Niestety padł mi komp kilka dni temu i nawet nie mam jak zastanowić się nad meczami. Tak więc korzystam przez chwilę z kompa sąsiadów i podaję 4 losowo wybrane typy. Troszkę szkoda, że takie coś przydażyło mi się akurat w finale, ale cóż...siła wyższa.
Święci z Bostonu (mura) (6) - PIEKARNIA WENECJA (KIDD)
No cóż...mimo braku internetu w ostatnim tygodniu udało mi się tryumfować w tym turnieju. Jestem niezwykle zadowolony. Brałem w nim udzial 3 razy i za każdym razem docierałem aż do finału. Dwa poprzednie finały przegrałem (raz dopiero po dogrywce), i wreszcie nadeszła chwila, że mogę się cieszyć ze zwycięstwa. Pozdrawiam finałowego rywala oraz organizatora turnieju. W następnej edycji również postaram się wystąpić.