godzina troszke przed 5ta, parkiet w klubie.. juz kazdy zmeczony malo ogolnie osob zostalo, dziwne ze jeszcze tak dlugo czynne

no ale przejdzmy do sedna sprawy.
Pojawia sie dwoch interesujacych panow ktorzy ewidetnie byli czyms pobudzeni, zaczynaja tanczyc.. rpzybieraja rozne dziwne pozycje takie podobne jak do startu na 100meterow (na kucaco tylko np ze jedna noga wyciagnieta do tylu a druga zgieta w kolanie itd itp ;D) rzucaja sie po parkiecie, rozbiegaja i jezdza na kolanach jakby strzelili zwycieskiego gola, kreca zolwika jak breakdancerzy, ludzie ogolnie nie mogli uwierzyc w to co sie dzialo. Ochrona sie zeeszla, barmani zszokowani, ludzie no pekaja ze smiechu

Ciezko opisac slowami trzeba bylo to po prostu zobaczyc, bo to co sie dzialo to ja slowami w 10% nie oddam, zreszt anie wszystko sam doskonale pamietam

.
Acha i tekst jednego z nich na koniec.. "dj dont stop the musicccccccc!!!!!!!!!!!!!!!! play the music djjjjj!!!!" ;]