W marcu zobaczyłem,że w Totolotek S.A jest możliwość wysyłania zakładów przez internet.Od razu skorzystałem z tej mozliwości.Poszedłem do punktu,wpłaciłem sobie na początek 20,00 zł i wysłałem zakład za 2,00 zł który okazał sie pudłem.Jakoś tak się złożyło,że nie wysyłałem więcej zakładów.Parę dni temu,przypomniałem sobie,że na koncie mam 18,00 zł.Wchodzę na swoje konto i niespodzianka.Na koncie mam 0,00 zł.Wysłałem bardzo grzeczny mail do supportu firmy z pytaniem dlaczego na koncie jest stan zerowy ? Nie robiłem żadnych wypłat...Powinno byc 18,00 zł ? Bardzo szybko dostałem odpowiedż bardzo grzeczną.Wynika z niej,że nie korzystałem z konta przez 2 miesiące i w związku z tym,zgromadzone tam srodki przechodzą na własność TOTOLOTEK S.A Kłopot w tym jest taki,że to nie były pieniądze bonusowe,tylko moje własne Cóż miałem robić,kłócić się o 18,00 zł ? Przestrzegam jednak Was przed graniem przez internet u tego buka.Pozdrówka./Jaja/

ja bym nie odpuścił , nie ważne czy 2 ,5 czy 18 zł ...
zwykłe złodziejstwo ... mam różne konta w internecie na których sąś jakieś drobne i wiem że tam będę nawet jeżeli zaloguję się przez ponad 6 miesięcy albo dłużej ...

z innej beczki ... od jakiegoś czasu Play mi nalicza niesłusznie drobną opłatę za połączenie i nie odpuszczę , część już rozliczyli poprawnie ...

Przeczytałeś sam regulamin jest tam taki zapis?

Wkleję ich odpowiedż.Wynika z niej,że przywłaszczenie sobie owych 18,00 zł jest zgodne z ich regulaminem

Witamy,

Na naszej stornie http://totolotek.pl/ligamixu/epromocja/warunki/ znajdzie Pan warunki korzystania z E-Promocji.

VII. WAŻNOŚĆ I WYSOKOŚĆ ŚRODKÓW ZGROMADZONYCH NA E-KONCIE

1. Maksymalna łączna kwota wniesionych opłat za Otwarte zakłady pozostająca do dyspozycji Uczestnika na E-koncie wynosi 10.000 (dziesięć tysięcy) zł.
2. Wniesione kwoty za nabycie Otwartych zakładów pozostają do dyspozycji Uczestnika przez 60 dni od momentu wniesienia opłaty za ostatni Otwarty zakład w Punkcie przyjmowania zakładów.
3. Nabycie Otwartego zakładu przedłuża ważność zgromadzonych środków o 60 dni.
4. Po upływie 60 dni od momentu nabycia ostatniego Otwartego zakładu wszystkie niewypłacone kwoty za wniesione Otwarte zakłady stanowią dochód Organizatora z tytułu zakładów bukmacherskich.

Środki straciły ważność 41 dni temu. Jednak Pana konto jest nadal aktywne i po jego zasileniu można ponownie z niego korzystać.

Pozdrawiamy

Przy zakładaniu konta zgodziłeś się na warunki regulaminu, a w nim był taki zapis. Wniosek czytaj wszystko zanim podpiszesz/potwierdzisz.

Rewelacyjne mają rules

Sugerujesz Nam,ze czytasz wszystkie regulaminy ?


Przepadaja zabawne

Nie ma to jak okradanie ludzi w majestacie prawa

Ale faktem jest, że przed podpisaniem/zaakceptowaniem czegokolwiek należy najpierw przeczytać warunki.

Ten akurat był krótki wystarczyło poświęcić 2-3min.

Nie zawsze regulamin może być zgodny z obowiązującym prawem.

Nie bardzo mi pasuje przejęcie kogoś pieniędzy bez wyroku sądu.

Teoretycznie ,ktos wplaci pare K (jesli sie da wogole tyle do tego baziewia).Ma np wypadek ,lezy w szpital 2-3 miesiace ,wychodzi ,zaglada na konto a tam zero

przecież takie kupony sa wazne właśnie chyba 2 miesiące. Jakbyś poszedł do punktu z tym kuponem to by się okazało ze kuponu nie ma w bazie danych. I to nie tylko w totomixie , ale też w tych profach i sts-ach.

to co napisalas mialoby sens gdyby pieniadze przepadaly 2 miesiace po wplaceniu pieniedzy a nie po puszczeniu ostatniego kuponu... bo zgodnie z regulaminem jest tak ze wplacasz w styczniu 4 k i mozesz grac przez 8 miesiecy po 500 zł...

poza tym to pieniadze a nie kupon, ale rozumiem ze potraktowalas to jako 18 zł po kursie 1,0 ktore przepada po 2 miesiacach...

zasadniczo calosc sprawy brzmi absurdalnie, regulamin jest moim zdaniem niezgodny z prawem... a ze niby sie na niego zgodziles??? jako przyklad dam tylko to ze Lee ma w regulaminie informacje ze reklamacje sa uwzglednianie tylko z paragonem... bylem tam ostatnio i poprosilem to na pismie od kierowniczki zmiany straszac udaniem sie do Rzecznika Praw Konsumenta... i nagle okazalo sie ze regulamin mozna naciagnac

panowie... nie wiem w czym problem... maja reg taki jaki maja... gdybym wpłacał. 2 k. to bym przeczytał reg... kolega wpacił 20 zł... nie przeczytał reg. to stracił... i teraz juz wie ze w miekkie wdepnał... jego sprawa.. ja ten bylem w pl.na urlopie wpłaciłem im 500 zeby zobaczyc co i jak.... pozniej pocztałem reg... i weim ze szajs i dałem sobie siana z nimi... dzirkuje za uwage....

Zgadzam się całkowicie z Waszymi uwagami,powinienem przeczytać regulamin.Ale przyznacie,że taki regulamin to chyba ewenement w światku bukmacherskim Moim marzeniem jest teraz,żeby juz nie przez internet,ale zwyczajnie pójść sobie do ich punktu wysłać kuponik i...Trochę przyziemne to moje marzenie,ale byłoby to miłe,prawda?

przeciez tak wlasnie jest - 2 miesiace liczone sa od daty zakupu kuponu. kazda wplata w tym okresie przedluza waznosc wszystkich "srodkow" do nastepnych dwoch miesiecy.

bzdura.


pieniadze przestaja nimi byc w momencie gdy zostawiasz je pani na ladzie, odbierajac w zamian kupon zakladu otwartego.
nie znam tresci ustawy, ale widac byl to jedyny sposob by ja ominac.

Dwa dodane punkty ich regulaminu:

1) Gracz wygrany kupon może zrealizować tylko do godziny 9:00 następnego dnia roboczego licząc od momentu rozstrzygnięcia ostatniego zakładu na kuponie. Jeśli gracz tego nie uczyni to pieniądze będą stanowić dochód organizatora z tytułu zakładów bukmacherskich.
2) Ulegają zmianie godziny otwarcia wszystkich punktów totomix. Punkty czynne będą od poniedziałku do niedzieli w godzinach 9:30 - 20:00.

Zapraszamy do kolektur Lotto oraz punktów Totomix.
Życzymy wysokich wygranych.

Dokładnie, cały numer polega na wprowadzeniu instytucji "zakładu otwartego". Szkoda, tylko, że takie ważne sprawy nie są obwieszczane dużymi literami w punktach bukmacherskim. Wtedy bysmy wiedzieli, że im zależy na klientach. Cóż, nie łatwo być klientem w Polsce.

To są jakieś kpiny z takim regulaminem

Poza tym - nie wszystkie "umowy" co podpiszecie są prawie wiążące - bo jest pojecie tzw. "niedozwolonych klauzur w umowach" i kto wie czy powyższymi nie powinien poważnie zainteresować się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.