Witam
Sytuacja wygląda tak, ze jest grupka okolo 10 znajomych, w tym jest jedna para ktora po pewnym czasie się rozstaje. mijają 3 miesiące, ta dziewczyna uderza do jednego z naszej grupy, on odwzajemnia jej uczucie i od wczoraj są razem. Pytanie ma ten koles (pytał mnie ale nie wiedziałem co mu odpowiedzieć) czy powinien pogadać z tym koleś co ona była z nim, czy powinien sam zobaczyć że są razem. Spotykamy sie razem wszyscy raz na tydzien, znamy sie juz od jakiegoś czasu. Ci dwaj nie byli przyjaciółmi ale znajomymi z osiedla którzy w tej grupie znajomych spotykali się.

Prosi o radę

A po co ma rozmawiać ? Rozstali się i koniec tematu. Laska przecież nie jest własnością tamtego, ma wolną wolę i może robić co chce. Ani ona, ani jej obecny chłopak nie powinni pytać nikogo o pozwolenie. No bo niby jak ta rozmowa miałaby wyglądać ? "Stary, nie masz nic przeciwko temu, że spotykam się z twoją ex ?"

Po pierwsze to trochę list jak do Bravo, po drugie wszystko zależy od relacji między tymi dwoma koleżkami. Jak sobie tam od czasu do czasu powiedzą "cześć" i na tym się kończy... To luuuz co do sprawy dziewczyny, natomiast jeśli piją ze sobą wódkę to się nie tyka takiej laski. 3 miesiące, 3 lata, czy 10 lat po rozstaniu z kumplem. Przynajmniej ja takie zasady mam.

Ja mam podobnie zdanie lasek przyjaciol sie nie tyka, nawet jesli sa juz tylko bylymi...

buahahaha, na onecie moze ci powiedza... boziu do czego to doszlo

Być może już Wasza 'paczka' nie będzie liczyła 10 osób... kiedyś też byłem z taką jedną, która po tym jak się rozstaliśmy bardzo nie chciała stracić kontaktu z moimi kumplami. Jeden skusił się z nią na piwo i nasz kontakt ograniczył się do życzeń urodzinowych - a był to mój dobry kumpel... a mógł powiedzieć co i jak to im jeszcze bym im błogosławieństwa udzielił

Ja już ma z tym gościem pogadać to niech od razu na trójkącik zaprosi

Już kurde większych problemów nie macie ? :/

baby to h u nie dokoncze ale niestey tak jest tylko im cos dokleic ponizej pepka i ...

nie ma co sie po koledze ślizgać =]

Mój dobry kumpel jest z moją byłą, na początku mnie to ostro irytowało i wkur****, ale teraz nie ma problemu, w końcu to jej wybór

Ostatnio na mecz.pl to nikt sam sobie nie pomaga, tylko wszyscy coś dla kolegi chcą..

Dla mnie to niewyobrażalne jakoś jest nawet gdybym dostal "pozwolenie" od kumpla to wiem, ze bylo by to troszke niesmaczne!

Po 1 , ja bym nawet nie chciał pytac o pozwolenie po 2 jakos by mnie to nie kreciło bo na 100% byłoby głupio, niezrecznie gdyby nas np widział itd..a ukrywać bym sie nie ukrywał..

a jeżeli Ci totalnie powiewał ten związek?

miałem kiedyś kumpla, który najpierw pukał panienkę, a później ją kumplom za kilka flaszek wystawiał, szkoda dziewczyny bo całkiem fajna jest ale głupia niesamowicie

widzisz, dla mnie jesli sie czegos nie chce to się nie robi tego, wiec raczej nie pakowałbym się w związki na ktorych mi nie zależy bo to nie miałoby dla mnie zadnego sensu. lae to takie OT