#1286028 - 09/06/2007 04:15
Re: Roland Garros 28.05 - 10.06
[Re: Lord Devastator]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 7541
|
Knowles/Nestor - Dlouhy/Vizner 1 (1.47) Tutaj mam mały dylemat co do obstawiania na zwycięzcę bo o ile debel Knowles/Nestor znam bardzo dobrze o tyle para czeska jest mi bardzo obca ale jednak są w finale. Przyznam szczerze, że mam urazę co do debla Dlouhy/Vizner, ponieważ wygrali oni z parą Santoro/Zimonjic i przez nich nie wygrałem 480 zł.,a straciłem 100.Ale trzeba to odstawić na bok i spojrzeć na ten mecz ze strony obiektywnej. Debel Knowles/Nestor doszedł do finału praktycznie bez większych problemów ale mieli oni bardzo łatwą drabinkę bo na ich drodze stanęła tylko jedna rozstawiona para. Sprawdziłem ich statystyki meczów i szczerze muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem ich rywale praktycznie nie mieli żadnych szans break pointowych przy ich gemach serwisowych (o ile dobrze pamiętam w tych wszystkich meczach zostali przełamani bodajże 1 bądź 2 statystyka naprawdę znakomita!!! Tylko, że rywale słabi). Teraz o parze Dlouhy/Vizner, która jest rewelacją tego turnieju. Po drodze pokonali oni tak znakomite deble jak turniejową 1 czyli debel Bryan/Bryan ale trzeba przyznać, że coś z deblem Amerykańskim już wcześniej było nie tak bo jeżeli para Kubot/Marach ugrali z nimi seta to świadczy, że nie czuli się za dobrze na tych kortach. W półfinale zmierzyli się oni z wcześniej wymienioną przeze mnie parą Santoro/Zimonjic turniejową 4. Bardzo dokładnie obserwowałem wcześniej wspomniany mecz i muszę przyznać, że para czeska wyszła z dużych opresji bo w 3 secie przy gemach serwisowych czeskiej pary Santoro/Zimonjic mieli kilka szans na przełamanie ale im się nie udawało i wtedy przy wyniku 4:4 turniejowa 4 została przełamana i już przegrali mecz. Jestem praktycznie pewnien, że gdyby debel Santoro/Zimonjic wykorzystała chodź jedną szansę break pointową to w półfinale widzieli byśmy właśnie ich,a nie debel czeski. Doświadczenie przemawia zdecydowanie za parą Knowles/Nestor ale wyniki przemawiają za deblem czeskim Dlouhy/Vizner. Dla tej pierwszej pary wyniki mogą być właśnie ich wielkim minusem bo jeżeli gra się z bardzo słabymi deblami to czują się moni pewnie,a tu przychodzi mecz z naprawdę dobrym deblem i może być klops. Ja jednak stawiam w tym meczu na bardziej doświadczonych dla bardziej odważnych 2:1 dla tejże właśnie pary.
Bardzo ciekawią mnie wasze komentarze na temat mojej opinii jutrzejszego finału czy siez nią zgadzacie czy nie ?
|
Do góry
|
|
|
|
#1286029 - 09/06/2007 04:15
Re: Roland Garros 28.05 - 10.06
[Re: Lord Devastator]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 7541
|
Knowles/Nestor - Dlouhy/Vizner 1 (1.47) Tutaj mam mały dylemat co do obstawiania na zwycięzcę bo o ile debel Knowles/Nestor znam bardzo dobrze o tyle para czeska jest mi bardzo obca ale jednak są w finale. Przyznam szczerze, że mam urazę co do debla Dlouhy/Vizner, ponieważ wygrali oni z parą Santoro/Zimonjic i przez nich nie wygrałem 480 zł.,a straciłem 100.Ale trzeba to odstawić na bok i spojrzeć na ten mecz ze strony obiektywnej. Debel Knowles/Nestor doszedł do finału praktycznie bez większych problemów ale mieli oni bardzo łatwą drabinkę bo na ich drodze stanęła tylko jedna rozstawiona para. Sprawdziłem ich statystyki meczów i szczerze muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem ich rywale praktycznie nie mieli żadnych szans break pointowych przy ich gemach serwisowych (o ile dobrze pamiętam w tych wszystkich meczach zostali przełamani bodajże 1 bądź 2 statystyka naprawdę znakomita!!! Tylko, że rywale słabi). Teraz o parze Dlouhy/Vizner, która jest rewelacją tego turnieju. Po drodze pokonali oni tak znakomite deble jak turniejową 1 czyli debel Bryan/Bryan ale trzeba przyznać, że coś z deblem Amerykańskim już wcześniej było nie tak bo jeżeli para Kubot/Marach ugrali z nimi seta to świadczy, że nie czuli się za dobrze na tych kortach. W półfinale zmierzyli się oni z wcześniej wymienioną przeze mnie parą Santoro/Zimonjic turniejową 4. Bardzo dokładnie obserwowałem wcześniej wspomniany mecz i muszę przyznać, że para czeska wyszła z dużych opresji bo w 3 secie przy gemach serwisowych czeskiej pary Santoro/Zimonjic mieli kilka szans na przełamanie ale im się nie udawało i wtedy przy wyniku 4:4 turniejowa 4 została przełamana i już przegrali mecz. Jestem praktycznie pewnien, że gdyby debel Santoro/Zimonjic wykorzystała chodź jedną szansę break pointową to w półfinale widzieli byśmy właśnie ich,a nie debel czeski. Doświadczenie przemawia zdecydowanie za parą Knowles/Nestor ale wyniki przemawiają za deblem czeskim Dlouhy/Vizner. Dla tej pierwszej pary wyniki mogą być właśnie ich wielkim minusem bo jeżeli gra się z bardzo słabymi deblami to czują się moni pewnie,a tu przychodzi mecz z naprawdę dobrym deblem i może być klops. Ja jednak stawiam w tym meczu na bardziej doświadczonych dla bardziej odważnych 2:1 dla tejże właśnie pary.
Bardzo ciekawią mnie wasze komentarze na temat mojej opinii jutrzejszego finału czy się z nią zgadzacie czy nie ?
|
Do góry
|
|
|
|
#1286039 - 09/06/2007 04:25
Re: Roland Garros 28.05 - 10.06
[Re: Lord Devastator]
|
Ana <3
Meldunek: 21/06/2005
Postów: 20425
|
Federer nie odpuszcza spotkań. Jedynym wyjątkiem był pojedynek z Murrayem rok temu przed USO; był zmęczony, nie nadążał za akcjami, dużo psuł, a szkot wymiatał  Mało kto o tym pamięta, ale Roger nie umiał grać na mączce, tak jak Rafa nie umiał grać na trawie. Szwajcar z czasem opanował technikę gry na clayu. Federer po AO, ma wyraźny spadek formy, jednak czy jest to jego plan przygotowawczy? Roger gra kosmos, gdy do tego zmusi go rywal. Wszyscy prócz Nadala, miękną, kiedy czują, że mają szansę go ograć...dlatego trzeba o tym pamiętać, że jeśli Rafa będzie miał 5-2*(denko) , to raczej nie wypuści takiej szansy (choć dziś z djoko prawie to zrobił  ) dotychczasowe spotkania wskazują jedno, wyraźny wzrost formy u nadala; 6 rund bez straty seta, świetna gra...do tego urozmaicił swój tenis, staje się graczem kompletnym... wszystkich zżera ciekawość, co zaprezentuje Roger...hm, trzeba pamiętać, że szwajcar, jest geniuszem, nieobliczalnym geniuszem... finał zapowiada się pysznie.
|
Do góry
|
|
|
|
#1286166 - 09/06/2007 05:33
Re: Roland Garros 28.05 - 10.06
[Re: Siwy26]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
Widziałam dziś jednym secie obydwu pojedynków i dla mnie też Nadal. Federer z każdym swoim przeciwnikiem, zdawało się, że już na starcie, gdy było po zero, psychicznie miał wygrany mecz. Wielu (nie mówię, że wszyscy) ma taką blokadę, od razu jest taka presja. Federer wychodzi, gra swoje, trochę błędów, ogólnie dobra gra, a ten po drugiej stronie siatki ma swój dzień i wszystko jest super, a potem nagle out, bo już mógłby być gem, set... No i kilka piłek decyduje o przegranej. A oczywiście wynik nigdy tego nie odzwierciedla. Na szczęście Nadal z nim nie boi się grać. Niby ten finał w Hamburgu daje do myślenia, ale mimo wszystko nie... Nadal i już. Ale nie w trzech setach, to pewne.
|
Do góry
|
|
|
|
#1286340 - 09/06/2007 06:13
Re: Roland Garros 28.05 - 10.06
[Re: zludna]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 04/02/2004
Postów: 12017
Skąd: nIcEzCzS
|
Widziałam dziś jednym secie obydwu pojedynków i dla mnie też Nadal. Federer z każdym swoim przeciwnikiem, zdawało się, że już na starcie, gdy było po zero, psychicznie miał wygrany mecz. Wielu (nie mówię, że wszyscy) ma taką blokadę, od razu jest taka presja. Federer wychodzi, gra swoje, trochę błędów, ogólnie dobra gra, a ten po drugiej stronie siatki ma swój dzień i wszystko jest super, a potem nagle out, bo już mógłby być gem, set... No i kilka piłek decyduje o przegranej. A oczywiście wynik nigdy tego nie odzwierciedla. Na szczęście Nadal z nim nie boi się grać. Niby ten finał w Hamburgu daje do myślenia, ale mimo wszystko nie... Nadal i już. Ale nie w trzech setach, to pewne. To samo mogę powiedzieć o Nadalu  Pierwszy lepszy przykład z brzegu.Mecz z Djoko.Prawie identyczny jak mecz Federera z Denko.Djokovic w pierwszym secie wspina się na wyżyny swoich umiejętności, gra wyśmienicie, wszystko mu wychodzi i udaje mu się odrobić dwa breaki na 5:5, aby potem w najważniejszym momencie przegrać własne podanie i przegrać seta 5:7.Podobnie Denko wygrywa pierwszego seta, wystarczy postawić kropkę nad i, ale Federer i tak wychodzi obronną ręką.Sytuacje może nie takie same, ale bardzo podobne.To samo można powiedzieć o niewykorzystanych bp przez Denko i Djoko.Oboje w najważniejszych momentach nie potrafili złamać i udokumentować lekkiej przewagi, bo po drugiej stronie siatki stał, albo Roger, albo Rafa.Jak dla mnie Roger Federer po wyśmienitym kursie w okolicach 3.00, a potem droga do wygrania Wielkiego Szlema w tym roku stoi otworem  C'mon Roger !!!
|
Do góry
|
|
|
|
#1286452 - 09/06/2007 07:42
Re: Roland Garros 28.05 - 10.06
[Re: Skiper]
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
dla mnie w niedziele tylko Szwajcar.
Te gadki, ze gdyby sie nie bali rywale wygrywac, to by wygrywali mozna wlozyc miedzy bajki. Davydenko, zeby miec szanse na wygranie seta musial grac na skrajnym ryzyku. To, ze nie trafial przy setbolach bylo kwestia tego, ze nie da sie grac po liniach przez 3 h i w dodatku nie da sie z siebie dawac 150% w kazdej wymianie. Kiedys musial przyjsc kryzys fizyczny. Jednak mecz stal na bardzo wysokim poziomie, Nikolaj pozostawil po sobie znakomite wrazenie, a co do Nadala...gra fajnie, ale Federer go juz na ziemi zlamal, a to byla jedyna przeskoda w wygrywaniu na clayu. Klatwa Nadala...moze i byl zmeczony w Hamburgu, ale to, co w 3. secie tamtego spotkania prezentowal Federer bylo dla Hiszpana za dobre, bez wzgledu na forme. Co by nie mowic, w Hamburgu Roger we wczesniejszej fazie turnieju prezentowal sie zdecydowanie gorzej niz tutaj.
|
Do góry
|
|
|
|
#1286906 - 09/06/2007 20:13
Re: Roland Garros 28.05 - 10.06
[Re: Randall]
|
enthusiast
Meldunek: 26/11/2005
Postów: 205
|
Wszystkim dobrze radze odpusccie sobie stawianie finalu RG. Final to final zawodnicy z przypadku tam nie dochodza. Federer to zdecydowanie lepszy zawodnik od nadala ustepuje mu tylko na nawierzchni ziemnej. Oboje beda wypruwac flaki w tym meczu aby go wygrac i napewno nie p to zeby wygrac turniej. Dla Federera jest to ostatnia szansa aby wygrac we Francji natomiats Nadal wie ze jak znowu przegra z Federerem na ziemi to bedzie koniec jego dominacji na tej nawierzchni po za tym bedzie sie chcial zemscic za zniewage w Hamburgu. Wyciagajac srednia ze wszystkich bukow kursy na final to 1.45 - 2.7 na Nadala. Powiedzcie czy warto grac grubo na kurs 1.45 ? dla mnie ten mecz to 50/50 Federer juz z Nadalem wygrywal na wszystkich nawierzchniach. Kolejn argument laczy sie z Caniasem. Argentynczyk potrafil 2 razy ograc Federera pod rzad. Czemu wiec Federer 2 raz nie mogl by ograc Nadala ? Widac jest to mozliwe. Federer to jedyna osoba ktora moze ograc Nadala. Zeby z nim wygrac trzeba lokowac pilki praktycznie na lini albo blisko lini i trzeba go zmeczyc rzucac go po korcie w lewo i w prawo. Jak ktos ogladal cwiercfinal Nadala to widzial ze ten gosc dobiegal do wszystkiego po 2 godzinach tak wiec nie mozna grac z nim na przebitki jak to robila wiekszosc trzeba ryzykowac a 2 takiej osoby ktora potrafi caly mecz trafiac w koniec kortu oprocz federera nie znam. Prosze znawcow o wypowiedzenie sie na temat jednej z opcji : A. Federer odpuszczal mecze na poczatku tego roku stad 'niespodziewane' porazki z Canasem czy Volandrim poniewaz chce wreszcie zdobyc RG i zaskoczyc Nadala
Federer w zadnym wypadku nie odpuszcza najwyrazniej Canias mu nie lezy. To jak zwolennicy Nadala w finale wytłumaczycie jego bezradność w meczu z Federerem w Hamburgu? Federer to Federer i nie obchodzi mnie, że popełnia dużo błędów. Naprawde zmieniłem zdanie na temat finału RG po meczu własnie w Hamburgu. Rogera zawsze stać na wygraną z każdym. Nic nie trwa wiecznie kiedys musial z Federerem przegrac na ziemi. Federer potrafil przegrac mecz na szybkiej nawierzchni tak samo raz moze przegrac nadal szczegolnie ze gral z Federerem z przeciwnikiem gdzie lekka niedyspozycja zostanie wykorzystana w 100%. Moja rada --> mecz no bet piwko + chipsy (najlepiej chipsy Lecha zadko spotykane ale sa :)) i ogladamy z przyjemnoscia final RG. Ja kibicuje Rogerowi ale napewno nie dam na ten mecz nawet 1 zlotowki szczegolnie ze kursy sa jakie sa.
|
Do góry
|
|
|
|
#1286935 - 09/06/2007 20:29
Re: Roland Garros 28.05 - 10.06
[Re: devsman]
|
newbie
Meldunek: 13/03/2006
Postów: 44
|
Zgadzam się z przedmówcą i własnie dlatego postawie na nadala. Przegrana w Hamburgu to dla mnie kolejny argument na strone Hiszpana. Wiemy jaki jest waleczny i zawzięty i prędzej pogubi kapcie na korcie niż przestanie dobiegać do wszystkiego co nie dotknie drugi raz mączki po jego stronie kortu. Tak jak pisał kolega - Nadal zdaje sobie sprawe ze znaczenia tego meczu i wie co oznaczac będzie jego finałowa porażka w przyszłości. Dla niego to nie będzie tylko kolejny finał RG ... Jeśli chodzi o Federera to napewno będzie czuł sie pewniej po wygranej w Hamburgu ale czy to będzie na jego korzyść? Nie sądzę ... Nadal wygra 3-1 po ładnym meczu.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|