witam
mam pytanko jak sie odbywa procedura z WKU jesli zrezygnowalem ze studiow to szkola automatycznie wysyla do WKU papierek czy oni sami sie odzywaja co jakis czas ?

i jeszcze pytanie odnosnie unikniecia słuzby czy sprawy typu alergie i takie bajery dobrze udokumentowane moga wplynac na odroczenie sluzby albo przeniesienie automatyczne do rezerwy ?

dzieki za odpowiedz

Ja juz rezygnowalem z dwuch szkol ... zarowno prywatna uczelnia jak i panstwowa wyslaly kwitki do WKU ... na szczescie jestem na trzeciej wiec luzik

Co do 2 pytania to nie wiem

Pozdro i powodzenia

I tak Cię zbadają na własnej komisji więc z lewymi papierkami może być ciężko. Temat wałkowany na forum kilka razy

Ja bym tak łatwo z tych szkół nie rezygnował

:D:D:D:D:D:D:D

hahahaha, dobreeeeeee

A tak trochę bardziej poważnie to zdaje się, że uczelnia ma ustawowo 14 dni na wysłanie takiej informacji (że nie ma Cię już na liście studentów)

heheheheh

Co do twojej alergi mozesz sobie m iec nie wiem jaka alergie jak bedzie zapotzrebowanie duze w jednostach to cie wezma tak czy siek
Co do badania na komisji wojsckowej ... nie robmy sobie jaj ze tam jest jakie kolwiek badanie Komisja lekarska w wojsku to sciema na maxa tam tylko ogladaja zolnierza pod wzgledem budowy ciala itp .

Sam mialem w w pokoju kolesia z alergia (mega ) ktoremu kazlai sie czolgac na poligonie po trawie w lipcu ...momyslcie jak ten koles wygladal spuchniety,osmarkany zaplakany caly ale dawal ray.
Mialem tez kolesia z wada postawy ktory nie umial stac prosto ale kat.A qwa maial ,byl koles slepy jak kret stempien ze swoimi okluarami przy jego mogl sieschowac ale koles stzrelal na stzrelnicy ..
takich przypadkow mozna bez konca wymieniac.

Stary jak cie beda chcieli wziac to cie wezma ,a jak bedziesz kombiinawa to tym bardziej cie wezma .
Co do zawiadamiania WKU przez szkole to za moich czasow(4 lata temu ) szkola wyslala automatycznie zawiadomienie ze owy klijent juz sienie uczy. Teraz nie wiem

ok to juz z tym wysylaniem sie potwierdzilo :/

zapisalem sie do jakies bezplatnej policealnej tam wystawiaja zaswiadczenia wiec na ten czas starczy mam po prostu robote i kase za nia marzenie wiec teraz nie bardzo mi w glowie bieganie za wojskiem

hmm jak byłem na komisji ostatnio z zaświadczeniem z uczelni to polecono mi sie zgłosić nastepnym razem za rok(czyli w pazdzierniku),teraz ze studiów zrezygnowałem ale mam zamiar podjąć ponownie nauke stymże dopiero od września.Myślałem że będe miał spokój przez te pół roku ale skoro mówicie że uczelnia automatycznie wysyła no to dla bezpieczeństwa powinienem szukać sobie jakiejś szkoły policealnej? czy może iśc do WKU teraz póki jeszcze oficjalnie studentem jestem? a może bramka nr 3 czyli olać z góry na dół :)?

Temat wałkowany wiele razy, proszę poszukajcie, bo już się nie chce mi pisać na ten temat.

P.S. Tak alergia może wpłynąć na odroczenie służby.

P.S. Z konkretnymi pytaniami na priv, bo wszystkiego mi się nie chce czytać. Później można moje wypowiedzi wkleić tutaj.

Z pierwszej uczelni zrezygnowalem po I semestrze i wyjechalem do UK na 2 miechy. Wrocilem w kwietniu i bimbalem, oczywiscie z zamiarem daleszej edukacji od pazdziernika. W polowie czerwca otrzymalem jednak bilecik z WKU i tez sie troche osralem bo ktos tam mi powiedzial ze pobor jest na poczatku lipca. Nie wiedzialem co zrobic to na ustalony przez WKU termin wyslalem ojca i sciemnil ich ze jestem za granica i wracam we wrzesniu na studia...powiedzieli mu, ze jak wroce to zebym przyniosl im tylko jakis swistek z uczelni...

Sam do nich nie idz lepiej bo kto wie na jakiego "kutafona" trafisz...do mnie raz koles z WKU sie dowalil ze uczelnie zmienilem i powiedzial ze jak bede krecil to mnie od razu wezma

Siemers nie dostałeś bileciku. Proszę nie mylić pojęć. Dostałeś wezwanie na stawienie się przed Komisją WKU.

Hmm.. przez 2 miesiące mogłeś nie dostawać wezwań, ale jeżeli to by się przedłużyło, na pewno do Twojego domu zawitały by kolejne świstki.

Tu nie chodzi o "kutafona" tylko o znajomość przepisów. Aczkolwiek upierdliwi Komendanci także są w tych jednostkach

mialem bardzo podobną sytuacje. Tzn. z pierwszej uczelni poleciałem po 2 miesiącach. poszedłem do pracy w oczekiwaniu na czerwiec i kolejne egzaminy. i właśnie pamietam, ze krotko przed tymi egzaminami dostałem wezwanie. Też przyznam, że byłem nieźle posrany. Prawnie mogli mnie szarpnąć do woja i nie miałbym nic do gadania. No ale się stawiłem i jak człowiek z człowiekiem porozmawialem tam z nimi. Że te pierwsze studia to był niewypał, ze mi zalezy na edukacji, że lada chwila mam kolejne egzaminy wstępne. I co? w ogole spoko - nie ma problemu. Powodzenia na egzaminie i prosze pamiętać, zeby przynieść zaświadczenie z uczelni chyba do polowy października o ile pamietam. Tak więc "motyw kutafona" jest tutaj wg mnie jak najbardziej istotny. Ja w swoim WKU miałem szczęście spotkać LUDZI. Gdybym spotkał pieprzonych formalistow, to bym dostał bilet i koniec pieśni

1,5 roku temu rzucilem studia a oni sie nie odzywaja. Mam prawie 26 lat, wiec mysle, że juz spoko. Poza tym od wielu osob słyszałem, ze nieformalnie tych ktorzy juz mają ponad 23 lata nie biorą. To się wg mnie naprawde diametralnie zmienia. Jeszcze te pare lat temu to byl strach, kombinowalo się co zrobić aby dostac odroczenie, kategorie inna niż A itd. A teraz to tylu ludzi wręcz chce iść do wojska, nawet utajaja swoje choroby, aby się dostac tak więc juz nie ma takiego polowania na tych , ktorzy do woja isc po prostu nie chcą