#2121727 - 02/03/2008 21:58
Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
The Barclays Dubai Tennis Championships 
Miejsce : Dubaj, Zjednoczone Emiraty Arabskie Ranga turnieju : II (International Series Gold) Data : 3.03-8.03 2008 Uczestnicy : 32 w singlu/16 w deblu Nawierzchnia : twarda Pula nagród : 1'426'000 $ Oficjalna strona turnieju : barclaysdubaitennischampionships.com Drabinki : Singiel || Debel || Kwalifikacje Plan Dnia : Zobacz Wyniki na żywo : Oficjalny Livescore
Tennis Channel Open 
Miejsce : Las Vegas, USA Ranga turnieju : III (International Series) Data : 3.03-8.03 2008 Uczestnicy : 32 w singlu/16 w deblu Nawierzchnia : twarda Pula nagród : 436'000 $ Oficjalna strona turnieju : TennisChannelOpen.com Drabinki : Singiel || Debel || Kwalifikacje Plan Dnia : Zobacz Wyniki na żywo : Oficjalny Livescore
|
Do góry
|
|
|
|
#2124673 - 03/03/2008 08:09
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Goget]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
No to może ja zacznę, oferta gier w inauguracyjnym dniu turnieju w Dubaju hmm dość uboga. Ja jednak wybrałem trzy mecze, które obsadzam w tripelku. Bo kursy dość mizerne...
Fernando Verdasco vs. Rainer Schuettler
KURS: 1,25
BUK.: bet365
Jak dla mnie pewny mecz. Chociaż czasami Fena potrafi odwalić straszny cyrk i do końca nie wiadomo jak to z jego formą będzie. Hiszpan co ciekawe we wszystkich tegorocznych występach, pakował walizki po 2 rundzie. Co prawda do domu wysyłali go całkiem nieźli tenisiści (jak Tipsarevic, Grosjean czy ostatnio Soderling), martwi turniej w Chile, gdzie gładko uległ Cuevasowi, zakładam jednak, że odpuścił te zawody. Czyli reasumując początek sezonu słabiutki. Co do pana Rainera, w tym roku zaliczył nieco więcej spotkań. Typowy challangerowiec. Poważne egzaminy to jedynie Doha i AO. Podobna sytuacja jak u Feny, 1 lub 2 runda i sayonara. Największy sukces osiągnał we Wrocławiu, dotrwał do półfinałów, ulegając Melzerowi. To tyle o tegorocznych poczynaniach. Skwituję to tak, jeśli Verdasco to przegra, to będzie to ogromny blamaż i powoli zacznę się zastanawiać, gdzie się podział ten walczny hiszpanek. Może to niestety być jakimś tam początkiem końca Feny. Boję się, że zaszufladkujemy go razem z Corią i Gaudio...
Vamosss FENA!
|
Do góry
|
|
|
|
#2124676 - 03/03/2008 08:10
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: verdasco]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
David Ferrer vs. Tommy Haas
KURS: 1.36
BUK.: bet365
Drugie spotkanie i znowu pojedynek hiszpańsko - niemiecki. Może zacznę tym razem od Haasa... To jest właśnie twardy orzech do zgryzienia ten cały Tomek. Niby coś tam gra, czasami niezłe zagrania a w konsekwencji przegrywa z Diego Hartfieldem... Kto to jest ten Diego? Można zadać sobie pytanie. A tak całkiem poważnie, Haas zupełnie bez formy, co gorsze on tej formy już długo znaleźć nie może. I nie zdziwię się jak prym w tenisowym deutschlandzie przejmie Filipek Kohschreiber albo chociażby Benjamin Becker. W tym roku Tomek wystąpił w trzech turniejach i zanotował delikatnie mówiąc blamaż. Najpierw gorąca Floryda i wspomniana wcześniej porażka z argentyńczykiem, później 2 runda męczarnia z Kendrickiem, a w konsekwencji "bye bye baby" z Isnerkiem. W tym tygodniu wpadł również po wpisowe, od razu odgryzł się na Diego Hartfield'zie, żeby runde pózniej odpaść ze swoim kochanym rodakiem Beckerem. KATASTROFA! A David to David, też może w nie najwyższej formie, ale zawsze ta gra jakoś idzie do przodu. W tym roku niezłe występy Auckland i AO (oba ćwierćfinały) i jakiś nie wypał ostatnio w Rotterdamie, odpadł w sposób mega suprise z Mischka Zverevem Myślę, że mecz może mieć 3 sety, aczkolwiek wątpie. Mój typ 7:6 6:3 dla Ferrerka. Warto dodać, że obaj Panowie grali ze sobą tylko raz na carpecie i wtedy górą był hiszpan.
Vamosss David!
|
Do góry
|
|
|
|
#2124683 - 03/03/2008 08:12
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: verdasco]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
Roger Federer vs. Andy Murray
KURS: 1.22
BUK.: bet365
I oto dopełnienie tripelka. Niewątpliwie najatrakcyjniejsza para. Ciężko cokolwiek pisać na temat Króla Rogera. W tym roku jak pamiętamy tylko występ w AO i porażka w półfinale z Djokovicem. Po AO słyszałem już głosy, że powoli szwajcar się wypala. Teraz coraz ciężej będzie mu się wygrywało nawet ze średniakami. Jak dla mnie bzdury, małe zachwianie formy zdarzyć się może każdemu. Myślę, że Roger na tym tronie pociągnie jeszcze jakiś czas, bo tak naprawde nie ma godnego zastępcy. Andrew Murray, jak dla mnie za bardzo rozwydrzony zawodnik. Trochę zbyt pewny siebie, a życie często płata mu figle. W tym roku przejechał się już tak 2 razy. Przed tygodniem z Robinem Haase w Rotterdamie i w lutym w 1 rundzie AO z Jo-Wilfriedem Tsonga. Prócz tego zawojował 2 turnieje. Tutaj chylę głowę przed szkotem. Bardzo niezłe występy, zwycięstwa w nieźle obsadzonych turniejach w Doha i Marsylii. Także jego forma bardzo chwiejna. O formie obu panów trudno cokolwiek nadrukować, bo są to teniści takie formatu, że przyjeżdzają na największe turnieje w roku i zwyciężają albo ponoszą totalne klęski. Liczę jednak, że Ferdek chce się jednak odgryźć trochę za turniej, który w ostatnich latach zaklepany był dla niego (AO). W H2H wynik 1:1 (oba spotkania na hardzie).
REASUMUJĄC:
VERDASCO + FERRER + FEDERER
KURS CAŁK.: 2.10
BUK: bet365
STAWKA: 7/10
Pozdrawiam,
|
Do góry
|
|
|
|
#2124777 - 03/03/2008 08:28
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: verdasco]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 7541
|
David Ferrer vs. Tommy Haas
KURS: 1.36
BUK.: bet365
Drugie spotkanie i znowu pojedynek hiszpańsko - niemiecki. Może zacznę tym razem od Haasa... To jest właśnie twardy orzech do zgryzienia ten cały Tomek. Niby coś tam gra, czasami niezłe zagrania a w konsekwencji przegrywa z Diego Hartfieldem... Kto to jest ten Diego? Można zadać sobie pytanie. A tak całkiem poważnie, Haas zupełnie bez formy, co gorsze on tej formy już długo znaleźć nie może. I nie zdziwię się jak prym w tenisowym deutschlandzie przejmie Filipek Kohschreiber albo chociażby Benjamin Becker. W tym roku Tomek wystąpił w trzech turniejach i zanotował delikatnie mówiąc blamaż. Najpierw gorąca Floryda i wspomniana wcześniej porażka z argentyńczykiem, później 2 runda męczarnia z Kendrickiem, a w konsekwencji "bye bye baby" z Isnerkiem. W tym tygodniu wpadł również po wpisowe, od razu odgryzł się na Diego Hartfield'zie, żeby runde pózniej odpaść ze swoim kochanym rodakiem Beckerem. KATASTROFA! A David to David, też może w nie najwyższej formie, ale zawsze ta gra jakoś idzie do przodu. W tym roku niezłe występy Auckland i AO (oba ćwierćfinały) i jakiś nie wypał ostatnio w Rotterdamie, odpadł w sposób mega suprise z Mischka Zverevem Myślę, że mecz może mieć 3 sety, aczkolwiek wątpie. Mój typ 7:6 6:3 dla Ferrerka. Warto dodać, że obaj Panowie grali ze sobą tylko raz na carpecie i wtedy górą był hiszpan.
Vamosss David! Czekałem aż w końcu ktoś zanalizuje ten mecz i się doczekałem, przzynam szczerze, że ten mecz bardzo mnie trapi bo naprawdę nie wiem jak do niego podejść z jednej strony waleczny Hiszpan biegający do każdej piłki z drugiej strony nieprzewidywalny Haas, który potrafi(ł) grać naprawdę znakomicie jak i bardzo źle. Lubiłem Haasa ale z tymz awodnikiem coś się dzieje niedobrego widać, że dalej chyba ma problemy z psychiką co było jego zawsze negatywną stroną w grze i bardzo na tym ważyły jego wyniki. Przebieg meczu może być następujący, zakładam 3 warianty: 1) Haas atakuje Hiszpan biega walczy i odgrywa, Haas chcąc zakończyć już nie do odbicia wali po autach 2) Haas atakuje Hiszpan biega walczy i odgrywa, Haas często biega do siatki i zagrywa już nie do odbicia 3) Haas bardzo dobrze serwuje i trzyma podanie,a Ferrer po wymianach wygrywa podania bo jak wiadomo jakiegoś mocnego to on nie ma i często dochodzi do wymian i w takim razie mamy TB, w którym teoretycznie 50-50 a praktycznie według mnie przewagę powinien mieć Hiszpan 
|
Do góry
|
|
|
|
#2124877 - 03/03/2008 09:08
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Goget]
|
member
Meldunek: 12/02/2008
Postów: 141
|
Dzisiaj niestety caly dzien bede zajety - uczelnia, praca, dziewczyna, bla bla bla..  Trzeba cos teraz napisac  Olivier Rochus - Jarkko Nieminen 2 Kurs na to spotkanie od razu rzucil mi sie w oczy, spowodowany jest chyba ostatnimi porazkami fina w pierwszych rundach - przegrana w Marsylii z Soda po 3 setowym pojedynku i troche kompromitujaca porazka z Verdasco w Rotterdamie 2:6, 2:6. Ogladalem jego mecze na AO i gral dobry tennis, a te dwa ostatnie mecze dla mnie osobiscie nic takiego nie znacza, napewno nie sa spowodowane jakas slabsza forma. Odpoczal sobie troche ostatnio i mysle, ze bedzie w tym turnieju glodny gry i pokaze nam na co go stac, a stac napewno na wiele - serwis moze nie jakis porazajacy, ale sprawiajacy niektorym zawodnikom sporo klopotow(przypomne moze tylko, ze jest zawodnikiem leworecznym), obureczny backhand zawsze byl jego mocna strona, a poza tym bardzo wytrzymaly i co za tym idzie duzo biega po korcie. Naprawde lubie gre tego zawodnika  Co do Rochusa to mozna napisac, ze jest to zawodnik o niezbyt wygorowanych parametrach, ale napewno jego wzrost nie jest adekwatny do serca, ktore wklada w swoja gre i chyba to jest jego najwiekszt autu - upor  W tym sezonie prezentuje sie slabo, a wygrane z takimi zawodnikami jak Santoro i Koubek w ogole mnie nie przekonuja - wspomne moze tylko, ze "Magic" gral z jakas kontuzja, pewnie gdyby nie ona to Belg nie przeszedlby nawet pierwszej rundy w Zagrzebiu, ale nie ma co gdybac  Podsumowujac - nie widze innego rezultatu koncowego niz wygrana Jarrko i dlatego gram grubo na mankuta 
|
Do góry
|
|
|
|
#2124897 - 03/03/2008 09:50
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Qurek]
|
member
Meldunek: 12/02/2008
Postów: 141
|
David Ferrer - Tommy Haas 2Ten mecz zagram, ze tak powiem rekreacyjnie za "lekka" stawke  Mam nadzieje na jakies odrodzenie Haas'a - co prawda nadzieja matka glupich, ale ja sprobuje  Jush troche zostalo napisane o tym meczu, ale ja dodam swoje "trzy grosze". Zaczne od Davida(niestety tylko 175cm, jeszcze z 10cm by sie przydalo) - lubie tego gracza, jest bardzo waleczny, gra dobrze w obronie i nigdy nie odpuszcza, poza tym preferuje gre blizej koncowej lini jak na zawodnika z hiszpanii przystalo, a o tym, ze jest specalista od clay'u to moze nie bede pisal, bo on akurat na hardzie czuje sie rownie dobrze  Niektorzy mowia, ze jest typowym "przebijaczem", ale dla mnie nie do konca - on po prostu ma taki styl defensywny i nawet to pozwala mu czesto prowadzic mimo wszystko agresywna gre z taka odrobina szalenstwa, to chyba ten hiszpanski temperament, ktory za rzadko w niego wychodzi, bo jak wiemy jest to zawodnik, bardzo spokojny na korcie i poza nim  Chociaz mecz meczowi nierowny i wpadka moze sie zdarzyc kazdemu, to ja licze na slaba dyspozycje Davida, widzialem jego mecz ze Zverevem i tam przegral wlasnie przez takie bezsensowne przebijanie i zero agresji. Niech jeszcze potrenuje przed Indian Wells i da Haas'owi wygrac :D. Teraz cos o Tommy'm - jest to gracz, ktory ma nad soba chyba jakies fatum, oczywiscie chodzi mi tu o jego kontuzje, ktore od kilku lat drecza go prawie nieustannie. Zeby tego bylo malo od pewnego czasu ma jakies straszne problemy osobiste i zrobil sobie po zakonczeniu ostatniego seoznu troche dluzsza przerwe od tennisa. Pojawil sie ostatnio w 3 turniejach w USA, ale niestety prezentowal sie fatalnie, delikatnie mowiac ;), fatalnie w porownaniu chociazby do poprzedniego sezonu. To bedzie jego czwarty turniej z rzedu, wiec chyba mysli na powaznie o wroceniu do gry na najwyzszym poziomie, chociaz jego forma mu na to nie pozwala, bo jak do tej pory jest cieniem samego siebie. Umiejetnosci tennisowe ma, albo moze mial na najwyzszym poziomie tylko musi sobie przypomniec jeszcze jak to sie robi, ze sie wygrywa i ja mam nadzieje na wielki powrot numeru 2 z 2002  Jego mocna strona zawsze byl bardzo silny forehand, taki po ktorym nie bylo co zbierac - eh, Tommy przypomnij sobie jak to sie robilo 
|
Do góry
|
|
|
|
#2125699 - 03/03/2008 21:44
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: globus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/05/2003
Postów: 5138
Skąd: Poznań
|
zdecydowalem sie zagrac na over: Roger Federer (SUI) - Andy Murray (GBR) over 21,5 1,60 Bwin 8/10
|
Do góry
|
|
|
|
#2125801 - 03/03/2008 22:21
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: globus]
|
old hand
Meldunek: 17/06/2004
Postów: 1120
Skąd: London
|
Wpadl mi w oko taki kurs oto 15, nie jestem az takim znawca tenisa ale wiem ze buki oceniaja goscia cieeeeniutko 14:00 Al Ghareeb, M - Davydenko, N 15 / 1.02 ale nie raz i nie dwa juz faworyci wtapiali ze slabeuszami, ok ja postawie za pare funtow a czy ktos cos moze o tym zawodniku Al Ghareeb cos powiedziec ?
|
Do góry
|
|
|
|
#2127077 - 04/03/2008 04:42
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Salvador Dali]
|
Marat Safin
Meldunek: 14/05/2005
Postów: 6982
Skąd: TORY H16 rz.13 m.9
|
Nie chce mi sie za bardzo rozpisywac dzis ale: Ginepri, R - Malisse, X Kur: 2.28 Typ: 2 Buk: Unibet Dlaczego? Ano dlatego, że Ginepri dla mnie zawsze był średnim zawodnikiem. Owszem parę razy w karierze, a może raczej przygodzie z tenisem miał przebłyski, ale bez rewelacji. Ubiegły sezon katastrofalny w jego wykonaniu. Początek obecnego również, dodatkowo kłopoty zdrowotne i nagle... dwa półfinały w jednym miesiącu  Przyznam, że jestem trochę zdziwiony tą zwyżką formy no ale pojawia się pytanie. Czy jak ktoś grał prawie tyle w miesiąc co przez ostatnich kilka miesięcy to nie czuje się zmęczony? Mam wrażenie, że może tak byc. Oczywiście nie jest to główny powód ale którego gram ten mecz. Tym powodem tak naprawdę jest fakt, że Malisse w moich oczach jest lepszym tenisistą. Zeszły rok zaczął fantastycznie od 2 zwycięskich turniejów /nie licząc AO oczywiście/ i przyplątała się kontuzja, która wyłączyła go na długi czas z gry. Ten sezon zaczął słabo, a dodatkowo nie obronił punktów w Delray Beach za wygraną z zeszłego roku. To powoduje, że wyjdzie dziś niezwykle zmotywowany i mam wrażenie, że to jemu będzie zależało aby za wszelką cenę wygrac rozpocząc marsz w górę rankingu. Spotkali się raz dotychczas i górą był x-man.
|
Do góry
|
|
|
|
#2127664 - 04/03/2008 07:58
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Salvador Dali]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
Feliciano Lopez vs. Janko Tipsarevic TYP: 1 KURS: 2.250 BUK.: Pinnacle STAWKA: 3/10 I znowu wracamy do słonecznego Dubaju. Powiem szczerzę, że mecz dość zagadkowy, obaj są cholernie nieprzewidywalnymi graczami. Na dobrą sprawę mogą wygrać z każdym a i przegrać z Kubotem, no może nie z Kubotem . A teraz całkiem serio, Felek to zawodnik posiadający kapitał, w formie talentu oczywiście, tylko jakoś nie potrafi go w pełni wykorzystać. Gracz przypominający trochę fuzję Feny z Nadalem, wszyscy w ramach przypomnienia - mańkuty Serwis jest, forhand jest, pomysł na gre jest, ale i jakaś blokada jest. W tym roku występy poniżej krytyki, przeważnie pakował manatki już po 1 rundzie. Ja jednak liczę w chłopaka, liczę że w końcu się odrodzi. Janko jest trochę w podobnej sytuacji. W jego występach nie ma swego rodzaju systematyki. Raz zagra nieźle, drugi również, w trzecim tygodniu już pojawiają się męczarnie, więc odpuszcza i wraca za kilka tygodni przegrywając z jakimś kelnerem. To jest tego typu zawodnik. Talent chłopak ma nie ma co ukrywać, ale podobnie jak Feliciano, gdzieś w nich drzemie i nie chce się całkowicie ukazać. Koniec wywodów i biadolenia, czas na fakty Tipsar w tym roku z dobrej strony pokazał się w zasadzie tylko na AO, gdzie był o włos od sensacyjnego wyeliminowania Króla Rogera, fantastyczna walka i finałowym 5 secie porażka 8-10. Patrząc trochę przez pryzmat ostatnich wojaży w Zagrzebiu, jego akcje tracą na wartości. Ze Zverevem było szybko i gładko, jednak potem zaczęły się schodki, przeogromne męczarnie z Roko Karanusicem i porażka z rewelacją turnieju Sergiyem Stakhovskym. Jednak po głowie chodzi mi ciągle mecz z chorwatem, serb prawie przegrał to spotkanie, słabe podanie i wiele szans na przełamanie, to może być pięta achillesowa Janka jutro... oby oby... Vamosss Feliciano!
|
Do góry
|
|
|
|
#2127666 - 04/03/2008 07:59
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: verdasco]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
John Isner vs. Alejandro Falla TYP: 1 / to won 2:0 KURS: 1.671 / 2.55 BUK.: Pinnacle / Bet-at-home STAWKA: 9/10 Pierwszy typek z pełnego pokus Las Vegas. Mecz amerykańskiego wieżowca z kolumbijskim średniakiem. John Isner, za oceanem postać znana, amerykanie wiążą z tym 22 latkiem ogromne nadzieje. Mówi się, że kiedyś on zajmie miejsce w galerii sław wśród Samprasa, Agassiego i może A-Roda . Chłopak warunki do gry ma (205 cm), jednak ja myślę, iż posiadając fantastyczny serwis mistrzem zostać nie można. A John niestety narazie dysponuje w zasadzie takim atutem. Myślę jednak, że te jego armaty w zupełności wystarczą na przeciętnego kolumbijczyka, który dla odmiany serwis ma fatalny. Zawsze w czasie stawiania na jakiegokolwiek amerykania grającego u siebie, będę dodawał, że tutaj ogromny atut własnych ścian. Coś w tym jest, że tam grają naprawdę niezły tenis, przyjeżdzają do Europy, Azji czy Australii i wszystko siada. Odnośnie tegorocznego bojowania Isnera, wziął udział w 3 turniejach (AO + Memphis + San Jose). Nie zawojował zbyt wiele, najlepsza lokata to ćwierćfinał w San Jose. Ewenementem są statystki, Isner w dotychczasowych 4 meczach rozegranych w Stanach walczył, aż w 7 TB, wygrywając 4. Myślę, że w jutrzejszym meczu jednak TB nie będzie, ponieważ Falla nie dotrwa. Przejdę może do Alejandro. Falla Falla Falla hmm, w tym roku kilka turniejów - przeważnie szczyt to 2 runda. Nic ciekawego nie napiszę odnośnie osiągnięstych przez Falle wyników, bo ich nie ma poprostu. Jak dla mnie 9/10 jutro zwycięstwo hamburgera.
|
Do góry
|
|
|
|
#2127727 - 04/03/2008 08:30
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Salvador Dali]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 7541
|
Dobra jutro kolejny dzień zmagań w Dubaju dzisiaj zdecydowanie udany dzień przynajmniej dla mnie chociaż cały kupon zawalił mi oczywiście ostatni mecz i Schvedova. Byliśmy dzisiaj świadkami 2 dużych niespodzianek po przegranej Youznhego i Wawrinki no i mniejszej zwycięstwo Murraya. Dobra przejdźmy do jutrzejszych meczów. Berdych - Monfils 1 1,26Sezon 2008 czas rozpocząć to stwierdzenie odnosi się do Monfilsa, ponieważ gra on 1 mecz w tym roku i przyjdzie mu się zmierzyć nie byle z kim bo z samym Berdychem. Francuz jak wiemy to jest taki tenisowy "pajac" nie chcę nikogo urazić ale wiecie chyba o co chodzi, naprawdę ciekawy zawodnik on bardziej by się chyba nazywał do kabaretu niż do gry w tenisa ale trzeba przyznac, że tacy zawodnicy dodają kolorytu tej dyscyplinie bo jak patrzę na grę Ljubicica i jego wyrazy po przegranej lub wygranej piłce to zaczynam się zastanawiać czy on wogóle chce grać. Bardzo "bezpłciowy" zawodnik. Przejdźmy jednka do analizy, Monfils niestety gorzej trafić chyba nie mógł jak na 1 rundę. Czech to zawodnik, który ma potężny forhand i przede wszystkim bardzo dobzre serwuje i o przełamanie jego bęzie bardzo ciężko. W tym roku grał bardzo dobrze w kilku turniejach nie zachodząc jednak aż tak daleko, mimo swoich wysokich umiejętności. Myślę, że w tym meczu zaważy przygotowanie czyli rytm gry Berdycha i jej brak w przypadku Monfilsa. Przewiduję gładkie 2:0. Zresztą z Monfilsem coś się stało kiedyś był to zawodnik obeicujący ale jego zachowanie na korcie zawsze to zmieniało grał często świetnie 1 sety żeby następne 2 przegrać. Teraz jednak seta raczej nie ugra !! Mathieu - Sirianni 1 1,28Przyznam szczerze, że jestem trochę zaskoczony kursami na to spotkanie bo ja bym jeszcze bardziej faworyzował Francuza ale do rzeczy. Spotykają się 2 zawodnicy jeden znany drugi zdecydowanie mniej. Sirianni błysnął o ile dobrze pamiętam formą pod koniec 2007 roku jednak w tym już nie osiąga żadnych znaczących wyników. Sirianni przeszedł kwalifikacje wygrywając 2 spotkania lecz już w swoim 1 męczył się z mało znanym zaowdnikiem w 3 setach,a później pokonał gładko Moodiego, który jest teraz cieniem samego siebie. Obaj zawodnicy nie dorównują nawet do pięt Mathieu. Co ciekawe obaj zawodnicy spotkali się już w tym roku w Adelaidzie i tam wygrał Sirianni w 3 setach czyli duża niespodzianka myślę, że powtórki z rozrywki być nie powinno i będzie gładkie 2:0 dla Francuza !! Nieminen - Rochus 1 1,58Nieminen grał w tym roku bardzo dobrze w przeciwieństwie do Rochusa, który przegrywał wszystkie turnieje po 1 rundachz wyjątkiem ostatniego w Zagrzebiu gdzie przeszedł bodajże 3 rundy. Tutaj nie ma bata i "karzełek" powróci do swoich wcześniejszych wyników turniejowych czyli przegrane w 1 rundzie Lopez - Tipsarevic 1 2Tutaj jednak zaryzykowałbym na tenisową panienkę czyliLopeza ja niew iem ale jakoś nie przekonuje mnie swoją grą Serb, nie wiem zagrał świetny mecz w AO z Fedrerem,a później jego gra np. w Rotterdamie gdzie przegrał ze słabym Simonem wyglądała po prostu beznadziejnie, później także taki sobie turniej w Zagrzebiu. Według mnie szanse w tym meczu rozkłądają się po równo czyli w takim przypadku gramy na wyższy kurs  Lopez ten seozn fatalny tylko raz przeszedł 1 rundę z 5 turniejów ale jest to naprawde dobry zawodnik i jeżeli zagra na swoim wysokim poziomie,a wiem, że potrafi tak grać powinien ten mecz wygrać. Z debli to bez zbytniej analizy bo tam z reguły rządzi przypadek niż jakieś umiejętności  według mnie oczywiście. Bhupatti/Knowles - Murray/Wawrinka 1Z jednej strony nie powinno się tego meczu ruszać bo 1 debel to zwycięzy turniejuw Memphis,a bardzo często wygrana w jednym turnieju powoduje szybkie odpadnięcie w następnym tym bardziej, że grają z tygodnia na tydzień. Mimo tego zagram na będący w gazie debel, który zmierzy się z Murrayemi Wawrinką. Murray myślę, że po pokonaniu Federera nie bęzie chciał się dodatkwoo przemęczać i troszeczkę odpuści,a Wawrinka już z tego turnieju odpał i może być lekko podłamany przegraną z hernychem. Fyrstenberg/Matkowski - Kolschreiber/Youzhny 1Kiedy w końcu nasi coś osiągną bo narazie nie wychodzi im za dobrze granie w turniejach. Może ten trniej bęzie przełomowy. Zgrany debel zmierzy się z Youzhnym i Kolschreiberem. Kolschrebier będzie po meczuz Nadalem na pewno zmęczony,a Youzhny zagrał padakę z Santoro i gładko przegrał myślę, że braknie im motywacji do walki w deblu. Po kursie 2 gram na naszych. Andreev/Mathieu - Bhopanna/Qureshi 2Zawodnicy z 1 debla prawdopodobnie jeszcze w tym turnieju pograją bo Andreev na pewno gra w 2 rundzie,a Mathieu powinien wygrać z Australijczkiem. Myślę, że skupią się oni bardziej na singlu niż na deblu, który jest zdecydowanie mniej rpestiżowy. Nie wiem za wiele o Bopannie ale o Qureshim mogę coś powiedzieć bo widziałem go w turnieju we Wrocławiu i chłopak z grą przy siatce nie ma problemu. chociaż u nas serw and wolley za bardzo mu nie wychodził ale to ze względu na zbyt słaby serwis. Dobry woleista,a Andreev nie przypominam sobie aby to był ajkiś dobry deblista. Wszystkie kursy pochodzą z profesjonala. Proszę was wszystkich o jedno nie skupiajcie się na pisaniu suchych typów w konkursach bo to za wiele nam nie pomoże. Jesteśmy tu aby sobie pomagać, podawać analizy, zgadzać się z kimś lub nie zgadzać. Jeżeli są jakieś przeciwskazania lub wskazani do grania tych meczów to prosze o komentarz jak również do jakiś innych meczów. Rozkręćmy to forum bo według mnie spada one trochę nadno. Bardzo mało postów dotyczącyh meczów z analizami,a zobaczcie sobie ile jest postów tamtym konkursie nie wiem chyba bet24. Ludziom łatwiej jest wpisać suchy typ i aj to rozumiem ale trochę wysiłku i wszystkim nam będzie łatwiej osiągać korzyści związane z grą w bukachera.
|
Do góry
|
|
|
|
#2128044 - 04/03/2008 18:15
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Piostar]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
Czas rozpocząć kolejny tydzień zmagań.
Berdych - Monfils 2-0 1,60 4/10 GB
Gael powraca po kilkumiesięcznej przerwie i z pewnością brakuje mu typowego ogrania meczowego. Nie wątpie że jest w pełni sprawny i odpowiednio przygotowany do gry, ale treningi nawet najlepsze nie zastąpią reżimu meczowego. Tak jak wcześniej grzesol pisał Tomas dysponuje solidnym serwisem i forhandem. Do dwuręcznego backhandu też nie można się przyczepić. Francuza pamiętam głównie z "dziwnych" zachowań na korcie, choć kilka meczów w swojej karierze rozegrał naprawdę świetnych. Wbrew pozorom jest to zawodnik zawsze groźny i gdyby może nieco zmienił nastawienie na korcie mógłby osiągnąć dużo więcej. Jednak dziś wątpie aby "wystrzelił" to jego pierwsze poważne spotkanie od dłuższego czasu, które dopiero będzie wprowadzeniem do sezonu 2008. Zatypuje 2-0 dla Czecha.
Drugi mecz wybrałem z Las Vegas.
Benneteau - Bjorkman 2 2,60 2/10 GB
Jak dla mnie to kurs wzięty z du... Czyżby Julek był aż takim faworytem? Aż tak bardzo tenisowo przeważał nad Szwedem? Dla mnie wątpliwe. Jonas po dwóch słabiutkich zawodach (Davis i East London) rozegrał naprawdę dobry turniej w Memphis. Półfinał imprezy i porażka z późniejszym triumfatorem po 3 setach. Pokazał się z dobrej strony i widać że forma powoli idzie w górę. Francuz żadnych większych wynikow nie osiągnął w tym roku. Jedyny wart odnotowania występ to challenger w Bergamo gdzie pokonał Mahuta. Nie liczę wygranej z odpuszczającym mecz Ferrerem. Nie widzę więc takiej przewagi w kursach jakie zaproponowały "buki" dlatego delikatnie zagram Jonasa. Zgadzam się z Piostarem w 100% co do 2 spotkania. Tyle tylko, że ja się podparłem (-1.5/+1.5) na Jonasa po kursie 1.45, więc też polecam.
|
Do góry
|
|
|
|
#2128103 - 04/03/2008 18:45
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: verdasco]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
Rafael Nadal vs. Philipp Kohlschreiber TYP: (-1.5/+1.5) 2 KURS: 1.85 BUK.: Bet-at-home STAWKA: 5/10 W drugim dniu zmagać o pulę szejków zmierzą się dwaj doskonali tenisiści jakim bez wątpienia są: Rafa Nadal i trochę słabszy - Philipp Kohlschreiber. Jak wiadomo druga rakieta świata to typowy teniosy rzemieślnik. Tyracz, tyracz i jeszcze raz tyracz. Pracę jaką on wkłada w swoją gre prezentuje naprawde mało zawodników. Tylko co z tego, że wyników nie ma, a bezsensu jest coroczne czekania na Rolland Garros. Lewo ręcznego tenisiste, wszyscy znają, a i styl jaki prezentuje również, więc nie będę się zagłębiał w Rafie. W tym roku Nadal nie ma żadnego tryiumfu w turniejach z cyklu ATP. Najlepszy wynik to pierwszy w 2008 roku turniej w Chennai, gdzie doszedł do finału, jednak tam gładko przegrał z Youzhnym, potem było AO, tutaj Rafa dzięki uprzejmości losu trafia na dość łatwą drabinke i dochodzi aż do półfinału, gdzie jego pogromcą jest rewelacja turnieju Jo-Wilfried Tsonga. I w końcu ostatni turniej z przed tygodnia, turniej w Rotterdamie, ja może komentować tego nie będę: Nadal - Seppi 6:3 3:6 4:6, chciałoby się krzyknąć Vamosss Rafa! Nie za bardzo wierzę w odpuszczenie tego turnieju, możliwe, że było to takie przetarcie szlaków przed Dubajem, podobna nawierzchnia etc. Jednak w moim odczuciu tutaj przyczyną jest brak formy, której już od dłuższego czasu hiszpan nie ma. Więc trzymaj się na baczności Rafa, bo stracisz prym w panowaniu w RG Zostaje nam jeszcze Filip. To zawodnik, który potrafi doskonale postawić diagnozę w danym meczu, doskonale dobiera taktyke pod rywala, często w rezultacie to jest klucz do osiąganych sukcesów. Chłopak naprawde myśli na korcie, ma niezły forhand, gorzej z backhandem, czasami sypnie kilka asów, więc jak najbardziej kompletny zawodnik. W tym roku wygrał nawet turniej i to całkiem dobrze obsadzony, turniej w Auckland. Wcześniej ćwierćfinał z Ljubą w Doha, ostatnia nieoczekiwana porażka w 1 rundzie w Rotterdamie ze Zverevem. No i ten szczęsny i nieszczęsny Australian Open. Jestem pod wrażeniem zwycięstwa z bombą Roddicka, bo praktycznie tutaj uporać się z jego 1 serwisem, odbić kilka piłek i mecz jest w garści, wielkie brawa, jednak nie rozumiem dlaczego w następnej rundzie odpada z Jarko Nieminenem, oglądałem ten mecz i byłem zdziwiony grą niemca, nie ten zawodnik zupełnie. Dodam jeszcze, że w H2H zdecydowanie prowadzi Nadal 3:0. Mam nadzieję, że uda się urwać seta, bo kurs kusi.
|
Do góry
|
|
|
|
#2128134 - 04/03/2008 19:10
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: verdasco]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
Na dzisiaj proponuję również zagrania tripelka z Las Vegas. Podam go w formie bardziej ryzykownej i tej pewnej.
Ryzykowna:
1) John Isner - Alejandro Falla 2:0 2.55 bet-at-home
2) Chris Guccione - Victor Hanescu 2:0 2.10 bet-at-home
3) Michael Llodra - Kevin Anderson 2:0 2.00 bet-at-home
Kurs całk.: 10.71 Stawka: 3/10
Praktycznie wszyscy trzej na których gram posiadają kapitalny serwis, do tego Llodra świetnie gra z głębi kortu i przy siatce. Isner i Guccione to bardzo specyficzni gracze, zresztą we wcześniejszych wpisach już o nich mówiłem. Praktycznie posiadają podanie bombe, z którą najlepsi mają ogromne problemy. Więc myślę sobie, że trzej kelnerzy, raczej szans na breaka w żadnym przypadku mieć nie mogą. Najbardziej ryzykowną parą oczywiście jest Isner, ale chłopakowi pomogą trybuny.
Proponuję również bet całkiem pewny:
1) John Isner - Alejandro Falla 1 1.763 Pinnacle
2) Chris Guccione - Victor Hanescu 1 1.556 Pinnacle
3) Michael Llodra - Kevin Anderson 1 1.448 Pinnacle
Kurs całk.: 3.98 Stawka: 7/10
Bardzo przyjemny tripelek, gorąco polecam.
|
Do góry
|
|
|
|
#2128169 - 04/03/2008 19:37
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: verdasco]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
|
Tylko jak zagrasz ten tripel w Pinnacle to ja nie wiem  Z tego co pamiętam combo tylko na sporty amerykańskie.
|
Do góry
|
|
|
|
#2128734 - 04/03/2008 23:20
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Salvador Dali]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/01/2008
Postów: 3098
Skąd: Puławy/Lublin
|
Roddick - Ferrero
Mialem w planach sie troche rozpisac o tym meczu, ale wlasciwie nie ma o czym. Szybka nawierzchnia. Gra opiera sie przede wszystkim na serwisie. Nawet srednio serwujacy zawodnik potrafi tu walnac ponad 10 asow w meczu (czyt. Verdasco, Wawrnika). Gasquet walnal 11, to ile ich bedzie mial Roddick, ktory w poprzednich dwoch turniejach potwierdzil znakomita dyspozycje przed IW. Czyli ile tego bedzie 15? Drugie tyle to zapewne beda podania wygrzwajace. A ferrero cos ostatnio miernie. Po AO zagral w dwoch turniejach i przegral y mahutem i gladko z Gabashvilim, a w wygranym meczu z lee dal rywalowi sporo bp. Do tej pory obaj panowie grali ze soba 3 razy i ferrero urwal rzwalowi yaledwie 1 gema i to po tiebreaku (do 5). 2 pozostale taje wzgral amerzkanin do 2 i 3 i jeyeli tzm razem dojdyie do nich to pewnie scenariusz bedzie podobny. Jak dla mnie swietnz typ na roddicka ye wzgra w setach 2 do 0 po 1,90 y pocalowaniem reki Niby wszystko tak jak piszesz! Ale cos mi mówi że JCF powalczy takze handicap gemowy na niego biorę! Roddick to naprawdę nie jest dobry tenisista tylko ten serwis go 3ma ale jak długi jak sam już narzeka na bole ramienia coraz częściej! A co do h2h 3:0 na korzyść Amerykanina to wszystko grali na hardzie! Jak by mecze rozgrywali na clayu to bylo by odwrotnie... Tylko że z Roddickiem na ziemi to chyba w pierwszej rundzie bo pozniej moze juz nie byc okazji:-)
|
Do góry
|
|
|
|
#2128991 - 05/03/2008 01:18
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: globus]
|
member
Meldunek: 12/02/2008
Postów: 141
|
Kur.. prawde mowiac, nie rozumiem takiej miazgi w meczu rochusa z jarrko  Nie ogladalem tego spotkania, bo dopiero wrocilem z uczelni, ale to co zobaczylem na wynikach naprawde mna wstrzasnelo - zreszta w tym sezonie bylo jush tyle "niesamowitych" wynikow, ze raczej jush nic nie bedzie w stanie mnie zadziwic  Na szczescie gram na BF glownie, czyli same single, wiec oprocz Jarrko dzisiaj wszystko do przodu jak na razie  Puscilem rowniez kilka meczy turnieju w Las Vegas, wiec krotko napisze o paru spotkaniach, krotko bo po tym co zrobil Nieminen stwierdzilem, ze nie ma sensu sie tak rozpisywac Julien Benneteau - Jonas Bjorkman 2Sporo osob gra na to spotkanie i ja jestem wsrod nich. Julien niczym mnie nie zachwyca, wiec po prostu sugeruje sie ostatnim turniejem w Memphis w ktorym Jonas rozgrywal swietne zawody.. jak na siebie oczywiscie  Potito Starace - Carlos Berlocq 2Kurs na to spotkanie rownie dobry jak na mecz Bjorkmana, a nawet lepszy wiec biore to z pocalowaniem reki.. Potito ostatni raz zagral na prawdziwym hardzie chyba na US Open - nie jestem pewien, ale chyba tak  Typowy gracz clay'owy tak samo jak Carlos, ale argentynczyka widzialem na AO w tym roku i rozegral dwa naprawde swietne sety z Monaco i tak naprawde glownie to mnie przekonuje do grania tego meczu. Nicolas Massu - Ernests Gulbis 2Gulbis to zawodnik z niezlym serwisem i dobrym forehandem - gra przy siatce tesh calkiem niezla, ale potrafi rowniez prowadzic dluzsze wymiany. Mlody zawodnik - 20 letni, osiagnal jush wielki sukces dochodzac do 4 rundy US Open, swietne warunki fizyczne i o niebo lepsza gra przy siatce od Massu te czynniki mnie zachecaja do postawienia na lotysza 
|
Do góry
|
|
|
|
#2129398 - 05/03/2008 02:50
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Qurek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
Wiem, że nie w temacie, ale powyżej mamy przykład tego o czym chcę napisać. Na QC takie potworki w ciągu minuty znikną na kolejnych stronach, ale w działach tematycznych jakieś zasady powinny być przestrzegane. Co to za słowa: jush, tesh, boshe ? Jaki to język ? Bo na pewno nie polski. Proszę tylko o jedno, o szacunek dla innych użytkowników. Pamiętajmy, że jest tu wielu młodych ludzi, którzy często szukają autorytetów w internecie, a nie w szkole i mogą uważać, że taka forma danego słowa jest poprawna. A wszyscy wiemy, że tak nie jest. Wiem, może się czepiam, ale jeżeli nikt nie będzie na to reagował, to za chwilę zmienimy się w drugą fotkępeel. A ChYbA TeGo NiE ChCeMy, CzYsZ NiE ? Post po jakimś czasie do skasowania 
|
Do góry
|
|
|
|
#2129552 - 05/03/2008 03:28
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Szewa]
|
old hand
Meldunek: 06/05/2003
Postów: 854
|
witam moj glowny mecz na dzis Nicolas Massu - Ernests Gulbis 1 2.40 gramy przeciwko lotyszowi ktory zbyt szybko zostal okrzykniety nadzieja tennisa ...w tym roku tylko jedna wygrana a porazka nawet z Lazarem Magdincevem co prawda na ulubinej nawierzchni lazara czyli cegle  ..cos mi mowi ze dzis zaliczy kolejna wtope..massu gral wczesniej 4 turnieje na cegle bez sukcesow wiec sptyka sie dwoch slabych graczy z ktorych lepszy bedzie chilijczyk...zapamietajmy niewazne kto wygra to bedzie jego ostatnia runda w tym turnieju pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#2131406 - 05/03/2008 10:49
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: grzesol]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 7541
|
Dobra jutro kolejny dzień zmagań w Dubaju dzisiaj zdecydowanie udany dzień przynajmniej dla mnie chociaż cały kupon zawalił mi oczywiście ostatni mecz i Schvedova. Byliśmy dzisiaj świadkami 2 dużych niespodzianek po przegranej Youznhego i Wawrinki no i mniejszej zwycięstwo Murraya. Dobra przejdźmy do jutrzejszych meczów. Berdych - Monfils 1 1,26Sezon 2008 czas rozpocząć to stwierdzenie odnosi się do Monfilsa, ponieważ gra on 1 mecz w tym roku i przyjdzie mu się zmierzyć nie byle z kim bo z samym Berdychem. Francuz jak wiemy to jest taki tenisowy "pajac" nie chcę nikogo urazić ale wiecie chyba o co chodzi, naprawdę ciekawy zawodnik on bardziej by się chyba nazywał do kabaretu niż do gry w tenisa ale trzeba przyznac, że tacy zawodnicy dodają kolorytu tej dyscyplinie bo jak patrzę na grę Ljubicica i jego wyrazy po przegranej lub wygranej piłce to zaczynam się zastanawiać czy on wogóle chce grać. Bardzo "bezpłciowy" zawodnik. Przejdźmy jednka do analizy, Monfils niestety gorzej trafić chyba nie mógł jak na 1 rundę. Czech to zawodnik, który ma potężny forhand i przede wszystkim bardzo dobzre serwuje i o przełamanie jego bęzie bardzo ciężko. W tym roku grał bardzo dobrze w kilku turniejach nie zachodząc jednak aż tak daleko, mimo swoich wysokich umiejętności. Myślę, że w tym meczu zaważy przygotowanie czyli rytm gry Berdycha i jej brak w przypadku Monfilsa. Przewiduję gładkie 2:0. Zresztą z Monfilsem coś się stało kiedyś był to zawodnik obeicujący ale jego zachowanie na korcie zawsze to zmieniało grał często świetnie 1 sety żeby następne 2 przegrać. Teraz jednak seta raczej nie ugra !! Mathieu - Sirianni 1 1,28Przyznam szczerze, że jestem trochę zaskoczony kursami na to spotkanie bo ja bym jeszcze bardziej faworyzował Francuza ale do rzeczy. Spotykają się 2 zawodnicy jeden znany drugi zdecydowanie mniej. Sirianni błysnął o ile dobrze pamiętam formą pod koniec 2007 roku jednak w tym już nie osiąga żadnych znaczących wyników. Sirianni przeszedł kwalifikacje wygrywając 2 spotkania lecz już w swoim 1 męczył się z mało znanym zaowdnikiem w 3 setach,a później pokonał gładko Moodiego, który jest teraz cieniem samego siebie. Obaj zawodnicy nie dorównują nawet do pięt Mathieu. Co ciekawe obaj zawodnicy spotkali się już w tym roku w Adelaidzie i tam wygrał Sirianni w 3 setach czyli duża niespodzianka myślę, że powtórki z rozrywki być nie powinno i będzie gładkie 2:0 dla Francuza !! Nieminen - Rochus 1 1,58Nieminen grał w tym roku bardzo dobrze w przeciwieństwie do Rochusa, który przegrywał wszystkie turnieje po 1 rundachz wyjątkiem ostatniego w Zagrzebiu gdzie przeszedł bodajże 3 rundy. Tutaj nie ma bata i "karzełek" powróci do swoich wcześniejszych wyników turniejowych czyli przegrane w 1 rundzie Lopez - Tipsarevic 1 2Tutaj jednak zaryzykowałbym na tenisową panienkę czyliLopeza ja niew iem ale jakoś nie przekonuje mnie swoją grą Serb, nie wiem zagrał świetny mecz w AO z Fedrerem,a później jego gra np. w Rotterdamie gdzie przegrał ze słabym Simonem wyglądała po prostu beznadziejnie, później także taki sobie turniej w Zagrzebiu. Według mnie szanse w tym meczu rozkłądają się po równo czyli w takim przypadku gramy na wyższy kurs  Lopez ten seozn fatalny tylko raz przeszedł 1 rundę z 5 turniejów ale jest to naprawde dobry zawodnik i jeżeli zagra na swoim wysokim poziomie,a wiem, że potrafi tak grać powinien ten mecz wygrać. Z debli to bez zbytniej analizy bo tam z reguły rządzi przypadek niż jakieś umiejętności  według mnie oczywiście. Bhupatti/Knowles - Murray/Wawrinka 1Z jednej strony nie powinno się tego meczu ruszać bo 1 debel to zwycięzy turniejuw Memphis,a bardzo często wygrana w jednym turnieju powoduje szybkie odpadnięcie w następnym tym bardziej, że grają z tygodnia na tydzień. Mimo tego zagram na będący w gazie debel, który zmierzy się z Murrayemi Wawrinką. Murray myślę, że po pokonaniu Federera nie bęzie chciał się dodatkwoo przemęczać i troszeczkę odpuści,a Wawrinka już z tego turnieju odpał i może być lekko podłamany przegraną z hernychem. Fyrstenberg/Matkowski - Kolschreiber/Youzhny 1Kiedy w końcu nasi coś osiągną bo narazie nie wychodzi im za dobrze granie w turniejach. Może ten trniej bęzie przełomowy. Zgrany debel zmierzy się z Youzhnym i Kolschreiberem. Kolschrebier będzie po meczuz Nadalem na pewno zmęczony,a Youzhny zagrał padakę z Santoro i gładko przegrał myślę, że braknie im motywacji do walki w deblu. Po kursie 2 gram na naszych. Andreev/Mathieu - Bhopanna/Qureshi 2Zawodnicy z 1 debla prawdopodobnie jeszcze w tym turnieju pograją bo Andreev na pewno gra w 2 rundzie,a Mathieu powinien wygrać z Australijczkiem. Myślę, że skupią się oni bardziej na singlu niż na deblu, który jest zdecydowanie mniej rpestiżowy. Nie wiem za wiele o Bopannie ale o Qureshim mogę coś powiedzieć bo widziałem go w turnieju we Wrocławiu i chłopak z grą przy siatce nie ma problemu. chociaż u nas serw and wolley za bardzo mu nie wychodził ale to ze względu na zbyt słaby serwis. Dobry woleista,a Andreev nie przypominam sobie aby to był ajkiś dobry deblista. Wszystkie kursy pochodzą z profesjonala. Proszę was wszystkich o jedno nie skupiajcie się na pisaniu suchych typów w konkursach bo to za wiele nam nie pomoże. Jesteśmy tu aby sobie pomagać, podawać analizy, zgadzać się z kimś lub nie zgadzać. Jeżeli są jakieś przeciwskazania lub wskazani do grania tych meczów to prosze o komentarz jak również do jakiś innych meczów. Rozkręćmy to forum bo według mnie spada one trochę nadno. Bardzo mało postów dotyczącyh meczów z analizami,a zobaczcie sobie ile jest postów tamtym konkursie nie wiem chyba bet24. Ludziom łatwiej jest wpisać suchy typ i aj to rozumiem ale trochę wysiłku i wszystkim nam będzie łatwiej osiągać korzyści związane z grą w bukachera. Nic tylko się załamać narazie z wszystkich meczów nie wszedł tylko Nieminen, który wydawał mi się dość pewny jak widać po mojej wypowiedzi. Odnoszę się jednak do jutrzejszego debla z udziałem naszej "polskiej pary eksportowej" Frytka i Matka czy myślicie, że zdołają pokonać Kolschreiber/Youzhny, ja przyznam szczerze, że jestem zaskoczony kursami na to spotkanie bo wydaje mi się, że nasi powinni mieć przewagę. Sprawdziłem ostatnie wyniki naszych i niestety nie są dość okazałe w tym seoznie przechodzili 1 rundę i odpadali raz zaszli do 3  Co ciekawe obie te pary już się spotkały i to w Rotterdamie i tam góra byli niestety przeciwnicy ale po w TB 7-6 i 7-6 . Jednym słowem nasi nieznacznie przegrali. Co ciekawe jest także podobna sytuacja w związku z tym, że i Youzhny i Koschreiber odpadli w 1 rundach, ja myślę, jednak, że w tym przypadku będzie inaczej i to nasi będą górą. Youzhny widać, że bez formy czyli przy jego serwisie może być troszkę ławtiej, Kolschreiber jednak dobrze serwuje. Myślę, że obydwaj gracze nie będą za wszelką cenę chcieli wygrać tego meczu bo jest to im po prostu nie na rękę już niedługo turniej w Indian Wells i na pewno Youzhny potrzebuje troszkę dłużej potrenować i tak też pewnie podejdzie do tego dzisiejszego meczu (czyt. treningowo) takie jets moje zdanie. Ze zjednoczonych emiratów jest kawałek do USa,a więc myśle, że także tamci gracze będą chcieli się bardziej zaaklimatyzować w warunkach amerykańskich. Jednym słowem jutrzejsze wygranie oprócz kasy, której i tak mają po szyję nic nie daje. Nasi już znimi walczyli nieznacznie przegrywając dzisiaj myślę, że wezmą nad nimi rewanż,a co wy o tym myślicie ??
|
Do góry
|
|
|
|
#2131519 - 05/03/2008 17:37
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: grzesol]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2003
Postów: 3453
Skąd: Poznań
|
To może i ja cos wrzucę, dla mnie dzisiaj typ nr 1 to, Murray - Verdasco 2-0, Jak zagral Murray z Federerem widzieliśmy, zagral bardzo skutecznie i nie dal zbyt wielu szans Fedowi na przelamanie. Murray widac ze jest w dobrej formie, pewny serwis i pelna determinacja w grze dla mnie to faworyt do wygrania turnieju. O Verdasco moge tylko powiedziec tyle, że gra obecnie dość przeciętnie i a urwany set przez Shuettlera nie świadczy na jego korzyść. Podsumowując, jeżeli Andy bedzie chcial skończyc mecz szybko to zrobi to, jedynie chwilowe rozluźnienie może spowodować że straci seta, ale myslę że to się nie stanie. Mój typ:
Murray - Verdasco - 2-0 1,61 BF 8/10
|
Do góry
|
|
|
|
#2131563 - 05/03/2008 18:19
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Lawyer]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
Nie będę komentował wczorajszego wyczynu Pana Llodry. Mecz mega przedziwny, najpierw wystawione dość dziwne kursy, dlaczego buk wystawia kurs 1.4, na tenisiste, który zwyciężył w tym roku w 2 turniejach ATP, a dzisiaj ma się zmierzyć z kelnerem, jakim bez wątpienia jest zawodnik RPA - Kevin Anderson. Pierwszy jakże gładki set, Llodra 2 razy połamany, drugi set, przy stanie 4:1* dla francuza nagle trainer i przerwa z 10 minutowa. W powrotu na kort przy stanie 4:2 0:15 kurs na Andersona osiągał 1.15!!! Skandal! W konsekwencji 4:4 potem TB i tutaj przy wyniku 6:1 dla Andersona wyłączyłem... Zawodnika, którego bardzo szanowałem i lubiłem, nagle z meczu na mecz go nienawidzę. No ale nie o tym chciałem pisać, przejdźmy do analiz: Richard Gasquet vs. Igor Andreev TYP: 1 / under 22.5 / -4games / 2:0
KURS: 1.317 / 1.926 / 1.847 / 1.75
BUK.: Pinn / Pinn / Pinn / Bet-at-home
STAWKA: 9/10 / 7/10 / 7/10 / 6/10 Richard'a specjalnie przedstawiać nie trzeba. Ja szczerzę mówiąc trochę się obawiałem meczu z rosjaninem Tursunovem. Dmitry to zawodnik, który nieoczekiwanie może wygrać z najlepszymi. Tutaj jednak niespodzianki nie było, gładkie zwycięstwo francuza. Widać, że Rysiek w optymalnej formie, może powalczyć w Dubaju. Traktuje ten turniej bardzo poważnie, o czym świadczyć może również podejście do debla. Gra w parze z rodakiem Santoro, a wczoraj ich rywalami była mocna para hiszpańska - Ferrer/Verdasco. Dodając, spotkało się 4 zawodników, którzy byli już w 2 rundzie turnieju w Dubaju. Co do Igora, zawodnik, który na dobrą sprawę nie wie czego chce, na czym chce grać. Po niepowodzeniach z początku roku na hardzie, przeniósł się na małe tournee na clay'u za ocean. Hmm jednak tam również nic nie osiągnął... Znowu powraca na hard do Dubaju, tutaj w 1 rundzie łatwo rozprawił się z mało znanym Janem Minarem 6:3 6:4. Teraz czeka go nieco trudniejsze zadanie. W H2H 3:3, w tym roku spotkali się 2 razy i 2 razy lepszy okazał się francuz. Dzisiaj liczę na lekcje tenisa w wykonaniu Gasquet'a. Wynik hm: 6:2 6:3 styknie Allez Richaaaa! Gasquet 1 @1.317 Pinn  Gasquet 2:0 @1.75 Bet-at-home Gasquet under 22.5 @1.926 Pinn Gasquet -4games @1.847 Pinn 
|
Do góry
|
|
|
|
#2131607 - 05/03/2008 18:47
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: verdasco]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
Jeszcze dorzucę kilka gorszy, a propos Las Vegas: Chris Guccione vs. Guillermo Canas TYP: (+1.5/-1.5) 1
KURS: 1.55
BUK.: Bet-at-home
STAWKA: 6/10 Gucio, Gucio, Gucio... Serwis, serwis, serwis - tak w skórcie można opisać rudowłosego kangura. Wczoraj jednak się niezbyt popisał, ogormne męczarnie z rumunem Victorem Draculla Hanescu. O mały włos, a w ofercie byłby mecz Canas-Hanescu. Nie wiem jak wyglądał wczorajszy mecz z Hanescu, mogę się tylko domyślić przebiegu spotkania, w którym na przeciwko siebie stoją wieże 200 i 198 cm. Zapewne serwisy wygrywające i asy, i czasami jakaś krótka wymiana. Czyli nuda, nuda i jeszcze raz nudaaa! Chociaż byłem pod wrażeniem tak niezłej gry rumuna. Dzisiaj Guccione zmierzy się z zupełnie innym rywalem - Canas'em. Przypuszczam, że mecz zakończy się w rezultacie zwycięstwem argentyńczyka, ale wątpie, że to się wydarzy w 2 setach. Myślę, że Canas jest w stanie przełamać lekko zmęczonego Gucia, czyli około 2 seta i zapewne 3. Czyli pierwszy set 7:6 Guccione, to chyba jedyna szansa dla australijczyka w osiągnięciu glorii, a w zapewne w 2 pozostałych Canas w końcu złamie Chrisa. To jest takie zderzenie, bardzo silny serwis - z miezernym podaniem, bardzo kiepska gra z głębi kortu - pomysłowa i klucz do zwycięstwa, czyli właśnie gra zza lini końcowej, i jeszcze gra przy siatce, która jest atutem Guccione - jednak Canas będzie starał się mijać wieże. Tak ja to widzę, zobaczymy. W H2H Canas prowadzi 1:0, mecz co ciekawe z 2005 roku z Australian Open. Dzisiaj bez wątpienia liczę na 3 sety
|
Do góry
|
|
|
|
#2132894 - 06/03/2008 01:18
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: verdasco]
|
member
Meldunek: 12/02/2008
Postów: 141
|
Obejrzalem wlasnie mecz Andreev'a z Richardem i powiem szczerze, ze jestem w szoku jak zadziwiajaco latwo rosjanin, ze tak powiem "objezdzal" zabojada  Troche Ci wspoczuje Verdasco, bo miales spora ilosc zakladow na to spotkanie i chyba zaden nie wszedl, ale coz bywa i tak czasami  Takie uroki sportu, ze jest nieobliczalny, a tennis w tym roku od samego poczatku sezonu niesie ze soba mase niespodzianek i meczy, ktore zadzwiaja chyba nie tylko nas typerow, ale rowniez bukmacherow Dobra przejdzmy do typow: Andy Roddick - Paul-Henri Mathieu 1 Kurs zlapany 1.38 w BF to dla mnie prawdziwe promo  Zaczne od Roda - zawodnik ten prezentuje bardzo prosty system gry, przez wielu uwazany za monotonny, taki bez polotu i odrobiny fantazji  Dla mnie jest to zawodnik, ktory po prostu wykreowal sobie taki a nie inny styl, serwis swietny wrecz atomowy i o nim akurat nie trzeba zbyt wiele pisac, do tego rownie mocny forehand, ktory po swietnym serwie jest po prostu "forehand'owym gwozdziem"  Jedyne czego mu brakuje i czego nie zdarzyl nauczyc go swietny trener Jimmy Connors to chyba odpowiednia technika uderzen backhandowych, oczywiscie nie mowie, ze jest to jedyne czego nie umie robic Andy, chodzi mi o to, ze tego mu brakuje do bycia zawodnikiem naprawde swietnym, ta umiejetnosc rowniez pozwolilaby mu rozgrywac lepsze mecze na caly'u, bo jak wszyscy wiemy ta nawierzchnia jest jego pieta Achillesowa  O jego ostatnich meczach nie bede moze zbyt wiele pisal, bo byly po prostu niezle, ale bez zadnych rewelacji - po prostu utrzymywal sredni poziom  Teraz troche o Mathieu - jest to zawodnik, ktory jak czesto podkresla w swoich wywiadach najwieksze problemy ma ze soba, umiejetnosci tennisowe ma na bardzo wysokim poziomie, moze tylko serwis moglby byc troche pewniejszy, ale coz, nie mozna byc idealnym. Pod wzgledem psychiki jest chyba podobny do Roda, tylko, ze Andy troche bardziej zywiolowo reaguje na to co sie dzieje na korcie - ile on tych rakiet juz polamal??  Paul zawsze narzekal na swoich trenerow i uwazal, ze wszyscy chca mu zrobic krzywde, ze nikt nie chce go niczego nauczyc i musi sobie radzic sam, od grudnia zeszeglo roku jego trenerem jest swietny niegdys zawodnik, szwed Mats Wilander i jak widac jego twarda reka na razie nie przyniosla zbyt wielkich skutkow. Ten zawodnik powinien zaczac od siebie, bo zaden trener mu nigdy nie pomoze jezeli nie bedzie chcial, umiejetnosci ma naprawde swietne, ale slaba glowe i to jest jego najwiekszy problem, ktory nie pozwala mu odnoscic wielkich sukcesow. Mimo swojego wielkiego talentu tak naprawde nic wielkiego nie osiagnal, a mlodym wilkiemm juz nie jest. Ciezko bedzie mu sie dostosowac do stylu gry amerykanina, bo Mathieu zdecydownie woli prowadzic dluzsze wymiany i czekac na blad przeciwnika, a Rod zbyt dlugo nie bedzie sie bawil w przebijanie pileczki  Podsumowujac - francuz bez jakiejs wielkiej formy, wczoraj sredni wystep ze slabym Siriiannim, a Rod powiedzmy troche powyzej sredniej, niezly mecz z "komarem" w 1 rundzie, wiec mam nadzieje, na szybkie 2:0  Chociaz najwazniejsze, zeby wygral.. 
|
Do góry
|
|
|
|
#2134027 - 06/03/2008 04:29
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Qurek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/01/2008
Postów: 7313
Skąd: Bydgoszcz
|
11:00 Nikolay Davydenko (RUS) 2.25Andy Murray (GBR) 1.50 BwinJa nie wiem, ale chyba jakieś promo O.o Dziś Andy nie grał nic wielkiego, o mały włos, gdyby Verda nie psuł tylu piłek przy siatce, to by przegrał. NK wielkich przeciwników nie miał, ale 2 sety i po krzyku. Jeżeli faktycznie chce grać dalej, a nie jak Freddek dać sobie trochę luzu jeszcze przed IW, to powinien ten mecz wygrać.
|
Do góry
|
|
|
|
#2134377 - 06/03/2008 05:33
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Fab]
|
Marat Safin
Meldunek: 14/05/2005
Postów: 6982
Skąd: TORY H16 rz.13 m.9
|
11:00 Nikolay Davydenko (RUS) 2.25Andy Murray (GBR) 1.50 BwinJa nie wiem, ale chyba jakieś promo O.o Dziś Andy nie grał nic wielkiego, o mały włos, gdyby Verda nie psuł tylu piłek przy siatce, to by przegrał. NK wielkich przeciwników nie miał, ale 2 sety i po krzyku. Jeżeli faktycznie chce grać dalej, a nie jak Freddek dać sobie trochę luzu jeszcze przed IW, to powinien ten mecz wygrać. Jedyny komentarz do tego co napisałeś może byc taki:  Z całym szacunkiem, ale ja raczej spodziewam się, że Andy połknie Denke jak uczniaka podobnie jak było to w Doha. Owszem dziś Szkot słabiej zagrał, ale wygrał i to się liczy, a Denko w każdej chwili może siąśc psycha. Murray staje się coraz lepszym graczem i dla mnie jest głównym fawotytem do wygrania tego turnieju. Miewa przestoje, ale przyszłośc przed nim, a nad Denką wciąż unoszą się demony hazardu  Nie bez znaczenia jest fakt, że trzy ostatnie mecze między nimi wygrał Murray. Ja więc biorę szkota i jestem w miarę spokojny 
|
Do góry
|
|
|
|
#2135016 - 06/03/2008 07:20
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Bullet]
|
member
Meldunek: 12/02/2008
Postów: 141
|
Nie wierze w to co napisales, a mianowicie w to, ze Andy polknie Denke jak uczniaka  po prostu nie widze takiej opcji - oczywiscie wszystko sie moze zdarzyc, ale ja licze na to, ze tak nie bedzie Andy Murray - Nikolay Davydenko 2 2.66 BFFakt, Murray umiejetnosciami tennisowymi przewyzsza "walkarza", ale nie az tak zeby rozjezdzac go jak "uczniaka". Przyznam szczerze, ze nie lubie rosjanina za te jego przekrety, ale trzeba mu przyznac, ze zawodnikiem jest bardzo dobrym. Mysle, ze po dosyc nieudanym poczatku sezonu bedzie chcial wlasnie tutaj w Dubaju ugrac cos wiecej. Nie ma w jego grze jakiejs wielkiej finezji, jest za to duza systematycznosc i widac, ze bardzo sie przyklada do kazdego uderzenia, nigdy nie odpuszcza(chyba, ze robi walka), a co najwazniejsze nie okazuje zadnych emocji na korcie, czyli pod tym wzgledem jest przeciwienstwem swojego jutrzejszego rywala  Czesto stosuje w swojej grze tak zwane wahadelko, czyli rozrzucanie przeciwnika po korcie - takie typowe dla zawodnikow grajacych na clay'u  czyli rowniez dla Denki, bo on najbardziej lubi ta nawierzchnie  Podsumowujac - rosjanin jest calkowitym przeciwienstwem brytyjczyka, inny styl gry, inna psychika i przede wszystkim lepsza kondycja. Mysle, ze Andy jest juz bardzo zmeczony po tych 2 ciezkich pojedynkach, napewno zrobil ostatnio duze postepy, ale kondycji jeszcze az tak nie poprawil, wiec licze na jego lekkie zmeczenie i cierpliwosc Denki, a moze raczej niecierpliwosc Andy'ego - wszyscy wiemy jaki w goracej wodzie kapany jest ten chlopak  Jezeli rosjanin zagra to co potrafi najlepiej to Murray nie bedzie wytrzymywal takich wymian i zacznie popelniac mase niewymuszonych bledow - na co licze  Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#2135094 - 06/03/2008 07:50
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Qurek]
|
member
Meldunek: 12/02/2008
Postów: 141
|
No i jeszcze moja perelka na jutro Rafael Nadal - Andy Roddick 1 1.7 BF Na temat Roddicka juz wszystko napisalem co mialem do powiedzenia w poscie wyzej, wiec teraz nie bede sie rozpisywal  Jak juz wspomnialem forma jest niezla, dzisiaj kolejny dobry wystep przeciwko Mathieu, ale jutro poprzeczka bedzie postawiona o wiele wyzej, bo po drugiej stronie siatki stanie nr 2 swiatowego rankingu  Rafa to zawodnik, ktory mimo wszystko zostanie moim zdaniem nastepca Rogera, na clay'u poza zasiegiem dla wszystkich, na hardzie gra co raz lepiej, albo raczej co raz lepiej sobie radzi na szybkich nawierzchniach, a najlepsza probke tego co ten zawodnik potrafi grac mielismy w poprzednim sezonie na Wimbledonie gdzie o maly wlos nie ogral Ferdka :)Jest jeszcze mlody i daje mu do 2 lat za nim naprawde zrozumie o co chodzi w grze na szybkich nawierzchniach  Zaliczyl ogolnie udany turniej na AO w tym roku - mial pecha, bo trafil na Tsonge, ktory byl nie do ogrania, mysle, ze z Rogerem by sobie poradzil, bo widac bylo straszne braki kondycyjne Ferdka w tamtym turnieju.. Dobra nie ma co gdybac, tak czy owak uwazam, ze Rafa forme ma niezla, a wpadka w 2 rundzie w Rotterdamie byla, ze tak powiem wypadkiem przy pracy albo raczej brakiem motywacji, ktorej w meczu z Rodem napewno nie zabraknie, a wszyscy chyba wiemy jak Nadal potrafi walczyc do utraty tchu  Jego leworeczny forehand niewiele ustepuje forehandowi Roda, a moze nawet dla wiekszosci tenisistow jest o wiele trudniejszy do obrony.. Przewyzsza umiejetnosciami amerykanina o klase, jest swietny w obronie, ma swietna kondycje, a przede wszystkim nie jest to Mathieu, on nie bedzie sie patrzyl na ataki Roda, on bedzie je bronil w efektowny sposob i mysle, ze to bedzie doprawadzalo Roda do szalu, a z czasem zacznie sie mylic w tych swoich atomowych uderzeniach. Ja tak widze ten mecz  Moja jedyna obawa jest to, ze Rafa zacznie ten mecz jakby gral na clay'u(co zdarza mu sie czesto), a tak tego spotkania napewno nie wygra Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#2135106 - 06/03/2008 07:57
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Qurek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
Feliciano Lopez vs. David Ferrer Typ: F.Lopez Kurs: 2.750 Buk.: Pinnacle Stawka: 5/10 Bratobójczy wojaż o półfinał kapitalnie obstawionego turnieju w stolicy Kataru - Dubaju. Niby Ferrer wyceniony obecnie na 4 rakiete świata, niby Ferrer to zawodnik, który na hardzie gra równie efektywnie jak na clayu, niby w tym pojedynku jest przeogromnym faworytem (średnio kurs ok. 1.30), co jest dla mnie totalną bzdurą. Wiadomo, że ten mecz nie jest swego rodzaju walką o prym w Hiszpanii (bo nie gra Nadal), jednak ma swój specyficzny smaczek. I nie zgodzę się, że wielu szufladukuje Lopeza wsród tenisistów odpuszczających mecze, nie grających do końca. Przypominam to jest hiszpan, oni mają mentalność wojaków! Pisałem już wcześniej podczas analizy meczu przeciwko Tipsarevicowi, iż głęboko wierzę w powrót utalentowanego Feliciano. I to zjawisko chyba następuję, z czego bardzo się cieszę. Drabinka bardzo trudna moim zdaniem, najpierw nieobliczalny serb, a dzisiaj dość gładkie pokonanie nr.1 czech - Tomasa Berdycha (tutaj byłem pod ogromnym wrażeniem). O stylu gry Felka już wszystko zostało napisane, o tegorocznych wynikach również. Więc może teraz David... Pytanie, czy Ferrera nie powinno być już dzisiaij w turnieju? Ciężkie pytanie, bardzo ciężki bój przeciwko belgowi Rochusowi, który ewidentnie wstrzelił się w forme. I teraz nasuwa się pytanie, czy przy stanie 3:6 2:4 dla belga - zabrakło mu sił, czy przebudził się hiszpan. Naprawdę ciężko cokolwiek napisać. Ja szczerzę spodziewałem się dzisiaj zwycięstwa 2:0 dla Ferrera, po gładkim zwycięstwie w 1 rundzie nad Tommy Haasem. Zapewne jutro mecz będzie bardzo zacięty, spodziewam się 3 setów, gdzie górą, mam nadzieje będzie ten starszy i mnie znany - Felek Lopez! Vamos Lopez!
|
Do góry
|
|
|
|
#2135156 - 06/03/2008 08:41
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: verdasco]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
Rafael Nadal vs. Andy Roddick Typ: Rafa Nadal
Kurs: 1.637
Buk.: Pinnacle
Stawka: 6/10 Podobnie jak wyżej walka o półfinały dubajskiego turnieju, mecz 2 rakiety świata z 6. Jednak w moim odczuciu Yankes nie zasługuję na tę jakże wysoką pozycję w rankingu. Oczywiście pisałem już wcześniej na temat jego monotonnej gry, muszę jednak nieco się poprawić. Widziałem A-Roda dzisiaj w meczu z francuzem, zauważyłem, że amerykanin zdecydowanie poprawił forhand. Gra go dość pewnie i mocno. Jednak ten forhand, serwis - bomba i slice'y to cała jakże uboga gama zagrań nr. 1 w stanach. Tak biedna oferta uderzeń bez wątpienia na Rafe wystarczyć nie może. Roddick tutaj w Dubaju przebił się przez 2 rundy bez większego zmęczenia, w sumie wygrał łatwe 4 sety (JCF oraz Mathieu). Wspomnę tylko, że A-Rod w tym roku wygrał jeden turniej ATP na własnych śmieciach w San Jose. To może teraz słówko o hiszpanie. Rafa jakiego kalibru zawodnikiem jest przedstawiać zbytnio nie trzeba. Szkoda tylko, że Nadal ciągle gdzieś szuka tej swojej formy, i tak jak wcześniej pisałem odnośnie meczu z Kohlschreiberem zapewne forma wróci na RG. O tegorocznych wynikach również wspominałem, jednak Rafa chwalić się czym nie ma. W jutrzejszym meczu przede wszystkim liczę na efektywność w odbiorze serwisu Andy'iego, bądź po prostu nie trafianiu 1 podania. Myślę, że to będzie klucz do sukcesu. Bo w grze z głębi kortu to, ze swoim forhandem i slice'ami Roddick kapke się chowa przy hiszpanie. Jeśli chodzi o H2H, Rafael prowadzi 2:1, tyle tylko, że nie ma co sugerować się dwoma pierwszymi spotkaniami, gdyż rozegrane zostały w roku 2004, kiedy to Rafa miał dopiero 18 lat. 2 mecze na hardzie i 1 na clayu. Reasumując, liczę na wymiany, wymiany, w których Nadal nie da szans Yankesowi. Gorzej jak serwis bdb będzie siedział Roddickowi, wtedy może nie mieć szans na BP Rafa, i może zakończyć się to w TB, a to zawsze loteria. Vamosss RAFA!
|
Do góry
|
|
|
|
#2135251 - 06/03/2008 10:22
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: verdasco]
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
Taka mała uwaga bo dużo osób nie widzi różnicy między kortami trawiastymi a twardymi. Otóż na betonie (na hali zresztą też) zagrania z rotacją awansującą (czyli takie jakie stosuje Nadal) są częściowo niwelowane przez nawierzchnie kortu i nie czynią poważnych szkód w szeregach rywali. Zdecydowanie bardziej są skuteczne mocne płaskie uderzenia. Z kolei na trawie piłka zagrana mocnym topsinem jest nawet bardziej trudna do odbioru niż na korcie ceglanym. Był na przełomie lat 70-tych i 80-tych taki tenisista co się zwał Bjorn Borg i przez trzy lata z rzędu wygrywał on French Open, a miesiąc później wznosił także puchar za zwycięstwo na Wimbledonie. Mimo, że zanotował 11 zwycięstw w Wielkim Szlemie to ani razu nie udało mu się wygrać ani US Open, ani Australian Open (chociaż tam też grali na trawie, ale turniej ten odbiegał zdrowo prestiżem w tamtych czasach od pozostałych turniejów wielkoszlemowych). Czemu przywołałem tego pana ? Otóż Borg swoją grę też opierał na mocnych topspinowych uderzeniach i też miał największe problemy z wygrywaniem na twardych kortach, mimo że na trawie radził sobie wyśmienicie.
Co do meczu Nadala z Roddickiem to Hiszpan jak wiadomo jest zawodnikiem leworęcznym i jego mocne krosowe zagrania będą lądować po stronie bekhendowej Roddicka. Amerykanin ma najgorszy bekhend z całej czołówki, do tego oburęczny, dlatego Nadal pewnie będzie posyłał piłki na tą stronę regularnie przy każdej okazji. Jak narazie Nadal ma problemy z wygrywaniem na twardych kortach głównie z zawodnikami, którzy dysponują kapitalnym jednoręcznym bekhendem czyli Youzhny, Blake, Gonzo, Tsonga i Federer. Kohlschreiber, z którym się męczył w pierwszej rundzie też potrafi jedną ręką wyprowadzać mocne piłki z bekhendu.
Problem jedynie w tym, że Nadalowi daleko do optymalnej formy. Masę balonów kieruje na środek kortu i stanowczo za rzadko ryzykuje gry kątowej. Teraz jednak, gdy Federer pogubił trochę punktów, otwiera się przed Nadalem szansa zostania numerem 1 w rankingu w najbliższym czasie (największe szanse daje opcji, że nastąpi to po turnieju French Open). Myślę więc, że Roddick nie ma co liczyć na taryfę ulgową. Jedynie czego się można obawiać to jego fenomenalnej dyspozycji serwisowej. Dawno już jednak nie wygrał samym serwisem z graczem z czołówki, a w rankingu jest tak wysoko głównie dzięki umiejętności seryjnego wygrywania z dużo słabszymi rywalami. Dla mnie dzisiaj wygrywa Nadal, ale forma nie taka jak trzeba i Roda na tym turnieju nie widziałem w akcji, więc ręki sobie nie dam uciąć za ten typ.
|
Do góry
|
|
|
|
#2135310 - 06/03/2008 12:49
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Goget]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/03/2006
Postów: 3757
Skąd: ddz
|
Murray - Davydenko 2 W pełni zgadzam sie z tym co napisał Qurek. Widziałem dzisiejszy mecz Murraya i raczej nie zachwycił. Dużo niewymuszonych błedów, zastoje w grze, słaba dyspozycja serwisowa, brak inicjatywy, takie wrażenie sprawiał Anglik. Oczywiście nie można mówić że wygrał niesprawiedliwie. Pokazał parę bardzo dobrych zagrań, mocną psychikę przy kilku ważnych piłkach. Był jednak strasznie nieregularny i dobre zagrania przeplatał z kiepskimi, przyprawiając kibiców o kolejne siwe włosy  . Nie można lekceważyc zwycięstwa nad Rogerem ale Szwajcar jest daleki od optymalnej dyspozycji i zagrał naprawdę słaby mecz. W tym roku Murray legitymuje się rekordem 12-3 (porażki: Tsonga, Hasse, Safin ). H2H 3-2 dla Anglika. Może teraz o Rosjaninie. Nie widziałem jak w tym turniej grał Denko. Zwycięstwa nad leszczykami nie przynoszą chwały ale Nikolay wygrał gładko bez problemów, zdobywał większość punktów zarówno przy swoim jak i rywala serwsie, w obydwu meczach przycisnał w drugich setach i zdemolował rywali. W tym roku Denko posiada rekord 11-4 w tym jedna porażka właśnie z Murrayem. Myśle że Davydenko bedzie jutro graczem systematyczniejszym, bardziej cierpliwym, mocniejszym psychicznie, bardziej wytrzymałym, lepiej grającym w wymianach. Myśle że warto zaufać Dence ponieważ jest bardzo dobry kurs, Murray nie zachwycił kondycją oraz skutecznością do tego dochodzi możliwa kontuzja. Denko najwyższa pora coś ugrać. Powodzenia !!
|
Do góry
|
|
|
|
#2135417 - 06/03/2008 17:54
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: mirekinter]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 14/04/2006
Postów: 2365
|
Brytyjczyk mnie nie przekonuje i skoro potrafił go łamać Verdasco to uczyni to także Davydienko który jest od Hiszpana lepszym tenisistom..Rosjanin może poważnie namieszać bo on wie ze nie ma już Federera a jutro odpadnie ktoś z dwójki Nadal/Roddick wiec szansa sporego zarobku jest duża a że lubi on kasę to nie trzeba nikogo przekonywać. dla mnie po takim kursie jak najbardziej do grania !!! No tak, Verdasco 3 razy przełamał Szkota, ale nie zapominajmy, że Federer nie miał ani jednej szansy BP! Murray jest trochę chimerycznym zawodnikiem. Ze "średniakami" gra w kratkę. Jednak na mecze z absolutną czołówką potrafi się zmobilizować i grać swój najlepszy tenis. Nie oglądałem wczorajszego meczu Murraya, może grał słabo, ale liczy się wygrana. Tym się charakteryzują najlepsi zawodnicy, że nawet jak im nie idzie potrafią wygrywać mecze. Dziś spodziewam się, że Szkot wyjdzie do pojedynku z Rosjaninem mocno skoncentrowany. Rywal absolutnie z najwyższej półki - czyli to co Andy lubi najbardziej. Murray (-3 gemy) vs Davydenko 1 2,02 Pinn
|
Do góry
|
|
|
|
#2135737 - 06/03/2008 19:54
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03 *DELETED*
[Re: march88]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/11/2004
Postów: 3530
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2136310 - 07/03/2008 00:07
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03 *DELETED*
[Re: Bullet]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/01/2008
Postów: 7313
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2138151 - 07/03/2008 08:23
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Fab]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
Nicolay Davydenko vs. Feliciano Lopez Typ: Feliciano Lopez Vamos! Kurs: 2.860 Buk.: Pinnacle Stawka: 3/10 No więc rozpoczynamy faze półfinałową turnieju w Dubaju. Pojedynek ułożonego rosyjskiego nr.1 oraz tenisisty będącego w stadium odrodzenia. Obecnie 5 rakieta świata - Kolia, zawodnik, o którym głośno ostatnio w świecie, z niekoniecznie sportowych wydarzeń. Zawodnik jak najbardziej kompletny, bardzo dobre podanie, całkiem dobry backhand i forhand, jest również pomysł na gre. Ciężko napisać cokolwiek o poprawie elementów gry przez obu panów. Widać jednak, że forma wzrasta. Feliciano, już podajże napisałem na jego temat dwie analizy (zwycięskie na szczęście), więc nie będę pisał o jego grze. Moim zdaniem jutrzejszy mecz obfity będzie w długie wymiany. Uważam, że kursy dość przesadzone, Denko nie wydaje się aż tak pewnym faworytem, dlatego też zdecydowałem się lekko zagrać na hiszpana. Dodam tylko, że obaj spotkali się w karierze już czterokrotnie, jednak było to już dość dawno: 2002 Tunis (clay) 6:4 6:3 Lopez (futures) 2003 Halle (grass) 7:6 6:3 Lopez 2004 Dubai (hard) 6:4 6:3 Lopez 2004 Lyon (carpet) 6:3 6:7 6:3 Lopez H2H (grali 4 krotnie, za każdym razem spotykali się w 1 rundzie, za każdym razem na innej nawierzchni) 4:0 Lopez! Wcześniejsze spotkania warte odnotowania, szczególnie to zwycięstwo z przed czterech lat, właśnie tutaj w Katarze. Morał jeden, chociaż było to dość dawno, a gry nie zmienia się diametralnie - to Denko "leży" Felkowi. Warty odnotowania jest fakt, iż w 2004 roku, Feliciano Lopez zagrał tutaj w finale, przegrywając po 3 setowej walce z Rogerem. Tegoroczna drabinka trudna dla obu, dla przypomnienia: Denko rozpoczął z "niskiego c", pokonał łatwo Ghareeba, następnie kulawego Janka Hernycha, i wczorajszy najważniejszy egzamin, zwycięstwo nad szkotem Andy Murray'em. Nikolay nie stracił w tym turnieju jeszcze seta. Feliciano natomiast seta stracił, ale tylko jednego: zaczął od pokonania Janka Tipsarevica, tutaj najbardziej się pomęczył, a potem były dwa nadspodziewanie łatwe sukcesy nad nr.1 czech - Tomasem Berdychem i rodakiem Davidem Ferrerem. W moim odczuciu drabinka hiszpana nieco mocniejsza. Osobiście nie przepadam za rosjaninem, liczę bardzo na jutrzejszy sukces i finał Lopeza! Vamosss Feliciano! (Jak narazie pomagało)
|
Do góry
|
|
|
|
#2138253 - 07/03/2008 16:03
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: verdasco]
|
Marcos Baghdatis
Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
|
Davydenko - Lopez 1 1,48 Expekt 6/10Jak dla mnie dziś Feliciano dziś out. Zgadzam się z przedmówcą że forma Hiszpana idzie w górę, że potrafi on zagrać świetne spotkanie i ma niewątpliwie duży potencjał. Niestety gładka wygrana z Ferrerem to nie jest sukces a naturalna kolej rzeczy. David bardzo nisko obniżył swe loty i gra delikatnie mówiąc słabo. Berdych to zawodnik straszliwie nierówny co pokazuje w tym czy poprzednim sezonie. Mecze dobre a potem kompletnie niezrozumiała postawa na korcie. Nikolai nie miał w pierwszych dwóch rundach wartościowych rywali ale pokonał ich bardzo pewnie. Znacznie większym sprawdzianem było spotkanie z Murray'em z którego wyszedł zwycięsko. Z relacji śledzących spotkanie (osobiście nie widziałem) podobnno zagrał bardzo dobre zawody. Ja mimo wszystkich jego dziwnych zachowań na korcie (czyt. porażek) lubię tego zawodnika i cenię. Gdy przykłada się do gry i turnieju jest to gracz groźny dla każdego zawodnika z czołówki światowej. Cenię, że ciężką pracą doszedł dosyć wysoko jak na warunki fizyczne czy talent. Jest to zawodnik świetnie poruszający się po korcie. Znakomity taktyk, świetnie grający kątowo. Może większość go pamięta z wałków ale ja pamiętam z dobrych meczy, gdzie wyróżniał się tymi cechami. Dla mnie dużym minusem w grze Hiszpana jest brak backhandu. Od czasu do czasu uderzy ale większość zagrań to slajsiki, bądź obieganie i granie forhandem. Nie uważam żeby to był dobry styl na korty twarde gdzie zostawia się po takim zagraniu wolną druga połowę kortu i po kontrze może być nieciekawie. Z pewnością będzie to zderzenie dwóch różnych stylów: ofensywnego Lopeza i solidnego w defensywie Denko. Kto komu narzuci swój styl zobaczymy na korcie. PS. celowo omijam H2H gdyż uważam że ten element nie gra, a mecz meczowi nierówny. Schiavone też miała beznadziejny bilans z Henin 
|
Do góry
|
|
|
|
#2139082 - 07/03/2008 21:59
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Piostar]
|
Marcos Baghdatis
Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
|
Komentując na gorąco. Po co pisać analizy, po co się męczyć skoro kort i postawa gracza weryfikuje wszystko. Dziwny pierwszy set w wykonaniu Nikolaia przy prowadzeniu 3-0, 4-2 oddaje seta przegrywając 4-6. W drugim mogło się wydawać, że wszystko wraca do normy. Niestety trzeci set to szopka  prowadzenie 5-2 i porażka 5-7. Ehh... niech to będzie całym konetarzem. Melo/Sa - Bagdatis/Economidis 1 1,50 BAH 7/10Para Melo/Sa powoli powraca do formy gry. Gracze których zapamiętalismy z doskonałych występów w ubiegłorocznym Wimbledonie i US Open, po słabiutkim początku sezonu i porażkach w pierwszych meczach, prezentują się coraz lepiej. Zwycięstwo w Costa do Sauipe, półfinał w Memphis. Tutaj w pierwszej rundzie pokonali świetny debel Lipsky/Martin. Rywale to słynna para deblowa z rąk której poległ nasz debel po kursie 1,10. Pamiętam grałem na taśmie  Od tego czasu próżno szukać jakiś wspólnych występów. Taka parka na potrzeby turniejowe. Ani Marcos ani Konstantinos super deblistami nie są, a znając nastawienia do takich imprez mojego ulubieńca myślę że dziś spokojnie przegrają 
|
Do góry
|
|
|
|
#2139285 - 07/03/2008 23:42
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Piostar]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
Feliciano dzisiaj dał powody do radości, więc teraz szybko o kolejnym półfinale: Andy Roddick vs. Novak Djokovic Typ: A-Rod +1.5 seta
Kurs: 1.85
Buk.: Bet-at-home
Stawka: 5/10 Analiza będzie typu błyskawicznego. Dlaczego taki typ? To proste, przełamać Roddicka będzie bardzo ciężko, obecna dyspozycja serwisowa amerykanina jest bardzo wysoka, o czym świadczy wczorajszy rekord turnieju - 241km/h. Poza tym Roddick zapodaje bardziej urozmaiconą gamę podań, nie wali tylko w jeden punkt, najczęściej po lini środkowej kortu - co jest dodatkowym zaskoczeniem dla rywala. Gram trochę wbrew sobie, ponieważ nie przepadam za tego typu zawodnikami jak właśnie Rodd, Karlovic, Guccione etc. Najczęściej bardzo nudne są ich spotkania. Co do Andy'iego jeszcze, bardzo dobry płaski forhand, i jak mówiłem wcześniej Roddick może nie błyszczy BH, ale gra go pewnie. Drabinka w zasadzie bardzo łatwa, prócz wczorajszego pojedynku z Nadalem. Andy co warte odnotowania nie stracił jeszcze seta w tym turnieju, baaa nikt go jeszcze nie złamał (rywale: Ferrero, Mathieu, Nadal). Novak Djokovic natomiast w odróżnieniu od A-Rodda, to że jest przeogromnym talntem - mówić nie trzeba. Gra świetny nowoczesny tenis, myślę, że obecnie równego na hardzie sobie nie ma. Novak posiada wszystko: podanie, FH, BH, slices, skróty i pomysł przede wszystkim, tylko tak jak pisałem wątpie, że uda mu się dzisiaj połamać Yankesa. Drabinka tegorocznego Dubaju dla serba równie łatwa, choć myślę sobie, że trudniejsza niż dzisiejszego rywala, on również nie stracił seta w tym turnieju, rozpoczął od Cilica, potem był chyba najtrudniejszy pojedynek z magicznym Santoro i wczoraj łatwa potyczka z rosjaninem Andreevem. W starciach obu wynik 1:0 dla tego młodszego, spotkali się w ubiegłym roku w Kanadzie podczas ATP Masters Series. Jeszcze słówko o moim typie, jak już wspominałem wygrana 1 seta przez Roddicka wydaje się bardzo prawdopodobna, myślę, że dojdzie do chociażby jednego TB, a tam mam nadzieję, że górą będzie A-Rod. Warto również spróbować po takim kursie (średnio 3.20) na zwycięstwo Roddicka. Pozdrawiam,
|
Do góry
|
|
|
|
#2142087 - 08/03/2008 23:26
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: verdasco]
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
Roddick - Lopez Typ : 1
Patrzac na wyniki calego turnieju nie mozna sie nie zgodzic,iz jest on obfitujacy w ,,niespodzianki". Byc moze jest to spowodowane rozpoczynajacym sie po weekendzie Indian Wells... Wracajac do meczu to mysle,ze szczescie Lopeza dobieglo konca, pomijajac przepasc w umiejetnosciach i poruszaniu sie po korcie, z reszta mysle,ze byloby glupota,gdyby po pokonaniu Nadala, Djoko nagle oddac turniej Lopezowi, ktorego nie powinno dzis tu byc,no ale Davydenko po raz kolejny zaskoczyl Nas. Wedlug mnie dwa sety na korzysc Amerykanina!!!
|
Do góry
|
|
|
|
#2143840 - 09/03/2008 05:30
Re: Dubaj, Las Vegas - 3.03-8.03
[Re: Goget]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
Sam Querrey - Guillermo Canas Typ: Sam Querrey +1.5
Kurs: 1.55
Buk.: Bet-at-home
Stawka: 6/10 Może i w swych analizach robi się trochę monotonny a propos amerykańskich graczy, teza: amerykanin walczy do ostatniej kropli potu na własnych śmieciach. Ta regułka coraz częściej znajduje swoje podłoże w takich turniejach - jakim bezwątpienia jest Las Vegas. Sam Querrey typowy średniak ATP, tutaj w Stanach gra naprawde niezły tenis, widać, że w jego sukcesach wielką rolę również odgrywają "ściany". Querrey prezenrtuje bardzo podobny styl do Guccione czy Isnera, czyli tzw. drwal. Bardzo podobne warunki fizyczne: 198cm i 90kg. Bardzo przyzwoity serwis, mocny FH, gorzej z BH, jednak to rutyna wśród takich wieżowców. 20 latek obecnie 66 w rankingu ATP. W tym roku bez rewelacji, jedynie bardzo dobrze zaprezentował się w Delray Beach, gdzie dotarł aż do fazy półfinałowej, gdzie musiał uznać wyższość rewelacji, a zarazem ogormnej sensacji tego turnieju - Kei Nishikori. Oczywiście ówczesny turniej również może już zaliczyć do udanych. W turnieju w Las Vegas bardzo mocna obsada stanęła na drodze Sama. Szczerzę myślałem, że już po I rundzie spakuje manatki, wygrał jednak z doświadczonym Groseajanem, następnie uporał się niemcem Nicolasem Kieferem, a wczorajsze zwycięstwo nad Benneteau otworzyło mu furtkę do półfinałów. Guillermo Canas to zawodnik zupełnie inny niż Querrey. Zawodnik bardzo wszechstronny, doskonale radzi sobie na clay'u i równie dobrze na hardzie. Jednak bardziej argentyńczyk pasuje mi w aurze pomarańczowej kredy. 30 latek niezwykle wysoko plasuje się w rankingu, jest 20. Gra Canasa hmm... zupełne "nie" dla jego podania, kompletnie nie odpowiada mi jego serwis, jest mizerny. Wielkim atutem Guillermo jest "gra pod przeciwnika" i dobieranie odpowiedniej taktyki, Canas doskonale rusza się po korcie i myśli na korcie. Las Vegas to zaledwie jego drugi turniej w tym roku, po nieudanym wojażu w Acapulco (clay), gdzie odpadł już w II rundzie. Widać, że na obecną chwilę lepiej czuje się na twardej nawierzchni. Na drodze Canasa stanęli podobni gracze do Querreya, co stawia go w uprzywilejowanej sytuacji, gdyż trójke poprzedników odprawiał z kwitkiem ( a byli to: ToJo, Guccione, Delic), tracąc zaledwie jednego seta z drwalem Guccione. Myślę, że Querrey dzisiaj powalczy, a urwanie jednego seta Canas'owi jest jak najbardziej w jego zasięgu. Uważam, że ma szanse powalczyć nawet o zwycięstwo. Pozdrawiam,
|
Do góry
|
|
|
|
|
|