Conrad dobra robota z ta historia

Dzis znalazlem goscia co mial 40.000 mineralow, byl na necie widzial ze lece i nawet nic nie zbudowal obrony.
Sprawdzam teraz i nadal nic sie ni dozbroil

, lece drugi raz

Sprawdzilem teaz goscia co wczoraj pojechalem, ten tak samo nic sie nieuczy i nie buduje obrony, wchodza w nich ataki po 1 mysliwcu.
Jednak bede atakowac wiecej niz 1 raz na goscia skoro oni sa tacy pewni i nie stawiaja nic na obrone, bo chca sie szybciej rozwijac, nie ma tak latwo

Trzeba miec i dobre planete i obrone a nie liczyc na farta.
A na polskim seriwe to sie chyba doigralem

Zaatakowalem juz 5 sojuszy (w tym z jednym ciagle sie skanujemy, ja dla zmyly wysylam swoja flote na jednego z nich, potem wysylam sonde a tam surowce znikaja

gosc wszystko zabral na transport i uciekal, dobrze ze nie wiedziale ze i tak slalem same mysliwce i mialem je zawrocic tuz przed atakiem

). Dodatkowo poskanowalem pare innych sojuszy, teraz mam ciagle jakies sondy szpiegowskie na swojej planecie

Na szczescie nikomu sie nei chce na mnie leciec, bo jak tylko cos mam surowcow to albo cos buduje albo na nauke daje. Specjalnie do obrony dalem 7 rakiet i 7 laserow

a strzega co najwyzej 10.000 surowcow

Mam nadzieje ze na zagranicznym nikt z nas nie atakuje planet ktore naleza do jakichs sojuszy, poki co nie warto wdawac sie w multi.