To nie moze byc prawda z Murrayem. Nie lubie go, ale gosc przez ponad dekade tworzyl tenis. Doslownie. Tyle razy ile dostal po tylku od Rogera, Rafy i Novaka i mimo to nie poddawal sie to gosc musi miec okazje odejsc na swoich warunkach. Powinien poddac sie operacji, odpuscic caly ten rok i w przyszlym sprobowac wrocic.
Tutaj przy 2-5* w trzecim juz nie byl w stanie biegac, to przykre.