#4002781 - 15/07/2010 15:24
Poznań Porsche Open - 17-25.07.2010
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Poznań Pula nagród: 85 tys. euro + H Nawierzchnia: Mączka Data: 17-25.07.09 Obrońca tytułu: Peter Luczak [AUS]. http://www.poznanporscheopen.pl1. Luczak, Peter AUS 83 2. Gil, Frederico POR 89 Massu, Nicolas CHI 993. Brown, Dustin JAM 102 Ilhan, Marsel TUR 1184. Machado, Rui POR 123 5. Hernandez, Oscar ESP 125 Begemann, Andre GER 1736. Veic, Antonio CRO 177 7. Junqueira, Diego ARG 182 8. Aguilar, Jorge CHI 194 9. Lojda, Dusan CZE 195 10. Vagnozzi, Simone ITA 207 11. Millot, Vincent FRA 215 12. Dasnieres de Veigy, Jonathan FRA 222 13. Gremelmayr, Denis GER 224 Kontinen, Henri FIN 22514. Patience, Olivier FRA 241 15. Munoz-De La Nava, Daniel ESP 242 16. Alund, Martin ARG 244 17. Kuznetsov, Andrey RUS 254 18. Minar, Jan CZE 255 19. (WC) Grzegorz Panfil 20. (WC) Jerzy Janowicz 21. (WC) Maciej Smoła 22. (WC) Marcin Gawron 23. (WC) Andrzej Kapaś 24. (Q) Dawid Olejniczak 25. (Q) Javier Marti 26. (Q) Andre Ghem 27. (Q) Roman Vogeli Alternates: Middelkoop, Matwe NED 261Pospisil, Jaroslav CZE 26428. Minar, Ivo CZE 268Cipolla, Flavio ITA 26929. Brizzi, Alberto ITA 274 30. Cervenak, Pavol SVK 276 Janowicz, Jerzy POL 277 - do MD - WCBedene, Aljaz SLO 28031. Martin, Andrej SVK 286Mektic, Nikola CRO 292 Klec, Ivo SVK 296 Crugnola, Marco ITA 29732. Junaid, Rameez AUS 308
Edited by Fro_Lech (19/07/2010 05:30)
|
Do góry
|
|
|
|
#4007165 - 17/07/2010 06:09
Re: Poznań Porsche Open - 17-25.07.2010
[Re: Bartez_Gambler]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Kwalifikacje Dawid Olejniczak [1] - bye M.Szmyrgala - A.Majchrowicz Michal Olejniczak - R.Gozdur P.Taubert [6] - A.Grusiecki J.Marti [2] - bye M.Szmigiel - J.Bienkowski D.Wisniewski - M.Wlodarczyk N.Fidirko [5] - J.Jastrzebski O.Sabate-Bretos [3] - bye R.Vogeli - R.Godlewski T.Bednarek - S.Prieto P.Gadomski [8] - P.Pydyszewski A.Pavic [4] - A.Ghem A.Gorny - K.Owsian D.Celt - K.Muzalewski L.Chramosta [7] - W.Urban No cóż  szału nie ma  Marti grał w kwalach rok temu, Sabate Bretos również próbował swoich w poprzednich latach. Jędruszczyk jednak nie dostał dzikiej do kwali. Jutro pierwsze mecze od 9:30, a planowane są do rozegrania dwie rundy kwali. Mam nadzieję, że do niedzieli przetrwa Marti, Fidirko, Ghem/Pavic i Chramosta. Na polakach jakoś mi nie zależy.
|
Do góry
|
|
|
|
#4008372 - 18/07/2010 03:44
Re: Poznań Porsche Open - 17-25.07.2010
[Re: Fro_Lech]
|
GRILL MASTER
Meldunek: 04/01/2007
Postów: 12060
Skąd: Polska
|
Krótko bo dzisiaj niewiele obejrzałem, ale nie ma czego żałować, bo poziom żenujący. Taubert - GrusieckiObejrzałem pierwszego seta i wiedziałem, że będzie gładkie 2-0 to nie było co oglądać. Taubert potrafił przyspieszyć z obu skrzydeł, ale po kilku przebiciach psuł łatwe piłki. Nie zachwycił mnie, ale wyróżniał się spośród tłumu "kalek". Grusiecki wielka chłopina, niezły 1 serwi, a drugi TRAGEDIA, grali na bocznym korcie więc nie wiem z jaką prędkośćią ale jak na moje oko to około 110-120 km/h niektóre serwisy. Poza tym tak jak reszta Polaków, nieregularny, nie wytrzymuje wymian, po prostu słaby  . W II rundzie Taubert wygrał nie bez problemów 7-5 7-6 (albo odwrotnie) z Gozdurem. Niestety nie widziałem tego meczu. Piotr Gadomski - Sebastian PrietoMiałem wrażenie, że słynny Argentyński deblista przyjechał sobie na trening. Nie kłócił się o sporne piłki, był spokojny i uśmiechnięty mimo że przegrywał. Nie zmienia to jednak faktu, że zupełnie mi nie znany Gadomski zrobił na mnie spore wrażenie. Ma fajny jednoręczny bh, silny serwis (średnia 185 km/h, najmocniejsze ponad 200) i o dziwo potrafi czasem pomyśleć na korcie. Z drugiej strony jest jeszcze "surowy". Nie wytrzymuje wymian. Wydaje mi się, że jak trafi na kogoś kto mu "trochę poprzebija" to się pogubi. Podsłuchałem na trybunach, że "nareszcie zagrał mądrze", więc może po prostu miał dzień konia a na codzień psychika nie wytrzymuje ciśnienia, nie wiem, obym się mylił  Wynik jak najbardziej sprawiedliwy 6-3 7-6 dla Piotrka Sabate-Bretos - VogeliZdecydowanie najlepszy mecz jaki dziś widziałem (oglądałem od 2-2 w 2-gim secie). Do końca drugiego seta oglądałem mocne (jak na taki poziom kwali) i długie wymiany. Obaj zagrali bardzo dobrze i wg mnie obaj powinni grać w III rundzie. Wg mnie większe umiejętności posiada Hiszpan, ale dzisiaj spalał się w najważniejszych sytuacjach i przegrał. Czech brał pomoc medyczną, masowali mu łydkę a pod koniec meczu jeszcze na nią utykał. Na razie tyle bo lupus chce z kompa skorzystać, oglądałem jeszcze Ghem'a z Owsianem, ale to napiszę później.
|
Do góry
|
|
|
|
#4008611 - 18/07/2010 07:25
Re: Poznań Porsche Open - 17-25.07.2010
[Re: ArtekPotito]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Jutrzejsze finały kwalifikacji : Ghem-Chramosta Marti-Fidirko Vogeli-Gadomski Olejniczak-Taubert Nie pamiętam aby tak wielu obcokrajowców brało udział w kwalifikacjach. Fidirko, Vogeli, Taubert autentyczne no name'y. Ghem, Chramosta, Marti gdzieś tam się przewijali. Olejniczak i Gadomska - Polska, czyli wszystko jasne 
|
Do góry
|
|
|
|
#4009451 - 18/07/2010 23:49
Re: Poznań Porsche Open - 17-25.07.2010
[Re: adingh]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
J.Marti - N.Fidirko 62 61
Wynik oddaje przebieg meczu. Dzisiaj Fidirko obrał taktykę ball-bashera, nie udało mu się nakłonić Martiego do atakowania i nie miał okazji na kontry. Białorusin bardzo dużo psuje, nie umie utrzymać dobrego dla siebie rytmu, a cierpliwy rywal to dla niego piekło, problem też z odgrywaniem celnych agresywnych piłek z dobiegu. Marti gra swój dobry tenis, metr-półtora za końcową linią, fajny topspinowy rozrzucający przeciwnika fh, 1-ręczny bh, który choć ładny to nie był jakąś super straszną bronią. Regularny z obu skrzydeł, lepszy z fh którym bardzo ładnie atakował przy liniach i często to zagranie przynosiło punkty. Fidirko nie miał innego pomysłu na grę rywala, umie jeszcze nie dużo, nie ma planu B gdy mecz mu się nie układa na korcie. Pierwszy serwis mocny, ale drugim krzywdy nie robi. Marti zresztą skupiał się na wymianach, bo do returnu zazwyczaj ustawiał się jakieś 3 metry za końcową linią.
D.Olejniczak - P.Taubert 76 76 Dawid nie robi żadnych postępów. Pierwszy serwis w porządku, gra z miejsca w porządku (umie urozmaicić wymianę, a to drop, a to slice). Z dobiegu już duży problem. Szczególnie w obronie, pasywny slice, dropy które krzywdy nie robią, fh lekko rotowany, bh bardziej płaski, ale już nie tak regularny. Taubert nie ma kończącego uderzenia, serwis również nie jest zbyt mocny (najmocniej uderzył 191km/h, ale może 2 razy w ciągu całego meczu, średnio serwował z prędkością ok. 175-180 km/h). Stara się rozrzucać rywala i wymóc niewymuszony/wymuszony błąd. Grał wprawdzie dokładniej niż Olejniczak, ale nie mając dobrej ofensywnej broni i wdając się w przebijanki przez środek kortu po prostu pozwolił Olejniczakowi wygrać mecz. Olejniczak nie ma czego szukać w turnieju głównym.
R.Vogeli - P.Gadomski 64 63 Oglądaliśmy tylko 1 seta. Gadomski potencjał ma, umie uderzyć kilka razy mocno w wymianie, wymóc presję na rywalu, zaserwować bardzo mocno (średnio ponad 190 km/h), ale niestety... szybko gubi dobry rytm, psuje takie piłki gdzie wystarczy trafić w kort i będzie punkt. Vogeli dużo mniej psuł, ale też nie zrobił super wrażenia. Serwis jeśli chodzi o moc słaby, ale kierunkowy, rozrzucający, drugi natomiast to już kopalnia punktów dla dobrego returnera. Warunki fizyczne skromne, nieźle biega, lubi grać raczej z kontry niż samemu atakować, bo nie ma specjalnie kończącego uderzenia.
A.Ghem - L.Chramosta 62 64 Przybyliśmy na kort w końcówce 1 seta. Ghem pokazał kilka razy soczysty 1-ręczny bh, ale to jednak dość nieregularne skrzydło (kilka razy problem z odpowiednią głębią). Serwis ciekawy, rotacyjny, napsuł trochę krwi Czechowi. Ładnie się broni na końcowej linii, czy to minięcie czy lob. Chramosta widać wychował się na czeskiej szkole regularności i solidności obydwu skrzydeł co czyni tak wielką przewagę naszych południowych sąsiadów nad Polską. W 2 secie Chramosta prowadził 4-1 i miał 2 bp 5-1 i podwójne przełamania. Ghem na początku 2 seta trochę chyba zlekceważył Chramostą, ale poczuł krew gdy rywal go nie złamał na 5-1 i wygrał już 5 gemów z rzędu do końca meczu.
1. J.Marti/A.Ghem 3. R.Vogeli 4. D.Olejniczak Moja lista kwalifikantów, w kolejności kto najlepiej zagrał.
Na treningu widziani Gawron z Panfilem, grali z pełną mocą uderzeń sparing oraz Gremelmayr z Brownem. Denis wygląda na zdrowego (dwa dni temu krecz z Brzezickim) i podejrzewam, że z Brownem trzymają się razem, więc trzeba śledzić moment kiedy jeden odpadnie, bo być może drugi będzie chciał wracać razem z pierwszym.
|
Do góry
|
|
|
|
#4010314 - 19/07/2010 18:38
Re: Poznań Porsche Open - 17-25.07.2010
[Re: Cukier]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/05/2003
Postów: 5138
Skąd: Poznań
|
Kursy z Bet-at-home: Minar I. - Machado R. 19-07-10 12:00 1,70 1,80 Panfil G. - Martin A. 19-07-10 13:30 1,70 1,80 Veic A. - Gawron M. 19-07-10 17:00 1,20 3,40 Patience O. - Brizzi A. 20-07-10 10:00 1,55 2,00 Cervenak P. - Smola M. 20-07-10 10:00 1,20 3,40 Dasnieres De Veigy J. - Millot V. 20-07-10 10:00 1,50 2,10 Gremelmayr D. - Hernandez O. 20-07-10 10:00 1,60 1,90 Lojda D. - Junaid R. 20-07-10 10:00 1,45 2,20 Junqueira D. - Kapas A. 20-07-10 10:00 1,10 4,80 Luczak P. - Janowicz J. 20-07-10 10:00 1,60 1,90 Gil F. - Minar J. 20-07-10 10:00 1,30 2,75 Vagnozzi S. - Vogeli R. 20-07-10 10:00 1,20 3,40 Alund M. - Ghem A. 20-07-10 10:00 1,50 2,10 Munoz-De La Nava D. - Marti J. 20-07-10 10:00 1,25 3,00 Brown D. - Olejniczak D. 20-07-10 10:00 1,45 2,20 Z tego co widziałem wczoraj na treningu nasz oryginał, Dustin podobał mi się bardziej niż Olejniczak, wydaje mi się, że jest o klasę wyżej niż Polak, 1,45 do grania. Obserwowałem też Ghema, solidnie, ale tego Alunda nie znam, co myślicie o tej parze ?
|
Do góry
|
|
|
|
#4010868 - 20/07/2010 01:11
Re: Poznań Porsche Open - 17-25.07.2010
[Re: globus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2001
Postów: 3496
Skąd: Poznań
|
Czas na opisy meczy z pierwszego dnia turnieju : Aguilar - Kuznetsov 5/7 1/6Ten mecz można opisać krótko : szopka, farsa, kpina. To co wyprawiał Chilijczyk to w głowie się nie mieści. Zachowywał się jak obrażone dziecko, któremu zabrano zabawkę, ale zacznijmy od początku. Nic nie zapowiadało takiego przebiegu meczu, bo Aguilar szybko objął prowadzenie 4-2 i miał swój serwis. Taktyka na rosyjskiego gracza jest BARDZO PROSTA - grać mu na bh, na bh, na bh i w końcu zepsuje. Dopóki Aguilar tak grał wszystko było OK. i wówczas chyba Chilijczyk uwierzył, że już zaraz wygra seta i mecz szybko zakończy. Kuznetsov nie zrażony grał swoje i wyciągnął na 5/5 by za chwilę wygrać 7/5 1 seta. No i wówczas zaczęła się cała szopka w wykonaniu Aguilara, puszczał piłki przy serwisie Andreya, a przy swoim często robił DF, aby mecz jak najszybciej się zakończył. Zachowanie południowca było o tyle dziwne, że nie sprowokowane przez kibiców, wynikało z jego słabej psychiki. Strzelił totalnego "focha" i robił wszystko, aby jak najszybciej przegrać. Musi popracowac nad swoją psychą i to mocną - będę omijał mecze tego gracza, chyba, że zagram przeciw niemu. W 2 rundzie prawdopodobnie Veic nie powinien mieć z Rosjaninem żadnych problemów. Minar - Machado 2/6 6/2 4/6Machado, Machado, Machado, Nie mogłem uwierzyć jak zobaczyłem kurs [2,15] na Tobecie na Machado. Portugalczyk rozstawiony z nr. 4 jako UD  Nic tylko brać  - no i warto było. Najładniejszy mecz 1 dnia. Minar mocny 1 serwis w granicach 200 /kopalnia punktów/, jednak jak 1 nie wchodził to przy 2 serwisie większość wymian wygrywał ... Machado, który z kolei serwisem pochwalić się nie może. Machado też po 1 łatwo wygranym secie, w drugim miał swoje chwile słabości, jednak na szczęście w 3 secie wytrzymał psychicznie i po 1 breaku dowiózł przewagę do końca meczu. Minar grał mocne ryzykowne wymiany i muszę przyznać, że od 2 seta rzadko się mylił i Portugalczyk musiał ostro się namęczyć, aby wygrać w tym meczu. Minar kilka razy rzucił rakietą ze złości /bez konsekwencji/, jednak ogólnie muszę przyznać, że grał ładny i ciekawy tenis. Martin - Panfil 6/2 6/0Krótki opis tak jak i krótki był mecz /niecała godzina/. trudno coś napisać o Słowaku, bo grał z Polakiem Martin regularny w wymianach, mało psuł, bardzo spokojny zawodnik, niezły serwis, jednak trudno napisać tu coś więcej, bo grał jak mu rywal pozwalał, a Panfil pozwalał mu na sporo. W zasadzie taktyka na mecz była prosta przebijać, przebijać, przebijać, a Panfil zepsuje. Polak każdą piłkę traktował jako kończącą, obojętnie czy była z rotacją czy też nie. Co prawda na początku próbował trzymać piłkę w korcie, ale szybko gra mu się posypała. Nie można Panfilowi odmówić waleczności, a przy takiej pogodzie należy mu się SZACUN - biegał, walczył, ale co z tego skoro mnóstwo jego piłek trafiała w siatkę lub poza kort. Podsumowując Słowak nie zmęczył się w tym pojedynku z pewnością To tyle ode mnie z pierwszego dnia turnieju. Niestety ostatniego meczu : Veic - Gawron nie mogłem już oglądać. Pewnie Fro go opisze 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|