Chyba wszyscy w Szczecinie są zgodni, że tak kapitalnej atmosfery na naszym stadionie nie było od lat.
A co na ten temat sądzą pewne organizacje?
Komisja Ligi nałożyła na Pogoń Szczecin kary za zdarzenia jakie miały miejsce podczas poniedziałkowego meczu z Legią Warszawa.
Zakaz udziału zorganizowanej grupy kibiców w czterech kolejnych meczach wyjazdowych T-Mobile Ekstraklasy (z rygorem natychmiastowej wykonalności) i w meczu Legia Warszawa - Pogoń Szczecin w sezonie 2012/13 oraz kara finansowa w wysokości 30 tysięcy zł - to sankcja nałożona na Pogoń Szczecin za zdarzenia podczas meczu Pogoń Szczecin - Legia Warszawa przez Komisję Ligi. (mm.szczecin)
Kara nie ominęła też Legii:
"Żyleta" znów będzie pusta. Dolna część trybuny północnej na stadionie Legii ponownie została zamknięta przez wojewodę mazowieckiego. To kara za zachowanie kibiców z Warszawy podczas wyjazdowego meczu z Pogonią Szczecin.
Podejmując taką decyzję braliśmy pod uwagę to, jak zachowywali się kibice Legii w Szczecinie, gdzie trudno mówić o sportowej atmosferze. Odpalali race, ukrywali się pod flagami. Uznaliśmy, że to może się powtórzyć, jeśli trybuna będzie w całości otwarta - uzasadnia wicewojewoda mazowiecki Dariusz Piątek. (dziennik)
Oczywiście nie muszę dodawać, że na meczu nie było np. żadnych bluzgów, żadnych awantur na stadionie, ani żadnej demolki. W końcu to mecz "przyjaźni".
P.S. Fragment o "braku sportowej atmosfery" - wicewojewoda mistrz
fechu
I love mecz.pl
Meldunek: 12/03/2003
Postów: 51174
Skąd: ze wsi
Originally Posted By: Bzyku
Odpalali race, ukrywali się pod flagami. Uznaliśmy, że to może się powtórzyć, jeśli trybuna będzie w całości otwarta - uzasadnia wicewojewoda mazowiecki Dariusz Piątek. (dziennik)
P.S. Fragment o "braku sportowej atmosfery" - wicewojewoda mistrz
To też jest zajebisty tekst
Naprawdę, szkoda strzępić języka na te zakłamane gnidy.
Bardzo wiele. Dla wielu może to być nieistotne, ale cenię możliwość wypicia browara (czy innego trunku "z prądem") w miejscu publicznym. Tutaj jest to absolutnie dozwolone.
Na stadion zaś zależnie od ligi inaczej się traktuje alkohol. Singapurska liga jest mało popularna, ale jeden zespół gra w lidze malezyjskiej i na ich meczach jest zawsze komplet. I to tam nie można wnosić piwa i w okolicznych barach przelewają "nektar bogów" do plastikowych woreczków. A w lokalnej lidze to z plastikowym kuflem się wchodzi...
W Malezyjkiej lidze chuliganów miałbyś 100punktów za wniesienie bro na stadion
Przestańmy obwiniać kiboli za całe zło. W kwestii pociągu - jechało nim zapewne kilkaset osób i w takim tłumie ciężko zapanować nad wszystkimi. Myli się jednak ten, który sądzi, że tego typu zabawy są akceptowane, również wśród samych kiboli. Poza tym z relacji wynika, że te "zniszczenia" ograniczyły się de facto do wymalowania kilku bazgrołów i pozostawienia ogólnego burdelu w pociągu. Nie popieram tego typu zachowań, ale zachowajmy chociaż resztki rozsądku i nie dajmy się manipulować.
W latach 90 tych na co drugiej stacji leciały kamienie w okna i to nie tylko do przedziałów z kibicami ale po całym rejsowym pociągu, w każdym większym mieście czaiła się grupa która wpadała w pociąg weekendowy i napierdalała pasami, bejsbolami czy siekierami każdego jak leci od 16 do 30 lat a nuż może trafią kogoś oprócz kobiet i dzieci. Przypadkowi ludzie jak nie dostali w łeb kamieniem albo pałą po plecach to ze strony podróżujących na mecz zostali okradzeni, zwyzywani czy po prostu wypierdoleni na pierwszym lepszym postoju jak się nie spodobali po alkoholu. A teraz śmieci zostawią w pociągu i to jeszcze specjalnym a płaczą jakby co najmniej pociąg podpalili przecież wiadomo że kolej ludzi do sprzątania pociągów zatrudnia i ci ludzie pewnie dziękują Bogu że mają pracę w tym chorym kraju. Niech się lepiej zajmą złodziejstwem w pociągach które jest naszą chlubą narodową bo wystarczy kimnąć na 15min i obudzić się bez portfela, telefonu, kurtki czy torby.
Z tym zamknięciem Żylety dobre jest to, że kibiców Legii oficjalnie na meczu nie było. Sektor gości był pusty bo KP odmówiło dystrybułowania biletów. Każdy przyjezdny z Warszawy, żeby wejśc na stadion musiał wyrobić kartę kibica Pogoni.
Wygląda to na to, że ten kretyn wojewoda robi w ten sposób pr ajtiajom, bo na kolportowaniu informacji o bojkocie raczej im nie zależy. Dla nich lepiej, żeby kręceniem dopingu i oprawą zajęły się wpuszczone za darmo przedszkolaki.
Właśnie, to prawda, że ITI rozdaje na potęgę bilety w przedszkolach/domach dziecka/szkołach i próbuje sprzedawać za grosze w dużych zakładach pracy (ciekawe co na to ci, którzy karnety po normalnej cenie kupowali)?