#1521475 - 25/08/2007 21:42
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: Goget]
|
addict
Meldunek: 04/03/2003
Postów: 567
Skąd: Kielce
|
W turnieju głównym na pewno wystąpi jeden Polak. Dziś mecz kwalifikacyjny o awans do turnieju rozegrają Kubot z Przysiężnym. Zapowiada się ciekawy bratobójczy pojedynek  Obaj panowie dobrze grali w dotychczasowych meczach kwalifikacyjnych więc może lepszy z nich sprawi nam jakąś miłą niespodziankę również w turnieju głównym  Fajnie byłoby zobaczyć gdzieś dzisiejszy pojedynek Polaków ale to chyba nierealne:/ Kusi mnie by postawić w tym meczu na Przysiężnego, który wcześniej nie miał żadnych problemów z pokonaniem Lorenzi'ego i Smeetsa. Kubot w I rundzie kwalifikacji wygrał 6-3 7-6 z Weinerem dla którego był to pierwszy singlowy mecz w tym roku, w kolejnej rundzie kwalifikacji wygrał z solidnym Warburgiem. Mecz ten zakończył się jednak kreczem Amerykanina, który zapewne odczuwał trudy ostatnich 2 turniejów w których musiał rozegrać aż 9 meczów. W spotkaniu Kubota z Warburgiem w I secie panowie mieli problemy z utrzymaniem własnego serwisu i często dochodziło do przełamań. Kubot w ubiegłym roku doszedł do III rundy US Open, za to Przysiężnemu na początku tego roku udało się wygrać challenger na hardzie we Wrexham gdzie pokonał m.in. Haase. W ostatnim challengerze w Turcji Kubot doszedł do ćwierćfinału przegrywając tam z Lacko jednak trudno wyciągać z tego występu jakiekolwiek wnioski. Podsumowując uważam, że czeka nas wyrówany pojedynek. Kursy zdecydowanie faworyzują Kubota, ja nie widzę w nim aż takiego faworyta. Mogę się mylić, a o tym który Polak zagra w turnieju głównym dowiemy się już dziś wieczorem 
|
Do góry
|
|
|
|
#1524057 - 26/08/2007 09:32
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: vicek]
|
GRILL MASTER
Meldunek: 04/01/2007
Postów: 12060
Skąd: Polska
|
Potito Starace - Ernests Gulbis 2 kurs powyżej @2Mimo, że jestem ogromnym fanem Włocha nie rozumiem dlaczego bukmacherzy uważają go za faworyta w tym spotkaniu. Ten sezon jest dla niego wyśmienity (ogromny postęp) i może dlatego analitycy uważają, że zacznie coś osiągać (w końcu wymienia tą nawierzchnię jako swoją ulubioną, zaraz za clayem). Także jego atuty (przyzwoity serwis i dobry, silny fh) wskazują na to, że na nawierzchni twardej powinien uzyskiwać dobre wyniki. Jednak konsekwentna gra na ziemi przez 6 lat swojej zawodowej kariery (zapewne gdy uczył się grać w tenisa też były to w zdecydowanej większosci korty ziemne) spowodowała, że jak na razie jest on laikiem na szybszych nawierzchniach. Po startach w tym roku widać, że próbuje ogrywać się na hardzie (w końcu jego ranking to na nim wymusza - być w pierwszej 50 i grać tylko na jednej nawierzchni ? wstyd  ) lecz nie wystarczy kilka meczów by nagle zacząć coś pokazywać na danej nawierzchni. Po drugiej stronie będzie miał jeden z rosnących talentów. Łotysz najlepiej czuje się w hali (13-1 w tym sezonie) ostatnie wyniki pokazują jednak, że na otwartej przestrzeni też czuje sie dobrze (pokonał Simona oraz Goldsteina). Ernests gra bardzo mądry i ciekawy tenis. Lubi atakować i grać przy siatce. Do tego dochodzi bardzo dobry serwis co będzie kolejnym atutem w pojedynku z Potito. Podsumowując dla mnie minimalnym faworytem tego spotkania będzie Gulbis. Myślę, że buki popełniają błąd uważając, że Starace zacznie nagle chociaż przyzwoicie grać na hardzie (choć ma do tego predyspozycje  ) a my, typerzy na tym skorzystamy. Gulbis @2-2.15 6/10 Gulbis >@2.15 8/10
|
Do góry
|
|
|
|
#1525778 - 27/08/2007 02:11
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: ArtekPotito]
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
Osoby marnujące czas na quasi chacie zachęcam do aktywnego udziału w dyskusji w tym temacie
Ostatni turniej wielkoszlemowy w tym roku i ostatnia szansa dla wielu zawodników na zarobienie godziwych pieniędzy, więc kwestia odpuszczania spotkań odpada. Nawet Davydenko tutaj nie powinien kombinować więc wystarczy umiejętnie odgadnąć formę zawodników i pamiętać, że nawet na szlemach może dochodzić do sporych niespodzianek. Ja liczę po cichu, że dojdzie do sensacji i ktoś przerwie serię Federera na US Open. Pytanie tylko kto, bo Djokovic ma strasznie trudną drabinkę i zajedzie się prawdopodobnie jak na Wimbledonie, Roddick ma za mało atutów więc po cichu liczę na Nadala, który ugrał z Rogerem 2 sety na Wimbledonie i ogrywał go już na hardzie. Ciekawy jestem tylko czy trafi z formą. W pierwszej rundzie jest kilka spotkań wartych uwagi i o tym poniżej.
W pojedynku dwóch kwalifikantów Schuettlera i Capdevilla większe szanse daję temu drugiemu. Schuettler niegdyś solidny i groźny grajek był nawet 5 na świecie w rankingu ale od 3 lat regularnie osiąga mizerne wyniki i przegrywa regularnie z zawodnikami słabszymi od Capdevilla. W tym roku błąka się głównie po chalengerach w dodatku bez sukcesów i ostatnim jego występem na wyższym szczeblu był występ na French Open. 31 lat na karku, kondycja już nie ta, serwis do wymiany, regularność również. Kwalifikacje udało mu się przejść, ale nie miał tam zbyt wymagających rywali. Capdeville też bez fajerwerków w kwalifikacjach ale dał sobie radę. W przeciwieństwie do Schuettlera Capdeville dużo częściej pojawia się na mocniej obsadzonych turniejach, niezłe zawody zagrał w Waszyngtonie gdzie doszedł do ćwierćfinału i stoczył zacięty pojedynek z Karlovicem. Chilijczyk ogólnie dysponuje niezłym serwisem, potrafi rywala rozrzucić po korcie i mocniej uderzyć jeśli wymaga tego sytuacja. Jeżeli nie będzie miał problemów z regularnością i będzie trzymał serwis na przyzwoitym poziomie to w meczu granym do 3 wygranych setów powinien podstarzałego Schuetllera wysłać do domu a kurs na niego nawet ciekawy.
W innym pojedynku dwóch kwalifikantów Ascione-De Voest optowałbym za wygraną tego drugiego. Obaj typowi chłopcy chalengerowcy i już sporym sukcesem jest dla nich awans do turnieju głównego. Francuz Ascione mimo niezłych warunków fizycznych na szybkich nawierzchniach gra dosyć rzadko i w dodatku bez sukcesów. Widziałem go w pojedynku z Federerem na French Open i z tego co widziałem to typowy przebijacz trzymający się końcowej linii. Kwalifikacje przeszedł dość szczęśliwie i bez fajerwerków. De Voest mimo, że miał trudniejszych rywali wypadł bardziej przekonująco i ogólnie na szybszych nawierzchniach osiągał ostatnio lepsze wyniki od Ascione. Mecz zapowiada się na bardzo wyrównany co odbija się w notowaniach bukmacherów. Ja osobiście nieco większe szanse daje De Voestowi.
Widzę, że bukom zadziałał na wyobraźnie finał Isnera w Waszyngtonie bo na Nieminena dosyć wysokie kursy. Dla młodziana będzie to pierwszy mecz wielkoszlemowy i od razu trafił na doświadczonego rywala. Isner poza atomowym serwisem nie prezentuje nic szczególnego. Bekhend słabiutki, kiepska gra przy siatce, po korcie porusza się dość ciężko i gdy serwis nie siedzi to w wymianach ma zazwyczaj kłopoty. W Waszyngtonie zaskoczył wszystkich ale rywale zwyczajnie go tam niedoceniali. Jarkko miał czas żeby zapoznać się ze stylem gry Isnera, z zawodnikami mocno serwującymi grać potrafi i ostatnio zaliczył kilka udanych występów na hardzie ogrywając kilku dobrych zawodników. Cały czas ma małe problemy z serwisem ale Isnerowi nie pozwoli raczej przejąć inicjatywy w wymianach. Jeżeli często będzie aplikował Isnerowi płaskie, mocno bite piłki po rogach, szczególnie na jego bekhend to wysokiego Isnera powinien zajechać. Isner seta albo dwa ugra z Nieminenem ale Jarkko powinen pokazać swoją wyższość na korcie i większe doświadczenie i awansować do dalszej rundy.
Ciekaw jestem co pokaże inny wieżowiec Ivo Karlovic w meczu z Clementem. Małym faworytem bukmacherów jest Karlovic ja bym tu jednak optował bardziej za Francuzem. Co ciekawe obu panów dzieli aż 35 centymetrów a Clement już ogrywał Karlovica dwa razy na trawie, w tym raz w tym roku. Na US Open nie licząc ostatniego roku Clement radził sobie bardzo dobrze, w ostatnich turniejach miał pecha bo szybko trafiał na mocnych rywali ale przynajmniej będzie to dla niego dodatkowa motywacja. Karlovic generalnie słabiutko sobie radzi w meczach 5-setowych szczególnie jeśli za bardzo się eksploatował we wcześniejszych turniejach bezpośrednio przed wielkimi szlemami. W ubiegłym tygodniu w New Haven doszedł do półfinału i sporo setów pograł i pewnie znowu nie odbuduje się kondycyjnie na czas. Clement mimo niskiego wzrostu potrafi powalczyć z mocno serwującymi rywalami i jeżeli ugra jednego seta to potem powinno być z górki. W każdym bądź razie kurs na niego kusi.
W meczu Horna-Luczak mamy powtórkę z przed tygodnia kiedy to Horna ograł Australijczyka z polskimi korzeniami w dwóch setach. Luczak na hardzie gra strasznie rzadko, w tym roku prawie cały czas grał na cegle w słabo obsadzonych chalengerach. Hornie umiejętności nie można odmówić, na hardzie nie osiąga za dobrych wyników ale słabszych zawodników łyka regularnie. W ubiegłym roku stawił na US Open dosyć poważny opór Nadalowi wygrywając z nim jednego seta. Zakładając, że Luczakowi nagle nie wyjdzie bardzo dobre spotkanie (a na to się nie zapowiada) to Horna nie powinien się z nim męczyć dłużej niż 3-4 sety.
Co do reszty spotkań z godziwymi kursami raczej nie mam przekonania (te powyżej też pewnie się nie sprawdzą) a z niskimi kursami na szlemach różnie bywa i patrząc na drabinkę pewnie dojdzie do kilku niespodzianek i sypnie banami na Quasi Chacie.
|
Do góry
|
|
|
|
#1526481 - 27/08/2007 05:53
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: Goget]
|
addict
Meldunek: 04/03/2003
Postów: 567
Skąd: Kielce
|
Faktycznie niewiele jest godnych uwagi spotkań. Najciekawiej w pierwszej rundzie zapowiada się pojedynek Verdasco z Mathieu. Obaj panowie są w niezłej formie i pokazywali się z niezłej strony w ostatnich turniejach na twardej nawierzchni. Uważam, że obaj mają potencjał pozwalający im myśleć co najmniej o 1/8 jednak jeden z nich będzie musiał odpaść już w I rundzie. Więcej szans daję Mathieu, który doszedł do półfinału w New Heaven przegrywając po niezwykle zaciętym trzysetowym boju z Blakiem. Kolejny pojedynek, który uważam za ciekawy to mecz Fish - Echagaray. Obaj panowie wydają się być w wysokiej formie. Fish w New Heaven doszedł aż do finału demonstrując wyraźną zwyżkę formy. Z kolei Echagaray w bardzo dobrym stylu przebrnął kwalifikacje. Wprawdzie stracił tam 2 sety jednak trzeba przynać, że rywali miał wymagających. Pokonał faworyzowanego Robina Haase (który w niedawnym turnieju Masters w Montrealu pokonał Berdych i urwał seta Baghdatisowi) wcześniej wygrywając z Wilsonem i Troickim. W challengerze poprzedzającym US Open Echagaray doszedł do finalu pokonując po drodze między innymi Haase i Hernycha. Tym niemniej wydaje mi się, że Fish powinien sobie poradzić, bo zwyżka jego formy jest bezdyskusyjna. Żałuję, że Echagaray nie spotkał się z zawodnikiem będącym w nieco słabszej formie niż Fish, bo wtedy na pewno stać by go było na sprawienie niespodzianki (i można byłoby złapać niezły kurs). Jeśli chodzi o spotkanie Isnera z Nieminenem to faworytem powinien być Jarko. Jednak Isner po finale w Washingtonie pokazał, że mimo wszystko jest groźnym zawodnikiem. W New Heaven udało mu się pokonać w dwóch łatwych setach Benjamina Beckera, a w kolejnym meczu urwał seta Ferrerowi. Tym niemniej widziałem jego mecz z Ferrerem w Cincinnati i nie pokazał tam nic szczególnego. Jego gra opierała się niemal wyłącznie na serwisie. Na początku pierwszego seta miał nawet kilka szans na przełamanie Ferrera jednak był to raczej wynik błędów przeciwnika niż własnych akcji. Właściwie poza serwisem wszystko co potrafi Inser to przebicie ze dwa lub trzy razy piłki na drugą stronę siatki. W meczu z Ferrerem Isner w ogóle nie próbował atakować, nie próbował przejmować inicjatywy w wymianach, próbował jedynie przebić kilka razy piłkę czekając na błąd przeciwnika co jak powiedziałem przynosiło efekt jedynie na początku pierwszego seta. W każdej wymianie po 2 lub 3 odbiciach piłki Isner albo nie zdążył do kolejnej piłki albo też wyrzucał kolejną piłkę daleko poza kort. Zresztą po turnieju w Waszyngtonie w kolejnych występach Isner nie demonstrował już tak znakomitej dyspozycji serwisowej i nie serwował zbyt wielu asów (może to wina nieco wolniejszych nawierzchni). Tym niemniej zauważyłem, że Isner ma silny drugi serwis i potrafi serwować również asy z drugiego serwisu dlatego ciężko jest go przełamać. Wydaje mi się, że w meczu z Nieminenem ważne będą pierwsze 2 sety. Jeśli któregoś z nich wygra Jarko to nie sądzę by Isnerowi udało się wygrać mecz. Wydaje mi się, że Amerykański gigant może nie wytrzymać tego meczu kondycyjnie, a na pewno w 4 lub 5 secie jego dyspozycja serwisowa nie powinna być tak dobra jak na początku meczu. Jeśli Jarko będzie cierpliwy w wymianach i nie będzie popełniał prostych błędów to powinien sobie poradzić z Isnerem. Ciekawy powinien być też mecz Del Potro z Mahutem. Del Potro w ostatnich tygodniach pokazywał się z dobrej strony. Potrafi bardzo dobrze serwować i potrafi wytrzymywać długie wymiany przejmując w odpowiednim momencie inicjatywę na korcie. Widziałem go w Cincinatti w meczu z Moya i zaprezentował całkiem ciekawy tenis. Tym niemniej zauważyłem, że jego serwis słabnie w trakcie rozgrywanych spotkań. O ile na początku ciężko go przełamać o tyle w każdym kolejnym secie ma coraz większe problemy z utrzymaniem serwisu, coraz rzadziej trafia pierwszym serwisem i zdarzają mu się podwójne błędy serwisowe. Tak było praktycznie w każdym jego meczu w Cincinatti. Z kolei Mahut nie grał ponad miesiąc jednak wcześniej zaliczył świetne występy na kortach trawiastych dochodząc do finału w Newport oraz na kortach Queens Clubu gdzie pokonał Kunitzyna, Bjorkmana, Ljubicica, Clementa oraz Nadala, a w finale po zażartym trzysetowym boju przegrał w decydującym tie breaku z Roddickiem. Na hardzie radził sobie nieco gorzej choć udało mu się pokonać kilku niezłych zawodników. Mimo wszystko stawiam na Del Potro jednak kurs nie jest wart ryzyka. Jeśli miałbym odradzić stawianie na któregoś z faworytów to jednym z nich byłby pewnie Berdych. Kurs poniżej 1.2 nie jest na pewno wart ryzyka, bo Berdych po finale Wimbledonu prezentuje się raczej marnie. Najgorsze jest to, że w spotkaniach, które przegrywa nie podejmuje walki. W Stuggarcie 0-6 3-6 z Lopezem (choć to akurat na ziemi), w Cincinnati porażka w identycznym stosunku z Davydenko wcześniej w Montrealu porażka w pierwszej rundzie w dwóch setach z Robinem Haase. To może świadczyć o obniżce formy z pierwszej części sezonu. Z drugiej strony Berdych może się nieco oszczędzać, bo ma prawo być nieco zmęczony pierwszą połową sezonu, która była dla niego niezwykle udana. Tym niemniej postawa Berdycha jest dla mnie niewiadomą - jest to zawodnik, który jeśli przegrywa to zaczyna automatycznie grać nieco gorzej i ciężko mu powrócić do meczu. Wydaje mi się, że ostatnie jego występy każą postawić czerwone światło przy próbie stawiania na niego po niskim kursie. Ciekawe co z kontuzją dłoni u Gasqueta, wydaje się, ze nie była to tak poważna kontuzja by nie dało się jej wyleczyć, jednak mimo wszystko nie radzę grać na niego po mizernym kursie (zresztą odnośnie kursów w okolicach 1.10 w zasadzie nie powinienem się wypowiadać, bo tenis bywa nieobliczalny i po takich kursach raczej nie warto grać na nikogo. Cikaw jestem występu Darcisa, który najpierw wygrał turniej na kortach ziemnych w Holandii, a później nieźle zaprezentował się w Sopocie. Jednak fakt, że w kwalifikacjach stracił seta z Silvą raczej nie nastraja optymistycznie przed pojedynkiem z Haasem nawet biorąc pod uwagę, iż Haas ostatnio niczego ciekawego nie pokazuje. Kurs na Haasa w okolicach 1.3 to jednak za mało by ryzykować. Odradzam również grę na Murraya, który po kontuzji nie może dojśc do dobrej dyspozycji. 4 ugrane gemy w Cinicinatti w meczu z Fogninim i 3 ugrane gemy w Montrealu z Bagdatisem nie nastrajają optymistycznie przed US Open. Możliwe, że tu Andy zaprezentuje się nieco lepiej choć na fajerwerki nie ma chyba co liczyć. Jeśli miałbym się zdecydować na jakiś mecz po kursie niższym niż 1.5 to byłoby to prawdopodobnie zwycięstwo Kiefera nad Spadea. Kiefer chyba powoli dochodzi do formy, zresztą niezłe wrażenie pozostawił po sobie już w Wimbledonie stawiając zacięty opór Djokovicowi. W ostatnich tygodniach było Kiefer prezentował się całkiem nieźle - w Cincinatti zaprezentował się bardzo dobrze w meczu z Safinem dysponując solidną dyspozycję serwisową. Później przegrał z Blakiem jednak trzeba przyznać, że Blake jest w bardzo dobrej formie i również taką formę zademonstrował w pojedynku z Kieferem. Wcześniej w Montrealu Kiefer odpadł również w drugiej rundzie przegrywając z późniejszym zwycięzcą Djokovicem, a wcześniej pokonując Tursunowa. Może forma Kiefera nie jest taka jak za jego najlepszych czasów jednak na Spadee powinna spokojnie wystarczyć tym bardziej, że Spadea nie pokazuje ostatnio zupełnie nic prezentując się znacznie słabiej niż choćby na początku sezonu. Widać to było choćby w Cincinnati gdzie zdołał ugrać zaledwie 2 gemy w meczu z Nieminenem, wcześniej w Montralu gładko przegrał z Karlovicem (2-6 4-6), który ekspertem od przełamywania serwisu rywali raczej nie jest. Nie sądzę by w takiej formie miał wiele do powiedzenia w meczu z Kieferem. Nie polecam też gry na Gonzaleza, który ostatnio nie pokazuje nic wielkiego, a jego rywal wcale taki słaby nie jest (tym niemniej myślę, że jednak Gonzo wygra w 3 lub 4 setach). Jeśli chodzi o naszego rodzynka Michała Przysiężnego to boje się, że może sobie nie poradzić w meczu z doświadczonym Berrerem, który wprawdzie nie pokazuje ostatnio nic wielkiego jednak prezentuje się całkiem przyzwoicie. Wczoraj Michał w I secie w meczu z Kubotem bardzo męczył się przy swoim serwisie gładko przegrywając gemy serwisowe Łukasza. W końcówce pierwszego seta Przysiężny niespodziewanie przełamał Kubota by jednak w kolejnym gemie samemu zostać przełamanym. W efekcie set zakończył się tie breakiem w którym lepszy okazał się Kubot. Na początku 2 seta Przysiężny dwukrotnie ledwo obronił swój serwis. Później najprawdopodobniej Łukasz doznał jakiejś kontuzji, bo była dość długa przerwa w pojedynku (zapewne interwencja lekarza), a na betfair kursy na Łukasza zdecydowanie wzrosły. Po tej przerwie Kubot od razu dał się przełamać (w tym momencie faworytem według kursów na bf był już Michał). Set zakończył się zwycięstwem Michała. W 3 secie Michał juz w pierwszym gemie przełamał Kubota by w kolejny gemie samemu zostać przełamanym. Jednak w 3 gemie tego seta doszło do 3 kolejnego przełamania i Michał do stanu 5-4 utrzymywał przewagę jednego przełamania. W tym momencie jednak Michał nie wykorzystał własnego serwisu i nie zakończył spotkania. Co więcej mieliśmy do czynienia z 3 kolejnymi przełamaniami i w efekcie z tie breakiem, który zakończył się zdecydowanym zwycięstwem Michała. Jednak osobiście wydaje mi się, że do pewnego momentu Kubot kontrolował przebieg meczu i prawdopodobnie wygrałby mecz gdyby nie kłopoty (nie wiem jakiego rodzaju były to kłopoty jednak długa przerwa w połowie drugiego seta i nagły wzrost kursów na Łukasza na bf każą mi sądzić, że Łukasz miał jakieś kłopoty). Jeśli chodzi o zwycięzcę US Open to Federer z taką grą jaką demonstrował w Cincinnati Federer może mieć poważne kłopoty. Wprawdzie wygrał tam turniej jednak najpierw Baghdatis podarował mu pierwszego seta na tacy (prowadząc 5-4 popełnił kilka błędów serwisowych), a później Federer stracił seta z Almagro i Hewittem. Szczególnie w meczu z Baghdatisem Federer psuł bardzo wiele piłek prezentując się momentami bardzo kiepsko. Jednak Federer jest takim zawodnikiem, że często wygrywa mecze niewielkim nakładem sił i łatwo się dekoncentruje. Zapewne w US Open Roger zaprezentuje się dużo lepiej jednak nie wiadomo czy to wystarczy.Nadal również nie prezentował się ostatnio zbyt dobrze kreczując w Cincinnati, a wcześniej okrutnie męcząc się w Montrealu. Jednak Nadal jest niezwykle zawziętym tenisistą i niezwykle ciężko będzie z nim wygrać trzysetowy pojedynek - trzeba przynać, że Nadal potrafi zniechecić do gry niejednego tenisistę przebijając nieprawdopodobne piłki nawet w 5 secie. W wimbledonie również przeżywał męczarnie w meczach z Soderlingiem i Youzhnym by później niemal nie wygrać w finale z Federerem. Dlatego Nadala trzeba brać pod uwagę jeśli chodzi o szanse na końcowe zwycięstwo. Kolejnym kandydatem jest Djokovic, który w Montralu pokazał, że przyszłość należy do niego. Djoko jest niezwykle waleczny (choć w Cincinnati tego nie było widać, ale tam potraktował turniej ulgowo). Widziałem w tym roku już co najmniej trzy mecze w których Djoko niemal umierał na korcie by wygrać cały mecz. Djoko jest niezwykle odporny psychicznie co może mieć znaczenie w tie breakach, które w większośći wygrywa. To by było na tyle moich przemyśleń. Przepraszam za może niezbyt fachową analizę, mam nadzieję, że zostanie mi to wybaczone. Życzę wszystkim ciekawego, obfitującego w miłe niespodzianki i udanego pod wzgledem finansowym turnieju 
|
Do góry
|
|
|
|
#1526520 - 27/08/2007 06:14
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: vicek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 17/04/2002
Postów: 8948
Skąd: Kraków
|
Ja z pojedynkow mezczyzn z dobrych kursow widze zwyciestwa: H.T.Lee z Hrbatym 1 ( Herbata w slabej dyspozycji , stale ciagnace sie za nim klopty z ramieniem) Sela z Lapenttim 1 ( Dudi w miare latwo przeszedl kwale choc rywale nie byli za trudni, specjalizuje sie w grze na twardej nawierzchni , Lapentti to doswiadczony "ceglarz" ale w tym sezonie w slabiutkiej formie ) Kunitsyn z Garcia-Lopezem 1 ( w serii amerykanskiej rosjanin niezle sie zaprezentowal - wygrane z Nalbandianem, Fishem, Grosjeanem na Hiszpana powinno starczyc ) Odesnik z Udomchoke 1 T.Johansson z Massu 1 ( ToJo powolutku wraca do swojej gry i ten sezon ma na pewno lepszy niz zeszloroczny u Massu z kolei ostatnio to jakby zupelnie na odwrot)
|
Do góry
|
|
|
|
#1526537 - 27/08/2007 06:34
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: vonseb]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/11/2006
Postów: 8808
|
Ja z pojedynkow mezczyzn z dobrych kursow widze zwyciestwa: H.T.Lee z Hrbatym 1 ( Herbata w slabej dyspozycji , stale ciagnace sie za nim klopty z ramieniem) Sela z Lapenttim 1 ( Dudi w miare latwo przeszedl kwale choc rywale nie byli za trudni, specjalizuje sie w grze na twardej nawierzchni , Lapentti to doswiadczony "ceglarz" ale w tym sezonie w slabiutkiej formie ) Kunitsyn z Garcia-Lopezem 1 ( w serii amerykanskiej rosjanin niezle sie zaprezentowal - wygrane z Nalbandianem, Fishem, Grosjeanem na Hiszpana powinno starczyc ) Odesnik z Udomchoke 1 T.Johansson z Massu 1 ( ToJo powolutku wraca do swojej gry i ten sezon ma na pewno lepszy niz zeszloroczny u Massu z kolei ostatnio to jakby zupelnie na odwrot) zgadzam sie z toba  Myśle, ze warto zagrac Sama Querreya, Mlody amerykanin słynacy z dobrego serwisu powienien sobie poradzic ze salbym juz Koubkiem. On ma juz 30lat... Obawiam sie tylko, ze Querreyowi nie starczy sił na serwis w dalszych setach. Cho jest młody i energii sporo ma  Kurs nie jest zachwycającym ale do gry owszem 1,30  Jeszcze może mecz Del Potro-Mahut 1 1,40 Argentynczyk w trzecim secie w pojedynku z Simonem miał 4*-1, i jak kazdy wie przegral 5-7.. Nie wiem czy to byla kontuzja, czy poprostu chcial pojechac i sie przygotowac tdo US. W kazdym badz razie serwis ma dobry, forhend tez. A francuz? OStatnio dwie porazki w pierwszej rundzie kwali do Cincinatti i New Haven. DObrze spisywal sie na trawie. Jak Juanowi nic nie dolega to powinien pokonac Pana Nicolasa 
|
Do góry
|
|
|
|
#1526569 - 27/08/2007 07:39
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: __Michal__]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/07/2004
Postów: 9577
Skąd: Wolbrom
|
Ja w pierwszej rundzie mam zamiar zagrać na tzw. pewniaków z niskmi kursami, ktorzy bez problemu powinni przejsc dalej. I tak pod lupą mam następujących graczy: Djokovic, Ferrer, Canas, Nalbandian, Hewitt, Chela, Blake, Davydenko no i można dorzucić jakiegoś Roddicka, Federera czy Nadala. W unibecie wychodzi mi ako równe 2.00
Z troszeczkę wyższych kursów myślę, że dwóch dziadków Bjorkman i Santoro wygrają swoje mecze, bo w Wielkich Szlemach te pierwsze rundy z słabymi rywalami potrafią jeszcze przechodzić.
To tak na szybko, jak mi przyjdzie coś do głowy to napisze.
|
Do góry
|
|
|
|
#1526767 - 27/08/2007 17:32
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: adingh]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/04/2003
Postów: 7813
Skąd: Świdnik
|
Panowie - weżcie na warsztat mecz Tursunov D. - Henman T.Typy w STS-ie są nastepujące 1,20 - 3,40 Buki tu się nie pomylili ? Tursunow tak gładziutko wygra z Henmanem ?
|
Do góry
|
|
|
|
#1526871 - 27/08/2007 18:09
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: jaja]
|
addict
Meldunek: 04/03/2003
Postów: 567
Skąd: Kielce
|
Panowie - weżcie na warsztat mecz Tursunov D. - Henman T.Typy w STS-ie są nastepujące 1,20 - 3,40 Buki tu się nie pomylili ? Tursunow tak gładziutko wygra z Henmanem ?
Panowie grali już ze sobą trzykrotnie w turniejach wielkoszlemowych - w 2005 roku w Wimbledonie oraz w 2006 roku w Australian Open i na kortach Rolanda Garrosa. Za każdym razem górą był Tursunov choć ani razu nie udało mu się wygrać 3-0 w setach. Ogólnie Henmanowi udało się tylko raz na sześć prób wygrać z Tursunovem. W dodatku Henmann jest coraz starszy i niestety również coraz słabszy. Trzeba mu przyznać, ze (przynajmniej w meczach, które widziałem) stara się i nie oddaje meczów bez walki. Co z tego skoro umiejętności już nie takie jak kiedyś. W tym roku Henmanowi nie udało sie przebrnąć 2 rundy żadnego turnieju. W ostatnich 6 turniejach przegrywał swoje mecze w decydującym secie, najlepiej zaprezentował się chyba w Wimbledonie gdzie udało mu się pokonać po dramatycznym boju Carlosa Moye by później przegrać w kolejnej pięciosetówce z Lopezem. Wszystko wskazuje na zwycięstwo Tursunova choć wydaje mi się, że Henman powalczy jednak to raczej nie wystarczy by wygrać...
|
Do góry
|
|
|
|
#1527007 - 27/08/2007 19:07
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: vicek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/04/2003
Postów: 7813
Skąd: Świdnik
|
vicek - serdeczne dzięki.Miałem "pacnąć" tego singla,ale po zapoznaniu się z Twoimi analizami,lepiej odpuścić.Pozdrówka./Jaja/
|
Do góry
|
|
|
|
#1527032 - 27/08/2007 19:26
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: jaja]
|
addict
Meldunek: 12/07/2007
Postów: 469
|
Ch cialbym nawiazac do wypowiedzi GOGETA odnosnie meczu ASCIONE- De VOEST.... moim zdaniem reprezentant RPA jest bardzo porownywalny do swego rodaka W.MOODIEGO,obaj z mocnym serwisem,,, czesto do siatki... stworzeni tylko do szybkich kortow... absuletnie nie radzacy na clayu....MOODIE chyba ma nawet wieksze osiagniecia. Dlatego tez uwazam , ze mecz bedzie bardzo zaciety ... bo skoro ASCIONE pokonal w kwalach MOODIEGO 6-7,7-6,6-3 to jakies szanse trzeba mu przyznac i w tym pojedynku.... Osobiscie tez mialem grac DE VOESTA - ale ten wynik ASCIONE z MOODIEM mnie troche odstraszyl....
|
Do góry
|
|
|
|
#1527118 - 27/08/2007 20:03
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: Saass]
|
Hard-hitter
Meldunek: 25/06/2005
Postów: 3114
|
Od jutra tenisowa uczta, dlatego mocno kombinuje jak tu sobie załatwić do pracy L4  Dzisiejszy OOP nie rozpieszcza typujących. Kursy marne, kilka szalonych par, ale znalazł się rodzynek. Mathieu–Verdasco 1 1,60 Mathieu to typowy all courts player, rozgrywający najlepszy sezon w karierze. Posiada kapitalny, dwuręczny ofensywny bh, lubi długie wymiany i umiejętnie przechodzi z obrony do ataku, czym nie tak dawno temu mocno postraszył Nadala i kilka dni temu Blake. Ciężko w jego technice dostrzec poważniejsze braki. Umiejętności posiada na top 10 ATP, psychiki niestety już nie  W USO zapewne odpadnie dopiero w meczu z kimś absolutnie z pierwszej półki. Kibicuje mu w każdym razie mocno. Jedyny element, w którym minimalnie lepszy jest od niego Verdasco, to trochę agresywniejszy serwis, ale nim sobie Hiszpan nie wyrąbie drogi do wygranej. Pozostałe na korzyść PHM. Nawet psyche ma silniejszą – hoho  Ktoś powie, w h2h 3:0 dla Verdasco, w tym jego dwa zwycięstwa przypadają na ten sezon. Świetnie. Takie serie łatwo się kończą, tym bardziej jeśli musi przełamać się ktoś będący w formie. Zresztą ranga tegorocznych wygranych Hiszpana jest średnia bardzo. Pierwsze podczas AO, przez krecz Mathieu, który prowadził... 2:0 w setach, drugie – 5 tyg. później, zbiegło się z jego powrotem na korty po tamtej kontuzji.
|
Do góry
|
|
|
|
#1527274 - 27/08/2007 21:35
Re: US Open 27.08-9.09 *DELETED*
[Re: muppet]
|
veteran
Meldunek: 05/12/2004
Postów: 1542
Skąd: Wrocław/Poznań
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1527649 - 28/08/2007 00:23
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: Bosman_]
|
addict
Meldunek: 21/08/2007
Postów: 604
Skąd: Zywiec/Krakow/.UK/Praga
|
Witam, troszke za pozno wpadlem na forum, z nie rozpoczetych spotkan zostalo mi na dzis jeszcze to:
Becker, Benjamin - Petzschner, P 2.20
Spojrzmy na osatnie wyniki Beckera:
New Heaven Round of 64 John Isner (USA) L 3-6 4-6
Cincinnati, Ohio, USA Round of 64 Tomas Berdych (CZE) L 3-6 4-6
Washington, D.C., USA Round of 32 John Isner (USA) L 6-3 5-7 6-7(6)
Zarowno amerykanin jak i czech dysponuja atomowym serwisem z ktorym mierzacy 177cm Niemiec sobie nie radzil.
Petzschner, jest w gazie, przebil sie przez kwalifikacje pokonujac wyzej notowanych przeciwnikow, w dodatku jego glownym atutem jest serwis, ktorym osiagal juz nawet 210 km/h.Uwazam ze Becker, ktory w poprzednich trzech swoich falstartach na hardzie nie znalazl sposobu na atomowy serwis przeciwnika polegnie tutaj ze swoim rodakiem dosc szybko. Kurs 2.20 zacheca do zainwestowania pewnych pieniedzy. Ewentualnie w tym spotkaniu No Bet.
|
Do góry
|
|
|
|
#1532089 - 28/08/2007 20:01
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: Venon]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/05/2005
Postów: 4417
Skąd: EŁK
|
US OPEN DZIEŃ 2
Wszystkie kursy pochodzą z Interwetten, napewno gdzies sa wieksze. Karlovic I. - Clement A. Typ 1 Kurs. 1,60Mierzący prawie 2 metry i 10 centymetrow Chorwat w 1 rundzie trafił na małego Francuza. Wiadomo, że Ivo dysponuje potężnym serwisem, co jest jego największym atutem. Ponadto Chorwat bardzo dobrze sie spisuje w tym roku na twardych kortach za oceanem. W ostatnim turnieju dotarł aż do półfinału, gdzie przegrał z Merdym. Francuz odpadał w trzech ostatnich turniejach w 2 rundzie. Panowie grali ze sobą 4 razy, wynik jak do tej pory 2-2. Raz spotkali się na kortach twardych, na Olimpiadzie w Atenach i górą był Karlović. Zapowiada się emocjonujący mecz w Nowym Jorku. Moim zdaniem wygra go Chorwat w stosunku 3-1, 3-2. Stawka: 5/10 Llodra M. - Volandri F. Typ 2 Kurs 2,20Jak dla mnie mecz bardzo wyrównany, dlaczego więc nie zagrać na większy kurs. Dotychczas panowie spotkali się na korcie raz i to właśnie na kortach twardych w Miami. Zwyciezył Włoch po 3 setowej bitwie. Co prawda Volandri w ostatnich 2 turniejach na amerykańskich kortach odpadał w 1 rundzie, ale spotkał się w nich z finalistą Fishem i dobrze spisującym się ostatnio Verdasco. Z Fishem stoczył zacięty 3 setowy mecz. Llodra natomiast odpadł w 1/16 z Gabaszwilim. Uważam, że Włoch jest lepszym tenisistą od Teimuraza. Myśle, że po takim kursie warto spróbować. Stawka: 5/10 Coś mało ciekawych meczy dziś z tego USO. Nie ma w czym wybierać  Pewniaków o małych kursach też nie za dużo. Prawie wszystko no bet  Pozdrawiam, Paweł.
|
Do góry
|
|
|
|
#1532451 - 28/08/2007 22:34
Re: US Open 27.08-9.09 *DELETED*
[Re: hbr]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/05/2003
Postów: 5138
Skąd: Poznań
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1532614 - 28/08/2007 23:31
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: globus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/05/2005
Postów: 4417
Skąd: EŁK
|
Zgadzam się z Tobą Globus. Serra nic wielkiego nie pokazuje ostatnio, odpada w 1 rundach. W 2 poprzednich US Open odpadl w 1 runadzie, jest nawet nizej w rankingu od Eschauera. Austriak też formą nie imponuje, doszedl co prawda w Holandii do Finału, ale na zupelnie innej nawierzchni niz tutaj w USA. Co ciekawe jego ulubioną nawierzchnią jest trawa, wiec to chyba dobrze prorokuje, bo woli szybsze nawierzchnie. Mysle, ze mozesz zaryzykować.
Co do Mahuta, też można zaryzykować. Ale nie za duże pieniądze. Ulubioną nawierzchnią Francuza jest hard, co pokazał m.in. ostatnio w Newport, gdzie dotarł aż do finału. Co prawda Argentyńczyk ostatnio tez sobie bardzo dobrze radzi, pokonał ostatnio i Tsonge, i Canasa. Bedzie bardzo wyrównany mecz, ktoś wygra 3-2. Życze Ci, żeby był to Francuz. Pozdrawiam, Paweł.
|
Do góry
|
|
|
|
#1533109 - 29/08/2007 00:52
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: hbr]
|
member
Meldunek: 05/02/2007
Postów: 102
|
Dawno nie czytałem takich "mądrych" opinii...Zawsze myślałem że ulubioną nawierzchnią Wernera jest cegła, a tu nagle okazuje się ze trawa.. Rozegrał dokładnie 4 mecze na grassie z czego 3 przegrał, a wygrał z innym znakomitym pewnie graczem grassowym Ramirezem. Moim zdaniem, i pewnie nie tylko moim, Werner to gracz umiejący grać wyłącznie na cegle, prowadzący wymiany wyłącznie z głębi kortu... Zresztą widać po przebiegu jego kariery jakie turnieje wybiera...
Poza tym wg mnie, Volandri to najsłabszy gracz w pierwszej 100rankingu jeśli chodzi o hard. Z kim on wygrał na tej nawierzchni? A, przypomniałem sobie, raz pokonał Denkę na turnieju w Doha bodaj. A Llodra? Może za dużo nie występuje w singlach, ale że grać w tenisa potrafi powie Ci każdy kto go widział..
Tak oprócz tego że w Newport była trawa, która z kolei jest ulubioną nawierzchnią Mahuta...Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#1533491 - 29/08/2007 01:27
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: acemilan1]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/05/2005
Postów: 4417
Skąd: EŁK
|
Co do ulubionych nawierzchni to sam tego nie wymyśliłem, tylko skorzystałem z bardzo dobrej strony o tenisie: http://www.itftennis.com/mens/Po przeczytaniu sam sie zdziwiłem ze Austriak woli trawe, ale myśle ze tą stronkę redagują mądrzejsze głowy od mojej. To samo w sprawie Mahuta. Z tym Newport przyznaje Ci racje, nie spojrzałem dokładnie na nawierzchnie i palnąłem banialuka, ale myśle, że każdy może sie pomylić. Szybciej pisałem niż myślałem. Co do Volandriego nie napisałem, że jest jakimś pewniakiem, tylko że może sprawić niespodziankę, gdyż już raz ograł Francuza na twardej nawierzchni.
|
Do góry
|
|
|
|
#1533528 - 29/08/2007 01:31
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: hbr]
|
old hand
Meldunek: 26/10/2006
Postów: 895
Skąd: Sopot
|
W 2 poprzednich US Open odpadl w 1 runadzie, jest nawet nizej w rankingu od Eschauera. Austriak też formą nie imponuje, doszedl co prawda w Holandii do Finału, ale na zupelnie innej nawierzchni niz tutaj w USA. Co ciekawe jego ulubioną nawierzchnią jest trawa, wiec to chyba dobrze prorokuje, bo woli szybsze nawierzchnie. Mysle, ze mozesz zaryzykować. Ulubiana nawierzchnia Wernera jest trawa? Chyba powinies sobie odpuscic pisanie analiz bo masz zerowe pojecie o tenisie. To typowy grac zna clay. Co do Mahuta, też można zaryzykować. Ale nie za duże pieniądze. Ulubioną nawierzchnią Francuza jest hard, co pokazał m.in. ostatnio w Newport, gdzie dotarł aż do finału. W Newport byla trawa wiec o co Ci chodzi? Nisko tutaj poziom upadl 
|
Do góry
|
|
|
|
#1533624 - 29/08/2007 01:40
Re: US Open 27.08-9.09 *DELETED*
[Re: Goldfarb]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/05/2005
Postów: 4417
Skąd: EŁK
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1534341 - 29/08/2007 03:01
Re: US Open 27.08-9.09 *DELETED*
[Re: Motopompa]
|
old hand
Meldunek: 01/01/2006
Postów: 707
Skąd: Kraków
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1534494 - 29/08/2007 03:18
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: kttl22]
|
member
Meldunek: 05/02/2007
Postów: 102
|
To że Werner potrafi zagrać na hardzie to akurat mnie nie dziwi, zważywszy że wygrał akurat turniej który oglądałem w moim mieście:). Poczynił ogromne postępy jeśli chodzi o grę na tej nawierzchni w ostatnich latach, szczególnie jeśli chodzi o ofensywę, ale zawsze wg mnie, będzie to gracz stworzony na clay. Itftennis jest wg mnie stroną bardzo dobrą, ale jeśli chodzi o ulubione nawierzchnie to czasem naprawdę mnie dziwią. Bodajże Murray ma clay wpisaną, paru innych również ma wpisane bardzo dyskusyjne rzeczy. Może Werner za parę miesięcy przyjedzie do Wrocka to go spytam czy rzeczywiście lubi tak grass. Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#1537082 - 29/08/2007 20:57
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: acemilan1]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/03/2006
Postów: 3757
Skąd: ddz
|
na dzisiaj znalazłem taki meczyk do gry:
R.Ginepri - O.Rochus 1 1.62
Obydwaj tenisiści graja poniżej swojego poziomu osiąganego w zeszłych latach.Rochus ma strasznie słaby sezon, przed turniejem rozegrał pare meczy na hardzie z czego wygral 2(kwalifikacje). Fleishman(gra głownie w turniejach nizszej rangi), Garcia Lopez (claycourter).Odpadł w pierwszej rundzie z Ferrero.W nastepnym turnieju zostal rozbity przez Acasuso w pierwszej rundzie.Ginepri tez wolno wchodził w sezon i jest to jego jeden ze slabszych sezonów w karierze. Przed Us open na swojej ziemi rozegral jednak wedlug mnie o wiele lepsze zawody niz liliput z belgi. Szczególnie w Cincinnati oraz New Heaven przebranal do drugich rund i ulegl znacznie silniejszym rywalom. Urwał seta Dence i Calleriemu (przegrał w nastepnej rundzie z finalistą). Ginepri ma duzo lepsze warunki fizyczne do gry na hardzie. Dosyc dobry serwis i gra z glebi kortu. Mysle ze malutki rochus nie wytrzyma silowych wymian jakie prowadzi amerykanin. Kolejny fakt przemawiajacy za Gineprim to publiczność.Stawiam 3-0 3-1 dla Robbiego.
Powodzenia !!
|
Do góry
|
|
|
|
#1537273 - 29/08/2007 22:34
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: majer]
|
enthusiast
Meldunek: 28/08/2007
Postów: 223
|
majer uwazalby na granie Ginepriego jako zwyciezcy tego meczu. Ja tutaj widze 5setowe spotkanie, w ktorym gora ROchus bedzie gdyz forma Ginepriego jest mizerna na to co prezentowal przed kontuzja.
|
Do góry
|
|
|
|
#1539518 - 30/08/2007 04:15
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: _syriusz_]
|
stranger
Meldunek: 26/08/2007
Postów: 1
|
Proponuje zagrac debel N. Almagro/I. Navarro Pastor.
Ich rywale, Serra F./Simon G. nie sa raczej dobra para deblowa. Odkąd grają razem, nie wygrali jeszcze ani jednego spotkania! Dodatkowo obaj awansowali do kolejnej rundy gry singlowej więc nie będą chcieli dzisiaj się zbytnio przemęczyć mając w planach kolejne mecze singlowe. Navarro Pastor grał całkiem przyzwoicie z Nalbandianem, zrobił dużo asów. Odpadł więc w deblu będzie chciał pokazać na co go stać i nie będzie się oszczędzał. W tym roku para Almagro/Pastor wygrała kilka meczy pokonując m.in. pare Monaco J / Zabaleta M wiec mysle ze ich forma jest odpowiednia.
|
Do góry
|
|
|
|
#1540554 - 30/08/2007 08:00
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: yetix]
|
addict
Meldunek: 21/08/2007
Postów: 604
Skąd: Zywiec/Krakow/.UK/Praga
|
Witam Ogladalem dzis troszke eurosport. Akurat trafilem na dosc popularne dzis u bukow spotkanie Safina z Danceviciem. Widzialem trzeci set jedynie, na jego podstawie, moge stwierdzic ze Dancevic przegral zasluznie i po czesci tez na swoje zyczenie, w koncowce seta udalo mu sie przelamac Rosjanina do stanu 6-5, by w nastepnym gemie przegrac, w tie-breaku o ile sie nie myle rowniez mial pilke setowa przy wlasnym serwisie i nie byl w stanie tego wykorzystac. Co do Marata, zaprezentowal sie bardzo przecietnie, nawet komentatorzy eurosportu odnotowali ze gra on na stojaco, oczywiscie tlumaczyli to tym ze Safin nie byl w stanie zmobilizowac sie na pierwsza runde, w moim mniemaniu Marat nie prezentuje sie fizycznie tak jak dawniej, brakuje przede wszystkim zwrotnosci, gibkosci. I nie pisze tutaj o tym jakbym nie wiedzial ze ma on 193cm ;-), po prostu to nie jest ten Marat Safin. Nastepne spotkanie gra z Wawrinka, ktory po 5setowym boju pokonal rodaka Safina 19letniego Koroleva. Jesli ktos przy obstawianiu tego meczu bedzie chcial wziac pod uwage to ze Safin gral tylko 3 sety, a Stasiu 5, bedzie w bledzie, nie bede zdziwiony jesli Rosjanin bedzie odstawal fizycznie przy Szwajcarze  Drugim spotkaniem ktore we fragmentach udalo mi sie zobaczyc, byl pojedynek Nadala z grajacym z dzika karta Australijczykiem Alunem Jones. Rafael zaprezentowal sie mizernie, nigdzie nie widzialem u niego tej mentalnosci zwyciezcy, tego spojrzenia 'zaraz Cie rozniose bo jestem najlepszy'. Przede wszystkim nie funkcjonowal jego zabojczy forehand. Moja uwage zwrocily rowniez owiniete oba kolana Hiszpana, oraz interwencja masazysty poprawiajacego opatrunek na lewej nodze. Radze sie gleboko zastanowic nad dodawaniem Nadala do jakiegos tasiemca w nastepnej rundzie, Hiszpan nie czuje sie zbyt pewnie i trzeba bedzie rozgladac sie ktory z najblizszych rywali go wyeliminuje, by trafic fajny kurs;)
|
Do góry
|
|
|
|
#1540681 - 30/08/2007 15:40
Re: US Open 27.08-9.09 *DELETED*
[Re: Venon]
|
Villain
Meldunek: 27/08/2004
Postów: 19866
Skąd: Starogard Gd./Wrocław
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1540837 - 30/08/2007 17:29
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: Dalrid]
|
old hand
Meldunek: 30/08/2007
Postów: 858
|
Witam. Na dzis proponuje zagrac mecz... Clement-Johansson 2.. kursik bedzie dobry, Johansson widac ze wraca do wysokiej formy (dobre serwisy w meczu z Massu) a Clement mysle ze bedzie zmeczony po cięzkim meczu z Karlovicem.. jak dla mnie pewny jest Johansson daje 10/10 pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#1541238 - 30/08/2007 20:58
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: adingh]
|
old hand
Meldunek: 20/08/2006
Postów: 982
Skąd: gdzieś w Afryce
|
Panowie wie ktoś dlaczego ta drabinka jest taka mizerna? o ile pamiętam zazwyczaj grali co drugi dzień. w tym roku jakieś chore przerwy porobili przez co wielu zawodników będzie musiało walczyć dzień za dniem. jutro już piątek a Djoko rozegra dopiero mecz drugiej rundy jak dla mnie, troszkę to chore
|
Do góry
|
|
|
|
#1545029 - 31/08/2007 09:25
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: hbr]
|
enthusiast
Meldunek: 26/11/2005
Postów: 205
|
Wiecie moze czemu nie sa dostepne kamerki ?? nigdzie nie widze mozliwosci wykupienia ich a jak wszedlem na jakas stronke to wyskoczylo mi ze nasz kraj nie moze ogladac na kamerkach
|
Do góry
|
|
|
|
#1546820 - 01/09/2007 01:25
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: devsman]
|
stranger
Meldunek: 01/09/2007
Postów: 1
|
Dziś w wywiadzie dla telewizji Nadal powiedział że gdyby to nie był US Open to już dawno by skreczował...Chodzi o kolana...Radze brać poprawkę na mecz z Tipsarevicem to nie jest Alun Jones i myśle że przy tak dysponowanym Nadalu może być niespodzianka a kurs 3.1 w expekt można zaryzykować ???
|
Do góry
|
|
|
|
#1549869 - 01/09/2007 19:04
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: timeek]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 02/10/2003
Postów: 2234
Skąd: Wawa/Lublin
|
Dzisiaj widzę kilka ciekawych typów.
Po pierwsze Johansson (+6.5) za 1.96 w 5Dimes. Widać, że ToJo wrócił w końcu w dobrej dyspozycji i Amerykanin nie będzie miał łatwo dziś. Hc wystawione moim zdaniem nieco za wysoko i za 5/10 biorę.
Isner(+6.5) 1.9 Pinnacle też do wzięćia, ale to już z mniejszym przekoaniem, bo boję się, że John nie wytrzyma presji, poza tym z Rogerm nie tak łatwo serwować asa po asie. NIe spodziewam się wyniku 7:6, 7:6, 7:6, ale jeśli Szwajcar trochę odpuści i skupi się na własnych gemach serwisowych, to jest szansa na pokrycie handi. Ale to tylko za 2/10.
Lee 2.75 5Dimes 3/10. Lee miał łatwo wygrać z kontuzjowanym Hrbatym, a męczył się okrutnie. Z kolei Canasa zniszczył po prostu. Murray męczył się z dziadkiem Bjorkmanem, ale akurat to przewidywałem, bo Jonas kelnerem nie jest, a mimo swoejego wieku, na Wielkie Szlemy potrafi przygotować niezlą formę. Myśle, że ostatni mecz może pozostawić ślad w kondycji młodego Brytyjczyka i po takim kursie warto delikatnie zagrać.
Koubek(+6.5) 1.88 Pinn 5/10 i 6.33 2/10 Koubek imponuje formą, z kolei BLake nieco się męczy, być może trochę się "przegrzał" przed US Open. W każdym razie moim zdaniem na Koubka za wysoko i warto delikatnie spróbować.
Wawrinka 1.84 Bf NIe spodziewam się wyższego kursu i dlatego zagrałem to już dzisiaj. Nie mam przekonania do formy Ginepriego, a Stanislas imponuje formą przez ostatnie tygodnie.
MOże ktoś napisać jak wyglądał mecz Hewitta z Calleri. OStatnie dni spędziłem na łonie natury i nie mogłem oglądać żadnych meczy, a ciekawi mnie czy to Calleri tak szaleje, czy Kangur był taki słaby. CIekawi mnie też forma NAdala, czy dalej ma te kłopoty z kolanami.
Pozdrawiam Ozzy
|
Do góry
|
|
|
|
#1550042 - 01/09/2007 20:38
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: ozzy123]
|
addict
Meldunek: 04/03/2003
Postów: 567
Skąd: Kielce
|
Zgadzam się jeśli chodzi o Johanssona. Wprawdzie Szwed nie pokazuje jakiegoś wielkiego tenisa jednak jest bardzo solidny, dobrze gra w defensywie i popełnia stosunkowo mało błędów. Potrafi również dobrze serwować co przydało się w decydujących momentach meczu z Clementem. Clement grał naprawdę dobre zawody, biegał do wszystkiego, grał pomysłowo jednak to nie wystarczyło na solidnego Szweda. Roddick specjalnie nie błyszczy, stracił seta z Acasuso i nie jest chyba w najwyższej formie. Wydaje mi się, że Szwed może mu napsuć sporo krwi i wygrać co najmniej jednego seta. Nawet jeśli się tak nie stanie to jakoś nie wydaje mi się by Szwed był łatwy do przełamania i w tym kontekście zapas 6 gemów wydaje się bezpieczny. Co do Isnera to nieco zaskoczył mnie w meczu z De Voestem przelamując go po 2 razy w pierwszym i w drugim secie. Sam również dał sie przełamać jednak było to przy prowadzeniu 5-1. Isner ma niezwykle niebezpieczny pierwszy serwis, który jest w większości przypadków wygrywającym serwisem. Cechą Isnera jest jednak również bardzo niebezpieczny drugi serwis - zdarza się, że ryzykuje nim podobnie jak pierwszym, czasem serwuje z dużą rotacją na ciało rywala i ciężko taki serwis przebić na drugą stronę siatki. Jednak widziałem fragment jego meczu z Nieminem i w tym fragmencie pokazał również niezłą grę przy siatce oraz całkiem przyzwoicie poruszał sie po korcie. Jednak w wymianach na pewno będzie przegrywał większość piłek i jedyną jego szansą będzie wygrywający serwis bądź bezpośredni, skuteczny atak natychmiast po serwisie. Przed US Open Federer wygrał 7-6 7-6 z podobnie grającym Karlovicem więc może i tym razem zwycięstwo Federera nie będzie zbyt imponująco wyglądać na papierze. Tym niemniej boję się czy po 2 przegranych setach Isner nie spuści z tonu i nie przegra zbyt łatwo 3 seta. Jeśli chodzi o Lee to w pierwszym meczu walczył nie tylko z Hrbatym ale także z bólem kilkakrotnie prosząc o przerwę medyczną. http://english.donga.com/srv/service.php3?bicode=070000&biid=2007082962378 - tu więcej szczegółów. Nie zgodzę się również ze stwierdzeniem, że zniszczył Canasa. To raczej Canas sam siebie zniszczył. Na początku pierwszego seta Lee dwukrotnie przełamał Canasa i prowadził bodaj 4-0. Wtedy sytuacja się odwróciła - Canas zaczął łatwo wygrywać swoje gemy serwisowe i dwukrotnie bez większych problemów przełamał serwis Lee wyrównując na 4-4. W końcówce seta jednak kolejny raz oddał swojego gema serwisowego i przegrał 7-5. Drugi set powinien być łatwo wygrany przez Canasa - prowadził już 3-1 i było 15-40 przy serwisie Lee. Canas zmarnował jednak 2 lub 3 szanse na drugie przełamanie Lee po czym sam dał się dwukrotnie przełamać i przegrał wygranego seta. 3 set to już dominacja Lee... Murray faktycznie grał mało konsekwentnie w meczu z Bjorkmanem i dał się postraszyć Szwedzkiemu lisowi. Ja sobie ten mecz odpuszcze. Koubek to nieprzewidywalny zawodnik, ma na pewno duże możliwości jednak jest nierówny. Jego specjalnością jest wygrywanie przegranych meczów (choćby w Sopocie gdzie było 1-0 w setach 5-1 i 40-0 dla jego przeciwnika), a Koubkowi udało się wygrać ten mecz. Niestety zdarza mu się również przegrywać wygrane spotkanie i w zasadzie nigdy nie wiem czego się po nim spodziewać. Blake wyraźnie podmęczony, grał ostatnio bardzo dużo. Tym niemniej jak zwykle w przypadku Koubka nie zdecyduję się na typowanie jego meczu. Wawrinka w pierwszej rundzie z Korolevem męczył się w 5 setach, a Safin co tu dużo mówić grał niedbale, popełniał zbyt dużo niewymuszonych błędów. Wawrinka również jest nieco nierównym graczem, posiada duże możliwości ale czasem potrafo stracić pewność w grze i popełnić kilka prostych błędów z rzędu. Ginepri jak narazie niszczy swoich przeciwników - 10 oddanych gemów w dwóch 3-setowych spotkaniach wygląda obiecująco. Tym niemniej Wawrinka postawi mu poprzeczkę wyżej niż poprzednicy jednak trudno mi przewidzieć zwycięzcę tego meczu.
|
Do góry
|
|
|
|
#1550316 - 01/09/2007 23:10
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: bizonik]
|
Ps 1; J 3,16; 2 Tm 2,3
Meldunek: 11/07/2005
Postów: 7781
|
Haas - Grosjean Suma gemów Over 35.5 Games 1.68 BF Czas meczu: Poniżej 166.5min. 1.85 Unibet WIN Sebastien Grosjean 3.05 BFOstatnie spotkania 01/05/07 Haas, Tommy - Grosjean, S 0-2 03/09/04 Haas, Tommy - Grosjean, S 3-1 16/08/02 Haas, Tommy - Grosjean, S 2-1 09/05/02 Grosjean, S - Haas, Tommy 0-2 Haas, Tommy Ostatnie mecze 30/08/07 Haas, Tommy - Petzschner, P 3-1 27/08/07 Haas, Tommy - Darcis, S 3-1 14/08/07 Haas, Tommy - Ancic, Mario 1-2 09/08/07 Haas, Tommy - Stepanek, R 1-2 08/08/07 Haas, Tommy - Russell, M 2-0 Grosjean, S Ostatnie mecze 30/08/07 Grosjean, S - Mirnyi, M 3-1 27/08/07 Goldstein, P - Grosjean, S 0-3 06/08/07 Grosjean, S - Youzhny, M 0-2 30/07/07 Kunitsyn, I - Grosjean, S 2-1 28/06/07 Söderling, R - Grosjean, S 3-1 Jak widać obaj często tracą sety i toczą zacięte pojedynki i chodź by ze sobą. H2h 3-2 dla Niemca,ale w tym roku grali razi górą był Grosejan, liczę na powtórkę a kurs 3.05 mi odpowiada. Chodźby dlatego że Niemiec miał dwie czterosetówki z przeciętnymi kwalifikantami. Francuz ostatni mecz z Mirnyi - 68% skuteczności przy siatce - serwuje przeciwnik, a Sebastien 56 winnerów i tylko 16 niewymuszonych błędów. a Haas jak narazie w tym turnieju słabo serwuje co pokazał w ostatnim meczu z Petzschner obronił 11 BP, ale 3 przegrał. Chociaż z 2.40 w Fonbet na 2.75 podnieśli kurs, no ale tak jak w m.in. innych bukach w końcu w końcu kurs. W GB: 2.85 Powodzenia!
|
Do góry
|
|
|
|
#1550321 - 01/09/2007 23:12
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: Izajasza53]
|
addict
Meldunek: 12/04/2006
Postów: 653
|
oby kontuzja Lee nie byla powazna... z Canasem zagral, w deblu tez gral.. tak by odpuscil debla.. jak zagra na takim poziomie jak z Canasem, to Murrayowi mowimy papapap
|
Do góry
|
|
|
|
#1559610 - 04/09/2007 15:29
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: Dalrid]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/07/2005
Postów: 4496
|
Zanim wszyscy rzuca sie dzisiaj na Gulbisa...
Najpierw troche statystyki. Przed rozpoczeciem US Open Łotysz powygrywal troche w challengerach, troche poogrywal sie w kwalach ale nie wygral ani jedniego meczu w turnieju rangi ATP zawsze odpadajac w pierwszej rundzie. I teraz on ma zagrac w cwiercfinale wielkiego szlema pokonujac Moye, swego czasu numer 1 rankingu, grajacego swoj najlepszy sezon od 3 lat? Ja tego nie kupuje...
Dalej. Gulbis to typowy reprezentant szkoly "hit or miss". Jesli hit jest pieknie, jesli miss... coz.... Ogladalem mecz z Boredo i Łotysz trafial niesamowite pilki. Czy powtorzy cos takiego dzisiaj? Watpie. Przede wszystkim dlatego, ze Moya ma duo wiekszy arsenal w reku niz mial jego rodak. Boredo liczyl na to, ze po prosu bedzie trzymal pilke w grze, a Łotysz zrobi reszte. No i rzeczywiscie robil reszte, tyle ze mial dzien konia i wszytko wpadalo w kort. Moya z pewnoscia wyciagnie wnioski z tego meczu, z pewnioscia bedzie bardziej agresywny no i ma czym postraszyc dzisiejszego rywala. Serwis rodem z ATP a nie WTA jak u Tommego plus potezny forehand ktorym pokrywa 95% kortu plus kilkunastoletnie doswiadczenie...
Ozywiscie znow moze trafiac wszystko jak z Boredo, ale moze zagrac tez jak z Ferrerem w Montrealu gdzie konczyl kazda wymiane trwajaca dluzej niz 3 uderzenia walac w siatke lub wyrzucacjac pilke kilka metrow w aut.
Jak dla mnie opcja pierwsza malo realna jak na nastolatka grajaego pierwszy raz w najlepszej szesnastce jakiegokolwiek turnieju rangi ATP przeciwko bylemu numerowi jeden rankingu, graczowi ktory wie jak smakuje zwyciestwo w turnieju wielkoszlemowym.
Dlatego 1.35-1.4o na Hiszpana (jak to bylo w meczu Boredo) byloby cena fair, 1.65 to promocja. I mimo ze nienawidze stawiac na faworytow, tu jakos nie moge sie powstrzymac...
|
Do góry
|
|
|
|
#1559677 - 04/09/2007 17:13
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: grey]
|
addict
Meldunek: 04/03/2003
Postów: 567
Skąd: Kielce
|
Najpierw troche statystyki. Przed rozpoczeciem US Open Łotysz powygrywal troche w challengerach, troche poogrywal sie w kwalach ale nie wygral ani jedniego meczu w turnieju rangi ATP zawsze odpadajac w pierwszej rundzie.
O ile się nie mylę to Gulbis wygrał w 3 setach z Henmanem w I rundzie French Open, a później nie grał w żadnym challengerze. Chyba, że coś przeoczyłem. Co do samego meczu, trudno przewidzieć jego przebieg tak jak trudno przewidzieć postawę Gulbisa w tym meczu. Moya w tym sezonie ma bardzo stabilną formę i raczej zademonstruje jak zawsze solidny tenis. Faktem jednak jest, że z Kohlschreiberem wygrał dzięki odporności psychicznej w decydujących momentach. Niemiec zademonstrował fatalną skuteczność przy break pointach (skuteczność około 15%). Moya wyciągał wnioski w trakcie gry, często pojawiał się przy siatce co przynosiło mu punkty. Moya ma dobry serwis, zarówno pierwszy jak i drugi. Jeśli chodzi o Gulbisa to ja niestety nie widziałem meczu z Robredo ale wiadomo, że Gulbis to wielki talent jednak jednocześnie gracz nierówny. Dotychczas mial łatwą przeprawę jednak niewiadomo jak zareaguje, kiedy przeciwnik wywrze na nim większą presję. Jeśli Gulbis pokaże pełnię umiejętności to jest w stanie pokonać Hiszpana jednak mam wrażenie, że Łotysz to zawodnik u którego gra się układa wtedy gdy prowadzi i przeciwnik nie wywiera na nim presji. Mam wątpliwości czy Moya da się zdominować na korcie. Moim zdaniem kursy są w tym wypadku dobrze dobrane.
|
Do góry
|
|
|
|
#1560035 - 04/09/2007 21:14
Re: US Open 27.08-9.09
[Re: vicek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/07/2005
Postów: 4496
|
Mea Culpa. Rzeczywiscie Gulbis pokonal Henmana w pierwszej rundzie tegorocznego Rolanda.
Bukmacherzy dajac na Moye kursy na poziomie 1.65 oceniaja szanse w tym meaczu na okolo 60-40 na korzysc Hiszpana. Moim zdaniem jest to niewlasciwa reakcja nie tyle na sam wynik meczu z Boredo ile na styl w jakim te zwyciestwo zostalo odniesione. Poza tym, Nie od dzis wiadomo ze Tommy ma alergie na takich graczy jak Gulabis, graczy ktorzy potrafia bic mocna pilke i to nie tylko serwisem (slawetna porazka z Rusedskim na clayu w ubieglym roku).
Co do meczu z Kohlschreiberem o ktorym napisales. Sam gralem Niemca, bo wydawalo mi sie ze kursy okolo 3.oo warte sa tego. Ale Moya w tym meczu udowowdnil co oznacza tenisowe doswiadczenie i - moim zdaniem - zasluzenie pokonal Kohliego. Te ratio o ktorym napisales moze swiadczyc o tym ze Special K mial pecha, albo raczej o tym ze Moya gral lepiej "big points". A w tenisie kto gra lepiej wazne punkty, wygrywa mecze.
Nie twierdze, ze Gulbis nie ma dzisiaj zadnych szans (zwazajac szczegolnie na to, ze w poprzedniej rundzie jego dzisiejszy rywal gral mecz 2 x dluzszy). Gdyby tak bylo, 1.o1 na Moya uznalbym za promocje. Ale wciaz bede trzymal sie zdania, ze 1.65 to spora przesada i dla mnie kursy powinny bardziej wygladac jak 1.35-4.oo faworyzujac doswiadczonego Hiszpana.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|