grał. Jednym z jego zadań była "ochrona" gwiazdy drużyny.
Czyli jak ktoś tą gwiazdę zbyt brutalnie potraktował, to Oliwa napier*alał delikwenta

Takie bijatyki (jeden na jednego) to część meczu i element show. Sędziowie zwykle pilnują tylko by nikt nie dołączał i przerywają walkę gdy jeden z zawodników wyląduje na lodzie.
Zawodnicy grzecznie potem zjeżdżają do boksów na 5 minut kary.