to wygląda jak pospolity handel, gość serwuje cały mecz bezbłędnie i dając przeciwnikowi żadnych szans, po czym łamie się serwują na mecz grając od niechcenia, po czym oddaje swój serwis na seta, nagle zapomniał jak się serwuje, wychodzi na to że że Kei to też sprzedawczyk, bo to wyglądało bardzo podejrzanie, gdzie kurs można było złapać bardzo duży na słabego murzynka, jak to inaczej nazwać jak nie handel.