Taka oto historia :
0-0 - mam zagrane na Czechy w dublu (kurs (4,08) i skontrowane na remis ,na zwrot 70% stawki,czekam

1-0 - podbijam kontre na remis,tak by miec 100% zwrotu i po kursie 14,00 stawiam niewielka kwote na Turkow, tak by (w razie czego) odebrac polowe zainwestowanej sumy
2-0 - zaczynam zalowac nawet tych drobnych ,postawionych na Turkow
2-1 - ciesze sie ,ze mam kontre na remis
2-2 - zaczyna mi switac ,ze ja tych zakladow nie wygram
2-3 - przyjmuje z pokora zwrot ,choc to tylko polowa
koniec meczu - wyplacam wszystko co mam na koncie Euro 2008 ,dobrze ,ze weszly over na zolte kartki i over 1,5 goli Czechow ,w sumie to prawie 3/4 poczatkowej kwoty
koniec grania ME,lepiej poobserwowac

Kapitalny mecz dla kibicow ,poziom sportowy zas przypominajacy nasza 3 lige ,ale za to jakie emocje !
Wyszlo jednak na to ,ze Czesi byli bardzo ciency i moze gdyby nie kontuzja Freya to juz Szwajcarzy zrobiliby z nimi to ,co zrobili Turcy.
Mam nadzieje ,ze nie beda silniejsi w eliminacjach do MS.
Gratulacje dla tych, ktorzy zagrali na Turkow
