#1306953 - 17/06/2007 05:16
Re: jak rzucić palenie
[Re: MazurXP]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 09/12/2004
Postów: 8416
|
Jak rzucić...? Najlepiej wcale nie zaczynać. Sam jestem takim właśnie szczęśliwcem i całe szczęście nigdy do fajek mnie nie ciągnęło... 
|
Do góry
|
|
|
|
#1307002 - 17/06/2007 05:43
Re: jak rzucić palenie
[Re: MazurXP]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
Nie zycze Ci tego, ale w szpitalu sie chyba najlatwiej, bo tam palic nie wolno  Czytalem ostatnio, ze w UK chca wprawdzic zapis, ze palacze nie beda operowani jesli nie maja min misieaca przerwy w paleniu. Piekna sprawa. Poza tym mogliby u nas wprowadzic zakazy palenia wlascwiie wszedzie. NIenawidze tego smrodu. Ja na szczescie nie pale, szkoda zdrowia.
|
Do góry
|
|
|
|
#1307005 - 17/06/2007 05:48
Re: jak rzucić palenie
[Re: moonlight]
|
veteran
Meldunek: 20/01/2007
Postów: 1228
Skąd: TL/ Wawa
|
Przestań i już  Zamiast kolejnej paczki wypij 2 browary tak się składa że browarów też pije za dużo.  ale to jeszcze mi nie przeszkadza, gorzej z paleniem.
|
Do góry
|
|
|
|
#1307393 - 17/06/2007 16:33
Re: jak rzucić palenie
[Re: maki]
|
veteran
Meldunek: 20/01/2007
Postów: 1228
Skąd: TL/ Wawa
|
ja proponuje kuracje tym specyfikiem dodam żę sposób sprawdzony dwie siostry które paliły nałogowo od 4 miesiecy nie palą. Kuracja przebiegła dość spokojnie sam byłem zaskoczony dzialaniem specyfiku Koszt nie wielki około 35 zł 100 sztuk tabletek .Sam chyba spróbuje tej metody bo sam nałogowo puszczam dymka  pozdrawiam i powodzenia w walce z nałogiem jak chcesz poczytać masz link http://www.niepal.pl/n/index.php?option=content&task=view&id=125 dzieki chyba tego spróbuje.
|
Do góry
|
|
|
|
#1307623 - 17/06/2007 18:34
Re: jak rzucić palenie
[Re: maki]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 04/08/2005
Postów: 6244
Skąd: Stalowa Wola
|
...dwie siostry które paliły nałogowo od 4 miesiecy nie palą...
Nałogowo od 4 miesięcy? Nie wydaje mi się. Może chodzi o regularność, ale nie jest to jeszcze raczej nałóg. Sam mam problem z fajkami. W piątek jadę z dzieciakami na kolonię i wiem, że przy nich nie będę mógł za dużo palić. Więc może to mnie w jakiś sposób ograniczy. Pozdrawiam.
|
Do góry
|
|
|
|
#1307765 - 17/06/2007 19:55
Re: jak rzucić palenie
[Re: th0mas]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/03/2006
Postów: 3686
|
25 dzien ebz fajki  tabez kupilem nawet neizjadlem do konca i looz:) po 11 latach
|
Do góry
|
|
|
|
#1308200 - 17/06/2007 22:16
Re: jak rzucić palenie
[Re: Azzaro]
|
addict
Meldunek: 17/03/2006
Postów: 498
|
no ja pamietam ze z 2 miechy temu pol dnia szukalem roznych specyfikow w internecie patrzac tylko i wylacznie na opinie ludzi i zdecydowanie najlepsze noty uzyskal wlasnie tabex. I wtedy jak szedlem do apteki po to z 50zl w kieszeni mijalem bar i kurde przepilem hehe i przegralem na maszynie... mimo ze mam pieniadze to sie do dzisiaj niezdecydowalem to kupic bo boje sie po prostu nie mam pojecia co mnie teraz bedzie uspokajac pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#1308206 - 17/06/2007 22:20
Re: jak rzucić palenie
[Re: th0mas]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/09/2005
Postów: 14202
Skąd: Lublin
|
...dwie siostry które paliły nałogowo od 4 miesiecy nie palą...
Nałogowo od 4 miesięcy? Nie wydaje mi się. Może chodzi o regularność, ale nie jest to jeszcze raczej nałóg. Jeszcze raz przeczytaj. Od 4 miesiecy nie pala  A ile palily cholera wie 
|
Do góry
|
|
|
|
#1308242 - 17/06/2007 22:40
Re: jak rzucić palenie
[Re: Kylo]
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
Niepozadane dzialania leku:
Podczas stosowania Tabex moga wystapic zmiany w smaku i apetytu, suchosc w ustach, bol glowy, podwyzszone rozdraznienie, nudnosc, zaparcie, tachikardia, lekki wzrost cisnienia tetniczego, ktore zanikaja w toku leczenia. UWAGA!!!!! Tabex nalezy wyznaczac tylko pacjentom o powaznym zamiarze rzucenia palenia tytoniu. Pacjent powinien wiedziec, ze przyjmowanie preparatu Tabex kontynuujac palenie moze doprowadzic do wzmozenia niepozadanych dzialan nikotyny. U pacjentow z niedokrwieniem serca, niewydolnoscia serca, schorzeniami naczyn mozgu, schorzeniami uniedroznienia (zarostowego) tetniczego, hiper zatruciem tyreoidyna, cukrzyca, niewydolnoscia nerek lub watroby, przepisanie preparatu Tabex powinno nastapic po uwazniej ocenie przez lekarza prowadzacego.
|
Do góry
|
|
|
|
#1308265 - 17/06/2007 22:49
Re: jak rzucić palenie
[Re: th0mas]
|
addict
Meldunek: 14/03/2005
Postów: 586
Skąd: Gorlice
|
[quote=maki] ...dwie siostry które paliły nałogowo od 4 miesiecy nie palą... Nie zromiumałeś mnie th0mas  lub ja nie precyzyjnie się wyraziłem .Chodziło mi że siostry od 4 miesiecy nie  Jedna paliła 8 lat po 1,5 ramki na dobe ,druga troche mniej i przy pomocy Tabex udało sie szybko zerwać z nałogiem.Nie długo ja zaczynam terapie mam nadzieje że starczy mi silnej woli by rzucić 
|
Do góry
|
|
|
|
#1308646 - 18/06/2007 00:24
Re: jak rzucić palenie
[Re: MazurXP]
|
newbie
Meldunek: 29/07/2006
Postów: 28
Skąd: Bydgoszcz
|
jak rzucic  ja rzuciłem tak z dnia na dzien nie pale i koniec . Troszke kreciło się w głowce na początku. Nie ma co się wogóle zastanawiać zmiejszać ilości wypalanych papierosów ... Albo masz jaja i sterujesz swoim życiem i masz wpływ na nie . Albo ich nie masz i co ty chcesz w życiu osiągnąć jak nie możesz poradzić sobie z rzeczą która cię zabija ...Albo jestes twardziel albo mieczak odpowiedz sobie sam gdy bedziesz ze soba sam na sam Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#1309065 - 18/06/2007 02:25
Re: jak rzucić palenie
[Re: MazurXP]
|
addict
Meldunek: 17/03/2006
Postów: 498
|
Tabex nie jest na recepte wiec te skutki uboczne mozna sobie w dupe wsadzic. Firma daje takie informacje aby pozniej nie bylo rozczen w sadzie bo jednemu na 100osob costam sie dzialo. Wedlug mnie i opinii innych ludzi nie ma sensu rzucac palenia na motywacje i silna wole bo 35zl w stosunku do tego ile sie czlowiek nameczy to grosze. z tabexem tez sie od razu nie rzuca palenia wiec jeszcze jutro i pijutrze i popojutrze bedziesz jaral tyle ze z biegiem czasu fajki beda ci coraz bardziej smierdzialy wrecz bedzie cie zbieralo na wymioty. Po uzyciu tabexu ludzie zwwykle rozstawali sie calkowicie z nalogiem po 4-6 dniach od wziecia pierwszej tabletki. pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#1309078 - 18/06/2007 02:38
Re: jak rzucić palenie
[Re: pezet40]
|
veteran
Meldunek: 20/01/2007
Postów: 1228
Skąd: TL/ Wawa
|
Tabex nie jest na recepte wiec te skutki uboczne mozna sobie w dupe wsadzic. Firma daje takie informacje aby pozniej nie bylo rozczen w sadzie bo jednemu na 100osob costam sie dzialo. Wedlug mnie i opinii innych ludzi nie ma sensu rzucac palenia na motywacje i silna wole bo 35zl w stosunku do tego ile sie czlowiek nameczy to grosze. z tabexem tez sie od razu nie rzuca palenia wiec jeszcze jutro i pijutrze i popojutrze bedziesz jaral tyle ze z biegiem czasu fajki beda ci coraz bardziej smierdzialy wrecz bedzie cie zbieralo na wymioty. Po uzyciu tabexu ludzie zwwykle rozstawali sie calkowicie z nalogiem po 4-6 dniach od wziecia pierwszej tabletki. pozdro dlaczego od razu się nie rzuca, myślałem że trzeba zaprzestać palenia odrazu po zazyciu 1 tabletki pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#1309132 - 18/06/2007 03:13
Re: jak rzucić palenie
[Re: MazurXP]
|
addict
Meldunek: 17/03/2006
Postów: 498
|
"dlaczego od razu się nie rzuca, myślałem że trzeba zaprzestać palenia odrazu po zazyciu 1 tabletki pozdro"
Oficjalnie moze i tak pisza ale cudow niestety nie ma. Te tabletki nie zawieraja nikotyny jak w przypadku drogich gum nicorette wiec nie dostarczasz organizmowi zadnej dawki nikotyny przez co na pewno nie zaspokoisz glodu nikotynowego zjadajac te tabletki. Zasada dzialaniaa tych tabletek jest prosta. Maja one ci obrzydzic palenie, powodowac ze dymek coraz bardziej bedzie smierdzial a nie jak w przypadku gum tzn systematyczne zmniejszanie dawki nikotyny tak aby organizm tego nie odczuwal. Jestes zagorzalym piwoszem... czy dalej bedziesz pil piwo jezeli nagle zacznie ci smakowac jak gowno? bedziesz pil je z obrzydzeniem na granicy wymiotow po to tylko aby ci sie w glowie krecilo? pewnie ze nie... nie twierdze ze podczas przyjmowania tabletek powinienes dalej palic tyle co normalnie, powinienes postawic sobie jakies granice. Wniosek jest jeden aby poczuc smrod z fajek, aby odechcialo ci sie raz na zawsze palic, musisz te kilka fajek zjarac. Pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#1310441 - 18/06/2007 15:35
Re: jak rzucić palenie
[Re: Zabinho77]
|
I see dead people
Meldunek: 04/08/2001
Postów: 20043
Skąd: Elbląg
|
jak rzucic  ja rzuciłem tak z dnia na dzien nie pale i koniec . Troszke kreciło się w głowce na początku. Nie ma co się wogóle zastanawiać zmiejszać ilości wypalanych papierosów ... Albo masz jaja i sterujesz swoim życiem i masz wpływ na nie . Albo ich nie masz i co ty chcesz w życiu osiągnąć jak nie możesz poradzić sobie z rzeczą która cię zabija ...Albo jestes twardziel albo mieczak odpowiedz sobie sam gdy bedziesz ze soba sam na sam Pozdrawiam I chyba właśnie o to kamą ! Albo ma się jaja i się rzuca, albo ma się wymówki, plastry, tabletki i heyah wie co jeszcze ...
|
Do góry
|
|
|
|
#1311028 - 18/06/2007 20:44
Re: jak rzucić palenie
[Re: Azzaro]
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
Koledze chyba nie grozi zawał w tym wieku  Tak na marginesie to wakacje to nie jest chyba idealna pora na rzucanie palenia. W zimę dużo łatwiej mi się wydaje rzucić. No ale dla chcącego nic trudnego.
|
Do góry
|
|
|
|
#1312689 - 19/06/2007 05:31
Re: jak rzucić palenie
[Re: Cholo]
|
addict
Meldunek: 14/03/2005
Postów: 586
Skąd: Gorlice
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2344856 - 16/05/2008 23:33
Re: jak rzucić palenie
[Re: maki]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/08/2004
Postów: 2760
Skąd: Bray
|
Odkopalem temat bo po 15 latach palenia doszedlem do wniosku, ze trzeba sprobowac rzucic to kurestwo  Korzystal ktos z gum albo plastrow nicorrette ? Jak z nabieraniem wagi? Od jakiegos czasu chodze na silownie ( wlasciwie fitness club) codziennie wiec mam nadzieje, ze mi sie uda zamortyzowac ewentualny przyrost wagi. Ale pietra mam jak cholera. Z narkotykami nie mialem problemu przestac, z alkoholem poradzilem sobie tez na luziku i pije tylko sporadycznie ale jakos ciezko mi wyobrazic sobie zycie bez fajek. No ale sprobowac trzeba.
|
Do góry
|
|
|
|
#2345334 - 17/05/2008 02:17
Re: jak rzucić palenie
[Re: Linc]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/09/2006
Postów: 3801
Skąd: Wiadomości: 33333
|
od urodzenia ( xx lat ) bez papierosa Ja też, jakoś nigdy mnie do tego nie ciągnęło. Ten paskudny zapach dymu z palącego się papierosa - ohydztwo. Natomiast zapach tytoniu to obok bzu mój ulubiony zapach.
|
Do góry
|
|
|
|
#2345699 - 17/05/2008 04:23
Re: jak rzucić palenie
[Re: konstruktor1]
|
addict
Meldunek: 11/01/2005
Postów: 448
Skąd: MK
|
Odkopalem temat bo po 15 latach palenia doszedlem do wniosku, ze trzeba sprobowac rzucic to kurestwo  Korzystal ktos z gum albo plastrow nicorrette ? Jak z nabieraniem wagi? Od jakiegos czasu chodze na silownie ( wlasciwie fitness club) codziennie wiec mam nadzieje, ze mi sie uda zamortyzowac ewentualny przyrost wagi. Ale pietra mam jak cholera. Z narkotykami nie mialem problemu przestac, z alkoholem poradzilem sobie tez na luziku i pije tylko sporadycznie ale jakos ciezko mi wyobrazic sobie zycie bez fajek. No ale sprobowac trzeba. To chyba jakiś specjalny dzień nastał dziś, bo ja też ni stąd ni zowąd postanowiłem, rzucic ten nałóg. Miałem już krótsze lub dłuższe przerwy, ale ostatnie cztery lata nie stresowałem się i dzielnie wciągałem nikotynę z mentolem do płuc. Ciekawy jestem jak długo wytrzymam, bo mam bardzo silną wolę która robi ze mną co chce, taka jest silna  Jeśli chodzi o jedzenie, to podzielam Twoje konstruktor obawy. Właśnie jestem w trakcie spożywania trzystugramowej paczki orzeszków solonych i podejrzewam, że na tym się nie skończy. Alkoholu nie odstawiam,(właśnie otworzyłem wino  ) to już mógłby byc szok dla organizmu :D,chociaz przyznam się, że chyba nastąpiło zmęczenie materiału, bo zbyt dużo już nie mogę spożyc bez wcześniejszego specjalnego przygotowania. Pozdrawiam i życzę powodzenia w trudnym przedsięwzięciu.
|
Do góry
|
|
|
|
#2345846 - 17/05/2008 05:20
Re: jak rzucić palenie
[Re: Maldini$$]
|
addict
Meldunek: 11/01/2005
Postów: 448
Skąd: MK
|
Ostrzegam rzucenie palenie prowadzi do nadmiernego wspożycia alkoholu Spożycia czy współżycia?? :D:D Tak na serio zgadzam się, bo już mnie wzięło, właśnie kończę wino.
|
Do góry
|
|
|
|
#2345851 - 17/05/2008 05:21
Re: jak rzucić palenie
[Re: loipop]
|
addict
Meldunek: 11/01/2005
Postów: 448
Skąd: MK
|
to moze jakas zorganizowana akcja rzucania ;bb To jest taka akcja żebyś dał piątaka. :D:D .... na fajki
|
Do góry
|
|
|
|
#2345873 - 17/05/2008 05:29
Re: jak rzucić palenie
[Re: grucha]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/09/2006
Postów: 4447
Skąd: Las Vegas
|
Ostrzegam rzucenie palenie prowadzi do nadmiernego wspożycia alkoholu Spożycia czy współżycia?? :D:D Tak na serio zgadzam się, bo już mnie wzięło, właśnie kończę wino. DO spożycia, ale potencja też się poprawia tylko czekać jak wejdziesz na jakiś czat albo zaczniesz dzwonić do każdej koleżanki...
|
Do góry
|
|
|
|
#2347091 - 17/05/2008 21:42
Re: jak rzucić palenie
[Re: grucha]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/09/2004
Postów: 23725
Skąd: Poznań
|
U mnie z fajkami dziwna sprawa. Zacząłem palić w liceum i paliłem pare lat nałogowo (paczka dziennie). Któregoś lata przestałem palić, ...ale do piwa zawsze chce mi się jarać i to przeważnie robię (zawsze na sępa, bo sam już od dawna nie kupuje).
Co ciekawe, jak spale papierosa "na sucho" to te kurestwo juz w ogóle mi nie smakuje, a na codzień w ogóle mnie nie ciągnie do fajek.
|
Do góry
|
|
|
|
#2348198 - 18/05/2008 03:04
Re: jak rzucić palenie
[Re: kfjatek]
|
old hand
Meldunek: 04/07/2004
Postów: 866
Skąd: Białystok
|
No to ja też się "wysypię" przed wami. Paliłem przez 10 lat, tak paczka dziennie wychodziło. Rzucenie palenia zaplanowałem sobie 2 miesiące przed :). A stało się to 10 stycznia 2007 roku. Nie chciałem próbować z Nowym Rokiem, bo wiedziałem, że kac będzie męczył niesamowicie i zechce się wtedy zapalić. Podstawą rzucenia były plastry niqutin. Zakupiłem je sobie w aptece internetowej, bo przy zakupie kilku opakowań różnica w cenie była dość duża. I tak: 4 tygodnie plastry 21 2 tygodnie plastry 14 2 tygodnie plastry 7 Do tego wpierdzielałem spore ilości cukierków Ice (koniecznie wedla :)). Spory problem był z samym odruchem przy paleniu fajek. Żeby "coś" robić z rękoma często podnosiłem kufel z piwek :D. Nie pale już prawie 1,5 roku i wiem, że ja wrócę to palenia to dlatego że tak sobie postanowię. Jak urzekła Was moja historia, to prześlijcie datek na moje konto, które podam na priv. 
|
Do góry
|
|
|
|
#2403362 - 08/06/2008 17:16
Re: jak rzucić palenie
[Re: konstruktor1]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Odkopalem temat bo po 15 latach palenia doszedlem do wniosku, ze trzeba sprobowac rzucic to kurestwo  Korzystal ktos z gum albo plastrow nicorrette ? Jak z nabieraniem wagi? Zadnych tego typu wynalazkow !!! Kurestwo jest wieksza trucizna od samych fajek, niedosc ,ze zawiera czysta nikotyne ,to jeszcze kupe innych zwiazkow, z ktorych wiele ma "parametry" rakotworcze. Ze smoly jeszcze sie pluca beda oczyszczac ,poki rzeski nie zdechna ,z chemii w tabletkach zdechna i pluca i nerki. Jak rzucac ? Od razu ! Powiedziec sobie "Nie pale !" i przestac palic. Latwo powiedziec ? Zrobilem to kiedys, wiec znam z autopsji ,mozna. Idealnym momentem jest choroba ,nawet zwykle przeziebienie z podraznieniem gardla ,wtedy fajki nie smakuja i mozna to wykorzystac  Niekoniecznie trzeba przybyc na wadze ,choc w wiekszosci przypadkow tak bedzie. Nie polecam jednak laczyc momentu rzucenia palenia z rozpoczeciem intensywnych cwiczen fizycznych. Nalezy tydzien, dwa odczekac i potem powoli przyzwyczajac organizm do zwiekszonego wysilku. Na poczatek proponuje basen ,powoli ,wrecz rekreacyjnie i powoli zwiekszamy dystans ,tak by po 10-14 dniach przeplywac po kilometrze ,poltora w ciagu 1-2 godzin. Dolaczamy silke ,rowniez powolutku ,glownie koncentrujac sie na cwiczeniach miesni brzucha. Nastepna rzecz - odzywianie. I tu kilka wskazowek. Pierwsza - jemy bardzo powoli, wrecz rozkoszujac sie kazdym kesem  To jest wazne, poniewaz w ten sposob oszukujemy nieco zoladek ,ten sie z kolei ,stymulowany spokojnie ,nie daje impulsow do osrodka glodu/sytosci w mozgowiu (tak to w skrocie opisalem). Druga - dosc obfite sniadanie ,jemy oczywiscie wszystko ,zadnego liczenia kalorii. Obiad bogatokaloryczny ,ale proponuje bez ziemniakow (raczej ryz),kalorie nabijamy miesem i konieczna surowka. Polecam tez salate (najlepsza lodowa) ,bo bardzo ladnie wypelnia ,a kalorii ma malo. Kolacja moze byc ,ale bardzo lekka,lepiej by jej nie bylo, mozna przegryzc jakies owoce ,ewentualnie platki z jogurtem. Czego nie jemy ? Ziemniakow ,cukru ,soli (!!!) Ta ostatnia szczegolnie wazna, bo sod zatrzymuje wode w organiznie. A propos wody to wlasnie bedzie nasz podstawowy napoj ,rano moze byc herbata ,sok ,to samo po obiedzie. Unikamy kawy ,oprocz piwa nic tak jak kawa nie stymuluje ,by zajarac  Dodatkowo kofeina stymuluje adrenergicznie, przez co czyni nam rzucanie palenia bardziej stresogennym nerwowym. To samo tyczy sie coli - zakaz ! To chyba tyle. Ja nie palilem 2 lata ,teraz z powrotem jaram ,ale nie z powodu tego ,ze zmusil mnie nalog ,po prostu lubie sobie spalic fajeczke przy roznych okazjach (a moze tylko to sobie tak tlumacze ?  ) Jeszcze jedno. Ktos pisze o znajomym ,ktory rzucal i dostal zawalu. Prawda ,sama prawda. Otoz wielu durniow nie rozumie ,ze stres zwiazany z rzuceniem palenia moze bardziej zaszkodzic niz samo palenie. Zawsze powtarzam pacjentom, u ktorych stwierdzam EWIDENTNIE szkodliwy wplyw nalogu : "prosze sprobowac rzucic ,ale nic na sile ,jak sie nie da to ograniczyc ,ale jakby to mialo meczyc i zaklocac zycie ,to lepiej jednego zapalic ,niz wykitowac z powodu stresu zwiazanego z rzucaniem". A wszystkim ,ktorzy juz musza palic (nie moga rzucic) chcialem jeszcze napisac - strzezcie sie LIGHTOW ! Tak zwane lekkie szlugi zawieraja kombinacje zwiazkow amoniakalnych ,ktore oprocz tego ,ze powoduja plaskonablonkowego raka oskrzeli to jeszcze uzalezniaja palacza (prawie to samo co dodatki zapachowo-smakowe w karmie dla psow i kotow). Pomyslcie czy to nie jest prawda ,ze lightow wypalacie wiecej niz tzw.normalnych fajek ? Ja eksperymentowalem na sobie i wyszlo mi ,ze czerwonych marlborasow pale o 5-6 mniej dziennie niz lightow.
|
Do góry
|
|
|
|
#2403683 - 08/06/2008 19:49
Re: jak rzucić palenie
[Re: Amkwish]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 25/11/2005
Postów: 6311
Skąd: Uć
|
A wszystkim ,ktorzy juz musza palic (nie moga rzucic) chcialem jeszcze napisac - strzezcie sie LIGHTOW !
Pomyslcie czy to nie jest prawda ,ze lightow wypalacie wiecej niz tzw.normalnych fajek ?
Ja eksperymentowalem na sobie i wyszlo mi ,ze czerwonych marlborasow pale o 5-6 mniej dziennie niz lightow.
Ale czerwone bardziej czuć i, zależy od marki, bardziej walą w banię.
|
Do góry
|
|
|
|
#2403697 - 08/06/2008 19:56
Re: jak rzucić palenie
[Re: micha$]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/04/2006
Postów: 19172
Skąd: Bydgoszcz, Polska
|
Pytanie do palących: Dlaczego w ogóle zaczęliście palić? Co według Was jest w tym fajnego? A jak rzucić? Najlepiej tego gówna po prostu nie tykać 
|
Do góry
|
|
|
|
#2403712 - 08/06/2008 20:00
Re: jak rzucić palenie
[Re: shane]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
Pytanie do palących: Dlaczego w ogóle zaczęliście palić? Co według Was jest w tym fajnego? A jak rzucić? Najlepiej tego gówna po prostu nie tykać O właśnie, dobre pytanie  Ja w swoim życiu zapaliłem JEDNEGO papierosa w wieku 8-9 lat  Ale po dwóch machach wyrzuciłem to chu.jostwo. Tak mi zbrzydło, że od tamtego czasu już ani razu nie spróbowałem. I jestem szczęśliwy  Wkurza mnie tylko, jak jestem w towarzystwie, gdzie wszyscy palą. A najbardziej nienawidzę smrodu ubrań po imprezie, gdzie sporo osób pali :/
|
Do góry
|
|
|
|
#2403718 - 08/06/2008 20:05
Re: jak rzucić palenie
[Re: Szewa]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/04/2006
Postów: 19172
Skąd: Bydgoszcz, Polska
|
Ja chyba też kiedyś spróbowałem, za gówniarza na jakimś obozie w Czechach. Ale, że w tym nie było nic fajnego to odpuściłem. Szkoda kasy, bo jak patrzę ile mój ojciec na to wydaje, że aż komentować mi się nie chce. Podobnie jak Szewa nie palę, jestem z tego na maxa zadowolony. Ubrania po imprezie to pół biedy, bo i tak na drugi dzień jak zwlekę swoje zwłoki z łóżka to wszystko wrzucam do pralki. Mnie natomiast wręcz r o z p i e r d a l a takie gadanie jak "Nie, nie ja nie palę. Tylko na imprezach" -> Nie rozumiem tego. Po co na imprezach? Dla lansu? Bo peta większa? Naprawdę nie rozumiem.
|
Do góry
|
|
|
|
#2403791 - 08/06/2008 20:55
Re: jak rzucić palenie
[Re: shane]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 09/02/2006
Postów: 1689
Skąd: Gdańsk
|
Ja chyba też kiedyś spróbowałem, za gówniarza na jakimś obozie w Czechach. Ale, że w tym nie było nic fajnego to odpuściłem. Szkoda kasy, bo jak patrzę ile mój ojciec na to wydaje, że aż komentować mi się nie chce. Podobnie jak Szewa nie palę, jestem z tego na maxa zadowolony. Ubrania po imprezie to pół biedy, bo i tak na drugi dzień jak zwlekę swoje zwłoki z łóżka to wszystko wrzucam do pralki. Mnie natomiast wręcz r o z p i e r d a l a takie gadanie jak "Nie, nie ja nie palę. Tylko na imprezach" -> Nie rozumiem tego. Po co na imprezach? Dla lansu? Bo peta większa? Naprawdę nie rozumiem. no nie wiem może niektórzy dla lansu ale większość ludzi jak pije sobie piwko (a to się często robi na imprezie) lubi sobie zapalić papierosa. 
|
Do góry
|
|
|
|
#2403798 - 08/06/2008 21:00
Re: jak rzucić palenie
[Re: shane]
|
Ps 1; J 3,16; 2 Tm 2,3
Meldunek: 11/07/2005
Postów: 7781
|
Ja w sumie jak w domu siedzię przed kompem ogółem lenie się to mogę nie palić cały dzień (no może z jednego  ), ale jak jestem gdzieś coś się dzieje np. w pracy, prowadze samochód, impreza, piję to chce mi się jarać. Jeszcze często na sen dużo fajek z 4-6 wypalałem jak w dzień nie paliłem dużo, a teraz w dzień dużo palę a mniej na sen. A potem z rana nie jest przyjemnie bo jak prawie po przepiciu -> suszy. Od dzieciństwa mam jakieś uczulenie na pelenie bierne, w domu palili a jak prowadze auto i ktoś pali w środku to muszę zapalić, bo gorzej mi się jedzie. W życiu miałem parę razy głupie zakłady tylko na honor że przez tydzień nie będzie się palić. To wtedy nie paliłem, ale jak minął to znowu. :green: Ogółem kiedyś może rzucę. W sumie przydało by mi się chociaż ograniczyć tak z 2-3paczki na tydzień a nie 7 na 7. Palę LD czerwone, walety itp. głównie patrzę na moc wtedy czuję że palę.
|
Do góry
|
|
|
|
#2403828 - 08/06/2008 21:13
Re: jak rzucić palenie
[Re: Rancorn]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
no nie wiem może niektórzy dla lansu ale większość ludzi jak pije sobie piwko (a to się często robi na imprezie) lubi sobie zapalić papierosa. Alkohol "lubi" dym ,a juz browar najbardziej powoduje ,ze chce sie zapalic. Kawa ma to samo. Skoro juz mowa o rzeczach "wymuszajacych" palenie to oczywiscie palimy po posilkach ,praktycznie obowiazkowo. I kazdy ,kto przymierza sie do rzucenia palenia powinien pocwiczyc silna wole wlasnie po jedzeniu i wtedy nie palic. A skoro bylo wspomniane o imprezach ,to w czasie gdy nie palilem nigdy nie mialem kaca ,a zdarzalo mi sie sporo wypic ,takze kompletnie nie rozumiem ,dlaczego ludzie pala tylko na imprezach. Po to by sie na drugi dzien gorzej czuc ? 
|
Do góry
|
|
|
|
#2403877 - 08/06/2008 21:58
Re: jak rzucić palenie
[Re: Amkwish]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 09/02/2006
Postów: 1689
Skąd: Gdańsk
|
no nie wiem może niektórzy dla lansu ale większość ludzi jak pije sobie piwko (a to się często robi na imprezie) lubi sobie zapalić papierosa. Alkohol "lubi" dym ,a juz browar najbardziej powoduje ,ze chce sie zapalic. Kawa ma to samo. Skoro juz mowa o rzeczach "wymuszajacych" palenie to oczywiscie palimy po posilkach ,praktycznie obowiazkowo. I kazdy ,kto przymierza sie do rzucenia palenia powinien pocwiczyc silna wole wlasnie po jedzeniu i wtedy nie palic. A skoro bylo wspomniane o imprezach ,to w czasie gdy nie palilem nigdy nie mialem kaca ,a zdarzalo mi sie sporo wypic ,takze kompletnie nie rozumiem ,dlaczego ludzie pala tylko na imprezach. Po to by sie na drugi dzien gorzej czuc ?  Żaden Polak po jedzeniu nie zapomni o paleniu 
|
Do góry
|
|
|
|
#2621347 - 27/09/2008 07:38
Re: jak rzucić palenie
[Re: Amkwish]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/08/2004
Postów: 2760
Skąd: Bray
|
Odkopalem temat bo po 15 latach palenia doszedlem do wniosku, ze trzeba sprobowac rzucic to kurestwo  Korzystal ktos z gum albo plastrow nicorrette ? Jak z nabieraniem wagi? Zadnych tego typu wynalazkow !!! Kurestwo jest wieksza trucizna od samych fajek, niedosc ,ze zawiera czysta nikotyne ,to jeszcze kupe innych zwiazkow, z ktorych wiele ma "parametry" rakotworcze. Ze smoly jeszcze sie pluca beda oczyszczac ,poki rzeski nie zdechna ,z chemii w tabletkach zdechna i pluca i nerki. Jak rzucac ? Od razu ! Powiedziec sobie "Nie pale !" i przestac palic. Latwo powiedziec ? Zrobilem to kiedys, wiec znam z autopsji ,mozna. Idealnym momentem jest choroba ,nawet zwykle przeziebienie z podraznieniem gardla ,wtedy fajki nie smakuja i mozna to wykorzystac  Niekoniecznie trzeba przybyc na wadze ,choc w wiekszosci przypadkow tak bedzie. Nie polecam jednak laczyc momentu rzucenia palenia z rozpoczeciem intensywnych cwiczen fizycznych. Nalezy tydzien, dwa odczekac i potem powoli przyzwyczajac organizm do zwiekszonego wysilku. Na poczatek proponuje basen ,powoli ,wrecz rekreacyjnie i powoli zwiekszamy dystans ,tak by po 10-14 dniach przeplywac po kilometrze ,poltora w ciagu 1-2 godzin. Dolaczamy silke ,rowniez powolutku ,glownie koncentrujac sie na cwiczeniach miesni brzucha. Nastepna rzecz - odzywianie. I tu kilka wskazowek. Pierwsza - jemy bardzo powoli, wrecz rozkoszujac sie kazdym kesem  To jest wazne, poniewaz w ten sposob oszukujemy nieco zoladek ,ten sie z kolei ,stymulowany spokojnie ,nie daje impulsow do osrodka glodu/sytosci w mozgowiu (tak to w skrocie opisalem). Druga - dosc obfite sniadanie ,jemy oczywiscie wszystko ,zadnego liczenia kalorii. Obiad bogatokaloryczny ,ale proponuje bez ziemniakow (raczej ryz),kalorie nabijamy miesem i konieczna surowka. Polecam tez salate (najlepsza lodowa) ,bo bardzo ladnie wypelnia ,a kalorii ma malo. Kolacja moze byc ,ale bardzo lekka,lepiej by jej nie bylo, mozna przegryzc jakies owoce ,ewentualnie platki z jogurtem. Czego nie jemy ? Ziemniakow ,cukru ,soli (!!!) Ta ostatnia szczegolnie wazna, bo sod zatrzymuje wode w organiznie. A propos wody to wlasnie bedzie nasz podstawowy napoj ,rano moze byc herbata ,sok ,to samo po obiedzie. Unikamy kawy ,oprocz piwa nic tak jak kawa nie stymuluje ,by zajarac  Dodatkowo kofeina stymuluje adrenergicznie, przez co czyni nam rzucanie palenia bardziej stresogennym nerwowym. To samo tyczy sie coli - zakaz ! To chyba tyle. Ja nie palilem 2 lata ,teraz z powrotem jaram ,ale nie z powodu tego ,ze zmusil mnie nalog ,po prostu lubie sobie spalic fajeczke przy roznych okazjach (a moze tylko to sobie tak tlumacze ?  ) Jeszcze jedno. Ktos pisze o znajomym ,ktory rzucal i dostal zawalu. Prawda ,sama prawda. Otoz wielu durniow nie rozumie ,ze stres zwiazany z rzuceniem palenia moze bardziej zaszkodzic niz samo palenie. Zawsze powtarzam pacjentom, u ktorych stwierdzam EWIDENTNIE szkodliwy wplyw nalogu : "prosze sprobowac rzucic ,ale nic na sile ,jak sie nie da to ograniczyc ,ale jakby to mialo meczyc i zaklocac zycie ,to lepiej jednego zapalic ,niz wykitowac z powodu stresu zwiazanego z rzucaniem". A wszystkim ,ktorzy juz musza palic (nie moga rzucic) chcialem jeszcze napisac - strzezcie sie LIGHTOW ! Tak zwane lekkie szlugi zawieraja kombinacje zwiazkow amoniakalnych ,ktore oprocz tego ,ze powoduja plaskonablonkowego raka oskrzeli to jeszcze uzalezniaja palacza (prawie to samo co dodatki zapachowo-smakowe w karmie dla psow i kotow). Pomyslcie czy to nie jest prawda ,ze lightow wypalacie wiecej niz tzw.normalnych fajek ? Ja eksperymentowalem na sobie i wyszlo mi ,ze czerwonych marlborasow pale o 5-6 mniej dziennie niz lightow. Chcialem Ci amkwish bardzo serdecznie podziekowac za cytowany post !!! Przeczytalem go sobie wiele razy i rzeczywiscie 3 tygodnie temu kiedy przyszedl czas to sila woli bez zadnych wspomagaczy zmusilem sie do tego zeby przestac palic. W kwietniu wymieklem ale tym razem powiedzialem sobie, ze musze przynajmniej sprobowac. Minely 3 tygodnie od czasu kiedy ostatni raz zajaralem i wciaz jest cholernie ciezko ale probuje jak moge. Chyba dlatego o tym pisze, zeby sobie dac kopa bo cos mam dzis dzien kiedy mnie ciagnie. W kazdym razie po 3 tygodniach mimo, ze przytylem 3 kilo zaczynam czuc, ze naprawde warto nie palic bo zaczynam sie czuc duzo lepiej.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|