Ale fuks

patrzę na Real, po połowie powinni już prowadzić z 2-0, 50 minuta a Ci ciągle atakują, przy każdej akcji niemal sytuacja bramkowa, kurs choć mały to koło 1,5 był dla mnie mega dobry, już chciałem zagrac za stawkę największa od kilku lat, a tu jakiś błąd mi wyskakuje, pomyślałem, że poczekam na wyższy kurs może Malaga jeszcze kilka min wytrzyma, a tu kurs zamiast rosnąć to wisiał.

i tak czekałem aż Malaga dostała czerwo i zsstawiłem ten mecz.
