Strona 1 z 6 1 2 3 4 5 6 >
Opcje tematu
#352949 - 28/05/2005 21:23 Piwo- Ile najwięcej wypiliście?
netfinder Offline
journeyman

Meldunek: 14/02/2005
Postów: 52
Ile najwięcej wypiliście piwa? I w jakim czasie? Jaki był efekt i odczucia w następnym dniu.

Do góry
Bonus: Unibet
#352950 - 28/05/2005 22:02 Re: Piwo- Ile najwięcej wypiliście?
GregVeB Offline
veteran

Meldunek: 15/08/2004
Postów: 1355
Skąd: Warszawa
dzisiaj 5 piw czyli 2,5 litra w czasie 2 godzin przy ognichu ....jaki bedzie efekt to niewiem

Do góry
#352951 - 28/05/2005 22:33 Re: Piwo- Ile najwięcej wypiliście?
luk Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 16/04/2005
Postów: 1646
ja najwięcej to z 7 chyab było ale do tego litr wina i żygałem <lol2> a na drugi dzień to szkoda gadac

Do góry
#352952 - 28/05/2005 22:36 Re: Piwo- Ile najwięcej wypiliście?
Kaligula Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/06/2004
Postów: 3798
A ile Ty masz lat luk1988
liceum...czas kiedy człowiek uodpornił się na alkohol b. nieekonomiczna sprawa

Do góry
#352953 - 28/05/2005 22:45 Re: Piwo- Ile najwięcej wypiliście?
igor81 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/03/2003
Postów: 2582
Skąd: WestSide
Witam!!!

Ja wlasnie wrocilem z girla.........przegkladam forum i co wiedze taki o to temacik.

To ja dzisiaj wypilem 8 browarkow, trohce mi sie klawiatura ucieka,ale w sumie jest ok

A jaki bedzie ekeft.... moze napisze jutro.


Pozdrawiam

Do góry
#352954 - 28/05/2005 22:47 Re: Piwo- Ile najwięcej wypiliście?
luk Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 16/04/2005
Postów: 1646
Quote:

A ile Ty masz lat luk1988
liceum...czas kiedy człowiek uodpornił się na alkohol b. nieekonomiczna sprawa




no 17 lat ale te piwa piłem rok temu.. od tamtego czasu nie pije takich ilości (wtedy to było duzo) wole już wódke

Do góry
#352955 - 28/05/2005 23:06 Re: Piwo- Ile najwięcej wypiliście?
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Piwo jak woda, upic sie nim raczej nie mozna, ilosc zalezy od wielu czynnikow, waga, wytrzymalosc itp. a i dosc istatny jest wiek, stosunkowo do 20 lat, to mizerny wiek, dlatego nie radze wtedy za bardzo szalec.

U mnie max to 12, czyli 6 l. w niecale 6h, efekt nijaki, na nastepny dzien bolace miesnie calego ciala, nie polecam.

Do góry
#352956 - 28/05/2005 23:17 Re: Piwo- Ile najwięcej wypiliście?
zaper Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 21/04/2005
Postów: 1869
Skąd: Okszów
to chyba zalezy od formy dnia czasami wypije 3 piwa i mam juz dosc, a niekiedy wypijam 8 i dalej trzymam sie na nogach :S

Quote:

Piwo jak woda, upic sie nim raczej nie mozna



polemizowal bym...

Do góry
#352957 - 28/05/2005 23:27 Przy okazji o dobrych browcach:-)
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Parę ładnych lat temu pojechałem do Monachium,Jeden Niemiec zaprosił mojego kumpla z dziewczyną na Oktoberfest,ale kumpel nawinął panience,że Holger zaprasza dwóch facetów,bo bedzie picie:P

Pojechałem z ciekawości i ze względu na to,że w programie wizyty był mecz Bayern-Bayer.

Od razu oświadczam(czym się wieksości narazę,hehe),że browca nie lubię,pije chmiel bardzo rzadko i tylko wtedy jak jest porzadny upał.

Na imprezce piwnej trafiłem do namiotu Augustinera i jak zobaczyłem,ze tam daja tylko 1-litrowe kufle,tzw.massy to wymiękłem:-)

Myslałem ,że w zyciu jednego nie wypije,ale...jak obróciłem pierwszy,to juz był drugi,trzeci i skończyło sie ponoć u mnie na 10,ponoć,bo...końcówki nie bardzo juz pamietam:-),chociaz z namiotu wyszedłem do taksówki na własnych nogach.
Kumpel twierdzi,że oni z Niemcem wypili jeszcze po dwa(czyli w sumie po 12 na głowe),w czasie gdy ja pobierałem nauke jodłowania od jakiegoś gostka w skórzanych majtkach i kapeluszu z piórkiem.

Jakby nie liczyc to 20 półlitrowych butelek w 7-8 godzin.
Jak sobie to za każdym razem uswiadamiam,to...robi mi sie słabo:-)))

Kaca na drugi dzień mialem mniejszego niż by się mogło wydawać,a całkowicie ustąpił jak zjadłem miche grochówki i takiego schabowego wielkości beretu moherowego od Rydzyka,a dawali tak jeść za 6 czy 8 marek na Passingu,w polskiej,chyba nie zalegalizowanej,jadłodajni.
Do picia był oczywiście...browarek,ale...nie mogłem:-)))

Tak wiec Augustiner musial mi chyba zasmakować,bo nie dałbym rade tyle wypić.

Jeszcze dwa piwka mi kiedys posmakowały.

Pierwsze to był słynny lubelski "Full"(nieudaczny konkurent "Perełki"),ale nie butelkowany,tylko prosto z produkcji.
Siostra znajomego dostała prace w browarze w Lublinie i odwiedziliśmy ją,celem degustacji:-)
Kto mial okazję pic takie piwo pewnie podzieli moje zdanie,że różnica jest kolosalna.

A drugie,nie pamietam nazwy,to w regionalnej knajpce w Wiedniu.
Ponoc to było też prosto z taśmy,konfekcjonowane do drewnianej beczki.
Austriak,który mnie na ten browar zaprosił mówił,że takie piwo może byc podawane do 8 godzin,potem kwaśnieje,ale tamto było świeżutkie i naprawdę dobre.

I tyle może o browarku napisać ten,co za nim nie przepada:-)

Zum wohl !

PS.Jednym z fenomenów tzw.transformacji(czy jak tam sobie kto chce nazwać) jest to,że Polska stala sie krajem piwoszy.
Nie mamy w tym względzie żadnych tradycji,a browar teraz jest wszedzie,browar jest podstawowym artykulem konsumpcyjnym.
Nie ma praktycznie koszyka przy kasie w markecie,żeby nie bylo w nim browca.
Ostanio słyszałem od małoletniego syna sąsiada,że "piwo to nie alkohol"
Hmm...czekam teraz kiedy piwo popłynie z kranow miejskich sieci wodociągowych:P

Dobrej nocy i smacznego browarka:-)

Do góry
#352958 - 29/05/2005 00:02 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
pixies Offline


Meldunek: 16/05/2003
Postów: 3062
A kiedyś to piwo było lepsze ... Pamiętam, jak w latach 80-tych (86 i dalej), dobrego piwa nie można było prawie nigdzie kupić. Przywozili piwo w beczkach, tak jak dzisiaj paliwo na stacje benzynowe i rozlewali w lokalnych manufakturach - oczywiście "doprawiając" kranówą. Tego to można było spokojnie wypić z 20 i więcej, jedyny problem to pęcherz i potrzeba jego opróżniania. Dlatego jak udało się dorwać oryginalnego "Krakusa" z hotelowej restauracji, to było świeto . Dlatego to piwo tak smakowało. A dzisiaj ... Niedawno czytałem, że w Czechach zostały tylko dwa browary (lokalne), które robia prawdziwe piwo z chmielu. A standardowo robi się to z jakiegoś tam wyrobu chmielowego i dlatego wszystkie smakują tak samo.

Ile wypiłem najwięcej ?? nie pamiętam tego ostatniego

Do góry
#352959 - 29/05/2005 00:12 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Whip Offline
old hand

Meldunek: 02/11/2004
Postów: 898
Skąd: Leeds
Ja w ogolniaku dalem rade 12 bronkow szarpnac w jeden wieczorek Skutki byly wesole a rano... umieralem

pozdrawiam

Do góry
#352960 - 29/05/2005 00:47 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Quote:

A kiedyś to piwo było lepsze ... Pamiętam, jak w latach 80-tych (86 i dalej), dobrego piwa nie można było prawie nigdzie kupić. Przywozili piwo w beczkach, tak jak dzisiaj paliwo na stacje benzynowe i rozlewali w lokalnych manufakturach - oczywiście "doprawiając" kranówą. Tego to można było spokojnie wypić z 20 i więcej, jedyny problem to pęcherz i potrzeba jego opróżniania.




Hehehe,najwiekszy problem chyba stanowiły 2 pierwsze,bo wypełniały człowieka jak napompowane balony,a przepona podchodziła do oczu,takie sie mialo wrażenie "pełności"
Jak browar "zszedł" juz do pecherza to można było łoić nastepny,pod warunkiem,że kibel był w pobliżu
Chociaż butelki były po 0,33l,a nie półlitrowe to i tak nie pamiętam,abym przekroczył 5-6 za jednym zamachem

Jak pojechaliśmy na turniej do tzw.Enerdówka,to pierwszym celem byla ....knajpa,bo tam niezłego browara było do bólu,nie to co wtedy u nas.
Wpadamy,od razu do bufetu, i kazdy woła "sex beer" ,a kelnerka na to,żeby usiąść i poda,ale po jednym.
Zrobilo nam się jakoś tak...smutno
A na to jeden kumpel się odzywa:"A mowiłem wam ,że Polaków tu nie lubia"

Potem oczywiście okazało się,że jak wypijesz jedno to przyniosą ci nastepne,ale z poczatku mysleliśmy,że ....reglamentacja:D

Do góry
#352961 - 29/05/2005 08:22 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
omen_kabaty Offline
addict

Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
13 piw na sylwestra 2003 (miałem 16 lat).Nie pamiętam co było ale chyba nawet nie żygałem

Do góry
#352962 - 29/05/2005 08:24 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
omen_kabaty Offline
addict

Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
heh Conrad ładne burdel wczoraj na kabatach mieliśmy.Nie wiem dokładnie gdzie mieszkasz ale słowo KURWA to chyba musiałeś słyszeć co 10 sek

Do góry
#352963 - 29/05/2005 12:26 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
rybek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/01/2005
Postów: 6776
Skąd: BYDGOSZCZ/ULICA SEZAMKOWA
ja z kumplem kupiłem sobie palete na 2 na jakąś 18 domową i było zajebiśćie :]

Do góry
#352964 - 29/05/2005 13:41 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
gup-szy Offline
journeyman

Meldunek: 09/02/2004
Postów: 91
Skąd: Rybnik
Moja przygoda wyglądała tak.
Hokejowy Finał Olimpijski w Nagano i jako ze mam blisko do Czech, to jak tu nie oglądać meczu za naszą południową granicą. Mecz był dopiero rano, a wszystkie knajpy oczywiście zarezerwowane. Znaleźlismy jednak jedną Gospode w Ostrawie,ale bez telewizora. Jak właściciel dowiedzial się ze chcemy siedzieć u niego do rana, to TV znalazło się bardzo szybko
W przeciągu 10 godzin machnąłem 23 czeskie piwka (mniejszy voltaż) i jako jedyny z całej ekipy oglądałem pamiętne zwyciestwo Czechów do końca.
Po powrocie do chaty spałem do poniedziałku

Do góry
#352965 - 29/05/2005 19:47 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
Ja z tego co pamietam najwiecej 10 wypilem i bombe mialem nieziemska a chyba kiedys wypilem wiecej ale nie pamietam

poza tym znajomi staraja sie mnie kontrolowac bo jak pije browar w duzych ilosciach to pozniej mam jakies schizy dziwne i kolekcjonuje albo kufle albo tabliczki ostatanio przynioslem UWAGA GLEBOKIE WYKOPY oczywiscie nie wiem skad

Pozdrawiam Ronni

Do góry
#352966 - 29/05/2005 21:59 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
DJ SACHI Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/02/2004
Postów: 10880
Skąd: DĄBROWA GÓRNICZA
Mój rekord 14 Tyskaczy Butelka a złotych barzantów 13 ale to na słowacji

Do góry
#352967 - 30/05/2005 07:21 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
..::viPer::.. Offline
addict

Meldunek: 02/10/2003
Postów: 505
Skąd: Warszawa
Na służbowym, całodniowym pikniku doliczyłem się 17, ale napewno było około 20. Inaczej się pije, jak człowiek się rusza, bierze udział w jakiś zabawach i je cały czas. No, a browarek był za free, co też miało ogromny wpływ na ilość.

Do góry
#352968 - 30/05/2005 08:51 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
carvenko Offline
old hand

Meldunek: 29/07/2004
Postów: 815
Skąd: Tarnów
Quote:

[...]jak pije browar w duzych ilosciach to pozniej mam jakies schizy dziwne i kolekcjonuje albo kufle albo tabliczki ostatanio przynioslem UWAGA GLEBOKIE WYKOPY oczywiscie nie wiem skad

Pozdrawiam Ronni




hehe ja mam tez taką u siebie
i mam tez: "UWAGA ROBOTY BUDOWLANE"


Do góry
#352969 - 30/05/2005 09:34 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
ozzy123 Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 02/10/2003
Postów: 2234
Skąd: Wawa/Lublin
Jak byłem piękny i młody( a przy okazji głupi) to się zdarzyło wypić koło 10, dokładnie nie pamiętam, bo jedyny raz w życiu urwał mi się wtedy film. Następnego dnia myślałem, że umrę, kac po piwie jest u mnie dużo gorszy niż np. po wódce.
Teraz więcej niż 6 nie pijam nawet na imprezach, jak się mam ochotę uwalić to piję wódkę. A piwo barzo lubię, ale tak dla smaku wypić sobie 2-3 po ciężkim dniu, albo w taki upał jak dzisiaj.
Pozdrawiam piwoszy!
Ozzy

Do góry
#352970 - 30/05/2005 13:21 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
$hd_Tips Offline
enthusiast

Meldunek: 13/08/2004
Postów: 363
Skąd: Łódź
ja wypiłem kiedys chyba cos kolo 14-15 i powiem ze bylo dobrze do tego jeszcze jeden szampan..i to w calą nocke.... od 23:00-4:00....Kiedys potrafilem wypic 8-10 bez ale.... a teraz jest słabo.... i to bardzo... po prostu malo pije... ale piwko to najlepsze paliwko... nie ma to tamto..

Do góry
#352971 - 30/05/2005 14:08 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
$erenity Offline
veteran

Meldunek: 20/05/2002
Postów: 1256
Skąd: Sopot
Najwiecej to chyba z 15. Osobiscie nie lubie wlewac w siebie hektolitrow chmielu z przyczyn tych samych co ozzy wyzej wymienil. Kac 2 x wiekszy niz po wodce i co chwile do kibla trzeba latac. Regularnie od kilku lat truje sie wyborowa (kiedys tylko bols ale sie strasznie stoczyl) przed wyjsciem poloweczka albo krowa na dwoch potem 50-ki "na lodzie z cytryna" a na upodlenie sie kilka browarkow nad ranem. Na szczescie do domu nie mam daleko i udaje mi sie zawsze do niego trafic . Rano "kac zestaw"( chociaz juz go i tak nie miewam taki rytual ) czyli zupka chinska, albo goracy kubek w kazdym badz razie cos tlustego do tego zimna coca cola zalezy jeszcze czym popijalem biala jak cola to odpada wtedy sprite, 2 kc na regulacje metabolizmu jak najwiecej magnezu na prawidlowe funkcjonowanie pompy magnezowo-wapniowej troche ruchu tak zeby sie spocic i wyrzucic wszystko z krwi. Oczywiscie najlepsza na kaca jest praca

Do góry
#352972 - 30/05/2005 14:31 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
PJ_8 Offline
2 x Playoff Winner

Meldunek: 22/12/2004
Postów: 1639
Skąd: Sulechów, POLSKA
Czytajac wasze wypowiedzi nie mam sie czym chwalic ale Moj rekord to 8 w 4-5 godzin. Piwko to piekna rzecz zwlaszcza w takie dni jak teraz. W czerwcu mam zamiar pobic rekord Pijam Carlsbergi ze wzgledu na promocje zbieram kapselki i mam nadzieje ze bede liczył sie w walce o główna nagrode (prywatny samolot na 7 dni).

Do góry
#352973 - 30/05/2005 14:39 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Conrad Offline
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"

Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
PJ_8, ten konkurs jest z kosmosu wzięty. Wygrywasz, i lecisz prywatnym odrzutowcem... tam gdzie chcesz. Ale jazda. Nic tylko pić Carlsberga przez najbliższy czas...

Do góry
#352974 - 30/05/2005 15:05 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
rivex Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
Niektore wypowiedzi to chyba troche przesadzone. Juz to widze jak ktos 15 piw w 5 godzin wypija. Tylko, ze moze one troche slabsze albo rozcienczone byly.

Do góry
#352975 - 30/05/2005 16:08 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
PJ_8 Offline
2 x Playoff Winner

Meldunek: 22/12/2004
Postów: 1639
Skąd: Sulechów, POLSKA
Conrad zawsze warto sprobowac a reklame widziales?

Do góry
#352976 - 30/05/2005 17:07 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
omen_kabaty Offline
addict

Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
Quote:

Niektore wypowiedzi to chyba troche przesadzone. Juz to widze jak ktos 15 piw w 5 godzin wypija. Tylko, ze moze one troche slabsze albo rozcienczone byly.




Ja osobiści aż takiego rekordu jak 15 piw w 5h nie mam ale czuję że przy takiej temperaturze jak dziś zimne piwo to bym lał jak wode w siebie więc więcej wiary w nasze społeczeństwo

Do góry
#352977 - 30/05/2005 21:19 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
$hd_Tips Offline
enthusiast

Meldunek: 13/08/2004
Postów: 363
Skąd: Łódź
nie wierzysz moze sprawdzisz... nie no jak jestes slaby jak.... to nie wypowiadaj sie na temat innych... !! ja tam malo co pije teraz bo nie mam czasu...

Do góry
#352978 - 30/05/2005 21:48 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Kaligula Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/06/2004
Postów: 3798
Z moich czasów największego pijaństwa:
Z piciem piwa, jest był taki problem że jak sobie popijałem zimną wareczkę na imprezie, to wchodziła omijając przełyk i żołądek, odrazu do krwi tak po 3 piwie, to już niestety piło się jak wodę, 5-6 łyków i następny kufelek. po 7 kufeku to był problem jak dojść do baru...ale zawsze z pomocą przychodzili znajomi
człowiek był b.młody i b. głupi

kaca to ja nigdy nie miałem po piwie. chyba że wymieszałem to z nalewkami i wódką...

jeden problem z piciem piwa: pęcherz...4-5 piw szło wytrzymać...ale jak się poszło raz, to co 10 minut wycieczka do kibla

ma najlepszy smak...przy ohydnej wódce, to poezja

0,7l na dwóch+3 piwa w 0,5h to mój rekord jeśli chodzi o picie wyczynowe. ścięło mnie dopiero po 3h!

Do góry
#352979 - 30/05/2005 21:54 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Łukaszek Offline
old hand

Meldunek: 17/01/2004
Postów: 738
Skąd: co sie stało sie
ja sobie zrobilem poprawiny po weselu wczoraj na osiedlu i wypilem 16 browarow przez caly dzien życiówka i dzisaj tez sie bawie pozdro

Do góry
#352980 - 30/05/2005 22:31 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Biszop Offline
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...

Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
ja w pamieci mam 2 sytuacje zwiazane z alkoholem
1 dotyczy piwa, ladnych pare lat temu bylismy u znajomych w Paryzu, zasiedzielismy sie tam prawie 3 tygodnie bo jakos nie bylo motywacji do powrotu i jakos sie franki nie chcialy skonczyc wakacje zajefajne ale mialy jeden feler, pod koniec 3 tygodnia okazalo sie ze wino wychodzi nam juz bokiem i postanowilismy skosztowac tamtejszego browarka, testy miejscowych trunkow trwaly prawie caly dzien i juz wtedy moglbym powiedziec ze jestem znawca francuskich napojow chmielowych, ale pod wieczor znalezlismy piwo o smaku ktory nas zachwycil, okazalo sie ze bylo pakowane po 25 i 40 szt w kartonach, dodam ze nie byly to politrowe butelki, nie bylo to nawet 0,33 tylko jeszcze mniej, oczywiscie nie byl to "voltage" zblizony do naszych browarkow ale mimowszystko bylo to piwo jak najbardziej piwne
no i nastepnego dnia sie zaczelo, tak jak bylismy we 3 tak kazdy mial za zadanie wypic po kartonie z 40 butelkami na glowe
dalismy rade i najlepsze z tego wszystkiego jest to ze po tym trunku nie mielismy prawie kaca... a czy jest to zasluga kilkutygodniowego picia czy slabosci tegoz trunku to juz inna sprawa
niestety nazwy tego piwa nie moge sobie przypomniec.
naszego polskiego piwa niebylbym w stanie wypic wiecej niz 10 butelek, a i to mogloby byc problemem, zreszta juz nie pijam takich ilosci piwa bo jest dla mnie zdecydowanie zbyt ciezko strawne , kilka browarkow do ciekawego meczu w zupelnosci wystarczy.

2 historia ma zwiazek z wodka i moim kolega z liceum, chodzilem do liceum bardzo blisko stadionu na ulicy Bulgarskiej wiec i na mecze sila rzeczy tez mnie w tamtym okresie ciagnelo
przed jednym takim meczem ow kolega zalozyl sie z Uszolem (kto z Poznania i w tamtym okresie chodzil na mecze ten bedzie wiedzial o kogo chodzi) o to kto szybciej i czy wogole wypije pol litra czystej wodki z kufla od piwa na jeden raz, dla niezorientowanych Uszol - koles ok 2 metrow, solidnej budowy, moj kolega 1,60 wzrostu, typowy patyczak, chudy i cienki jak pergamin:P
Uszol, owszem wypil lecz konczyl w momencie jak jego rywal zdazyl zapalic papierosa po oproznieniu swojego kufla i byl w trakcie padania na ziemie
teraz pisze to z usmiechem ale wtedy nie bylo nam do smiechu bo koles przez dobra chwile nie dawal znaku zycia, dopiero gdy zaczal chrapac okazalo sie zyje.
teraz uznalbym taki wyczyn za glupote choc wtedy, przyznaje szczerze bylem prawie zafascynowany ta rzadka umiejetnoscia.
oglonie alkohol jest dla ludzi ale trzeba postawic sprawe otwarcie ze jestesmy niewyedukowani w zakresie jego picia, nawet alkohol trzeba umiec pic

Do góry
#352981 - 30/05/2005 22:37 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Kaligula Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/06/2004
Postów: 3798
Biszop, jak zapalał tego papierosa, to nie zajął się ogniem od środka?

Do góry
#352982 - 30/05/2005 22:45 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Biszop Offline
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...

Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
nawet nie pamietam co z ta fajka ale nie zapalil sie wiec pewnie zostala zadeptana albo podmuch takiego stezenia alkoholu ja zagasil

Do góry
#352983 - 30/05/2005 22:53 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
McKracken Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 04/10/2001
Postów: 1679
Skąd: Melbourne
nie wierze, ze ktokolwiek jest w stanie wypic pol litra czystej (zakladam ze 40%ej) wodki na raz...
po prostu nie ma ch...ja

Do góry
#352984 - 30/05/2005 22:56 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Ależ Polacy mają fantazje, poza tym jeśli zakładamy, że ktoś wypił około 10 piw to pewnie wtedy się lepiej liczy. Mam takiego kumpla który przy 7 piwku mówi, że to już 11

Do góry
#352985 - 30/05/2005 22:58 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Biszop Offline
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...

Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
nie wymyslilem tego sobie, nie uslyszalem tego od kolegi ktoremu opwiedzial to kolega, ja to widzialem
gdy sie zakladali myslalem dokladnie tak samo, nie ma ch...ja ale jednak stalo sie i wodka byla 40%
zreszta po co mialbym sobie cos takiego wymyslac

Do góry
#352986 - 30/05/2005 23:05 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
McKracken Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 04/10/2001
Postów: 1679
Skąd: Melbourne
moim skromnym zdaniem predzej bylaby "cofka" niz zasniecie, jesli jeszcze powiesz ze nie rzygnal to juz na pewno nie uwierze...

Do góry
#352987 - 30/05/2005 23:06 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Na pewno są tacy zdolni ludzi, Polak potrafi, jedni wierza inni nie, cóż, wiara jest łaską

Do góry
#352988 - 30/05/2005 23:09 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
McKracken Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 04/10/2001
Postów: 1679
Skąd: Melbourne
gorzej ze fantazja hula na calego, zwlaszcza w polsce

Do góry
#352989 - 30/05/2005 23:11 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
McKracken Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 04/10/2001
Postów: 1679
Skąd: Melbourne
co widac na kazdum kroku

Do góry
#352990 - 30/05/2005 23:11 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Biszop Offline
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...

Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Nie bede Cie na sile przekonywal, Experto ma racje, ja wiem swoje, Ty wiesz lepiej, bezpodstawna dyskusja.
a cofki nie bylo, zasnal jak niemowle tylko chrapal

Do góry
#352991 - 30/05/2005 23:28 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
McKracken Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 04/10/2001
Postów: 1679
Skąd: Melbourne
mnie to fish, zyje czy umarl - jego sprawa ale 0,5l wodki NA RAZ to chyba raczej nie zyje...

Do góry
#352992 - 31/05/2005 06:18 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Quote:

mnie to fish, zyje czy umarl - jego sprawa ale 0,5l wodki NA RAZ to chyba raczej nie zyje...




Na bank(nie chyba czy raczej) jesteś w błędzie,słowo honoru

Nie ja wypiłem pół basa na raz,zeby było jasne

Do góry
#352993 - 31/05/2005 08:22 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Randall Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/02/2004
Postów: 12017
Skąd: nIcEzCzS
Wypicie pól litra na raz jest na pewno możliwe, ale potem to raczej szpital Cię czeka.Sam kiedyś widziałem chyba w Superwizjerze jak jakis żul wszedł do supermarketu, schował się między ubraniami i w minutę, czy mniej opróżnił pół litra wodeczki.Oczywiście później stracił przytomnosc i do szpitala.Chociaż on pewnie i tak już był napity przed tym pół litra.

Do góry
#352994 - 31/05/2005 08:49 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
stryker Offline
enthusiast

Meldunek: 12/02/2005
Postów: 327
Czymże jest pół litra wódki na jeden łyk dla jakiegoś menela, który uważa denaturat za popularny napój alkoholowy A przypomne że denaturat jest to skażony substancjami trujacymi spirytus, mający 92% a raczej oktanów Margines pije wszystko co jest latwopalne od podpałki do grilla do wyzej wymienionej "fioletowej ambroziji" i jestem pewien ze jest w Polsce ktoś kto za jednym chłystem wypije nawet 1 litr wodki

Do góry
#352995 - 31/05/2005 10:36 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Marcel Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/06/2003
Postów: 34895
Skąd: Wrocław
najlepsi sa tacy co po 2-3 piwach mowią ze to juz 10 a po 3-4 kieliszeczkach wódeczki mowia ze juz pol litra wypili

Do góry
#352996 - 31/05/2005 11:04 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Kaligula Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/06/2004
Postów: 3798
i to jest cały problem z piciem wśród "młodzieży"
duża część pije/albo tak dużo pije/, żeby się pochwalić, jaki to kozak z niego

a tu przecież chodzi o przełamwyanie lodów nowe znajomości, przyjemność i ucieczkę od rzeczywistości

Do góry
#352997 - 31/05/2005 11:44 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Igor Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/11/2004
Postów: 5691
No ja to zazwyczaj po jednym piwe jestem zakręcony. Czasem po połowie. A pijany jestem gdy wypije dwa piwa. Ogólnie pierwsze pól piwa mi nie smakuje, a gdy wypije tą połowę to reszta smakuje tak jak woda. Tylko w głowie jakoś tak dziwnie się po tym kręci.
Ale to chyba dlatego że jestem niezwykle inteligentny co widać po moich wypowiedziach na tym forum i rzadko alkohol spożywam. Dziwnie się po nim myśli, nie wspomnę już o wykonywaniu innych czynności. Jakoś mądrzy ludzie zawsze mają słabszą głowe do picia. Ale cóż zrobić? Tak natura chciała. I takim mnie stworzyła.

Do góry
#352998 - 31/05/2005 12:04 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
panKa$a Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/02/2005
Postów: 2957
Skąd: Kraków
Jak dla mnie najlepszym piwem na świecie jest "Staropramen" ,ale nie importowany tylko pity na Czechach zwłaszcza lany w wyśmienitej kanjpce "u Krasnala"...coś fantastycznego, atmosfera niezapomniana, a tego piwa można pić niesamowite ilości (zwłaszcza tam )...

Do góry
#352999 - 05/07/2005 15:51 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Quote:

PJ_8, ten konkurs jest z kosmosu wzięty. Wygrywasz, i lecisz prywatnym odrzutowcem... tam gdzie chcesz. Ale jazda. Nic tylko pić Carlsberga przez najbliższy czas...




Piłem Carlsberga, nie wygrałem lotu prywatnym odrzutowcem... ale otrzymałem maila, że komplet szklanek Carlsberga[dokładnie 6] jest mój . W sumie dobre i to.

Do góry
#353000 - 05/07/2005 16:05 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
omen_kabaty Offline
addict

Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
Panowie jutro lecę na rekord jade na działke,Zaczynam od 11 kończę o północy przy takiej temperaturze biorąc pod uwagę fakt że browar będzie ostro zimny zamierzam obalić 40 browarów.

Do góry
#353001 - 05/07/2005 16:23 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
luk4sz_ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/04/2004
Postów: 2620

40 bronxów ? moim zdaniem ten wyczyn powinienes zglosic do rekordow guinessa

PS. trzymam za ciebie kciuki i niech mocz będzie z tobą

Do góry
#353002 - 05/07/2005 16:32 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Wychowany_Na_Nalewce Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
nierealne wychodzi 20 minut na 1 browar - Twoje wnetrznosci nie pomieszcza tego

niemniej jednak pozostaje trzymac kciuki

ja zagram tak:
under 25,5 piw @ 1,91

i dla zabawy:
exact score 23 piwa @ 17,0




Do góry
#353003 - 05/07/2005 16:37 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
kobiash Offline
addict

Meldunek: 09/03/2005
Postów: 698
Skąd: Kielce
Ja wole pewniaczki i nie wierze, ze walnie 40. Kurs jest dosc wysoki bo sam mowi, ze wypije.

not to drink 40 bronxow or more @1.3
8/10

Do góry
#353004 - 05/07/2005 16:40 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Quote:

Panowie jutro lecę na rekord jade na działke,Zaczynam od 11 kończę o północy przy takiej temperaturze biorąc pod uwagę fakt że browar będzie ostro zimny zamierzam obalić 40 browarów.



Musialbym Cie znac i obserwowac podczas picia, zeby ustalic linie, ale linia 20-21piw jest chyba optymalna

Do góry
#353005 - 05/07/2005 16:47 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Biszop Offline
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...

Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Quote:

Quote:

Panowie jutro lecę na rekord jade na działke,Zaczynam od 11 kończę o północy przy takiej temperaturze biorąc pod uwagę fakt że browar będzie ostro zimny zamierzam obalić 40 browarów.



Musialbym Cie znac i obserwowac podczas picia, zeby ustalic linie, ale linia 20-21piw jest chyba optymalna




po dobrym kursie zaryzykowalbym nawet jesli linia zeszlaby o kika piw nizej

Do góry
#353006 - 05/07/2005 17:03 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
omen_kabaty Offline
addict

Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
Strategia : zaczynam o 23:00 żeby była jasność nie o 11 rano i pierwsze 10 piw polecą na megaszybkaczu (8-10 min) Piję Volty (szare coś koło 4-5procenta) bo wchodzą pięknie.Wszystko zagryzam Chipsami Tesco i kiełbą z grilla.Ogólnie to wiadomo delektować sie nie będe tylko walić ile wlezie bez umiaru i tak żebym nie zdążył sie upić zanim to wypiję (o ile to możliwe)

Do góry
#353007 - 05/07/2005 17:09 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
fart? Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 29/12/2003
Postów: 12888
Skąd: Zielona Gora
Quote:

Strategia : zaczynam o 23:00 żeby była jasność nie o 11 rano i pierwsze 10 piw polecą na megaszybkaczu (8-10 min) Piję Volty (szare coś koło 4-5procenta) bo wchodzą pięknie.Wszystko zagryzam Chipsami Tesco i kiełbą z grilla.Ogólnie to wiadomo delektować sie nie będe tylko walić ile wlezie bez umiaru i tak żebym nie zdążył sie upić zanim to wypiję (o ile to możliwe)




moze jakas progresje zastosuj np. jeden pilesz drugi do zylnie powodzenia

Do góry
#353008 - 05/07/2005 17:10 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
Quote:

Strategia : zaczynam o 23:00 żeby była jasność nie o 11 rano i pierwsze 10 piw polecą na megaszybkaczu (8-10 min) Piję Volty (szare coś koło 4-5procenta) bo wchodzą pięknie. Wszystko zagryzam Chipsami Tesco i kiełbą z grilla.Ogólnie to wiadomo delektować sie nie będe tylko walić ile wlezie bez umiaru i tak żebym nie zdążył sie upić zanim to wypiję (o ile to możliwe)




na te słowa Betandwin zareagował ekspresowo...

omen_kabaty --> not to ---> 1000.00



zagrałem skromnie wiec nie rób wała

Do góry
#353009 - 05/07/2005 17:11 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Biszop Offline
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...

Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Quote:

Strategia : zaczynam o 23:00 żeby była jasność nie o 11 rano i pierwsze 10 piw polecą na megaszybkaczu (8-10 min) Piję Volty (szare coś koło 4-5procenta) bo wchodzą pięknie.Wszystko zagryzam Chipsami Tesco i kiełbą z grilla.Ogólnie to wiadomo delektować sie nie będe tylko walić ile wlezie bez umiaru i tak żebym nie zdążył sie upić zanim to wypiję (o ile to możliwe)


bez grama zlosliwosci

te chipsy i kielbasa (duza szansa ze kielbaska sie z lekka przypali) beda szybciej na trawce niz sie spodziewasz, tzn nie znam Cie i nie mam pojecia jak reagujesz ale ten zestaw jedzeniowy + szybkie wlewanie w siebie browarka ale wg mnie bedzie scenariusz haft -> pad na ziemie -> moze wstane, a moze i nie
w kazdym razie zycze powodzenia

Do góry
#353010 - 05/07/2005 17:14 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
cichaczu Offline
enthusiast

Meldunek: 02/05/2005
Postów: 230
Skąd: North Riley

Do góry
#353011 - 05/07/2005 17:56 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
omen_kabaty Offline
addict

Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
hmmmmmmm wiecie z tym czasem to troche se za mało chyba dałem może będzie jak w koszykówce stopuję licznik jak idę sie odlać (oczywiście z zachowaniem uczciwoście nie będe lał przez 10min albo i dłużej )

Do góry
#353012 - 05/07/2005 18:00 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Rysio Ochudzki Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/12/2004
Postów: 2796
Skąd: UBkistan
Panowie piwo a piwo to jest zasadnicza róznica .W tym temacie nie jestem dyletantem i powiem Wam ,że jak u nas wypije powiedzmy 14 pian to na Słowacji (odwiedzam Ją zwykle na wakacjach) to wypijam tam leciutko 30 piwek i na wieczór poprawiam jeszcze jakąś Śliwowicą ,albo wódą o pieknej nazwie "Stalinowe łzy"

Do góry
#353013 - 05/07/2005 18:30 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
kobiash Offline
addict

Meldunek: 09/03/2005
Postów: 698
Skąd: Kielce
Quote:

wódą o pieknej nazwie "Stalinowe łzy"




Masz na mysli taka w kolorze bezchmurnego nieba? Jak tak to tez jestem jej fanem

Do góry
#353014 - 05/07/2005 20:40 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
omen_kabaty Offline
addict

Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
A piliście coś takiego jak "Łzy Sołtysa"?
ps.Nie wiem kto tę nazwę obczaił ale jest wykozaczona.

Do góry
#353015 - 05/07/2005 20:49 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Rusty Offline
aka Schranzer

Meldunek: 16/01/2005
Postów: 8082
Skąd: .ılı..ılı.
dla mnie piwo to dla smaku, do grila, czy pod parasolkami/ w pubie, nie lubie byc pelny po piwie, tak wiec pijam 2 gora 3. Bardziej preferuej czysty alkohol czyt. vodka a Wladimir u mnie przoduje.. kiedyś wypiłem 7 piw zapiłem to na koncu vodka z gwinta no i ladawałem w rynsztoku

Do góry
#353016 - 06/07/2005 12:58 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Nirtz Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/11/2003
Postów: 8098
chyba sie starzeje ale kiedys na roznych obozach piło sie np. po 10 na wieczor i od rana zachrzaniało bez sladu "zmęczenia", a w tym roku dawałem rade tylko po 5 i to co drugi dzien, mysle ze z wiekiem czlowiek wyrasta z "chlania" po 10 i wiecej na raz, teraz woli sobie usiaść wypic 2-3, cos zakąsić, itp., co nie znaczy ze pije mniej, poprostu pije czesciej ale mniej, a co do piw to polecam Broka Sambora w but. bezzwr. niestety dosyc ciezko osiagalne, od mniej wiecej roku pochłaniam żubra , piwo srednio-przecietno-dobre, ale chyba najlepsze w swoim przedziale cenowym (ok.2-2,3zł), cena do przełknięcia, ale ogółem to browary w Polsce są SKANDALICZNIE drogie, zycze smacznego

Do góry
#353017 - 07/07/2005 13:13 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
omen_kabaty Offline
addict

Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
No cóż panowie nie udało sie
W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem.
Następne 20min to 10 piw ale już mocno wymmęczone i musiałem sie odlać.jak wróciłem z nowymi (czas szczania 5min zastopowany licznik) siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę i sieknąłem na szybkaczu 5 piw w 10 min i mnie przystopowało ostro.Nie miałem już gdzie tego wlewać a zostało jeszcze 20min.Zdałem sobie sprawę że nie da rady ale mysle sobie że chociaż do 30 piw dobiję (zostało mi 7)na spokojnie oszamałem jeszcze jedną kiełbe zbekałem się ostroooooo i dobiłem do 30 piw minutę przed końcem czasu.Wynik ładny ale wiem że 40 piw nie sieknę bo teraz mam forme życiową i lepszej nie będe miał

Do góry
#353018 - 07/07/2005 13:17 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
KeeP Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/09/2003
Postów: 2372
Skąd: tam gdzie stało ZOMO
Quote:

No cóż panowie nie udało sie
W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem.
Następne 20min to 10 piw ale już mocno wymmęczone i musiałem sie odlać.jak wróciłem z nowymi (czas szczania 5min zastopowany licznik) siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę i sieknąłem na szybkaczu 5 piw w 10 min i mnie przystopowało ostro.Nie miałem już gdzie tego wlewać a zostało jeszcze 20min.Zdałem sobie sprawę że nie da rady ale mysle sobie że chociaż do 30 piw dobiję (zostało mi 7)na spokojnie oszamałem jeszcze jedną kiełbe zbekałem się ostroooooo i dobiłem do 30 piw minutę przed końcem czasu.Wynik ładny ale wiem że 40 piw nie sieknę bo teraz mam forme życiową i lepszej nie będe miał




to chyba w jubilatkach piłeś

Do góry
#353019 - 07/07/2005 14:06 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
panKa$a Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/02/2005
Postów: 2957
Skąd: Kraków
Quote:

W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem.
.jak wróciłem z nowymi siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę




Przepraszam cie mistrzu ,ale leżałeś może ,że używasz slangu więziennego ?

Do góry
#353020 - 07/07/2005 14:08 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
omen_kabaty Offline
addict

Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
Quote:

Quote:

W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem.
.jak wróciłem z nowymi siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę




Przepraszam cie mistrzu ,ale leżałeś może ,że używasz slangu więziennego ?



Nierozumie

Do góry
#353021 - 07/07/2005 14:12 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
omen_kabaty Offline
addict

Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
A tak wogóle to dla mnie picie piwa dużymi ilościami to tylko kwestia pojemności.Bo jak sie pije bardzo szybko to naprawdę piwo=woda i dopiero później mnie jebło...Więc nie ma sie co dziwić.Mój kolega w 2h wypił 40 piw ale on waży coś pod 100kg i też było gorąco a browar zimny więc...

Do góry
#353022 - 07/07/2005 14:14 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
omen_kabaty Offline
addict

Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
heh znowu ja.A tak wogóle to spróbujcie kiedyś takiego patentu jak chcecie lecieć na rekord picie w małych szklaneczkach 100ml (dla mnie najlepszy sposób)

Do góry
#353023 - 07/07/2005 14:16 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
panKa$a Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/02/2005
Postów: 2957
Skąd: Kraków
Quote:

Quote:

Quote:

W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem.
.jak wróciłem z nowymi siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę




Przepraszam cie mistrzu ,ale leżałeś może ,że używasz slangu więziennego ?



Nierozumie




No to jak nie rozumiesz to po chuj używasz ."Szama" jest to słownictwo więzienne..

Do góry
#353024 - 07/07/2005 14:19 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
panKa$a Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/02/2005
Postów: 2957
Skąd: Kraków
Quote:

zbekałem się ostroooooo i dobiłem do 30 piw minutę przed końcem czasu.Wynik ładny ale wiem że 40 piw nie sieknę bo teraz mam forme życiową i lepszej nie będe miał




!!

Do góry
#353025 - 07/07/2005 14:30 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
omen_kabaty Offline
addict

Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
rozumiem co to znaczy szama ale hmmm no znam wielu ludzi którzy użwyają tego określenia a chyba nie siedzieli <chociaż pewnie niedługą będą >

Do góry
#353026 - 07/07/2005 14:33 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
panKa$a Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/02/2005
Postów: 2957
Skąd: Kraków
Quote:

rozumiem co to znaczy szama ale hmmm no znam wielu ludzi którzy użwyają tego określenia a chyba nie siedzieli <chociaż pewnie niedługą będą >




Nie no ja Cie tlyko ostrzegam jak będziesz w towarzystwie kogoś z tych klimatów to możesz dostać po dziubie .

Powodzenia w wypiciu 30 piw

Do góry
#353027 - 07/07/2005 14:49 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Rysio Ochudzki Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/12/2004
Postów: 2796
Skąd: UBkistan
Quote:

No cóż panowie nie udało sie
W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem.
Następne 20min to 10 piw ale już mocno wymmęczone i musiałem sie odlać.jak wróciłem z nowymi (czas szczania 5min zastopowany licznik) siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę i sieknąłem na szybkaczu 5 piw w 10 min i mnie przystopowało ostro.Nie miałem już gdzie tego wlewać a zostało jeszcze 20min.Zdałem sobie sprawę że nie da rady ale mysle sobie że chociaż do 30 piw dobiję (zostało mi 7)na spokojnie oszamałem jeszcze jedną kiełbe zbekałem się ostroooooo i dobiłem do 30 piw minutę przed końcem czasu.Wynik ładny ale wiem że 40 piw nie sieknę bo teraz mam forme życiową i lepszej nie będe miał



Człowieku załóż temat związany z fantastyką ,bo ta wypowiedż Twoja do niej się kwalifikuje.
PS.Nie wiem chłopczyku ile masz latek ,ale o piciu piwa nie masz najmniejszego pojęcia
Pozdr.

Do góry
#353028 - 07/07/2005 15:02 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Rusty Offline
aka Schranzer

Meldunek: 16/01/2005
Postów: 8082
Skąd: .ılı..ılı.
Quote:

No cóż panowie nie udało sie
W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem.
Następne 20min to 10 piw ale już mocno wymmęczone i musiałem sie odlać.jak wróciłem z nowymi (czas szczania 5min zastopowany licznik) siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę i sieknąłem na szybkaczu 5 piw w 10 min i mnie przystopowało ostro.Nie miałem już gdzie tego wlewać a zostało jeszcze 20min.Zdałem sobie sprawę że nie da rady ale mysle sobie że chociaż do 30 piw dobiję (zostało mi 7)na spokojnie oszamałem jeszcze jedną kiełbe zbekałem się ostroooooo i dobiłem do 30 piw minutę przed końcem czasu.Wynik ładny ale wiem że 40 piw nie sieknę bo teraz mam forme życiową i lepszej nie będe miał


chłopczyku Ty byś 15 litrow wody w tak krótkim czasie nie wypił, bo By cie rozerwało... a co dopiero piwa wiesz chociaz jak to smakuje?

Do góry
#353029 - 07/07/2005 15:37 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Wychowany_Na_Nalewce Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
Quote:


W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw




sorry mistrzu, ale science-fiction pietro wyzej moge sie z Toba zalozyc o cokolwiek ze w 10minut nie wypijesz 4 litrow zwyklej wody niegazowanej, ze nie wspomne o browarze, ktory jest gazowany i nie ma tu znaczenia czy jest zimny czy cieply

Do góry
#353030 - 07/07/2005 15:44 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
omen_kabaty Offline
addict

Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
Quote:

Quote:


W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw




sorry mistrzu, ale science-fiction pietro wyzej moge sie z Toba zalozyc o cokolwiek ze w 10minut nie wypijesz 4 litrow zwyklej wody niegazowanej, ze nie wspomne o browarze, ktory jest gazowany i nie ma tu znaczenia czy jest zimny czy cieply




hehe a czym ja mam sie popisywać i tak sie nie znamy więc nie ma sensu.Jeżeli uważasz że 4 litry wody w 10min jest nie do wypicia to nie wiem czy se jaja robisz czy co?!

ps.Nie ma sensu tu nic udowadniać.Rekordzisci wypijają w ciągu godziny duuuuuuuuuużo więcej.Nie ma sie co dziwić pozdro

Do góry
#353031 - 07/07/2005 15:49 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
qbasmuggy Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 01/03/2003
Postów: 3517
Skąd: Kraków
To jest niemożliwe, najszybszy sposób picia piwa jaki znam (shotgun) pozwala wypić piwo w 30 sekund, ale wypicie tym sposobem więcej niz 2 naraz jest juz mistrzostwem. 10 min- 8 piw to wypada 1min 15 sek na piwo a to jest nierealne

Do góry
#353032 - 07/07/2005 16:04 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Arcy Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/03/2003
Postów: 4711
Jaki słaby ten sposób jesli chodzi o szybkosc qbasmuggy. Swego czasu pilismy z tzw. maszyny (butelka okrojona do polowy + wężyk 1-2 metrowy) - jedna osoba na gorze nalewala - po nalaniu browa - kandydat bral węzyka do buzi i heja - mega ciśnienie - 0,5 piwa znikalo po jakichs 5-6 sekundach. Potem mialo sie brzuch wydety, pilo sie nieraz 2 naraz w ten ssam sposob, byla jatka.
Poza tym z samej puszki wiele razy kumple przy nie pobijali rekordy - obecnie okolo 13 sekund.
Na marginesie to o czym pisze omen to nic innego jak zwykle bajki i rowniez zaloze sie o wszystko, ze to o czym pisze to zwykle brednie.

Do góry
#353033 - 07/07/2005 16:47 Re: Piwo- Ile najwięcej wypiliście?
frees Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/03/2005
Postów: 1987
Skąd: opolskie
U mnie z piwem to jest tak ze po 3 musze sobie robic przerwe bo sie poprostu zapycham!! Ale jak te 1,5 litra wysikam, to moge hlac dalej, chociaz najwiecej nie wiem ile wypilem!! Jak sie chce nawalic to tylko wodka ;]

Do góry
#353034 - 07/07/2005 17:22 Re: Piwo- Ile najwięcej wypiliście?
Randall Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/02/2004
Postów: 12017
Skąd: nIcEzCzS
No ja nie wiem, ale po tych 30 piwach, to ja bym chyba zszedł z tego swiata.Ja juz tak przy 10, no czasami w porywach do 15 mam dosc.

Do góry
#353035 - 07/07/2005 18:30 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
omen_kabaty Offline
addict

Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
Quote:

To jest niemożliwe, najszybszy sposób picia piwa jaki znam (shotgun) pozwala wypić piwo w 30 sekund, ale wypicie tym sposobem więcej niz 2 naraz jest juz mistrzostwem. 10 min- 8 piw to wypada 1min 15 sek na piwo a to jest nierealne



najszybszy sposób picia piwa pozwala na wypicie go w 5 sekund (kto widział ten wie)

Do góry
#353036 - 07/07/2005 19:33 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
frees Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/03/2005
Postów: 1987
Skąd: opolskie
Quote:

No cóż panowie nie udało sie
W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem.
Następne 20min to 10 piw ale już mocno wymmęczone i musiałem sie odlać.jak wróciłem z nowymi (czas szczania 5min zastopowany licznik) siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę i sieknąłem na szybkaczu 5 piw w 10 min i mnie przystopowało ostro.Nie miałem już gdzie tego wlewać a zostało jeszcze 20min.Zdałem sobie sprawę że nie da rady ale mysle sobie że chociaż do 30 piw dobiję (zostało mi 7)na spokojnie oszamałem jeszcze jedną kiełbe zbekałem się ostroooooo i dobiłem do 30 piw minutę przed końcem czasu.Wynik ładny ale wiem że 40 piw nie sieknę bo teraz mam forme życiową i lepszej nie będe miał



Zaraz to umieszcze w poscie "smieszne"

Do góry
#353037 - 07/07/2005 19:46 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
..::viPer::.. Offline
addict

Meldunek: 02/10/2003
Postów: 505
Skąd: Warszawa
Quote:

Quote:

To jest niemożliwe, najszybszy sposób picia piwa jaki znam (shotgun) pozwala wypić piwo w 30 sekund, ale wypicie tym sposobem więcej niz 2 naraz jest juz mistrzostwem. 10 min- 8 piw to wypada 1min 15 sek na piwo a to jest nierealne



najszybszy sposób picia piwa pozwala na wypicie go w 5 sekund (kto widział ten wie)


Ja też widziałem gości którzy pili piwko w 30 sek. tzn, oni je w siebie wlewali. Tym sposobem możesz wypić (według tych gości 3 piwka max). Pozatym, co to jest za przyjemność wywalić 30 piw w 2 godziny?? Sam piję wiele browarków,ale tempo które opisałeś wogóle jest jakieś z kosmosu.

Do góry
#353038 - 07/07/2005 20:06 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
qbasmuggy Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 01/03/2003
Postów: 3517
Skąd: Kraków
Quote:

Jaki słaby ten sposób jesli chodzi o szybkosc qbasmuggy. Swego czasu pilismy z tzw. maszyny (butelka okrojona do polowy + wężyk 1-2 metrowy) - jedna osoba na gorze nalewala - po nalaniu browa - kandydat bral węzyka do buzi i heja - mega ciśnienie - 0,5 piwa znikalo po jakichs 5-6 sekundach. Potem mialo sie brzuch wydety, pilo sie nieraz 2 naraz w ten ssam sposob, byla jatka.
Poza tym z samej puszki wiele razy kumple przy nie pobijali rekordy - obecnie okolo 13 sekund.
Na marginesie to o czym pisze omen to nic innego jak zwykle bajki i rowniez zaloze sie o wszystko, ze to o czym pisze to zwykle brednie.



Różne są sposoby , ale ten mój jest uniwersalny i nie wymaga dodatkowego osprzętu, puszka wystarczy. Zresztą to jest sprawa indywidualna, ja potrzebuję 30 sek ale moi kumple piją tym sposobem znacznie szybciej (kilka-kilkanascie sek.) W każdym razie w te 30 piw raczej nie uwierzę. Jak policzyłem to wyszło mi że te 30 piw 4% = 1,5 litra wódki, według mnie to po takim wyczynie człowiek by nie przeżył

Do góry
#353039 - 07/07/2005 20:17 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
kobiash Offline
addict

Meldunek: 09/03/2005
Postów: 698
Skąd: Kielce
Kiedys czytalem, ze smiertelna ilosc czystego alkoholu (alkohol metylowy czy jakos tak, w kazdym razie spiryt) to 0,45l czyli litr wodki. Ciekawe czy na piwo sie tak samo przelicza, ale pewnie tak.

Do góry
#353040 - 08/07/2005 09:13 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Szalony Bober Offline
enthusiast

Meldunek: 30/01/2004
Postów: 253
Skąd: ValueTown
LoL - moj dziadek byl alkoholkiem, moj ojciec jest alkoholikiem i ja tez jestem alkoholikiem.
Myslalem ze mam cos do powiedzenia w temacie ale widze ze tu Omen_Kabaty szaleje - loooooooooooooooooool

Do góry
#353041 - 08/07/2005 14:15 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
SebaS.... ... Offline


Meldunek: 30/01/2001
Postów: 3731
Skąd: runaway
Quote:

Quote:

Quote:

Quote:

W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem.
.jak wróciłem z nowymi siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę




Przepraszam cie mistrzu ,ale leżałeś może ,że używasz slangu więziennego ?



Nierozumie




No to jak nie rozumiesz to po chuj używasz ."Szama" jest to słownictwo więzienne..





A co znaczy "szama" w tym sloganie wieziennym ?

Do góry
#353042 - 08/07/2005 14:34 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
..::viPer::.. Offline
addict

Meldunek: 02/10/2003
Postów: 505
Skąd: Warszawa
Quote:

Quote:

Quote:

Quote:

Quote:

W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem.
.jak wróciłem z nowymi siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę




Przepraszam cie mistrzu ,ale leżałeś może ,że używasz slangu więziennego ?



Nierozumie




No to jak nie rozumiesz to po chuj używasz ."Szama" jest to słownictwo więzienne..





A co znaczy "szama" w tym sloganie wieziennym ?


szama = jedzenie

Do góry
#353043 - 09/07/2005 10:47 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
PJ_8 Offline
2 x Playoff Winner

Meldunek: 22/12/2004
Postów: 1639
Skąd: Sulechów, POLSKA
Quote:

Quote:

PJ_8, ten konkurs jest z kosmosu wzięty. Wygrywasz, i lecisz prywatnym odrzutowcem... tam gdzie chcesz. Ale jazda. Nic tylko pić Carlsberga przez najbliższy czas...




Piłem Carlsberga, nie wygrałem lotu prywatnym odrzutowcem... ale otrzymałem maila, że komplet szklanek Carlsberga[dokładnie 6] jest mój . W sumie dobre i to.




Experto a ILE kodow miales???

Do góry
#353044 - 09/07/2005 11:17 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Skull Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 21/04/2004
Postów: 1804
Skąd: DiaBłystOK
Quote:

Quote:

Quote:

Quote:

W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem.
.jak wróciłem z nowymi siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę




Przepraszam cie mistrzu ,ale leżałeś może ,że używasz slangu więziennego ?



Nierozumie




No to jak nie rozumiesz to po chuj używasz ."Szama" jest to słownictwo więzienne..



odezwał sie wielki znawca!! dopoki bys nie powiedział to by i tak nie zkleił , wiec po co ta dygresja ?? Niech żyja w nieswiadomosci :P
Pozdrowka

Do góry
#353045 - 09/07/2005 11:20 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
HERBI Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/01/2004
Postów: 6424
Skąd: BYDGOSZCZ
co do tych czasów z piciem piwa to mój kumpel wali puszke 0,5 browca w 5 sekund ale jest w stanie walnać tylko 4 jeden po drugim potem jużnie ma siły a po 15 minutach działanie browca jest bardzo widoczne . Jeśli chodzi o mnie to mój rekordzik 12 browców od 23 do 4 rana( to jak byłęm w Niemczech w robocie...a drugi dzień hhmmm na 13 do roboty się weź( cięzko było) .A moój inny kumpel(to jest prawie nie możliwe ale ja widziałem) gość od 19 do 8 rana potem przespał sie 3 godziny na siedząc na fotelu i od 11 do 16 lącznie zajebał 28 milenijnych w puszce każde po 0,5l .Niezły ziomuś

Do góry
#353046 - 09/07/2005 12:43 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Biszop Offline
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...

Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
tak sobie czytam i czytam i co do ilosci wypitych browarkow sie nie wypowiem bo ostatnimi czasy slaby ze mnie kompan do picia piwa, kilka piwek i pasuje bo jakos pozniej mam strasznie ciezka glowe , co innego z wodka, jesli jest dobra okazja i konkretne jedzonko do tego to aby kapke zmieszcze, ostatnio zniweczylismy trud pewnego chorwackiego rolnika czyli wypilismy calkiem spora ilosc rakiji ( nie wiem czy dobrze napisalem) ktora przywiozla mi siostra z wakacji, troszku tego bylo, a pijacych tylko czterech, po prawdzie nastepnego dnia okazalo sie ze mam syna do odebrania ze szpitala to musialem jechac taksowka bo sam moglbym spowodowac powazna kolizje drogowa

jeszcze jedno odnosnie piwa, prosze mnie zle nie zrozumiec ale w upalny dzien taki jak dzis jestem w stanie wypic pol litrowe piwo w czasie ponizej 5 sekund, nie pisze tego zeby sie przechwalac ale tak jest naprawde, tzn dawno tego nie probowalem ale jest to tylko kwestia odpowiedniego odchylenia glowy i browar wpada jak do zlewu
zeby nie bylo ze jestem goloslowny jak ktos chadzal do takiej malej knajpki niedaleko stadionu Lecha, "U Agaty" sie zwala to wystarczy zapytac o kolesia ktory zakladal sie za pieniadze czy jest w stanie tak szybko wypic browar wielu sie przejechalo, a ja nie mialem najmniejszych problemow z funduszami na kolejne browarki, jesli obecni kibice Lecha wiedza kto to Uszol albo Urban to sa to postacie ktore potwierdza bez mrugniecia okiem

Biszop

Do góry
#353047 - 09/07/2005 22:05 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
KrOOhY Offline
member

Meldunek: 31/05/2002
Postów: 156
Skąd: LUBUSKIE
BROWARY
WIELE HISTORII
KIEDY BYLEM W STANIE LICZYC TO DOLICZYLEM DO 9 ALE MOI KOLESIE SIEDZIELI NIECO DLUZEJ W KNAJPIE I MIELI ODPOWEDNIO 11 i 12 I BYLI LEDWO CIEPLI (ZWALA NA MAXA_) Wolalem nie ryzykowac wypilem 10 i zbastowalem.
ALE FAZE TEZ DOBRA ZLAPALEM
I O TO WOWCZAS CHODZILO CZASY LO
TERAZ WYSTARCZY KILKA NIE KILAKANASCIE

Do góry
#353048 - 09/07/2005 22:21 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Zbigniew Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/03/2003
Postów: 4759
Skąd: Kurdestan
Quote:

No cóż panowie nie udało sie
W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem.
Następne 20min to 10 piw ale już mocno wymmęczone i musiałem sie odlać.jak wróciłem z nowymi (czas szczania 5min zastopowany licznik) siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę i sieknąłem na szybkaczu 5 piw w 10 min i mnie przystopowało ostro.Nie miałem już gdzie tego wlewać a zostało jeszcze 20min.Zdałem sobie sprawę że nie da rady ale mysle sobie że chociaż do 30 piw dobiję (zostało mi 7)na spokojnie oszamałem jeszcze jedną kiełbe zbekałem się ostroooooo i dobiłem do 30 piw minutę przed końcem czasu.Wynik ładny ale wiem że 40 piw nie sieknę bo teraz mam forme życiową i lepszej nie będe miał




KLIK [184KB]

Do góry
#353049 - 09/07/2005 23:41 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Nirtz Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 08/11/2003
Postów: 8098
Quote:

lącznie zajebał 28 milenijnych w puszce każde po 0,5l .Niezły ziomuś



heh, kiedys pilem milenijne, po 7miu czulem sie jak po jednym normalnym (nie mocnym), kolega wypil 14 l wody, ale czul jakby wypil 4 piwa, odradzam millenium, woda totalna, najtansze w sieci intermarche, odradzam ta drogą wodę

Do góry
#353050 - 10/07/2005 01:04 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
rybek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/01/2005
Postów: 6776
Skąd: BYDGOSZCZ/ULICA SEZAMKOWA
Quote:

Quote:

No cóż panowie nie udało sie
W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem.
Następne 20min to 10 piw ale już mocno wymmęczone i musiałem sie odlać.jak wróciłem z nowymi (czas szczania 5min zastopowany licznik) siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę i sieknąłem na szybkaczu 5 piw w 10 min i mnie przystopowało ostro.Nie miałem już gdzie tego wlewać a zostało jeszcze 20min.Zdałem sobie sprawę że nie da rady ale mysle sobie że chociaż do 30 piw dobiję (zostało mi 7)na spokojnie oszamałem jeszcze jedną kiełbe zbekałem się ostroooooo i dobiłem do 30 piw minutę przed końcem czasu.Wynik ładny ale wiem że 40 piw nie sieknę bo teraz mam forme życiową i lepszej nie będe miał




KLIK [184KB]



co za gość pije dużo własnie chleje sobiera le 8 piweq w 10 minut bo fantazxja bo fantazja bo fantazja jest od tego dobre zbyszek dobre dobre

Do góry
#353051 - 10/07/2005 09:09 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
gacektyper Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 19/08/2003
Postów: 2154
Skąd: Rzeszów
ja nie mam jakis oszalamiajacych rekordow w stylu 40 piw ale 6 piw w 30 minut raz wypilem. zuzel sie zblizal slychac bylo juz probe toru to trzeba bylo narzucic tempo .wczoraj 7 okocimow mocnych i wiekszych efektow nie bylo.siedzialem na necie i posta nawet pisalem na quassi bo mi kupon wszedl .a tak troszke humorek.chociaz mnie bardziej zastawialo by pytanie" ile wypilem tych piw w ciagu ostatnich dni,miesiecy czy wogole" pozdrawiam Piwoszy

Do góry
#353052 - 10/07/2005 09:18 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
GregVeB Offline
veteran

Meldunek: 15/08/2004
Postów: 1355
Skąd: Warszawa
Quote:

Quote:

No cóż panowie nie udało sie
W pierwsze 10 min wypiłem 8 piw i kiełbe oszamałem.
Następne 20min to 10 piw ale już mocno wymmęczone i musiałem sie odlać.jak wróciłem z nowymi (czas szczania 5min zastopowany licznik) siłami to wszmałem jeszcze jedną kiełbę i sieknąłem na szybkaczu 5 piw w 10 min i mnie przystopowało ostro.Nie miałem już gdzie tego wlewać a zostało jeszcze 20min.Zdałem sobie sprawę że nie da rady ale mysle sobie że chociaż do 30 piw dobiję (zostało mi 7)na spokojnie oszamałem jeszcze jedną kiełbe zbekałem się ostroooooo i dobiłem do 30 piw minutę przed końcem czasu.Wynik ładny ale wiem że 40 piw nie sieknę bo teraz mam forme życiową i lepszej nie będe miał




KLIK [184KB]






Do góry
#353053 - 10/07/2005 09:20 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Marcel Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/06/2003
Postów: 34895
Skąd: Wrocław
szamać znaczy jeść

Do góry
#353054 - 10/07/2005 12:10 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
zaper Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 21/04/2005
Postów: 1869
Skąd: Okszów
Bo Fantazja,fantazja, bo fantazja jest od tego,
aby bawic sie, bawic sie, aby bawic sie na calego

Haha.. Ta piosenka wymiata

A wracajac do tematu...

Sylwester (2 lata temu):
8 moze 9 piw plus szklanka wodki i oczywiscie

Nad jeziorem (2 tyg temu):
8 piw w 35 min i oczywiscie

A przy okazji na innym 4um byl taki temat "talent"
i pytam sie wlasnie tego kumpla znad jeziorka jaki ja mam talent:

Ja: (15:02)
temat na 4um
No właśnie, co potraficie robić najlepiej Jakie są wasze, najlepiej nietypowe talenty? Chwalić się!
co napisac ?
Dybek: (15:02)
nie wiem ty nie masz talentow
Ja: (15:02)
napewno jakis mam !
Dybek: (15:02)
umiesz rzygać i się śmiać jednocześnie !
Ja: (15:03)
haha !
skad wiesz ?
Dybek: (15:03)
nie pamiętasz nad białym ?
Ja: (15:03)
a no tak ;d
myslisz ze moge to wpisac jako talent ?
Dybek: (15:04)
myśle ze tak

Do góry
#353055 - 11/07/2005 21:12 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
qbasmuggy Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 01/03/2003
Postów: 3517
Skąd: Kraków
Właśnie ppije 10 bronka bo sue dostałem na uj i jestem very happy
dla wszystkich

Do góry
#353056 - 12/07/2005 15:04 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Wally_S-ec Offline
stranger

Meldunek: 12/07/2005
Postów: 15
Skąd: Sosnowiec
Ja na roczicę swojej serii wypiłem 13 piw, a jakoś w kwietniu wypiłem 14, co jest moim rekordem. Wynik jak na mnie słaby. Powracając do serii, piłem sobie kiedyś piwka, ale nie wiedziałem od ilu dni. Aż zdarzył się 12 lipca 2003, kiedy to za dużo wymieszałem i 13 lipca nic nie wypiłem. Postanowił zacząć serię od 14 lipca 2003 pić codziennie piwa, chciałem zobaczyć jak długo wytrzymam. Razem z 3 kumplami starszymi ode mnie o 2-3 lata (ja mam 20) pilismy i piliśmy, po 3-5 piwek dziennie, jak się z kumplami nie spotykałem to sam sobie piłem, zdarzały sie jednak też dni, że piłem tylko jedno piwo, żeby tylko serię podtrzymać. I tak przyszedł dzień 12 lipca 2004, świętowałem rocznice, a następnego dnia kumpel wyjeżdżał do Niemiec, więc też wypiłem. Czyli reasumując 14 lipiec 2003 - 13 lipiec 2004 - 366 dni z rzędu picia piwa, a rekord uzyskany już po zakończeniu serii 14 piw.

Do góry
#353057 - 25/07/2005 13:24 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
marianosum Offline
enthusiast

Meldunek: 07/04/2005
Postów: 332
Skąd: tam gdzie urodzil sie CHOPIN -...

Do góry
#353058 - 25/07/2005 16:55 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
marianosum Offline
enthusiast

Meldunek: 07/04/2005
Postów: 332
Skąd: tam gdzie urodzil sie CHOPIN -...
patrzyliscie na ten link powyzej co mysliie???

Do góry
#353059 - 25/07/2005 17:02 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
omen_kabaty Offline
addict

Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
Quote:

patrzyliscie na ten link powyzej co mysliie???



Mnie osobiście przeraziło.Ja nawet na trzeźwo kiepsko jeżdzę więc po pijaku nigdy...

Do góry
#353060 - 25/07/2005 17:03 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
donic Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/10/2002
Postów: 3303
Skąd: Tarnów
Omen kabaty to jest zawodnik

W rzeczywistości nie zdziwiłbym sie jak po 4 piwach spi nad muszlą

Ogólnie to w tym temacie aż fantazja gra pierwsze skrzypce

Quote:

Mój kolega w 2h wypił 40 piw ale on waży coś pod 100kg i też było gorąco a browar zimny więc...




Myśle ze to jest cytat nr 1 tego wątku. "Wyczyn" bez wątpienia kwalifikujacy do Rekordu Guinessa

Do góry
#353061 - 26/07/2005 10:34 Re: Przy okazji o dobrych browcach:-)
Wally_S-ec Offline
stranger

Meldunek: 12/07/2005
Postów: 15
Skąd: Sosnowiec
Masakra, piwo w 3 minuty bez przerwy :] Trochę poniosło gościa hehe

Do góry
Strona 1 z 6 1 2 3 4 5 6 >

Moderator:  Biszop, rafal08 

Kto jest online
8 zarejestrowanych użytkowników (Sensei, Szuman, ElNinho[mmdea], pacyfista, rafal08, alfa, forty, ANZELMO), 3816 gości oraz 34 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51098 Tematów
5804268 Postów

Najwięcej online: 5499 @ 12/09/2025 01:57