#352949 - 28/05/2005 21:23
Piwo- Ile najwięcej wypiliście?
|
journeyman
Meldunek: 14/02/2005
Postów: 52
|
Ile najwięcej wypiliście piwa? I w jakim czasie? Jaki był efekt i odczucia w następnym dniu.
|
Do góry
|
|
|
|
#352952 - 28/05/2005 22:36
Re: Piwo- Ile najwięcej wypiliście?
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/06/2004
Postów: 3798
|
|
Do góry
|
|
|
|
#352953 - 28/05/2005 22:45
Re: Piwo- Ile najwięcej wypiliście?
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/03/2003
Postów: 2582
Skąd: WestSide
|
Witam!!! Ja wlasnie wrocilem z girla.........przegkladam forum i co wiedze  taki o to temacik. To ja dzisiaj wypilem 8 browarkow, trohce mi sie klawiatura ucieka,ale w sumie jest ok  A jaki bedzie ekeft.... moze napisze jutro.  Pozdrawiam 
|
Do góry
|
|
|
|
#352954 - 28/05/2005 22:47
Re: Piwo- Ile najwięcej wypiliście?
|
Pooh-Bah
Meldunek: 16/04/2005
Postów: 1646
|
Quote:
A ile Ty masz lat luk1988  liceum...czas kiedy człowiek uodpornił się na alkohol b. nieekonomiczna sprawa
no 17 lat ale te piwa piłem rok temu.. od tamtego czasu nie pije takich ilości (wtedy to było duzo) wole już wódke 
|
Do góry
|
|
|
|
#352955 - 28/05/2005 23:06
Re: Piwo- Ile najwięcej wypiliście?
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Piwo jak woda, upic sie nim raczej nie mozna, ilosc zalezy od wielu czynnikow, waga, wytrzymalosc itp. a i dosc istatny jest wiek, stosunkowo do 20 lat, to mizerny wiek, dlatego nie radze wtedy za bardzo szalec.
U mnie max to 12, czyli 6 l. w niecale 6h, efekt nijaki, na nastepny dzien bolace miesnie calego ciala, nie polecam.
|
Do góry
|
|
|
|
#352957 - 28/05/2005 23:27
Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Parę ładnych lat temu pojechałem do Monachium,Jeden Niemiec zaprosił mojego kumpla z dziewczyną na Oktoberfest,ale kumpel nawinął panience,że Holger zaprasza dwóch facetów,bo bedzie picie:P
Pojechałem z ciekawości i ze względu na to,że w programie wizyty był mecz Bayern-Bayer.
Od razu oświadczam(czym się wieksości narazę,hehe),że browca nie lubię,pije chmiel bardzo rzadko i tylko wtedy jak jest porzadny upał.
Na imprezce piwnej trafiłem do namiotu Augustinera i jak zobaczyłem,ze tam daja tylko 1-litrowe kufle,tzw.massy to wymiękłem:-)
Myslałem ,że w zyciu jednego nie wypije,ale...jak obróciłem pierwszy,to juz był drugi,trzeci i skończyło sie ponoć u mnie na 10,ponoć,bo...końcówki nie bardzo juz pamietam:-),chociaz z namiotu wyszedłem do taksówki na własnych nogach. Kumpel twierdzi,że oni z Niemcem wypili jeszcze po dwa(czyli w sumie po 12 na głowe),w czasie gdy ja pobierałem nauke jodłowania od jakiegoś gostka w skórzanych majtkach i kapeluszu z piórkiem.
Jakby nie liczyc to 20 półlitrowych butelek w 7-8 godzin. Jak sobie to za każdym razem uswiadamiam,to...robi mi sie słabo:-)))
Kaca na drugi dzień mialem mniejszego niż by się mogło wydawać,a całkowicie ustąpił jak zjadłem miche grochówki i takiego schabowego wielkości beretu moherowego od Rydzyka,a dawali tak jeść za 6 czy 8 marek na Passingu,w polskiej,chyba nie zalegalizowanej,jadłodajni. Do picia był oczywiście...browarek,ale...nie mogłem:-)))
Tak wiec Augustiner musial mi chyba zasmakować,bo nie dałbym rade tyle wypić.
Jeszcze dwa piwka mi kiedys posmakowały.
Pierwsze to był słynny lubelski "Full"(nieudaczny konkurent "Perełki"),ale nie butelkowany,tylko prosto z produkcji. Siostra znajomego dostała prace w browarze w Lublinie i odwiedziliśmy ją,celem degustacji:-) Kto mial okazję pic takie piwo pewnie podzieli moje zdanie,że różnica jest kolosalna.
A drugie,nie pamietam nazwy,to w regionalnej knajpce w Wiedniu. Ponoc to było też prosto z taśmy,konfekcjonowane do drewnianej beczki. Austriak,który mnie na ten browar zaprosił mówił,że takie piwo może byc podawane do 8 godzin,potem kwaśnieje,ale tamto było świeżutkie i naprawdę dobre.
I tyle może o browarku napisać ten,co za nim nie przepada:-)
Zum wohl !
PS.Jednym z fenomenów tzw.transformacji(czy jak tam sobie kto chce nazwać) jest to,że Polska stala sie krajem piwoszy. Nie mamy w tym względzie żadnych tradycji,a browar teraz jest wszedzie,browar jest podstawowym artykulem konsumpcyjnym. Nie ma praktycznie koszyka przy kasie w markecie,żeby nie bylo w nim browca. Ostanio słyszałem od małoletniego syna sąsiada,że "piwo to nie alkohol" Hmm...czekam teraz kiedy piwo popłynie z kranow miejskich sieci wodociągowych:P
Dobrej nocy i smacznego browarka:-)
|
Do góry
|
|
|
|
#352960 - 29/05/2005 00:47
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Quote:
A kiedyś to piwo było lepsze ... Pamiętam, jak w latach 80-tych (86 i dalej), dobrego piwa nie można było prawie nigdzie kupić. Przywozili piwo w beczkach, tak jak dzisiaj paliwo na stacje benzynowe i rozlewali w lokalnych manufakturach - oczywiście "doprawiając" kranówą. Tego to można było spokojnie wypić z 20 i więcej, jedyny problem to pęcherz i potrzeba jego opróżniania.
Hehehe,najwiekszy problem chyba stanowiły 2 pierwsze,bo wypełniały człowieka jak napompowane balony,a przepona podchodziła do oczu,takie sie mialo wrażenie "pełności"  Jak browar "zszedł" juz do pecherza to można było łoić nastepny,pod warunkiem,że kibel był w pobliżu  Chociaż butelki były po 0,33l,a nie półlitrowe to i tak nie pamiętam,abym przekroczył 5-6 za jednym zamachem 
Jak pojechaliśmy na turniej do tzw.Enerdówka,to pierwszym celem byla ....knajpa,bo tam niezłego browara było do bólu,nie to co wtedy u nas. Wpadamy,od razu do bufetu, i kazdy woła "sex beer" ,a kelnerka na to,żeby usiąść i poda,ale po jednym. Zrobilo nam się jakoś tak...smutno  A na to jeden kumpel się odzywa:"A mowiłem wam ,że Polaków tu nie lubia" 
Potem oczywiście okazało się,że jak wypijesz jedno to przyniosą ci nastepne,ale z poczatku mysleliśmy,że ....reglamentacja:D
|
Do góry
|
|
|
|
#352964 - 29/05/2005 13:41
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
journeyman
Meldunek: 09/02/2004
Postów: 91
Skąd: Rybnik
|
Moja przygoda wyglądała tak. Hokejowy Finał Olimpijski w Nagano i jako ze mam blisko do Czech, to jak tu nie oglądać meczu za naszą południową granicą. Mecz był dopiero rano, a wszystkie knajpy oczywiście zarezerwowane. Znaleźlismy jednak jedną Gospode w Ostrawie,ale bez telewizora. Jak właściciel dowiedzial się ze chcemy siedzieć u niego do rana, to TV znalazło się bardzo szybko W przeciągu 10 godzin machnąłem 23 czeskie piwka (mniejszy voltaż) i jako jedyny z całej ekipy oglądałem pamiętne zwyciestwo Czechów do końca. Po powrocie do chaty spałem do poniedziałku 
|
Do góry
|
|
|
|
#352965 - 29/05/2005 19:47
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
|
Ja z tego co pamietam najwiecej 10 wypilem i bombe mialem nieziemska a chyba kiedys wypilem wiecej ale nie pamietam 
poza tym znajomi staraja sie mnie kontrolowac bo jak pije browar w duzych ilosciach to pozniej mam jakies schizy dziwne i kolekcjonuje albo kufle albo tabliczki ostatanio przynioslem UWAGA GLEBOKIE WYKOPY oczywiscie nie wiem skad
Pozdrawiam Ronni
|
Do góry
|
|
|
|
#352967 - 30/05/2005 07:21
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
addict
Meldunek: 02/10/2003
Postów: 505
Skąd: Warszawa
|
Na służbowym, całodniowym pikniku doliczyłem się 17, ale napewno było około 20. Inaczej się pije, jak człowiek się rusza, bierze udział w jakiś zabawach i je cały czas. No, a browarek był za free, co też miało ogromny wpływ na ilość.
|
Do góry
|
|
|
|
#352968 - 30/05/2005 08:51
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
old hand
Meldunek: 29/07/2004
Postów: 815
Skąd: Tarnów
|
Quote:
[...]jak pije browar w duzych ilosciach to pozniej mam jakies schizy dziwne i kolekcjonuje albo kufle albo tabliczki ostatanio przynioslem UWAGA GLEBOKIE WYKOPY oczywiscie nie wiem skad
Pozdrawiam Ronni
hehe ja mam tez taką u siebie  i mam tez: "UWAGA ROBOTY BUDOWLANE"

|
Do góry
|
|
|
|
#352969 - 30/05/2005 09:34
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Pooh-Bah
Meldunek: 02/10/2003
Postów: 2234
Skąd: Wawa/Lublin
|
Jak byłem piękny i młody( a przy okazji głupi) to się zdarzyło wypić koło 10, dokładnie nie pamiętam, bo jedyny raz w życiu urwał mi się wtedy film. Następnego dnia myślałem, że umrę, kac po piwie jest u mnie dużo gorszy niż np. po wódce. Teraz więcej niż 6 nie pijam nawet na imprezach, jak się mam ochotę uwalić to piję wódkę. A piwo barzo lubię, ale tak dla smaku wypić sobie 2-3 po ciężkim dniu, albo w taki upał jak dzisiaj. Pozdrawiam piwoszy! Ozzy
|
Do góry
|
|
|
|
#352976 - 30/05/2005 17:07
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
addict
Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
|
Quote:
Niektore wypowiedzi to chyba troche przesadzone. Juz to widze jak ktos 15 piw w 5 godzin wypija. Tylko, ze moze one troche slabsze albo rozcienczone byly.
Ja osobiści aż takiego rekordu jak 15 piw w 5h nie mam ale czuję że przy takiej temperaturze jak dziś zimne piwo to bym lał jak wode w siebie więc więcej wiary w nasze społeczeństwo 
|
Do góry
|
|
|
|
#352978 - 30/05/2005 21:48
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/06/2004
Postów: 3798
|
Z moich czasów największego pijaństwa: Z piciem piwa, jest był taki problem  że jak sobie popijałem zimną wareczkę na imprezie, to wchodziła omijając przełyk i żołądek, odrazu do krwi  tak po 3 piwie, to już niestety piło się jak wodę, 5-6 łyków i następny kufelek. po 7 kufeku to był problem jak dojść do baru...ale zawsze z pomocą przychodzili znajomi człowiek był b.młody i b. głupi  kaca to ja nigdy nie miałem po piwie. chyba że wymieszałem to z nalewkami i wódką... jeden problem z piciem piwa: pęcherz...4-5 piw szło wytrzymać...ale jak się poszło raz, to co 10 minut wycieczka do kibla   ma najlepszy smak...przy ohydnej wódce, to poezja  0,7l na dwóch+3 piwa w  0,5h  to mój rekord jeśli chodzi o picie wyczynowe. ścięło mnie dopiero po 3h! 
|
Do góry
|
|
|
|
#352980 - 30/05/2005 22:31
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
ja w pamieci mam 2 sytuacje zwiazane z alkoholem 1 dotyczy piwa, ladnych pare lat temu bylismy u znajomych w Paryzu, zasiedzielismy sie tam prawie 3 tygodnie bo jakos nie bylo motywacji do powrotu i jakos sie franki nie chcialy skonczyc  wakacje zajefajne ale mialy jeden feler, pod koniec 3 tygodnia okazalo sie ze wino wychodzi nam juz bokiem i postanowilismy skosztowac tamtejszego browarka, testy miejscowych trunkow trwaly prawie caly dzien i juz wtedy moglbym powiedziec ze jestem znawca francuskich napojow chmielowych, ale pod wieczor znalezlismy piwo o smaku ktory nas zachwycil, okazalo sie ze bylo pakowane po 25 i 40 szt w kartonach, dodam ze nie byly to politrowe butelki, nie bylo to nawet 0,33 tylko jeszcze mniej, oczywiscie nie byl to "voltage" zblizony do naszych browarkow ale mimowszystko bylo to piwo jak najbardziej piwne  no i nastepnego dnia sie zaczelo, tak jak bylismy we 3 tak kazdy mial za zadanie wypic po kartonie z 40 butelkami na glowe  dalismy rade i najlepsze z tego wszystkiego jest to ze po tym trunku nie mielismy prawie kaca... a czy jest to zasluga kilkutygodniowego picia czy slabosci tegoz trunku to juz inna sprawa  niestety nazwy tego piwa nie moge sobie przypomniec. naszego polskiego piwa niebylbym w stanie wypic wiecej niz 10 butelek, a i to mogloby byc problemem, zreszta juz nie pijam takich ilosci piwa bo jest dla mnie zdecydowanie zbyt ciezko strawne  , kilka browarkow do ciekawego meczu w zupelnosci wystarczy. 2 historia ma zwiazek z wodka i moim kolega z liceum, chodzilem do liceum bardzo blisko stadionu na ulicy Bulgarskiej wiec i na mecze sila rzeczy tez mnie w tamtym okresie ciagnelo  przed jednym takim meczem ow kolega zalozyl sie z Uszolem (kto z Poznania i w tamtym okresie chodzil na mecze ten bedzie wiedzial o kogo chodzi) o to kto szybciej i czy wogole wypije pol litra czystej wodki z kufla od piwa na jeden raz, dla niezorientowanych Uszol - koles ok 2 metrow, solidnej budowy, moj kolega 1,60 wzrostu, typowy patyczak, chudy i cienki jak pergamin:P Uszol, owszem wypil lecz konczyl w momencie jak jego rywal zdazyl zapalic papierosa po oproznieniu swojego kufla i byl w trakcie padania na ziemie  teraz pisze to z usmiechem ale wtedy nie bylo nam do smiechu bo koles przez dobra chwile nie dawal znaku zycia, dopiero gdy zaczal chrapac okazalo sie zyje. teraz uznalbym taki wyczyn za glupote choc wtedy, przyznaje szczerze bylem prawie zafascynowany ta rzadka umiejetnoscia. oglonie alkohol jest dla ludzi ale trzeba postawic sprawe otwarcie ze jestesmy niewyedukowani w zakresie jego picia, nawet alkohol trzeba umiec pic 
|
Do góry
|
|
|
|
#352984 - 30/05/2005 22:56
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Ależ Polacy mają fantazje, poza tym jeśli zakładamy, że ktoś wypił około 10 piw to pewnie wtedy się lepiej liczy. Mam takiego kumpla który przy 7 piwku mówi, że to już 11 
|
Do góry
|
|
|
|
#352987 - 30/05/2005 23:06
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Na pewno są tacy zdolni ludzi, Polak potrafi, jedni wierza inni nie, cóż, wiara jest łaską 
|
Do góry
|
|
|
|
#352992 - 31/05/2005 06:18
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Quote:
mnie to fish, zyje czy umarl - jego sprawa ale 0,5l wodki NA RAZ to chyba raczej nie zyje...
Na bank(nie chyba czy raczej) jesteś w błędzie,słowo honoru 
Nie ja wypiłem pół basa na raz,zeby było jasne 
|
Do góry
|
|
|
|
#352996 - 31/05/2005 11:04
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/06/2004
Postów: 3798
|
i to jest cały problem z piciem wśród "młodzieży" duża część pije/albo tak dużo pije/, żeby się pochwalić, jaki to kozak z niego  a tu przecież chodzi o przełamwyanie lodów  nowe znajomości, przyjemność i ucieczkę od rzeczywistości 
|
Do góry
|
|
|
|
#352998 - 31/05/2005 12:04
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/02/2005
Postów: 2957
Skąd: Kraków
|
Jak dla mnie najlepszym piwem na świecie jest "Staropramen" ,ale nie importowany tylko pity na Czechach zwłaszcza lany w wyśmienitej kanjpce "u Krasnala"...coś fantastycznego, atmosfera niezapomniana, a tego piwa można pić niesamowite ilości (zwłaszcza tam  )...
|
Do góry
|
|
|
|
#352999 - 05/07/2005 15:51
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Quote:
PJ_8, ten konkurs jest z kosmosu wzięty. Wygrywasz, i lecisz prywatnym odrzutowcem... tam gdzie chcesz. Ale jazda. Nic tylko pić Carlsberga przez najbliższy czas...
Piłem Carlsberga, nie wygrałem lotu prywatnym odrzutowcem... ale otrzymałem maila, że komplet szklanek Carlsberga[dokładnie 6] jest mój . W sumie dobre i to.
|
Do góry
|
|
|
|
#353002 - 05/07/2005 16:32
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
|
nierealne  wychodzi 20 minut na 1 browar - Twoje wnetrznosci nie pomieszcza tego niemniej jednak pozostaje trzymac kciuki  ja zagram tak: under 25,5 piw @ 1,91 i dla zabawy: exact score 23 piwa @ 17,0 
|
Do góry
|
|
|
|
#353004 - 05/07/2005 16:40
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Quote:
Panowie jutro lecę na rekord jade na działke,Zaczynam od 11 kończę o północy przy takiej temperaturze biorąc pod uwagę fakt że browar będzie ostro zimny zamierzam obalić 40 browarów.
Musialbym Cie znac i obserwowac podczas picia, zeby ustalic linie, ale linia 20-21piw jest chyba optymalna 
|
Do góry
|
|
|
|
#353005 - 05/07/2005 16:47
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
Quote:
Quote:
Panowie jutro lecę na rekord jade na działke,Zaczynam od 11 kończę o północy przy takiej temperaturze biorąc pod uwagę fakt że browar będzie ostro zimny zamierzam obalić 40 browarów.
Musialbym Cie znac i obserwowac podczas picia, zeby ustalic linie, ale linia 20-21piw jest chyba optymalna
po dobrym kursie zaryzykowalbym nawet jesli linia zeszlaby o kika piw nizej 
|
Do góry
|
|
|
|
#353007 - 05/07/2005 17:09
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 29/12/2003
Postów: 12888
Skąd: Zielona Gora
|
Quote:
Strategia : zaczynam o 23:00 żeby była jasność nie o 11 rano i pierwsze 10 piw polecą na megaszybkaczu (8-10 min) Piję Volty (szare coś koło 4-5procenta) bo wchodzą pięknie.Wszystko zagryzam Chipsami Tesco i kiełbą z grilla.Ogólnie to wiadomo delektować sie nie będe tylko walić ile wlezie bez umiaru i tak żebym nie zdążył sie upić zanim to wypiję (o ile to możliwe)
moze jakas progresje zastosuj np. jeden pilesz drugi do zylnie powodzenia 
|
Do góry
|
|
|
|
#353008 - 05/07/2005 17:10
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
|
Quote:
Strategia : zaczynam o 23:00 żeby była jasność nie o 11 rano i pierwsze 10 piw polecą na megaszybkaczu (8-10 min) Piję Volty (szare coś koło 4-5procenta) bo wchodzą pięknie. Wszystko zagryzam Chipsami Tesco i kiełbą z grilla.Ogólnie to wiadomo delektować sie nie będe tylko walić ile wlezie bez umiaru i tak żebym nie zdążył sie upić zanim to wypiję (o ile to możliwe)
na te słowa Betandwin zareagował ekspresowo... 
omen_kabaty --> not to ---> 1000.00
zagrałem skromnie wiec nie rób wała 
|
Do góry
|
|
|
|
#353009 - 05/07/2005 17:11
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
Quote:
Strategia : zaczynam o 23:00 żeby była jasność nie o 11 rano i pierwsze 10 piw polecą na megaszybkaczu (8-10 min) Piję Volty (szare coś koło 4-5procenta) bo wchodzą pięknie.Wszystko zagryzam Chipsami Tesco i kiełbą z grilla.Ogólnie to wiadomo delektować sie nie będe tylko walić ile wlezie bez umiaru i tak żebym nie zdążył sie upić zanim to wypiję (o ile to możliwe)
bez grama zlosliwosci
te chipsy i kielbasa (duza szansa ze kielbaska sie z lekka przypali) beda szybciej na trawce niz sie spodziewasz, tzn nie znam Cie i nie mam pojecia jak reagujesz ale ten zestaw jedzeniowy + szybkie wlewanie w siebie browarka ale wg mnie bedzie scenariusz haft -> pad na ziemie -> moze wstane, a moze i nie  w kazdym razie zycze powodzenia 
|
Do góry
|
|
|
|
#353010 - 05/07/2005 17:14
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
enthusiast
Meldunek: 02/05/2005
Postów: 230
Skąd: North Riley
|
|
Do góry
|
|
|
|
#353013 - 05/07/2005 18:30
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
addict
Meldunek: 09/03/2005
Postów: 698
Skąd: Kielce
|
Quote:
wódą o pieknej nazwie "Stalinowe łzy"
Masz na mysli taka w kolorze bezchmurnego nieba? Jak tak to tez jestem jej fanem 
|
Do góry
|
|
|
|
#353016 - 06/07/2005 12:58
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/11/2003
Postów: 8098
|
chyba sie starzeje ale kiedys na roznych obozach piło sie np. po 10 na wieczor i od rana zachrzaniało bez sladu "zmęczenia", a w tym roku dawałem rade tylko po 5 i to co drugi dzien, mysle ze z wiekiem czlowiek wyrasta z "chlania" po 10 i wiecej na raz, teraz woli sobie usiaść wypic 2-3, cos zakąsić, itp., co nie znaczy ze pije mniej, poprostu pije czesciej ale mniej, a co do piw to polecam Broka Sambora w but. bezzwr. niestety dosyc ciezko osiagalne, od mniej wiecej roku pochłaniam żubra  , piwo srednio-przecietno-dobre, ale chyba najlepsze w swoim przedziale cenowym (ok.2-2,3zł), cena do przełknięcia, ale ogółem to browary w Polsce są SKANDALICZNIE drogie, zycze smacznego 
|
Do góry
|
|
|
|
#353018 - 07/07/2005 13:17
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Pooh-Bah
Meldunek: 30/09/2003
Postów: 2372
Skąd: tam gdzie stało ZOMO
|
Quote:
No cóż panowie nie udało sie  W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem. Następne 20min to 10 piw ale już mocno wymmęczone i musiałem sie odlać.jak wróciłem z nowymi (czas szczania 5min zastopowany licznik) siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę i sieknąłem na szybkaczu 5 piw w 10 min i mnie przystopowało ostro.Nie miałem już gdzie tego wlewać a zostało jeszcze 20min.Zdałem sobie sprawę że nie da rady ale mysle sobie że chociaż do 30 piw dobiję (zostało mi 7)na spokojnie oszamałem jeszcze jedną kiełbe zbekałem się ostroooooo i dobiłem do 30 piw minutę przed końcem czasu.Wynik ładny ale wiem że 40 piw nie sieknę bo teraz mam forme życiową i lepszej nie będe miał
to chyba w jubilatkach piłeś 
|
Do góry
|
|
|
|
#353019 - 07/07/2005 14:06
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/02/2005
Postów: 2957
Skąd: Kraków
|
Quote:
W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem. .jak wróciłem z nowymi siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę
Przepraszam cie mistrzu ,ale leżałeś może ,że używasz slangu więziennego ?
|
Do góry
|
|
|
|
#353020 - 07/07/2005 14:08
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
addict
Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
|
Quote:
Quote:
W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem. .jak wróciłem z nowymi siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę
Przepraszam cie mistrzu ,ale leżałeś może ,że używasz slangu więziennego ?
Nierozumie 
|
Do góry
|
|
|
|
#353023 - 07/07/2005 14:16
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/02/2005
Postów: 2957
Skąd: Kraków
|
Quote:
Quote:
Quote:
W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem. .jak wróciłem z nowymi siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę
Przepraszam cie mistrzu ,ale leżałeś może ,że używasz slangu więziennego ?
Nierozumie
No to jak nie rozumiesz to po chuj używasz ."Szama" jest to słownictwo więzienne..
|
Do góry
|
|
|
|
#353024 - 07/07/2005 14:19
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/02/2005
Postów: 2957
Skąd: Kraków
|
Quote:
zbekałem się ostroooooo i dobiłem do 30 piw minutę przed końcem czasu.Wynik ładny ale wiem że 40 piw nie sieknę bo teraz mam forme życiową i lepszej nie będe miał
!!
|
Do góry
|
|
|
|
#353026 - 07/07/2005 14:33
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/02/2005
Postów: 2957
Skąd: Kraków
|
Quote:
rozumiem co to znaczy szama ale hmmm no znam wielu ludzi którzy użwyają tego określenia a chyba nie siedzieli <chociaż pewnie niedługą będą >
Nie no ja Cie tlyko ostrzegam jak będziesz w towarzystwie kogoś z tych klimatów to możesz dostać po dziubie .
Powodzenia w wypiciu 30 piw 
|
Do góry
|
|
|
|
#353027 - 07/07/2005 14:49
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/12/2004
Postów: 2796
Skąd: UBkistan
|
Quote:
No cóż panowie nie udało sie  W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem. Następne 20min to 10 piw ale już mocno wymmęczone i musiałem sie odlać.jak wróciłem z nowymi (czas szczania 5min zastopowany licznik) siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę i sieknąłem na szybkaczu 5 piw w 10 min i mnie przystopowało ostro.Nie miałem już gdzie tego wlewać a zostało jeszcze 20min.Zdałem sobie sprawę że nie da rady ale mysle sobie że chociaż do 30 piw dobiję (zostało mi 7)na spokojnie oszamałem jeszcze jedną kiełbe zbekałem się ostroooooo i dobiłem do 30 piw minutę przed końcem czasu.Wynik ładny ale wiem że 40 piw nie sieknę bo teraz mam forme życiową i lepszej nie będe miał
Człowieku załóż temat związany z fantastyką ,bo ta wypowiedż Twoja do niej się kwalifikuje. PS.Nie wiem chłopczyku ile masz latek ,ale o piciu piwa nie masz najmniejszego pojęcia  Pozdr. 
|
Do góry
|
|
|
|
#353028 - 07/07/2005 15:02
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
aka Schranzer
Meldunek: 16/01/2005
Postów: 8082
Skąd: .ılı..ılı.
|
Quote:
No cóż panowie nie udało sie  W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem. Następne 20min to 10 piw ale już mocno wymmęczone i musiałem sie odlać.jak wróciłem z nowymi (czas szczania 5min zastopowany licznik) siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę i sieknąłem na szybkaczu 5 piw w 10 min i mnie przystopowało ostro.Nie miałem już gdzie tego wlewać a zostało jeszcze 20min.Zdałem sobie sprawę że nie da rady ale mysle sobie że chociaż do 30 piw dobiję (zostało mi 7)na spokojnie oszamałem jeszcze jedną kiełbe zbekałem się ostroooooo i dobiłem do 30 piw minutę przed końcem czasu.Wynik ładny ale wiem że 40 piw nie sieknę bo teraz mam forme życiową i lepszej nie będe miał
chłopczyku Ty byś 15 litrow wody w tak krótkim czasie nie wypił, bo By cie rozerwało... a co dopiero piwa wiesz chociaz jak to smakuje? 
|
Do góry
|
|
|
|
#353029 - 07/07/2005 15:37
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
|
Quote:
W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw
sorry mistrzu, ale science-fiction pietro wyzej moge sie z Toba zalozyc o cokolwiek ze w 10minut nie wypijesz 4 litrow zwyklej wody niegazowanej, ze nie wspomne o browarze, ktory jest gazowany i nie ma tu znaczenia czy jest zimny czy cieply 
|
Do góry
|
|
|
|
#353030 - 07/07/2005 15:44
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
addict
Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
|
Quote:
Quote:
W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw
sorry mistrzu, ale science-fiction pietro wyzej moge sie z Toba zalozyc o cokolwiek ze w 10minut nie wypijesz 4 litrow zwyklej wody niegazowanej, ze nie wspomne o browarze, ktory jest gazowany i nie ma tu znaczenia czy jest zimny czy cieply
hehe a czym ja mam sie popisywać i tak sie nie znamy więc nie ma sensu.Jeżeli uważasz że 4 litry wody w 10min jest nie do wypicia to nie wiem czy se jaja robisz czy co?!
ps.Nie ma sensu tu nic udowadniać.Rekordzisci wypijają w ciągu godziny duuuuuuuuuużo więcej.Nie ma sie co dziwić pozdro 
|
Do góry
|
|
|
|
#353034 - 07/07/2005 17:22
Re: Piwo- Ile najwięcej wypiliście?
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 04/02/2004
Postów: 12017
Skąd: nIcEzCzS
|
No ja nie wiem, ale po tych 30 piwach, to ja bym chyba zszedł z tego swiata.Ja juz tak przy 10, no czasami w porywach do 15 mam dosc.
|
Do góry
|
|
|
|
#353035 - 07/07/2005 18:30
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
addict
Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
|
Quote:
To jest niemożliwe, najszybszy sposób picia piwa jaki znam (shotgun) pozwala wypić piwo w 30 sekund, ale wypicie tym sposobem więcej niz 2 naraz jest juz mistrzostwem. 10 min- 8 piw to wypada 1min 15 sek na piwo a to jest nierealne
najszybszy sposób picia piwa pozwala na wypicie go w 5 sekund (kto widział ten wie) 
|
Do góry
|
|
|
|
#353036 - 07/07/2005 19:33
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Pooh-Bah
Meldunek: 14/03/2005
Postów: 1987
Skąd: opolskie
|
Quote:
No cóż panowie nie udało sie  W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem. Następne 20min to 10 piw ale już mocno wymmęczone i musiałem sie odlać.jak wróciłem z nowymi (czas szczania 5min zastopowany licznik) siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę i sieknąłem na szybkaczu 5 piw w 10 min i mnie przystopowało ostro.Nie miałem już gdzie tego wlewać a zostało jeszcze 20min.Zdałem sobie sprawę że nie da rady ale mysle sobie że chociaż do 30 piw dobiję (zostało mi 7)na spokojnie oszamałem jeszcze jedną kiełbe zbekałem się ostroooooo i dobiłem do 30 piw minutę przed końcem czasu.Wynik ładny ale wiem że 40 piw nie sieknę bo teraz mam forme życiową i lepszej nie będe miał
Zaraz to umieszcze w poscie "smieszne" 
|
Do góry
|
|
|
|
#353037 - 07/07/2005 19:46
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
addict
Meldunek: 02/10/2003
Postów: 505
Skąd: Warszawa
|
Quote:
Quote:
To jest niemożliwe, najszybszy sposób picia piwa jaki znam (shotgun) pozwala wypić piwo w 30 sekund, ale wypicie tym sposobem więcej niz 2 naraz jest juz mistrzostwem. 10 min- 8 piw to wypada 1min 15 sek na piwo a to jest nierealne
najszybszy sposób picia piwa pozwala na wypicie go w 5 sekund (kto widział ten wie)
Ja też widziałem gości którzy pili piwko w 30 sek. tzn, oni je w siebie wlewali. Tym sposobem możesz wypić (według tych gości 3 piwka max). Pozatym, co to jest za przyjemność wywalić 30 piw w 2 godziny?? Sam piję wiele browarków,ale tempo które opisałeś wogóle jest jakieś z kosmosu.
|
Do góry
|
|
|
|
#353038 - 07/07/2005 20:06
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/03/2003
Postów: 3517
Skąd: Kraków
|
Quote:
Jaki słaby ten sposób jesli chodzi o szybkosc qbasmuggy. Swego czasu pilismy z tzw. maszyny (butelka okrojona do polowy + wężyk 1-2 metrowy) - jedna osoba na gorze nalewala - po nalaniu browa - kandydat bral węzyka do buzi i heja - mega ciśnienie - 0,5 piwa znikalo po jakichs 5-6 sekundach. Potem mialo sie brzuch wydety, pilo sie nieraz 2 naraz w ten ssam sposob, byla jatka. Poza tym z samej puszki wiele razy kumple przy nie pobijali rekordy - obecnie okolo 13 sekund. Na marginesie to o czym pisze omen to nic innego jak zwykle bajki i rowniez zaloze sie o wszystko, ze to o czym pisze to zwykle brednie.
Różne są sposoby , ale ten mój jest uniwersalny i nie wymaga dodatkowego osprzętu, puszka wystarczy. Zresztą to jest sprawa indywidualna, ja potrzebuję 30 sek ale moi kumple piją tym sposobem znacznie szybciej (kilka-kilkanascie sek.) W każdym razie w te 30 piw raczej nie uwierzę. Jak policzyłem to wyszło mi że te 30 piw 4% = 1,5 litra wódki, według mnie to po takim wyczynie człowiek by nie przeżył
|
Do góry
|
|
|
|
#353041 - 08/07/2005 14:15
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Meldunek: 30/01/2001
Postów: 3731
Skąd: runaway
|
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem. .jak wróciłem z nowymi siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę
Przepraszam cie mistrzu ,ale leżałeś może ,że używasz slangu więziennego ?
Nierozumie
No to jak nie rozumiesz to po chuj używasz ."Szama" jest to słownictwo więzienne..
A co znaczy "szama" w tym sloganie wieziennym ?
|
Do góry
|
|
|
|
#353042 - 08/07/2005 14:34
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
addict
Meldunek: 02/10/2003
Postów: 505
Skąd: Warszawa
|
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem. .jak wróciłem z nowymi siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę
Przepraszam cie mistrzu ,ale leżałeś może ,że używasz slangu więziennego ?
Nierozumie
No to jak nie rozumiesz to po chuj używasz ."Szama" jest to słownictwo więzienne..
A co znaczy "szama" w tym sloganie wieziennym ?
szama = jedzenie
|
Do góry
|
|
|
|
#353043 - 09/07/2005 10:47
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
2 x Playoff Winner
Meldunek: 22/12/2004
Postów: 1639
Skąd: Sulechów, POLSKA
|
Quote:
Quote:
PJ_8, ten konkurs jest z kosmosu wzięty. Wygrywasz, i lecisz prywatnym odrzutowcem... tam gdzie chcesz. Ale jazda. Nic tylko pić Carlsberga przez najbliższy czas...
Piłem Carlsberga, nie wygrałem lotu prywatnym odrzutowcem... ale otrzymałem maila, że komplet szklanek Carlsberga[dokładnie 6] jest mój . W sumie dobre i to.
Experto a ILE kodow miales???
|
Do góry
|
|
|
|
#353044 - 09/07/2005 11:17
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Pooh-Bah
Meldunek: 21/04/2004
Postów: 1804
Skąd: DiaBłystOK
|
Quote:
Quote:
Quote:
Quote:
W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem. .jak wróciłem z nowymi siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę
Przepraszam cie mistrzu ,ale leżałeś może ,że używasz slangu więziennego ?
Nierozumie
No to jak nie rozumiesz to po chuj używasz ."Szama" jest to słownictwo więzienne..
odezwał sie wielki znawca!! dopoki bys nie powiedział to by i tak nie zkleił , wiec po co ta dygresja ?? Niech żyja w nieswiadomosci :P Pozdrowka 
|
Do góry
|
|
|
|
#353045 - 09/07/2005 11:20
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/01/2004
Postów: 6424
Skąd: BYDGOSZCZ
|
|
Do góry
|
|
|
|
#353046 - 09/07/2005 12:43
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
tak sobie czytam i czytam i co do ilosci wypitych browarkow sie nie wypowiem bo ostatnimi czasy slaby ze mnie kompan do picia piwa, kilka piwek i pasuje bo jakos pozniej mam strasznie ciezka glowe  , co innego z wodka, jesli jest dobra okazja i konkretne jedzonko do tego to aby kapke zmieszcze, ostatnio zniweczylismy trud pewnego chorwackiego rolnika czyli wypilismy calkiem spora ilosc rakiji (  nie wiem czy dobrze napisalem) ktora przywiozla mi siostra z wakacji, troszku tego bylo, a pijacych tylko czterech, po prawdzie nastepnego dnia okazalo sie ze mam syna do odebrania ze szpitala to musialem jechac taksowka bo sam moglbym spowodowac powazna kolizje drogowa  jeszcze jedno odnosnie piwa, prosze mnie zle nie zrozumiec ale w upalny dzien taki jak dzis jestem w stanie wypic pol litrowe piwo w czasie ponizej 5 sekund, nie pisze tego zeby sie przechwalac ale tak jest naprawde, tzn dawno tego nie probowalem ale jest to tylko kwestia odpowiedniego odchylenia glowy i browar wpada jak do zlewu  zeby nie bylo ze jestem goloslowny jak ktos chadzal do takiej malej knajpki niedaleko stadionu Lecha, "U Agaty" sie zwala to wystarczy zapytac o kolesia ktory zakladal sie za pieniadze czy jest w stanie tak szybko wypic browar  wielu sie przejechalo, a ja nie mialem najmniejszych problemow z funduszami na kolejne browarki, jesli obecni kibice Lecha wiedza kto to Uszol albo Urban to sa to postacie ktore potwierdza bez mrugniecia okiem  Biszop
|
Do góry
|
|
|
|
#353048 - 09/07/2005 22:21
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/03/2003
Postów: 4759
Skąd: Kurdestan
|
Quote:
No cóż panowie nie udało sie  W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem. Następne 20min to 10 piw ale już mocno wymmęczone i musiałem sie odlać.jak wróciłem z nowymi (czas szczania 5min zastopowany licznik) siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę i sieknąłem na szybkaczu 5 piw w 10 min i mnie przystopowało ostro.Nie miałem już gdzie tego wlewać a zostało jeszcze 20min.Zdałem sobie sprawę że nie da rady ale mysle sobie że chociaż do 30 piw dobiję (zostało mi 7)na spokojnie oszamałem jeszcze jedną kiełbe zbekałem się ostroooooo i dobiłem do 30 piw minutę przed końcem czasu.Wynik ładny ale wiem że 40 piw nie sieknę bo teraz mam forme życiową i lepszej nie będe miał
KLIK [184KB]
|
Do góry
|
|
|
|
#353049 - 09/07/2005 23:41
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/11/2003
Postów: 8098
|
Quote:
lącznie zajebał 28 milenijnych w puszce każde po 0,5l .Niezły ziomuś
heh, kiedys pilem milenijne, po 7miu czulem sie jak po jednym normalnym (nie mocnym), kolega wypil 14 l wody, ale czul jakby wypil 4 piwa, odradzam millenium, woda totalna, najtansze w sieci intermarche, odradzam ta drogą wodę
|
Do góry
|
|
|
|
#353050 - 10/07/2005 01:04
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/01/2005
Postów: 6776
Skąd: BYDGOSZCZ/ULICA SEZAMKOWA
|
Quote:
Quote:
No cóż panowie nie udało sie  W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem. Następne 20min to 10 piw ale już mocno wymmęczone i musiałem sie odlać.jak wróciłem z nowymi (czas szczania 5min zastopowany licznik) siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę i sieknąłem na szybkaczu 5 piw w 10 min i mnie przystopowało ostro.Nie miałem już gdzie tego wlewać a zostało jeszcze 20min.Zdałem sobie sprawę że nie da rady ale mysle sobie że chociaż do 30 piw dobiję (zostało mi 7)na spokojnie oszamałem jeszcze jedną kiełbe zbekałem się ostroooooo i dobiłem do 30 piw minutę przed końcem czasu.Wynik ładny ale wiem że 40 piw nie sieknę bo teraz mam forme życiową i lepszej nie będe miał
KLIK [184KB]
co za gość pije dużo własnie chleje sobiera le 8 piweq w 10 minut bo fantazxja bo fantazja bo fantazja jest od tego dobre zbyszek dobre dobre
|
Do góry
|
|
|
|
#353052 - 10/07/2005 09:18
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
veteran
Meldunek: 15/08/2004
Postów: 1355
Skąd: Warszawa
|
Quote:
Quote:
No cóż panowie nie udało sie  W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem. Następne 20min to 10 piw ale już mocno wymmęczone i musiałem sie odlać.jak wróciłem z nowymi (czas szczania 5min zastopowany licznik) siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę i sieknąłem na szybkaczu 5 piw w 10 min i mnie przystopowało ostro.Nie miałem już gdzie tego wlewać a zostało jeszcze 20min.Zdałem sobie sprawę że nie da rady ale mysle sobie że chociaż do 30 piw dobiję (zostało mi 7)na spokojnie oszamałem jeszcze jedną kiełbe zbekałem się ostroooooo i dobiłem do 30 piw minutę przed końcem czasu.Wynik ładny ale wiem że 40 piw nie sieknę bo teraz mam forme życiową i lepszej nie będe miał
KLIK [184KB]

|
Do góry
|
|
|
|
#353054 - 10/07/2005 12:10
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Pooh-Bah
Meldunek: 21/04/2005
Postów: 1869
Skąd: Okszów
|
Bo Fantazja,fantazja, bo fantazja jest od tego, aby bawic sie, bawic sie, aby bawic sie na calego  Haha.. Ta piosenka wymiata  A wracajac do tematu... Sylwester (2 lata temu): 8 moze 9 piw plus szklanka wodki i oczywiscie  Nad jeziorem (2 tyg temu): 8 piw w 35 min i oczywiscie  A przy okazji na innym 4um byl taki temat "talent" i pytam sie wlasnie tego kumpla znad jeziorka jaki ja mam talent: Ja: (15:02) temat na 4um No właśnie, co potraficie robić najlepiej Jakie są wasze, najlepiej nietypowe talenty? Chwalić się! co napisac ? Dybek: (15:02) nie wiem ty nie masz talentow Ja: (15:02) napewno jakis mam ! Dybek: (15:02) umiesz rzygać i się śmiać jednocześnie ! Ja: (15:03) haha ! skad wiesz ? Dybek: (15:03) nie pamiętasz nad białym ? Ja: (15:03) a no tak ;d myslisz ze moge to wpisac jako talent ? Dybek: (15:04) myśle ze tak
|
Do góry
|
|
|
|
#353056 - 12/07/2005 15:04
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
stranger
Meldunek: 12/07/2005
Postów: 15
Skąd: Sosnowiec
|
Ja na roczicę swojej serii wypiłem 13 piw, a jakoś w kwietniu wypiłem 14, co jest moim rekordem. Wynik jak na mnie słaby. Powracając do serii, piłem sobie kiedyś piwka, ale nie wiedziałem od ilu dni. Aż zdarzył się 12 lipca 2003, kiedy to za dużo wymieszałem i 13 lipca nic nie wypiłem. Postanowił zacząć serię od 14 lipca 2003 pić codziennie piwa, chciałem zobaczyć jak długo wytrzymam. Razem z 3 kumplami starszymi ode mnie o 2-3 lata (ja mam 20) pilismy i piliśmy, po 3-5 piwek dziennie, jak się z kumplami nie spotykałem to sam sobie piłem, zdarzały sie jednak też dni, że piłem tylko jedno piwo, żeby tylko serię podtrzymać. I tak przyszedł dzień 12 lipca 2004, świętowałem rocznice, a następnego dnia kumpel wyjeżdżał do Niemiec, więc też wypiłem. Czyli reasumując 14 lipiec 2003 - 13 lipiec 2004 - 366 dni z rzędu picia piwa, a rekord uzyskany już po zakończeniu serii 14 piw.
|
Do góry
|
|
|
|
#353057 - 25/07/2005 13:24
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
enthusiast
Meldunek: 07/04/2005
Postów: 332
Skąd: tam gdzie urodzil sie CHOPIN -...
|
|
Do góry
|
|
|
|
#353059 - 25/07/2005 17:02
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
addict
Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
|
Quote:
patrzyliscie na ten link powyzej co mysliie???
Mnie osobiście przeraziło.Ja nawet na trzeźwo kiepsko jeżdzę więc po pijaku nigdy...
|
Do góry
|
|
|
|
#353060 - 25/07/2005 17:03
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/10/2002
Postów: 3303
Skąd: Tarnów
|
|
Do góry
|
|
|
|
#353061 - 26/07/2005 10:34
Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
|
stranger
Meldunek: 12/07/2005
Postów: 15
Skąd: Sosnowiec
|
Masakra, piwo w 3 minuty bez przerwy :] Trochę poniosło gościa hehe
|
Do góry
|
|
|
|
|
|