Przy wspólnym obiedzie rozmawiają katolik, protestant, muzułmanin i żyd.
Katolik: - jestem tak bogaty, że zamierzam kupić Citibank.
Protestant: -ja jestem bardzo bogaty i kupię sobie General Motors.
Muzułmanin:- ja jestem bajecznie bogatym księciem….kupię Microsoft.
Zapadła cisza, wszyscy czekają co odpowie żyd. Ten spokojnie zamieszał kawę, oblizał łyżeczkę i odłożył na spodek. Popatrzył na pozostałych biesiadników i mówi:
-Ale ja nie sprzedaję.

i tym milym akcentem zaczynamy wieczorne typowanie
