Jak co roku... duzo postanowien a nikt i tak ich nie dotrzyma

1. 105 ;/
2. Brak
3. Brak
4. W wakacje było więcej
5. Brak

Po prostu żyć nie umierać

pełen sukces 100% planu

To teraz ja na 2010, jako, ze 2009 w jakistam sposob lekko zaliczony, to w 2010 trzeba uderzyc mocniej jako, ze w 2012 koniec swiata

1. przestac sie opierdalac
2. w koncu zrobic operacje kolana i wrocic do ukochanej kopanej

właśnie dlatego nie cierpię tego tematu. Kupa postanowień i nadziei, a potem... potem już tylko kupa

Temat żenada

Napalanie się na Nowy Rok jak małe dzieci

pierdzielicie
A.Zaliczyć kolejne miasteczka:
1. Wiedeń
2. Bratysława
3. Ateny
4. Drezno
B.Ciągnąć samodoskonalenie.
C.W końcu przepłynąć co najmniej 3km na basenie.
żeby tak połowa się udała.

Ja mam tylko jedno postanowienie - żeby w 2010 było lepiej niż w 2009

PS. Llama znasz couchsurfing?

Słyszałem o tym. Mam znajomą która działała na podobnej zasadzie, ale gdzieś z 15 lat temu. Zbieram się do takich właśnie projektów Zresztą sam tak działam, ale bez pośrednictwa www

Takie były postanowienia 2008:

1. Znaleźc dobrą pracę
2. Wreszcie wrócic na kort i ogólnie więcej sportu uprawiac
3. Rzucic palenie
4. Zrealizowac marzenie mojej żony (Safari w Kenii)
5. Trafic wszystkie tenisowe pewki jakie postawie
6. Poprawic stan swojego zdrowia

Ja wejdzie 4/6 będę happy

A tak się udało:
#1 Znalazłem, jest lepsza od poprzedniej
#2 W 100% kort mój i systematyczne bieganie od 2 m-cy
#3 Niestety, największa porażka póki co
#4 Jeszcze nie teraz
#5 Tu też bez szału, ale i bez dramatu
#6 Izzzi, na tym najbardziej mi zależało

Reasumując 3,5/6 więc jest dobrze, mogę już myśleć nad nowymi wyzwaniami

Ogólnie 3,25/4, świetny rok dla mnie , oby następny był równie dobry

Postanowienia 2010:
1. Skończyc pisac prace magisterską i wreszcie się obronic.
2. Znaleźć satysfakcjonującą i przede wszystkim rozwojową prace.
3. Pojechac do Turcji na Mistrzostrzostwa Świata w koszykówkę(od cwiercfinołow do finałów) i przy okazji zwiedzic Turcję.
4. Wreszcie uskutecznic wyjazdy do Pragi(przy okazji mecz Slavi lub Sparty),Drezno(Dynamo) i Warszawy(Muzeum Powstania Warszawskiego).
5. Zadbac o swoje "nastoletnie" ciało, czyli złapac troche "shape'a"
6. Okazywac więcej uczuc dla bliskich.

siły i wytrwałości w dążeniu do celów i marzeń

w 2010 na pełnej kurrr... zawsze i na zawsze...

1. przestac sie opierdalac
2. zaczac biegac
3. grac systematyczniej..
4. bawic sie kiedy jest okazja
5. uczyc sie i nie odkladac tego na pozniej..
6. nie zjebac zwiazku, nie z ta dziewczyna

Witam wszystkich

na mecz.pl wpisuję się regularnie ... raz na rok, ostatni mój jeżeli się nie mylę to 23/12/2008 20:28

rok minął, a wydarzyło się bardzo dużo i to dużo dobrego! mogę powiedzieć, że 2009 to rok przełomowy, podsumujmy więc:



OGÓLNY WYNIK 12,5/21 około 60%, super wynik zważywszy na to że najważniejsze cele zostały zrealizowane, swoje cele na 2010 rok muszę jeszcze przemyśleć, pozdrawiam wszystkich!

Nie brałem w tym udziału rok temu, więc nie mam żadnego punktu odniesienia, ale postanowienia mam dość proste:

- Rozkręcić mój portal www.faktytrojmiasto.pl do tego stopnia aby wchodząc w rok 2011 była to już coś znacząca marka... no i oczywiście abym miał z tego kupę kasy :-)
- Minimum amarantowy poziom z FM Group, a tym samym bujanie się Mercedesem C klasy.
- Wystartować w jakimś konkursie architektonicznym oraz uniknąć sesji wrześniowej.
- Wystartować w Baltic Games, nie muszę wygrać, wystarczy, że będę w stanie zaprezentować poziom jaki miałem mając około 16 lat. Chociaż zakwalifikowanie się do drugiego etapu zawodów byłoby nie lada sukcesem. Dla niewtajemniczonych: Baltic Games są to jedne z większych zawodów sportów ekstremalnych w Polsce i na dobrej drodze do bycia największymi, zwłaszcza, że powoli robi się z tego impreza międzynarodowa.

1 ) Sylwia

gnacik - bardzo ciekawe postanowienia

Jeśli chodzi o Wasz portal, to czegoś nie rozumiem
"..Portal, dzięki któremu jak w żadnym innym medium w Trójmieście nie dowiesz się tak dobrze co miało miejsce na Twoim osiedlu...."

Coś chyba bezsensu..

Baltic Games - wcześniej nie słyszałem. Ciekawa impreza.
---
Niech będzie, to i moje:
1. Inna, lepsza praca (priorytet)
1.2. Dużo lepsze finanse.
1.3. Mieć perspektywę zamieszkania na swoim.
2. Rzucić całkowicie palenie papierosów (w tym roku po 4 m-cach się złamałem)
3. Poprawić sylwetkę.
4. Poprawić swój język angielski.

Oby zdrowie dopisywało!!

I motywująca kawałek, chyba pasujący do tego tematu - http://www.youtube.com/watch?v=EMSKLnO7SjY

Powodzenia forumowicze!

Zapomniałbym..

5. Wakacje - styczeń (góry), lato-jesień (zagranica) + wypad w góry na wiosne.

Podsumowanie roku:

zdać w końcu egzamin na prawko - dupa
znaleźć sobie dupe przy której nie będę się zastanawiał co ja przy niej robie - znalazłem - rzuciła mnie
przeskoczyć granice 76kg wagi i zbliżyć się do 80kg - done
nabrać więcej pewności siebie - myśle, że poszło do przodu
wykorzystywać życie w pełni, czyli, żeby chciało mi się chcieć - najbardziej intensywny rok w moim życiu
pozdawać egzaminy na studiach (już w tej chwili może to być problem)- dupa
przestać pluć na ulice - przestałem, ale nie wiem dlaczego
znaleźć jakąś dobrom wakacyjną robotę - tu nadspodziewany sukces


Postanowienie na kolejny rok:

Znaleźć dupe
Skutecznie przeskoczyć 80kg i zbliżyć sie do 85kg
Zostać w Krakowie na wakacje
Pojechać na Woodstock
Zrobić wyrąbane przebranie na pochód juvenaliowy

1) przestać chlać
2) przestać chlać
3) przestać chlać
4) zacząć oszczędzać
5) zgubić te cholerne 4-5 kg

6)znaleźć dupe w 2009 znalazłem było fajnie nagle jeb rzuciła mnie :|

1)wygrać szóstkę w totka
2)nie prze.pierdolić jej na zakładach wzajemnych

Może dlatego:
?

Przecież znaleźć dupę jest banalnie proste ... stanąć tyłem do lustra i na nie zerknąć >>>> min. dupa.

No chyba, że chodzi Wam o kobietę, dziewczynę, z którą chcielibyście spędzać czas. To już trudniejsze.

bodajże dwa lata temu założyłem ten temat

teraz wiem że
każdy następny dzień jest dobry na nowe postanowienia

a tych co wypisują wielkie listy zachęcam do wybrania tylko jednej rzeczy i podążania zgodnie z obietnicami składanymi nie na forum, gdzie jest to banalnie proste, ale we własnym sumieniu.

Moje postanowienia na 2010 rok:

- zerwę w końcu z moim nałogiem,
- będę więcej się uśmiechał, otworzę się bardziej na ludzi,
- pewność siebie, umiejętność powiedzenia "nie" kiedy sytuacja tego wymaga, asertywność
- do minimum ograniczenie fastfoodów, chipsów i innych codziennych słodyczy,
- będę pielęgnował miłość i przyjaźnie,
- będę więcej pomagał w domu,
- będę codziennie planował swój dzień,
- cel finansowy: 50k na koncie,
- zrobię 25.000 ćwiczeń,
- zdobędę międzynarodowy tytuł zawodniczy,
- mój junior zdobędzie Mistrzostwo lub v-ce Mistrzostwo Polski i pojedzie na Mistrzostwa Europy lub Świata,
- rozszerzę działalność firmy do 15 kierowanych instytucji,
- stworzę elitarną grupę mistrzowską,
- zorganizuję na mistrzowskim poziomie turnieje zawodnicze,
- zadbam o szerszą reklamę firmy,
- zorganizuję mistrzostwa województwa,
- pojadę na jakieś fajne wakacje

1. Pozdawać wszystkie egzaminy i kolokwia jak najszybciej się da (w 1 terminie)
2. Znaleźć pracę którą będę mógł pogodzić ze studiami (odciąć się ostatecznie od pieniędzy rodziców)
3. dokończyć prawko
4. wziąć się za bitwy freestylowe i wygrać jakąś większą w Polsce
5. Chodzić szybciej spać, jednocześnie wstawać wcześniej
6. Poprawić kondycję - dwa razy w tygodniu biegać/iść na halę
8. Rzucić fajki

Trochę podobnie do Adammma

Gdzieś mu 7 zniknęła

Wygrać z Adamem pojedynek w Britisch Club

kupic Audi S3

fakt

miało być:

7. Pisać z Polskimi znakami na klawiaturze i dojść do 600 znaków na minutę

1. Nie zakocham sie.
2. Bede wiecej jezdzil na desce

Mialem sie nie udzielac w temacie ale tak jakos mi przyszlo do glowy te dwa wyzej a skoro juz tu jestem to chcialbym byc o wiele pewniejszy swoich mozliwosci

1. Odbić źle ulokowane uczucia
2. Ulokować je dobrze
3. Znaleźć pracę satysfakcjonującą także finansowo
4. Napisać najlepszą pracę na roku i takoż ją obronić
4. Poprawić życiówki i pojechać na MP
5. Dokończyć naukę rosyjskiego
6. Nie stawiać nic spoza żużla i skoków
7. Zacząć zasypiać wcześniej niż teraz

1:) Sylwia
2:) Wakacje w Grecji
3:) Wywalczyc Lepsze zarobki
4:) Własne mieszkanie
5:) Cos w stylu Audi a 3 w nowej budzie

1) Skończyć grać u buków
2) Napisać pracę inżynierską
3) Zrobić praktyki na budowie
4) może by się oświadczyć?? nie..nie głupie wyrwało mi się:)

1. zdrowie - podstawa
2. grac zgodnie z planem, bez wylaman
3. unormowac sytuacje z praca
4. schudnac choc 10 kg...
tyle

marnie...



1) Zaczac oszczedzac.
2) Schudnac do 80kg (aktualnie 86)
3) Zapisac sie i zdac prawko + zakup samochodu.
4) Zwiazac sie z Magda! (znajomosc od urodzenia tego nie ulatwia)
5) zacząć sie poważnie uczyc angielskiego/rosyjskiego.
6) Zdać na drugie studia.

1. Przestać grać u buków
2. Pozdawać egzaminy
3. Jak najwięcej grać na korcie, zwiększyć NTRP
4. Rozwijać się w pokera
5. Jak najwięcej powodów do radości

Przestać pić !

Noworoczne postanowienie jest tylko jedno: nie postawić w 2010 roku ani jednego kuponu

Mam identyczne postanowienie. Narazie dobrym sukcesem byłoby wytrzymać styczeń. Ciężko bd oglądać AO, czy ME w ręczna
i się oprzeć.

Dwie podstawowe i najważniejsze sprawy na ten rok:
1. Zdać dobrze maturę
2. Dostać się na planowane studia

A reszta niech będzie niegorsza niż w 2009.

Nic więcej do szczęścia nie potrzeba

być lepszym człowiekiem.

1. Wrócić na siłownie po kontuzji i nabrać troche masy
2. Zapisać się na kurs tańca
3. Obronić się i znaleźć prace
4. W końcy ułożyc sobie życie osobiste tak, jakbym sobie tego życzył

5. Najważniejsze - być zdrowym

Drętwą mową ust nie kalać, wyjść na boisko i zapierdalać.

1. utrzymać tą prace co mam
2. nauczyc sie oszczedzać, żebym cos z tej pracy miał

1.Rozwijać firmę
2.Nowe biuro
3.Zatrudnić 5 kolejnych dobrych pracowników
4.Zmienić samochód
5.Bukmacherką się bawić i zarabiac
6.Powiekszyć zbiory kolekcjonerskie monet - wszystko co wyjdzie w 2010 w NBP
7.Zabrać znajomych na mecz BARCELONY niech poczują te emocje
8.Urlop z rodziną
9.Nawiązać nowe znajomości biznesowe i czerpać z nich zyski długofalowo.
10.Dbać o zdrowie

Takie postanowienia powinni nasi piłkarze mieć.

trafic ako 100 za tysiaczka

1. Zdrowie
a) Rekonstrukcja wiązadła krzyżowego
b) 82-85 kg (obecnie nie całe 90, po kontuzji tak się rozrosłem)
c) Siłowania Basen przed operacja i po w ramach rehabilitacji

2. Nauka
a) Zacząć się uczyć
b) Zdać w końcu sesje w terminie
c) Nie przekładać imprez ponad naukę

3. Finanse
a) Zacząć oszczędzać
b) Dorwać jakieś pół etatu (studia dzienne)
c) Zainwestować w pokera na poważnie

4. Życie
a) Znaleźć drugą połówkę
b) Wyprowadzić się z domu rodzinnego (przy dotychczasowym wsparciu rodziców [ubrania,jedzenie,prąd itp])
c) Utrzymać znajomości i nie które polepszyć

WALKA

Najważniejsze postanowienia spełnione

W 2010 skupienie się na ich kontynuacji...

1.kontynuować i cementować związek
2.spełnić się i rozwijać w pracy
3.wreszcie zakupić auto
4.spędzić fajne wakacje we dwoje
5.wyprowadzić się z domu rodzinnego
6.przybrać 8-10 kg
7.w typowaniu chociaż "letki" plus
8.zmobilizować się do nauki angielskiego

Będzie cięzko ale w większości powinno się udać:

1. W końcu znaleźć swoją drugą połówkę
2. Zmienić pracę na taką, którą będę lubił. Najlepiej w Hiszpanii
3. Wyprostować do końca relacje rodzinne
4. Pielęgnować przyjaźnie oraz zawierać nowe wartościowe znajomości
4. Regularnie ćwiczyć
5. Zbić 5kg
6. Systematycznie poprawiać swoją znajomość języków

to teraz ja:

1.zmienic prace
2.zmienic samochod
3.nie zmieniac narzeczonej
4.nie zmienic sie na gorsze
5.nauczyc sie hiszpanskiego
6.zapisac sie na podyplomowke
7.jak sie nie uda, olac system

Nie udało się

Spróbujemy za rok

Pora podsumowań..
Fajnie po roku przypomnieć sobie postanowienia. Wypadło blado.

zdeptać żabkę w polbiżu , co bedzie proste i otworzyć nowy sklep , co będzie trudne przez POjebane państwo

Ktos dysponuje linkiem do zdjecia ktorego tematem jest wlasnie postanowienie noworoczne, jest wykres skladajacy sie z trzech rzeczy - "uwiesc Kaske" "Uwiesc Natalie" "Najebac sie" i wykres osiaga maximum w ostatnim punkcie ;] Ewentualnie imiiona moga sie roznic

Bilans 3-4 czyli wychodzi na to, że rok mało udany. Na szczęście, zdarzyło się kilka rzeczy o których nie śmiałem marzyć, a tym bardziej uwzględniać w postanowieniach. To daje mi dużą nadzieje, że kolejny rok będzie mój

4-2 jest dobrze ale za dużo godzin spędzonych w pracy

1-0 dla mnie - nie robilem postanowien noworocznych ;]

Nic nie wyszło :-) Na rok 2011 będę bardziej konsekwentny w realizacji postanowień :-P

Cele na Rok 2011:

- Ukończyć pisanie książki i wydać ją
- przybrać na masie 10 kg, utracone w wyniku stresu porozstaniowego
- Zacząć uczyć się hiszpańskiego
- Zrobić prawo jazdy
- Zmienić kraj pobytu
- tu powinno znaleźć się coś o nowej kobiecie, ale to nie może być postanowienie. Ona sama się "nawinie".
Zapowiada się bardzo pracowity rok

Cel na rok 2011:

- schudnąć i daj Boże tylko tyle.

Cztery cele na 2011 rok mam :

- w końcu permamenta w zakładzie pracy dostać
- mniej alkoholu pić
- związać się jakąś kobietą ( z Afrykanką zerwałem nie tak dawno)
- skuteczniejszy być na forum

Pozdrawiam

nowy rok, nowe cele zapeszać nie będę

postanowienia 2011:
- wydawac o wiele mnie na pewne specyfiki
-ogarnac wkoncu jakas dupeczke
-oganrac prace (dobrą jakąs)
-byc bardziej skutecznym ,mniej grac
-zrobic prawko wkoncu
-jechac na meczyk Mu
-chodziic na silke

postanowienia na rok 2011

1.Usamodzielnić się ( mieszkanie )
2.Przytyć lekko
3.Zacząć brać tabletki
4.Być na każdym wyjeździe KSA

Grajus, a to taki problem?

Jedziemy:

1. Rzucić palenie.
2. Poprawić angielski.
3. Przytyć około 6 kg.
4. Zrobić nową dziarę na miejscu starej.
5. Kupić fure.

Wystarczy

A wieeec

1. Waga na 80-81, bo mam te 3-4 kg za duzo. Przy okazji zaczac troche cwiczyc, brzuch poprawic i zrobic troszeczke bicepsa, zeby bylo miejsce na jakis tatuaz dobry
2. Znalezc jakas sensowna panne na jakis czas, co pozwoliloby sie skupic na zarabianiu pieniedzy.
3. Totalnie rozpierdolic wakacje, jedna wielka impreza, a do tego czasu skupic sie na pokerze.
4. Zaliczyc kilka europejskich turniejow pokerowych mniejszej rangi.
5. Zaczac robic prawko max od marca.
6. Na koniec roku miec bankroll pozwalajacy na gre na wysokich stawkach sng. Podszkolic gre turniejowa.

i najwazniejsze:

7. Mmniej pic dlugimi okresami i mniej pic w czasie, ktory nie jest na to odpowiedni, jest to bardzo rozleniwiajace!

A niech bedzie jeszcze jedno 8. Uaktywnic sie w dalszej czesci roku na mecz.org i zgarnac oskara

1. Przestać palić fajki i nadal nie pić alkoholu.
2. Dbać o zdrowie.
3. Ulepszyć angielski zdecydowanie.
4. Zwiedzić trochę świata:
- odbyć parę tanich lotów już na luty mam Malmo w Szwecji, gdzie przy okazji do Kopenhagii z kumplami wpadam, a w marcu Liverpool.
- zrobić Eurotrip autostopem (do Portugalii, ale tutaj można nie mieć na to wpływu, bo jakby do Grecji złapał to nie będę narzekał), jak nic nie stanie na przeszkodzie
5. Czytać książki i oglądać sensowne filmy
6. Jak będzie bardzo duża potrzeba to znaleźć konkretne zajęcie/pracę, ale to od innych czynników zależy.
7. Zawziąć się do pisania analiz na serwisach, gdzie dobry wynik typowania daje kasę.
8. j.w. , czyli CDSI

9. Nie przegapić jakiś imprezy z moim ulubionym gatunkiem muzyki elektronicznej - Hardstyle nie daleko miejsca zamieszkania, bo gdzieś dalej nie będę zasuwał. Przydała by się impra tylko z Sieką nie żadne ch##ow trance

1. Zaliczyć jak najwięcej meczów wyjazdowych.
2. Osiągnąć minimum 55% skuteczność w HU
3. Ogarnąć pracę licencjacką i zamknąć ten etap edukacji.
4. Poznać dogłębnie jak najwięcej kobiet.
5. Zajebiste wakacje.
6. Masa jest, teraz pora na rzeźbę.
7. Kładąc się wieczorem spać nie mieć poczucia, że to był stracony dzień.

W mijającym roku nie wyszło mi kompletnie nic, ale to głównie przez masę komplikacji życiowych. Teraz wszystko się ustatkowało i będzie leppiej :-) Lecimy:

1. Z wyjątkiem 3 okazji, nie pić alkoholu w 2011.
2. Przepłynąć wszerz jezioro Roś, najlepiej gdybym zrobił to jeszcze motylkiem, ale nie wiem czy taki dystans dam radę tym stylem, więc wystarczy samo przepłynięcie.
3. Wrócić do jazdy na rolkach i wykręcić "The 900".
4. Strzelić gola z rzutu rożnego. Rok temu mało brakowało :-)
5. Wygrać chociaż jedna bitwę graficzną na max3d.pl.
6. Obojętnie jaki mecz AC Milan na żywo.
7. Stworzyć nowe portfolio.

Lubię ten temat, zawsze fajnie po roku sobie tutaj zajrzeć i zobaczyć czy się udało. Powodzenia wszystkim :-)

9. zabawka będzie codi.

Moje postanowienia na 2011 rok :

- Schudnac do 90 kg i utrzymac ta wage
- zmienic samochod na nowszy
- jezdzic na mecze Lecha przynajmniej z 5 razy
- zadbać o zdrowie
- kupić badz odlozyc na działke
- znalezc madra ladna dziewczyne i ukladac sobie z nia zycie
- wyjechac na wycieczke za granice
- miec wiecej ruchu
- wyprowadzic sie od rodzicow z jakas dupeczka
- mniej sie denerwowac
- zaliczyc jakis tygodniowy wypad jezdzac po Polsce
- wiecej organizowac czas
- byc szczesliwym i cieszyc sie z kazdego dnia
- bede mial wiecej ruchu
- ograniczyc niezdrowe jedzenie i napoje
- bede pil alkohol w mniejszych ilosciach
- odnowie stare znajomosci jak i bede staral sie poznac wiecej nowych ludzi


Troszke pojechalem

skoro w temacie są nowe nadzieje to ja mam nadzieje, że wreszcie się uda z pewną dziewczyną zacząć coś więcej niż bardzo dobra znajomość. Tylko trzeba odkręcić pewne sprawy

to i ja przywalę:

1.Obronić tytuł inżyniera
2.Zacząć prace w zawodzie
3.Zacząć zaoczne studia magisterskie
4.Pod koniec roku kupić auto
5.Zacząć czytać książki
6.Może się zaręczyć
7.przynajmniej 10k na koncie

a Bóg widział że to będzie dobre...a wiec niech się stanie...!!!
HALA MADRID

To jest dziwny wieczór, po raz pierwszy spędzam go na forum i przy muzyce polsatu i dwójki. moich przyjaciół znam od właściwie przedkszkola i zawsze wszystkie trudne chwile przeżywaliśmy razem. W rodzinie od dawna nie czuje wsparcia, z ojcem musiałem walczyć o alimenty, od matki furiatki uciekłem, w trudnych chwilach liczyłem na nich. Dziś przez głupią sprzeczkę zostałem sam, po raz pierwszy od zawsze. Oni mają rację, fatalny ze mnie przyjaciel, chociaż pożyczałem na samochód czy prawo jazdy, ale mam swoje fanaberie, które trudno znieść, potrafię być bardzo nieprzyjemny, swoje niepowiedznia przeważnie związne z nałogiem hazordowym wyżywam a Nich, chociaż Agucha stara się mnie zniechęcić ( nieważne czy właśnie utopiłem czy wtedy gry właśnie wygrałem niebytoczną sumę ) ale dziękuje Ci Agnieszka za to. Ona nie rozumie tego, że często dzięki temu chcę mi się rano wstać, by zobaczyć tą ofertę, że dzięki temu żyje. Wczoraj na byle Howardzie zarobiłem tyle co miesiąc w restauracji czy byle przy sprzedaży butów w Venezii w miesiąc. Ten sport mnie nakręca i daje pieniądze do życia, chociaż niszczy mnie psychicznie, chciałem przejśc na takie granie jak Goget np. Może wtedy żyłbyl z ludźmi lepiej. Można się śmiać z qc, ale ja poznałem tu wiele ciekawych ludzi jak Magik, Jose, Grajus, Craax, Apollyon, Krystian, Tyson, Piostar, wszytkich nie idzie wymienić, ale mimo różnych poglądów, a ja chociaż mam je dziwne istnieje na prawdę.

Chciałbym nie krzywdzić bliskich i przejść na zawodowe granie.

Mimo tej powłoki na qc, ja jestem miękki facet w środku.

Szczęsliwego nowego Roku i przepraszam Mateusza, Tomka i Łukasza, bo jakoś nie mam jaj by powiedzieć osobiście.

Znikam stąd

Chcieliście macie !

Teraz niech dają dożywotni ban !!!!

Dziękujcie kolegom niektórym

;D

Młody oby Twoje obstawianie nie mialo wiecej wplywu na relacje z najblizszymi o nie trzeba najbardziej dbać, warto czasami ugryzc sie w język niz powiedziec cos nieprzyjemnego pod wplywem emocji, zlych emocji i NIE BOJMY SIE ROZMAWIAC I WSPIERAC NAWZAJEM tego zycze Tobie, Sobie i Wam Wszystkim

już zrealizowany w 50 % , w poniedziałek potwierdzić pozostaje

byc lepszym czlowiekiem

zacząć ćwiczyć, ale mi się nie chce................

wygrac przez cały rok tyle ile przez ostatnie 4 miesiące i dzida

zwrot "...i dziiiida" powinien być nominowany do Oskarów mecz.pl jako tekst roku

To nominuj ten tekst ...

Postanowienia na 2011 rok

1) kupić mieszkanie
2) zdobyć międzynarodowy tytuł
3) codziennie ćwiczyć (ok. 1 godz.)
4) samodoskonalić się (fachowa literatura, blogi)
5) nie trwnić czasu na pierdoły i czasopochłaniacze
6) podróżować po kraju i po Europie (ciekawe wakacje)
7) sprawić sobie fajny rower
8) pobawić się w fotografa (poczytać trochę książek na ten temat)
9) dbać o zdrowie i odpowiednie odżywianie
10) kierować się wartościami
11) być asertywnym, szanować swój czas
12) zerwać z nałogiem
13) kochać, szanować innych, być dobrym człowiekiem

co trenujesz?

Nie znamy się, nie pisaliśmy nigdy razem na forum, ale rozumiem Cię i szacunek za to co napisałeś. Pozdro i powodzenia w 2011. W życiu osobistym i w graniu

Podejmie się ktoś podsumowania?

Ja nic nie pisałem tu rok temu, dlatego pozwole sobie podsumować postanowienia Bezdomnego.

Niczego co sobie postanowił, nie zrobił.

Na nowy rok te same postanowienia

4,25/13 - 33% raczej mocno przeciętny rok,

@phaser - a co to za międzynarodowy tytuł miał być ?

phaser - ale ambitne mialeś cele wiec moze te 33% to nie tak źle... ?:)

Chyba szachy.

@john

Nie zebym sie czepial, ale jak masz 10 k na koncie to nadal zylujesz na prezenty

skad mozesz o tym wiedziec?Kolejna kobieta pojawila sie.Po ponad 2 latach w Rugby sama cos poczula do mnie.2 podejscia do permamenta poszlo.szkoda,ze odpowiedz bedzie w 2012!wiec nie mw hop! Haha.

Widzę, że nie podawałem tu wcześniej swoich postanowień, ale trzeba przyznać, że rok 2011 był ogólnie bardzo udany. Zdałem wszystkie egzaminy na pierwszym roku bez większych problemów. Pojechałem na wakacje do Hiszpanii i zobaczyłem Camp Nou. Poprawiłem umiejętności tenisowe i jeszcze bardziej włączyłem się do stowarzyszenia tenisowego u mnie w mieście. W bukmacherce też nieźle, był okres samych wygranych, dzięki czemu udało się kupić trochę różnych gadżetów No i udało się utrzymać przez 2 miesiące dietę gdzie trochę kg spadło, ale przede wszystkim przybyło sporo masy mięśniowej (inna sprawa, że teraz waga wróciła, ale liczy się fakt, że 2 miesiące wytrzymałem). Końcówka roku niestety fatalna, ale i tak nie mogła zepsuć ogólnej oceny. Pogubiłem się trochę i sam nie wiem do czego chcę dążyć w życiu. Znajomi z liceum porozjeżdżali się na studia, poznajdowali nowych znajomych, ja jakoś nie miałem szczęścia, bo nie bardzo zaprzyjaźniłem się z ludźmi na studiach. Miejmy nadzieję, że w Nowym Roku coś się w tym temacie zmieni.

Postanowienia na 2012:
*** po pierwsze i najważniejsze, zaliczyć 3-ci i 4-ty semestr na studiach, jak te semestry przebrnę to już będzie z górki, jeśli to postanowienie uda się spełnić to już można będzie uznać rok za udany.

***takie poboczne, mniej ważne, ale fajnie jakby się udało:
- nadal doskonalić swoje umiejętności tenisowe, koniecznie z trenerem
- w wakacje pojechać do Egiptu
- zawrzeć nowe, dobre znajomości, a może jedną bardzo bliską znajomość?
- po raz kolejny to samo, zrzucić tę masę tłuszczu, którą noszę, chociaż jak największą jej część

W jednym zdaniu: oby 2012 nie był gorszy od 2011 a będzie bardzo dobrze

po co masz jechać do Egiptu? tam oprócz Piramid nic nie ma. Obierz sobie za cel jakąś Czarnogórę czy Krym. Tyłek wygrzejesz a wiele więcej zobaczysz.

Widzę, że w tym roku posucha jak ch... z postanowieniami, więc może ja "zacznę"

1. Wypadałoby w końcu skończyć studia (jestem lepszy niż Van Wilder )
2. Wypadałoby w końcu rozpocząć kolejne studia.
3. Najwyższa pora utrwalać angielski język obcy i przypominać sobie niemiecki język też
4. Koniec remontu mieszkania (miał być grudzień 2011, potem kwiecień 2012, teraz wrzesień 2012 - oby)
5. Baby boom
6. Jeśli znajdzie się jakaś ciekawa oferta pracy w moim zawodzie, to wykorzystać ją w 100%
7. Nie tracić czasu na pierdoły, tylko wolne chwile wykorzystywać jak najlepiej dla swojej kariery.
8. Duuużo więcej plażówki w tym roku
9. Zagrać mecz z Artkiem Potito w tenisa
10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest
11. Chociaż raz w roku uczestniczyć w zjeździe mało w Polsce znanego forum: mecz.pl

Podbijam!

1. Obronić się

2. "Mniej się zastanawiać, więcej robić"

3. "Be Yourself No Matter What They Say"

4. Skupić się w końcu na jednej kobiecie i ustabilizować się w tej sferze... Eeeeeee wyjebingo.

5. Traktować codzienność z gatunku "zapierania dechu w piersiach", a nie zwykłego "oddychania".

6. Wykorzystywać maksymalnie swoje możliwości w pracy.

7. Podtrzymywać kreatywność w życiu codziennym i zawodowym.

Temat obowiązkowy.

-systematyczna nauka od stycznia
-zdać w czerwcu egzamin
-zmienić zawód/pracę
-ogarnąć się finansowo
-wyprowadzka na koniec roku
-więcej seksu
-całkowicie rzucić palenie (jestem pewien że się uda)
-sylwetka/kondycja
-wakacje za granicą latem
-zabieg
-dentysta


Do siego!

Kurcze gdybym wpisał się w tym temacie rok temu to musiałbym dzisiaj przyznać się do porażki na całej linii rok całkowicie nie udany pod każdym względem, tak więc wpisywanie zostawię innym a sam mogę życzyć tylko powodzenia w spełnianiu postanowień pozdrawiam.

Postanowienia na 2012

1/ zwalczę definitywnie mój nałóg, rozpocząłem już 2 tygodnie temu,
2/ usunę ze swojego życia nawyk odkładania rzeczy na później,
3/ kupię mieszkanie
4/ codzienne ćwiczenia fizyczne,
5/ zapiszę się na basen,
6/ będę kontynuował treningi w siatkówkę,
7/ rowerowe wycieczki po okolicach i jakaś dłuższa trasa w Polskę
8/ zwiąże się z kobietą swojego życia,
9/ będę dbał o zdrowie, odpowiednie odżywianie zero świństw,
10/ będę pił zieloną herbatę,
11/ zdobędę międzynarodowy tytuł,
12/ odświeżę stare znajomości, dużo rozmów, więcej uśmiechu
13/ podróże po Polsce i świecie
14/ będę więcej czytał, ew. oglądał interesujące filmy, mniej czasu spędzał na pierdoły w internecie
15/ dopilnuję skończenia naszej strony www, postawię ją na profesjonalnym serwerze
16/ rozwój firmy, nowy nabór uczniów

1) zamiast jednej paczki fajek palić dwie
2) przesiedzieć kolejny rok na bezrobociu
3) przy komputerze 2 godziny dłużej co dzień niż do tej pory
4) wykupić C+ na stałe
5) pojechać na wczasy na wyspy Kanaryjskie
6) zaopatrzyć się w nowy laptop
7) przepierdalać więcej niż dotychczas

mysle, ze jest szansa na komplet
w koncu jakies realne postanowienia,

1. Jeszcze bardziej rozwinąć własną działalność.
2. Zdać studia podyplomowe.
3. Rozpocząć praktyki po studiach.
4. Znaleźć mało uciążliwą pracę na pół etatu.
5. Zmienić mieszkanie.
6. Bardziej zaangażować się w jakiś związek.
7. Utrzymywać dobry kontakt ze znajomymi.
8. Zobaczyć wszystkie mecze Polaków na EURO.
9. Ponownie nie opuścić żadnego meczu na Łazienkowskiej.
10. Więcej wyjazdów za Legią.
11. Zacząć grać w poważniejszych turniejach tenisowych i stale się rozwijać w tym kierunku.
12. Wciąż regularnie grać w piłkę.
13. Po skończeniu studiów wrócić do swojej drużyny, która spadła do okręgówki

1. Schudnac 20kg,
2. Odlozyc 15k.
3. W zakladach bukmacherskich byc na plusie delekatnie mowiac wiecej niz "letkim"

Oto moje postanowienia na rok 2012:

1. Przestać grać na zakładach bukmacherskich, gdyż to generuje u mnie zbyt duże straty finansowe bo jak podliczyłem bilans za rok 2011 to byłem w szoku, tyle kasy(ponad 10k) i czasu straconego. Rozpoczynamy koniec grania z dniem dzisiejszym - ostatni kupon postawiony wczoraj na NBA 01.01.2012.
2. Za oszczędzone pieniądze na bukmacherce kupić sobie nowy komputer - laptop lub stacjonarny - ważne aby był nowy.
3. Naprawić samochód a potem albo nim nadal jeździć lub go sprzedać.
4. Kupić nowy(używany) samochód, ale to nie jest konieczność - patrz punkt 3.
5. Rozpocząć nauke na studiach(inżynier), gdyż w latach późniejszych mogłoby mi to dać awans w pracy.
6. Wyremontować sobie pokój/mieszkanie.
7. Być w stałym związku z kobietą.
8. Wyjechać na wakacje za granice.
9. Dbać o swoje zdrowie, ćwicznia na siłownii + poprawić kondycje na bieżni, jak zrobi się ciepło pograć w tenisa, ewentualnie kosza i piłke.
10. Obym w Sylwestra 2012 był zadowolony z tego roku i spełniony, najważniejsze to przestać z tą bukmacherką, traktować ją jako zabawe, a nie metodę na zarabianie na życie.

1. Ogarnąć podstawy hiszpańskiego
2. Zacząć się uczyć grać na gitarze.

jak chcesz zrealizowac punkt 2 skoro punkt powyzszy czyli 1 zaprzecza temu co postanawiasz ale mimo to jestem pełen podziwu

Kradę obydwa postanowienia bo też od dawna o tym myślałem. Tyle że zamiast gitary ewentualnie saksofon .

Wedlug mnie chodzilo o to, ze za pieniadze ktore normalnie by przepuscil u bukow, zaoszczedzi i kupi sobie za to co innego.

1. nie przytyć
2. nie przejmować się tak bardzo
3. więcej zarabiać
4. obejrzeć Federera w 2 finałach singla na londyńskiej trawce

oby '12 był lepszy od '11, który dla mnie i tak był wypasiony.

Postanowienia na 2012 rok jedziemy ,kolejnosc przypadkowa
-ograniczyc lub nie grac u buka
- otworzyc dzialalnosc gospodarcza w Polsce
-zrobic kurs instruktora pilki nożnej
-regularnie cwiczyc minimum 2 razy w tygodniu
-pobiegac po parku minimum 2 razy w tygodniu
-zmienic sposob odzywiania
-wiecej czasu dla rodziny
-polezec na plazy 2 tygodnie
-pojechac na Woodstock

no to i ja zapodam parę postanowień na 2012:

- biegać systematycznie
- ćwiczyć systematycznie
- zaspokajać głód ale unikać "wpierdalania na chama byle się nażreć - bo dobre i smaczne"
- dzięki zastosowaniu się do powyższych zrzucić przynajmniej 10-12 kilo
- być lepszym dla ukochanej kobiety
- jeśli nie uda się pozbyć to chociaż ograniczyć własne lenistwo
- wrócić do grania w piłkę (rekreacyjnie oczywiście)
- nie grać "live"

piszę to na malutkiej bani więc mogłem o czymś zapomnieć ale jeśli choćby połowę z wymienionych postanowień zakończę sukcesem to 2012 będzie dobrym rokiem

To i moje postanowienia:

1. Wziąć się do roboty, nie obijać się, nie robić rzeczy bezsensownych
2.Mieć jeszcze bardziej pozytywne nastawienie, więcej się uśmiechać, nie marudzić
3.Zaliczyć 3 rok studiów
4.Chodzić na siłownia(min 3 razy w tygodniu)
5.Przypakować do ok. 85kg
6.Mieć sześciopak na brzuchu
7.Ukończyć 6 weidera
8.Zapisać się na boks tajski w październiku i zapierniczać
9.Nauczyć się angielskiego na przyzwoitym poziomie, umieć się dogadać po angielsku
10. Odłożyć 20k zł
11. Zacząć grać i zacząć zarabiać na pokerze
12. Grać więcej w piłkę, kosza, tenisa, pływać, jeździć na rowerze, może rolkach

Moje szefostwo dalo mi postanowienie na nowy rok: co miesiąc robić obrot na kilkanaście tysiaków.
Mile ;d

to nie przesiaduj na forum, tylko do roboty!

Spokojna Twoja rozczochrana Kasior, w styczniu wyrobiłem normę, a nawet przekroczyłem o 412 zł

Karma dla kotów tak dobrze się sprzedaje?

Ciężko powiedzięc, nie ta branża

To jak masz nadwyżkę, możesz mi przelać

Możesz startować.

W jednym zdaniu: 2012 był gorszy od 2011, ale dość dobry, więc nie narzekam

Auć, u mnie muszę cytować post sprzed 2 lat. Rok temu zdałem sobie najwidoczniej, ze to nie ma sensu, ale w tym już spróbuję. A nuż publiczne zobligowanie się do czegoś mnie bardziej zmotywuje.




Hmm... no to teraz coś na 2013:

1. Własny dom.
2. Iść na dziwki... bo nigdy nie byłem.

4/4

na '13
1. ogarnąć dwie bardzo ważne edukacyjne sprawy.
2. wyleczyć wszystkie kontuzje
3. bronić się ręcami i nogami przed trzema cyframi na wadze.

i oby '13 był lepszy od '12.

Wybaczcie, że się wtrącę. Llama napiszę to po częście na Twoim przykładzie, ale chodzi mi o ogół, więc bez urazy... zbyt mocnej :-P

Ale nie uważacie, ze głupie jest postanawianie sobie: być lepszym człowiekiem, wziąć się za siebie, nie przejmować się tak bardzo, ogarnąć ważne sprawy ?
Dla mnie to takie zdupypostanowienia, takie zbyt ogólne i tak naprawdę nie wiadomo co pod to podpiąć, i w którym dokładnie momencie wychodzi na to, ze osiągnęliśmy sukces.
Dziewczyny ! Bądźcie bardziej konkretni :-))))


No i zgapiam od Ciebie ostatnie, tez trzecie:

3. Bronić się rencańi i nogańi przed trzema cyframi na wadze :-)

panie, nie wiem jakie wiedziesz życie, ale w moim wrzucenie na luz jest kluczowe, żeby nie sfiksować -> to po pierwsze. a po drugie, nie jesteśmy anonimowi w internecie...agenci czuwają nie można się sprzedawać tak za darmo.

btw. iść na dziwki? popierasz handel żywym towarem? szacun.

5.5/7 czyli optymistycznie i oby tak było w 2013 szczegóły pewno 31.12.

42% lepszy rok od poprzedniego, jednak bez większych rewelacji. Muszę się zastanowić nad kolejnym celami na 2013 rok i nakreślić plan działania.

Jestem świadom, że cel celowi nierówny (picie zielonej herbaty = kupno mieszkania), a statystykami się nie żyje, nie mniej jednak takie wypunktowanie bardzo mi pomaga.