Czas na relcje z pierwszego dnia

Napisz ejak to wygladalo z mojego punktuy widzenia

Brands-Silva 6:4 6:4
W konfrontacji ofensywnego stylu gry z defensywnym górą byl ten pierwszy. Niemiec jest obdarzony swietnymi warunkami fizycznymi i ma w swoim arsenale potezny serwis( jak na poziom challangerowy) oraz niezly forhand, ktorym czesto konczyl swoje akcje. Nie widzialem predkosci serwisu bo Ci zawodnicy grali dzisiaj na korcie bocznym gdzie nie prowadzi sie pomiarów ale Silva mial problemy nawet z drugim podaniem Niemca. Brands pewnie wygrywal swoje podania i meczyl Silve na jego gemach serwisowych

Brazylijczyk ganial z lewa na prawo ale na wiele mu sie to nie zdalo.
Podsumowujac bylo to pewne zwyciestwo Niemca....Silva w ogole nie mial pomyslu na gre z takim przeciwnikiem.
Ouahab-Sitak 6:3 7:6(3)
Zdecydowanie najslabszy mecz dzisijszego dnia.
Sitaka widzialem pierwszy raz na oczy

Ogolnie smieszny zawodnik...robi sie troche na Koellerera( swiruje na korcie) ale umiejetnosci czysto tenisowe ma duuuuuuuzzzzzzzzooooo gorsze.
Ouhabab za to nic sie nie zmienia... ten zawodnik nie ma sylwetki sportowca

Ten lekki brzuszek napewno nie pomaga mu w grze.
Jak pisalem mecz slaby a reprezentant Algerii w tym turnieju kariery nie zrobi. Nastepna runda Montanes wiec bedzie musial sie pozegnac z singlem( bo widzialem ze gra jeszcze w deblu

)
A.Montanes [1] -L.Rosol 6:0 6:2
Turniejowa jedynka nie zawiodla. Po "mowie ciala" odrazu widac ze Hiszpanowi chce sie tutaj grac i trzeba miec to na uwadze

Rosola bardzo lubie ale tutaj mlody i utelentowany Czech nie mial szans. Montanes byl lepszy w kazdym elemcnie gry a do tego Rosol mial problemy z plecami ( korzystal z pomocy treinera w przerwie miedzy setami)
Mysle ze Montanesa mozna dalej spokojnie grac, dodatkowo ma on tutaj kilka punktow do obrony bo rok temu przegral dopiero w finale z Serrą.
Gil-Gozdur 6:2 7:5
Bardzo dobry mecz mlodego reprezentanta Szczecina

Poczatek Polak mial slaby bo zapewne poczul za duzy respekt do doswiadcoznego Portugalczyka ale pozniej jak sie rozkrecil to gral z Gilem jak rowny z rownym.
W drugim secie Gozdur prowadzil nawet *3:0 i *5:4 ale niestety troche zjadly go nerwy ( tzw. strach rpzed wygraną

)i przegral 7:5
W grze Gozdura napewno na uwage zasluguje baaaardzo mocny obureczny backhand. Tym uderzeniem Polak zdobyl wiele spektakularnych ( nie boje sie tutaj uzyc tego slowa

) punktow.
Gil gral swoje.... zakopany za koncową linią przebijal wszystko co bylo do przebicia i czasami skonczyl cos forhandem.
Ogolnie Portulgalczyk na swoje mozliwosci bez rewelacji ale mecz byl DOBRY.
Schukin-Crugnola 6:2 6:4
To byl dzisiajwedlug mnie mecz stojacy na najwyzszym poziomie.
Schukin imponuje wszechstronnoscią . Swietnie sie broni i atakuje gdy tylko nadarza sie ku temu okazja. Ogolnie jest to bardzo mądry zawodnik i bede mial tą postac na uwadze.
Ostatnio kreczowal ( nie wiem z jakiego powodu) ale dzisiaj nie widzialem zeby cos mu dolegalo. Z drabinki wychodzi ze trafi na kogos z pary martin-dolgopolov i mysle ze moze pokonac podmeczonego martina, ktory jak sie nie myle wygral w ubieglym tygodniu w Genewie. Jesli natomiast trafi na Ukrainca to oczywiscie bedzie to wedlug mnie latwe zwyciestwo Kazacha.
G.Rufin G.Panfil 4:6 7:5 6:3
Bardzo dobry mecz

drugi po Schukin-Crugnola
Ogladajac pierwszego seta bylem pewny ze Grzesio to wygra ale niestety Polak padl kondycyjnie w polowie drugiego seta.
Rufin z postury jest bardzo podobny do Mahuta. Swietnie serwuje i ma bardzo dobre warunki fizyczne ale nie chodzi tak czesto do siatki jak swoj bardziej doswiadczony rodak.
Rufin prowadzil gre ale początkowo byl mniej regularny od Panfila. Jak Grzechu mial sily biegac to wygrywal wiekszosc dlugich wymian ale jak pisalem zmienilo sie to w polowie 2 seta. Polak wyraznie oslabl co odbilo sie tez na serwowaniu. Rufin mniej biegal bo nie musial

To on rozdzielal pilki i byl strona bardziej nastawioną na gre ofensywną.
Szkoda Panfila bo mogl to skonczyc w dwoch setach.... jak doszlo do trzeciego to juz wiedzialem ze wygra Franuz.
Rok temu Polak tez przegral po bardzo dobrym meczu z Hernych'em. Troche pechowiec z niego

to tyle na dzisiaj, przepraszam za bledy ale nie mam czasu tego poprawiac i ubierac w bardziej poprawne stylistycznie zdania. Mam nadzieje ze komus sie przydadzą moje wypociony.
Pozdrawiam i zycze powodzenia
