kurwa jestem blisko
nie chce mi się iść do roboty.............
zasiedział się człowiek w jednej fabryce tyle lat
i teraz ciężko coś zmienić
Mam to samo. Nawet już pierdolnąłem dłuższą przerwę i miałem tam nie wracać, ale się dogadałem z szefową.
Teraz od powrotu mija ponad pół roku i znów czuje się wypalony i zniechęcony
