#411122 - 25/09/2005 13:44
WTA - Luxembourg, Guangzhou, Seoul - 26.09 - 02.10
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
FORTIS Championships Luxembourg Miejscowość :Luxembourg, Luxembourg Data: Sept. 26-Oct.2, 2005 Drabinki : 28M/32Q/16D
Nawierzchnia: Hardcourt/Indoors
Pula Nagród: $585,000 INFO: ----- Oficjalna strona turnieju ----- Losowanie: Drabinki ----- Plan Gier ----- Scoreboard: Live Scores -----
================================
Guangzhou International Women's Open 2005
Miejscowość: Guangzhou, China Data: Sept. 26-Oct. 2, 2005 Drabinki: 32M/16Q/16D Nawierzchnia: Hardcourt/Outdoors Pula nagród: $170,000
INFO: ----- Oficjalna strona turnieju ----- Losowanie : Drabinki ----- Plan Gier ----- Scoreboard: Live Scores -----
================================
Hansol Korea Open Tennis Championships
Miejscowość: Seoul, Korea Data: Sept. 26-Oct. 2, 2005 Drabinki: 32M/32Q/16D
Nawierzchnia: Hardcourt/Outdoors Pula Nagród: $140,000
INFO: ----- Oficjalna strona turnieju ----- Losowanie: Drabinki ----- Plan Gier ----- Scoreboard: -----
================================
LINKI WTA: http://www.tenniscorner.net http://www.wtatour.com http://home17.inet.tele.dk/wta http://www.itftennis.com/womens/players http://www.wtaworld.com
Edited by Schranzer (25/09/2005 13:59)
|
Do góry
|
|
|
|
#411123 - 25/09/2005 21:52
Re: WTA - Luxembourg, Guangzhou, Seoul - 26.09 - 02.10
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
W Chinach moim zdaniem jutrzejsze mecze nie nadają sie do gry  Najciekawiej zapowiada sie pojedynek Jackson vs Kutuzova , w tym meczu szykuje sie rewanż za mecz w zeszlym tygodniu ale prognozowanie wyniku to jak wrózenie z fusow  W innych spotkaniach grają zawodniczki mocno zbliżone do siebie poziomem i ciężko wskazac faworytki  Rozkład jazdy na turniej w korei wyglada juz bardziej apetycznie  Na podatek czy podbicie ako można spokojnie zagrać Aiko Nakamurę w pojedynku z dziką kartą gospodarzy Kyun Mi Chang, Koreanka pomimo wielu sezonów gry ma zerowe osiągnięcia, dziwne , ze dzika karte przyznano jej zamiast jakiejs mlodej i obiecujacej juniorce, Nakamura natomiast juz pokazala sie wielokrotnie w turniejach wta, oburęczna z obydwu stron z dosyc nietypowym ruchem serwisowym, zawodniczka grajaca regularny tenis z próbami wykorzystania geomterii kortu  Przewyższa woja przeciwniczke w kazdym elemencie gry i nie powinna miec problemów z przejsciem pierwszej rundy turnieju. Innym typem wartym moim zdaniem uwagi jest Vera Douchevina w pojedynku z Abigail Spears, rosjanka tydzien temu doznala dotkliwej (0-6 2-6) porazki z shahar peer, ale bylo to moim zdaniem spowodowane problemami z aklimatyzacja i czestymi dalekimi podrozyami rosjanki. Po USO poleciala do paryza na final Fed Cup, tam nie zagrala ale zabawila pare dni i zdazyla sie przestawic na europiejskie warunki, a potem znowu odlot do azji i mecz z bardzo regularną izraelką. Teraz z pewnością rosjanka zdążyła sie juz przystosowac do warunkow i w pierwszej rundzie zagra z bardzo slabo w tym sezonie sie spisującą Spears.Amerykanka niczym nie przypomina formy prezentowanej chocby w zeszlym sezonie, nie wygrala spotkania od kwietnia przegrywajac kolejno 12 meczów, Abigail to typowa amerykanka, dobry serwis i mocny forhand ale obydwa te elementy jej gry w tym roku wybraly sie chyba na wakacje i kompletnie ją zawodzą na korcie. Douchevina to zawodniczka bardzo regularna, świetnie sie porusza i nie wyobrazam sobie aby w obecnej dyspozycji Spears byla sie w stanie przebic przez obrone rosjanki, regularnością Vera powinna "zabic" na korcie rywalke. Drugim typem z Korei , ktory mi sie na jutro podoba to Diaz Oliva w spotkaniu z amerykanką Washington.Oglądałem obydwa spotkania w zeszłym tygodniu argentynki na turnieju w pekinie i zaprezentowala sie bardzo solidnie, dobry serwis, duża regularność w grze(az do bólu), i dobra dlugosc oraz sila uderzen. Mashona nie ma w obecnej dyspozycji atutów moim zdaniem, zeby wygrac z argentynką. Czarnoskora tenisistka kolejnu juz sezon gra ponizej oczekiwan i nie widze jej jako zwyciezczyni tego meczu. Amerykanka lubi atakowac a to bardzo pasuje dobrze grajacej w obronie Diaz Olivie, ktora z pewnoscia przewyzsza rowniez swoja rywalke przygotowaniem fizycznym i w momencie gdy Mashona juz sie wystrzela , bedzie mozna ja spokojnie wykonczyc 
|
Do góry
|
|
|
|
#411124 - 26/09/2005 13:53
Re: WTA - Luxembourg, Guangzhou, Seoul - 26.09 - 02.10
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/05/2004
Postów: 4301
Skąd: WGR
|
w Luxemburgu widze dwa meczyki w których wydaje mi się nie powinno być niespodzianek. lepiej wygląda mi Schiavone w meczu z L. Raymond. Amerykanka w tym sezonie kompletnie bez wyników, natomiast Franczesca gra w miarę równo i pierwsze rundy zawyczaj przechodzi. turniej z całkiem ładną pulą, myślę że Włoszka zagra swoje, bo w normalnych warunkach to myśle taki meczyk 2-0 Schiavone. Chakvetadze myśle też powinna wygrać, Malejewa tak jak i Raymond swoje lata już mają i chyba teraz bardziej turystycznie traktują takie turnieje. może Lisa będzie wolała odpocząć sobie w Europie, spróbuje tak: Schiavone - Raymond 1 7/10 drugi meczyk odpuszczam, choć myśle że raczej ruska będzie grała dalej, ale nie zagram przeciw Magdzie M.  pzdr
|
Do góry
|
|
|
|
#411125 - 26/09/2005 18:36
Re: WTA - Luxembourg, Guangzhou, Seoul - 26.09 - 02.10
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
Dzisiaj wszystko in więc jadymy dalej  Znane są już plany gier na azjatyckie turnieje, mecze ruszaja bardzo wczesnie bo juz o 5 rano czasu polskiego ale jest w czym wybierac Ucieszyla mnie rezygnacja z turnieju Asagoe, bo ta decyzja rozdzieliła parę Vaidisova - Peer i teraz obydwie maja otwarta drogę do 2 rundy. Nicole podejmuje LL Laine, ktora ulegla w kwalifkacjach Castellvi. Jak dla mnie to jest roznica paru klas w ich tenisie, Finka wyroznia sie jedynie tym, ze jest leworeczna, probuje grac podobnie do schnyder, na korcie kierowac sie sprytem ale zdecydowanie brakuje jej ogrania i robi jeszcze bardzo proste bledy. Tydzien temu zostala zdemolowana przez Peng, widzialem fragmenty tego meczu i wydaje mi sie, ze Laine nie ma broni na dobrze dysponowanych hardhiterów a jesli jeszcze dolozy sie masakrujący serwis jaki posiada czeszka to wynik moim zdaniem moze byc tylko jeden.  Peer zastąpiła w drabince Asagoe i teraz gra z Granville , z ktora moim zdaniem nie powinna przegrac. Amerykanka wg mnie nie ma aparatu aby przebic sie przez defensywe peer, izraelka to jeden z najwiekszych talentow obecnie biegajacacyh po kortach wta , zawodniczka potrafiaca laczyc regularnosc z mocnym biciem pilek z glebi kortu, jej poruszanie sie po korcie jest swietne a jedyny slabszy element to serwis ale nadrabia w polu, poza tym Laura rowniez nie dysponuje morderczym podaniem więc nie bedzie to zadna przewaga amerykanki.W zeszlym tygodniu połknela douchevine 6-2 6-0 , potem w 3 setach po dorbym meczu przegrala z sharapovą, wydaje sie , ze jest w dobrej dyspozycji ale moim zdaniem nawet nie grajac na maxa Shahar jest w stanie ograc Granville. W innym meczu Akiko Morigami podejmuje Camille Pin z Francji. Dwie zawodniczki grajace podobnie, po serwisie krok do tylu i czekam na blad rywalki, ale dwie zupelnie inne techniki uderzen. Uderzenia japonki to plaskie i mocne, typowe azjatyckie strzaly, Pin gra bardziej delikatnie, swoimi uderzeniami kusi rywalki do skonczenia akcji i tym samym popelnienia bledu, obydwie swietnie biegaja ale moim zdaniem te baloniki francuski bedą latwym kąskiem dla Morigami. Japonka miala dobre lato, wrecz przeciazyla organizm niespodziewanie duza iloscia wystepow i na uso pojechala przetrenowana i poobojiana co w konsekwencji zmusilo ja do kreczu w meczu z pratt a jej cialo byl tak zmeczone , ze kort opuscila na wozku inwalidzkim. Teraz wziela krótki "urlop" i jest gotowa do dlaszego boju. Pin ma tragiczny serwis, slabszy niz dementieva a japonka wcale nie kuleje tak bardzo w tym elemencie, dodajac do tego przewage w grze z glebi kortu jaka moim zdaniem bedzie w tym meczu po stronie Akiko to mozna byc spokojnym o wynik. No i na koniec zagram naszą rodzimą gwiazde tenisa Marte Domachowska w meczu z Serra Zanetti. Przygotowujac sie w zeszlym tygodniu do obejrzenia meczu z zheng szykowalem sie na solidne baty , ktore miala zebrac polka ale musialem przecierac oczy ze zdumienia. Dobry serwis wreszcie powrócił, pilke uderza czysto i soczyscie oraz konczy naprawde sporo bezposrednimi uderzeniami. Widac po niej na korcie , ze ma ogromna ochote do gry, ze w koncu przelamala zla passe i sama czuje, ze jest w formie i trzeba wycisnac maksymalnie dobry wynik w tym okresie. Losowanie okazalo sie tym razem laskawsze dla Marty i tutaj w pierwszych dwoch rundach bedzie grala z mniej wymagajacymi rywalkami niz to bylo w pekinie. Pierwszy mecz rozegra z wloszka serrą zanetti, zawodniczka grajaca spokojny troche archaiczny tenis , zaodniczka bardzo pasujaca stylem marcie bez wiekszych mocnych atutów na ktore trzeba by bylo szczegolnie uwarzac. Najslabszy moim zdaniem punkt w grze domachowskiej to fakt, ze caly czas jest przyklejona do koncowej linii, nie zrobi nawet kroku do tylu co w konsekwencji prowadzi do czestego grania z niewygonych pozycji i troche przypadkowych odbic, ale zanetti za bardzo nie ma czym postraszyc wg mnie naszej reprezentantki i w obecnej dyspozycji nie jest w stanie jej zatrzymac w pierwszej rundzie.
|
Do góry
|
|
|
|
#411126 - 27/09/2005 21:47
Re: WTA - Luxembourg, Guangzhou, Seoul - 26.09 - 02.10
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
Heh nawet nie wystawili kursów na peer ale fakt , ze nie przewidzialem przebiegu tego spotkania, za nickie po 1,1 tez podziekowalem, reszta in i jadymy dalej  Po pierwsze stawiam na Jelene Jankovic w meczu z Meghann Shaughnessy. Po niezlym pocztaku sezonu, amerykanka znów ma problemy ze zdrowiem, obecnie znajduje sie w bardzo slabej formie... Przegrana z Pous Tio w Bali najlepiej to potiwerdza, choc hiszpanka kelnerką nie jest to z pewnoscia na szybkich nawierzchniach to meghann ma wiexcej atutów zeby straszyc rywalke a mimo to nie wytrzymala spotkania, kompletnie zawodzi backhand, nie chce wrócic serwis , ktory ulatwia zdobywanie wielu punktow, nic dobrego o formie Shaughnessy powiedziec nie mozna. Na przeciwko niej stanie zawodniczka , ktora rowniez ostatnio jest daleka od swojej normalnej dyspozycji a wszystko przez uraz pleców jakiego nabawila sie w meczu pierwszej rundy uso.Zrobila sobie przerwe , teraz wrocila i przegrala po morderczym meczu z zheng, najwyrazniej brakowalo jej jeszcze rytmu meczowego ale tutaj juz w pierwszej rundzie imponujacy wystep i latwe zwyciestwo. Regularny hardhitting , to czym sie dzisiaj zdobywa swiatowe korty to wlasnie gra Jeleny , w ktora jeszcze niedawno nie do konca wierzylem jako zawodniczke wysokiej klasy ale zmusila mnie do zmiany opinii. W obecnej dyspozycji kazda zawodniczka, ktora potrafi pokazac na korcie regularnosc i dolozyc do tego troche sily i konczacych uderzen(o co w przypadku serbki nie trzeba sie martwic) jest w stanie pokonac amerykanke. Nie wyobrazam sobie aby rowniez Na Li po zeszlotygodniowej wpadce, drugi raz zaliczyla szybki wylot w pierwszej rundzie. Na przeciwko niej Shika Uberoi, dwie zawodniczki grajace agresywnie i lubiace miec inicjatywe w wymianach ale jednak na dzisiaj to chinka jest zawodniczka lepsza w wiekszosci elemntow gry, a przed wszystkim jest bardziej regularna. W moim odczuciu inna chinka Jie Zheng jest w wyraznym dolku jesli chodzi o dyspozycje, Bardzo slabo zagrala na uso, potem zaliczyla porazke z Pennettą i naszą Martą, patrzac na nią na korcie widze, ze nie jest z pewnoscia w swojej najlepszej formie, jej uderzenia lądują w srodku kortu i to nie są tak plaskie i niebezpieczne jak zawsze, w meczu z Martą widac bylo frustracje i niemoc w jej grze. Dzisiaj po bardzo ciasnych trzech setach pokonala Gullickosn, jestem pełen szacunku i sympatii do Carly ale z pewnoscia zheng jest na dzisiaj znacznie lepsza tenisistką a mecz byl bardzo bliski. Jutro chinka trafia na kolejną amerykanke ale tym razem jej przejscie moze sie okazac za trudne. Jamea Jackson powoli zaczyna sie coraz czesciej pokazywac na turniejach, coraz czesiej osiaga niezle rezultaty i przed wszystkim 2 razy w ciagu ostatniego tygodnia pokonała Kutuzovą... nie wiem czy jest tak duzo zawodniczek na swiecie , ktore moglyby to zrobic, a rozmiary dzisiejszego zwyciestwa(6-2 6-1) mowia mi , ze czarnoskora agresywnie grajaca tenisistka jest na fali i ma ochote sprawic kolejną niespodzianke w turnieju eliminujac zawodniczke gospodarzy. Najslabszy punkt w grze chinki to bez watpienia serwis, jeden z lepszych to return ale Jamea dysponuje bardzo mocnym podaniem i nie jest łatwo przelamac jej serwis, jesli dolozy do tego dobrą , skuteczną i mocną gre z glebi pola to ten mecz powinien nalezec do niej. W tym meczu glownie kieruje sie dyspozycją obu pań ale rowniez wierze w to, ze Jackson w koncu zacznie pokazycwac swoje prawdziwe kolory i jej talent w koncu w wybuchnie. Stawiam tez na Schiavone w meczu z Razzano, włoszka, ktora ma super szybkie nogi i zawsze walczy do upadlego na co jej pozwala swietne przygotowanie atletyczne, i francuska , ktora bardzo czesto nie wytrzymuje spotkan pod wzgledem kondycyjnym. Jak dla mnie przebieg meczu bedzie klarowny, Virginie , ktora zawsze gra agresywny tenis wystrzela sie, na co pozwoli jej wloszka(oczywiscie wiekszosc pilek bedzie wracac na drugą stronę siatki) a gdy juz razzano opadnie z sil, to francesca zacznie swoja gre i wykonczy rywalke. Jesli tylko Schiavone bedzie jutro w dobrej dyspozcyji serwisowej to bedzie to wg mnie spacerek, jesli nie to bedzie musiala wybiegac ten mecz ale tez wierze, ze jej sie to uda. Coś mi tez mowi, ze Tu pokona Randriantefy w meczu dwoch filigranowych tenisistek, moze wieksze ogranie na hali amerykani, moze to, ze jej uderzenia maja wieksza moc i przez swoja technike sa bardziej efektywne na szybkich nawierzchniach niz to co gra dally. W kazdym badz razie, nos mi tak podpowiada 
|
Do góry
|
|
|
|
#411127 - 28/09/2005 21:43
Re: WTA - Luxembourg, Guangzhou, Seoul - 26.09 - 02.10
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
Dzisiaj nie byl dzien na underdogi  jadymy dalej  Tym razem zaczniemy od Luxemburgu i spotkania Groenefeld ze Smashnovą. Może na poczatek cofniemy sie do drugiej rundy teogorocznego rg - June 5 2005 A Groenefeld - A Smashnova 6-1 6-0, nawierzchnia ceglana czyli ta gdzie zdecydowanie najpewniej czuje sie izraelka i wynik dosc jednoznacznie wskazujacy kto dominowal  Teraz warunki będą inne, zdecydowanie bardziej sprzyjające niemce i jej stylowi gry, mocny serwis i agresywny tenis bardzo pasuje do szybkiej nawierzchni wewnatrz hali luxemburskiego turnieju gdzie rok temu zwyciezala podobnie grajaca Molik.Anna poza tym , ze do tego sezonu nie przygotowala sie najlepiej to poza tym nawet jej bardzo szybkie nogi nie beda w stanie nadarzyc za uderzniami niemki, no i najistotniejszy byc moze punkt ego spotkania - serwis. Anna to zawodniczka filigranowa, nie straszy podaniem, Anna-Lena to zawodniczka o poteznej jak na kobiete budowie ciala i serwis to jeden z jej najwiekszych atutów na korcie, zwlaszcza w hali. ALG mocno trenowala poruszanie sie po korcie, teraz jej gra obronna tez jest na wysokim poziomie i niemka puka do pierszej 20 rankingu, najwiekszy problem Smashnovej to nieumiejetnosc konczenia pilek, nawet krotsze pilki posylane sa z taka sama sila jak zawsze. ALG potrafi przebijac i czekac na okazje, dodatkowo bedzie miala bardzo duza przewage jesli chodzi o sile na korcie i serwis, na tej nawierzchni nie widze w obecnej sytuacji Smashnovej jako zwyciezczyni tego spotkania. W innym meczu Dinara Safina spotka sie z kwalifikantką Gajdosovą ze słowacji, Rosjanka w pierwszym meczu orala reprezentantke gospodarzy bo bardzo dobrej i pewnej grze, ta nawierzchnia pasuje jej bardzo, jej gra jest cala oparta na zabijaniu prawie kazdego uderzenia i gra w hali dziwnie bardzo dobrze jej pasuje, wystarczy tylko przypomniec turniej w paryzu w tym roku gdzie w finale ograla mauresmo, Jarmila to takze agresywnie grajaca zawodniczka ale jeszcze jej gra nie jest na tyle rowna zeby mogla moim zdaniem nawiazac walke z Dinarą, no i serwis to rowniez zdecydowana w tym spotkaniu przewaga Safiny.Rosjanka wygra ten mecz moim zdaniem wiekszym ograniem i wiekszymi na dzisiaj umiejetnosciami w ulubionych chyba dla siebie warunkach do gry. Jedziemy do azji i tam spotkanie Domachowska vs Yan. Nasza rodzima gwiazda , ktora zdecydowanie jest w gazie kontra bardziej znana z sukcesow deblowych chinka. Bedzie to okazja to rewanzu i udowodnienia swojej wyzszosci za mecz w modenie, kiedy to Marta zmarnowała duże prowadzenie, chyba 6-2 5-2 zeby przegrac drugi set w tie-breaku i poplynac gladko w trzecim secie, teraz Marta jest w formie i licze, ze jest w niej troche ambicji , ktora pozwoli na wieksza niz zwykle motywacje aby wygrac to spotkanie. Poza tym wierze , ze jej dobra forma jeszcze nie uciekla chociaz to, ze wycofala sie z przyszlotygodniowego turnieju w tokyo troche mnie zastanawia  Zdecydowanie Marta przewyzsza swoja chińska rywalke w wiekszosci elementow tenisowego rzemiosła i jesli tylko dobra forma jeszcze jej nie opuściła to powinna to spotkanie zakonczyc zwyciesko  No i oczywiscie nie wyobrazam sobie innego rozwiazania jak wygrana Na Li w meczu z Gagliardi, w ogole w tym momencie agresywnie grajaca chinka jest najpowazniejsza moim zdaniem kandydatką do wygrania tego turnieju. Pomimo, ze stawialem i wierzylem mocno w morigami w poprzedniej rundzie to wynik z pin i 3 sety w tym spotkaniu nie robia na mnie wrazenia, i twierdze ze dyspozycja z us open series uciekla i w tym momencie nie ma juz tej dobrej gry, w kolejnej rundzie czeka jedna z glownych obok Jankovic kandydatek do sukcesu z w calej imprezie Vaidisovą , ktora w pierwszej rundzie zaliczyla spacerek z Laine.Dobra forma, znakomity serwis, duzy progres w gre obronnej i latwosc konczenia pilek bezposrdnimi uderzeniami to atuty ktore moim zdaniem pozwolą Nicole na awans do cwiercfinalu. Przede wszystkim wynik w meczu pierwszej rundy japonki swiadczy o tym, ze w meczu bylo sporo przelaman bo nie wierze, ze pin czesto udawala sie sztuka utrzymania serwisu a starta podania w meczach z Vaidisovą gdy ta jest dobrze dysponowana to pierwszy i najpowazniejszy krok do porazki, gdy dolozy sie do tego nienajlepsza forme to mamy juz kompletną porazke 
|
Do góry
|
|
|
|
#411128 - 29/09/2005 09:34
Re: WTA - Luxembourg, Guangzhou, Seoul - 26.09 - 02.10
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/09/2005
Postów: 10306
|
Punkt 17 Regulaminu mówi: Zabrania się pisania "analiz" o treści "musi wygrać [..] jest w formie [..]".
Edited by Schranzer (29/09/2005 21:27)
|
Do góry
|
|
|
|
#411129 - 29/09/2005 22:53
Re: WTA - Luxembourg, Guangzhou, Seoul - 26.09 - 02.10
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
Stracony set z Serrą-Zanetti, wycofanie sie z tokyo, to byly wyrazne przeslanki do nie grania jednak dzisiaj domachowskiej  dimes nawet nie wystawilo kursu i nie dalo mi wtopic  po raz kolejny w tym tygodniu poratowali mnie, raz z peer i raz teraz  dobre z nich jednak chlopaki  jadymy jutro z cwiercfinalami Roberta Vinci sprawila nie lada niespodzianke eliminujac Schnyder i awansujac do cwiercfinalu, nie umniejszajac duzego sukcesu wloszki to jednak ten mecz byl zdominowany przez bledy z obydwu stron a szczegolnie duzo bledow ze strony schnyder. Patty po swietnym okrsie gry przestala blyszczec, forma wyraznie jej uciekla i do tego doszly jeszcze jakies male problemy zdrowotne.Filigranowa wloszka zagrala dzisiaj bardzo dobre spotkanie ale w pojedynku z Safiną nie widze jej jako zwyciezczyni, jak dla mnie poprostu rosjanka gra dla niej za mocny tenis, za bardzo silowy jak na umiejetnosci i warunki Roberty. Hala to jest zdecydowanie teren gdzie Dina czuje sie swietnie, jeszcze raz przypomne paryz  , serwisowo wyglada jeszcze lepiej niz Vinci, uderzenia z glebi kortu sa soczyste, plaskie, mocne i celne. Dinara moze tutaj byc grozna moim zdaniem nawet dla Kim Clijsters, i ponownie zaskoczyc wszystkich, w zeszlym roku zaliczyla final tego turnieju i widac ze ta nawierzchnia bardzo jej leży, włoszke czesto ponosi fantazja na korcie i stara sie konczyc zbyt koronkowo kiedy trzeba poprostu huknąć  , Dinara nie ma z tym problemow i to tez moze byc wazny czynnik decydujacy o wyniku tego spotkania . Predyspozycje do grania na tej wlasnie nawierzchni i mimo wszystko umiejetnosci ogolnotenisowe moim zdaniem pozwolą wygrać ten mecz Dinarze  Powracajaca do formy z poczatku sezonu Daniela Hantuchova zagra z Nathalie Dechy w innym cwiercfinale luxemburskiego turnieju  Te same cechy i atuty co w pierwszym spotkaniu, czyli dobra i rowna dyspozycja serwisowa, celna i solidna gra z glebi kortu, zawsze dobra gra w hali pozwalaja mi twierdzic ze to reprezentanka slowacji wyjdzie jutro zwyciesko z tego pojedynku. Nie twierdze , ze Dechy to jakas kelnerka i mozemy sie spodziewac spacerku, chociaz po tym w jaki sposob Daniela odprawila Chakvetadze (6-4 6-1) to kto wie, ale zwykle Nathalie starcza "pary" na dobra gre w pierwszej, dwoch pierwszych rundach, potem sie zaczynaja problemy bo zwykle trafia na mocniejsze rywalki a , ze Dechy ma bardzo duzo szczescia w losowaniach wielkich szlemow i lapie tam duzo pkt do rankinfgu to w wiekszosci turniejow jest rozstawiona i otrzymuje latwiejsze rywalki na poczatek. W tym meczu moze o wszystkim zadecydowac sam serwis, o podanie Danieli jestem spokojny, o podanie Dechy tez ale to dlatego , ze wiem , ze jej serwis jest bardzo nierowny i nienajmocniejszy a swietnie returnujaca w tym turnieju slowaczka tylko czeka na slabsze podanie, ten element czyli wlasnie slabszy serwis u chakvetadze zostal wykorzystany bezlitosnie i tym razem tez powinno byc tak samo, jesli Daniela dolozy do tego skuteczna gre z glebi pola i swoje swietne wypady do siatki to powinna ten mecz zakonczyc wg mnie na swoja korzyść w dwoch setach. Jedynym spotkaniem wartym moim zdaniem gry z chinskiego turnieju to pojedynek wewnatrz chinski i zwyciestwo Na Li nad swoją rodaczką Yan , w ogole Na Li jest tam dla mnie bardzo mocną faworytka do wygrania calej imprezy. Nie tylko broni tytułu ale przede wszystkim jej umiejetnosci sa moim zdaniem najwieksze sposrod wszystkich tam grajacych tenisistek, nie stawiam na Kirilenko ani w jutrzejszym spotkaniu ani jako innej faworytki w turnieju ze wzgledu na jej zmeczenie, caly grany zeszly tydzien plus teraz mecze dzien w dzien jesli dojdzie do finalu, nie wierze , ze nie zdarzy jej sie slabszy dzien a i zwyciestwa nie sa odnoszone juz tak pewnie, co widac po wynikach a mecze z kazda z pozostalych w turnieju azjatek trzeba bedzie solidnie wybiegac na co moim zdaniem mlodej rosjance nie pozwoli zdrowie  Na turnieju w seulu jestem przekonany, ze tytul wygra Vaidisova, co za tym idzie pokona wg mnie w jutrzejszym spotkaniu Bartoli ale kursy na to spotkanie jakie widzialem do tej pory(1,30) to delikatna przesada... Rzeczywiscie pomimo bardzo mlodego jest to juz jedna z najlepszych zawodniczek na swiecie ale trzeba zachowywac jakies proporcje no i dac nam zarobic  Decydujacym czynnikiem dla mnie jutro w meczu z bartoli bedzie serwis i gra obronna. Po pierwsze podanie Czeszki jest nieporownywalnie lepsze i grozniejsze niz serwis kontuzjogennej Marion, po drugie obureczna z obydwu stron Bartoli moze miec powazne problemy z szybkim skladaniem sie do odbijania pilek pedac naciskana gdy bedzie leciała potezna plomba z drugiej strony kortu. Obydwie lubią atakowac i raczej nie czekaja za koncowa linia co zrobi przeciwniczka wiec umiejtnosc gry w defensywie i skutecznego kontorwania sie bardzo przyda a w tym elemencie pomimo mlodszego wieku juz lepsza jest Nicole, dokladajac do tego znakmoity serwis to jestem spokojny o wynik tego cwiercfinalu. Jako niespodzianka jutrzejszego dnia(przunajmniej patrzac na kursy) podoba mi sie bardzo Douchevina w spotaniu z Jankovic. Wg mnie są to zawodniczki , ktorych nie dzieli az taka przepasc jak na to by wskazywaly kursy(powyzej 3 na rosjanke  ), obydwie potrafia przebijac dlugo, obydwie niezbyt groznie serwują, z tym ze jest jedna mala roznica w nastawieniu do gry. Jankovic na korcie raczej zawsze atakuje, Douchevina lubi czekac dluzej na swoje okazje i umiejetnie kontrowac uderzenia rywalki na co pozwala jej switne przygtowanie atletyczne i dobre poruszanie sie po korcie. Trzeba pamietac , ze Jankovic jest po kontuzji i byc moze to jeszcze nie jest jej optymalna forma, moze miec problemy z przebiciem sie przez solidną obrone rosjanki i to nie jest wcale takie wykluczone, tym bardziej, ze kontuzja plecow z jaka zmagala sie ostatnio serbka to uraz nie pozwalajacy praktycznie w ogole trenowac z rakietą w ręku gdyz przy kazdym wykonywanym uderzeniu nadwyreza sie bolącą czesc ciala, wiec Jelena jakąs przerwe w grze miala . Dla mnie mecz bedzie bliski dlatego stawiam na zawyzony w moim odczuciu kurs 
|
Do góry
|
|
|
|
#411130 - 29/09/2005 23:10
Re: WTA - Luxembourg, Guangzhou, Seoul - 26.09 - 02.10
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/08/2003
Postów: 13609
Skąd: tu i tam...
|
MEDINA/SAFINA- SREBOT./VINCI 2 --- 2,10 7/10 Zarówno Vinci jak i Sreberko w niezłej formie, Włoszka pokonała w singlu Patty Schnyder, Katarina widać że koncentruje sie głównie juz na grze deblowej , toz to wybitna deblistka i to własnie na cegle wierze w jej doświadczenie i forme Włoszki, Safina jakos nie do końca mnie przekonuje swoja grą głównie deblową, stawka 7/10 idealna T.LI-LLAGOSTERA 1 --- 1,80 8/10 Chiny no to Chinki  ... a tak poważnie coś w tym jest że ten turniej co roku wygrywaja albo są w finale własnie Chinki Hiszpanka nie pasuje mi do tego "Skośnego Kórnika" waleczne azjatki myśle że powalczą a szczególnie Li TING N.LI- Z.YAN 2 --- 3,20 4/10 Nie wiem ale coś mi mówi że tutaj bedzie "2" mimo iz ostatnio Yan przegrała z NA Li 3-6 4-6 coś mi mówi że wygra ta pierwsza, wogóle Chinki maja to do siebie że wygrywa tutaj kazda z kazdą więc czemu nie teraz na własnych śmieciach mimo iz Li broni tutułu i jest zawodniczką bardziej doświadczoną na hardzie N.LI/T.LI-UBEROI/UBEROI 1 --- 1,50 10/10 Polecam ten typ TYLE POWIEM ze swojej strony 
|
Do góry
|
|
|
|
#411131 - 29/09/2005 23:17
Re: WTA - Luxembourg, Guangzhou, Seoul - 26.09 - 02.10
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
Quote:
MEDINA/SAFINA-SREBOT./VINCI 2 --- 2,10 7/10
Zarówno Vinci jak i Sreberko w niezłej formie, Włoszka pokonała w singlu Patty Schnyder, Katarina widać że koncentruje sie głównie juz na grze deblowej , toz to wybitna deblistka i to własnie na cegle wierze w jej doświadczenie i forme Włoszki, Safina jakos nie do końca mnie przekonuje swoja grą głównie deblową, stawka 7/10 idealna 
Nie neguje typu bo dla mnie to sptokanie to no bet ale kilka sprostowan  Srebotnik w niezlej formie z pewnoscia nie jest Przegrana 0-2 z Gajdosovą mowi wiele, niby final w zeszlym tygodniu ale bardzo nieprzekonywujaca gra. Mnostwo bledow z jej strony i bardzo nierowna nierowna gra, pelna wzlotow i upadkow. Po drugie turniej jest rozgrywany w hali na szybkiej nawierzchni twardej a nie na cegle  I co do umiejetnosci deblowych safiny, to wlasnie one przyczynily sie w bardzo duzym stopniu do wygrania przez Rosje pucharu federacji dwa tygodnie temu  
|
Do góry
|
|
|
|
#411132 - 29/09/2005 23:24
Re: WTA - Luxembourg, Guangzhou, Seoul - 26.09 - 02.10
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/08/2003
Postów: 13609
Skąd: tu i tam...
|
Quote:
Nie neguje typu bo dla mnie to sptokanie to no bet ale kilka sprostowan  Srebotnik w niezlej formie z pewnoscia nie jest Przegrana 0-2 z Gajdosovą mowi wiele, niby final w zeszlym tygodniu ale bardzo nieprzekonywujaca gra. Mnostwo bledow z jej strony i bardzo nierowna nierowna gra, pelna wzlotow i upadkow. Po drugie turniej jest rozgrywany w hali na szybkiej nawierzchni twardej a nie na cegle  I co do umiejetnosci deblowych safiny, to wlasnie one przyczynily sie w bardzo duzym stopniu do wygrania przez Rosje pucharu federacji dwa tygodnie temu 
nie odrobiłem lekcji z nawierzchni w luxemburgu patrze na deblistki i widze same ceglanki więc myślałem ... eh ta praca mnie wykończy 
Edited by Schranzer (30/09/2005 09:43)
|
Do góry
|
|
|
|
#411134 - 02/10/2005 08:31
Re: WTA - Luxembourg, Guangzhou, Seoul - 26.09 - 02.10
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/02/2004
Postów: 5949
Skąd: Sosnowiec
|
Clijsters (-5.5) - Groenefeld 1 1.8 /GB/ --- 4/10
Finał halowego turnieju w Luxemburgu. Godz 15:00. Typ z minusowym handicapem na Kim Clijsters, więc interesuje nas zwycięstwo np. 63 63, 62 64 lub wyższe. Belgijka w tym sezonie jest w świetnej dyspozycji, po wygranym Us Open zrobiła sobie przerwę w rozgrywkach, co jest jak najbardziej zrozumiałe. Napewno pozwoliło jej to zregenerować siły i z jeszcze większą ochotą przystąpić do końcówki sezonu. W tym turnieju rozegrała trzy spotkania. Dwa gładkie zwycięstwa z Koukalovą i Dechy, a także w miarę zacięty mecz ze Schiavone. Natomiast Groenefeld cały czas stara się łapać jak najwięcej punktów do rankingu, gra tydzień po tygodniu i zmęczenie napewno daje się jej we znaki. Tymbardziej że w ubiegłą niedzielę grała finał w Azji, potem przylot do Europy i znów kolejne występy, a w piątek i sobotę dwa długie, trzysetowe mecze, które kosztowały ją dużo sił. Clijsters przeważnie swoje pojedynki wygrywa gładko i myślę ze dzis będzie podobnie. Oczywiscie Groenefeld prezentuje już dobry tenis , ma jeden z lepszych serwisów, ma mocne uderzenia z linii końcowej, ale za dużo w jej grze błędów, które po części wynikają z ryzykownej gry. Clijsters to jeszcze dla niej za wysokie progi, i nie wierzę w nawiąznie wyrównanej walki. Grały raz ze sobą w tym roku i Kim wygrała 64 60.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|