Dzizas, dejcie mie siły. Właśnie w takiej sytuacji ta minimalna obcierka powoduje to co się wydarzyło.
Jak ktoś biegał za piłką choćby na podwórku to powinien to doskonale znać z autopsji.
Uspokój się!! Jakbyś jeździł motorkiem po torze,a nawet nie po torze,tylko na podworku np,i skręcał tylko w lewo,to byś wiedział, że taka delikatna obciera, to nic!