ja pierdziu, pochlałem ostatnio 5 dni pod rząd, okulary zgubione, portfel na szczęście oddał taksiarz, sąsiadka za chabety mnie włóczyła po klatce i drzwi otwierała żebym tylko u siebie w przedpokoju chrapał, pokiereszowany cały, jak się obudziłem to stringi na szyi miałem
przed chwilą dzwoni do mnie jakaś kurwa i mówi że mam oddać 1,5k za zerwaną słuchawkę pod prysznicem, i za dywan zalany woskiem?