Strona 1 z 5 1 2 3 4 5 >
Opcje tematu
#354658 - 31/05/2005 16:09 Przesądy w bukmacherce :)))
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
Witam dzis gadalem z kumpela o przesadac w bukmacherce (pozdrawiam Sylwie ) no a wczesniej znalazlem taki temat na jakims forum jak znajde to podam bo teraz nie pamietam gdzie to bylo

chyba u nas nie bylo a to dosc smieszny temat wiec zapraszam do wymieniania swoich najglupszych przesadow podczas ogladania meczu sledzenia liva lub tak dalej...

z tych co pamietam z tamtego forum to...

- wracanie ta sama droga od buka jak kupon wchodzi
- chodzenie do jednej babki w profie czy toto bo inna pecha przynosi
- specjalne ubrania w jakich oglada sie mecze w innych mecze nie wchodza
- sluchanie wybranych piosenek bo inne pecha przynosza

wiecej nie pamietam jak cos przypomni mi sie napisze

a odemnie wiec kazdy chyba ma takie wiec u mnie np.
jak zaczynalem z zakladami mialem wrazenie ze jak moja mama wchodzi jak jest 90 min mecz to zawsze moi dostawali gola i wtapialem kilka razy tak bylo
ze smiesznych jeszcze jak bylem u mojej bylej laski to tez zawsze wtapialem pozniej przestalem grac jak do niej jechalem
a no i z pozytywnych jak na kolorowo sobie kupony zakreslalem to tez wchodzily

pozdrawiam i czekam na wasze przesady

Do góry
Bonus: Unibet
#354659 - 31/05/2005 16:23 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
rybek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/01/2005
Postów: 6776
Skąd: BYDGOSZCZ/ULICA SEZAMKOWA
u mnie w profie są dwa monitory jeden czarno biały i jeden kolorowy.... ja zawsze drukuje na kolorowym :]

Do góry
#354660 - 31/05/2005 16:28 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Salvador Dali Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/11/2004
Postów: 5480
Skąd: Katowice
Ja zawsze daje w opisie forza..........gdy cos idzie nie tak. I musze przyznac ze czesto przynosi mi to szczescie. ostatnio Villareal

Do góry
#354661 - 31/05/2005 16:29 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Belisariusz Offline
old hand

Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
Chyba najpopularniejszy to obrywanie albo nie perforacji w kuponach z STS

Do góry
#354662 - 31/05/2005 16:33 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
wafe(L)nica Offline
Wiara Gwarancja Wygranej

Meldunek: 19/07/2004
Postów: 25975
Skąd: Debica - Bognor Regis
Ja w Profie czasami biore ołówek do domu ten co nim spisywałem ,ma ich sporo już

Też na kartce pod meczami wpsiujemy Grzegorz Rasiak.

I gram przewaznie u tylko jednej kobiety w 2 komputerze ,blondynka w ciąży.


Do góry
#354663 - 31/05/2005 16:56 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
Quote:



Też na kartce pod meczami wpsiujemy Grzegorz Rasiak.






rozjebales mnie

Do góry
#354664 - 31/05/2005 16:59 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
latajaca_holenderka Offline


Meldunek: 01/01/2005
Postów: 25889
Skąd: KRAKAGRÓD
Oj Miki Ty głupolu ale i tak Ci nie powiem pozdrawiam

Do góry
#354665 - 31/05/2005 17:57 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
stryker Offline
enthusiast

Meldunek: 12/02/2005
Postów: 327
W naziemnych do których chodzę jest taki zwyczaj, że jesli babka zza kasy sie pomyli i wstuka zamiast 1 2 czy na odwrót to nikt nie chce żeby poprawila swój błąd bo to jak wszyscy twierdzą przynosi pecha (dzieki temu pewien koles trafil wygrana Messiny z Milanem ) W sts są dwie kobietki, ruda i blondynka...starzy wyjadacze grają tylko u blondynki bo Rude fałszywe etc. i czasami w weekendy dziwnie to wyglada kiedy dwie kasy sa czynne a tylko przy jednej stoi kolejka

Do góry
#354666 - 31/05/2005 18:36 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
ale z tymi pomylkami to racja ja zawsze jak sie walne to pozniej 75 % wchodzi tych pomylek wiec ostatnio nawet nie zmienialem przyklad ostatnio gralismy z Cukrem i byl mecz Celticu i Rangersow na wyjezdzie chcialem dac Celtic a dalem Rangers nie zmienilem a Celtic wtopil

Do góry
#354667 - 31/05/2005 18:47 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
meyde9 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 01/02/2004
Postów: 5972
Skąd: Biłgoraj/Kraków
Z tego co zauwazylem to jak zginam kupon z toto-mixa na pol to mi nie wchodzi, staram sie go donosci do domu w calosci.

Do góry
#354668 - 31/05/2005 19:11 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
xqwzts Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 15/03/2005
Postów: 6529
Quote:

Z tego co zauwazylem to jak zginam kupon z toto-mixa na pol to mi nie wchodzi, staram sie go donosci do domu w calosci.



Oj spróbuje jutro nie zginać... zobaczymy co będzie...

Do góry
#354669 - 31/05/2005 19:18 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
omen_kabaty Offline
addict

Meldunek: 11/01/2005
Postów: 533
Nigdy nie stwaiam meczy w niedzielę (jedno z Boskich przykazań).

Do góry
#354670 - 31/05/2005 19:29 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
wafe(L)nica Offline
Wiara Gwarancja Wygranej

Meldunek: 19/07/2004
Postów: 25975
Skąd: Debica - Bognor Regis
Quote:

Nigdy nie stwaiam meczy w niedzielę (jedno z Boskich przykazań).




Niedziele są lepsze niż Soboty.

Najlepiej w Soboty zalać łeb dla ochoty bo w niedziele nie idziemy do roboty i zagramy w profie za reszte floty.

Lepiej mecze wchodzą w niedzieele.

Do góry
#354671 - 01/06/2005 06:25 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Da Bartek Offline
pokakulka

Meldunek: 14/10/2002
Postów: 4680
Skąd: Covilhã (Portugalia) / Bi...
Quote:

Quote:

Nigdy nie stwaiam meczy w niedzielę (jedno z Boskich przykazań).




Niedziele są lepsze niż Soboty.

Najlepiej w Soboty zalać łeb dla ochoty bo w niedziele nie idziemy do roboty i zagramy w profie za reszte floty.

Lepiej mecze wchodzą w niedzieele.




Tureckie przykazania

Ja zawsze wkladam kupon do jakiejs "skrytki" i wyjmuje dopiero jak wszystko sie skonczy

Do góry
#354672 - 01/06/2005 06:44 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
woytass Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/01/2004
Postów: 2502
Skąd: Camp Nou
Gdy powiedzmy mamy 3 zdarzenia na kuponie i jeden z nich odbywa sie wczesniej i nie wchodzi nigdy nie gram jeszcze raz pozostałych dwóch. Są juz napietnowane przegraną....

Do góry
#354673 - 01/06/2005 07:42 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Ghost Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/02/2003
Postów: 9371
Quote:

Gdy powiedzmy mamy 3 zdarzenia na kuponie i jeden z nich odbywa sie wczesniej i nie wchodzi nigdy nie gram jeszcze raz pozostałych dwóch. Są juz napietnowane przegraną....




Mam to samo
Jak jeszcze kiedys chodzilem do profa, to zawsze staralem sie kupony trzymac w portfelu razem z pieniedzmi. Wiadomo pieniadz robi pieniadz

Do góry
#354674 - 01/06/2005 07:58 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
kurson Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/05/2004
Postów: 6893
Skąd: Kraków / Ustrzyki Dolne
Gdy zagram jakis mecz za gruba kase i typ wchodzi ledwo, ledwo i zalezy mi, zeby wynik pozostal bez zmian, to na ostatnie 5 min. wchodze na live betandwin i patrze na uplywajace sekundy. Wtedy rzadko pada gol (slynny pilkarz, ktory z woleja strzela GOOOOOOOOOLa), ktory wtapia moj kupon.

Pozdrawiam

Do góry
#354675 - 01/06/2005 08:08 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Igor Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/11/2004
Postów: 5691
Mam taką fajną koszulkę z napisem "Champion". Jak puszczam kupon mając tą koszulke na sobie to zawsze wchodzi . Najlepiej puszczać kupony we wtorki lub piątki. Typów nigdy nie zapisuje na kartce. Zawsze je podaje z pamięci. Jeśli nie jestem wstanie zapamiętać jakiegoś numeru to zazwyczaj któryś typ nie wchodzi.

Do góry
#354676 - 01/06/2005 09:11 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
$hd_Tips Offline
enthusiast

Meldunek: 13/08/2004
Postów: 363
Skąd: Łódź
Ja zawsze jak mam powiedzmy 3-4 spotkania... to jak zakreslam powiedzmy pierwszy mecz który wszedł takim spec długopisem... to jak sie czesto myle i zaznaczam 2 mecz który wszedł juz innym nie spec długopisem to zawsze ten 3-4 mecz nie wchodzi :P czesto mam ze sie myle bo mam duzo dlugopisow pod ręką

Do góry
#354677 - 01/06/2005 09:12 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
DJ SACHI Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/02/2004
Postów: 10880
Skąd: DĄBROWA GÓRNICZA
Nie stawiaj na jednym kuponie dwóch meczy z tej samej ligi

Do góry
#354678 - 01/06/2005 09:14 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
panKa$a Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/02/2005
Postów: 2957
Skąd: Kraków
yyy ja jak zawsze puszczam kupon w sts to patrze się na "pewną część" ciała pięknej kasjerki (chciałbym ją tu serdecznie pozdrowić ) zwłaszcza teraz jak jest lato ubiory skromne , ten widok napawa niesamowicie moje kupony energią

a co do innych "przesądów" nie lubie na kuponie mieć okrągłego wyniku np. 126.00 zł, najlepsze są końcówki 10,20,30 groszy

Do góry
#354679 - 01/06/2005 09:23 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Igor Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/11/2004
Postów: 5691
Quote:

Nie stawiaj na jednym kuponie dwóch meczy z tej samej ligi



Dlaczego nie?

Do góry
#354680 - 01/06/2005 09:52 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
KeeYou Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 29/06/2003
Postów: 2165
Skąd: Na zawsze W-wo
Ja jeśli ślęczę nad live'em i widzę, że jakieś łachy dają ciała i psują kupon, to biorę psa i rzucam nim w monitor. Nigdy nie pomaga, ale czuję sie bardziej odprężony po tej operacji.

Z tego miejsca chciałbym pozdrowić moje wszystkie byłe psy, Misia (kupon na 148zł), Reksia (452zł), Azę (200zł), Kiki (5,5zł), Roka (12,80zł), Dudę (350zł); i całą resztę której spamiętać nie sposób, a których śmierć również nic nie dała.

A teraz idę nakarmić Azorka, musi być pod ręka zwarty i gotowy na 17:00 - Arka Gdynia

Pozdro dla kumatych.

P.S. Niech mottem powyższego tekstu będą słowa pewnego poznańskiego barda:
"Pewnego dnia kupię sobie psa, przynajmniej będę miał co kopać z rana"

Do góry
#354681 - 01/06/2005 10:03 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
v3n0m Offline
old hand

Meldunek: 08/12/2002
Postów: 1137
Skąd: CK
To autentyk

Dawno juz to bylo z 2-3 lata temu. Stoje w kolejce w profie a koles przede mna odbiera 2-3tys nie wiem dokladnie, po czym puszcza kupon za ladne pare setek(nie wiem dokladnie za ile) i mowi do faceta za kompem "masz tu 50 PLN i pusc to samo - przynosi farta"

Do góry
#354682 - 01/06/2005 10:09 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
gacektyper Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 19/08/2003
Postów: 2154
Skąd: Rzeszów
Moje przesady z przeszlosci:

1.W sts gralem tylko u jednej babki,jak jej nie bylo a juz widzialem ze idzie zmienic inna babke to poczekalem az zasiadzie przed monitorem.siadaly mi tam kupony u niej

2.Jest 12.45.Pierwszy mecz otwierajacy kupon jest o 13,inne 16 i dalej,na ktore spokojnie bym zdazyl.Spiesze sie,zdazylem zagrac.wracam do domu ok.13.45 a tu juz prawie po frytkach .Czasem nie warto sie spieszyc bo wiele razy ten wlasnie pierwszy mecz nie wchodzil a reszta juz easy
.
3.Gralem z pewnym moim kolega.Szlo mi dobrze wygrywam,wygrywam no to mysle podam mu.Seria 5-6 winow z rzedu gosc sie podjaral i zdecydowany na gre mowi("gacek jak cos masz wal,gramy a potem pijemy" Co zagralem z nim to 90% wtopa.Wiec juz wiemy dlaczego City zremisowalo z Groclinem,Wisla odpadla z Valarenga,czy tez Maccabi akurat wtedy musialo zrobic X
.
4.Karteczke na ktorej wypisalem numery meczy i typy wkladalem do portfela wraz z kuponem.Po prostu kiedys zauwazylem ze gdy kartka zostala to i kupon czesciej wchodzil .

5.piosenka przynosza szczescie tez u mnie byla. dawalem na winampie "crop files" i jeden kawalek non stop gral .

6. ostatni przesad to chyba taki ze trwa mecz.brat zajmuje kompa,wiem ze wynik nie bardzo."pusc mnie na kompa,jak ja posiedze to wtedy wygraja"

moze to glupie ale mi sie w wiekszosc przypadkow sprawdzalo .teraz moze mniejsza uwage na to zwracam bo co ma byc to i tak bedzie. ale kiedys... :)

Do góry
#354683 - 01/06/2005 10:25 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
wafe(L)nica Offline
Wiara Gwarancja Wygranej

Meldunek: 19/07/2004
Postów: 25975
Skąd: Debica - Bognor Regis
Podobno też jak ci sie ołówek złamie spisując mecze to już nie ma co grac.

Do góry
#354684 - 01/06/2005 10:58 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
odgdog Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/08/2004
Postów: 4300
Skąd: Pyrlandia/ Anfield Road
Pozbierajmy to wszystko razem cuzamen (;)) do kupy i wszystko bedzie siadac. jak wszyscy beda puszczac takie same kupony o "swoich" babek na "swoich" mnitorach, wkladac kupony w szczesliwe miejsca itp itd, to nie ma bata. musi siasc. pzdr

ps. ja jak puszcze kupon, to prosze swoja dziewczyne, zeby mi zrobila loda. nie zawsze skutkuje, ale za to jest bardzo milo

To oczywiscie zart.

Do góry
#354685 - 01/06/2005 11:09 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Barca Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 21/08/2003
Postów: 2057
Skąd: Radlin
Quote:

Podobno też jak ci sie ołówek złamie spisując mecze to już nie ma co grac.



To najlepiej skorzystać z długopisu

Do góry
#354686 - 01/06/2005 12:12 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
DannY Offline
old hand

Meldunek: 02/01/2003
Postów: 1000
Skąd: Puławy
Ja zawsze jak chce puscic kupon na weekend i dobieram jakis mecz z piątku to zawsze ten mecz mi nie wchodzi i spartala kupon, a w sobote obstawiam to samo... A jak wychodze z STSa to kartke na ktorej wpisuje swoje mecze zawsze skladam na jeden raz i dre na 4 czesci a pozniej wrzucam do drugiego z kolei kosza na smieci Tak samo jak kolega wczesniej napisal ze w niedziele spiesze sie do STSu bo mecz o wczesnej porze i jak wracam to dowiaduje sie ze juz po kuponie. No i jeszcze jeden motyw ktory pecha przynosi to jak siedze przed kompem i kupon mi wchodzi, zostaje przewaznie ten ostatni mecz, wynik jest po mojej mysli i juz zaczynam czuc wygrana, zaczynam sie cieszyc i nagle ... trach

Do góry
#354687 - 01/06/2005 12:16 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
KeeP Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/09/2003
Postów: 2372
Skąd: tam gdzie stało ZOMO
Quote:

za to jest bardzo milo

To oczywiscie zart.




zmień ją

PS. to oczywiście żart

PS.2. co do przesądów..nie wiem dlaczego ale jedyne wygrane jakie mi się przydarzyły (takie poważniejsze oczywiście) miałyy miejsce w punktach Toto-mixa..nie wiem czym to wytłumaczyć ale tak było..
czy też tak macie że jakiś buk Wam "bardziej" leży?

Do góry
#354688 - 01/06/2005 13:10 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Kattowitz Offline
old hand

Meldunek: 17/01/2005
Postów: 790
Skąd: Luxembourg

ja kiedys jak czilem tennisa live i nie za bardzo szlo to od razu na winampie "Damy Rade" wiele razy skutkowało

zaMbobony

Do góry
#354689 - 01/06/2005 14:15 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Marcel Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/06/2003
Postów: 34895
Skąd: Wrocław
jak sie spiesze wyslac jakis mecz to on zazwyczaj nie wchodzi więc nienalezy sie spieszyc

Do góry
#354690 - 01/06/2005 14:24 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
luk Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 16/04/2005
Postów: 1646
mi jakoś w profie wchodzą kupony najczęściej i przynosiło mi szczęscie gdy wyrzucałem w nim karteczki z nr do tego samego kosza

Do góry
#354691 - 01/06/2005 14:42 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
odgdog Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/08/2004
Postów: 4300
Skąd: Pyrlandia/ Anfield Road
Quote:

Quote:

za to jest bardzo milo

To oczywiscie zart.




zmień ją



nie zmienie. Jest cudowna i kochana

Quote:


PS.2. co do przesądów..nie wiem dlaczego ale jedyne wygrane jakie mi się przydarzyły (takie poważniejsze oczywiście) miałyy miejsce w punktach Toto-mixa..nie wiem czym to wytłumaczyć ale tak było..
czy też tak macie że jakiś buk Wam "bardziej" leży?




hm... mi tez chyba najczesciej siadaja w toto-mixie. ale statystyk nie prowadze

Do góry
#354692 - 01/06/2005 15:26 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
qbasmuggy Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 01/03/2003
Postów: 3517
Skąd: Kraków
Quote:

yyy ja jak zawsze puszczam kupon w sts to patrze się na "pewną część" ciała pięknej kasjerki (chciałbym ją tu serdecznie pozdrowić ) zwłaszcza teraz jak jest lato ubiory skromne , ten widok napawa niesamowicie moje kupony energią

a co do innych "przesądów" nie lubie na kuponie mieć okrągłego wyniku np. 126.00 zł, najlepsze są końcówki 10,20,30 groszy



A w którym punkcie sts jest ta kasjerka, chętnie się tam wybiore

Do góry
#354693 - 01/06/2005 15:37 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
nowy WK Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/11/2004
Postów: 2012
Quote:

yyy ja jak zawsze puszczam kupon w sts to patrze się na "pewną część" ciała pięknej kasjerki (chciałbym ją tu serdecznie pozdrowić ) zwłaszcza teraz jak jest lato ubiory skromne , ten widok napawa niesamowicie moje kupony energią






Witam,

Moze to nie do konca pasuje do przesadow ale w STS tez czesto pewne (i to na prawde duze i czesto odkryte w znacznej czesci) czesci ciala kasjerki na tyle mnie rozpraszaly, ze zamiast x stawialm 2 czy mylilem nr zdarzen. Stalo sie tak kilka razy i zwykle wychodzilo mi na dobrze

A co do przesadow to mam jeden: Jak widze pieniadz lezacy na ziemi to go podnosze, Nawet jak jest to "zloty" grosz czy cos podobnego praktycznie bez wartosci.

Wojtek

Do góry
#354694 - 01/06/2005 18:06 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Shoti Offline
veteran

Meldunek: 24/03/2003
Postów: 1405
Skąd: Racibórz
Przesąd o którym ja słyszałem ( czytałem...w "futbolowej gorączce" ) tyczy sie tylko Arsenalu. A raczej tyczył baaardzo dawno temu jak im tak dobrze nie szło.

No więc kolega autora tej ksiązki z któym szli na mecz kupił przed wejściem na stadion marcepanową czy inną lukrową mysz. Jak przechodzili przez jezdnie zdążył jej odgryźć głowe i mysz mu wypadła...po czym przejechał po niej samochód. Tego dnia Arsenal wygrał.

Podobno długo po tym wydarzeniu widziano grupki fanów którzy stawali na krawężniku, odgryzali marcepanowym myszom głowy jakby odrywali zawleczki granatów i rzucali je pod nadjeżdżające samochody. Przesąd? Rytuał? Anyway musiało to zajebiście wyglądać

Do góry
#354695 - 01/06/2005 18:10 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
ja ostatnio zauwazylem ze jak jestem w koszulce czerwonej to od razu widze ze wtapia mi a jak w zielonej to wygrywa


Do góry
#354696 - 01/06/2005 18:48 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
woytass Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/01/2004
Postów: 2502
Skąd: Camp Nou
Quote:


...Gralem z pewnym moim kolega.Szlo mi dobrze wygrywam,wygrywam no to mysle podam mu.Seria 5-6 winow z rzedu gosc sie podjaral i zdecydowany na gre mowi("gacek jak cos masz wal,gramy a potem pijemy" Co zagralem z nim to 90% wtopa.....





Miałem swego czasu dokładnie to samo. Brat widząc jak mi idzie od czasu do czasu prosił mnie o typy. I gdy tylko to zrobilem wszystko szlag trafiał

Widac w bukmacherce trzeba być samolubem...

Do góry
#354697 - 01/06/2005 18:51 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
boca juniors Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
ja nigdy nie wysyłam kuponu,gdzie wychodzi równa suma np. 78.00 czy 123.00,nie wiem czemu ,ale zawsze rezygnuję z takiego kuponu i w sumie dobrze, bo tylko raz by wpadł,ponadto nie gram na wygrane dwoma bramkami i nie dodaję , do kuponu kto wbije gola, bo to tez zawsze są klęski.

Do góry
#354698 - 01/06/2005 19:38 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
luk4sz_ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/04/2004
Postów: 2620
u stsie gram od pół roku i NIGDY nie zdazylo mi sie żebym TRAFIŁ jakikolwiek kupon który skreślałem na miejscu, niezależnie od tego czy kurs wynosi 20 czy 2 ... dlatego wszysktie mecze staram obstaiwac w domu, a nigdy u buka

Do góry
#354699 - 01/06/2005 19:47 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
a jeszcze mam takie cos moze nie przesad ale jak mi net odlaczyli to cala zabawa w bukmacherke jakos mi zgasla wogole nie chcialo mi sie grac i wogole a jak podlaczyli net to znow

wniosek chcesz skonczyc z zakladami wylacz neta iziiiiiiiiiii


Do góry
#354700 - 01/06/2005 20:11 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Czyniu Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 18/09/2002
Postów: 2034
Skąd: Calisia
Quote:

a jeszcze mam takie cos moze nie przesad ale jak mi net odlaczyli to cala zabawa w bukmacherke jakos mi zgasla wogole nie chcialo mi sie grac i wogole a jak podlaczyli net to znow

wniosek chcesz skonczyc z zakladami wylacz neta iziiiiiiiiiii







zgadzam sie, dokladnie tak jest

a ten pomysl z grzesiem rasiakiem musze wyprobowac

Do góry
#354701 - 01/06/2005 20:50 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
gup-szy Offline
journeyman

Meldunek: 09/02/2004
Postów: 91
Skąd: Rybnik
No to kolej na moją głupotę
Otóż, jeżeli śledzę jakis mecz na live i wynik jest nie po mojej myśli to wtedy biore kupon leżący np.na półce i przekładam np.na parapet. Chodzi o to żeby na te ostatnie 20 minut przenieść go z pechowego miejsca do miejsca odpowiedniego dla niego czyli szczęśliwego I muszę przyznać, że u mnie to działa.

pozdrawiam

Do góry
#354702 - 01/06/2005 21:08 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
panKa$a Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/02/2005
Postów: 2957
Skąd: Kraków
Quote:

No to kolej na moją głupotę
Otóż, jeżeli śledzę jakis mecz na live i wynik jest nie po mojej myśli to wtedy biore kupon leżący np.na półce i przekładam np.na parapet. Chodzi o to żeby na te ostatnie 20 minut przenieść go z pechowego miejsca do miejsca odpowiedniego dla niego czyli szczęśliwego I muszę przyznać, że u mnie to działa.

pozdrawiam




ja robie podobnie tylko zamiast brania kuponu na spacer daje mu pić albo jeść bo może jest głodny i to jest przyczyną, niekiedy zdarzają się kupony-niejadki ale naszczęście żadko

Do góry
#354703 - 02/06/2005 06:04 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Wrona Offline
old hand

Meldunek: 10/04/2005
Postów: 733
Skąd: Tarnów
Quote:

ja ostatnio zauwazylem ze jak jestem w koszulce czerwonej to od razu widze ze wtapia mi a jak w zielonej to wygrywa






Jak idziesz w niebieskiej to sa zwroty

Do góry
#354704 - 02/06/2005 06:47 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
a dzis ide obstawic i napisze z tylu na kuponie Grzegorz Rasiak tez pozniej napisze co gralem i zobaczymy czy wejdzie czy Rasialdo ma ta magiczna moc

Do góry
#354705 - 02/06/2005 08:09 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Aslan Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 04/04/2004
Postów: 1865
Skąd: standardowo Warszawa / czasem ...
Quote:

Quote:


...Gralem z pewnym moim kolega.Szlo mi dobrze wygrywam,wygrywam no to mysle podam mu.Seria 5-6 winow z rzedu gosc sie podjaral i zdecydowany na gre mowi("gacek jak cos masz wal,gramy a potem pijemy" Co zagralem z nim to 90% wtopa.....





Miałem swego czasu dokładnie to samo. Brat widząc jak mi idzie od czasu do czasu prosił mnie o typy. I gdy tylko to zrobilem wszystko szlag trafiał

Widac w bukmacherce trzeba być samolubem...




A już myślałem, że tylko mnie to spotkało
Ja kiedyś miałem dość długo dobrą passę i różni ludzie chcieli grać ze mną, ale się nie zgadzałem, bo nie chciałem słuchać komentarzy o ich finansach gdyby coś nie siadło. W końcu zrobiłem kiedyś kupon z kursem prawie 400 i wsystko weszło, mój kumpel wtedy stwierdził, że będzie za mną łaził i przynajmniej zbierał po mnie karteczki
A że gość jest kasiasty to na dodatek nie musiałem się przejmować uwagami przy ewentualnych niepowodzeniach.
Zaczęliśmy razem grać - przez 3 tygodnie codziennie jeden albo dwa kupony wspólnie - i kur.a nic!!!
Normalnie nic !!!
Zdenerwowałem się, zakończyłem współpracę i pierwszego dnia kiedy poszedłem sam do buka puściłem 3 kupony - wszystkie 3 weszły...
Nie jestem egoistą, ale raczej już nie będę puszczał kuponów wspólnie z kimkolwiek

Pozdrawiam

Do góry
#354706 - 02/06/2005 08:22 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Kaligula Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/06/2004
Postów: 3798
ja nie wierzę w przesądy bukmacherskie.
powód? sobota, gnam do sts-u, full wypas kursy złapałem, lepsze niż w necie, jakieś niskie ligi angielskie i szkockie.
biegnę na zbity pysk, 14.31 pocałowałem klamkę.
myślę sobie, a może to i lepiej, pewnie coś wdupie i kupon do smietnika...
to miał być system 3z5, kursy 2,1-2,5 za 50zł kupon karwa wszystko wlazło

Do góry
#354707 - 02/06/2005 12:06 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Whip Offline
old hand

Meldunek: 02/11/2004
Postów: 898
Skąd: Leeds
Ja nie lubie poniedzialkow, wiec staram sie nie grac w ten pechowy dzien , ale czasami to roznie bywa, tak jak z kuponami w ten dzien.

Kiedys grajac pare razy z kolega tez nie potrafialem wygrywac, samemu idzie lepiej

No i nie mialem szczescia do toto-mixa, wiec zaczalem grac w necie

No i oczywiscie podstawowa zasada NIE SPIESZYC SIE I NIE STAWIAC NA OSTATNIA CHWILE

pozdrawiam

Whip

Do góry
#354708 - 02/06/2005 12:15 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
Quote:

a dzis ide obstawic i napisze z tylu na kuponie Grzegorz Rasiak tez pozniej napisze co gralem i zobaczymy czy wejdzie czy Rasialdo ma ta magiczna moc





puscilem kupon dzis i napisalem na odwrocie Grzegorz Rasiak podam mecz bo toi singiel na 5 min przed startem zeby nikt sie nie sugerowal

vamos Rasiadloooooooo

Do góry
#354709 - 02/06/2005 12:58 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
sid Offline
enthusiast

Meldunek: 15/05/2005
Postów: 217
Skąd: fotel
Quote:

Quote:

No to kolej na moją głupotę
Otóż, jeżeli śledzę jakis mecz na live i wynik jest nie po mojej myśli to wtedy biore kupon leżący np.na półce i przekładam np.na parapet. Chodzi o to żeby na te ostatnie 20 minut przenieść go z pechowego miejsca do miejsca odpowiedniego dla niego czyli szczęśliwego I muszę przyznać, że u mnie to działa.


pozdrawiam




ja robie podobnie tylko zamiast brania kuponu na spacer daje mu pić albo jeść bo może jest głodny i to jest przyczyną, niekiedy zdarzają się kupony-niejadki ale naszczęście żadko






Ktoś wcześniej pisał o durnym przesdądzie zaznaczania na kuponie trafionego typu długopisem. Otóż staram się myśleć racjonalnie, ale raz zauważyłem, że jak "brałem w kółeczko" trafiony typ to kupon mi nie wchodził Jak po kuponie nie kreśliłem długopisem to bardzo często odbierałem wygraną głupie zabobony

Do góry
#354710 - 02/06/2005 15:17 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Wrona Offline
old hand

Meldunek: 10/04/2005
Postów: 733
Skąd: Tarnów
Grzegorz Rasiak nie dziala ;(

Do góry
#354711 - 02/06/2005 16:39 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
Ok czas zebrac wszystkie przesady w jedna calosc i zobaczyc czy to naprawde dziala

Oto typ na dziś oraz cala otoczka magiczna zeby mu sie udalo

1.Puscilem w toto kolo szkoly wiec w postronnym buku zeby nie bylo ze to ten pechowy !!! (Ronni )
2.Wracalem do domu szczesliwa droga !!! (Ronni )
3.Drukowala babka na kolorowym monitorze !!! (Rybek )
4.Dalem w opisie Forza zeby od razu dobrze szlo !!! (Salvador Dali )
5.Napisalem na kuponie z tylu Grzegorz Rasiak (Turecki Dres )
6.Wysylala blondi wiec nie ruda !!! (Stryker )
7.Przynioslem kupon do domu w calosci !!! (Meyde9 )
8.Nie postawilem w niedziele !!! (Omen_Kabaty )
9.Kupon schowalem do skrytki !!! (Da Bartek )
10.Schowalem w skrytce z pieniedzmi !!! (Ghost )
11.Typ podalem z pamieci !!! ( Igor )
12.Nie postawilem 2 meczy z tej samej Ligi !!! (DJ SACHI )
13.Patrzylem na piersi pani co wpisywala kupon !!! (Pan Ka$a )
14.Nie spieszylem sie zeby zagrac !!! (Gacektyper )
15.Ide na randke i poprosze kolezanke zeby zrobila mi laske !!! (Odgdog )
16.Zaloze specjalnie zielona koszulke !!! (Ronni )
17.Obstawilem juz sobie i obmyslilem typ w domu !!! (luk4sz_ )
18.Polozylem na kupon kanapke i polalem go woda zeby byl syty i nie marudzil ze glodny jest !!! (Pan Ka$a )



Typ na dzis to singiel

Milano - Bologna Typ ---> 2 Kurs ---> 1.85 Toto

Stawka ---> 300 zl


Prosze wszystkich zeby kibicowali mojemu teamowi a mozliwe ze to sa reguły ktore juz niedlugo odmienia nasze zycie i bedziemy wygrywac

Ja wychodze o 20 jak wroce bede znal wynik zeby sie nie denerwowac

A wiec Vamosss Grzesiu po wygrana !!!

Pozdrawiam wszystkich Ronni

Do góry
#354712 - 02/06/2005 16:46 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
DJ SACHI Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/02/2004
Postów: 10880
Skąd: DĄBROWA GÓRNICZA

Do góry
#354713 - 02/06/2005 17:07 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Wrona Offline
old hand

Meldunek: 10/04/2005
Postów: 733
Skąd: Tarnów
Zycze powodzenia Ronni, ale moga byc problemy z Grzegorzem vel Rasialdinho.

Do góry
#354714 - 02/06/2005 17:18 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
T3NnIs Chi3F Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/08/2003
Postów: 13609
Skąd: tu i tam...
NAJWAŻNIEJSZE:

Na kupon spojrzec tylko 2 razy:

1 raz -- jak sie go wysłało
2 raz -- jak sie odbiera kase


Do góry
#354715 - 02/06/2005 17:20 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
Swoja droga prosze dopisywac kolejne rytulaly zeby wywabic ewidentnego zonka z kuponu bo jak dzis wejdzie jutro tez zagramy ale wieksza sila bedzie potrzebna

Do góry
#354716 - 02/06/2005 17:29 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
T3NnIs Chi3F Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/08/2003
Postów: 13609
Skąd: tu i tam...
- ja mam tak że jak jest tenis o 11.10 w ofercie to przewaznie ten pierwszy mecz nie wchodzi

- 2 sprawa, zauwazyłem że jak gram za grubo to nie moge trafic kursu 5, za to za 4-8 zł kurs 20 bez problemu wjeżdza

- aha, mam tak że jak jest jakis dzień co wogóle nic nie czuje i nic nie ma w ofercie wtedy wchodze do buka wysyłam 3-4 mecze, jakie są w ofercie,i iziiiii EFEKT MUROWANY

- no i jak wysyłam na telefon, to już wogóle pech

Do góry
#354717 - 02/06/2005 17:42 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
ksiądz Alfons Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 31/07/2004
Postów: 2390
Skąd: GG 2579938 / Mikołów
To ja siem tez pochwale :

1. grać samemu - samoluby w modzie
2. Zawsze daje na qpon 1 grosz...tak na szczęście sobie leży na nim
3. Czasami zaginam jeden róg qponu z profka - działa w moim przypadku
4. Szczesliwy buk dla mnie to "Bukmacher"....ale niestety niedawno zawieslil działalnosc w Katowicach....co za niefart
5. Za profem zawsze sobie zapale na szczescie........a co kto pije i pali ten nie ma robali
6. Grać nieparzystą liczbe spotkan i za nieparzysta kwote - tak gra moj qmpel

Wiecej nie pamietam ale pewnie cos jeszcze sobie przypomne

Do góry
#354718 - 02/06/2005 17:47 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Padre Offline
old hand

Meldunek: 01/11/2001
Postów: 831
Skąd: wawa
Jest taki typek w wawie który ma świra na punkcie liczby 13, jeżeli występuje ona w cyfrze granego meczu to już tego zdarzenia nie rusza, nie gra również jeżli suma cyferek daje 13:).

Do góry
#354719 - 02/06/2005 17:50 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
kondzik Offline
old hand

Meldunek: 10/01/2005
Postów: 938
Skąd: Tomaszów Lubelski/Warszawa
cukier dzisaj wysłałeś na telefon...

Do góry
#354720 - 02/06/2005 18:08 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Adizek Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 23/06/2004
Postów: 1873
Skąd: Żory
teraz juz na nic nie patrze ale kiedys naprzyklad nie spoglodalem na kupon jezeli byl w grze,chyba zeby przypadkiem nikt z "gory" nie spojrzal i nie zmienil wynik w danym meczu

druga sprawa dosyc powazna delikatna klatwa ktora trwala chyba z miesiac u mnie a pare miesiecy u kumpla ktory jednak gral rekreacyjnie co jakis czas a mianowicie poszedl z wygranym kuponem do kosciola ja zrobilem to samo rozwinelem go a kumpel mi powiedzial ze ten ziom pare miesiecy nie wygral od tego czynu pozniej chodzilem do kosciola z wyslanym kuponem i go ogladalem zeby sciagnac klatwe .Pomogla dopiero woda swiecona na kupon po domu i na siebie
ostatni zdanie to zart

a 3 najpowaniejsza klatwa o ktorej nikt nie wspomnial
jest dla graczy niczym zlamanie 10 przykazan
NIE GRAC TYPOW SACHIEGO
hehe

Do góry
#354721 - 02/06/2005 18:29 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
T3NnIs Chi3F Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 21/08/2003
Postów: 13609
Skąd: tu i tam...
Quote:

cukier dzisaj wysłałeś na telefon...




ta u CIEBIE

Do góry
#354722 - 02/06/2005 20:02 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
bynio Offline
old hand

Meldunek: 12/12/2003
Postów: 714
Moze nie przesad ,ale jak czytam o przekladaniu kuponow to przypomniala mi sie taka historia...
Kilka lat temu ,kiedy gralem jeszcze u naziemnych (teraz juz tylko net)pamietam jak puscilem kupon w "profku" .
Kupon wszedl(cos ok.700zl) ,a ja wlozylem go luzem to tylnej kieszeni w spodniach z ta mysla aby pochwalic sie na drugi przed kumplami w pracy . A ze codziennie rano mialem zwyczaju kupowac gazete zaczalem tradycyjnie szukac drobniakow po kieszeniach .Pech chcial ze kiedy tak grzebalem po kieszeniach wylecial mi ten kupon o czym wtedy jeszcze nie wiedzialem.

Do pracy dojezdzalem 25 km. Oczywiscie pierwsza rzecz jak tylko dojechalem to siegam do kieszeni i... niemozliwe!!!
Przeciez rano jeszcze tam byl !!!
Rozgoraczkowany glowkuje co sie moglo stac wydedukowalem ze mogl mi wypasc tylko pod kioskiem.
Szybko w samochod i jazda z powrotem! Dobrze ,ze po drodze nigdzie nie stala policja bo mandaty wiecej by mine kosztowaly niz ta wygrana na kuponie.
Zadziwiajace ile szczegolow bylem w stanie sobie przypomniec w czasie tej brawurowej jazdy powrotnej.A to ze byl spory wiatr i ciekawe czy kupon jeszcze tam bedzie lezal??? I, co mnie juz calkiem przerazilo , ze na koncu tej ulicy widzialem ludzi z miotlami, ktorzy zamiatajac posuwali sie w kierunku kiosku!
Jakos nie balem sie o to ze kupon podniesie przypadkowy przechodzen .Na szczescie kupony z "profka" wygladaja dosyc niepozornie jak zuzyte bilety MPK .No chyba ze napatoczyl by sie jakis inny hazardzista milosnik "profka" ,taki kolo wypatrzylby kuponik z 20 metrow.
Ale nic dojezdzam pod kiosk .Goscie z miotlami jeszcze nie dotarli (jak ja kocham polska wydajnosc ),mysle sobie - jest dobrze ! Wysiadam rozgladam sie i ...nic .Ludzie troche dziwnie na mnie patrza ,ale w tym momencie adrenalina juz na takim poziomie jak przed livescorem w 90 min i nie zwracam na to uwagi.
Rozszerzam pole poszukiwan ...JEST !!!
Okazalo sie ,ze utknal pod pobliskim plotem.
Cieszylem sie chyba jeszcze bardziej niz poprzedniego dnia kiedy wszedl mi ostatni mecz na tym kuponie.
Wrocilem do pracy na szczescie szef nawet nie zauwazyl mojej nieobecnosci.
Od tamtego zdarzenia kupony juz zawsze wkladalem do porwela

Do góry
#354723 - 02/06/2005 20:23 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
I wtopa widac cos zle bylo

a tak se mysle to ta laska nie chciala w barze wejsc pod stół to moze dlatego

a swoja droga jest sezon ogorkowy wiec wszystkim radze grac za 2 zl bo teraz nie da sie nic ugrac wiecej i taka prawda

Pozdrawiam

Do góry
#354724 - 02/06/2005 21:25 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Marcel Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/06/2003
Postów: 34895
Skąd: Wrocław
ja zagrałem za 2zł i nie weszło
jest jeden przesąd - nie podawac typow na forum

Do góry
#354725 - 02/06/2005 22:00 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
_Korver_ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/04/2004
Postów: 18397
no to moje przesądy:

Jak gram w naziemnych to:

1.Tylko w sts-ach.
2.Puszczam kupon tylko u jednej Pani (pozdrawiam Pauline
3.Nie patrzę na kupon po postawieniu, spoglądam dopiero w domu.
4.Zawsze trzymam kupon w portfelu, do tej samej kieszonki wrzucam mój szczęśliwy grosik.
5.Jak przychodzę do domu, kupon chowam do specjalnej skrytki.


Jak gram w necie to:

1.Mam taki swój specjalny zeszycik od typów.
2.Typy na jeden dzień zapisuję innym długopisem niż na drugi (mam 3 różne długopisy)
3.Najlepiej mecze mi wchodzą jak nie śledzę ich na livescorze, tylko sprawdzam wyniki po zakończeniu meczu (ale z tym jest różnie,bo i tak śledzę wyniki na live`a

To by było na tyle

pozdro

Do góry
#354726 - 02/06/2005 22:48 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Wahi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/09/2003
Postów: 3930
Skąd: gdzies
Prawdziwego pecha przynosi wiara w przesady ;-))))))))

Do góry
#354727 - 03/06/2005 11:11 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Wahi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/09/2003
Postów: 3930
Skąd: gdzies
Ok czas zebrac wszystkie przesady w jedna calosc i zobaczyc czy to naprawde dziala
Tobie sie nie udalo to ja zrobie dokladnie na odwrot :P

Oto typ na dziś oraz cala otoczka magiczna zeby mu sie udalo

1.Puscilem w profie wiec nie w totto !!! (Ronni )
2.Wracalem do domu zupelnie okrezna droga!!! (Ronni )
3.Drukowala babka na czarnobialym monitorze !!! (Rybek )
4.Nie dalem w opisie Forza zeby od razu dobrze szlo !!! (Salvador Dali )
5.Nie napisalem na kuponie z tylu Grzegorz Rasiak (Turecki Dres )
6.Wysylala czarna wiec nie blondi no bo rudej nie znalazlem !!! (Stryker )
7.Zgiolem kupon 2 razy !!! (Meyde9 )
8.Nie postawilem w niedziele (i przez to moge przegrac:P) !!! (Omen_Kabaty )
9.Kuponu nie schowalem do skrytki !!! (Da Bartek )
10.Nie ma w poblizu pieniedzy !!! (Ghost )
11.Typ podalem na kartce !!! ( Igor )
12.Postawilem 2 mecze z tej samej Ligi !!! (DJ SACHI )
13.Nie patrzylem na piersi pani co wpisywala kupon !!! (Pan Ka$a )
14.Cholernie sie spieszylem !!! (Gacektyper )
15.Dzis zadnych lodow :P (Odgdog )
16.Mam czerwona koszulke !!! (Ronni )
17.Typy wybralem na miejscu!!! (luk4sz_ )
18.Nie karmilem kuponu, nie poilem go i tym bardziej nie wyprowadzalem go na spacer i nie bede!! !!! (Pan Ka$a )

i doszlo troche nowych wiec:
19. Gapilem sie cala droge na kupon (
_Korver_ )
20.Nie zagralem za 2zl (Ronni )
21.Zagralem parzysta liczbe spotkan i za parzysta kwote (ksiądz Alfons )




Typ na dzis to:

Sp.Rott. - Graafsch 1 1,77
Roosend. - Ijmuiden 1 1,49
AKO:2,64 --> prof
Stawka: 50 zl


Prosze wszystkich zeby kibicowali mojemu teamowi a mozliwe ze to sa reguły ktore juz niedlugo odmienia nasze zycie i bedziemy wygrywac



Pozdrawiam wszystkich Wahi


sorry Ronni, ze skorzystalem z Twojego posta, ale nie chcialo mi sie duzo zmieniac

Do góry
#354728 - 03/06/2005 11:27 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Ronni Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/11/2003
Postów: 5910
Skąd: Poznań / Kutno / Barcelona
Powodzenia Mistrzu moze wlasnie chodzilo o to zeby na odwrót to dac czas pokaze

Do góry
#354729 - 03/06/2005 20:11 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Wahi Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/09/2003
Postów: 3930
Skąd: gdzies
FT Sparta Rotterdam 1 - 0 De Graafschap
FT RBC Roosendaal 2 - 1 Telstar Ijmuiden

Zagralem dla zabawy a zarobilem ponad 50 zl :D:D:D
jutro tez korzystam z tych 21 wskazowek DDDDDDDDDDDDDD

Do góry
#354730 - 03/06/2005 22:35 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Cezar Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 19/02/2005
Postów: 6624
Skąd: GDYNIA
To moje przesądy :

-jak jest niepewny wynik i 10-20 minut zostaje do końca to zaznaczam długopisem plus na kuponie-zawsze wchodzi

-jak mam przeczucie blisko buków że kupon nie wejdzie to nie wchodze- nigdy kupon nie wszedł

-zawsze staram się nie zginać kuponu,bo kilka razy złożyem na pół i nie weszło

-u mnie w profie ciężko dorwać kartke która byłaby z obydwóch stron czysta, jednak jak zdarzy się taka kartka to zapisuje mecze i przeważnie wchodzą

Do góry
#354731 - 04/06/2005 21:30 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Da Bartek Offline
pokakulka

Meldunek: 14/10/2002
Postów: 4680
Skąd: Covilhã (Portugalia) / Bi...
A ja wlasnie zrobilem wszystko dobrze i weszlo moze jednak dziala?

Do góry
#354732 - 04/06/2005 23:49 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
luk Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 16/04/2005
Postów: 1646
a mi wszystko pięknie wchodziło dopuki najlepszy kolega nie pojawił sie na gg i mówi mu że bez niego na gg szło super niech wypier.. heheh nie chciał isc to wyłączyłem gg i idzie dobrze został ostatni mecz

Do góry
#354733 - 21/06/2005 16:20 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
latajaca_holenderka Offline


Meldunek: 01/01/2005
Postów: 25889
Skąd: KRAKAGRÓD
Obcielam w czwartek włosy i od tego czasu 5 wtop czy to mozna racjonalnie wytłumaczyc

Do góry
#354734 - 22/06/2005 00:18 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
Vipek Offline
old hand

Meldunek: 17/09/2002
Postów: 1040
Skąd: Białystok
holenderka - to przez to ze obcielas wlosy pod pachami, to przynosi pecha!!!

Do góry
#354735 - 22/06/2005 17:13 Re: Przesądy w bukmacherce :)))
latajaca_holenderka Offline


Meldunek: 01/01/2005
Postów: 25889
Skąd: KRAKAGRÓD
co Ty łonowe

Do góry
#1678116 - 14/10/2007 08:08 Re: Przesądy w bukmacherce :))) [Re: latajaca_holenderka]
ArtekPotito Offline
GRILL MASTER

Meldunek: 04/01/2007
Postów: 12060
Skąd: Polska
\:\)

Do góry
#1678219 - 14/10/2007 17:09 Re: Przesądy w bukmacherce :))) [Re: Cezar]
pettersen Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/12/2005
Postów: 30622
Originally Posted By: Cezar
To moje przesądy : <img src="/ubbthreads/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

-jak jest niepewny wynik i 10-20 minut zostaje do końca to zaznaczam długopisem plus na kuponie-zawsze wchodzi <img src="/ubbthreads/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

-jak mam przeczucie blisko buków że kupon nie wejdzie to nie wchodze- nigdy kupon nie wszedł <img src="/ubbthreads/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

-zawsze staram się nie zginać kuponu,bo kilka razy złożyem na pół i nie weszło <img src="/ubbthreads/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

-u mnie w profie ciężko dorwać kartke która byłaby z obydwóch stron czysta, jednak jak zdarzy się taka kartka to zapisuje mecze i przeważnie wchodzą

czarodziej \:D

Do góry
#1678241 - 14/10/2007 17:29 Re: Przesądy w bukmacherce :))) [Re: pettersen]
kadus Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/06/2007
Postów: 5696
Skąd: Anty(I)pody.
Originally Posted By: pettersen
Originally Posted By: Cezar
To moje przesądy : <img src="/ubbthreads/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

-jak jest niepewny wynik i 10-20 minut zostaje do końca to zaznaczam długopisem plus na kuponie-zawsze wchodzi <img src="/ubbthreads/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

-jak mam przeczucie blisko buków że kupon nie wejdzie to nie wchodze- nigdy kupon nie wszedł <img src="/ubbthreads/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

-zawsze staram się nie zginać kuponu,bo kilka razy złożyem na pół i nie weszło <img src="/ubbthreads/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

-u mnie w profie ciężko dorwać kartke która byłaby z obydwóch stron czysta, jednak jak zdarzy się taka kartka to zapisuje mecze i przeważnie wchodzą

czarodziej \:D


\:D vel magik

Do góry
#1678339 - 14/10/2007 18:20 Re: Przesądy w bukmacherce :))) [Re: kadus]
Siwy26 Offline
addict

Meldunek: 04/06/2006
Postów: 477
Skąd: Warka
Mój przesąd jest taki: ide sobie po miescie niewielkim ale jednak i widze jedna dziewczyne z która kiedys do szkoły chodziłem i nie lubilem jej i nie lubie zreszta do dzis. Wiem ze mam obstawic mam pewne mecze to jest znak ze nie mam po co isc. Bóg mi swiadkiem. Wychodze z buka postawione grubo mecze wieczorem widze ja w sklepie i 'prawie płacze' bo juz wiem ze mi nie wejdzie i nie wchodzi. I jak mam postawione i wracam z buka to sie modle zeby jej nie spotkac

Do góry
#1678748 - 14/10/2007 20:00 Re: Przesądy w bukmacherce :))) [Re: Siwy26]
Muczaczo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 06/04/2006
Postów: 4781
Zawsze jak obstawiam totomixa czy STS myśle sobię, że Bóg mi nie da wygrać..zawsze się sprawdza....

Do góry
#1678758 - 14/10/2007 20:03 Re: Przesądy w bukmacherce :))) [Re: Siwy26]
Gib01 Offline
Tata

Meldunek: 27/01/2007
Postów: 1292
Skąd: Gutersloh/ Wieluń
Originally Posted By: Siwy26
Mój przesąd jest taki: ide sobie po miescie niewielkim ale jednak i widze jedna dziewczyne z która kiedys do szkoły chodziłem i nie lubilem jej i nie lubie zreszta do dzis. Wiem ze mam obstawic mam pewne mecze to jest znak ze nie mam po co isc. Bóg mi swiadkiem. Wychodze z buka postawione grubo mecze wieczorem widze ja w sklepie i 'prawie płacze' bo juz wiem ze mi nie wejdzie i nie wchodzi. I jak mam postawione i wracam z buka to sie modle zeby jej nie spotkac



Ja bym ja zabil , albo bym sie z nia dzielil wygrana ... 10% dla niej zeby w domu od xx do yy nie wychdzila.

A tak na serio .. to ja mam podobnie , tylko ze na odwrot. Jak widze po drodze do buka taka laske , zreszta zajebista.. to miekko wchodzi. \:D

Do góry
#1678898 - 14/10/2007 20:43 Re: Przesądy w bukmacherce :))) [Re: Gib01]
Conrad Offline
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"

Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
Nie lubię obstawiać jeśli nie załapałem się na najlepszy kurs. \:\)

Ale czysty przesąd mam tylko jeden: jak chcę postawić zakład a np. strona nie działa lub tak wolno chodzi, że nie da się. Wtedy zamiast na siłę zagrać gdzieś indziej to sobie odpuszczam, może to jakiś znak? ;\)

Do góry
#1678939 - 14/10/2007 20:58 Re: Przesądy w bukmacherce :))) [Re: Conrad]
rafal08 Online   karty
Zbanowany

Meldunek: 01/03/2005
Postów: 117851
Skąd: Las Vegas
Zawsze gdy chodziłem do naziemnych a zobaczyłem po drodze pingwina to nawet najpewniejszy kupon okazywał sie nietrafiony.

Do góry
#1678953 - 14/10/2007 21:07 Re: Przesądy w bukmacherce :))) [Re: boca juniors]
buszmen Offline


Meldunek: 17/06/2003
Postów: 6411
Skąd: Toruń
Nie dodawać w pośpiechu dokładek, po jak najniższym kursie (jeżeli wymagane są 4 kombinacje). Ostatnio popłynąłem przy 1.01, gdzie kursy po 2.0 wchodziły gładko. A jak dokładałem na dokładke konkretne kursy, to siada izi \:\)

Do góry
#1679196 - 14/10/2007 22:25 Re: Przesądy w bukmacherce :))) [Re: rafal08]
Piecia Offline
podwórkowy attaché

Meldunek: 23/11/2004
Postów: 17060
Originally Posted By: rafal08
Zawsze gdy chodziłem do naziemnych a zobaczyłem po drodze pingwina to nawet najpewniejszy kupon okazywał sie nietrafiony.



u mnie jest odwrotnie zawsze wygrywałem , ale jak widziałem księdza to już szczęście mnie opuszcza i zawsze wtapiam \:\(

Do góry
#1679332 - 14/10/2007 22:51 Re: Przesądy w bukmacherce :))) [Re: Piecia]
Platini Offline
Porucznik

Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
Peirwszy raz widze ten temat, przeczytałem wszystko i nieźle pośmiałem \:D
Tylu pierdół chyba w zadnym temacie nie zostało napisane.
Najbardziej usmiałem sie jak ktos pisal tego typu zdania : ' Jak zawsze drapałem sie po lewym pośladku to siadało' itd
Pytanie : to czemu nikt z tych osób nie jest jeszcze miliarderem ? \:p
Ja osobiście nie wierze w przesady choć mam podobnie jak Conrad : jeśli strone buka muli to juz nie gram meczu który chciałem obstawić.

Czasem, ostatnio bardzo rzadko jak wychodze z STSu to przypomina mi sie haslo mojego kumpla :
Nie przechodź przez dwa słupy bo cały dzien do dupy a jeszcze ci kupony spierdzielą

Do góry
#1681100 - 15/10/2007 18:42 Re: Przesądy w bukmacherce :))) [Re: Platini]
Kenny Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/01/2005
Postów: 4122
Skąd: Jaworzno
Ja mam tak ze jak strona muli czy buk dlugo zwleka z wystawieniem zakladu to prawie zawsze zaklad wchodzi, tak jakby jakis omen czuwal bym nie mial tych kilku chwil radosci \:D

Do góry
#1681146 - 15/10/2007 19:06 Re: Przesądy w bukmacherce :))) [Re: Kenny]
Ozeszlol Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 10/05/2004
Postów: 2802
Skąd: Stalowa Wola
Bóg pomoze nam w kazdej potrzebie , gdy wiarą całkowicie się Mu powierzymy .Urzednik który znajdował się na dworze Aleksandra Wielkiego po wielu latach stracił wszystko . . Zwrócił się do Aleksandra o pieniadze . Aleksander powiedział zeby poszedł do skarbnika i wział tyle pieniedzy ile mu potrzeba . Człowiek ten tak postąpił , Poprosił skarbnika o milion dolarów !! . Skarbnik powiedzial ze chyba zwariował i spytał Aleksandra czy rzeczywiscie moze mu dac taka sumę .. Aleksander zarzadził wypłacic tą sumę ... Żądając je sprawił mi radość , pokazał jaka poklada we mnie wiare w moja hojność .

Otrzymujemy od Boga mało bo o mało prosimy . Nie pozwalamy Bogu na działanie w naszym życiu .. Biblia podkreśla znaczenie ciągłego proszenia :

" proscie a bedzie wam dane " ( Mt 7, 7 BT )

" A o cokolwiek prosić będziecie w imię moję , to uczynię " ( J 14 , 13 BT ) .

" Do tej pory o nic nie prosiliscie w imię moje: Proście , a otrzymacie , aby radość wasza była pełna " ( J 16 , 24 BT )

" Nie Macie , bo nie prosicie o to Boga " ( Jk 4 , 2 BT )



Ja żyje wg. tego Planu i mi się powodzi :):)

Do góry
#1681162 - 15/10/2007 19:09 Re: Przesądy w bukmacherce :))) [Re: Kenny]
rene Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
Wbrew pozorom ten temat taki głupi nie jest, jak niektórzy o nim piszą. Przesądy mają trenerzy, piłkarze, sportowcy innych dyscyplin i ja sie z tego nigdy nie śmieję, choć bardzo często są one irracjonalne.

Ja u siebie zauważyłem taką prawidłowość, ze jak obstawiłem mecz, a potem śledzę wynik na Livescore to często taki typ pada.
Więc nie śledzę wyników
Jeśli mecz jest w telewizji, to nie ma to wpływu, można spokojnie ogladać
Jak chcę skontrować na Live, to też zazwyczaj nie mam co

Ale tych cholernym livescore nie mogę śledzić i nie robie tego

Do góry
#1681274 - 15/10/2007 19:34 Re: Przesądy w bukmacherce :))) [Re: rene]
zaberek1987 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 30/06/2006
Postów: 7153
Skąd: Pomorze :) Bytow
mam tez pare takich "praw murphiego" \:\)

1. Jak ogladam ne livescore lub w TV to nie moge odchodzic bo czuja sie wtedy opuszczeni
2. Jak dziele sie typami w toto-syfie to ten wynik nie pada
3. Tez chowam zawsze kupon do portfela i zginam \:\)
4. Jak spotykam kumpla (rudy) kolor to kupon mozna juz wyrzucic \:\) ah ten rudy kolor \:\)
5. Jak jade/ide do toto-syfa i brama jest zamknieta na dzialkach (taki skrot) to nie ma co isc do syfa \:\)

Do góry
#1681297 - 15/10/2007 19:39 Re: Przesądy w bukmacherce :))) [Re: rene]
raiders_ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/03/2004
Postów: 16479
Skąd: z samego dna
Ja takze mam cos z tym livescore \:D nie wiem mzoe to glupie ale jednak cos w tym jest.

Chociaz by wczorajsza kolejka NFL

Po 2 lwartach meczu moje typy prawie wszsytkie lezaly w nerwach zabralem sie od kompa i poszedlem na dol na tv i cos zjesc.Wrocilem po 3 kwarcie meczu no i wszsytkie typy wchodza \:D a w 2 byl remis ...odmiana diametralna :).4 kwarta slede wyniki live ,ogladam mecz live ze stremu no i co ..im blizej konca tym moje typy bardziej padaja \:\) tylko jeden wszedl kurde .
Sprawdzilo sie totakze na hokeju europejskim , jak sledze mecze live to albo w topa albo idzie jak po grudzie ...

Dla tego postanawiam NIE OGLADAC LIVESCORE \:\)


2 sprawa jest taka ze niktore mecze " czuje " a nie ktore nie
co mam na mysli zobacze jakas pare na dany mecz np LA-Anahaim o odrazu wiem ze LA wygra \:\) mimo ze na LA kurs w granicach 3.50 i takie mecze wchodza mi w 90% .

No i same sny \:D ja mam jakis pokrecony sen gdzie mi sie sniajakies sproty i nazwiska graczy to stawiam na te nazwiska/zespoly i odziwo jak narazie z 2 snow 2 weszly przy czym ostatni sen zaowocowal zyskiem 1259zl :D.


Moj koles np. jak idzie do Totomixa to zaklada zawsze stara koszulke z logiem swojej szkoly podstawowej \:D \:D \:D ,jak ma koszulke to wygrywa nie zawsze ale wygrywa .idzie bez koszulki czyli nie warto nawet z nim gadac o typach \:\) \:D

STS natomiast jest dziadek ktory jak ma dzien i jest pewien swych typow to siedzi cicho nic sie nie dozywa zawsze skresla typy czerwonym dlugopisem i ma okluary z czarnymi oprawkami.
A jak nie jest pewien typow to skresla je byle czym duzo gada i ma oglulary z bialymi/przezroczystymi oprawkami :D.
Jak wiara juz widzi ze dziadek siedzi cicho i trzyma w lapie czwrowny dlugopis to kazdymu pzrez ramie zaglada \:D mowie wam jak to zajebiscie wyglada hehehe ..sam tak zreszta robilem :P.
No ale dziadek zabylysna jakis czas temu forma jak wygrywal 11 dni z rzedu od 300-800zl \:D

Do góry
#1681308 - 15/10/2007 19:42 Re: Przesądy w bukmacherce :))) [Re: raiders_]
raiders_ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 18/03/2004
Postów: 16479
Skąd: z samego dna
ups zapomnialem o najwazniejszym

jak mam upatrzone jakies typy od kilku dni tyczy sie to NHL/NFL i z jakiegos powodu ich nie zagram bo w ostatniej chwili wymiekne bo dany typ nie wejdzie(burza mozgu ) itp itd a dziele sie tymi typami z kolesiami to te typy wchodza kurde ..
Sprawdzilo sie to duzo razy w tym sezonie juz 2 razy

Do góry
Strona 1 z 5 1 2 3 4 5 >

Moderator:  Biszop, rafal08 

Kto jest online
7 zarejestrowanych użytkowników (pacyfista, Szuman, Sensei, ElNinho[mmdea], rafal08, alfa, forty), 3846 gości oraz 38 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51098 Tematów
5804269 Postów

Najwięcej online: 5499 @ 12/09/2025 01:57