Trzeba w wakacje dorobic nie wiecie gdzie ile placa
mcdonald/makro/tesco/
w macu chyba 10zl/h a gdzie indziej to nie wiem hm doradzcie cos
tylko nie chce zadnych lokat

W Trójmieście w supermarketach dają 10zl/h na kasie.

Na budowie jeszcze więcej. Może tam ? Jeżeli nie boisz się ciężkiej pracy to spokojnie 2500 - 3000 na rękę dostaniesz na miesiąc.

a nie lepiej wejść w jakieś peffki ?

W peffki to wszedł miesiąc temu. Teraz szuka roboty żeby długi spłacić

Już niejeden wchodził w peffki za pożyczoną kasę, a później były problemy z oddanie

Lepiej iść ciężko, acz uczciwie popracować. No i później człowiek dwa razy się zastanowi zanim tą kasę zainwestuje w jakieś peffki

jak ktoś jest chętny to mogę załatwić pracę u mojego brata na budowie dniówka 100-150zł (praca na akord, zazwyczaj dniówa wychodzi 140zł) praca w godz. 7-17 od poniedziałku do soboty. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to proszę pisać na PW.

zawsze na quasi czytam o lokatach

wow to już jest 10zł/h (ale netto?), 3-4 lata temu było 3,2 zł na rękę i jeszcze ludzie się "zabijali" żeby popracować choćby nocą

A dzisiaj nie tylko się nie zabijają, ale nie ma praktycznie chętnych na tą pracę. Zresztą popatrz sam, powstaje u nas tyle marketów/centrów handlowych, sporo ludzi wyjeżdża ciągle za granicę, bezrobocie na niskim poziomie (3.3%) - w tym sektorze brakuje ludzi do pracy. Nikt już za 5 pln/netto nie pójdzie do takiej mało przyjemnej pracy. Mam kilku znajomych (studentów), którzy robią na kasie dorywczo za 10 PLN/netto, poza tym wystarczy spojrzeć na pierwszą lepszą ofertę:

http://www.carrefour.pl/firma/praca/oferty/

Od zaraz przyjmą pięć osób w Trójmieście.

Poza tym, co to jest 10 PLN/h w dzisiejszych czasach ?

Podziękuj Donaldowi

za 10/h rodziny nie wyzywisz, ale dla studenciaka, to dobry cash...i przy okazji masz jakistam papierek, ze w czasie studiow nie zbijales bakow.

ja w Toruniu robie za 8 i jestem zadowolony, dodam ze w wypozyczalni filmow na dvd i moge sobie brac co chce do domu do ogladania

w Bhv ??:) jesli tak to mam podobnie ale w sznie

10 zł/h na kasie sie dostaje ?

To ja ogladam tv w media-markt na promocji Sony Ericsona za 10 plnów... a te cwaniaki na kasach tez maja taka kase.

Nie ma sprawiedliwości na tym świecie.

a ja moge brac do domu flimy, plyty, gry i ksiazki

Logan - Empik?

Targ u ruskich

Leoś, a Ty ile masz za godzinę?

zapomniał dodac, ze jeszcze papierosy i spirytus

no Logan u nas to tysiaclecia i targ pod zamkiem maja niezłe powierzchnie

A on gdzie pańszczyznę odrabia ?

chyba cie poje....alo

Leon ma tą samą stawkę co ja

Leoś to zarabia na turniejach w pokera, mniej więcej za 2-3h kończy dzisiejsza zmianę hehehehehe

Dziś miałem rozmowę kwalifikacyjną i mam pracować dla Ikei Mam prowadzić jakies warsztaty odnośnie tego jak umeblowac odpowiednio mieszkanie. Jedyne co muszę robić to dla jakiejś ściśle określonej grupy ludzi mam zrobić prezentację odnośnie np. kuchni. Zapowiada się naprawdę ciekawie

@gnacik potrenuj na Simsach

Simsy są dla dzieci, mam ciekawsze i bardziej zaawansowane programy jeżeli chodzi o aranżację wnętrz, zresztą ja mam "uczyć" ludzi jak się prawidłowo mebluje, a nie robić to za nich.

Feng Shui też ?

a idź z tym...juz poległem.

A8 na łapie

jakieś gówno 348 flop

na short stacku leciałem to all in wpadło, kolesiowi oczywiście na turnie do koloru doszło

Shane, nasza stawka odpowiednia do naszej pracy ^^

dobre

w sumie nie ma się z czego śmiać, bo przy niektórych zadaniach ta gra była na prawdę pomocna, aby sobie na szybkiego właśnie tam rozrysować układ pokoi i ich umeblowania, wprawdzie bardzo ograniczone możliwości, ale na szybkiego aby coś sprawdzić nie znajdziesz nic lepszego

Sims RANDKA hehehehehehehehe

Tak

W zasadzie jak tak pomyślę, to ja z mojej pracy też mogę przynieść do domu filmy, płyty, gry, książki. Właściwie wszystko, co mi tylko w łapy wpadnie

W sortowni na poczcie robisz ?

Nie, listonoszem jestem

Są tylko dwa "ale":

1) Nie za bardzo mógł bym wybrać film/książkę etc.
2) Wyleciał bym za to z roboty

Bluzy tam mojej przypadkiem nie nosisz? Już mi z allegro ponad tydzień idzie =/

takie ryzyko zawodu

Kameleon - aż do Gdyni to mój rejon nie sięga

w KFC jest cos kolo 8zl na godzine na poczatek. na Zaciszu widzialem reklame ze w mcdonaldzie brutto 12zl...napewno nie bylo tam napisane cos ponizej 10

czolem. w sierpniu wracam po rocznym pobycie w angli do polski, do krakowa, na studia. i jest ktos moze zorientowany jak pracodawca honoruje wyksztalcenie zdobyte na wyspie? posiadam NVQ 2 stopnia, i nie ukrywam, ze chcialbym po powrocie do kraju zaczepic sie w jakiejs restauracji na pol etatu, i bynajmniej nie mowie tu o MC, KFC czy Pizza Hut, bo mysle, ze tam moje doswiadczenie zdobyte w jedno gwiazdkowej restauracji sie nie przyda

jest sens w ogole chodzic i sie pytac czy lepiej uderzyc odrazu do hipermarketu na kase? ;D

Popytać zawsze można, szczególnie że w Krakowie ciągle miałbyś do czynienia z angielskimi klientami o nienagannych manierach

ogolnie ostatnio zaczynam sobie dorabiac jako kelner i po paru razach okazalo sie ze narazie dostane 5zl/h ...i nie wiem czy smiac sie czy plakac...

ile mieliscie siana na start w takich pierwszych pracach...bo nie wiem czy ich nie olac i uderzyc gdzie indziej...

moja kolezanka jest kelnerka ma chyba cos 6.5/h ale mowi ze drugie tyle jest z napiwkow...

ja w pierwszej pracy mialem stawkę 7zł/h.

Ja bym na Twoim miejscu uderzał gdzieś indziej ;-)

ja w pierwszej pracy mialem 30zl/h (stroj kubusia puchatka i animacja imprez dla dzieci w wieku przedszkolnym) genialna praca, naprawde, i za paliwo zwracali z nawiazka, a wyjazdy byly niejednokrotnie kulkusetkilometrowe, wiec czasami wiecej zarabialo sie na paliwie niz na samej pracy

tylko wtedy mlodym sie jeszcze bylo, wiec wszystko to co zarobione wydawalo sie na rzeczy zupelnie nieistotne, ale zabawy bylo co niemiara.

druga praca dla łukasz banku przy akcjach reklamowych, moze ktos widzial takich popaprancow przebranych w stylu lat 80-wczesnych 90, chodzacych po najwiekszych miastach polski w kwietniu ub. r.

150zl/dzien (4 godziny pracy)

a na koniec zrobili nas w chu-kunamunu i wyszlo gdzies 80zl/dzien.

a w eng roznie bywalo, poczawszy od 3.75 na czaro u turka (2 dni :D) skonczywszy na pracy w ekskluzywnej restauracji jako kelner, gdzie napiwki siegaly do 200f za dzien.

niemniej wracajac do polski i zaczynajac regularne studia oczekiwalbym wlasnie cos ok. 8/12zl/h pracujac 20 godzin tygodniowo (sob. niedz.)

zycze powodzenia wszystkim, ktorzy poszukuja pracy.

a i wlasnie, bo majac niespelna 20 lat, pracowalem w 8 miejscach, w polsce i za granica i powiem tak - nawet w tak mlodym wieku nalezy szukac najodpowiedniejszego zajecia wlasnie dla siebie, bo nawet z kelnerki, czy kucharzenia mozna czerpac przyjemnosc, nabywac doswiadczenie, a jak wszyscy wiemy, to doswiadczenie bedzie hojnie wynagrodzone w przyszlosci