Witam.

dla autora tematu. Ze słodyczy to przede wszystkim pamiętam gumy Turbo - zbierałem te karteczki do albumu na zdjecia(pamiętam,że chyba były 3rodzaje: turbo super, sport i bodajże classic

). Gumy "Shock" to też było coś

.
Z innych rzeczy to przede wszystkim komiks Kaczor Donald(bajki zresztą też :)). Czytałem zawsze cały numer, a najbardziej lubiłem jak Mickey rozwiązywał jakieś zagadki kryminalne(często jednak, ten komiks był 2-częsciowy i trzeba było czekać 2 tygodnie na rozwiązanie zagadki :)). A Komiks "Gigant" to ile czytania było :D. Układało się je na półce i wtedy tworzyły jakąś scenkę z postaciami Disneya

.
Co do innych bajek i filmów to przede wszystkim: Flinstonowie, Jetsonowie, Yattaman, generał Daimos, Reksio

; Drużyna A, MacGyver, Bonanza. A z programow dla dzieci to 5-10-15 i "Ciuchcia"(leciała zawsze w piątki, ok.16:) - "jedzie ciuchcia roześmiana, nasza ciuchcia roześmiana...

")
Z gier(już na pc) to bardzo lubilem Prince of Persia(klasyk), Prehistorik(fajna platformowka, chodziło się jaskiniowcem i ładowało wszystkich maczugą :D), a z późniejszych to fifa 98(bodajże ostatnia, gdzie można bylo grać na hali...).
Oprócz tego to o oczywiście bieganie do wieczora za piłką, granie w "jedynki" na trzepaku, chowanie się po bagnach na osiedlu.
Oprócz zbierania karteczek, naklejek z piłkarzami do albumu przy okazji jakichś Mś, bardzo popularne było "wirtualne zwierzątko".
Nie pamiętam jak to sie fachowo nazywało, ale chodzilo o to aby opiekować sie swoim wirtualnym zwierzakiem(byl chyba nawet dinozaur:)), dawać mu jeść, sprzątać po nim itp., a to urządzenie bylo w ksztalcie jajka, wielkości breloczka i można było "zwierzaka" zabierać do szkoły

Dużo możnaby było jeszcze napisać, piękne wspomnienia mlodzieńczych lat...
Pozdrawiam
