Nie wiem czy kolega jeszcze potrzebuje porady ale...
Ja bym nie cwiczyl na pozcatku na atlasie. jak chcesz mase to lepiej sztanga, sztangielki, drazek do podciagania i to wszystko.
Na poczatek bym zrobil trening ACT czyli ok 12 cwiczen na wszystkie partie. I tak przez kilka tygodni tylko co tydzien dodajesz jeden obwod. O co dokladnie chodzi wejdz na sfd i poszukac trening ACT. Jest naprawde dobry - daje dosc mocno w dupe jak nie mialem stycznosci z treningami i masz slaba kondycje bo masz przerwe 30 sek miedzy cwiczenaimi a miedzy obwodami 2 min. takze jak masz sztange i sztangielki to musisz jeszcze zmienaic obciazenie czyli praktycznie jestes non stop bez przerwy w ruchu. Po kilkiu tyg masz dobra kondycje. Masa miesniowa tez ladnie idzie po tym.
Po takim wprowadzeniu mozesz zaczac normalny trening dzielony. 2 razy w tyg troche malo. Na poczatek 3 x w tyg bedzie odpowiednio np co 2gi dzien.
Do tego jak chcesz mase to musisz wiecej jesc. 2,5 g bialka na kg masy ciala. 6-7 na kg weglowodanow i ok 1,5 tluszczu na kg. JEdz odpusc smieciowe jedzenie. Jak chcesz syzbki efekt wez sie porzadnie za diete czyli ryz, makaron piersi kurczaka, indyka twarozki jakies, oliwa z oliwek itd. Na SFD masz wszystko mysle ze to odpowiednie miejsce dla ciebie.
jak nie mozesz tyle jesc to uzupelniasz niedobor np bialka - odzywka bialkowa weglowodanow carbo albo bialkiem i weglowodanem czyli gainerem. Rodziel diete na kilka posilkow dziennie co 3 godz i do lata zauwazysz znaczne postepy. Na poczatku wszystko ladnie rosnie takze bedziesz zadowolony. Pozniej zaczynaja sie schody i idzie coraz gorzej - ale na poczatku jest ok. Zobaczysz silka cie wciagnie

Pozdro
aha inie przesadzaj z ciezarami lepiej zrobic mniejszym dokladnie technicznie cwiczenie niz za duzym bo mozna jeszcze sobie krzywde zrobic. Na pcozatek naucz sie techniki pozniej dokladaj ciezary