#419482 - 11/10/2005 05:36
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań.
|
Pooh-Bah
Meldunek: 14/01/2004
Postów: 1905
Skąd: Rzeszów
|
Quote:
Po raz pierwszy w tym sezonie wziąłem pieniążki z NHL  Florida,Edmonton i Colorado, jaki ten dzień dziś słoneczny i ciepły
Po co to tutaj piszesz ? Jakoś wczesniej nie widze twoich typów, o analizach już nie mówiąc. Proszę o nie wpisywanie takich postów, bo równie dobrze pół forum może teraz pisać iż stawialo na remis w Ottawie, wygraną Misków czy over w Colorado.
Reasumując kolejkę: ubiegła noc trafnie pokazuje iż NHL uczy pokory 
|
Do góry
|
|
|
|
#419484 - 11/10/2005 07:06
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań.
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/04/2004
Postów: 5362
Skąd: Solar System
|
Quote:
Quote:
Po raz pierwszy w tym sezonie wziąłem pieniążki z NHL  Florida,Edmonton i Colorado, jaki ten dzień dziś słoneczny i ciepły
Po co to tutaj piszesz ? Jakoś wczesniej nie widze twoich typów, o analizach już nie mówiąc. Proszę o nie wpisywanie takich postów, bo równie dobrze pół forum może teraz pisać iż stawialo na remis w Ottawie, wygraną Misków czy over w Colorado.
Reasumując kolejkę: ubiegła noc trafnie pokazuje iż NHL uczy pokory
hej! moze, ale wg mnie ligi europejskie sa duzo latwiejsze do stawiania. w NHL to chyba wszystko sie moze zdarzyc i co ja postawie, to zdarza sie zle... do tego gram w GB gdzie zdarzenia sa 2-drogowe, a mimo to jest trudniej typowac :/ powodzenia wszyskim 
|
Do góry
|
|
|
|
#419485 - 11/10/2005 08:01
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań.
|
enthusiast
Meldunek: 17/05/2004
Postów: 310
|
ale za to ja pisałem wczesniej o Colorado i Edmonton , tak wiec moja analiza trafna  kupon zas nie trafilem bo mialem under Toronto jeszcze :P swoja droga kazdy ma przeciez prawo do swojej analizy ale nie wiem czemu wczoraj prawie kazdy gral przeciw nafciarzom i lawinom
|
Do góry
|
|
|
|
#419494 - 11/10/2005 11:32
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań.
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/02/2003
Postów: 9371
|
Quote:
...czy nie warto zagrać progresją na zwycięstwo PITTSBURGH...
...Oto co ich czeka w najbliższych 5 spotkaniach: 14.10 Philadelphia (A) 15.10 Tampa Bay (H) 20.10 New Jersey (H) 22.10 Boston (A) 25.10 Florida (H)...
Caly klopot w tym, ze tak naprawde moga wygrac dopiero z Florida, a i to dopiero po dogrywce (Luongo!). Troche sie do nich zrazilem, bo graja ponizej oczekiwan. Wiadomo, ze zaczna wygrywac, ale pytanie jest: kiedy???
Dla mnie wczorajszy dzien kiepski ale co sie odwlecze to nie uciecze 
Na dzis pewnie tylko Kings, ale jeszcze to przemysle
Bilans: 5-6 (-74)
|
Do góry
|
|
|
|
#419495 - 11/10/2005 12:42
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań.
|
old hand
Meldunek: 11/09/2005
Postów: 836
|
Ghost tak wydaje się na pierwszy rzut oka. Ale taka drużyna jak Pittsburgh by miała czekac 8 meczy i dopiero wygrać? Przy takiej ilości strzałów które oddają w każdym meczu wątpię. Zresztą h2h z tymi wszystkimi drużynami nie mają złe (patrz oficjalna strona PIT). W zeszłym tygodniu odwiedziłem Profesjonala i zagadałem z ciekawości z jednym gościem z takiej dość specyficznej grupy. Mianowicie jest to grupa 5 żuli. Tak ŻULI, którzy jak tylko zamkną profa idą walić dzień w dzień, no ale to taka dzielnica w moim mieście  . Oni cały dzień spędzają w profie a jak wychodzą to tylko czegoś się napić  . Zagadałem z ciekawości czym popierają swoje analizy, że wygrywają taki szmal (naprawdę goście wychodzą na tym konkretnie). Dowiedziałem się że tylko i wyłącznie własne typy biorą patrząc na statystyki dwóch zespołów z aktualnego sezonu i bilansu bezpośredniego między dwoma drużynami w latach poprzednich. Nie interesuje ich czy Ottawa zagra dziś bez dwóch obrońców lub, że np. Hasek ma kontuzję. I w sumie jak patrzę na wynik w ostatnich dniach to przychylam się do ich racji. Zastanawiam się czy takie dogłębne analizowanie w przypadku NHL ma jakikolwiek sens? Patrząc na same staty z lat poprzednich wydaje się, że dziś mniej więcej powinno być tak: - Montreal - Ottawa --------- 2 ------------- 2.30 - Toronto - Philadelphia ---- OT------------ 4.60 - St. Louis - Chicago ------- 2 ------------- 2.35 - Dallas - Phoenix ---------- 1 ---(ew. OT)-- 1.85 (ew.4.65) - Los Angeles - Edmonton -- 2 ------------- 2.65 Kursy - UnibetPozdro600
|
Do góry
|
|
|
|
#419496 - 11/10/2005 13:11
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań.
|
enthusiast
Meldunek: 17/05/2004
Postów: 310
|
no dla mnie na dziś Dallas , grali jak do tej pory tylko 2 razy raz wygrali 5:4 odrabiając z 0:4 na 5:4 !! a drugi mecz przegrali z lawinami grając na równi jednak pełno kar spowodowało że poł trzeciej tercji lawiny grali w przewadze , phoenix bez CU JO będzie miało ciężki mecz
|
Do góry
|
|
|
|
#419498 - 11/10/2005 13:24
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań.
|
Pooh-Bah
Meldunek: 14/01/2004
Postów: 1905
Skąd: Rzeszów
|
Dziś dwa typki: Dallas - Phoenix 1 1,90 Damian_bet napisał właściwie wszystko i podpisuję sie pod tym. Nie dość że Phoenix zagra dziś rezerwowym goalie to jeszcze nie wyjdą na taflę Morris, Nedved i prawdopodobnie Sjostrom i Ricci. Dallas tradycyjnie na własnym lodzie mocni (pomijając ostatnie potknięcie z o dziwo dobrze grajacym Avalanche), zaś Phoenix typuję na chłopcow do bicia w tym sezonie (póki co jedna wygrana z przecietną jak dla mnie Minnesotą). Mam nadzieję ze obędzie się bez niespodzianki niczym wczorajsza Tampa i Dallas zgarną zasłuzone zwycięstwo. Toronto - Philadelphia over6,5 1,83 Myślałem o postawieniu na PHI to win - Toronto osłabione brakiem Nolana, O'Neila i przedw szystkim Sundina, do tego z pewnością zmęczone wczorajszymi ostrymi derbami, Philla zaś wypoczeta (ostatni mecz grali 3 dni temu). Powyzsze fakty oraz bardzo ofensywny hokej w wykonaniu obu teamów (w tym sezonie prawie same overki) skłaniają mnie jednak do postawienia na overazzzo  Martwi tylko bardzo wysoka linia, ale w swietle w tym sezonie "pomniejszonego światła obronnego bramkarzy" oraz padających wyników spodziewam się itnego shootoutu. Ognia !!!!!!!
|
Do góry
|
|
|
|
#419500 - 11/10/2005 17:58
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań.
|
veteran
Meldunek: 12/12/2002
Postów: 1481
Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Uważam podobnie jak buubi - sugerowanie się wynikami z ubiegłych sezonów może jedynie dać nam obraz czy pojedynki były wyrównane czy "łomot" jednej z drużyn był "normą". Uważam,że korzystniej bynajmniej obecnie jest "wypatrzeć" sobie ekipę i "polować" na zaplanowany wynik. Formacje nie są jeszcze zgrane tak jak wyobrażają to sobie trenerzy, nowi potrzebuja jeszcze czasu aby się "wstrzelić", do tego dochodzą zmiany w regulaminie. Dla mnie to za wiele, aby się wysilać na "myślenie"  . Na "celownik" biorę tym razem St.Louis. Mają przed sobą mecze z Chicago,Nashville i Anahaim. Zakładam,że przynajmniej jeden wygrają i mnie uszczęśliwią. Typ:1  "Szukałem" porażki Edmontonu wczoraj, a tu guzik, nawet w końcówce do pustej bramki "Donaldów" trafili i bezlitośnie kolejny raz "kacze kupry zostały złojone". Pokuszę się jeszcze raz, bo rywal dzisiejszy jest chyba obecnie lepszy od Anahaim, no i już czas położyć "tamę rozpędzonym Oliwiarkom". Typ:1 
|
Do góry
|
|
|
|
#419501 - 11/10/2005 20:00
Re: NHL sezon 2005/2006 - czas nadziei i rozczarowań.
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/08/2005
Postów: 3735
|
mam pytanie jak czesto zdarza wam sie trafic 3 single w NHL pod rzad ?
|
Do góry
|
|
|
|
|
|