#3396544 - 12/09/2009 20:43
Challenger - Szczecin 12-20.09
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3398174 - 13/09/2009 06:53
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: bombel]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
No to co? Ja w Szczecinie na kortach jestem od wtorku, ale generalnie miło, że już jest drabinka i można na nią spojrzeć. Nie lubię typować zwycięzcy turnieju, chyba właściwie w tego typu turniejach tego nie robię. Także lekko można zacząć od szans Polaków. Gozdur - nie miałam okazji widzieć, dlatego też ciężko mi cokolwiek o nim powiedzieć. Gawron z Vankiem szanse ma na pewno. Czech poza Manerbio jakoś niewyraźnie i odpadał szybko, na przykład w Poznaniu, chociaż tam go jakoś tłumaczono... Marcin walczak, oby głowa nie była zbyt gorąca i jakoś to będzie. Kubot - hmm, ciężko wylosował, broni punktów, więc walka być musi. Florenta dawno nie widziałam :/ Co miłe - w drabince jest nasz faworyt (  ) Dolgi, no i Schukin, Luczak... - a więc dobrzy znajomi z Poznania. Schukin nie zdziwiłby mnie, gdyby (jeśli do tego dojdzie) w drugiej rundzie tym razem poległ z Dolgopolovem. Generalnie obsada wygląda naprawdę dobrze ;> Ktoś widział kwale? I czemu Jerzego nie ma? To kto będzie strzelał fochy?!
|
Do góry
|
|
|
|
#3398460 - 13/09/2009 18:24
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: adingh]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
No a decyzja o Davisie chyba podjęta jakoś niedawno, myślałam, że połączy oba i najwyżej z tamtego zrezygnuje skoro tam jedzie i tak Przysiężny (a on przecież imprezy w Polsce lubi :/).
Trochę dziwi mnie ta decyzja, bo w Poznaniu byłam na bocznym korcie, jak trenował z Kapasiem i z tym takim, co nie wiem kto to (Artek wie, o kogo mi chodzi, ale i tak nie wiemy kto to :P) i liczył skrupulatnie punkty - ile, gdzie mu trzeba, żeby nie być na minusie, no i wspominał, że boi się Szczecina, bo tam... sporo musi odrobić. A przecież Sevilla w tym tygodniu i odpadka w drugiej rundzie... Były głosy, że po prostu jedzie do Szczecina. Szkoda...
|
Do góry
|
|
|
|
#3400928 - 14/09/2009 16:55
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: zludna]
|
ATP & WTA Tour
Meldunek: 28/10/2004
Postów: 49339
Skąd: fotel
|
Oby pogoda dopisała, wczoraj cały dzień prawie padało, dzisiaj jest dosc przyjemnie na ta chwile, jednakze nie za cieplo... Zawodnicy spia w jednym hotelu, w Radissonie, do kasyna maja 3 min drogi... Jutro impreza integracyjna jest w Rockerze,  wiec tam tez postaram sie pojawic, i zobaczyc kto i jak intensywnie sie bawi
|
Do góry
|
|
|
|
#3401019 - 14/09/2009 18:43
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: JuN]
|
ATP & WTA Tour
Meldunek: 28/10/2004
Postów: 49339
Skąd: fotel
|
dzisiaj graja Kort Centralny: (początek gier: 15:00) 1. Michael KOHLMANN (GER) / Florian MAYER (GER) vs Tomasz BEDNAREK (POL) / Mateusz KOWALCZYK (POL) 2. Rafal GOZDUR (POL) vs Frederico GIL (POR) - nie przed 17.00 3. Albert MONTANES (ESP) vs Lukas ROSOL (CZE) - nie przed 19.00 Kort 1: (początek gier: 15:00) 1. Julio SILVA (BRA) vs Daniel BRANDS (GER) 2. Guillaume RUFIN (FRA) vs Grzegorz PANFIL (POL) - nie przed 18.00 Kort 2: (początek gier: 15:00) 1. Yuri SCHUKIN (KAZ) vs Marco CRUGNOLA (ITA) 2. Lamine OUAHAB (ALG) vs Dmitri SITAK (RUS) - nie przed 17.00 bukmacherzy internetowi: kursy daja: Bwin, betsson, Bet-at-home, bet365 livebeting: bet365, Bwinvideo z kortow z kursami: Bwindalej nie sprawdzalem, tyle i tak duzo smile
|
Do góry
|
|
|
|
#3401064 - 14/09/2009 19:37
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: JuN]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 10/08/2007
Postów: 4809
Skąd: Pomorze Zach.
|
dodam jeszcze TOBET i info,że w Bet-at-home kombinacja 4 typów
|
Do góry
|
|
|
|
#3401923 - 15/09/2009 02:54
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: JuN]
|
ATP & WTA Tour
Meldunek: 28/10/2004
Postów: 49339
Skąd: fotel
|
wrocilem z kortow, nie co za duzo dokladnie pisac ogladalem Gil - Gozdur, oboje ogorki, next runda Gil odpada 100% ogladalem Panfil - Rufin wiekszosc, mecz trwa... nic ciekawego tez nei bylo i Montanesa prawie pierwszy setm, bylo 4-0 poszedlem, nie bylo sensu dalej ogladac, hiszpan zjadl Rosół na kolacje dokladny livebetting prowadzi interwetten, widzialem goscia z laptopem siedzial i robil live, mam w telefonei filmik jak to robia, jak uda mi sie sciagnac to wrzuce ogolnie pierwszy dzien OK, moje typy ktore pisalem na QC - Schukin, Brands, Montanes = mega easy 
|
Do góry
|
|
|
|
#3402167 - 15/09/2009 04:41
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: JuN]
|
old hand
Meldunek: 08/03/2003
Postów: 801
|
Montanes 14 minut wystarczyło do wygrania pierwszego seta 6:0 , wyszedłem kiedy było 2:1 dla Montanesa po przełamaniu w drugim ...
Gozdur przegrał pierwszy set z Gilem w drugim prowadził z dwoma przełamaniami 3:0 i przegrał 5:7 ...
mam jeden wolny karnet na cały turniej , imprezy towarzyszące , koncerty itp. Oczywiście gratis ... Jakby ktoś był zainteresowany to niech napisze priva ...
|
Do góry
|
|
|
|
#3402248 - 15/09/2009 05:29
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: mirekinter]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
Czas na relcje z pierwszego dnia  Napisz ejak to wygladalo z mojego punktuy widzenia  Brands-Silva 6:4 6:4 W konfrontacji ofensywnego stylu gry z defensywnym górą byl ten pierwszy. Niemiec jest obdarzony swietnymi warunkami fizycznymi i ma w swoim arsenale potezny serwis( jak na poziom challangerowy) oraz niezly forhand, ktorym czesto konczyl swoje akcje. Nie widzialem predkosci serwisu bo Ci zawodnicy grali dzisiaj na korcie bocznym gdzie nie prowadzi sie pomiarów ale Silva mial problemy nawet z drugim podaniem Niemca. Brands pewnie wygrywal swoje podania i meczyl Silve na jego gemach serwisowych  Brazylijczyk ganial z lewa na prawo ale na wiele mu sie to nie zdalo. Podsumowujac bylo to pewne zwyciestwo Niemca....Silva w ogole nie mial pomyslu na gre z takim przeciwnikiem. Ouahab-Sitak 6:3 7:6(3) Zdecydowanie najslabszy mecz dzisijszego dnia. Sitaka widzialem pierwszy raz na oczy  Ogolnie smieszny zawodnik...robi sie troche na Koellerera( swiruje na korcie) ale umiejetnosci czysto tenisowe ma duuuuuuuzzzzzzzzooooo gorsze. Ouhabab za to nic sie nie zmienia... ten zawodnik nie ma sylwetki sportowca  Ten lekki brzuszek napewno nie pomaga mu w grze. Jak pisalem mecz slaby a reprezentant Algerii w tym turnieju kariery nie zrobi. Nastepna runda Montanes wiec bedzie musial sie pozegnac z singlem( bo widzialem ze gra jeszcze w deblu  ) A.Montanes [1] -L.Rosol 6:0 6:2 Turniejowa jedynka nie zawiodla. Po "mowie ciala" odrazu widac ze Hiszpanowi chce sie tutaj grac i trzeba miec to na uwadze  Rosola bardzo lubie ale tutaj mlody i utelentowany Czech nie mial szans. Montanes byl lepszy w kazdym elemcnie gry a do tego Rosol mial problemy z plecami ( korzystal z pomocy treinera w przerwie miedzy setami) Mysle ze Montanesa mozna dalej spokojnie grac, dodatkowo ma on tutaj kilka punktow do obrony bo rok temu przegral dopiero w finale z Serrą. Gil-Gozdur 6:2 7:5 Bardzo dobry mecz mlodego reprezentanta Szczecina  Poczatek Polak mial slaby bo zapewne poczul za duzy respekt do doswiadcoznego Portugalczyka ale pozniej jak sie rozkrecil to gral z Gilem jak rowny z rownym. W drugim secie Gozdur prowadzil nawet *3:0 i *5:4 ale niestety troche zjadly go nerwy ( tzw. strach rpzed wygraną  )i przegral 7:5 W grze Gozdura napewno na uwage zasluguje baaaardzo mocny obureczny backhand. Tym uderzeniem Polak zdobyl wiele spektakularnych ( nie boje sie tutaj uzyc tego slowa  ) punktow. Gil gral swoje.... zakopany za koncową linią przebijal wszystko co bylo do przebicia i czasami skonczyl cos forhandem. Ogolnie Portulgalczyk na swoje mozliwosci bez rewelacji ale mecz byl DOBRY. Schukin-Crugnola 6:2 6:4 To byl dzisiajwedlug mnie mecz stojacy na najwyzszym poziomie. Schukin imponuje wszechstronnoscią . Swietnie sie broni i atakuje gdy tylko nadarza sie ku temu okazja. Ogolnie jest to bardzo mądry zawodnik i bede mial tą postac na uwadze. Ostatnio kreczowal ( nie wiem z jakiego powodu) ale dzisiaj nie widzialem zeby cos mu dolegalo. Z drabinki wychodzi ze trafi na kogos z pary martin-dolgopolov i mysle ze moze pokonac podmeczonego martina, ktory jak sie nie myle wygral w ubieglym tygodniu w Genewie. Jesli natomiast trafi na Ukrainca to oczywiscie bedzie to wedlug mnie latwe zwyciestwo Kazacha. G.Rufin G.Panfil 4:6 7:5 6:3 Bardzo dobry mecz  drugi po Schukin-Crugnola Ogladajac pierwszego seta bylem pewny ze Grzesio to wygra ale niestety Polak padl kondycyjnie w polowie drugiego seta. Rufin z postury jest bardzo podobny do Mahuta. Swietnie serwuje i ma bardzo dobre warunki fizyczne ale nie chodzi tak czesto do siatki jak swoj bardziej doswiadczony rodak. Rufin prowadzil gre ale początkowo byl mniej regularny od Panfila. Jak Grzechu mial sily biegac to wygrywal wiekszosc dlugich wymian ale jak pisalem zmienilo sie to w polowie 2 seta. Polak wyraznie oslabl co odbilo sie tez na serwowaniu. Rufin mniej biegal bo nie musial  To on rozdzielal pilki i byl strona bardziej nastawioną na gre ofensywną. Szkoda Panfila bo mogl to skonczyc w dwoch setach.... jak doszlo do trzeciego to juz wiedzialem ze wygra Franuz. Rok temu Polak tez przegral po bardzo dobrym meczu z Hernych'em. Troche pechowiec z niego  to tyle na dzisiaj, przepraszam za bledy ale nie mam czasu tego poprawiac i ubierac w bardziej poprawne stylistycznie zdania. Mam nadzieje ze komus sie przydadzą moje wypociony. Pozdrawiam i zycze powodzenia 
|
Do góry
|
|
|
|
#3402299 - 15/09/2009 05:47
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
aha jeszcze jedno Wszystkim pasjonatom tenisa polecam zwrocic uwage na tego Gozdura  Moim zdaniem chlopak moze w przyszlosci COS osiagnac. Ma naprawde duzy potencjal choc nie przeklada sie on jeszcze na wyniki  Z tego co widze to na uwage zasuguje jedynie wygrana z bialoruskim talentem Ignatikiem ale mysle jeszcze wszystko przed mlodym Polakiem 
|
Do góry
|
|
|
|
#3402311 - 15/09/2009 05:50
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
ATP & WTA Tour
Meldunek: 28/10/2004
Postów: 49339
Skąd: fotel
|
Vendi wraca do formy pisania  Gozdur OK ? kiepski serwis, w wymianach faktycznie dawal rade, nie oddal tanio skory, mega szkoda 2 seta, mial go prawie w kieszeni, gil tez przebijaka, duzo balonowalej gry,
|
Do góry
|
|
|
|
#3402358 - 15/09/2009 06:02
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: JuN]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
a czegos Ty sie na ziemii spodziewal  tu nikt do siatki po serwisie biegal nie bedzie  Gil gral poprostu swoje....ten styl gry na ziemii daje rezultaty. Serwis Gozdura na poziomie 180km/h jak na jego 18 lat tez wydaje mi sie ok. 
|
Do góry
|
|
|
|
#3402550 - 15/09/2009 07:41
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
zapomnialem o meczu deblowym, ktory byl rozgrywany jako pierwszy na centralnym korcie  Bednarek/Kowalczyk-Kohlmann/Mayer 6:1 6:3 To dla mnie duza niespodzianka. Kohlmann to klasowy deblista, ktory dosc czesto gra w parze z Mayerem (szczegolnie na ziemii). Wynik jak widzicie bardzo gladki dla pary polskiej. Dla mnie Niemcy nie grali na maxa. Mecz byl slaby a Polacy przewazali we wszystkich elemntach gry od poczatku do konca. Myslalem ze Kohlmanny nie docenili na poczatku Polakow i pozniej sie obudzą ale nie obudzili sie w ogole Ciekawe jak Mayer zagra w singlu ale ja sugeruje (po tym co widizalem w deblu ) ten mecz odpuscic albo probowac przeciwko. Kowalczyk natomiast zrobil dobre wrazenie  Przypomne ze on jako jedyny Polak przeszedl kwale gdzie w finalowej rundzie pokonal rozstawionego z jedynka Ukrainca Smirnova. Jutro Polak gra z Korolevem a ja juz zacieram rece z myslą o tym meczu 
|
Do góry
|
|
|
|
#3404532 - 16/09/2009 06:05
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: JuN]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
A.Chadaj/B.Fedyna - J.Cerretani/L.Rosol 3-6, (3)6-725letni polski Hewitt (haha!!!  ) z partnerującym mu młodziakiem ze Szczecina, który w kwalach szybko poległ. Po drugiej stronie siatki typowi debliści. Pierwszy set bardzo ciekawy, bo przeciwnicy Polaków grali na Fedynę, a ten się gubił przy każdym uderzeniu, wygrali Polacy może ze 3 wymiany (nie po błędach). Drugi set zapowiadał się podobnie, więc zmieniliśmy kort, a tymczasem jakimś cudem było 6-5*, no i tie break. Wszystko było jasne, skąd te 6 gemów w drugim secie - Cerretani i Rosol masowo się mylili. Fedyna = yyy, na rozgrzewce w miarę wyglądał bekhend, a w czasie meczu już nie. A smecze na poziomie hm, poniżej poziomu. Chadaj z Hewittem wspólnego ma tyle, że hmmmm - ciężko %-) może fakt, że obaj kiedyś mieli kontuzje?! %-) Przebijał, czasami wyszedł mu jakiś wolej. Ogólnie dramat. Dolgopolov - Martin 4-6, 6-3, 2-6 Pani sędzina tego spotkania miała lęki przed przyznawaniem karnych punktów i zwracaniem uwagi. Ogólnie mecz był widowiskowy, z jednej strony sporo dobrych wymian i typowe zagrywki skrótowe Dolgiego, a z drugiej wielkie fochy, rakieta lądowała na korcie kilkanaście razy, leciały ostre pociski słowne (ale nie zacytuje, bo to było brzydkie :lol: ) i ogólnie Dolgi zachowywał się, jak panienka. Grał przecież dobrze, był lepszy od Hiszpana, ale robił sporo głupich błędów. Oczywiście bekhend i skróty mega, ale co z tego, jak od 2-2 w trzecim secie zagrał na maxa może tylko kilka piłek. O 19 gra jeszcze debla. ----------------------------------------- Dolgi w deblu wygrał w końcu, chyba faworytami nie byli. W sumie wyszedł na kort na luzaku, serwował lepiej, niż w singlu, naprawdę - to jest dobry zawodnik, niektórzy twierdzą, że beznadziejny... tylko skąd w takim razie te dobre wyniki?! Dobra, trochę niechronologicznie, bo na świeżo. Marcin Gawron - Jiri Vanek 6-4, 2-6, 4-6Mecz dobry, ale trochę nudny. Myślę, że gdyby nie grał Polak, to połowa widzów zeszłaby z trybun. W pierwszym secie sobie przebijali, złamał Jiri, Marcin odłamał. Przy 5-4* serwował Vanek, było po 30 i w tym momencie Gawron zagrał dwie po prostu kosmiczne piłki. Genialne minięcie przy piłce setowej w momencie, kiedy wydawało się, że już będzie równowaga. Takich braw tego dnia w Szczecinie chyba nie było. Potem było gorzej, bo Vanek się skupił na meczu i po prostu był regularny, u Marcina trochę nie funkcjonował bekhend. Ogólnie nie bez powodu można powiedzieć, że dał najwięcej nadziei, bo z zawodników polskich chyba technicznie jest najlepszy. Na pewno mógłby poprawić serwis, ale to kwestia też warunków fizycznych. W sumie ciężko poza tym powiedzieć, co jest nie tak. Genialna praca nóg, której wielu tenisistów może mu pozazdrościć, oczywiście waleczność, świetny płaski forhend, naprawdę dobry bekhend, a poza tym biega, biega i jeszcze raz biega. Vanek nic ciekawego, po prostu trafiał w kort i w sumie dobrze serwował. Hernandez - Sirianni 6-4, 6-1Dosłownie kilka piłek udało nam się zobaczyć, w sumie różnica dość widoczna, Hernandez grał swoje i to wystarczyło. Chramosta - Im 6-3, 4-3 kreczTeż kilka piłek, wyglądało to dość dramatycznie, szczególnie gra Ima - momentami pełna amatorka. Ventura - Russell 6-4, 6-4Jakoś mnie to szczególnie nie zdziwiło, bo Amerykanin walczył w niedzielę w Holandii, w miarę dobry meczyk, Russell zaczął z wysokiego kalibru, a AceVentura potem gonił, kilka dobrych akcji przy siatce, przebijanka i nawet trafiła się typowa patelnia przy siatce (Amerykanin miał ciekawą minę :lol: ). Ramirez-Hidalgo - Michon 6-2, 6-2Też dobre spotkanie, może nie jakiś poziom kosmiczny, ale Ramirez operuje strasznie płaskimi uderzeniami. Axel Michon rocznik '90, panowie z publiki coś mówili, że jest objęty jakimś specjalnym programem we Francji dla talentów. W sumie nic dziwnego, widać, że świeżak, technicznie nieźle, bekhend szczególnie mi przypadł do gustu, brakowało mu kończącego uderzenia, a Ruben z tego korzystał, różnica klas i doświadczenia, ale nazwisko Francuza do zapamiętania. Bardzo dobre wrażenie zrobił Hiszpan. Mayer - Luczak 6-2, 7-6(6)Dosłownie też kilka piłek w meczu, Luczak w porównaniu do tego, co widziałam w Poznaniu - słabiej. Przede wszystkim dużo błędów, serwis jakoś też słabiej wyglądał. Mayer trochę drewniany, ale serwis klasa, w sumie nie dziwne, że wygrał. Poza tym sam turniej organizacyjnie - klasa.
|
Do góry
|
|
|
|
#3404713 - 16/09/2009 18:10
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: zludna]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
Fajnie ze w koncu ktos cos ciekawego napisal a nei tylko suche typy  Relacja z wtorku: A.Ramos-Vinolas-O.Patience 6:4 6:4 Zenujacy mecz. Szkoda ze dopiero przed samym spotkaniem uslyszalem ze Patience do Szczecina przyjechal w poniedzialek( czyli bardzo pozno) i nie raczyl nawet potrenowac. Hiszpan kontrolowal gre od poczatku do konca. Jemu przynajmniej sie chcialo grac czego nie nie mozna powiedziec o Francuzie, ktory dziwil sie nawet gdy wygral pilke i nie biegal do pilek do których doszla by wiekszosc z nas( serio). Powiem tak...gdyby Francuz zagral na 40% swoich mozliwosci to by ten mecz spokojnie wygral. Zreszta obaj zawodnicy spotkali sie niedawno w San Sebastian i Patience wygral 6:4 6:0  Za taka postawe na korcie powinno sie karac bo od poczatku do kocna widac bylo ze dziadek z Francji chce to przegrac. Wynik sugeruje ze byla walka ale uwierzcie ze tak nie bylo  L.Chramosta - K.Im 6:3 4:3 ret Pierwszy raz widzialem tego Chramoste w akcji i zrobil na mnie dobre wrazenie. Czech po kwalach wiec juz ograny na szczecinkich kortach i to bylo widac. W zasadzie robil on z Koreancem co chcial. Im bez pomyslu.... z glebi byl skazany na przegrana wiec zaczal glupio atakowac i byl mijany jak dzieciak  Jak zobaczyl ze nic juz nie mozna zrobic by wygrac to skreczowal  Chramosta zagral niezle ale w nastepnej rundzie ma Hernandeza wiec bedzie mu ciezko. O.Hernandez [5] - J.Sirianni 6:4 6:1 Oscar kontrolowal wydarzenia na korcie od poczatku do konca. Dodam jeszcze ze Hiszpan ciezko tutaj trenuje i widac ze mu sie chce. F.Mayer-P.Luczak [3] 6:2 7:6(6) Mayer zrewanzowal sie Luczakowi za ostatnia wtope w Finlandii. Mecz bym momentami dobry ale ogolnie bez rewelacji. Luczak popelnial duzo bledow i nie serwowal za dobrze. Mayer jak zwykle ladnie uderzal z tego swojego opatentowanego backhandu z wyskoku  Za to forhand ma bardzo smieszny  robi jak na moje oko zbyt obszerny zamach do niego no ale to juz tylko taki szczegolik. Podsumowujac zwracam honor Mayerowi. Wtopil w deblu ale widac ze chce dluzej pograc w singlu  W nastepnej rundzie ma Romosa-Vinolasa i moim zdaniem spokojnie wygra. R.Ramirez Hidalgo- Michon 6:2 6:2 Hidalgo pyknal Michona bez mydla  Francuz warunki fizyczne ma bardzo slabe i nie wroze mu kariery w tej dyscyplinie. Ogolnie Hiszpan gral swietnie ale nastepną runde ma z Venturą i ciezko ten mecz typowac. Sami wiecie... jak sie spotka dwoch Hiszpanow, ktorzy sie bardzo dorbrze znaja -> graja razem w debla i razem trenuja to wszystko moze sie zdarzyc. F.Serra [2] - L.Kubot 6:1 6:4 Francuz w wielkiej formie !!!!!!!!!! Mysle ze mozemy byc w Szczeicnie swiadkami kolejengo finalu Montanes-Serra. Kubot przegral gladko no ale naprawde nie mial szans. Francuz gral mocno i dokladnie a na dodatek swietnie returnowal nawet peirwsze serwisy Kubota ( srednie predkosci kolo 195 km/h) Lukasz walczyl ale nie mial poprostu argumentow na Serre i nie mozna miec do niego pretensji za tą przegraną E.Korolev [4] -M.Kowalczyk 6:4 6:1 Rusek na poczatku meczu troche ospaly i kaszlący  jednak kontrolowal mecz. Gdy trzeba bylo( przy 4:4 w 1 secie) przyspieszyl gre i wygral seta. W drugim juz od poczatku gral na wiekszej przerzutce i wygral gladko. Z tego co widzialem to Korolevem serwuje najmocniej z wszystkich zawodnikow startujacych w Szczecinie( regularnie ponad 200 km/h) Dodatkowo czesto konczyl akcje swoim atomowym forhandem i raczej nie wdaje sie w wluzsze wymiany. Nawierzchnia w Szczecinie jest dosc szybka jak na ziemie i taki styl jaki prezentuje Rusek moze tu przynosic efekty. Vanek - M.Gawron 4:6 6:2 6:4 Byl to mecz wieczoru i rzeczywiscie zasluzyl na to miano. Byl to najabrdziej emocjonujacy pojedynek wczorajszego dnia. Gawron imponowal walecznoscią ale ostatecznia wygralo doswiadczenie. MEcz moze nie stal na wyjatkowo wysokim poziomie no ale w koncu wszyscy kibicowalismy ostatniemu Polakowi, ktory nam zostal w turnieju singlowym no i fajnei mi sie ten emcz ogladalo. O grze Vanka nie ma sensu pisac bo w nastepnej rundzie ma Serre  Meczow Ventuta-Russell i Martin-Dolgopolov nie widzialem bo fizycznie nie bylo mozliwosci bym byl na dwoch kortach jednoczesnie a nie chcialo mi sie biegac po kortach by obejrzec po kilka gemow Znajomy jednak ogladal mecz Martina i mowil ze Hiszpan gral przecietnie a Ukrianiec gdyby robil mniej prostych bledow to moglby temn mecz wygrac. Po dwoch dniach obserwacji moge podac swoje pierwsze typy. Mysle ze ludzie, ktorzy przeczytali to co napisalem wczoraj i dzisiaj wiedzą na kogo bede obstawial. Schukin Y - Martin typ:1 kurs:2,4 stawka: 7/10 Montanes A - Ouahab L typ:1 kurs:1,33 stawka:9/10 + 2:0 kurs:1,75 5/10 Korolev E - Rufin G typ:1 kurs:1.4 stawka:7/10 Brands-Gil typ:1 kurs:2,1 stawka:5/10 kursy z Fonbet.
|
Do góry
|
|
|
|
#3406135 - 17/09/2009 05:32
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: mirasPL]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
Brands - Gil 7-5, 7-5Mecz na dobrym poziomie. Brands - chłopak z warunkami bardziej na hard, ale wyniku na kleju lepsze, stylowo podobny do Janowicza, z tym, że bekhend gra jednoręczny i chyba ma jednak lepszy forhend. Więc generalnie świetny serwis, strzały z forhendu i niektóre udane (niestety w mniejszości, ale w ważnych momentach izi) skróty wystarczyły na Portugalczyka. Ogólnie chłopak wysoki, w miarę nieźle porusza się po korcie (trochę czasami za sztywno się ustawia do piłek). Portugalczyk biegał, przebijał, grę opierał w pierwszym secie na sile przeciwnika, w drugim więcej atakował, ale to nie wystarczyło. Ogólnie na plus, bo nie popełniał dużo błędów, ale jak widać - lepszy był Niemiec. + wsparcie ze strony Kohlmanna i Mayera, a 80% publiki za Brandsem - ewenement %-) Auckland/Marray - Gawron/Panfil 6-3, 6-1Szkoda Polaków, bo Gawron w deblu w Szczecinie ze słabszym Kapasiem grał dobry tenis, a Panfil od Kapasia jest lepszy. Jakieś problemy z barkiem i nic z tego, przeciwnicy na totalnym luzie, stworzeni do debla. Kort nr 1, publika dopisała na miarę trybun, ale nie było to zbyt porywające widowisko. No chyba że proste błędy są porywające Schukin - Martin 7-6(6), 6-4Martin nie do końca wczoraj zasłużył na wygraną z Dolgim (a Dolgi półfinał debla :D), no i dziś to wszystko wyszło. Schukin oczywiście dobry serwis, mocne ciosy, a Martin się tylko bronił. Nic z tego dobrego nie wyszło, ale nie można powiedzieć, że grał gorzej, niż wczoraj. Po prostu Kazach był bardziej zmobilizowany, niż wczoraj Ukrainiec i mniej się mylił. Powiedzmy, że Schukin zagrał na tym samym poziomie, co w Poznaniu.
|
Do góry
|
|
|
|
#3406243 - 17/09/2009 07:21
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: zludna]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
Dzisiaj w Szczecinie wszystko zgodnie z planem  mam nadzieje ze ktos skorzystal. Relacja ze srody: Fajnie opisywac spotkania, ktore mialy taki przebieg jak sie tego spodziewalem  Brands-Gil 7:5 7:5 Brands tak myslalem dominowal na korcie. Tymrazem moglem sledzic predkosci jego serwisow (bo mecz byl rozgrywany na centralnym korcie) no i jednak przebil on Koroleva. Jeden z jego serwisow osiagnal predkosci 221 km/h a to juz naprawde bardzo duzo  Drugi serwis Daniela takze byl bardzo dobry a dodatkowo bardzo zroznicowany. Niemiec serwowal go albo mocno i plasko( w granicach 170-190km/h) albo z tzw. kickiem gdzie pilka po kontakcie z nawierzchnia odskiwala przed Portugalczykiem niemal pionowo w góre  Wlasnie ten bardzo dobry serwis plus konczący forhand daly Brandsowi wygraną. Gil "okopany pod plotem" przebijal wszystko co sie dalo przebic i nawet niezle mu to wychodzilo ale nawet on czasami nie potrafil dojsc do poteznych forhandow Niemca. Wystep Brandsa oceniam na dobry a momentami bardzo dobry  Montanes-Ouahab 7:5 3:6 6:1 Nie wiem jak mozna bylo meczyc sie tak z tym grubasem. Bylem spokojny o Montanesa wiec wybalem mecz Schukin-Martin, ktory odbywal sie w tym samym czasie na korcie bocznym az tu nagle dostaje smsa od kolegi z centralnego ze Hiszpan w drugim secie strasznie sie meczy i ze zle to wyglada. Jak przyszedlem bylo *2-5. Montanes gral wtedy baaardzo przecietnie. Liczne niewymuszone bledy byly przeplatane ladnymi zagraniami. Ten obraz gry strasznie mnie zaskoczyl bo mialem przeciez przed oczyma Alberta Montanesa z meczu z Rosolem. Na szczecie Ouahab mial juz dosc biegania w 3 secie bo nie wiem jakby sie to skonczylo gdyby Algierczyk mial jeszcze sily... Nastepna runda wyzej opisywany Brands a ja powiem ze ten macz raczej odpuszcze albo zagram na Niemca ale to musze jeszcze jutro przemyslec. Schukin - Martin 7:6(6) 6:4 Ale mialem emocje ogladajac ten mecz..... masakra  Schukin gral tak jak myslalem ale skubany Martin w 1 secie wygladał bardzo swiezo i Kazach nie mogl sobie poradzic z jego regularnoscią. W tb w 1 secie Martin wygrywal juz 5:1** Jednak wtedy zaczal popelniac sporo glpuich bledow. Schukin wlasnie dzieki tym bledom doszedl hiszpana na **5:6 i juz nie oddal seta  Alberto w drugim secie wyraznie oslabl i nawet jego wola walki nie mogla wygrac z przemeczonym organizmem. Jak typowemu biegaczowi obiera sie jego najmocniejsza bron to wynik jest wiadomy. Schukin mimo wygranej zawiodl moje oczekiwania. Nie byl tak bezlitosny jak sie tego spodziwalem. Poczatkowo niepotrzebnie wdawal sie z Martinem w wymiany, ktore w wiekszosci przegrywal a przeciez odrazu mial atakowac  Ogolnie poziom meczu oceniam na niezly. Korolev-Rufin 7:5 6:2 Wynik niby gladki ale mecz do najlatwiejszych nie nalezal. Z Francuza w przyszloci beda ludzie ! Przed mecze Karol Stopa powiedzial ze na tegorocznym RG zostal on zaproszony di pelnienia bardzo zaszczytnej funcji sparingpartnera samego Rafy Nadala wiec i to musi cos znaczyc  Korolev gral bardzo agresywnie ale mlody Francuz po poczatkowym falstarcie i breaku Ruska na *1:0 zaczal sie powoli rozgrzewac a jego forhendy nie odstawaly duzo od petard Koroleva .... Rufin odlamal na 2:2 i mecz toczyl sie wtedy na bardzo wysokim poziomie. Publcznoc mogla obserowac piekne wymiany toczone w naprawde bardzo szybkim tempie. Wszystko rozstrzygnelo sie w koncowce 1 seta gdzie wyszedl troche brak doswiadczenia Rufina. Drugi set juz z górki dla Koroleva ale ten mecz byl wedlug mnie najciekawszy ze wszystkich srodowych spotkan Podsumowujac dzisijeszy dzien musze powiedziec ze zauwazylem iż duzo osob dopingowalo Brandsa, Schukina i Koroleva hehe  Zresztą sami zawodnicy to zauwazyli i mowili o tym na swoich konferancjach.  To tyle na dzisiaj. Typy na czwartek podam z rana bo chociaz juz dzisiaj wiem co bede obstawial to chce najpierw to zagrac by kursy zbytnio nie pospadaly  W sumie wiekszosc osob, ktore czytaja moje analizy i znaja jutrzejszy plan gier juz sie pewnie domysla co zagram 
|
Do góry
|
|
|
|
#3406362 - 17/09/2009 17:26
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: włodar]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
Pare slow o dzisiejszych spotkaniach: Ventura-Ramirez Hidalgo Buki chyba sa takiego zdania co ja bo wystawily identyczne kursy na obydwu zawodnikow. Dla mnie jak juz pisalem ten mecz to takze jedna wielka niewiadoma i radze go odpuscic. Hiszpanskie poejdynki na tym szczeblu rozgrywek rządzą sie swoimi prawami  Hernandez O - Chramosta L Hernandez po 1,1?  hehe Ja jak mogliscie przeczytac wypowiadalem sie pozytywnie o grze Chramosty i moim zdaniem Hiszpan nie jest tutaj takim faworytem jakby wskazywaly na to kursy. Mozna probowac za drobne Czecha(@5,8) ale ja ten mecz odpuszczam Mayer F - Ramos-Vinolas A typ:1 kurs:1.3 stawka:8/10 Mayer jest zawodnikiem o klase lepszym od swojego dzisiejszego rywala. Dodatkowo widzialem ze ostro trenuje na bocznych kortachz Kohlmannem wiec widac ze na serio podchodzi do gry w Szczecinie. Drabinke ma niezla wiec moze tutaj zajsc daleko Serra-Vanek typ:1 kurs:1,45 stawka: 8/10 O formie Serry juz duzo pisalem. Dodam jeszcze ze mimo iz 3 ostatnie spotkanai wygral Czech to bylo to dawno temu( ostatni mecz w 2007) Teraz Serra jest w znakomitej dyspozycji i ma do obrony cenne punkty gdyz jak wiadomo rok temu tutaj wygrywal Jak ten czas leci... http://www.youtube.com/watch?v=DH79IqUlJPU [*] 
|
Do góry
|
|
|
|
#3406498 - 17/09/2009 19:11
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 1625
|
Panowie wie ktos czemu Unibet wystawil kursy na mecze do godziny 12 jesli mecze zaczynaja sie o 15???
|
Do góry
|
|
|
|
#3407781 - 18/09/2009 05:04
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: Salvador Dali]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
No i jutro znowu "do kasy" Mayer-A.Ramos-Vinolas 6:3 6:2 Mayer potrzebowal niecalej godziny zeby wygrac z Hiszpanem, ktory szzesliwie awansowal do 2 rundy. Niemicowi w przeciwienstwie do Patienca chcialo sie grac i nic wiecej nie bylo tutaj potrzebne do wygranej  Jak pisalem wczesniej - roznica klas. Serra-Vanek 6:4 6:1 W drugim meczu. ktory dzisiaj obsatwialem takze nie bylo emocji  Z jednej strony to dobrze bo kupon wszedl na luzie ale z drugiej to kolejny mecz w ktorym poprostu nie bylo na co patrzec. Na poczatku Vanka jeszcze ratowal serwis ale pozniej po przelamaniu i przegraniu pierwszego seta gra Czecha totalnir sie posypala. Serra znowu bardzo dobrze returnowal i solidnie gral z głłebi pola. Mysle ze Florent znowu wygra w Szczecinie bo poprostu patrzac na drabinke turniejową nie widze rywala, ktory moglby mu zagrozic. S.Ventura - R.Ramirez Hidalgo 7:6(3) 6:3 Ten mecz takze toczyl sie tak jak przewidywalem. Kursy wyrownane i mecz sadzac po wyniku niby zaciety ale jego przebieg byl dla mnie dziwny. Hidalgo w kluczowych momentach strasznie psul. Wiekszosc typowala Ramireza ale ja ostrzegalem ze w tym meczu moze sie wszystko wydarzyc. Jako ciekawostke dodam ze ten mecz sedziowala Pani Gabriela Załoga i powiem ze jako nasza "sedziowska wizytowka" troche zawiodla. W niektorych momentach na korcie panowal totalny chaos a polska sedzina nie mogla zapanowac nad temperamentem poludniowcow i miejscami "troche" sie gubiła.  Podsumowujac, Serra w następnej rundzie rozniesie Venture. Hernandez-Chramosta 6:2 i krecz Chramosta poczul za duzy respekt do Hiszana lub do kortu centrlanego na ktorym przyszlo mu grac bo na poczatku gral jak totalny amator. Jego gre w tym spotkaniu mozna okreslic jako jrdna wielka zenada. Dawno nie widzialem takiej ciszy na widowni  Chramosta tez chyba nie mogl zdzierzyc tego klimatu bo udal kontuzje i skreczowal  Nie mozna tutaj nic powiedziec o grze Oscara bo nie mial dzisiaj po drugiej stronie siatki godnego przeciwnika. W zasadzie w ogole nie mial przeciwnika. Dzisiaj na kortach zaczely sie pojawiac gwiazdy, ktore co roku graja u nas swoj wewnetrzny turniej  Pochwale sie ze spotkalem Fibaka i nawet mam z nim fotke  Ciagle zbieram sie zeby zrobic galerie zdjec PEKAO ale jak przyjezdzam jestem tak zmeczony ze tylko pisze relacje i juz mi sie nie chce zgrywac tych fotek . Moze juto sie zmobilizuje  Niedlugo typy na piatek a powiem tylko ze jutro bedzie co przylozyc grubiej 
|
Do góry
|
|
|
|
#3408149 - 18/09/2009 06:31
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
Mayer - Ramos-Vinolas 6-6, 6-2Meczyk na znośnym poziomie, chociaż tak naprawdę aktor był tylko jeden. Mayer czasami dopuszczał do słowa Hiszpana, czasami coś mu się udało zagrać, ale serwis Floriana i zabójczy forhend - miażdżyły. Tak w porównaniu do Brandsa (sylwetka dość podobna, no i gra też się opiera na serwisie i dobrym fh), to chyba jednak lepiej się zaprezentował, bardzo solidnie przebijał, trafiał, przebijał, to wystarczyło na Ramosa. W sumie na Mayera skuteczne były skróty, bo przez kostkę nie do wszystkiego ruszał, szczególnie na początku, ale potem już było lepiej. A na trybunach zasiadła grupa wsparcia, czyli Kohlmann i spóźniony wspomniany Brands, który w okularach przypominał jakiegoś uczonego %-) Serra - Vanek 6-4, 6-1Max, co z Vanka będzie, to kaczka. Szkoda, że wygrał z Gawronem, bo był do pokonania tak ogólnie. W pierwszym secie do stanu 5-4* i swojego serwisu, przegrał gema, a tym samym wtopił seta i w tym momencie kaszanka. Bo grał całkiem nieźle, serwis nieźle funkcjonował. Potem było już trochę gorzej, Serra po prostu kończył. Ogólnie kilka świetnych wymian, a publika jakaś taka... francuska była  ogólnie mecz na dobrym poziomie ze względu na Serrę, który naprawdę pokazał kawał świetnego tenisa. + po kortach kręcił się Dolgi ze Smirnovem, szczęśliwy, że hoho + dziś bankiet + Polacy awansowali do finału debla ///////////////// Na jutro nie ma jeszcze kursów do interesujących mnie meczów. Koroleva nie widziałam, więc nie ruszam tego meczu, bo Schukin całkiem, całkiem. Mecz Brandsa nie do ruszenia. Z jednej strony Montanes wtopił seta ze słabym Algierczykiem, a z drugiej strony Daniel jest trochę nieregularny. Ale na jutro Serra i Mayer.
|
Do góry
|
|
|
|
#3408301 - 18/09/2009 16:58
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: Pawciu]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
Hernandez O. - Mayer F. Poczatkowo bylem sklonny zagrac na Niemca bo wedlug mnie prezentuje sie w Szczecinie troche lepiej od Oscara ale po wczorajszej konferencji pomeczowej Hiszpana a w zasadzie po tym co na niej powiedzial zwatpilem.  Hernandez jest bardzo pewny siebie...mowil ze czuje sie na tyle mocny zeby zwyciezyc w calym turnieju a jesli nie on to wygra inny Hiszpan  Dodatkowo Oscar Hernandez gladko pokonal w tym roku Florka i to na jego terenie w Braunschweig. Ja ten mecz odpuszczam. Serra F. - Ventura S. typ:1 kurs:1,66 stawka:7/10 bet365 15:30 Ventura w 1 rundie mial Russella, ktory na europejskim clayu nigdy furrory nie robil a mecz byl zaciety. Druga runda to opisywany wczoraj dziwny mecz z Hidalgo  Serra mial duzo lepszych przeciwnikow i na ich tle wypadl swietnie dlatego sadze ze Florent dzisiaj wygra i to gladko. O Francuzie wiele juz napisalem wiec nie widze sensu zeby sie powtarzac. Korolev E. - Schukin Y. typ:1 kurs:1,53( 1,7x0,9) stawka:7/10 fotruna Wczoraj Korolev ciezko trenowal i nie widac bylo po nim zeby za ostro pobalowal na Players Party  Obaj zawodnicy bardzo dobrze sie znaja ale raczej nie pałają do siebie jakas wielka sympatią bo nie widzialem zeby razem trenowali. Jak wszyscy wiemy Schukin jeszcze do niedawna byl Rosjaninem ale (jak wielu innych sportowcow) zmienil obywatelstwo i teraz reprezentuje Kazachstan  Gra Koroleva zrobila na mnie wieksze wrazenie. Po pierwsze mial on bardziej wymagajacych przeciwnikow a po drugie bardzo ofensywny styl gry, ktory prezentuje Rosjanin nie za bardzo bedzie pasowal Kazachowi. Zreszta Ci zawodnicy spotkali sie jzu w ubieglym roku ( takze na ziemii) i wygral Korolev 6:4 6:0. Schukin w mecuz z Martinem za czesto tracil swoj serwis i mysle ze to bedzie klucz do jego przegrnaej. Skoro zmeczony Martin go tak czesto lamal to atamowe returny Ruska beda sialy jeszcze wieksze spustoszenie  Dodatkowo doping publicznosc, ktora nakreca gre Koroleva i wystep na korcie centrlanym napewno bedą dla niego plusem Montanes A. - Brands D. Tutaj ciezko cokolwiek typowac. Montanes nie gra az tak defensywnie jak Gil dlatego nie odnosil bym sie zbytnio do tego meczu. Mysle ze jesli Albercik zagra tak jak z Rosolem, ktory przeciez tez mial swietny serwis to Niemiec przegra. Z drugiej strony jesli dzisiaj zobaczymy Hiszpana z meczu z Ouhabab'em to Montanes bedzie mial ciezko  Naprawde nie wiem, ktore oblicze Alberta Montanesa dzisiaj zobaczymy ale uwazam ze jesli bedzie on gral "swoj tenis" to Brands nie wygra tego meczu. Po namysle i anlizie stylu gry obu zawodnikow odpuszcze jednak typowanie tego spotkania.
|
Do góry
|
|
|
|
#3410073 - 19/09/2009 06:26
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: dr@nk]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
Relacja z piątku  Na poczatku powiem ze dzisiejsze mecze mialem przyjemnosc ogladac z naszym forumowym kolegą Mariuszem( ktory wczoraj zawitał do Szczecina) oraz jego dziewczyną, ktrórych przy okazji serdecznie pozdrawiam  Hernandez-Mayer 7:5 6:3 Słaaaby i nuuudnyy mecz... gdyby nie Maariusz, ktory pierwszy raz ogladal tenis na zywo to po pierwszym secie poszedl bym na kort boczny na debla. Obaj zawodnicy grali przecietnie ale Mayer byl odrobine lepszy do stanu *5:4 30:0  W tym gemie przy 15:0 sedzia linowy wywolał aut po zagraniu Mayera a potem sie poprawił (correction ) a glowny uznal ta pilke jako winnera chociaz moim zdaniem gdyby boczny nie wywolal autu to Hiszpan spokojnie doszedl by do tej pilki. Oscar byl tego samego zdania co ja i wdal sie w klotnie z arbitrem no i dostal za to ostrzezenie. Ten moment meczu, ktory na pierwszy rzut oka wydawal sie niekorzystny dla Hernandeza jak sie pozniej okazalo wplynał pozytywnie na jego gre i koncowy wynik meczu. Ta sytuacja dala Hiszpanowi potezny zastrzyk adrenaliny, ktora przelozyla sie na jego dobrą gre bo Hernandez z tego 4:5* 0:30* zdolal zlamac i wygral reszte gemow w tym secie :zaskoczenie: Mayer od poczatku meczu byl strasznie "zamulony" i nie gral tak dobrze jak w poprzednich dniach ale po stracie pierwszego seta jego gra juz zupelnie sie posypala. Oscar Hernandez tez nie gral dobrze ale poprostu widac bylo ze jemu sie chce czego nie mozna powiedziec o grze i "mowie ciala" Niemca, ktory nawet jak zlamal w drugim secie to i tak widac bylo ze zaraz straci ta przewage. Podsumowujac... byl to mecz slaby a ciekawostek dodam ze na tym spotkaniu Niemiec nie mogl liczyc na wsparcie Brandsa i Kolhmanna. Serra-Ventura 6:3 6:4 Tutaj poziom meczu byl duzo lepszy a do tego wszystko toczylo sie zgodnie z planem  Krótko mowiąc ->ofensywny styl gry Serry zmiazdzyl defensywnego Venture. Hiszpanowi jednak nalezy sie szczcunek bo walczyl do konca. Kibice mogli zaobserwowac wiele ciekawych wymian a my moglismy cieszyc sie z wygranego zakladu  Hernandez( kolejny przeciwnik Serry) przypomina stylem gry Venutre wiec jutro spodziewajcie sie podobnego wyniku  Korolev-Schukin 6:3 6:3 Po co Schukin ma grac w kwalach do Metz skoro tutaj gra bardzo dobry tenis a do tego w Szczecinie pula nagrod jest wysoka  Mecz ten byl podobny do spotkania Serra-Ventura z tym ze Rusek popelnial wiecej glupich niewymuszonych bledow ale tez Schukin byl gorszy od Ventury  Widac ze Korolev dobrze sie u nas czuje. Publika jest za nim w kazdym meczu a on odwdziecza sie nam walką o kazda pilke i niesamowita determinacja. Rosjanin ma wielki potenacjal ale musi jeszcze popracowac nad koncentracją. Za czesto fenomenalne zagrania przeplatane sa beznadziejnie glupimi bledami. Ogladajc ten mecz wydawalo mi sie czasami ze Rusek mysli ze chodzi o to kto mocniej uderzy w pilke a nie kto wygra punkt  No ale ogolnie pozytywnie oceniam wystep Koroleva. Jak pisalem wczesniej, ofensywnie grajacy zawodnicy maja na naszym szybkim clayu niewielki handicap i to sie potwiedza  W polfinale Koro spotak sie z Montim a ja musze jeszcze na spokojnie przenalizowac ten mecz bo w tym momencie nie jestem w stanie powiedziec czy bede ruszal ten mecz czy odpuszcze. Montanes-Brands 6:4 4:6 6:3 Byl to mecz dnia i w pelni zasluzyl na to miano Jeszcze na poczatku meczu Brands popsul kilka prostych pilek ale po kilkunastu minutach ( gdy sie rozgrzal) gra stala juz na wysokim poziomie. Na szczescie Albert Montanes zapomnial juz o meczu z ALgierzykiem Ouhabab'em i w tym spotkaniu moglismy obserwowac jego lepsze ( a w niektrych momentach najlepsze) wydanie  Styl gry Montanesa mozna okreslic mianem defensywnego ale Albert w przeciwienstwie do swoich rodakow wystepujacych w tym turnieju potrafi ladnie przechodzic z obrony do ataku dlatego ten mecz byl wyjatkowy i ladny dla oka. Ladny dla oka nie znaczy latwy do obstawiania... i znowu sie sprawdzilo to co pisalem w zapowiedziach przedmeczowych. Na dobra sprawe mogl tutaj wygrac kazdy.... Brands swietnie serwowal. Wlasnie do niego nalezy rekord turnieju w predkosci podania...dzisiaj jeden z jego serwisow osiagnal predkosc 226km/h !  Niemiec czesto tez konczyl akcje atomowymi forhandami, ktore bardzo podobaly sie publicznosci. Tak w ogole to cala publika byla za Niemcem za co reprezentant naszych zachodnich sasiadów ladnie podziekowal po meczu  Szkoda tylko ze nie wspierali go jego koledzy Mayer i Kohlmann, ktorzy dotychczas byli na kazdym jego spotkaniu. Poziom meczu oceniam na bardzo dobry  Podsumowujac kolejny dzien PEKAO OPEN napisze tylko - > Szczecin rządzi !!! 
|
Do góry
|
|
|
|
#3410215 - 19/09/2009 08:21
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: Mr. Federer]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
Czas na półfinaly !!! Po dluzszym zastanowieniu odpuszczam mecz Montanes- Korolev. Mysle ze to spotkanie bedzie pieknym wiodowiskiem( podobnym do dzisiejszego meczu Bradsa z Montim) ale ciezko jest mi w nim wytypowac zwyciezce. Osobiscie bede kibicowal agresywnemu stylowi gry Ruska ale tymrazem nie zianwestuje w niego swoich pieniedzy  Zainwestuje za to w... Serra-Hernandez typ:1 kurs:1,6 stawka 7/10 Bet-at-homeZagralem to juz teraz nie czekajac na kursy z innych bukow bo mysle ze nie beda one wieksze od tego proponowwanego przez firme Bet-at-home. Uzasadnienia chyba nie musze pisac gdyz sa nim moje relacje z kolejnych spotkan PEKAO. Przeczytajcie np. relacje z meczu Serra-Ventura a podsumowaniem niech bedzie ostatanie zdanie: "Hernandez( kolejny przeciwnik Serry) przypomina stylem gry Venutre wiec jutro spodziewajcie sie podobnego wyniku " Powodzenia !
|
Do góry
|
|
|
|
#3410219 - 19/09/2009 08:48
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
Hernandez - Mayer 7-5, 6-3
Spóźniliśmy się na mecz, więc ciężko cokolwiek powiedzieć, załapaliśmy się w sumie na końcówkę i tam zobaczyliśmy tylko Mayera z nieudanym skrótem i paroma błędami. Z komentarzy z publiki wywnioskowaliśmy, że mecz był nudny i nic nie straciliśmy, a Mayer, gdyby nie błędy, miał szansę na wygraną, bo Hernandez nic nie pokazał. Jaki z tego wniosek na półfinał?
Serra - Ventura 6-3, 6-4
Niby mecz jednostronny, bo dość szybki, ale ogólnie miły dla oka, bo Ventura nie odpuszczał. W sumie zaginał Serrę skrótami, ze dwa razy Serra się do nich nawet nie ruszył, ale dalej grał swoje, a kilka wymian po prostu ożywiło publikę znudzoną po meczu Mayera, bo dalej wszyscy mówili, że poprzedni mecz to nuda. Serra koncertowo pierwszy set, w drugim zrobiło się niebezpiecznie, bo zaczął masowo popełniać błędy, ale na szczęście się ogarnął. Powtórzę się - Serra po prostu poziomem bije na głowę przeciwników, bo widać, że challengery, to chyba już niekoniecznie jego półka. Ponoć bije swój rekord, jeśli chodzi o wygrane pojedynki w sezonie, ale nie chce mi się już sprawdzać. Generalnie poza wpadką z błędami (ale to tak było w dwóch gemach) - dalej grał swoje i trzeba przyznać, że forma jest mega. No i cała publika po jego stronie. A Serra od dziś ma nową xywę ze względu na wydawane odgłosy po odbiciach - Florent 'PFFF' Serra. I jeszcze jedno - Ventura żenada, nie widziałam dokładnie kto to był, bo za słupem siedział, ale jakiś podpowiadacz prosto z Hiszpanii, Ventura non stop z nim nawijał, a tamten sobie sędziował, przez co odchodziły szopki z tym, że Hiszpan się praktycznie co dwie piłki nie zgadzał z decyzją sędziów.
Korolev - Schukin 6-3, 6-3
Dla mnie Schukin to już jak stary znajomy, ale za to Koroleva miałam okazję widzieć pierwszy raz i w sumie było na co popatrzeć (wizualnie do Tomka trochę mu brakuje haha). Schukin ogólnie tu grał, jak w Poznaniu - nic dodać, nic ująć, dla mnie po prostu dobry serwis i walka, walka, walka, ale przeplatana błędami. Trochę szkoda w sumie, bo walkę mógł nawiązać lepszą i był w stanie urwać seta. Ogólnie po wyniku nie widać, ale Schukin walczył, po jego stronie też było sporo dobrych wygranych piłek. Regularniejszy był jednak Korolev, mega szybki serwis, świetny forhend i ponoć najlepszym uderzeniem był bekhend, ale wydaje mi się, że z niego popełniał więcej błędów, a znowu z forhendu wygrywał więcej. Schukin przegrał, ale kto go widział pierwszy raz, to chyba się nie zawiódł. Na trybunach tym razem zasiadł Dolgopolov ze Smirnovem, świeżo upieczeni finaliści debla. Ciężko powiedzieć, komu kibicowali, ale to było miłe z ich strony. Tylko zastanawiam się czy ludzie robili im zdjęcia ze względu na to, że są znani czy dlatego, że mieli torby... Apropo debla - pewnie ze względu na Polaków zbierze się publika, bo w Poznaniu w finale grali: Kohlmann/Wassen - Roitman/Sidorenko, a na widowni 30 osób, w tym 10 zainteresowanych spotkaniem, trochę żenułka.
Montanes - Brands 6-4, 4-6, 6-3
Genialny mecz. Publika zamarzała na korcie, a mimo to do końca zostało powiedzmy, że 70% publiki, która była w szczytowym momencie, czyli powiedzmy w drugim secie. Ogólnie jak dla mnie wynik niesprawiedliwy, zwycięzca również. Tym razem z Brandsem nie było już kolegów, Mayer pewnie miał dość, a Michi pewnie pojechał na kolejny turniej. Za to było trochę Niemców i turecko-wyglądających osobników, a poza tym dziwnym trafem (ej, naprawdę ciężko mi to zrozumieć) cała publika była za Danielem poza jakimś kolesiem, który po prostu wyglądał, jakby postawił na ten mecz dom i w razie powodzenia miał wlecieć na kort i wycałować Alberta. Szał. A vipy też za Niemcem. Po raz kolejny świetny serwis i forhend, bekhend - to zależy, ale za to in minus pomysły ataku - 80% skrótów bez sensu i bez pomysłu na ciąg dalszy, wykonanie też słabe, a co najgorsze - raz w ważnym momencie z tego skorzystał. Montanes po prostu solidnie, dobrze serwował, ale ciężko powiedzieć, co takiego wyróżniało się w jego grze, ładnie rozprowadzał Niemca po korcie i skróty miał skuteczniejsze. Ogólnie dużo dobrych wymian, które podobać się mogły, co zatem przeważyło? W secie trzecim w drugim gemie Brands prowadził 40-15 i przegrał dwie piłki, przy równowadze jedna piłka jakoś pechowo nieczysto odbita, a druga... sturlała się po siatce po odbiciu Alberta. Potem znów minimalne błędy już w ostatnim gemie, bo we wszystkich kolejnych gemach serwisowych Hiszpana, Daniel starał się odłamać i dużo ku temu nie brakowało. Chyba najlepszy mecz w turnieju póki co. Szkoda Brandsa, ale czytałam o nim sporo negatywów przed turniejem i myślę, że to, co zobaczyłam, rozwiewa te przykre i smutne opinie dziwnych zakompleksionych ludzi, którzy twierdzili, że poza serwisem i forhendem Daniel nic nie ma. Bajka.
Generalnie typy na jutro prezentują się tak, że Serra w finale zagra z... Korolevem. Montanes nie radził sobie do końca z polowaniem na dzikie kaczki Brandsa, więc dlaczego miałby sobie poradzić z Korolevem, który jest dokładniejszy, regularniejszy i serwuje równie dobrze, co Niemiec, a do tego lepszy bekhend. Zresztą w ogóle ciężko Koroleva do Brandsa porównywać też jeśli chodzi o ogranie, a kurs jest na tyle wysoki, że chyba aż za wysoki %-)
Więc: Serra - Hernandez 1 Montanes - Korolev 2
|
Do góry
|
|
|
|
#3410334 - 19/09/2009 17:42
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: zludna]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
Na serre 1.8 w bet365 wiec dogralem jeszcze "troche" po takim kursie. Bednarek/Kowalczyk-Dolgopolov/Smirnov Co do meczu finalowego debla to mysle ze Polacy mają duze szanse wygrac ale tutaj bym nie ryzykowal wiekszych pieniedzy na Kowalczyka z Bednarkiem. Dolgi ze Smirnovem nie mieli az tak wymagajacych rywali bo najpierw byli to Silva z Gilem( obaj bez argumentow na debla) a pozniej Auckland z Marrayem dla których ziemia to nie jest ulubiona nawierzchnia. Oczywiscie Auckland/Marray to klasowa para ale ich styl gry w debla ( biegali we dwoch do siatki na swoim podaniu a czesto i na serwisach rywali) bardziej pasuje na szybkie korty. Polska para natomiast wygrywala z tzw. ziemniakami deblowymi i to z tej wyzszej półki  Najpierw niespodziewanie gladki wynik z Kohlmannem i Mayerem( ja myslalem ze tu Niemcy odpuszczali ale sie pomylilem) a pozniej potwierdzenie swojej dobrej gry i wygrana z Friedlem/Wassen'em. Jesli juz mialbym na sile na kogos postawic to stawialbym oczywiscie na Polakow bo patriotyzm oraz ich dobra gra i co za tym idzie wyniki podpowiadają ze wygraja Bednarek z Kowalczykiem  Jednak dla mnie rozgrywki deblowe na nowych zasadach( decydujace punkty i mega tb) staly sie bardzo loteryjne dlatego osobiscie ten mecz odpuszczam.
|
Do góry
|
|
|
|
#3411388 - 20/09/2009 02:05
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: zludna]
|
The worm
Meldunek: 15/04/2004
Postów: 6364
Skąd: Poznań
|
Więc: Serra - Hernandez 1 Montanes - Korolev 2
piwo dla tej pani z suplikiem odwalacie kawal dobrej roboty
|
Do góry
|
|
|
|
#3412129 - 20/09/2009 07:36
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: Radek Stepanek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 04/02/2004
Postów: 12017
Skąd: nIcEzCzS
|
Serra - Hernandez jak dla mnie słaby mecz.W pierwszym secie Hiszpan jeszcze powalczył jako tako, ale w drugim już został zmieciony z kortu.Mimo, że po wyniku pierwszego seta widać walkę to dla mnie Serra nie był w tym secie nawet przez moment zagrożony.Nawet jak bronił bp  Był dużo lepszy od swojego przeciwnika i grał dużo pewniej przy swoim podaniu.Balony Oscara nijak się miały do płaskich, mocnych uderzeń Serry.Kilka razy udało mu się zagrać ładnego winnera, ale to wszystko na co go było stać.A w drugim secie to po przełamaniu kompletnie stracił ochotę do gry. Drugi mecz zdecydowanie lepszy w moim odczuciu.Dużo znakomitych wymian.Obaj panowie dobrze prezentowali się z głębi kortu, a i przy siatce poszaleli kilka razy  Korolev w pierwszym secie nie mógł się za bardzo wstrzelić w kort i popełniał sporo ue i df, ale jak już się wstrzelił od drugiego seta, to Montanes nie miał za dużo do powiedzenia.Korolev gra świetnie w Szczecinie.Mocne piłki zarówno z forehandu jak i backhandu.Przeciwko Hiszpanowi zagrał kilka znakomitych winnerów i ganiał go z lewej do prawej.Do tego dochodzi dobry serwis. Jeszcze kursów nigdzie nie widziałem, a więc trzeba poczekać co buki zaproponują, ale finał jest sprawą otwartą jak dla mnie i jutro mam nadzieję na dobre widowisko 
|
Do góry
|
|
|
|
#3412200 - 20/09/2009 08:40
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: zludna]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
Serra - Hernandez 7-6(1), 6-1
Nie wiem, skąd sportingbet przed meczem wziął kurs 2 na Serrę, w momencie, kiedy inne buki oferowały coś w okolicach 1.7, już myślałam, że wiedzą coś więcej ode mnie. Na szczęście tak się nie stało. Scenariusz spotkania podobny do wczorajszego z Venturą, z tym, że Hernandez ma lepszy bekhend. Serra precyzyjnie strzelał, a Hernandez wszystko przebijał. O ile w pierwszym secie jeszcze czasami miał jakąś kończącą piłkę, to w drugiej już w większości tylko przebijał. Śmieszne zachowanie - w pewnym momencie już był tak bezsilny, że wyrzucił piłkę tak, że trafił w okolice kamerzysty na najwyższej platformie. Ogólnie był dość irytujący ze swoimi odgłosami, jak chyba żaden inny na tym turnieju. Serra dalej grał swoje, a jeśli popełniał błędy, to już nie tak, jak w meczu z Venturą, w sumie grał dobrze, na tym samym poziomie i w sumie z jednej strony wszystko jest fajnie, tylko w finale spotka się z zupełnie innym nie-ziemniaczanym stylem.
Montanes - Korolev 6-4, 3-6, 2-6
Pierwszy set był tak kosmicznie nudny, że takiego to jeszcze na tym turnieju nie było. Korolev popełniał masę błędów, a styl Montanesa mnie nudzi. Ile można przebijać na drugą stronę? Gra ze ścianą. Pojedyncze strzały Koroleva były kończące, a reszta to błędy albo podwójne. Montanesowi czasami też coś wyszło, ale set na pewno dzięki błędom przeciwnika. W drugim Korolev zaczął coś grać, bo był tato (?) na trybunach i generalnie czymś go mobilizował. Na plus dla Montanesa dwie akcje, kiedy został wywołany aut, a on zgłosił błąd na swoją niekorzyść. Trochę wygląda to tak, jakby chciał przykryć swoje zachowanie - wywalanie piłek w kibiców, rzucanie rakietą... W trzecim secie Korolev zrobił już totalną miazgę na korcie, a Albercik już nawet nie miał sił na bieganie i beznadziejne przebijanie na środek, tzn.cały czas nieźle serwował, ale co mu po tym, jak Rosjanin nie ma oporów przed ryzykowaniem nawet z pierwszego serwisu przeciwnika. Na trybunach siedział też chwilę Serra (ale tylko w pierwszym secie), w sumie jego błąd, bo pewnie pomyślał, że zagra z Albertem. Montanesa też wspierał Hernandez, pewnie z nadzieją, że choć jeden Hiszpan zagra w finale. Ale publiczność była bardziej rosyjska - jak to stwierdził jeden pan - kibicujemy czarnemu (od koszulki), bo on jest Słowianinem, haha. Montanes kibiców miał w większości w starszych ludziach, a kibic z wczoraj był dość spokojny, czyli na bank grał go wczoraj grubo. Jeśli Rosjanin zagra z Serrą tak, jak w 3 secie, to Francuz będzie mieć spore problemy. Później już dobrze serwował, świetnie returnował i oczywiście forhend na plus. Dwa pierwsze sety dość nudne, ale potem było już dobrze.
Bednarek/Kowalczyk - Dolgopolov/Smirnov 6-3, 6-4
Parodia. Polacy na cały mecz takich naprawdę dobrych piłek mieli kilka, dobry serwis Kowalczyka, no i tyle. Przeciwnicy wpadli sobie na przedstawienie, bo chyba pierwszy raz w turnieju grali na centralnym (chyba na pewno).Smirnov generalnie nie jest jakimś wybijającym się grajkiem, serwis w miarę znośny, ale do serwisów Kowalczyka czasami nie chciało mu się nawet wystawić rakiety. Dolgopolov w ogóle urządził sobie cyrk. Cieszył się najpierw sam do siebie, a potem rozśmieszał Smirnova, kilka piłek w swoim stylu (np.skrócik), a poza tym totalna katastrofa - wyrzucał prawie każdą piłkę, którą miał na rakiecie, serwis tylko czasami normalny (tzn.na swoim poziomie), a poza tym polowanie na dzikie kaczki - piłka do skończenia wylądowała na bandzie. To nie jest tak, że on nie umie grać, bo gdyby chciał, to mógłby ze Smirnovem to pociągnąć do zwycięstwa, po prostu w ogóle mu na zwycięstwie nie zależało. Przynajmniej było śmieszne. Polacy spięci do ostatniej piłki, potem rzucili się na siebie i było wesoło. Ukraińcy nic sobie dalej z tego nie zrobili, usiedli po meczu na ławce i się cieszyli. Dolgi w ogóle nie jest sklasyfikowany w deblu, czyli to i tak sukces. Nie widziałam poprzednich ich spotkań, ale gdyby grali tak w poprzednich, to polecieliby już z Gilem w pierwszej rundzie. Także - Polacy bez jakichś ogromnych zachwytów. Kowalczyk na plus, ale Bednarek na torebkę dla narzeczonej pewnie zbiera dalej.
Typ na finał - ciężko. Jak już wspomniałam - jeśli Korolev zagra tak śpiewająco, jak w trzecim secie z Albertem, to Serra będzie miał kłopoty. Ogólnie obaj grali świetnie w turnieju i można się cieszyć, że poziom finału będzie, jak w turnieju ATP, a nie challengera. Ogólnie - bez typu, a tak na czuja - jednak Korolev, ale to nie do grania.
|
Do góry
|
|
|
|
#3412230 - 20/09/2009 15:59
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: zludna]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
Serra-Hernandez 7:6(1) 6:1 Mecz trzymał w napieciu tylko przez pierwszego seta i to ze wzgledu na to ze mialem obstawionego Serre Francuz zaczal slabiej i popelnial duzo wiecej blędow w porownaniu do wczesniejszych pojedynkow. Mimo tego to on mial wiecej szans na przelamanie w pierwszym secie. Szanse te jednak psul niewymuszonymi beldami co po 3bp zaczelo mnie irytowac. Hernandez natomiast gral lepiej niz w spotkaniu z Mayerem i dlatego ten set byl taki wyrownany. Oscar biegal do wszystkieo, w pierwszym secie byl regularny do bólu i niektore pilki wyciagal z wielkim poswieceniem co podobalo sie publicznosci. Co do odglosow to przeciez normalne u tego zawodnika jak i wiekszosci Hiszpanow. W tb pierwszego mini breaka zdobyl Oscar Hernandez i to juz na poczatku seta, jednak okazalo sie ze to byly dla Hernandeza dobre zlego poczatki bo do konca tej rozgrywki nie zdobyl onb juz ani jednego punktu  W drugim secie Hiszpan wyraznie stracil sily oraz wiare w zwyciestwo a Francuz wyraznei sie rozluznil i zaczal grac tak jak nas do tego przyzwyczail. Mecz mogl sie podobac  Mi sie podobal ze wzgledu na wynik a jak patarzylem po rekacjach pozostalych ludzi to widzialem ze te dlugie wymiany oraz poswiecenie Oscara i winnery Serry robily na nich wrazenie. Tak jak pisalem w poprzednich relacjach to spotkanie mialo przypominac mecz Florenta z Ventura i tak bylo. Na koniec dodam ze Serra caly czas wyglada bardzo swiezo mimo ze to juz finalowa faza turnieju. Korolev-Montanes 4:6 6:3 6:2 Mecz stojacy na bardzo wysokim poziomie. Rosjanin zaczal zle. Popelniał sporo niewymuzonych bledow co poskutkowalo szybkim breakiem dla Hiszpana. Montanes w pierwszym secie gral swoje i gdyby Korolev wraz z trwaniem spotkania nie zmienil taktyki i nei zaczal grac duuuuuzo lepiej to Albert spokojnie by to wygral. Jednak drugi set to juz inna bajka. Serwis siedzial, Koro popelnial mniej bledow i czesto konczyl bardzo efektownie swoje akcje. Odpowiedzią Rosjanina na przegrany set bylo uspokojenie gry... dziwi mnei jednak ze tak doswidczony zawodnik jakim jest Hiszpan nie potrafil zmienim taktyki gdy widzial ze sprawy zaczynaja dla niego przybierac zly obrot  Tak czy siak ja (jak i 99% publiki) kibicowalem Korolev'owi. Jego gra jest bardzo efektowna i jak widac po wyniku efektywna  Z tym ze musze powiedziec ze wczoraj Rosnajnin rozegral najlepsze spotkanie w turnieju i zostawil na korcie bardzo wiele zdrowia. We wczesnijszych spotkaniach Koro nie gral az tak dobrze i nie sadze zeby jutro udalo mu sie zagrac na takim poziomie a przeciwnika bedzie mial jeszcze lepszego od Hiszpana. Typ na final: Serra-Korolev typ:1 kurs:1.57 stawka:5/10 bet365 Obaj zawodnicy graja mocno( Rosjanin troche mocniej  ) ale szybszy i bardziej regularny jest Serra. Serwis dla mnie na remis bo dokladnie osberowalem predkosci podan obu zawodnikow (z myslą o dzisijeszym finale  ) i oba pierwsze serwisy oscylowaly kolo 200km/h Dlugo sie zastnawialem nad tym meczem i dopiero dzisiaj rano podjalem decyzje. Wczoraj odrazu po polfinalach serce mowilo KOROLEV ale jednak głowa( w sensie analizy meczu  ) mowi SERRA ! Glownym czynnnikiem, ktory sklonil mnie do zagrania na Francuza jest jego swiezosc...dopiero na drugim miejscu jego gra i forma. Rosjanin w konferencji pomeczowej delikatnie zasugerowal ze jutro moze nie wygrac  "Wygra Pan jutro? Trudne pytanie. Jestem trochę zmęczony, zagrałem dużo meczów i pewnie nie będę jutro z rana zbyt rześki. Ale będę walczył – jestem Rosjaninem" Wiadomo ze nie powie " nie bede walczyl i przegram gladko" ale te slowa duzo mi mowią  Ze wzgledu na to iz to mecz finaly to stawka troche mniejsza niz zwykle  O 10 final meczu gwiazd i moze z tego meczu tez napisze Wam relacje  Powodzenia!
|
Do góry
|
|
|
|
#3412656 - 20/09/2009 20:46
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 04/02/2004
Postów: 12017
Skąd: nIcEzCzS
|
Piękna pogoda, pełne trybuny, a zawodnicy się nie dostosowali i zagrali strasznie słabo.Większość punktów wyglądała tak, że ktoś serwował, a return leciał w aut.Czasami wymienili kilka piłek, ale nic nadzwyczajnego.Serra nie miał dzisiaj odpowiedzi na mocne kątowe piłki Ruska i Korolev zasłużenie wygrał  Zresztą przez cały turniej było widać, że się dobrze tutaj czuje i świetna forma się go trzymała.
|
Do góry
|
|
|
|
#3414156 - 21/09/2009 04:26
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: Randall]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
Finał Korolev-Serra 6:4 6:3 Wyniki obu finalow mnie zaskoczyly. Najpierw Englert wygral z Dancem(  ) a pozniej Korolev pokonal Serre. Jestem zly strasznie bo wszystko ladnie wchodzilo i tym ostatnim typem zostawilem po sobei zle wrazenie. Final gry singlowej mozna nazwac teatrem jednego aktora. Korolev dzisiaj gral swoj najlepszy tenis i praktycznie zmiótl rywal a z kortu. Rusek jak na swoj styl gryu to mozna powiedziec ze nie popelnial w ogole neiwymuszonych bledow.... ladnie wytrzymywal wymiany i czesto konczyl swoje akcje winnerami. Nie bylo roznicy czy uderze z bakchandu czy forhandu.... obydwa uderzenia funcjonowaly w niedzilnym finale znakomicie. Trzeba jednka powiedziec ze Serra mial dzisiaj slabszy dzien. Wyrzucal praktycznie wszystkie backhandy. Jego gra byla nerwowa i szarpana a mlodszy rywal jak profesor wykorzystywal slabsza dyspozycje Francuza. Jak na finał turnieju to mecz byl zbyt jednostronny i za szybko sie skonczyl( trwal rowno godzine). Rada na przyszlosc ze nieraz jednak powinienem posluchac glosu serca  Podsumowujac caly turniej ze strony obstawiania wychodzi duzy plus.... ogromny plus takze jesli chodzi o organizacje.... pogoda ( procz kwali) tez znakomita. Czego chciec wiecej? Niczego Do zobaczenia za rok ! ps. zapraszam do galerii pekao open gdzie mozna znalezc naprawde ciekawe i smieszne fotki 
|
Do góry
|
|
|
|
#3414192 - 21/09/2009 04:36
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
Na pełnejjj kurrr...
Meldunek: 02/04/2004
Postów: 30154
|
Dziekuje Wam za realacje z kortow i peffki  chyba nie powinnismy narzekac na ten turniej
|
Do góry
|
|
|
|
#3414452 - 21/09/2009 06:44
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: zludna]
|
GRILL MASTER
Meldunek: 04/01/2007
Postów: 12060
Skąd: Polska
|
Chcecie jakieś ładne zdjęcia z turnieju?  z ewentualnym krótkim podsumowaniem?  no ba ! Dzięki suplik i zludna za super relacje, dobra robota ! 
|
Do góry
|
|
|
|
#3414572 - 21/09/2009 16:31
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
enthusiast
Meldunek: 11/09/2001
Postów: 350
Skąd: Szczecin
|
Finał Jestem zly strasznie bo wszystko ladnie wchodzilo i tym ostatnim typem zostawilem po sobei zle wrazenie.
jeszcze nikt dwa razy nie wygrał tego turnieju więc trzeba było ryzykować na Koroleva  (grać na podtrzymanie a nie na kontrę) Final gry singlowej mozna nazwac teatrem jednego aktora. Korolev dzisiaj gral swoj najlepszy tenis i praktycznie zmiótl rywal a z kortu. Rusek jak na swoj styl gryu to mozna powiedziec ze nie popelnial w ogole neiwymuszonych bledow.... ladnie wytrzymywal wymiany i czesto konczyl swoje akcje winnerami. Nie bylo roznicy czy uderze z bakchandu czy forhandu.... obydwa uderzenia funcjonowaly w niedzilnym finale znakomicie. Trzeba jednka powiedziec ze Serra mial dzisiaj slabszy dzien. Wyrzucal praktycznie wszystkie backhandy. Jego gra byla nerwowa i szarpana a mlodszy rywal jak profesor wykorzystywal slabsza dyspozycje Francuza. Jak na finał turnieju to mecz byl zbyt jednostronny i za szybko sie skonczyl( trwal rowno godzine).
Trwał nawet mniej niż godzinę co przy wyniku 6:3 i 6:3 świadczy, że było mało długich wymian. Serra zaczął źle i ewidentnie przegrał przez swoje błędy (parę spowodowało jęki na trybunach). Korolev kontrolował grę - jak już miał przewagę to serwisy Serry nawet ignorował (nie biegł do piłki). Za rok raczej go nie zobaczymy. ogromny plus takze jesli chodzi o organizacje....
a ja tu bym takiego dużego plusa nie dawał. Bilety w sprzedaży internetowej "wyczerpały" się znacznie wcześniej niż w kasie na kortach. Zresztą z tą kasą też były problemy. Miejsca były numerowane ale z jakiegoś niewyjaśnionego powodu spiker kazał na nich siadać co powodowało zamieszanie. A najbardziej zajechało wioską jak spiker podał, że turniej wygrał ..... Davidienko.
|
Do góry
|
|
|
|
#3414581 - 21/09/2009 17:03
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: KacMa]
|
old hand
Meldunek: 08/03/2003
Postów: 801
|
A najbardziej zajechało wioską jak spiker podał, że turniej wygrał ..... Davidienko.
a spikerem był Karol Stopa ... mnie rozwalił kiedy podawał wynik polskiego debla z Liverpoolu , powiedział ze Polacy wygrali pierwszego seta 6:4 a przełamanie nastąpiło w 11 gemie ... Przed chwilą sprawdzam wynik i z tym przełamaniem rzeczywiście chyba się nie pomylił z tym że Polacy wygrali pierwszego seta nie 6:4 tylko 7:5 ...
|
Do góry
|
|
|
|
#3414805 - 21/09/2009 21:15
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: hunters]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
Najpierw finał debla, bo jeszcze nie mam wszystkich zdjęć   Dolgopolov&Smirnov czekają na Polaków. Wszystko się opóźniło, bo Fibak udzielał odpowiedzi na miliony pytań, a potem wręczał nagrody za turniej dla ornitologów itp.  Komplet przy siatce, Smirnov już znudzony, Polacy w napięciu przy losowaniu...  Tymczasem dość tłumnie - rzekłabym nawet, że trybuny prawie pełne, w tle Lexusik.  Już w trakcie meczu - pozycja wyjściowa Dolgiego.  Dla porównania Bednarek.  Leżący Kowalczyk, ale nie leżał tak często, raptem kilka razy.  I na koniec Smirnov, nawet się zainteresował. Zdjęć z dekoracji brak, bo jednak było zbyt tłumnie, każdy chciał mieć Polaków uwiecznionych z hostessami, je je. CDN.
|
Do góry
|
|
|
|
#3414978 - 21/09/2009 23:18
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3414981 - 21/09/2009 23:19
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: sieyahh]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
Dobra, teraz już bez konkretów, cała reszta  finał był najważniejszy, bo z moim idolem   Grzesiu Panfil i Marcin Gawron   Profesor Brands, z podróży pod siatką.  Florent Serra - przygotowanie do odbioru serwisu od ziemniaczka.  Co więcej - pewnie od Hernandeza. No to piona %-) Pewnie Hernandez miał nadzieje, że finał będzie chociaż z Montim.  Ale w finale zagrał późniejszy zwycięzca, czyli aktualny mistrz Szczecina - Gienek Korolev!  Monti poległ w półfinale, a w trzecim secie mógł jedynie pogadać z rakietą, ale nawet gdyby zaczęła go słuchać, nie miał szans.  I jeszcze raz powrót do debla... Marcin!  Polegli niestety, ale rywale potem i tak nie sprostali Ukraińcom.  Bocznym wyjściem na kolejny turniej, Marcin once again.  Jeszcze raz profesor, w końcu jego mecz z Montanesem można okrzyknąć meczem turnieju (wg mnie).
|
Do góry
|
|
|
|
#3414986 - 21/09/2009 23:22
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3414993 - 21/09/2009 23:26
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3415001 - 21/09/2009 23:37
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3415004 - 21/09/2009 23:39
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3415011 - 21/09/2009 23:42
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3415026 - 22/09/2009 00:02
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
journeyman
Meldunek: 20/12/2008
Postów: 93
|
Wielkie podziękowania dla suplika i zludnej ,kawał dobrej roboty ,relacja z turnieju plus typy na których można było sporo zarobić i na zakonczenie zdjecia z turnieju. Brawo!
|
Do góry
|
|
|
|
#3415254 - 22/09/2009 02:54
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: bingo]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3415295 - 22/09/2009 03:09
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: kumichal]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
|
Olewajcie te denne komentarze, większość polaków to buraki niestety, oby się innym gorzej powodziło Boże  Jakie ty masz kompleksy to się wierzyć nie chce. Dzięki za relacje, dajcie te hostessy 
|
Do góry
|
|
|
|
#3415301 - 22/09/2009 03:11
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: suplik]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
Serra na rozgrzewce jeszcze wszystko wygladalo pieknie...  niestety pozniej nie wygladalo to za ciekawie co widac po samym zawodniku Serra probowal walczyc...  ale jego ostatni wypad do siatki mial na celu tylko pogratulowanie rywalowi, ktory tego dnia byl poprostu lepszy  Dostalem kilka pw z prosba o wyslanie na pw fotek w oryginalnych rozmairach i co za tym idzie lepszej jakosci wiec jesli ktos jeszcze chce jakies wybrane pelnowymiarowe zdjecia to niech pisze. Chetnie wysle  To by bylo na tyle  Oczwyiscie szczegolne pozdrowienia dla Zludnej, ktorej relacje byly takze i dla mnie bardzo wartosciowe. Szkoda w sumei ze tylko my we dwoje pisalismy w tym temacie bo jak teraz na koniec wyszlo to procz nas wiele osob bywalo na turnieju... Tak czy siak mysle ze nie bylo zle  Do zobaczenia za rok ! 
|
Do góry
|
|
|
|
#3415698 - 22/09/2009 05:47
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: Mr. Federer]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/03/2007
Postów: 3336
Skąd: Poznań
|
 Poznań Porsche Open vs Szczecin Pekao Open Górą Szczecin brawo 
|
Do góry
|
|
|
|
#3415756 - 22/09/2009 06:31
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: Cukier]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
Kameleon - hostessy masz na oficjalnej, nieszczególnie spieszyło mi się do robienia zdjęć hostessom, a moi towarzysze też nie byli tym zainteresowani Spoko, ja lubię pisać, więc pisanie tego było dla mnie samą przyjemnością, szczególnie, że staram się pisać tak, żeby komukolwiek chciało się to czytać. A skoro są podziękowania, to chyba sukces, bo ktoś to jednak przeczytał, uffff. Ehh no ja nie dostaję PW o oryginalną wielkość :(:( Pozdrawiam i następnym razem się odezwijcie, bo za rok to ja tam już będę rozdawać autografy, jak tenisiści, więc nie wiem czy będę pisać relacje I w Poznaniu też się widzimy 
|
Do góry
|
|
|
|
#3415905 - 22/09/2009 17:20
Re: Challenger - Szczecin 12-20.09
[Re: zludna]
|
enthusiast
Meldunek: 11/09/2001
Postów: 350
Skąd: Szczecin
|
Ehh no ja nie dostaję PW o oryginalną wielkość :(:( Zludna - pewnie dlatego, że dla kobiet rozmiar się nie liczy ....  .... podobno ..... pozdrawiam jeszcze raz dzięki za zdjęcia (w oryginalnej wielkości  ) OO
|
Do góry
|
|
|
|
|
|