Mam nadzieję,że ta informacja uchroni wielu kolegów od ewentualnych kłopotów w przyszłości.
User - Big Ben.
Temat- Pożyczka 3500 pln ("wniosek" opiewał na...5000) udzielona w marcu 2010.
Termin zwrotu - początek czerwca 2010.
Stan aktualny - po zwrocie 1200 pln w 3-ech ratach (ostatnia w listopadzie) - zadłużenie 2300 pln - 172 (słownie:sto siedemdziesiąt dwa) dni po terminie spłaty.
Komunikacja - praktycznie tylko jednostronna.
Argumentacja pożyczkobiorcy na poziomie 5-letniego dziecka (od pół roku mówi,że ma trudną sytuację...).
Dlatego zalecam szczególną ostrożność.

Mam to samo od roku, tyle że z kolegą z osiedla;-) kwota podobna, już tylko mi pozostaje..
"chcesz mieć wroga? pożycz mu pieniądze"

powodzenia onda

Dziwini mnie fakt że tacy ludzie,mają śmiałość udzielać się na forum po takich "numerach" i nic sobie z tego nie robią,jakby byli bezkarni.Sam w życiu przejechałem się na kilku osobach i musiałem "latać" za swoimi pieniędzmi.Najlepiej pożyczyć,nie oddac i głuio sie tłumaczyć.

Ten koles ma jeszcze czelnosc pisac tyle ironicznych postów na forum. Dajcie ludzie spokoj. Takich frajerów nalezałoby banowac, a nie jakichs Mcgyverów, którzy tak na dobra sprawe nikomu nie szkodza. Juz dawno takiego pajaca nalezałoby stad usunac. Co mnie obchodzi jego wiedza skoro jako człowiek jest wart tyle ..., kazdy widzi ile.

ja napisze coś zaledwie luźno związanego z tematem,

tyle problemów jest z oddawaniem kasy, tylko zawsze zastanawiam się jak to jest z tymi pożyczkami, bo np. mnie to nikt nigdy nie chce pożyczyć (wyjątkiem jest onda) bo się "boją", że powstaną właśnie takie problemy, mimo, że zawsze jak pożyczam pieniądze to mówię coś w stylu "oddam najpóźniej za 10 dni" i tylko raz mi się zdarzyło oddać ondzie (a pozyczalem z kilkanascie razy) chyba 4 dni później niż obiecałem

nie wiem od czego to zależy, może nie jestem na tyle wiarygodny, żeby pożyczać mi pieniądze, ale dziwne, że ludzie nabierają się na "wiarygodność" niektórych ludzi (nawet poznanych osobiście, tak jak jest w tym przypadku ondy), najlepiej robią Ci, którzy nie pożyczają w ogóle, ale wtedy zazwyczaj nie mogą liczyć na pożyczkę dla siebie od kogokolwiek

na neta ma, na granie ma, ale oddać to już ni mo

onda a Ty masz jakiś "bank" co udziela pożyczek ? pierwsze słysze

hmmm czym sie sugerujesz pożyczając ? jakieś zabezpieczenia robisz ?

tak z ciekawosci pytam

No na pewno na pierwszy rzut oka nie wyglądam na srającego pieniędzmi (przynajmniej po przyodziewku...)
Banku nie mam - uczciwie zarabiam na życie...
Zwrócił się człowiek z prośbą - poznałem go na zlocie w Libercu - zaufałem...i basta.

spoko, tak pytam.

Oby wszystko się dobrze skończyło.

co Wy mowicie Big Ben kosi ostra kase na NBA z tego co czytalem niech sie wypowie sam najlepiej skomentuje

gdzie kosi tutaj, poczytaj p[osty, tu każdy kosi, sami kosiarze...

szczeniactwo...

jesli juz pozyczac to tylko jako zakup weksla.
zglaszac do us nie trzeba, bezkosztowo (pozyczki 2% pcc), ewentualne uzyskanie tytulu egzekucyjnego w postepowaniu nakazowym jest latwe i szybkie. na koniec podwajamy nasz stan sprzetu agd-rtv

no ja weksel w cyfrze podpisywalem 10 lat temu i co dalej sobie wysylaja wezwania jak nie mam oficjalnych dochodow badz pracuje za granica nic nie zrobia beda sobie jeszcze ten weksel 80 lat sciagac z niepowodzeniem a zamkneli w miedzyczasie Rywina prezesa calej tej cyfry a nie mnie
Zamyka mi to wstep do PiSu tam sami nieskazitelni

Jezeli nawet posiada jakas wiedze, to nie przeklada sie ona w zaden sposob na zarobki z bukmacherki.

Przerznal cienias wlasna kase i bezczelnie wykorzystujac znajomosc ze Zlotu naciagnal porzadnego goscia na kilka tysiecy.

Zwykly smiec, nawet napluc na takie cos nie warto

Boją się, że zamiast oddać to sobie kupisz kiełbache na grilla

Taaaaa... kosi ostrą kasę ale musi ją pożyczać.

Kto pozyczy 2k zl? Oddaje na 100% pewunia spytajcie sie Zoski spod Puchatka, ona potwierdzi.

PS. Nikt rozsadny nie pozycza osobie z forum ktorej nie zna badz widzial ja raz na oczy takiej sumy.

Zapytaj @Ondy , jest szansa że pożyczy

jakbym nie przeczytał, to bym nie uwierzył...

Tego o tym Big Benie nie wiedziałem ,bo nie udzielam się w tematach, gdzie on pisze, ale z tego, co tu nadajecie, to powinno się zrobić coś w tym kierunku.
Ten drugi pier.dolił głupoty, ale z czasem się opanuje a ten koleżka, o którym mowa... Wczoraj, chyba coś tam pisał na US Sports.

nawet jesli to wszystko prawda to tylko nie powiem dosadnie pozycza kase osobom poznanym przez siec co my do tego mamy uako uzytkownicze forum nie jestesmy strona w prywatnych rozrachunkach
Polecam doniesienie do prokuratury rejonowej o przestepstwie z artykulu 286 kodeksu karnego powolni sa ale wszystko ustala wlacznie z adresem delikwenta
jaki jest sens wyplakiwac na forum zale

myślenie nie boli:

Ku przestrodze.

Tak ciężko czytać ze zrozumieniem tytuł topic'u?

Ku przestrodze!

Trzeba dużo wyobraźni,żeby doszukać się w moim poście płaczliwego tonu...

no ale nie moge w dalszym ciagu zrozumiec
taki stary a taki naiwny?
Zobaczyl buzke i pozyczyl 4 patyki?
To ja poprosze dwa razy tak samo

W sumie to dobrze,że aż tyle tu napisałeś.Potwornie to ułatwiło mi wyrobienie sobie zdania na twój temat.

hehe no jedno wiem osobie poznanej przez neta nie pozyczam no chyba ze jakiejs blondynce z duzym biustem na bilet myslalem ze to 'sie wie' ale ci co nie wiedza placa

o jakim przestępstwie?

polemika z idiotą i do tego zarozumiałym jest zajęciem jałowym,ale żeby zakończyć :
1) Big Bena poznałem na zlocie w Libercu.
2) Napisałem o tym ABY PRZESTRZEC EWENTUALNYCH INNYCH POTENCJALNYCH POŻYCZKODAWCÓW.
3) ŻEBY DO TWOJEGO MÓZGU DOTARŁO PISZĘ DRUKOWANYMI - NIKT TU NIE PŁACZE - TO SĄ MOJE PIENIĄDZE I MOJA W TYM GŁOWA ABY JE ODZYSKAĆ.
bez odbioru.

wyłudzenie pieniędzy jest przestępstwem

przecież on mu te pieniądze dał dobrowolnie można powiedzieć na układzie partnerskim, nic mu nie udowodni.

równie dobrze to może powiedzieć że oddał i co?

I właśnie po to był wprowadzony zakaz wymian i pożyczek na forum.

Żeby choć trochę (na ile to możliwe) obejść takie sytuacje.

Kurde, pożyczać taką kasę komuś kogo raz w życiu się spotkało, bez jakiegokolwiek zabezpieczenia. Ehh...

ja to j***e, temat powstał ku przestrodze i bardzo dobrze, a tu same cwaniaki piszą, co chyba nikomu nigdy nic nie pożyczyli (albo nie mają co, albo komu). Dobry, życiowy temat.

PS to pokazuje złudę internetu, gość się kreował, pokazywał gdzie był, wszyscy myśleli że to nie wiadomo kto, a woli honorem przypłacić, niż 2k skombinować z jakiegoś providenta czy jak, to dużo mówi o człowieku

Ja Onde dobrze rozumiem, bo sam jestem w takiej sytuacji, choć kwota kilka razy mniejsza, a chłopa znam od kilku lat. Tłumaczenie jest to samo: "nie mam kasy, spróbuj mnie zrozumieć.." a gość co tydzień biega do sts-u i łudzi sie że odrobi strate...

Niestety hazard to wstrętna choroba, która robi z ludzi skur**synów. Ja mam już nauczke do końca życia, żeby takim ludziom nic nie pożyczać. Teraz sam musze robić z siebie idiote i upominac się o dług...

Eh a pomyśleć, że miałem go za spoko gościa, wymienialiśmy się betami telefonicznie, a tu taki numer.

Kto miał okazje poznać onde osobiście wie jaki to człowiek, poczciwy, towarzyski i bardzo fer w stosunku do ludzi, teraz to juz niestety rzadkie zjawisko... Big pewnie to zobaczył i perfidnie wykorzystał... szkoda słów i naprawde nie myślałem że Big to osoba tego pokroju jak sie niekiedy czytało jego posty to rżnoł za przeproszeniem inteligenta...
Onda ale od razu dawać komuś pare tysi to też z Twojej strony spora głupota i lekkomyślność...
pzdr i powodzenia w odzyskaniu kasy Onda, mam nadzieje że Big choć na koniec sie zreflektuje co robi i odda te kase bo kradzione naprawde nie tuczy a perfidia wobec dobroci nie popłaca...

nie Big, a Big Ben.

apeluję o rozsądek, wiem, że urzędnicy mają z tym problem.

Andegawen, Tobie sie cos popierdolilo

Pietnujesz Onde za naiwnosc, zlodzieja zas nie tykasz.

Nacial sie na typa, nie On pierwszy, nie ostatni i po to, by smiec o nicku Big Ben wiecej nikogo nie naciagnal, zalozyl ten topik.

Skup sie wiec na meritum topiku, a nie staraj sie udowodnic, ze to Onda jest sprawca calego zamieszania.

Nie kazdy jest takim kozakiem jak Ty, ktorego nikt nie orznal.
Ja taki cwany nie jestem, wiec zabezpieczam sie w ten sposob, ze z zalozenia nikomu nie pozyczam.

masz racje, sory "Big"

Po co drwisz z kolegi, ktory w gescie lojalnosci ostrzega innych ? Przydaloby sie wiecej szacunku dla takiej postawy.

Nie dał, tylko pożyczył.Umowa ustna jest wiążąca.Nie musi mieć tego na papierze.w drodze prawnej sprawa jest prosta. Pisemne wezwania do zapłaty i w przypadku braku reakcji sprawa do sądu, dalej komornik,,,

Kiedys wysmialem tego przyglupa, czym zaskarbilem sobie dozgonna nienawisc jego i jego kolesiow, tych z ktorymi wymienia sie typami,trafnymi zawsze i wszedzie, rzecz jasna

Na forum bowiem funkcjonuja rozne grupki cwaniaczkow, jeden drugiemu wyrabia dobra opinie i vice-versa, po czym okazuje sie, ze pod przykrywka "fachury" czasami kryje sie naciagacz.
Sprobuj "obrazic" jednego, reszta rzuci sie na ciebie z pazurami i piana na pysku.

Tylko potem troszke glupio, jak sprawa sie rypnie i kolesie przescigaja sie w pisaniu postow typu :

"Ach, nie moge uwierzyc, taki byl porzadny chlop, codziennie wymienialismy sie analizami"

"Szok, znam go od wielu lat, niejeden raz na GG wykminilismy wspaniale typy"

Tak to juz jest, jak parzy w dupsku to lepiej zawczasu podlac troche wody

no tak mistrzu zgadza sie ale jest takie przyslowie 'chcacemu nie dzieje sie krzywda czy jakos tak' trzeba pomyslec komu sie oddaje 5 patykow myslalem ze dorosli bardziej mysla
to czy zlodziej to niewinny dopoki sad nie skaze
to jest przestepstwo wyludzenia paragraf 286 czy jakos tak z kodeksu karnego wiec zadni komornicy ale conajmniej wyrok w zawieszeniu bo kwota spora - wystarczy udowodnic ze w chwili pozyczki nie mial zamiaru splacic to na forum prawnikow kolesie doskonale opisza
ja tam mam jakas stlumiona sympatie dla tych co wykiwuja reszte juz moja nauczycielka od WOS mowila ze Bagsikowi to by ona dala nagrode za wykorzystanie luk w prawie a nie karala wiezieniem wiec takie skrzywienie mam juz
coz z mojej strony end of themat napisz na forum prawnikow tam podadza krok po kroku procedure zawiadomienia o przestepstwie i sledztwa ja jestem czlek konkretny i uznaje proste rozwiazania

pozyczylbym taka sume moze dobrze znanej dwudziestoletniej sasiadce o wymiarach 90-60-90 ale jedni wola takie cizie a inni wola 'Big Beny'
pozdrawiam

Dokladnie

Royalflush, ludzie pozyczaja sie prawie zawsze w dobrej wierze, natomiast wyludzaja z premedytacja.
Nie jest tak, ze prawo tych pierwszych nie chroni.

I dzieki temu Pejsaci moga rzadzic swiatem.

http://prawnikow.pl/forum/thread/71461,art.286-paragraf-1-kodeksu-karnego.htm doskonale opisane przesłanki
wystarczy porownac to co mowil przed pozyczka z tym co mowil po zapewne sie zaklinal chocby kamien na kamieniu nie zostal to by oddal jesli twierdzi teraz inaczej to wyrok skazujacy jest formalnoscia ktos ma linki do postow tego Big Bena? Wydawalo mi sie ze sensownie pisal

poza tym parę tysi, parę tysi, dla jednych 5 tys to tyle co dla innych 500, a jeszcze dla innych 50000 problem z pożyczaniem jest taki, że czasami ktoś naprawdę potrzebuje, a ty akurat masz, ale tu lepiej dobrze znać ludzi. Natomiast fakt, faktem, pożyczając hazardziście ryzykuje się o wiele więcej.

czyli teoretycznie mogę znaleźć frajera któremu ,pożyczyłem, powiedzmy 5k i zgłaszam to do odpowiednich organów?
Wymyślam historyjkę i czekam na przelew? Nie wydaje mi się że to takie proste
Ja będę mówił swoje koleś się wszystkiego wyprze i co sąd zrobi bez żadnych dowodów? Uwierzy oskarżycielowi ?To nie proces o wykroczenie gdzie zeznania funkcjonariusza są bardziej wiarygodne od twoich.
Tu też kolo może powiedzieć że finalnie mu oddał całą sumę kilka dni po założeniu tego tematu a onda potraktował to jako procent za przedłużenie spłaty, ot taki grymas

oczywiscie, dzieki za ostrzezenie

ale istotny/interesujacy jest sposob egzekucji. Nie onda pierwszy ma takie problemy..

Aż mi się łezła w oku zakręciła Waldziu...a wiesz czemu?
Pamiętacie takiego fachurę tego forum CAROLA...
No to ja podobnie jak waldek się wpierdoliłem ufając kolesiowi że mu mogę pomóc, i mnie wyjebał - tzn. może sam się wyjebałem na kasę trochę niższa niż Onda. Myśłałem że nigdy o tym tu nie wspomnę ale jakoś tak mnie naszło. Parę osób zna sprawę...nigdy mi się nie chciało do Falubazowni jechać i konusa odnaleźć - moze kiedyś mu wpierdolę...pzdr dla uczciwych

Oni z zalozenia wszystkim pozyczaja

Onda zrobil wielki blad i wcale nie chodzi tu o to, komu i ile pozyczyl.

Nie pozycza sie bowiem pieniedzy komus, kto chce je spozytkowac na hazard.

Pozycza, wiec swoje juz przegral, pozyczajac takiemu kolesiowi pomagamy my tylko jeszcze bardziej sie pograzyc.

Nie gra sie bowiem za pieniadze przeznaczone na zycie, nie gra sie za pozyczone.
Kto tak postepuje zwyczajnie sie stacza i jedynym ratunkiem moze byc odwyk.
Sa poradnie zajmujace sie pomoca ludziom uzaleznionym od hazardu, niemniej jednak obserwujac wiele "powrotow w chwale" na tym forum, co do skutecznosci takiej terapii jestem sceptyczny.

Zawsze kiedy pojawia sie taki topik na mysl przychodzi mi Zvonimir, niezwykle sympatyczny gosc, niestety uzalezniony po pachy.
Mam nadzieje, ze udalo Mu sie z tym skonczyc raz na zawsze.

wejdziesz na forum sosny i zobaczysz ze znow jest "gosciem "

Egzekucja niestety jeżli nie ma z czego ściągnąć to z pustego i Salomon nie naleje, tu nie ma czegoś na zasadzie 'funduszu alimentacyjnego'. Nie znam sprawy to wcale nie musiało być wyłudzenie bo kto wie może ten cały Big Ben początkowo miał zamiar oddać ale np. przegrał kasę i w swojej nieodpowiedzialności zamiast brać się do roboty i pogadać z ondą jak człowiek żeby mu to rozłożył na raty, woli udawać że nie ma sprawy. no Nic onda założył temat żeby ostrzegać a nie żeby wysłuchiwać porad (tak mi się chyba wydaję).Więc życzę tylko powodzenia w odzyskaniu kasy

Seb, Carol byl troszke mniej perfidny, z tego co pamietam to dzialal sam, grupka kolesi go nie wspierala w wyrabianiu opinii fachury

I do Ondy jeszcze pytanie.

Waldek, zaloze sie, ze koles nie przyjechal do Ciebie do domu i nie wreczyles mu kasy do lapy.
Pewnie wykonales jakis przelew, a skoro tak, to jest po nim jakis slad.
Jezeli jest to ten fakt plus Twoje oswiadczenie sa podstawa do wszczecia postepowania przeciwko nieuczciwemu pozyczkobiorcy.

sad ustali prawde i skaze albo tego co oszkal wyludzajac 'pozyczona' sume albo bekniesz za falszywe zlozenie zawiadomienia juz badz spokojny oni umieja dojsc jak bylo

mialem na mysli niekoniecznie doroge prawna

O ja pier....
Z drugiej strony moj serdeczny wrog, Pan Filip Sosnowski lubuje sie chyba w zatrudnianiu ludzi o takiej proweniencji.
Poprzednio zatrudnial forumowego oszusta o nicku Kocur.

Nie zdziwie sie jak rzeczony Big Ben tez znajdzie sie w tym doborowym towarzystwie.

Wykupienie abonamentu u Didzeja Sosny jawi sie potrzeba chwili, moze bedzie jakas promocja swiateczna ?

'chłopaki z osiedla' (że tak to nazwę) mogą być tylko motywatorem do tego żeby gość zaczął pracować i ustalić sztywną ratę do spłaty zadłużenia. Jestem realistą i bez rat(ściąganych osobiście czy przez komornika) się nie obejdzie.

Z tego co wiem od Big Bena i pisał też Onda, to Big Ben nie wziął kasy i uciekł i stara się spłacać i są w kontakcie cały czas

Rozumiem, że zalega bardzo i Onda chciał wymusić na Nim tą sytuacje. Sprawy do końca nie znam, ale bym nie spieszył się w wyrokach, ja sam zaufałem przyjacielowi i pożyczyłem dwa tysiące na samochód, do dziś nie mogę odzyskać prawie połowy tej sumy, a zdarzało się, że bardzo potrzebowałem.

Nie chcę się w tą sprawę zbytnio mieszać, ale nie zgadzam się z takim linczem. Nie znamy w pełni sytuacji.

Aczkolwiek do mnie też Big Ben dzwonił i chciał pożyczyć większą sumę, ale ja już po swoich przeżyciach nikomu bym nie pożyczył, zwłaszcza hazardziście.

Tu na forum też raz się oszukałem na 100zł.

Przestroga dobra, ale skoro Onda Ben Cię nie unika w rozmowach to może dałoby się to lepiej rozegrać.

coś mogą ustalić, czy prawdę to różnie z tym jest, to nie sąd boży.
w takim wypadku sprawa zostanie raczej umorzona, chyba że sam się wyłoży na własnych farmazonach zapominając co zeznał

Zresztą jak już mówiłem nie znam sprawy, nie znam gościa,nie wiem jakie ma podejście ale jak już mówiłem jestem realistą i napisałbym do niego krótko:
Big Ben wybierz opcję a lub b. Brak odzewu uznam za opcję a i podejmę kolejne kroki.
a) sorry gościu nie zamierzam Ci oddać kasy, mam więcej ważniejszych długów ,chcesz to próbuj w sądzie szczęścia.
b) mogę Ci realnie oddawać np. 200zł (tu wstaw swoją REALNĄ propozycję) miesięcznie. Wiem że to mało ale jest to realna kwota.

pół roku minęło!

Wiem, ale "po zwrocie 1200 pln w 3-ech ratach (ostatnia w listopadzie)"

czyli jakoś to spłaca, a nie uciekł z kasą.

Wiadomo, sprawa nie jest w porządku i ja Ondę doskonale rozumiem, ale już nie róbmy z Bena nie wiadomo kogo. chyba Ondę głównie zirytowało to zgłoszenie do konkursu.

nie zartujmy nawet z tym forum. takie on ma pojęcie o typowaniu jak ja o dżajfie. zawsze gospodarz, zawsze kurs do 1.8 nie ma underdogów. z resztą jak gość miał ostatni miesiąc na normalny plus w 2008 roku. to ja bym tą wylęgarnie nieletnich hazardzistów omijał z daleka bo się w takich miejscach najwięcej idiotów rodzi.

ile on ma k*rwa lat?! 15?!... miszcze bukmacherskie.

wybacz Conrad za link

link bedzie w całości jak weźmie się opcję zacytuj.

Jak nie dał mu do ręki tylko przelał na konto to już jest dowód. Jak oddał mu część na konto to kolejny dowód. Jak się dobrze sprawę poprowadzi to spokojnie można sobie poradzić, o ile ktoś nie pożycza z ręki do ręki bez żadnego świstka, bo niestety to już jest głupota. Nie chodzi nawet o to, że ufa się temu czy tamtemu tylko, różnie to w życiu bywa i są chwile kiedy naprawdę ktoś ma ciężką sytuację i ciężko mu oddać, z drugiej strony niektórzy to wykorzystują nadmiernie. Jak ktoś jest naprawdę uczciwy to sam powinien zaproponować spisanie na papierze wszystkich ustaleń. W takim wypadku i pożyczający czuje się pewniej, że nie będzie go ktoś wcześniej nachodził o oddanie pożyczki, a i pożyczający na wszystko czarno na białym.

Big Ben, jako człowiek młody, miał WAKACJE (bo raczej nie pracuje na etacie) -> UK -> 2k funtów na luziku mógł zwieźć. trzeba tylko chcieć.
ludzką rzeczą jest upaść, ale trzeba wstać z godnością i iść dalej przez życie.




kolega często się powołuje na Comę:

Trudno to zrozumieć
Lecz nic nie daje siły by żyć
Jakaś misterna część
W konstrukcji zdarzeń
Pękła
Chciałem zreperować świat
A oto widzę, że sam
Jestem jednym z tych cholernych drani i świń

Szeroka droga
Nie była moja
Jasna siła
Utracona

Dopiero teraz wiem jak nisko upada
Kto nie wypełnił swego czasu w pokorze
Oto dlaczego tak się obawiam
Że za minutę trzeba będzie wstawać i żyć

Zaprzepaszczone siły
Wielkiej armii
Świętych znaków
Niepożądane myśli
Klęska wiary
Fale strachu
Z nieodwracalnym skutkiem
Burzą trwały, senny azyl
I oto trzeba będzie
Dumnym krokiem
Iść bez twarzy

W kolejny dzień, w kolejny dzień...

połowa grudnia to za ch.uja nie jest czerwiec
a 1200 to za ch.uja nie jest 3 600
widzisz różnice bo wygląda na to że kolo być może odda za rok jak bógmacher da albo i nie.

widzę większość myśli, że Big Ben pożyczył tę kasę na granie, a z tego co wiem to była jakaś pilna sprawa prywatna (chyba, że skłamał, w co wątpie), na zwykłe granie onda na pewno by takich pieniędzy nie pożyczył

nie zmienia to jednak faktu, że mając taki dług Big Ben stawia sobie w najlepsze i jeszcze obnosi się z tym na forum

To DJ Wierzba handluje typami ?

Nie mówcie że sprzedaje typy z Premiership !?

no zobacz jakich ma nabywców. pół kieszonkowego pewnie mu płacą za to. taka wersja robin hooda dla pierdolniętych. zabiera bogatym i biednym i daje bukmacherowi.

jeszcze tam Zvonimir jest, to tez jest konkret... tu wisiał po 5zł. miał skonczyc temat to się przeniósł na portal gdzie Zludna urzęduje potem go wykopali czy coś poszedł na ba. jako, że miał zajebistą skuteczność to szybko sobie dał spokój i teraz siedzi z małolatami na forum sosny.

Artek......znam osoby co pożyczały kasę na wykup mieszkania albo na spłate czynszu dobre kilka lat temu i do dziś mieszkają w spółdzielczym albo mają ten sam dlug.

No i to granie moim zdaniem było decydujące w tym, by Onda mógł wyrazić swoją złość i poinformować o sytuacji.

Agassi ja to wszystko rozumiem, ale odnoszę się tylko do sprawy wyłudzenia pieniędzy i ucieczki jaką jeden z userów kompletnie nie znający sytuacji już zdążył wysunąć.

Llama też nie wiemy co się stało, może np. zmarł mu rodziciel, musiał porzucić studia. Może są jeszcze inne długi ? Wtedy ucieczka w hazard zdarza się często.

Póki jednak Ben jest w kontakcie i stara się spłacać to chyba ciężko mówić o wyłudzeniu. Ja na pewno nie będę oceniał tak jednoznacznie sprawy, chociaż sprawa dobrze nie wygląda i złość Ondy jest zrozumiała.

Alkoholik, probujac pozyczyc na gorzale ima sie rozmaitych wykretow, najczesciej jest to choroba lub inne nieszczescie.

Ostatnie zdanie Twojego postu az nadto naswietla tlo calej sprawy, wiec nie wiem po cholere usilujesz pomniejszyc stopien nieuczciwosci tego typa.

Swoja droga znam Onde i wiem, ze gdyby chodzilo o pozyczke na ,nazwijmy to tak, wzniosly cel, to za cholere nie zakladalby tego topiku tylko albo spokojnie czekalby na zwrot pieniedzy albo machnalby na to reka.

słowem nie wspomniałem, że przejebał, że przegrał.
pożycza od obcego sporą kasę -> oddaje w terminie z flaszką w podzięce.
---
ludzie mają różne dramaty i różne psychiki. nie oceniam. stwierdzam stan rzeczy, który jest nie do przyjęcia.

młody piszesz takie mądry rzeczy, ale jak czasami coś pierdolniesz to po prostu ręce opadają.

Odpukać w niemalowane... umiera mi ktoś bliski, nie mam za co żyć - to piszę na forum bukmacherskim czy ma mi ktoś pożyczyć kasę... bez jaj...

Rece opadaja

Miec dlugi i pojsc w hazard, chyba tylko po to, by te dlugi pomnozyc.

Ja rozumiem menela puszczajacego raz na jakis czas totka za 2 zlote, lae jak komus sie wydaje, ze dobrym sposobem na dlugi jest hazard to jest on megaturbodebilem.

Gaszenie pozaru benzyna bylo skuteczne tylko w "Zmiennikach"

amkwish ale to tylko dowodzi, ze ludzie są bardzo łatwowierni. najpierw były cyrki z wymianami, potem z konkursami o 50zł gdzie bazyl supermen bił pół wsi, zeby wydrzeć kasę złoczyńcy i słuch o nim zaginął. http://www.mecz.pl/forum/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=2308977&page=1
ostatnio był yahoo jak przesrał z Artkiem zakład i mu kasy nie dał. no i teraz to. a o ilu takich sprawach jeszcze nie wiemy.
Onda zrobił jak zrobił, miejmy nadzieję, że wszystko się wyjaśni ale takie tematy powinny być w widocznym miejscu... dokładnie KU PRZESTRODZE.

Jose no być może masz rację, w życiu nie byłem w takiej sytuacji, by nie mieć za co jeść. Być może niestety jest to nałóg i pod przykrywką katastrofy, bo i mu to mówił, gdy prosił o pożyczkę chciał pieniędzy na granie i liczył, że z tego się odegra.

Wtedy to sytuacja jest bardzo ciężka. Aczkolwiek, jeśli to jest tylko jedna pożyczka to spłacenie takiej sumy jaka została nie powinna być problemem w przeciągu 2 miesięcy.

Conrad niedawno kupil abonament i przejebal sporo kasy na tych sosnowych pewniakach, wqrwil sie i wykropkowal

To się zdarza bardzo często niestety. To jest natura hazardzistów.

nad tym samym wlasnie sie zastanawialem

Coś czuję, że bez bazyla i jego kumpla "karka" windykatora się nie obejdzie.

No dobrze, zgoda, tylko nie wiem dlaczego z uporem godnym lepszej sprawy usilujesz znalezc wytlumaczenie dla kogos, kto ewidentnie dal dupy.

Nie wiem jak Ty, mysle, ze podobnie, zachowalbys sie w sytuacji, gdy nie moglbys oddac dlugu w terminie.

Ja zadzwonilbym i powiedzialbym mniej wiecej tak :

"Waldek, jest mi bardzo glupio, ze nie jestem w stanie dotrzymac obietnicy i oddac Ci pieniedzy w terminie.
Zaistnialy okolicznosci, niezalezne ode mnie, niemniej jednak stane na glowie, by pieniadze Ci zwrocic.
Badz tak dobry i zgodz sie na to, bym mogl pozyczke splacac w ratach, powiedzmy po 200 zlotych miesiecznie."

Kazdego, kto ma choc krztyne honoru stac bedzie na takie slowa, oszusta nie.

OMG! Poznałem człowieka (Onde) i niestety muszę stwierdzić, że "okradać" takich ludzi to jest porażka(życiowa). Człowiek naprawdę uczciwy, przyjazny i do tego wyrozumiały (pewnie dla tego 'uwierzył' w dobrą wolę Big Ben'a).

Nie chcę oceniać ludzi przez sieć (Big Ben) ale jak dla mnie przygrał ostro w ch... Mimo wszystko jak się pożycza pieniądze od kogoś/od czegoś(np. banku) trzeba mieć świadomość, że w ustalonym terminie trzeba wszystko oddać. Tragedie życiowe mogą przydarzyć się każdemu i jak sądzę Onda na bank w takiej sytuacji byłby wyrozumiały. Niestety z tego co można przeczytać w tym topic'u Big Ben kontaktu unika, więc odpowiedź nasuwa się sama kto postąpił nie fair.

Mimo wszystko mam nadzieję, że wszystko zakończy się polubownie i "każdy" będzie zadowolony.

i tak na zlocie sobie odbijemy

Ech, hazardzisci

Konkurs NBA 2010/2011 Typy

07/12/2010 20:45



07/12/2010 20:46

widziałem, parę takich przypadków w życiu. Najczęściej to jest spirala długów, scenariusz jest prosty, hazard, wtopa, przegranie pieniędzy na życie, pożyczanie od najbliższych znajomych, odrabianie, wtopy, pożyczanie od dalszych (tak jak tu) na życie i na długi i rodzą się problemy, bo robienie długów na spłacanie starych może mieć sens, ale nie jeśli ktoś nadal wtapia (bo nie widzi perspektyw zarobkowych). Jak mówiłem, to spirala długów, są pewnie bardziej pilne (groźba łamania nóg to nie tylko filmy) i gorące, dlatego pewnie po 200 zł się nie da. Na miejscu tego kolesia, wziąłbym dwa etaty/wyjechał za granicę, wziął kredyt 'konsolidacyjny' i spłacił wszystko. Owkors to ma sens tylko i wyłącznie bez grania.

a tu jak widzę przypadek beznadziejny, ciągła gra, jakby był dobry to by długu nie było, no chyba że jest +2 zł na miesiąc i się łudzi... ale sorry w czasie grania można pracować, czas to pieniądz

połowicznie tak to wygląda. Bo skoro Ben zapłacił w listopadzie to niedawno i są cały w kontakcie, bo Onda pisał o wykrętnych odpowiedziach.

nie bardzo wiem co wywnioskowałeś z tych typów. Kiedy zobaczyłem, że Big Ben gra uznał, że sprawa z Ondą to już przeszłość i podałem mu tego overa do gry.

Dopiero dzisiaj się dowiedziałem, że to jest w trakcie i byłem w szoku, bo przecież gra w najlepsze.

I w sumie możesz mieć sporo racji, że to jest poważny problem z hazardem, ale nie ucieka totalnie od sprawy, tylko stara się hazardem odbić. Tak totalnie wyjść, nie jest łatwo.

Oczywiście nie jest to dobre, nie żebym usprawiedliwiał odrabianie kasy na hazardzie, bo to zawsze głupota, zwłaszcza kiedy ma się długi.

Ja nie pojmuje, jak mozna stawiac pod presja.
Pod presja, ze ma sie pozyczone pieniadze i prawdopodobienstwo przegranej jest duze.

W ostatni wtorek postawilem spora sume na trzecioligowych turasow, fajny triple, kurs 17,56.
To byly wczesniej wygrane pieniadze, chcialem sprobowac wygrac duzo, duzo wiecej

Jeden over wszedl od kopa, drugi zaklad w 60-tej minucie, pozostal drugi over 1,5 bramki, w meczu, w ktorym gospodarze (faworyt) strzelili na 1:0 w 48 minucie.
Zrobilem kontre, ale i tak myslalem, ze zaraz mi pikawa wysiadzie, jak uzmyslowilem sobie, ile moge wygrac.
Mecz trwal 97 minut i nie strzelili drugiego gola, a ja do konca mialem nadzieje, bo turasy w nizszych ligach lubia pyknac w doliczonym czasie.

Jaka glupia mine mialem jak to nie weszlo

Wyobrazam sobie teraz, ze gralbym za pozyczone, wizja oddania dlugow i wyjscia na szeroka prosta calkiem realna i...dupa.
No chyba bym sobie w leb strzelil.

Od wtorku nie gram, robie sobie przerwe, kasa na koncie lezy i czeka, moze mnie najdzie ochota, poki co jestem zniechecony do grania, bo uzmyslawiam sobie, ze te wielkie wygrane to nie dla mnie, trzeba wstac do pracy i zarabiac na zycie, pograc na buku mozna, dla przyjemnosci, za rozsadne stawki.

Jak zrabana psychike musza miec ludzie, ktorzy po takim zimnym prysznicu graja nadal i to za coraz wyzsze stawki ?

Ci co pożyczają też są sami sobie winni. Mnie nie tak dawno kolega (całkiem dobry) poprosił o pożyczkę 20 tys. złotych. Dokładnie tyle mu brakowało, żeby jak to twierdzi spłacić siostry jeśli chodzi o sprawy spadkowe. Twierdził, że razem ze swoją dziewczyną będą mi oddawali 1000 zł miesięcznie. On był wtedy na stażu za 600 zł a ona pracowała gdzieś za 1600 zł. Nie zgodziłem się. Na początku oczywiście się na mnie zawiódł. Zresztą mnie też było z tym źle że go trochę zawiodłem. Ale prawda jest taka że na dzień dzisiejszy byłbym w czarnej du.. . On już jest po stażu i nie ma pracy, a ona straciła prace i też siedzi na bezrobociu.

Ciekawe dlaczego nie umowil sie z siostrami, ze to im bedzie splacal po 1000 PLN miesiecznie ?

Galo Galo bardzo dobrze zrobiłeś, kolega może mieć żal ale nadal jesteście kolegami,jakbyś pożyczył to ty mógłbyś po jakimś czas mieć żal i nie mieć kolegi.

My tu sobie tak pieprzymy o dupie Maryni, a pajac, niezrazony, popierdala na quasi

Big Ben

jest Ben

jest impreza

cool

Waldek, ja mysle, ze powinienes wbic na te impreze, pewnie Cie nie wyrzuci, w koncu imprezuje za Twoje

Jednak warto wpadać raz na tydzień na to forum
Dobry temat.
Ale ja już myślałem, że wrócił Zvonek, Cylka albo Widget )coś tam)


Jakoś 3-4 lata temu (chyba Mura) założył temat o pożyczce. Zvonkowi pożyczył kaskę i wiadomo co i jak...
Zvonek to był hit. Jak dobrze pamiętam wyłudził od kogoś 5 zł na jakiś rzekomy film na DVD.
Zeszmacić się dla 5 zł a zeszmacić się dla 3500 to jest różnica
Wtedy Zvonek tam ciągle był "ekspertem"
Standardy zachowane.

Przecież takich sytuacji na forum było mnóstwo. Większość z nich nie wypłynęła poza poszczególne małe "grupki osób".

Człowiek pojechał na zlot, zyskał zaufanie i jazda.


Bazylowska grupa szybkiego reagowania

Bazyl już chyba takimi sprawami się nie zajmuje
Pomijam fakt

Czytam, czytam i nie wierzę..
Jestem tu prawie od początku. Byłem święcie przekonany, że userzy z historią w większości się znają, mają dobry kontakt, zarówno tu jak i poza forum.. A tu taka lipa..
Ja chyba też jestem jakiś zboczony, bo np. jeśli ktoś załatwia u mnie wczasy, zazwyczaj przelewa mi sporą sumę (najwięcej znajoma Piostara, prawie 15k). Nawet przez moment nie pomyślałem, że mógłbym zniknąć.. Ktoś zbiera rok na wczasy, a ja to zabieram i pryskam?!

Może jestem starej daty, ale jakoś nie potrafię rozdzielać netu od życia. Pisząc tu na forum, to zawsze jestem ja, ten sam co na żywo, a nie jakiś anonimowy nick..

Pozwoliłem sobie część wyrzucić, część pogrubić gdyż sam to przerabiałem. Pożyczałem kilka razy ludziom z forum. Szczególnie jednemu gościowi. Kwoty różne. Oddawał jak coś to dwa, trzy dni po terminie max. Ale został mu jeszcze dług do oddania i teraz już cisza od dwóch lat bodajże. Po części czułem, że tak będzie gdyż nie wiedział nawet ile ma mi oddać (pewnie nie tylko ode mnie brał). Przykre to, niby gość się nie loguje, powiązań z innymi kontami nie ma.. W dodatku był M konkursowym

Inny z forum pożyczył kilka groszy. Długo nie oddawał ale jakoś później udało się odzyskać $, dorzucił trochę za zwłokę, przeprosił.

Poza forum też pożyczałem. Przygody przeróżne. Chciałem pomóc, zrozumieć a chciano mnie wydymać. Teraz nie pożyczam, gdyż to się mija z celem bym chodził do gościa i pytał gdzie moje pieniądze..

Prosta zasada - nie pożyczać ludziom na granie. Skoro ktoś musi pożyczać na grę to znaczy, że nie ma pojęcia o budżecie, stawkowaniu, itd. - krótko mówiąc jest niepoważny. Jeśli ktoś chce udzielać pożyczek niepoważnej osobie to może mieć problem. Żeby wziąć pożyczkę trzeba mieć przede wszystkim plan na jej spłatę, a tego trudno po takiej osobie oczekiwać.

Ja pożyczając komuś zakładam, że on mi tej kasy już nie odda - traktuję to bardziej jako prezent. Dobra zasada bo:
1) gdy kasa wraca jest dodatkowa satysfakcja
2) "pożycza" się tylko bliskiej osobie, której nie byłoby problemem po prostu dać pieniądze gdy potrzebuje
3) "pożyczasz" tyle ile nie żal ci stracić, jak w bukmacherce

Gratuluje, zrob mu jeszcze loda kurwa. Co za kretyn

Michał to jest akurat logiczne
każdy wolałby 20 koła od ręki a nie po tysiaczku co miesiąc szczególnie rodzinka

Podaj tutaj dane kontaktowe z nim i nie będzie problemu, ktoś z jego miasta sie rozejrzy zobaczy jaka jest sytuacja i po problemie jak nie odzyskasz kasy to może pare zółtych zębów, zawsze to coś

Heh, czy logiczne to zależy od tego, jaką sie ma rodzinę

Moze ten babsztyl powinien uczyć innego przedmiotu.
Biorac pod uwage podziw dla tego pejsatego sqrwysyna to może ...historia judaizmu ?

Dobra najwyższy czas abym i ja coś napisał, bo przeczytałem właśnie wszystkie posty w tym temacie i oliwę do ognia dolał "konkurs NBA" który prowadzę

Z Benem było tak, że ja go namówiłem do wzięcia udziału w konkursie (bo wiedziałem że się interesuje NBA). Jeśli chodzi o wpisowe, to przypuszczałem że nie ma na nie teraz kasy, tak więc ja poręczyłem za niego i dałem mu czas do końca trwania. Nie chciałem żeby dowiedzieli się o tym inni uczestnicy, bo prawda jest taka że to była sprawa między nim a mną, a innych to nie dotyczyło, ponieważ dla innych ważne jest tylko to, aby pula końcowa się zgadzała. A tak będzie, bo w najgorszym wypadku, przy rozliczaniu po zakończeniu konkursu ja dorzucę jego wpisowe!

Piszę to tylko dlatego, żeby inni wiedzieli, że to nie jest tak, że gość mający taki dług (o który oczywiście nie miałem pojęcia) wpłaca sobie wpisowe i bawi się w najlepsze!

Onde bardzo szanuje i zawszę z nim miałem dobre kontakty na forum (wydaje mi się że On też to może powiedzieć i mam nadzieję że w końcu przyjadę do Was na jakiś zlot) i mam nadzieję że Ben odda mu resztę kasy. Bo skoro mu już część oddał, to i resztę mu odda.
Benie, zadzwoń do Ondy i powiedz jak sprawa stoi i ile jesteś mu w stanie oddawać miesięcznie, a ja wierzę że Onda przystanie na taki układ (spłata w ratach) i będzie po sprawie.

Onda zakładając temat, chciał dać do zrozumienia innym (ok i ja to rozumiem), ale jak czytam wypowiedzi innych forumowiczów, którzy kur... nic o tej sprawie nie wiedzą, ale zakładają, że to na granie (hazard) to mi się chcę.
Ja pier... skoro ktoś nie wie na co pożyczał, to niech się kur... nie odzywa, proste! Ja nie wiem o sprawie kompletnie nic, więc milczę.

Mam nadzieję że sprawa znajdzie swój szczęśliwy koniec i Onda otrzyma całą kasę + jakiś silny alkohol w butelce w co najmniej 5l w przeprosinach za zaistniała sytuację!

akurat mam na myśli Moją "ukochaną" szwagierkę czyli siostrunie żonki i jej mężusia

Na gębę to jedynie napluć można także o odzyskaniu tej kasy na drodze prawnej można zapomnieć bo jest to nierealne. Nawet jak będą ślady w postaci przelewu itd. Ludzie mają jako dowód podpisaną umowę, fakturę,często weksle a nie potrafią poradzić sobie ze ściągnięciem należności a tu się wciska kity że zawierając umowę słowną są szansę na odzyskanie kasy.

3 lata rządów pisuaru zostały zmarnowane i teraz mamy efekty ich zaniedbań.Na szczęście teraz rządzi nami liberalna partia która załatwi również takie błahe sprawy jak ta.Trzeba im tylko dac troche czasu i spokoju a nie ujadać pod krzyżem co miesiąc

Widze ze sporo glosow zabieraja userzy nowi... hmm

Co to znaczy nowy ?

jacy nowi ? wszystko multi

przypominam że sam Kisielewski osobiście nagordził Bagsika ze ten przekręt jako nagrode zapokazanie dziury w systemie

ale nie widze zeby Big Ben jakąś dziure tu miał pokazać...
okantował na kase i tyle

O kurwa ...

Idź chłopie na mróz ochłonąć ...

Tak juz jest z hazardzistami,pewnie ciągle liczy że odrobi,odda i będzie zył jak w bajce.
Ciekawi mnie jak zaczynał.Mogę sie założyć że na początku lub po niedługim okresie zabawy w hazard pojawiły sie automaty na jego horyzoncie.Dobrze że Donald Tusk i PO się tym zajeli jak należy.Ilu młodych ludzi wpadało w kłopoty przez automaty,ehhh.A pisuary jeszcze śmia gadać o jakiejś aferze hazardowej

ja zvonkovi kasy nie pożyczałem - przegrał ją w jakimś konkursie i sie nie wywiązał. jak zobaczyłem, że znów chce się zakładać z kimś na kasę to założyłem temat i lawina poszła. wyszlo jaki z niego 'profesjonalista'. nie wiem na jakim nicku siedzi tutaj, ale bynajmniej ze swoją tożsamością nie kryje się na jednym z portali. spróchniał nie tylko pseudonim.

Marian, a moze Ty zamilcz, zamiast jechac po tych "innych" ?

Pożycza pieniadze i potem przez pare miesiecy obstawia, informujac o tym bardzo czesto w swoich postach, pieniedzy zas nie oddaje.

Jaki z tego wniosek ?

Pokretnie tez tłumaczysz niewplacenie wpisowego.
Nie jest wazne, ze Ty za lolka zapłacisz, pomyśl tylko, ze inni, którzy wpłacili i dotrzymali słowa czuja sie chyba troszke nieswojo, ja przynajmniej tak bym sie poczuł.

Niemniej jednak jak chcesz bawic sie w sponsorowanie łachudrów to masz do tego prawo, Onda tak sie bawic nie chce, stad problem spłaty długu.

Marian, ja się na tobie zawiodłem... to co było trąbić o wpisowym i perfidnie kłamać że ktoś wpłacił, jak wystarczyło się "interesować" koszykówką i sprawa byłaby załatwiona

Wbrew temu co piszesz dla mnie nie jest ważne tylko to by "kasa sie zgadzała" bo nie staruje w tym konkursie dla kasy a dla rywalizacji i dobrej zabawy. Ważna jest uczciwość i fakt że wszyscy są równi (a nie równiejsi) i startują na tych samych zasadach. Zastanawiam się czy dalej brać w tym udział...

Potwierdzasz tylko że jak inni oceniasz rzeczywistość siedząc w domu przed kopmem bo pytam jaki porządek z maszynami ?

On z pewnoscia jeszcze uzywal dopalacze jak to dobrze ze rycerz na białym koniu jednym machnieciem miecza uwolnil nas od szpon uzaleznien a Tadeusz Gocłowski jeszcze nas pobłogosławi gratis albo Sławoj Leszek Głódź ale ten to z 'prawdziwych Polaków' wiec niepewny

HoMiK155 niie wiiem po co masz pretensje do Mariana dobrze ze w ogole konkurs dziala a ze zaufal Benowi to jego sprawa i wg mnie kazdy by tak zrobil nie znajac sytuacjii.Ja tam do Bena nic nie mam to on w jakis stopniu zawala sprawe ale nie mi do tego a tacy uzytkowncy jak bącki05,nitros16,Hardchorusss,Terry Butcher itp sami sie osmieszaja bo raz na ruski rok cos napisza i jeszcze sie wpi...ja tam gdzie nie trzeba to jest jedynie sprawwwa Ondy i Bena

Amk zamilknę spokojna głowa, bo nie siedzę w sprawie do końca więc nie ma sensu żebym się wypowiadał
Napisałem tylko dlatego, narażając się niestety na takie odzewy jak Homika, aby wszyscy wiedzieli, że nie jest tak, że gość zalegając Ondzie kasę, wpłaca mnie wpisowe.

Czytając wszystkie posty, doszukałem się też takich, w których osoby były przekonane że nie pożyczał na hazard, jeśli z kolei jest pewne że pożyczył na granie, to postąpił chujowo ma maksa!
Ale to tylko BB będzie wiedział na co pożyczał, no i Onda (o ile oczywiśćie BB powiedział mu prawdę). A to że podaje jakieś typy na forum, nie świadczy że gra, może podawać suche typy!

Ale tak jak mówię, jeśli jest pewność że grał, to niestety delikatnie mówiąc pojechał po bandzie
I teraz jeśli chcę wyjść z tego, niech się chwyta jakiejś roboty i odda Ondzie kasę!

Homik, jeśli chodzi o to jak postąpiłem wobec Big Bena, no cóż...wychodzę z założenia że trzeba być przede wszystkich człowiekiem, dlatego ja rozumiem jak ktoś nie może wpłacić w ciągu tygodnia. Uwierz mi że jeśli by się jakieś osoby zwróciły do mnie, czy jest możliwość zapłacenia w późniejszym terminie, to bym się zgodził! No chyba że byłaby to osoba z jednym postem na forum
Termin wpłaty dobrze wiesz że był potrzebny, ponieważ tak by się każdy ociągał, a później widząc że mu nie idzie, wycofywałby się z zabawy. Dlatego bardzo proszę, abyś nie traktował tej sytuacji z serii "są równi i równiejsi", bo tak jak mówię, chciałem żeby było nas wielu, a to że nie miał kasy, a wyczuwałem że chce się z nami pobawić, to założyłem za niego, bo tak jak mówię, ja wychodzę z założenia, że trzeba być człowiekiem!

Mam nadzieję że to zrozumiesz i pozostali uczestnicy również.
Jeśli będziesz chciał coś napisać w tej sprawie, to bardzo proszę o wiadomość na pv, pozostałych uczestników również, ponieważ ten temat założył Onda w zupełnie innym celu.

Onda liczę na pozytywny finał w Twojej sprawie

Sa rzeczy, które niektórzy dostrzegają gołym okiem, tak jak HoMIK, niektórym zaś nie pomoże nawet mikroskop elektronowy, tak jak Tobie.



To, ze 99,99% swoich postów wyprodukowałeś na QC nie upoważnia Cie do takiej oceny.
Myśle, ze bardziej ośmiesza sie ten, który z szybkością światła nabija sobie licznik, niz ten, który raz na ruski rok napisze cos sensownego.
Zreszta, o jakim ośmieszaniu sie jest tu mowa ?



Onda, jako oszukany przez innego usera, upublicznił te sprawe, dał tym samym innym przepustke, do, jak to nazywasz, wpier....nia się.
Ja to nazywam wyrazeniem swojej opinii, do której maja prawo.

Nieśmiało równiez przypominam o tym, ze zanim zacznie sie czytac poszczególne posty i zwracac uwage na liczniki, najpierw przeczytac sobie tytuł topiku, bedzie z pewnoscia pomocny w zajmowaniu stanowiska i wyrazaniu opinii.

Marian, dobrze wiesz, co miałem na mysli

Zaufałeś tak jak Onda, tyle, ze Ciebie to troche mniej kosztuje, co oczywiście nie zmienia faktu, ze niezaleznie od kwoty oszust jest oszustem i nazywajmy to po imieniu

A swoja droga czy nie mozna w konkursie rywalizować na suche typy ?
Po cholere mieszać do zabawy jakie marne skadinad kwoty ?
Przez to tylko nieporozumienia i zamieszanie.

amkwish ty to umiesz tylko do...lac nic wiecej mikroskop to mozesz sobie kupic i wkoncu zobaczyc na mapie gdzie jest Barcelona:)
nie znam Cie z lat od 2004-2008(2009) ale ty raczej tu sie produkujesz(27965) i sie dopie...asz w tematach m.in. polityka bo juz nic sensowego nie dajesz od siebie w tematach sportowych ( a ja kiedys to robilem jak moze zauwazyles).Sensownego cos tu napisali mmm watpie Ci userzy pojawia sie raz na rok jak mowie i wpi...la sie tam gdzie nie trzeba (moze tego nie rozumiesz o co mi chodzi?)bo ja nie widzialem juz dawno tych uzytkownikow na forum chyba ze ma ktos pięć kont i sie logują bo nie ma co robic
Zgadza sie Onda rozjasnil sprawe ale to nie uprawnia userow zwlaszcza tych ktorzy nie znaja obu Panow do wypowiadania sie bo po co w...lac sie w cos co sie nie zna do konca sprawy!

P.S. Big Bena (pasuje?) Widze I Patrze

Szczerze mówiac na nic wiecej nie liczyłem

dobrze ze w ogole na cos liczyles bez odbioru

Amk żeby była jasność BB mnie nie oszukał, na razie to Onda ma problemy z nim, ale tak jak pisałem już parę razy, wierzę że Onda otrzyma całą kasę!

A jeśli chodzi o konkurs, to wszyscy chcieliśmy grać za symboliczne wpisowe, żeby po prostu było ciekawiej
Sprawa która została poruszona przez Homika, była tak naprawdę pierwszym (i mam nadzieję ostatnim) nieporozumieniem. Mam nadzieję że Homik, nie patrząc na sprawę BB-Onda (bo o niej nie miałem pojęcia) zrozumie moje postępowanie i będzie się z nami bawił dalej.

Sorki. Możliwe, że pokręciłem. Faktycznie coś mi świta, że to był pojedynek u ówczesnego handlarza butami "and1". Tutaj bliżej znanego amatora tenisa co na progresji więcej wtopił niż Abramowicz zainwestował w Chelsea.

Ale efekt tego tematu chyba jest podobny. Wtedy też sporo wierzycieli się zgłosiło.

Teraz już jest kolejna osoba co wisi jej kasę.
Możliwe, że są też inni, którzy nawet się nie ujawnią.
Chyba jednak "afera zvonimira" nie była "przestrogą"...
Ten temat też spadnie na daleką stronę w tym dziale społecznościowym a z biegiem czasu pojawią się kolejne pożyczki i kolejni poszkodowani.

Dość prosta sprawa. Pożyczki/wymiany i tego typu interesy z ludźmi z sieci (nawet jeśli ich się poznało) są bardzo ryzykowane. W moim przekonaniu osoby godzące się na taki dług (interes) są co najmniej lekkomyślne.

Wspaniały temat, Onda zakłada temat , że ktoś mu winny kasę. Sam zmienił nick z Rick na Onda bo wisiał kasę jeszcze za czasów czata mecz.pl , a teraz sam płacze, i jeszcze moderatora ma na mecz.pl pięknych czasów dożyłem.

ooo LIDER fajnie czasem gdzieś usłyszeć kogoś ze starego mecz.pl:)

polchat mecz.pl to byly czasy :-)

ale istnieje jeszcze mirc #mecz.pl

ale jaja jesli to prawda =]

dokładnie, sama elita:) rozumiem Kreczmer, ze tak jak ja też masz obecnie inny nick niż wtedy ?

lata 2001-2005, kiedy to było.... a potem się rozpadło

pozdrawiam wszystkich z tego czata i tego okresu

szkoda ze priv masz zablokowany

wyslij mi wiadomosc na kreczmer@fastmail.fm

Chcesz stracić "przyjaciela", pożycz mu pieniądze- z przysłów polskich.(nie na darmo są mądrością narodu).

Na początku, chcę podziękować Lamie za sprostowanie, że BB i ja, to dwie różne osoby.
Luc Nilis- przprosiny przyjęte.

Przyczytałem wszystkie posty. Chciałem ustosunkować się do powyższych wypowiedzi...ale Lider zasiał ziarnko niepokoju ...i teraz, sam nie wiem co o tym sądzić.

Kiedyś ( tak mi się wydawało) miałem przyjaciela...bywaliśmy u siebie wzajemnie w domach... często zabierałem go na "imprezy"(był czas, że przynajmniej raz w tygodniu... trwało to kilka lat). Z mojej strony, pełny sponsoring... po latach okazało się, że "płaciłem" za tą przyjażń, bo przyszedł moment, że pożyczyłem mu pieniądze( na dzisiaj to ok 10.tys.) Chyba nie muszę pisać co było dalej. Więc "sprawa"(Ku przestrodze) dotyczy nie tylko forum, ale zwykłego, codziennego życia.

Bardzo mi się spodobało to co napisał wwwujek: Może jestem starej daty, ale jakoś nie potrafię rozdzielać netu od życia. Pisząc tu na forum, to zawsze jestem ja, ten sam co na żywo, a nie jakiś anonimowy nick...tak jest też ze mną, inaczej nie potrafię.

Pozdrawiam Big

coś cisza....

i bardzo dobrze, co mialo byc powiedziane zostalo powiedziane, nie ma co szukac sensacji i klotni na forum, kazdy zostal ostrzezony kto mial w planie pozyczac ludziom " z internetu " kase i tyle w temacie

nikt do konca sytuacji nie zna, niepotrzebnie wyplywaja kolejne rzeczy na wierzch bo nie taki plan tego tematu chyba byl, najlepiej to go zamknac w cholere ale to juz "zieloni" musza decydowac

Padło oskarżenie w stronę Ondy czekamy aż się ustosunkuje.

Ale coś dziwnie po poście Lidera zniknął
Komedia


Temat dobry "ku przestrodze", pieniądze to pieniądze - trzeba być ekstra ostrożnym. Sam się przekonałem w tym tygodniu - w pracy zostałem oszukany na 350 zł, przez niestety moje niedopatrzenie i zbytnia ufność ludziom. Już mnie skręca w żołądku, myśląc o sądzie, ale nie mam zamiaru podarować kłamliwemu kut&^!!%%$ jakiejkolwiek kwoty. Co najlepsze on nie zaprzecza, że wzbogacił się o 350 zł moim kosztem, ale coś nie w smak mu oddawać że się w ogóle trafiają takie podłe osobniki...

Ale zawsze można znaleźć plusy. Kierownik do mnie" dobrze, ze nie 2000

Wróci do kraju to odpiszę - prosta sprawa, póki co nie przebywa na forum.

Dokladnie ludzie, nie kazdy siedzi cala dobe na forum... Jestem pewny, ze onda sie ustosunkuje, to powazny gosc

Tak, napisz jeszcze,że biegam setkę w 10,05,skaczę wzwyż 230 i pcham kulą 21,50.
To POMÓWIENIE.

Dobrze,że kolega życzliwy zadzwonił i powiedział o tym wpisie.

Szkoda ,że zachowujesz się jak małolat i nie umiesz przyznać się oraz rozliczyć z błędów młodości. Zaprzecz, że nie pożyczałeś za czasów czata kasy na grę, miałeś ksywę Riik czy jakoś tak , było to dawno , widocznie za dużo mięsa jesz i pamięć masz kulawą. Mi zwisają Twoje długi , nie znam nawet tego gościa co ci wisi kasę, ale jeśli kogoś na forum oskarżasz to sam bądź w porządku. Nie myślałeś , że ktoś pamięta stare czasy i jeszcze czasami na mecz.pl zagląda. W tej dyscyplinie czyt. bukmacherce przeważnie ktoś komuś kiedyś wisiał. To jest mój ostatni post w tym temacie, dla mnie nie masz za grosz odwagi. Nie pozdrawiam.

Mi się Rick kojarzy.. - do samego tematu się nie mieszam.

OT - jeśli chodzi o zmiany nicków - po co to? IMO powinne być stałe.

Zajebista elYta sie tutaj kiedys zbierala, jak widac

Zenek wisi Henkowi, ale Heniek ma sie zamknac, bo pozyczyl od Stacha, ten zas nie oddal Mietkowi, a Mietek mial przelac Toskowi, tylko zapomnial.

To byly czasy, nieprawdaz ?

Doleję ognia do oliwy

Dobrze,że taki temat Onda założył.

Trzeba wiedzieć czasami z kim mamy do czynienia.

Wiem jak musi czuć Onda.

Tyle hajsu pożyczyć.A tu niechętny do spłaty.


Big Ben widocznie kocha to : ''...Dobry zwyczaj nie oddawaj''.

Takich jak Big Ben nam tutaj nie potrzeba moja myśl.

aż zaskwierczało

ja tam tez kiedys stracilem 300 czy tam 500 zl - nie pamietam

z 2 lata temu ? moze lepiej, ktos podszyl sie za moda z forum.

gosc mial wlamy na gg, forum, poczte, mb itp.

zycie

czy Onda wisi komuś kase tego nie wiem, ale z tego co pamietam Rick miał podobny sposób wyrażania... dobawić, laluchny itp

dajcie spokoj, na forum taki temat zawsze zmierza donikąd; ja nie pozyczam, bo pieniadze sczescia nie dają
gdzie mozna poogladac tego hardcora z Twojego emotikona? najlepiej w hd z dzwiekiem przestrzennym