To ja proponuję rzecz następującą:
Stawiajcie sobie na Real +3.5, ja mam postawiony Estudiantes -1, dzisiaj wieczorem studenci wygrywają 2-3 punktami i wszyscy jesteśmy szczęśliwi.

A tak na serio mówiąc to takie są już uroki sportu i bukmacherki, nie mogą się wszyscy we wszystkim zgadzać.
Dzisiaj wieczorem część z nas będzie liczyć kase, a część płakać. I jak to zwykle bywa w tej sytuacji najszczęśliwsi będą bukmacherzy...